PDA

Zobacz pełną wersję : Powietrze do spalania



romole
12-02-2012, 20:04
Witam!
Jako się rzekło w innym temacie tworzę ten, aby w osobnym miejscu zawrzeć informację o ilości, jakości, przygotowaniu, podaniu powietrza do spalania w kominku.

Ilość powietrza
Wykładnik z Prawa Budowlanego:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. W sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. (Dz. U. Z dnia 15 czerwca 2002 r.)Wprowadza pewne ustalenia, które nas obowiązują podczas instalowania tych urządzeń.

§ 132. 3. Kominki opalane drewnem z otwartym paleniskiem lub zamkniętym wkładem kominkowym mogą być instalowane wyłącznie w budynkach jednorodzinnych, mieszkalnych w zabudowie zagrodowej i rekreacji indywidualnej oraz niskich budynkach wielorodzinnych, w pomieszczeniach:

1) o kubaturze wynikającej ze wskaźnika
4 m3/kW nominalnej mocy cieplnej kominka, lecz nie mniejszej niż 30 m3,

2) spełniających wymagania dotyczące wentylacji, o których mowa w § 150 ust. 9,

3) posiadających przewody kominowe określone w § 140 ust. 1 i 2 oraz § 145 ust. 1,

4) w których możliwy jest dopływ powietrza do paleniska kominka w ilości:

a) co najmniej 10 m3/h na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kominka - dla kominków o obudowie zamkniętej,

b) zapewniającej nie mniejszą prędkość przepływu powietrza w otworze komory spalania niż 0,2 m/s - dla kominków o obudowie otwartej.

kominiarz
12-02-2012, 20:44
Witam!
Jako się rzekło w innym temacie tworzę ten, aby w osobnym miejscu zawrzeć informację o ilości, jakości, przygotowaniu, podaniu powietrza do spalania w kominku.

Ilość powietrza
Wykładnik z Prawa Budowlanego:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. W sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. (Dz. U. Z dnia 15 czerwca 2002 r.)Wprowadza pewne ustalenia, które nas obowiązują podczas instalowania tych urządzeń.

§ 132. 3. Kominki opalane drewnem z otwartym paleniskiem lub zamkniętym wkładem kominkowym mogą być instalowane wyłącznie w budynkach jednorodzinnych, mieszkalnych w zabudowie zagrodowej i rekreacji indywidualnej oraz niskich budynkach wielorodzinnych, w pomieszczeniach:

1) o kubaturze wynikającej ze wskaźnika
4 m3/kW nominalnej mocy cieplnej kominka, lecz nie mniejszej niż 30 m3,

2) spełniających wymagania dotyczące wentylacji, o których mowa w § 150 ust. 9,

3) posiadających przewody kominowe określone w § 140 ust. 1 i 2 oraz § 145 ust. 1,

4) w których możliwy jest dopływ powietrza do paleniska kominka w ilości:

a) co najmniej 10 m3/h na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kominka - dla kominków o obudowie zamkniętej,

b) zapewniającej nie mniejszą prędkość przepływu powietrza w otworze komory spalania niż 0,2 m/s - dla kominków o obudowie otwartej.

„ a) co najmniej 10 m3/h na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kominka - dla kominków o obudowie zamkniętej „

Witam, odnośnie tego przepisu w niektórych przypadkach niewykonalne, przepis przepisem a fakt faktem. Powiedzmy że mamy wkład pobierający powietrze z zewnątrz rurą DN 100 oryginalną wykonaną przez producenta urządzenia a kominek ma 15 kW więc zgodnie z nadmienionym obowiązującym przepisem musimy doprowadzić na godzinę 150 m3 tylko jak? Przez kanał mający powierzchnię niespełna 80cm2 nie wejdzie nam więcej jak 50-60m3/h bo uwzględniając że metr sześcienny powietrza swoje waży i ma swoją objętość to taka ilość się nie zmieści. Więc co wtedy?

Forest-Natura
12-02-2012, 20:54
Witam.
No ...
... a jak do takiego kominka o mocy 15 kW wsadzisz 2 kg drewna to też będzie miał moc 15 kW?
... a jak do niego naładujesz 20 kg drewna to moc będzie taka sama?
Ile powietrza zużyje w obydwu przypadkach? Tyle samo?
:-)
Kominiarz - chyba nam brakuje kogoś takiego jak Ty w naszych forumowych przekomarzaniach w tym dziale ... jakbyś częściej zaglądał to było by to z pożytkiem dla wszystkich.
Pozdrawiam.

kominiarz
12-02-2012, 21:11
OK ale przepis tego nie definiuje tylko podaje sztywne wartości dlatego uważam że jest mało precyzyjny. A jeżeli ma 15 kW tejże nominalnej mocy cieplnej kominka podanej przez producenta to rozumiem przez to że w pewnym momencie załadunku paliwa osiągnie taką wartość i będzie miał takie zapotrzebowanie na powietrze to ponawiam moje pytanie jak?

romole
12-02-2012, 21:15
Producent który jest oszczędny w średnicy króćca przyłączeniowego powietrza nie jest do końca idiotą - chroni konstrukcje wkładu przed przegrzaniem;)

Puławiak
12-02-2012, 21:23
Przy predkości przepływu ok 5 m/s spokojnie zmieści Ci sie te 150 m3/h przy 6 m/s zmieścisz nawet 200 m3/h

kominiarz
12-02-2012, 21:24
Producent który jest oszczędny w średnicy króćca przyłączeniowego powietrza nie jest do końca idiotą - chroni konstrukcje wkładu przed przegrzaniem;)

Dobrze, może ten producent jest na przykład z Francji gdzie są inne przepisy, A jak to się ma do naszych warunków technicznych ?

kominiarz
12-02-2012, 21:41
Przy predkości przepływu ok 5 m/s spokojnie zmieści Ci sie te 150 m3/h przy 6 m/s zmieścisz nawet 200 m3/h

Kilka razy z czystej ciekawości robiłem pomiary anemometrem wychodziło mi właśnie max 60m3/h przy kanale 100mm. Należy uwzględnić również fakt że opory rosną z kwadratem prędkości i w realu tego powietrza jest jeszcze mniej. Dlatego zaciekawil mnie ten wątek.

Bader
12-02-2012, 23:45
Kilka razy z czystej ciekawości robiłem pomiary anemometrem wychodziło mi właśnie max 60m3/h przy kanale 100mm. Należy uwzględnić również fakt że opory rosną z kwadratem prędkości i w realu tego powietrza jest jeszcze mniej. Dlatego zaciekawil mnie ten wątek.

Pytanie : jaka ilość drewna została spalona w ciągu tej godziny? Ile ciepła poszło w komin ?
Poza tym ustawodawca nie przewidział, że teoretycznie szczelny wkład z poborem z zewnątrz bud. nie kwalifikuje się do tych norm ( po co taka wymiana , jeżeli wkład nie bierze w niej udziału- kolejna radosna twórczość ;) )


Ciekawe jaki będzie przepływ powietrza we wkładzie z poborem z wewnątrz , jeżeli dolot ma wymiary 1,5 x 5 cm( max. otwarty ) :)

pzdr.

ps. fajnie ,że wpadłeś- przynajmniej ostudzisz nasze spekulacje.

Bader
12-02-2012, 23:51
Witam.
No ...
... a jak do takiego kominka o mocy 15 kW wsadzisz 2 kg drewna to też będzie miał moc 15 kW?
... a jak do niego naładujesz 20 kg drewna to moc będzie taka sama?
Ile powietrza zużyje w obydwu przypadkach? Tyle samo?
:-)
Kominiarz - chyba nam brakuje kogoś takiego jak Ty w naszych forumowych przekomarzaniach w tym dziale ... jakbyś częściej zaglądał to było by to z pożytkiem dla wszystkich.
Pozdrawiam.

Ustawodawcy nie interesuje ile kg drewna spalasz na godzinę :P Biurwa żąda minimalne wymiany powietrza w pomieszczeniu z kominkiem 10m3/kW/h! - w moim wypadku minimum 215m3/h :D- aż zaplułem ekran :D
pzdr.

Forest-Natura
13-02-2012, 00:02
Witam.
I ta "biurwa" ma rację ...
Trochę nie zgadzam się z Tobą jeżeli chodzi o zapotrzebowanie na powietrze do spalania.
:)
Pomiary Kominiarza są prawie takie jak "biurwy" ...
Pozdrawiam.

ja14
13-02-2012, 00:06
Tworcy przepisow dot wentylacji zrobili naprawde wiele aby w budownictwie nie bylo zbyt latwo sprostac przepisom. Wiadomo - gdy nie jest latwo, to latwiej o robote dla ekspertow;-)

Bader
13-02-2012, 00:16
Witam.
I ta "biurwa" ma rację ...
Trochę nie zgadzam się z Tobą jeżeli chodzi o zapotrzebowanie na powietrze do spalania.
:)
Pomiary Kominiarza są prawie takie jak "biurwy" ...
Pozdrawiam.

Nie podważam pomiarów Kominiarza- moje w wielu wypadkach były podobne a nawet wyższe, ale zobacz np. wyliczenia Wojtka( moje można olać - wszak popierają jakieś stanowisko ) . Jeżeli zaakceptujesz wyliczenia Wojtka , to musisz przyjąć spalenie w ciągu godziny 18,18 kg drewna , czyli wyprodukowanie 61,35 kW/h energi cieplnej ! Toż to szok ! Raczej zapytajmy się ile przy takim przepływie powietrza poszło w " ocieplenie klimatu " :D
pzdr.

ps. sprawdź wątki o spalaniu gazu /dobę i spróbuj przeliczyć zapotrzebowanie domu na energię w ciągu godziny- wyniki dają dużo do myślenia, szczególnie przy obliczaniu realnej sprawności wkładu opalanego drewnem.

ja14
13-02-2012, 00:35
Z drugiej strony (przepisy sa po to zeby je obchodzic;-)) warunki te spelnia kazde pomieszczenie, ktore ma okno pozwalajace sie otworzyc:-)
P.S. A moze celem tego przepisu jest zapobieganie przegrzewaniu pomieszczen?

Wojtek_796
13-02-2012, 08:24
Witam!

Trzeba pamiętać też o koniecznym nadmiarze powietrza do spalania. To co wyliczyłem, to wielkość na styk. Źródła podają dla drewna nadmiar w ilości około 35%, a więc niewiele. W paleniskach, przez ich nieracjonalną, bo nastawioną na walory widokowe, konstrukcję, te nadmiary są pewnie o wiele większe.
Zresztą gdyby nie one i nie woda zawarta w drewnie, spalałoby się w temperaturze powyżej 2000 st. Paleniska musiałyby być chyba budowane z grafitu. Te maksymalne temperatury też można dość prosto obliczyć, bo wystarczy znać ciepło właściwe spalin. Tę wielkość znalazłem w książce (radzieckiej - tu chyba nie udowadniali wyższości drewna swojego nad zachodnim).
Ustawodawcy może chodziło o unikanie ryzyka wywołania podciśnienia w pomieszczeniu z paleniskiem, z jakimś tam zapasem. Podciśnienie to ryzyko wydzielania czadu.

Pozdrawiam

Forest-Natura
13-02-2012, 08:53
Witam.
Wojtek - obliczenia jakie przytoczyłeś są jak najbardziej ok, ale dotyczą drewna ... o zerowej zawartości wody ... :)
Już przy wilgotności drewna na poziomie 20% (czyli dużo poniżej tego co się wkłada do pieców i kominków w naszej rzeczywistości) te wartości wzrastają zapewne nieporównywalnie (nie będę liczył bo z chemii jestem cienki) bo ta woda musi być najpierw podgrzana a później usunięta ze spalanego materiału. A do tego jest potrzebna energia i co za tym idzie kolejne metry powietrza z tlenem.
Tak obrazowo bardzo pięknie to można zauważyć w każdym niemal kominku - do palenia w już nagrzanym palenisku, często pięknie wystarczają doloty o średnicach 100-110 mm lub nawet mniejsze, ale przy rozpalaniu trzeba przez pierwsze 5-10 minut w wielu przypadkach uchylać wręcz drzwiczki bo inaczej wszystko się kisi i wędzi zamiast płonąć ...
Jeżeli chodzi o nadmiar powietrza potrzebny do spalania to spotykałem się już z podawanymi wartościami sięgającymi nawet 200% - w zależności od konstrukcji paleniska i jego zastosowania.
Miałem okazję ostatnio oglądać pomiary anemometrem w pewnym niemieckim palenisku piecowym, podłączonym do sporej masy akumulacyjnej - jak wół pokazywało że "łyka" około 60-ciu metrów powietrza przy normalnym załadunku (6-8 kg).
Także myślę sobie że podawanie wartości w granicach 10m3/kg drewna jest jak najbardziej prawidłowe. A uwzględniając jeszcze sprawy kominowe można i śmiało jeszcze więcej - do 15 m3. I też to nie będzie ani błędem ani zbędnym przewymiarowaniem.
Pozdrawiam.

romole
13-02-2012, 08:55
Pozwalam sobie skopiować obliczenia Wojtka:

To minimalne zapotrzebowanie na powietrze do spalania można przecież oszacować czy nawet obliczyć. Kilowaty i kilowatogodxiny nie ma ją tu za wiele do rzeczy.
Drewno to w pewnym uproszczeniu 50% tlenu i 50% węgla – wagowo. Chcemy otrzymać CO2. Węgiel ma masę atomową równą 12, tlen – 16. Zatem chcąć to CO2 otrzymać musimy mieć te dwa pierwiastki w stosunku 12/32, czyli prościej 3/8 (trzy części wagowe węgla, 8 części wagowych tlenu).
W kilogramie drewna (biorąc wyżej opisane uproszczenie) mamy 0,5 kilograma węgla. Potrzebujemy zatem dostarczyc mu tlenu w ilości 0,5/(3/8 ) [kg] = 1,33 [kg] tlenu.
0,5 kg mamy już w drewnie, brakuje więc jeszcze 0,83 kg..
W powietrzu mamy 21% tlenu, a waży ono 1,2 kg/m3. Stąd wychodzi, że w 1m3 mamy 0,25 kg tlenu..
Potrzebujemy 0,83 kg. Z prostego rachunku wynika więc, że do spalenia 1kg drewna musimy dosrczyć minimum 3,3 m3 powietrza.

Żeby ten rachunkek uczynić dokładniejszym, należałoby wziąć pod uwagę jeszcze pozostałe składniki drewna – głównie wodór i dokładną masę dostarczanego powietrza (zależy od temperatury).
Nadmiar powietrza to już kwestia konstrukcji paleniska i moim zdaniem nie da się go jednoznacznie określić. Im lepsze palenisko, tym pewnie będzie on mniejszy.

Rachunek robiłem trochę na szybkiego, więc sprawdźcie.

Pozdrawiam

Jak biurwy nie potrafią określić normatywu, to sami musimy go wypracować!

Wojtek_796
13-02-2012, 09:15
Te obliczenia oczywiście dotyczą suchej masy drewna. Wodę należałoby od tego "odjąć" (od jego masy). Dodatkowa ilość tlenu nie powoduje wzrostu otrzymanej energii potrzebnej na odparowanie wody. Przez jej zawartość zmniejsza się ilość otrzymanego ciepła, a właściwie ta jego część, która nas interesuje, bo część to ciepło utajone do odzyskania tylko w wymienniku kondensacyjnym. Suma uzyskanego ciepła będzie przy suchym i mokrym drewnie taka sama, oczywiście pod warunkiem, że wszystko dopalimy. Różnić się będzie tylko ilość energii w postaci nam użytecznej.
Zauważcie też, że woda w drewnie spowoduje, że ilość powietrza potrzebnego do spalenia rzeczywistej masy (wilgotnej) będzie od tej obliczonej mniejsza. Czyli do spalenia kilograma nie będzie potrzebne 3,3 m3, ale pewnie nawet poniżej 3.
Wdmuchiwanie zbyt dużej ilości może spowodować najwyżej spadek temperatury spalania. Chyba, że mówimy o dodatkowym powietrzu w przypadku, gdy jest go za mało, albo ze względu na konstrukcję paleniska (a tak często jest) powietrze z opałem nam się nie spotyka za bardzo.

Romole - trza było w tej cytacie byki poprawić ;).

Pozdrawiam

ja14
13-02-2012, 09:16
Bez analizatora spalin to sobie mozna wypracowac...
Na mha-net.org sa testy analizatorem spalin.
Wprawdzie testuja piece a nie wklady ale w dobrych wkladach pewnie mozna sie tym sugerowac. Jesli mnie pamiec nie myli to w spalinach najlepszych palenisk bylo jeszcze okolo 13% tlenu.

Wojtek_796
13-02-2012, 09:28
Świadczy to albo o nadmiarze powietrza na poziomie 70%, albo o niezupełnym spalaniu. Od dawna korci mnie eksperyment z nawróceniem części spalin z powrotem do paleniska. Jakiż byłby piękny odzysk ciepła. Trzeba by się zastanowić czym to ewentualnie mogłoby grozić. Tlenki azotu na razie przychodzą mi tylko do głowy.
W paleniskach katalitycznych namiastkę czegoś takiego mamy.

ja14
13-02-2012, 10:03
CO tez tam podawali, juz nie pamietam dokladnie ale byly to sladowe ilosci. Przyczyna oczywiscie jest nadmierne przewietrzanie. Warto zwrocic uwage na to, ze akurat w piecach to najczesciej zduni dbaja o unikanie przeciagow bo powoduje to niepotrzebne wychlodzenie masy akumulacyjnej.
W zwyklych wkladach jest to mniej istotne.

sterowiec40
13-02-2012, 12:05
Witam
Pozwoliłem powtórzyć moje pytanie w tym poście, aby uzyskać więcej opinii dotyczących ilości powietrza i jego temperatuty.
Wiem już że:
1/powietrze dostarczone do kominka należy podgrzać.
2/Choć , kto inny pisze ,że to nie jest dobry pomysł.
3/zimne powietrze wychładza palenisko

Czy z Waszego doświadczenia , wyliczeń macie wnioski jaką rolę w doprowadzeniu powietrza odgrywa jego temperatura.?
Mam pytania dotyczące powietrza
1/Czy to jest prawidłowe doprowadzenie powietrza?
W moim kominku powietrze jest pobierane z pod okapu dachu, potem "biegnie" poziomo po podłodze na strychu i "schodzi" pionowo w dół po ścianie za kominkiem, gdzie na odległości około 2m będzie ogrzewane przez kominek, rura fi 100 wpada przez przepustnicę do kominka.
2/Fabrycznie są takie otwory w palenisku
100456
Czy powinienem je powiększyć?

romole
13-02-2012, 12:21
Dodatkowo podaję przykłady ze słowa pisanego:

Kwartalnik branżowy nr 1(23)2010:
- do spalenia 1 kg drewna potrzebne jest 10m3 powietrza,
ale tenże o nr 4(26)2010:
-idzie za rozporządzeniem i jest 10m3 na 1 kW mocy nominalnej,
Dodam, że autor ten sam...

Z instrukcji wkładu:
"Ilość powietrza jest wystarczająca, gdy w pomieszczeniach, w których użytkowany jest piec na paliwo stałe, przy wynikającym z obliczeń podciśnieniu rzędu 0,04mbar(4Pa), w sposób naturalny lub zapewniany przez urządzenia techniczne może dopływać 12,5m3 powietrza na 1 kg podłożonego opału. Odpowiada to fikcyjnej mocy cieplnej PLF rzędu 8kW/kg opału".


Mam wniosek względem rozporządzenia:
- definicja "kominki o obudowie zamkniętej" dotyczy wkładów kominkowych jako konstrukcji, a nie z zamkniętą komorą spalania (z przyłaczem powietrza do spalania z zewnątrz budynku). Ustawodawca zabezpieczył się przed zarzutami o określenie zbyt małej ilości powietrza do spalania, a nawet poszedł dalej, bo wydzielił też cośkolwiek dla oddychaczy (circa 1 wymiana/h)!

Wojtek_796
13-02-2012, 12:37
Używanie ogólnego terminu "paliwo stałe" w przepisach też jest zastanawiające, bo przecież taki dany węgiel będzie potrzebował ponad dwa razy więcej powietrza niż drewno.

kominiarz
13-02-2012, 21:57
Witam
Pozwoliłem powtórzyć moje pytanie w tym poście, aby uzyskać więcej opinii dotyczących ilości powietrza i jego temperatuty.
Wiem już że:
1/powietrze dostarczone do kominka należy podgrzać.
2/Choć , kto inny pisze ,że to nie jest dobry pomysł.
3/zimne powietrze wychładza palenisko

Czy z Waszego doświadczenia , wyliczeń macie wnioski jaką rolę w doprowadzeniu powietrza odgrywa jego temperatura.?
Mam pytania dotyczące powietrza
1/Czy to jest prawidłowe doprowadzenie powietrza?
W moim kominku powietrze jest pobierane z pod okapu dachu, potem "biegnie" poziomo po podłodze na strychu i "schodzi" pionowo w dół po ścianie za kominkiem, gdzie na odległości około 2m będzie ogrzewane przez kominek, rura fi 100 wpada przez przepustnicę do kominka.
2/Fabrycznie są takie otwory w palenisku
100456
Czy powinienem je powiększyć?

Osobiście uważam, że stosowanie kanałów doprowadzających powietrze do kominka rzędu DN 60, 80,100 (co często się zdarza) to porażka, min. 120 optymalnie 150 ale to tylko moje zdanie i można się z nim nie zgodzić. Uważam, że w przypadku nadmiaru powietrza łatwiej zdławić jego przepływ niż głowić się jak przy małej powierzchni kanału nawiewnego powietrze w większej ilości doprowadzić. Czym dłuższy kanał lub więcej załamań jego powierzchnia musi być większa, super by było gdyby wlot był usytuowany od strony nawietrznej budynku – wtedy tak naprawdę działa.

romole
13-02-2012, 22:21
Jest nawet zalecenie: optymalna średnica kanału fi 160mm lub przekrój 20cm2 dla prostokątnych.

margod
13-02-2012, 22:23
Osobiście uważam, że stosowanie kanałów doprowadzających powietrze do kominka rzędu DN 60, 80,100 (co często się zdarza) to porażka, min. 120 optymalnie 150 ale to tylko moje zdanie i można się z nim nie zgodzić. Uważam, że w przypadku nadmiaru powietrza łatwiej zdławić jego przepływ niż głowić się jak przy małej powierzchni kanału nawiewnego powietrze w większej ilości doprowadzić. Czym dłuższy kanał lub więcej załamań jego powierzchnia musi być większa, super by było gdyby wlot był usytuowany od strony nawietrznej budynku – wtedy tak naprawdę działa.
podpisuję się pod tym. Darowałbym sobie tylko ten wlot od nawietrznej. Palenisko wytworzy takie podcisnienie, że pociągnie skąd tylko chcemy.

kominiarz
13-02-2012, 22:35
podpisuję się pod tym. Darowałbym sobie tylko ten wlot od nawietrznej. Palenisko wytworzy takie podcisnienie, że pociągnie skąd tylko chcemy.

O tu bym troszeczkę polemizował, przy dzisiejszych wszędobylskich anomaliach pogodowych, szczególnie bardzo silnych wiatrach kanał usytuowany od strony zawietrznej gdzie jest dość duże ssanie może odwrócić ciśnienie wyporowe w nie jednym nawet mocnym przewodzie kominowym.

Forest-Natura
14-02-2012, 07:22
Witam.
Strony świata i czerpnia powietrza ...
Już wiele razy był tu spór o tę drobnostkę wymyśloną kilka lat temu przez redakcyjny zespół naszego gospodarza w jednym z artykułów ... :D
Skąd im się to wzięło ... ? Nie wiem. Pewnie z tej samej "szuflady" co "komora dekompresyjna" albo "maksymalnie trzy metrowe odcinki DGP" bo inaczej działać nie będzie, lub też sama wielkość czerpni mająca mieć 20 cm średnicy ...
Zasłyszane i bezmyślnie od wielu już lat drukowane ...
Pozdrawiam.

toomyem
14-02-2012, 08:25
A czy zalecana średnica ma związek z mocą kominka? U mnie rura o średnicy 10cm doprowadza powietrze do małego, siedmiokilowatowego kominka. Wlot od wschodu, wiatry najczęściej wieją u nas zachodnie, więc jest niby od zawietrznej. Powietrza kominek ma dostatek. Po nagrzaniu można spokojnie zamknąć całkowicie drzwiczki i hula aż miło. Ale ja tu tylko użytkownik jestem, nie znam się :)

romole
14-02-2012, 09:36
Zazwyczaj im większa moc, tym większe przyłącze powietrza (tak przynajmniej powinno być).
Powoli dochodzimy do wniosku, że zapotrzebowanie powietrza do spalania ma ścisły związek z ilością drewna, a nie z mocą nominalną kominka, bo z określeniem tego drugiego, to często wychodzą banialuki.

Jaki masz max. załadunek w kg? - jako żywo dołączam Cię do badań:D

toomyem
14-02-2012, 09:52
Te 7KW podałem wprost za producentem mojego wkładu (http://www.befpolska.com/pl/katalog-produktow/wklady-kominkowe/bef/bef-450). Nie wiem ile kg wchodzi na jeden raz, muszę w końcu to zważyć kiedyś. Na rozpalenie wkładam ze trzy warstwy polan. Na dno wchodzą trzy, na to dwa/trzy w poprzek, i na to jeszcze ze dwa cieńsze żeby się szybciej zapaliły. Przy rozpalaniu drzwiczki muszą być uchylone, bo się kisi inaczej, ale jak już chwyci temperaturę, to dokładam po trzy, cztery polana na raz i dalej już jedzie tylko na powietrzu z zewnątrz.

romole
14-02-2012, 10:35
Toomyem, idziesz do sąsiadki pożyczasz wagę (lub ładujesz drewno i ważysz u niej - wyjaśnij pani, że bierzesz udział w eksperymencie naukowym), bo fajnie było by wiedzieć ile tego tam masz!
Producent podaje max. pobór powietrza do spalania 65m3/h, więc przy rurce 100mm prędkośc wychodzi ok.2,2m/s i stąd Twoje zadowolenie!

Podaje też zużycie drewna (2,2kg/h), ale to jest :wiggle:



Czwarta godzina mija, a Tommy'ema ni ma!
Się nie spodziewałem, że tak się chłopina poświęci w tym eksperymencie...

Forest-Natura
14-02-2012, 10:47
Witam.
W tej dyskusji na temat ilości powietrza do spalania zwrócił bym w tym momencie uwagę wszystkich na to co zamieścił Romole.
Producent paleniska badał go na stanowisku laboratoryjnym i uzyskał następujące wyniki:
- zużycie drewna 2,2 kg / godzinę
- maksymalny pobór powietrza do spalania 65m3 / godzinę
No i co na to teorie ... ?
Pozdrawiam.

ja14
14-02-2012, 11:56
Witam.
W tej dyskusji na temat ilości powietrza do spalania zwrócił bym w tym momencie uwagę wszystkich na to co zamieścił Romole.
Producent paleniska badał go na stanowisku laboratoryjnym i uzyskał następujące wyniki:
- zużycie drewna 2,2 kg / godzinę
- maksymalny pobór powietrza do spalania 65m3 / godzinę
No i co na to teorie ... ?
Pozdrawiam.
Szkoda, ze producent nie podaje max zuzycia drewna, bo jezeli jest to 10 kg /h (mysle, ze to prawdopodobne) to w miare zgadzaloby sie to z obliczeniami.

Forest-Natura
14-02-2012, 13:23
Witam.
Zakładasz coś jako pewnik nie widziawszy wcześniej nawet tego wkładu, nie mówiąc już o paleniu w nim ... :D
To palenisko więcej niż około 6 kg drewna nie jest w stanie zmieścić. Maksymalnie szybko spala się całkowicie taką ilość drewna w nim dobrą godzinę do półtorej robiąc przytem "hutę". Szybciej "nie idzie" ...
Czy to dane jakiegoś producenta, czy literatura problemu (klasycy - Szrajber, Paradistal, Reitschel, Birszenk, Dawidowski) czy też pomiary własne lub wykonywane przez innych podają i dają faktycznie podobne wyniki oscylujące powyżej 10 m3/kg drewna Tak do około 15-tu m3.
Większość autorów przeróżnych opracowań podaje w tym niezbędny do prawidłowego procesy spalania, naddatek powietrza w ilości 200-250 %. Sprawdziłem to z ciekawości wczoraj.
Pozdrawiam.

ja14
14-02-2012, 14:19
...
Większość autorów przeróżnych opracowań podaje w tym niezbędny do prawidłowego procesy spalania, naddatek powietrza w ilości 200-250 %. Sprawdziłem to z ciekawości wczoraj.
Pozdrawiam.
Calkowicie sie z tym zgadzam ale z drugiej strony powiedz kto zabroni producentowi wkladu zaprojektowac przeplyw powietrza 3x wiekszy niz niezbedny? Kazdy wklad ma jakas regulacje doplywu powietrza i po prostu latwiej jest zaprojektowac to z zapasem a uzytkownik juz sam sobie go wyreguluje wg wlasnego widzimisie;-)
A jak sobie nie wyreguluje to najwyzej bedzie mial wieksza strate kominowa. Producentowi to akurat nie przeszkadza:-)

Forest-Natura
14-02-2012, 16:28
Witam.
Jest co prawda całkiem inaczej niż tu próbujesz zagajać, no ale każdy osądza względem siebie.
Przeważnie producentom zależy na tym żeby jego produkt był jak najlepszy, najbardziej efektywny i miał największą wydajność bo dzięki temu będzie chętniej kupowany niż produkt konkurencyjnych firm ...
Pozdrawiam.

firewall
14-02-2012, 17:19
rozumiem że rura doprowadzająca powietrze powinna mieć najmniej 150mm średnicy. Jak to się ma do kominków które pobierają powietrze przez wlot regulowany na popielniku. Toż tam otwory regulujące mają z 30cm2. To przy wydatku 30m3/h dawałoby prędkość powietrza 300km/h. Więc chyba zapotrzebowanie powietrza do kominka jest przesadzone.

romole
14-02-2012, 18:51
Firewall, gdzieś się pogubiłeś. Przy przekroju 30cm2 i wydatku 30m3/h wychodzi prędkość 2,8m/s , czyli przepływ spokojny.

Forest-Natura
14-02-2012, 19:03
Witam.
Poczekaj, poczekaj ... aaa ... o żeliwnych skrzynkach do wędzenia drewna mówisz ... :D
Takie wkłady o jakich piszesz są skręcane i uszczelniane nieelastycznym silikonem, który po dwóch sezonach wykrusza się i kominek już pięknie zwiększa "sam" powierzchnię dziur przez które czerpie powietrze.
Pozdrawiam.

kominiarz
14-02-2012, 19:26
Witam.
Strony świata i czerpnia powietrza ...
Już wiele razy był tu spór o tę drobnostkę wymyśloną kilka lat temu przez redakcyjny zespół naszego gospodarza w jednym z artykułów ... :D
Skąd im się to wzięło ... ? Nie wiem. Pewnie z tej samej "szuflady" co "komora dekompresyjna" albo "maksymalnie trzy metrowe odcinki DGP" bo inaczej działać nie będzie, lub też sama wielkość czerpni mająca mieć 20 cm średnicy ...
Zasłyszane i bezmyślnie od wielu już lat drukowane ...
Pozdrawiam.

Oddziaływanie wiatru na obiekty budowlane i związane z tym zagadnienia fizyczne na których wpływ mamy raczej niewielki to ciekawy temat. Bardziej odnosi się do urządzeń bardziej powiedzmy wrażliwych takich jako kotły czy piecyki o dużo niższej temperaturze spalin niż kominki, ale pozwolę zamieścić sobie ten link, tak na wszelki wypadek dla pobudzenia wyobraźni: http://www.itb.pl/files/itb/porady_zuranski_wentylacja.pdf

firewall
14-02-2012, 19:30
Jak sprawdzić czy nie ma dziur w połączeniach płyt, Foreście? Mój wkład już ma 16 lat. Patrząc od środka nic nie widzę(nawet świecąc latarką). Romole, masz rację walnąłem się w liczeniu. Wychodzi prawie 2,8m/s. Więc czemu zaleca się tak duże przekroje dolotu powietrza zewnętrznego?

romole
14-02-2012, 19:55
Żeby nie świzdało. No i najważniejsze, to opory przepływu w przewodach, kolanach itp. Na opory największy wpływ ma prędkość (w kwadracie), więc pozostaje zwiększyć średnice.

ja14
15-02-2012, 00:31
rozumiem że rura doprowadzająca powietrze powinna mieć najmniej 150mm średnicy. Jak to się ma do kominków które pobierają powietrze przez wlot regulowany na popielniku. Toż tam otwory regulujące mają z 30cm2. To przy wydatku 30m3/h dawałoby prędkość powietrza 300km/h. Więc chyba zapotrzebowanie powietrza do kominka jest przesadzone.
Jak ktos potrzebuje to moge zaraz wkleic zdjecie wkladu, w ktorym dolot powietrza ma 5 cm2.
Tak, mowie o zeliwnej skrzynce do wedzenia, ktora bedac jeszcze calkiem nowa, na stanowisku badawczym u producenta osiaga moc 10 kW.
Bardzo prosze o logiczne wytlumaczenie tego fenomenu;-)

Forest-Natura
15-02-2012, 07:27
Witam.

Jak sprawdzić czy nie ma dziur w połączeniach płyt, Foreście? Mój wkład już ma 16 lat. Patrząc od środka nic nie widzę(nawet świecąc latarką). Romole, masz rację walnąłem się w liczeniu. Wychodzi prawie 2,8m/s. Więc czemu zaleca się tak duże przekroje dolotu powietrza zewnętrznego?
W bardo prosty sposób to można sprawdzić. Jak pozamykasz w takim wkładzie te doloty powietrza, a drewno pomimo tego się spali, to znaczy że "łyka" powietrze w inny sposób. Inną sprawą jest to, że producenci takich wędzoków z reguły nie wklejają uszczelki w górną część szyby i w kilka cm jej bocznych powierzchni reklamując to jako kurtynę powietrzną - panaceum na brudzenie się szyby. Powietrze włazi także "samo" przez szufladę popielnika, która pomimo sznurka naokoło, nigdy nie jest tak naprawdę szczelna. Stąd w tych lepszych konstrukcyjnie paleniskach takiego rozwiązania po prostu nie uświadczysz. Bardzo pięknie w takich wkładach powietrze dostaje się do paleniska poprzez wyrobione już i sprasowane zanadto uszczelki.

Jak ktos potrzebuje to moge zaraz wkleic zdjecie wkladu, w ktorym dolot powietrza ma 5 cm2.
Tak, mowie o zeliwnej skrzynce do wedzenia, ktora bedac jeszcze calkiem nowa, na stanowisku badawczym u producenta osiaga moc 10 kW.
Bardzo prosze o logiczne wytlumaczenie tego fenomenu
A to już musiałbyś poznać "tajemnicę" przeprowadzania takich badań technicznych zwykłych wkładów kominkowych ... :D
Pisałem już kiedyś o procedurze takiego badania - zaczyna się je po dłuższym okresie pracy paleniska, jego nagrzaniu i osiągnięciu przezeń stałej temperatury gazów wylotowych na poziomie 300 stopni. Oraz przy "kontrolowanym" ciśnieniu kominowym regulowanym urządzeniem wyciągowym. Dla uzmysłowienia różnicy - paleniska szamotowe, ich osiągi, sprawność emisję spalin, itp., bada się "od przyłożenia zapałki", czyli od temperatury pokojowej kilkuset kilowej masy do nagrzania.
To bardzo obrazowy przykład lobbingu - procedury badań nie wzięły się z nikąd tylko opracowywali je kilkanaście/dziesiąt lat wstecz, sami producenci wkładów. Wtedy mało kto myślał nawet o prefabrykowanych paleniskach szamotowych. Wszędzie "się lało" żeliwo.
A z ciekawości spytam - czy w Twoim wkładzie podano z jakiej ilości drewna lub w jakiej jednostce czasu taką moc uzyskuje? Czy jest to tylko suchy zapis że "jest to wkład jest o mocy 10 kW"?
Pozdrawiam.

ja14
15-02-2012, 08:02
Nie poznaje, trzy wpisy wczesniej byles przekonany o dobrej woli i solidnosci producentow wkladow. Gdy ja watpilem, to napisales nawet nieco obrazliwie, ze sadze po sobie. A tu taki zwrot?
W dokumentacji podana jest moc wkladu - 12 kW i norma wg ktorej byla badana: NFD35376. Innych danych brak.

Forest-Natura
15-02-2012, 09:31
Witam.

Nie poznaje, trzy wpisy wczesniej byles przekonany o dobrej woli i solidnosci producentow wkladow
Trochę celowo chyba manipulujesz moimi wypowiedziami ...
Ja tam widzę różnicę pomiędzy "odlewaczem nołnejmowego łupa", któremu przed wysyłką do sieci hipermarketów, pośrednik przykleja tę czy inną tabliczkę a producentem dużo bardziej zaawansowanego produktu, na który tenże producent ponosi spore koszty nim zrobi go tak aby spełniał "jakieś tam" normy i prezentował "jakiś tam" poziom techniczny.
To widać od razu po wszelkiej maści dokumentacji dołączanej do wkładów/palenisk, które rzeczy są realne i stanowią faktyczne osiągi, a które są ściągnięte "z sufitu" ... 90% tego typu wkładów jak Twój ma moc 12 lub 14 kW. I na tym się kończy cała dokumentacja ... A "producentów" i "różnych" modeli to jest kilkadziesiąt ...
Pozdrawiam.

ja14
15-02-2012, 09:52
Wiesz, ja tez odnosze wrazenie, ze Ty manipulujesz moimi wypowiedziami ale uszczypliwosci zostawmy na boku i wrocmy do tematu.
Producentem mojego wkladu jest firma Turbo Fonte, francuski producent z 30 letnia tradycja (to podaje za ich strona internetowa).
Podali moc zgodnie z powszechnie obowiazujaca francuska norma. Moc badali przy nowych uszczelkach i na pewno zadne spoiwo im w czasie badan nie popekalo. Mimo to dolot powietrza o powierzchni 5 cm2 wystarczyl do uzyskania mocy 12 kW. Czy nie obawiasz sie wobec tego, ze wklady o dolocie fi 150 mm (w pelni otwartm) sa przynajmniej czesciowo przewentylowane?

Kominki Piotr Batura
15-02-2012, 10:57
Wiesz, ja tez odnosze wrazenie, ze Ty manipulujesz moimi wypowiedziami ale uszczypliwosci zostawmy na boku i wrocmy do tematu.
Producentem mojego wkladu jest firma Turbo Fonte, francuski producent z 30 letnia tradycja (to podaje za ich strona internetowa).
Podali moc zgodnie z powszechnie obowiazujaca francuska norma. Moc badali przy nowych uszczelkach i na pewno zadne spoiwo im w czasie badan nie popekalo. Mimo to dolot powietrza o powierzchni 5 cm2 wystarczyl do uzyskania mocy 12 kW. Czy nie obawiasz sie wobec tego, ze wklady o dolocie fi 150 mm (w pelni otwartm) sa przynajmniej czesciowo przewentylowane?



Dziś popadało. Wysiadł prąd . Napaliłem w HKD 4 (największa "piecówka"
Brunnera swego czasu). Mieszkam za wsią, więc na prąd czekam ostatni
w takich sytuacjach. Postanowiłem więc po spaleniu porcji drewna
która nagrzała masę akumulacyjną, zatkać czymś przepustnicę sterownika.
Przepustnica normalnie (mając zasilanie) zamyka szczelnie kanał dolotowy, by
ciepło zgromadzone w szamocie (wypalanym :D), nie zwiało do komina.
Teraz, w trybie awaryjnym pozostawała cały czas otwarta.

Trochę się zdziwiłem , bo kanał dolotowy był zablokowany w połowie .
Przyczyna tkwi w prowizorycznym podłączeniu sterownika. Układ kształtek
jest taki ,ze za mocno dopchnięta do kanału płaskiego przepustnica ,
Przepuszcza powietrze połową przekroju. Przekrój fi 100 już wydawał
mi się mały (króciec fabryczny HKD to fi 125), ale wiecie jak to się
robi u siebie :D.

Wnioski . W zasadzie wnioski wyciągnąłem już dawno temu . Przepustnicę
zmieniłem na początku sezonu. Pracownik dopchnął ja za daleko, nie wiedząc
co ja tam wcześniej wykombinowałem. Od początku sezonu pali mi się
wolniej ,spokojniej , dłużej nagrzewa się całość , ale jakby lepiej i dłużej
trzyma ciepło. Szukałem przyczyny gdzie indziej. Myślałem , ze mam brudny komin
i kanały, do których nie zaglądałem wcześniej przez 3 lata. Nic z tych rzeczy.
Przypadkowo wyszło szydło z worka. Ciekawostka ? :)

romole
15-02-2012, 11:22
5 cm2, to równoważnik średnicy 2,5 cm!

Jezeli moc wkładu = 12kW,
to przyjmując ilość powietrza 10m3/kg opału,
a 12kW, to ok.3,5 kg drewna spalonego w ciągu godziny,
wychodzi 17m/s (ponad 60 km/h)!!!

Wniosek jeden: nazwanie takiego wkładu wędzakiem, nie mija się z prawdą.

romole
15-02-2012, 11:29
Piotr, a zajrzyj do tych kanałów - z sadzy robi się jeszcze coś?

Wojtek_796
15-02-2012, 12:04
5 cm2, to równoważnik średnicy 2,5 cm!

Jezeli moc wkładu = 12kW,
to przyjmując ilość powietrza 10m3/kg opału,
a 12kW, to ok.3,5 kg drewna spalonego w ciągu godziny,
wychodzi 17m/s (ponad 60 km/h)!!!

Wniosek jeden: nazwanie takiego wkładu wędzakiem, nie mija się z prawdą.

Witam!

Ta moc wkładu podawana przez producenta jest dla niego sprawą bardzo wygodną, bo właściwie nie wiadomo o co chodzi. Jeżeli przeanalizować takie przykładowe palenie opisane przez Romole i trochę sprawę upraszczając, to co z czym będziemy mieli właściwie do czynienia?
Jeżeli palimy przez godzinę taką ilość drewna uzyskamy rzeczywiście moc średnią 12kW. Wykres mocy możemy wyobrazić sobie w formie trójkąta (tu to uproszczenie). Na początku godziny mamy moc 0 kW i na końcu 0 kW. Aby średnio wyszło 12 w środku trójkąta powinniśmy mieć nie 12 tylko dwa razy tyle, czyli 24 kW.

Jeżeli mowa o tej mocy nominalnej, to jest to jakaś moc uśredniona czy chwilowa maksymalna. Bo jeżeli chwilowa, to powinniśmy spalić tylko połowę tej porcji drewna, zatem i powietrza dwa razy mniej.
Pomijam kwestię inną - czy to jest moc wyzwolona z paliwa czy moc grzewcza. Jeżeli ta efektywna, to drewna pewnie trzeba będzie sporo więcej.

Pozdrawiam

ja14
15-02-2012, 12:13
Nie chce mi sie zaglebiac w ta francuska norme ale wklad musi raczej miec moc nominalna 12 kW bo gdyby przyjac, ze to moc maksymalna a nominalna to jej polowa czyli 6 kW to z pewnoscia w ostatnie mrozne dni i noce mialbym w mieszkaniu lodowke a mialem srenio 23 stopnie:-)

Kominki Piotr Batura
15-02-2012, 14:07
Pisałem niedawno, że 11 lat grzał mnie i moja rodzinę francuski wkład,
o którym nie pozwolę złego słowa powiedzieć :). Prymitywna ta konstrukcja
faktycznie rozszczelniła się po pięciu latach (wypadł uszczelniacz na łączeniu
żeliwnych elementów korpusu). Nie mniej, zanim to nastąpiło pobór powietrza
do spalania był następujący. Regulowana szczelina w górnej części drzwi (szyby).
Przy ustawieniu na 2-3 mm, dawała 11-16,5 cm przepływu powietrza do
paleniska. Dolna zasuwka w szufladzie to była regulacja od zera do kilkunastu
cm . W trakcie rozpalania nie uchylałem drzwi, tylko wysuwałem szufladę,
co robiło kuźnię we wkładzie i raczej odradzam takie "oszołomstwo" poza
krótkim okresem rozpalania, bo grozi to zniszczeniem wkładu. Żeliwo nie
jest odporne na takie zabawy.


romole, zajrzę.

Kominki Piotr Batura
15-02-2012, 20:01
Zajrzałem.
Do pierwszej wyczystki zajrzałem . Mam trzy w moim kombajnie.
Pierwsza wyczystka ukryta pod ławką osadzona jest "na wcisk".
Kiedy z przemyślnym majselkiem (przecinakiem) zbliżałem się do
jednej z dwu pozostałych (wklejanych), małżonka moja zadała mi
pytanie "co robisz"? No i pozamiatane! Najgorzej, że baba ma rację!
Skoro w pierwszej wyczystce po dwóch i pół sezonu był 1 cm
suchej sadzy na dnie, w pozostałych pewnie jest podobnie.

Po sezonie dobiorę się "kombajnowi" do skóry, nabałaganię sobie do woli,
zrobię parę fotek. Przyczaję się jak baba do fryzjera wyjedzie !

romole
15-02-2012, 20:51
Gdybyś wcześniej nadmienił, że SUCHYM drewnem palisz, to bym się nie czepiał:D
Daj spokój - nie rozwalaj chałupy!
Wcześniej napisałem Tomm...u żeby drewno u sąsiadki zważył, to drugi dzień chłopa nie ma!

romole
15-02-2012, 21:46
Ad rem:
- ilość powietrza podana w Prawie Budowlanym - 10m3/1kW jest nieprecyzyjna
- przepis stworzony 10 lat temu prawdopodobnie nie uwzględniał doprowadzenia powietrza do spalania z zewnątrz budynku,
- klasyczne "żeliwniaki" nie są jedynymi, miarodajnymi wkładami do określenia ilości powietrza,
- nadmiar powietrza - źle,
- zbyt mało powietrza - jeszcze gorzej,

- 10m3 powietrza do spalenia 1kg drewna - w uproszczeniu taka ilość może być przyjęta w przymiarkach objętościowo - przepływowych.

toomyem
15-02-2012, 21:48
Zważę, zważę, ino na razie nie palę w kominku. Przyjdzie czas to podam co i jak naważyłem :)

ja14
16-02-2012, 00:51
Zważę, zważę, ino na razie nie palę w kominku. Przyjdzie czas to podam co i jak naważyłem :)

I nie zapomnij o zdjeciach;-)

Wojtek_796
16-02-2012, 08:24
Witam!

Co do tego nadmiaru powietrza...
Ten o wielkości rzędu 200% jest oczywiście zupełnie nieracjonalny, ale nieracjonalny z punktu widzenia zawężonego do efektu grzewczego. Wkład kominkowy nie jest jednak tylko urządzeniem do grzania, a właściwie to jest mim tylko przy okazji. Przy takiej, a nie innej, konstrukcji widocznie tak musi być. Jeżeli miałby tylko grzać i pracować przy optymalnym nadmiarze musiałby wyglądać inaczej, nie mieć szyby, a chyba w ogóle nie być wkładem kominkowym. Ten szybko uległby zniszczeniu. Wszystko polega tu na tym, żeby czasem się w nim prawidłowo nie zapaliło, czego ma właśnie pilnować to intensywne wietrzenie wnętrza i jak najintensywniejsze odprowadzanie ciepła przez ścianki.
Przy dużym nadmiarze, z zatem dużej ilości zbyt chłodnych spalin, ograniczone są możliwości odzysku ciepła. Rosną opory przepływu powietrza do spalania i spalin. Na to też zużywana jest energia i to energia, która nie bierze się znikąd i nie jest za darmo - musimy na to zużyć część paliwa i to nie małą. Stąd zalecenia jak największych średnic kanałów z powietrzem i średnic kominów oraz jak najmniejszej komplikacji drogi przepływu.
Moje uwagi na temat grzania powietrza do spalania może już mniej trafiają do wyobraźni, ale tu też można pogorszyć sprawę oporów przepływu.
Powietrze do spalania ogrzewa się, a jakże, i to nieraz do temperatur rzędu 600-700 st. Nie da się tego jednak zrobić w układzie grawitacyjnym. W takim grzać należałoby tylko w kanałach wznoszących i to w kanałach o dużych średnicach. Ciepło do ogrzania powietrza też nie bierze się z niczego. Bilans cieplny się nie zmienia. Jak słusznie zauważył kolega Jaca, powietrze o temperaturze -20 st. i 0 st. jest właściwie tak samo gorące. Różni się temperaturą o jakieś 8%. O 8% zwiększa też objętość, opory rosną wraz z kwadratem tego przyrostu, zatem dostarczymy go mniej proporcjonalnie do tego ostatniej wielkości. Czy warto?
Taki wymiennik działający grawitacyjnie można by sobie jakoś wyobrazić, jednak potrzeba byłaby kondygnacja pod kominkiem. Zysk jednak będzie właściwie żaden. Przy obiegu wymuszonym byłoby warto nad tym się pochylić. Ogrzewanie powietrza przy okazji chłodzenia jakichś elementów metalowych jest natomiast bardzo korzystne.

Pozdrawiam

romole
16-02-2012, 10:53
Jesteśmy w dziale "kominki" i nasze rozważania dotyczą raczej wizji ognia a nie efektywności spalania - chociaż każdy ma ochotę wydusić ostatnią kalorię z "lasu". Nadmiar powietrza kojarzy mi się ze spalaniem typu palnik, rakieta, ale gdzie tu romantyzm pełzającego ognia?

Podgrzewanie powietrza przed komorą spalania - czy warto?
Mimo wszystko warto!
Ciężko jest udowodnić bez laboratorium czy ta energia, którą włożymy w podgrzanie nam sie zwróci, ale gdy na szali jest czysta szyba i nie oblepiony tłustą sadzą komin?
Mam naturę eksperymentatora, więc eksperymentuję...

sterowiec40
16-02-2012, 11:59
"Podgrzewanie powietrza przed komorą spalania - czy warto?
Mimo wszystko warto! "
romole co kombinujesz?

romole
16-02-2012, 13:16
Mam w salonie wkład, który ma podwójne ścianki (żeliwne). W nich podgrzewane jest powietrze do spalania. Od początku sezonu obserwuje i badam.
Co by tu jeszcze...

sterowiec40
16-02-2012, 14:37
Mam w salonie wkład, który ma podwójne ścianki (żeliwne). W nich podgrzewane jest powietrze do spalania. Od początku sezonu obserwuje i badam.
Co by tu jeszcze...

I gdzie " ono" to powietrze po podgrzaniu wpada, tzn w jaką część wkładu?:
1/pod ruszt
2/na płomienie
3/inne miejsce

Jest to jakoś "sterowalne"?

romole
16-02-2012, 19:06
Powietrze doprowadzone jest króćcem w dnie wkładu, bokami w podwójnych ściankach idzie do góry i szczeliną nad górną krawędzią szyby kierowane jest w dół po szybie. W ten sposób dociera w najniższe partie komory.
Ilość powietrza regulowana jest b. szczelną przepustnicą.

Podgrzewanie powietrza w górnej, podwójnej części wkładu, to prawdopodobnie patent Jotula.
Jest jeszcze sposób w konstrukcjach stalowo - szamotowych, tam przednia rama, to profil zamknięty w którym powietrze wędruje sobie do góry i szczeliną nad szybą kierowane jest do paleniska.
Kojarzę jeszcze coś takiego jak w Dovre - w tylnej ściance, kanałem idzie sobie powietrze i przez szereg małych otworków wylatuje do komory na różnych wysokościach. Jednak tutaj mam wątpliwości czy jest ono wystarczająco podgrzane.

Byłbym zapomniał o "fracuzach"! W tych klasykach, niekoniecznie tanich, podgrzewanie powietrza odbywa się pomiędzy dwoma szybami -z dołu do góry i zmyślną kierownicą w dół, nad płomienie.

eniu
16-02-2012, 19:37
No i co ?! Na tym poprzestaniemy ? Jeszcze tylko Bader ze swoim
"wszystko do dupy przy jego żabojadzie" i mamy kuniec wewontka ?!?

bohusz
16-02-2012, 19:42
Witaj Eniu, czułem niepokój bo dawno nie małem zaszczytu czytać Twoich postów.
Czuje że Masz się dobrze

eniu
16-02-2012, 20:11
Mam się dobrze , czuje się źle... dziękuję.

ja14
16-02-2012, 20:22
Mam się dobrze , czuje się źle... dziękuję.

A co Ci dolega?

bohusz
16-02-2012, 20:23
Mam się dobrze , czuje się źle... dziękuję.

To może od powietrza, bo przecież nie służy tylko do spalania.
Zmartwiłem się, może jakiś szybki eksperyment czy aby coś nie ma w powietrzu

toomyem
16-02-2012, 20:42
Może Eniu za bardzo dopływ przykręcił i mu się omdlenie wdało? :D

M***ki
17-02-2012, 04:32
Może Eniu za bardzo dopływ przykręcił i mu się omdlenie wdało? :D


Spoko ..już wyjechaliśmy z Wielkopolski :bye:.. Ze względów logistycznych , warunki na drogach były fatalne , musieliśmy skrócić nasza podróż po tym regionie . Nie odwiedziliśmy Łazisk ani Rogożna :(:( nie było więc możliwości spotkania Enia "na żywo ..";) "Enio" może więc wracać do zdrowia i pracy ..:D

niktspecjalny
17-02-2012, 07:08
Spoko ..już wyjechaliśmy z Wielkopolski :bye:.. Ze względów logistycznych , warunki na drogach były fatalne , musieliśmy skrócić nasza podróż po tym regionie . Nie odwiedziliśmy Łazisk ani Rogożna :(:( nie było więc możliwości spotkania Enia "na żywo ..";) "Enio" może więc wracać do zdrowia i pracy ..:D

Po co o tym piszesz,że
.....warunki na drogach były fatalne....Nie odwiedziliśmy Łazisk ani Rogożna... .Przecież wszyscy wiedzieli ,że to ściema z tymi odwiedzinami we firmie-ach i jak zwykle czarujesz.Ty się chyba z lekuchna boisz konfrontacji z eniem.:D

Forest-Natura
17-02-2012, 07:34
Witam.
Miszczu ... jak byś był w Honolulu to może i było by to ciekawe ... a tak to może oszczędź nam na drugi raz swoich pełnych ekspresji, wrażeń z podróży ... "Kobietą na krańcu świata" ani "Makłowiczem" nie zostaniesz ... nie mówiąc już o Zdunie Podróżniku ...

Romole - to co może Ci się wydawać tak fantastyczne w palenisku o którym piszesz (z kurtuazji nie wymienię jego nazwy i modelu :rolleyes:), w dużej ilości realizacji będzie po prostu do d..y ... Na wylocie siedem stówek, przykładasz rękę do korpusu i ... trzymasz spokojnie ... a zabudowa ledwo ciepła na wysokości paleniska ...
Pozdrawiam.

Wojtek_796
17-02-2012, 08:26
Witam!

Ewidentnie chodzi tam o chłodzenie cienkościennego korpusu, a tym samym zwiększenie jego trwałości. To "grzanie przy okazji" jest więc bardzo korzystne.
Co by było, gdyby powietrze zagrzało się na tyle, żeby nie chciało opadać po szybie?
Opada, póki jego temperatura jest poniżej pewnej wartości (jest dużo cięższe od gazów wewnątrz). W przeciwnym przypadku zrobiłaby się wytwornica gazu drzewnego (i węgla do grilla).

Pozdrawiam

romole
17-02-2012, 08:34
Romole - to co może Ci się wydawać tak fantastyczne w palenisku o którym piszesz (z kurtuazji nie wymienię jego nazwy i modelu :rolleyes:), w dużej ilości realizacji będzie po prostu do d..y ... Na wylocie siedem stówek, przykładasz rękę do korpusu i ... trzymasz spokojnie ... a zabudowa ledwo ciepła na wysokości paleniska ...
Pozdrawiam.

Zgadza się! Dlatego do zestawu wymagany jest wymiennik, który w moim przypadku emituje 60% energii.

romole
17-02-2012, 08:52
W moim przypadku powietrze wpada z impetem (hłe, hłe) i dociera bez przeszkód na dno paleniska. Wynika to też z konstrukcji - pole przekroju sumy dwóch podwójnych ścianek jest dwa razy większe od szczeliny (dyszy).

Forest-Natura
17-02-2012, 09:05
Witam.
Nieco odbiegnę od tematu ale pokażę Wam coś bliskie ideałowi jeżeli chodzi o rozkład temperatury na zabudowie innego paleniska.
Pozdrawiam.

eniu
17-02-2012, 11:02
Witam.
Nieco odbiegnę od tematu ale pokażę Wam coś bliskie ideałowi jeżeli chodzi o rozkład temperatury na zabudowie innego paleniska.
Pozdrawiam.



Wklej jeszcze jakieś zdjęcie z Marsa. Bendzim wiedzieć tyle samo :D

Kominki Piotr Batura
17-02-2012, 11:15
Witam!

Ewidentnie chodzi tam o chłodzenie cienkościennego korpusu, a tym samym zwiększenie jego trwałości. To "grzanie przy okazji" jest więc bardzo korzystne.
Co by było, gdyby powietrze zagrzało się na tyle, żeby nie chciało opadać po szybie?
Opada, póki jego temperatura jest poniżej pewnej wartości (jest dużo cięższe od gazów wewnątrz). W przeciwnym przypadku zrobiłaby się wytwornica gazu drzewnego (i węgla do grilla).

Pozdrawiam


Zrobili cienkościenny korpus po to by go chronić ? Marketing...
Znając B. , musiał czymś zabłysnąć, odciąć się od konkurencji...
Pokazać kunszt odlewniczy . I słusznie ! Niech tałatajstwo się
drapie po głowie, i siedzi cicho na swoich dalekich pozycjach.

A że przy okazji wygenerowali kilka problemów? Od czego jest dział marketingu?
Również na wysokim poziomie! :D Zgłoś tylko reklamację, to zobaczysz
jak panienki pięknie mailują. Nie pytając o co chodzi potrafią rozwiązać
każdy problem techniczny...

M***ki
17-02-2012, 11:21
Po co o tym piszesz,że .Przecież wszyscy wiedzieli ,że to ściema z tymi odwiedzinami we firmie-ach i jak zwykle czarujesz.Ty się chyba z lekuchna boisz konfrontacji z eniem.:D


I tu się mylisz .. do Rogoźna mieliśmy podjechać aby spotkać się ze ZDUNBUDem ... Gdyby udało się spotkać "Enia" to bym się ucieszył . Nawet planowaliśmy nocleg w Jamajce.. Fakt Jamajka nie Honolulu...

Forest : Jedno jest pewne kariera zduna podróżnika ,zasuwającego po całym kraju w poszukiwaniu pracy, nie jest moim marzeniem . Mogę chętnie podsyłać TOBIE takie zlecenia :bye:

bohusz
17-02-2012, 11:23
Od czego jest dział marketingu?
Również na wysokim poziomie! :D Zgłoś tylko reklamację, to zobaczysz
jak panienki pięknie mailują. Nie pytając o co chodzi potrafią rozwiązać
każdy problem techniczny...

No to faktycznie zdolne dziewczyny. Napewno są dobrze opłacane, aby konkurencja je zarobkami nie podkupiła.
Swoją drogą marketin to podstawa każdego działania dochodowego. Dobry (skuteczny) marketingowiec zawsze pracę znajdzie.
Dobry kominkowiec bez marketinku niestety nie...

margod
17-02-2012, 12:34
Panowie fachowcy, może choć raz napiszcie coś konkretnego w temacie.
Mogę Wam podać kilka danych do dyskusji:
- Palenisko Spartherm VARIA 1V h2O xxl, 5 kg drewna,100% otwarta przepustnica pobór powietrza 110m3/h; 15% otwarta przepustnica - pobór powietrza 68m3/h
- Palenisko Brunner HKD 2,2 xl - 8kg drewna 100% otwarta przepustnica - pobór powietrza 85m3/h; 50% otwarta przepustnica pobór powietrza 62m3/h
Pomiar anemometrem bezpośrednio na króćcu przyłączeniowym.
W jednym i drugim przypadku ciśnienie w przewodzie kominowym waha się na poziomie 17-19 Pa.

Zadanie do rozwiązania - czy rura fi 100mm + dwa lub trzy zakręty zapewni przepływ odpowiedniej ilości powietrza ?? Jak wpłynie pomniejszenie średnicy dolotu na proces i jakość spalania.

romole
17-02-2012, 13:39
Wielkie dzieki, Margot!
Jaką średnice króćca ma Varia ? Czy to jest 100mm?
15 % ?

Jeżeli przepustnica otwarta jest na 15%, to taka redukcja wydatku bierze się z dużej prędkości powietrza w przewodzie

Z dużej, czyli z małej... - czeski błąd:p

Forest-Natura
17-02-2012, 13:46
Witam.
Miałeś popsuty anemometr ...
Właśnie go sobie zamówiłem :p
Pozdrawiam.

M***ki
17-02-2012, 13:48
8 kg drewna 86 metrów powietrza czyli " podręcznikowo" ...

Forest-Natura
17-02-2012, 14:15
Witam.
Tak sobie przejrzałem ten cały wątek o powietrzu z ciekawości. Dyskusja gorzała, było sprawdzanie w literaturze, tudzież innych dostępnych "słowach czytanych", były spory, były też przytaczane doświadczenia własne i pomiary. Z tego wszystkiego pojechałem nawet do Margoda pooglądać eksperymenta i zmiatając dolną warę z gleby zamówiłem w końcu nowy anemometr, bo ten stary bardziej bardziej ludzi straszył i przypominał już radziecki budzik a przeliczanie jego wyników na Pa nawet technologom z Darco przysparzało problemów. No ale ja nie o tym ...
Na koniec jak już Margod upowszechnił pomiary, wpadł w ten wątek nasz ulubiony czeski zefir zduńskiej odnowy, bąknął parę zdań o swoich wojażach, kładąc na kolana tych co to nie byli jeszcze w Wielkopolsce i na koniec autorytatywnie stwierdził:

8 kg drewna 86 metrów powietrza czyli " podręcznikowo" ...
... od razu poczułem się lepiej ... teraz wiem że za plecami mam kogoś, kto zawsze czuwa, oko trzyma i swym autorytetem mnie podeprze ... tylko zwieraczy trzeba pilnować ... ;)
Pozdrawiam.

bohusz
17-02-2012, 14:27
Ja też tak z doskoku czytam ten temat, no i faktycznie czytając ten temat można wywnioskować że powietrze o standardowym składzie do spalania jest potrzebne. No i nawet patrząc na palące się drewno przez szybę można go dość precyzyjnie ustawić, po kilkunastu paleniach taka wprawa (umiejętność) już jest możliwa.

Dobrze, że jest to forum

margod
17-02-2012, 14:31
Wielkie dzieki, Margot!
Jaką średnice króćca ma Varia ? Czy to jest 100mm?
15 % ?

Jeżeli przepustnica otwarta jest na 15%, to taka redukcja wydatku bierze się z dużej prędkości powietrza w przewodzie

Z dużej, czyli z małej... - czeski błąd:p
Wszystkie wkłady Spartherma mają przyłącza fi 150mm

margod
17-02-2012, 14:42
Witam.
Tak sobie przejrzałem ten cały wątek o powietrzu z ciekawości. Dyskusja gorzała, było sprawdzanie w literaturze, tudzież innych dostępnych "słowach czytanych", były spory, były też przytaczane doświadczenia własne i pomiary. Z tego wszystkiego pojechałem nawet do Margoda pooglądać eksperymenta i zmiatając dolną warę z gleby zamówiłem w końcu nowy anemometr, bo ten stary bardziej bardziej ludzi straszył i przypominał już radziecki budzik a przeliczanie jego wyników na Pa nawet technologom z Darco przysparzało problemów. No ale ja nie o tym ...

nie przesadzaj :rolleyes:
a przy okazji wraz z kolegą z Mazańcowic rozpoczęliśmy "zabiegi" u producenta o wypożyczenie do testów pewnego paleniska z nasadą wodną 8).

romole
17-02-2012, 14:57
Wszystkie wkłady Spartherma mają przyłącza fi 150mm

Dla średnicy 150mm, Varia pobiera powietrze z prędkością 1,7m/s - czyli bezproblemowo
Dla hakadeka też 1,9m/s
Natomiast przy fi 100mm, prędkość wzrasta do 3,9m/s i tutaj trzeba rurę prostować. Każde kolano, to opór i spadek cisnienia o ok. 2Pa.

margod
17-02-2012, 15:25
Dla średnicy 150mm, Varia pobiera powietrze z prędkością 1,7m/s - czyli bezproblemowo
Dla hakadeka też 1,9m/s
Natomiast przy fi 100mm, prędkość wzrasta do 3,9m/s i tutaj trzeba rurę prostować. Każde kolano, to opór i spadek cisnienia o ok. 2Pa.
Romole BRAWO :popcorn:

Forest-Natura
17-02-2012, 15:32
Witam.

a przy okazji wraz z kolegą z Mazańcowic rozpoczęliśmy "zabiegi" u producenta o wypożyczenie do testów pewnego paleniska z nasadą wodną .
A co będzie jak On się dowie ... ?
A jak wyjdzie coś innego niż producent pisze ... ?
A jak to w ogóle nielegalne i niedopuszczalne ... ?
No ja nie wiem co o tym wszystkim sądzić ...
Podoba mi się ostatnia wypowiedź Bohusza ... ale dopóki nie potwierdzi tego jakiś mistrz co najmniej - nie uwierzę na słowo ...
Pozdrawiam.

eniu
17-02-2012, 16:11
Witam!

Co do tego nadmiaru powietrza...
Ten o wielkości rzędu 200% jest oczywiście zupełnie nieracjonalny, ale nieracjonalny z punktu widzenia zawężonego do efektu grzewczego. Wkład kominkowy nie jest jednak tylko urządzeniem do grzania, a właściwie to jest mim tylko przy okazji. Przy takiej, a nie innej, konstrukcji widocznie tak musi być. Jeżeli miałby tylko grzać i pracować przy optymalnym nadmiarze musiałby wyglądać inaczej, nie mieć szyby, a chyba w ogóle nie być wkładem kominkowym. Ten szybko uległby zniszczeniu. Wszystko polega tu na tym, żeby czasem się w nim prawidłowo nie zapaliło, czego ma właśnie pilnować to intensywne wietrzenie wnętrza i jak najintensywniejsze odprowadzanie ciepła przez ścianki.
Przy dużym nadmiarze, z zatem dużej ilości zbyt chłodnych spalin, ograniczone są możliwości odzysku ciepła. Rosną opory przepływu powietrza do spalania i spalin. Na to też zużywana jest energia i to energia, która nie bierze się znikąd i nie jest za darmo - musimy na to zużyć część paliwa i to nie małą. Stąd zalecenia jak największych średnic kanałów z powietrzem i średnic kominów oraz jak najmniejszej komplikacji drogi przepływu.
Moje uwagi na temat grzania powietrza do spalania może już mniej trafiają do wyobraźni, ale tu też można pogorszyć sprawę oporów przepływu.
Powietrze do spalania ogrzewa się, a jakże, i to nieraz do temperatur rzędu 600-700 st. Nie da się tego jednak zrobić w układzie grawitacyjnym. W takim grzać należałoby tylko w kanałach wznoszących i to w kanałach o dużych średnicach. Ciepło do ogrzania powietrza też nie bierze się z niczego. Bilans cieplny się nie zmienia. Jak słusznie zauważył kolega Jaca, powietrze o temperaturze -20 st. i 0 st. jest właściwie tak samo gorące. Różni się temperaturą o jakieś 8%. O 8% zwiększa też objętość, opory rosną wraz z kwadratem tego przyrostu, zatem dostarczymy go mniej proporcjonalnie do tego ostatniej wielkości. Czy warto?
Taki wymiennik działający grawitacyjnie można by sobie jakoś wyobrazić, jednak potrzeba byłaby kondygnacja pod kominkiem. Zysk jednak będzie właściwie żaden. Przy obiegu wymuszonym byłoby warto nad tym się pochylić. Ogrzewanie powietrza przy okazji chłodzenia jakichś elementów metalowych jest natomiast bardzo korzystne.

Pozdrawiam

Tak na prawdę , to podsumowanie tej dyskusji było w tym poście
Wojtka. Teraz można oczywiście się wylicytować kto ma ładniejszy,
anemometr i kto go potrafi prawidłowo użyć ...Nie sadzę by na
poziomie forum, można było jeszcze coś z tej dyskusji wydusić...

toomyem
17-02-2012, 16:43
Dla średnicy 150mm, Varia pobiera powietrze z prędkością 1,7m/s - czyli bezproblemowo
Dla hakadeka też 1,9m/s
Natomiast przy fi 100mm, prędkość wzrasta do 3,9m/s i tutaj trzeba rurę prostować. Każde kolano, to opór i spadek cisnienia o ok. 2Pa.

No to u mnie jest to całkiem pokichane. Z pewnych względów u mnie dolot powietrza nie dość, że ma tylko 100mm średnicy, to jeszcze zawijasy po drodze. Zaczynam się dziwić, że to w ogóle działa. :)

romole
17-02-2012, 16:55
Miałeś drewno zważyć!:mad:

Przy prędkości 2,2m/s (podejrzewam, że w Twoim przypadku zawyżonej) nie masz się o co martwić.

romole
17-02-2012, 16:59
Eniu, może to i jest kwadratura koła, ale to są drogi dociekań własnych.
Wiesz ile wynalazków powstało przypadkiem;)

eniu
17-02-2012, 18:46
Eniu, może to i jest kwadratura koła, ale to są drogi dociekań własnych.
Wiesz ile wynalazków powstało przypadkiem;)


Nie jest moim zamiarem popsuć Ci zabawę ...:)

eniu
17-02-2012, 18:51
No to u mnie jest to całkiem pokichane. Z pewnych względów u mnie dolot powietrza nie dość, że ma tylko 100mm średnicy, to jeszcze zawijasy po drodze. Zaczynam się dziwić, że to w ogóle działa. :)

No właśnie , działa ! Nie daj się zwariować ...Zrób jeszcze parę zawijasów.
Dopiero się zdziwisz jak wydajność wzrośnie ! No może ja pierwszy , już
wracam do żywych. Nadrobię zaległości...Zacznę od kosmicznego węża
przed Pamą...

M***ki
17-02-2012, 19:23
Witam.
.. w pewnym niemieckim palenisku piecowym, podłączonym do sporej masy akumulacyjnej - jak wół pokazywało że "łyka" około 60-ciu metrów powietrza przy normalnym załadunku (6-8 kg).
Także myślę sobie że podawanie wartości w granicach 10m3/kg drewna jest jak najbardziej prawidłowe. .

Tak sobie myślisz... Szkoda że tego też nie wiesz :(
Eksperymentuj ... eksperymentuj ....

toomyem
17-02-2012, 19:31
Miałeś drewno zważyć!:mad:

Przy prędkości 2,2m/s (podejrzewam, że w Twoim przypadku zawyżonej) nie masz się o co martwić.

No to zaczynam palić. Na początek weszło 8095g buka :)

EDIT: Mniej więcej po godzinie palenia mamy to co na zdjęciu nr 3 i tutaj (http://www.youtube.com/watch?v=0etbKgD1CK4).

EDIT: Po dwóch godzinach mam już w zasadzie sam żar plus niskie niebieskie płomienie (zdjęcie nr 4).

EDIT: Po trzech godzinach od rozpalenia, pozostało już na tyle mało żaru, że w sam raz aby dołożyć kolejną porcję drewna. Licząc 8,1kg / 2,2kg / h daje 3,68h. Paliło się trochę krócej, bo jakieś 3h. Ale nie wiem czy nie powinienem poczekać aż do całkowitego wypalenia się i zaniku żaru. Wtedy pewnie dociągnął by do tych 3,6h.

Dorzuciłem trzy kawałki, ważące w sumie dokładnie 2258g. W/g danych producenta powinny spalić się w ciągu godziny.
Wydaje mi się, że teraz pali się intensywniej niż przy początkowych 8kg. Być może ma to właśnie związek ze zbyt małym przekrojem rury doprowadzającej powietrze. Teraz jest mniej paliwa i powietrza do spalania jest dosyć (zdjęcie nr 5).

Forest-Natura
17-02-2012, 22:18
Witam.
Powtórzymy ten eksperyment ale z pomiarem temperatur i przepływu powietrza ;)


Tak sobie myślisz... Szkoda że tego też nie wiesz
Eksperymentuj ... eksperymentuj ....
Jak się nasz Zaolziański Mentor nauczy czytać ze zrozumieniem to poprosimy o komentarze ...
Pozdrawiam.

toomyem
17-02-2012, 22:44
Zważę, zważę, ino na razie nie palę w kominku. Przyjdzie czas to podam co i jak naważyłem :)

Proszę zatem, tak jak obiecałem: napalone i naważone :)

romole
17-02-2012, 23:08
Wyśmienicie! Aleś mu napchał w tą gardziel! Szkoda tylko, że powietrza zbrakło, a może to i dobrze, bo wkład się nie rozpłynął.
Ostatnie zdjęcie to dowód na dobre założenia producenta.

toomyem
17-02-2012, 23:17
No, troszkę przesadziłem z tymi ośmioma kilogramami na początek. Wyraźnie nie mógł sobie z tym poradzić. Jutro dam mniej, ze 6kg może. A drugi załadunek już się powoli wypala. Poszło w około 45min i już jest sam żar. Tym razem chyba za dużo powietrza było. Cały czas palę przy zamkniętych drzwiczkach i całkiem otwartym dolocie. Trzeci załadunek będzie na 3kg. :)

niktspecjalny
18-02-2012, 07:55
Przepraszam skąd czerpiecie tą czarcią wiedzę na temat ilości załadunku polan do komory paleniskowej?8,6 a teraz ma być 3 kg?:(:(.Układam w #
4 szt plus na górę szczapki sosnowe- rozpałkowe.Jak się rozpalą i włączy się pompa(teraz ustawiona na 55 stC), robię "myk"przymykam to i owo i pilnuje by temp.nie przekroczyła 75 stc na wyjściu.Następne cztery wkładam po 2 h i idę mobingować ,żonę by około 3.00 dorzuciła jeszcze ze dwa by rano był jeszcze żar.

eniu
18-02-2012, 08:13
Przepraszam skąd czerpiecie tą czarcią wiedzę na temat ilości załadunku polan do komory paleniskowej?8,6 a teraz ma być 3 kg?:(:(.Układam w #
4 szt plus na górę szczapki sosnowe- rozpałkowe.Jak się rozpalą i włączy się pompa(teraz ustawiona na 55 stC), robię "myk"przymykam to i owo i pilnuje by temp.nie przekroczyła 75 stc na wyjściu.Następne cztery wkładam po 2 h i idę mobingować ,żonę by około 3.00 dorzuciła jeszcze ze dwa by rano był jeszcze żar.

No i "prawilna". My też wiedzę czerpiemy z mobbingu. Każdy gnębi
swój kominek i po czasie albo wie jak i ile dokładać, albo se musi
innej baby do molestowania poszukać...

Kominki Piotr Batura
18-02-2012, 08:48
No, troszkę przesadziłem z tymi ośmioma kilogramami na początek. Wyraźnie nie mógł sobie z tym poradzić. Jutro dam mniej, ze 6kg może. A drugi załadunek już się powoli wypala. Poszło w około 45min i już jest sam żar. Tym razem chyba za dużo powietrza było. Cały czas palę przy zamkniętych drzwiczkach i całkiem otwartym dolocie. Trzeci załadunek będzie na 3kg. :)


Może Cię to zainteresuje. Po wejściu na portal, znajdź blogi.
Na blogu "Niepokornym" przejdź na stronę właściwą blogu
(na portalu jest tylko link, klikaj do skutku "czytaj więcej"),
i szukaj najnowszego wpisu :
BEZ POWIETRZA NIE MA ŻYCIA. Możesz czytać od końca.:)

http://kominki.org/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fkominki.org%2F)

toomyem
18-02-2012, 09:48
niktspecjalny, zdajesz sobie chyba sprawę, że nie na co dzień ważę drewno, które wkładam do kominka. To był mały eksperymencik. Do kominka dokładam na oko, bardzo podobnie jak ty, cztery na spód i ze dwa mniejsze dla łatwiejszego rozpalenia. Tyle tylko, że nie mam wagi "w rękach" i nigdy nie potrafiłem odpowiedzieć ile tak właściwie waży to co spalam. Tym bardziej z chęcią się wczoraj pobawiłem z wagą. Przy okazji uświadomiłem sobie kilka istotnych rzeczy. Dziękuję wszystkim za wpisy i odpowiedzi :)

EDIT: Żona dorzuca do kominka o 3 nad ranem? Wow! Moja by na takie coś nigdy nie poszła :) :)

toomyem
18-02-2012, 10:37
Piotr, specjalnie palę przy maksymalnym dopływie powietrza żeby jak najwięcej ciepła uzyskać i przekazać do bloku akumulacyjnego. A poza tym ta dźwigienka przy wkładzie chyba coś się popsuła, bo nie zauważyłem aby miała jakiś znaczący wpływ na proces spalania. Pali się tak samo intensywnie gdy wajcha jest w pozycji "otwarte" jak i "zamknięte". Tym bardziej pasowało by mi założyć przepustnicę na rurze doprowadzającej powietrze. Wtedy mógłbym tym bardziej sterować.

PS: Coś nie działa dodawanie komentarzy na tym blogu co podałeś :)

Kominki Piotr Batura
18-02-2012, 10:59
Działa , ale nie dla wszystkich. Twój już jest :)

dzieki.

margod
18-02-2012, 12:08
Piotr, specjalnie palę przy maksymalnym dopływie powietrza żeby jak najwięcej ciepła uzyskać i przekazać do bloku akumulacyjnego. A poza tym ta dźwigienka przy wkładzie chyba coś się popsuła, bo nie zauważyłem aby miała jakiś znaczący wpływ na proces spalania. Pali się tak samo intensywnie gdy wajcha jest w pozycji "otwarte" jak i "zamknięte". Tym bardziej pasowało by mi założyć przepustnicę na rurze doprowadzającej powietrze. Wtedy mógłbym tym bardziej sterować.

PS: Coś nie działa dodawanie komentarzy na tym blogu co podałeś :)
Ta dźwigienka pełni również jedną ważną funkcję - szczelnie zamyka przepływ powietrza, dzięki czemu ciepło z masy akumulacyjnej nie ucieka do komina.
Toomyem jak chcesz efektywnie wykorzystać Twój kominek to konieczni napraw tę dźwigienkę lub faktycznie zamontuj dodatkową przepustnicę na dopływie powietrza.

M***ki
18-02-2012, 12:38
Jak się nasz Zaolziański Mentor nauczy czytać ze zrozumieniem to poprosimy o komentarze ...
Pozdrawiam.

" To poprosimy o komentarze" ..to ilu WAS jest ? Forest :hug: i Natura ??

Lubisz wypowiadać się w imieniu wielu... Startuj na posła .. Kampanie już chyba zacząłeś pisząc "NASZ ZAOLZIAŃSKI...." :lol2:

Nie znam tego waszego mentora . Mieszkam na Mazowszu ...

romole
18-02-2012, 15:26
Zaś piaskownica!
O tempora, o mores!!!

Kominki Piotr Batura
18-02-2012, 15:43
Zaś piaskownica!
O tempora, o mores!!!


Romole! Stary ramolu :). Wyobraź sobie, że jesteś w tropikalnym ogrodzie.
Wokoło piękne rośliny obsypane kwieciem, tylko małpy niektóre zanadto
rozbrykane. Co z tego ,że jedna bardzo natrętna ? To tylko małpa...

niktspecjalny
19-02-2012, 06:42
niktspecjalny, zdajesz sobie chyba sprawę, że nie na co dzień ważę drewno, które wkładam do kominka. To był mały eksperymencik. Do kominka dokładam na oko, bardzo podobnie jak ty, cztery na spód i ze dwa mniejsze dla łatwiejszego rozpalenia. Tyle tylko, że nie mam wagi "w rękach" i nigdy nie potrafiłem odpowiedzieć ile tak właściwie waży to co spalam. Tym bardziej z chęcią się wczoraj pobawiłem z wagą. Przy okazji uświadomiłem sobie kilka istotnych rzeczy. Dziękuję wszystkim za wpisy i odpowiedzi :)

EDIT: Żona dorzuca do kominka o 3 nad ranem? Wow! Moja by na takie coś nigdy nie poszła :) :)

Zawsze zastanawiało mnie ile trzeba np. drewna od godz 7.00-rozpalanie do godz.23.00 ostatni wrzut.Popalanie mnie nie interesowało t/z takie palenie gdy na dworze np. od 0 stC do -2 stC.Ten przedział i moja rozmowa :D z kominkiem była ok.Gdy natomiast temp wahała się od -10 do -20 stC,ta rozmowa przebiegała w nieco bardziej przemyślany sposób. Powiedzieć muszę i tego trzymał się będę,że w duże mrozy bez wspomagania gazem(nie chcę tu być źle zrozumiany),ta współpraca kominek -NS dostaje pewnego zawirowania.Ze względu na taki tryb życia mojej rodziny nie mogę zapewnić kominkowi całotygodniowej pracy.Takie wygaszanie i ponowne rozpalanie to nie jest to czego życzyłby sobie nasz kominek a w konsekwencji nasz domek.

romole
19-02-2012, 16:35
Mam elektryczną nagrzewnicę kanałową 1,5 kW na rurę fi 150mm.
Zainstalowałem tuż przed wejściem do króćca wkładu z "przerzutnikiem obiegu.
Chciałem zmierzyć różnicę temperatur w komorze spalania przy powietrzu wstępnie ogrzanym oraz nie ogrzanym.
I dupsko! Zakup byle jakiego pirometru, byle gdzie, to kasa w błoto!
pozostaje tylko termopara?

bohusz
19-02-2012, 16:43
Termopara z dobrym czytnikiem daje dokładny wynik.
Pirometr stosuje raczej porównawczo, przykładowo mierząc na takim samym materiale w różnych punktach.
Pozwala mi to przykładowo ustalić wyniki zastosowania wymiennika IMPET W wersji podstawowe. Ogólna skuteczność standardowa to "zbicie" temperatury spalin 50-60%
Powtarzam w wersji standard.

sterowiec40
20-02-2012, 06:10
Mam elektryczną nagrzewnicę kanałową 1,5 kW na rurę fi 150mm.
Zainstalowałem tuż przed wejściem do króćca wkładu z "przerzutnikiem obiegu.
Chciałem zmierzyć różnicę temperatur w komorze spalania przy powietrzu wstępnie ogrzanym oraz nie ogrzanym.
I dupsko! Zakup byle jakiego pirometru, byle gdzie, to kasa w błoto!
pozostaje tylko termopara?

romole
czekam na wyniki badań

romole
26-02-2012, 10:20
Zamiast posłuchać Wojtka, to ja brnę pod prąd! Ze specjalistami od edukacji też tak miałem, ale jak to mówią wędkarze -z prądem to gówno płynie, pstrąg pod prąd!;)

Jak wcześniej wspomniałem do króćca podpiąłem nagrzewnicę 1,5kW. Kominek zimny, drewno w ilości 4 kg. Do wkładu docierało powietrze podgrzane o 60*C. Rozpalenie bezproblemowe. Gdy komora rozgrzała się do 400*C, efekt podrzania powietrza był żaden, no może wzrokowy, bo skróciły się płomienie...
Wniosek płynie taki, że do poprawy funkconalnej (lepsze dopalanie, czysta szyba, mniej sadzy w przewodach spalinowych) temperatura powietrza mysi być naprawdę wysoka.
No, właśnie - jaka?
W moim przypadku w szczelinie nadmuchu nad szybą doszło do 280*C...dalej, to nie wiem...-spalił się przewód!

Prawa termodynamiki są nieubłagane, więc trzeba było z chemii skorzystać!
Skoro przy różnicy temperatury 100*C objętość powietrza rośnie o 36% (ciśnienie=const.) to i tlenu jakby mniej.
100% tlenu jest w butli do spawania gazowego, spręzonego do 150 bar. Reduktor, kawałek przewodu do wpięcia do kanału z powietrzem i...
...
ale z góry fajnie widać!!!:bye:











Ale był ogień!!!!

Kominki Piotr Batura
26-02-2012, 10:42
Znaczy się piszesz z góry ?!!:eek::eek::eek:

romole
26-02-2012, 10:49
Znaczy się piszesz z góry ?!!:eek::eek::eek:

Jednak do góry mnie wyrwało!- gdyby z piekła, to ten ogień nie zrobiłby na mnie takiego wrażenia:cool:

Wojtek_796
26-02-2012, 18:31
Cześć!

Romole, zamiast montowania tej nagrzewnicy nie mogłeś po prostu przywołać wspomnień związanych z próbami rozpalenia w kominku latem?
Powietrze podgrzane za darmo :).

Pozdrawiam

P.S.

100% tlenu jest w butli do spawania gazowego, spręzonego do 150 bar. Reduktor, kawałek przewodu do wpięcia do kanału z powietrzem i...
...
ale z góry fajnie widać!!!

Tutaj oczywiście musimy zaakcentować, że to żart. Naprawdę ostrzegam przed takim doświadczeniem. Chyba, że ktoś chce się przekonać, że stal też się pali.
Żeby czasem komuś coś takiego nie przyszło do głowy.

Pozdrawiam raz jeszcze

romole
26-02-2012, 20:25
Charakter mam wybuchowy, no i musiałem po tej linii poeksperymentować!
Na początku natleniłem dymion i w nim zrobiłem zaczyn z podpalonej szczapy drewna. Nie paliło się to wybuchowo, ale zdecydowanie, bardzo jasnym płomieniem.
Kusiło mnie, żeby natlenić wkład, ale rozsądek wziął górę.
Czysty tlen z tłuszczem, to kompozycja wybuchowa i po przemyśleniu, że jednak w komorze może być trochę tłustej sadzy - poddałem się...:(

sterowiec40
27-02-2012, 08:07
Charakter mam wybuchowy, no i musiałem po tej linii poeksperymentować!
Na początku natleniłem dymion i w nim zrobiłem zaczyn z podpalonej szczapy drewna. Nie paliło się to wybuchowo, ale zdecydowanie, bardzo jasnym płomieniem.
Kusiło mnie, żeby natlenić wkład, ale rozsądek wziął górę.
Czysty tlen z tłuszczem, to kompozycja wybuchowa i po przemyśleniu, że jednak w komorze może być trochę tłustej sadzy - poddałem się...:(
romole

poddałeś się ale zwyciężyłeś:D:D

Piszesz:"Do wkładu docierało powietrze podgrzane o 60*C. Rozpalenie bezproblemowe. Gdy komora rozgrzała się do 400*C, efekt podrzania powietrza był żaden, no może wzrokowy, bo skróciły się płomienie...
Wniosek płynie taki, że do poprawy funkconalnej (lepsze dopalanie, czysta szyba, mniej sadzy w przewodach spalinowych) temperatura powietrza mysi być naprawdę wysoka.
No, właśnie - jaka?"
J
ednak doprowadzenie podgrzanego powietrza nie wychładza wkładu i pozwala szybciej osiągnąć wysoką temperaturę w nim , co spowoduje lepsze dopalanie, czysta szyba, mniej sadzy w przewodach spalinowych.
W moim przypadku , gdy powietrze pójdzie w obudowie kominka w nieizolowanej róże stalowej jaka może być jego najwyższa temperatura:200*C?
Wiem wiem może "stanąć" w rurze a le mam możliwość je "popychać" wentylatorem.
Jak to może funkcjonować?

Wojtek_796
27-02-2012, 08:17
Witam!

Jeżeli popchniesz wentylatorem, funkcjonować będzie bardzo dobrze. Są jednak dwa "ale". Powietrze nie ogrzeje się znacząco w takim wymienniku. Nie wiadomo jak będzie funkcjonować palenisko na nadciśnieniu - czy nie będzie dymić.
Mowa była cały czas o układzie grawitacyjnym, w wymuszonych obiegach podgrzewanie jest jak najbardziej wskazane. Ogrzewa się, w odpowiednich wymiennikach oczywiście (spaliny-powietrze), nawet do 600-700 stopni. To jednak zupełnie inna bajka (instalacje przemysłowe).

Pozdrawiam

romole
27-02-2012, 08:29
Z tym popychaniem, to sobie daj spokój! Wkład "samoistnie" ma dozować powietrze do spalania, bo inaczej skąd będziesz wiedział ile tego powietrza masz w danej chwili wtłoczyć.

A i z temperaturą, to pojechałeś:)!
Na 2m - 200*? Jak podbijesz 40*C to i tak jesteś na plus. Tylko ta grawitacja!


I jeszcze jedna sprawa:
Podgrzanie powietrza najbardziej przydaje się w fazie rozpalania, czyli wszystko wychłodzone i gdzie je wtedy znaleźć?
Nagrzewnicę elektryczną mam "z odzysku" i zostanie już na swoim testowym miejscu:p

romole
21-03-2012, 21:24
Rzecz będzie o filtrowaniu powietrza.
W książce branżowej czytam o "wentylacji ogniowej". Występuje ona w kominkach z poborem powietrza z miejsca użytkowania i polega na zasysaniu kurzu do komory spalania, gdzie jest pięknie likwidowany. Jednym słowem - wersja dla alergików.
Pomimo, że mam takich w mojej rodzinie poszedłem inną drogą - pędzone DGP. Z grawitacyjnego rozprowadzenia ciepłego powietrza zrezygnowałem na wstępie, z racji niemożności filtrowania powietrza.
Wentylator do rozprowadzenia przewymiarowałem z premedytacją, aby poradził sobie z filtrem, ale takim własnej konstrukcji, bo handlowe skrzynki to raczej namiastka w której ocynkowana siatka jako wkład filtracyjny, to ledwie pierwszy stopień filtracji.
Daje mi popalić ten wkład! Odporność na temperaturę to jest priorytet. Do tej pory najlepsza wydaje się być włóknina ścierna ze stali szlachetnej używana w stolarswie.
Kupiłem o różnych klasach gęstości/ grubości włókien i eksperymentuje ze stopniowaniem filtracji.
Chętnie dowiem się o różnych wynalazkach w tej materii !

Wojtek_796
22-03-2012, 06:14
Możesz rozpoznać hasło "filtry ceramiczne", stosowane w odlewnictwie. Trochę może za duże pory, ale wszystko to kwestia grubości. Poza tym można taki potem zregenerować (oczyścić) traktując go po prostu ogniem (tworzywo ogniotrwałe).

Pozdrawiam

eniu
22-03-2012, 06:43
To trochę z mojego doświadczenia.... Każde podniesienie wydajności
filtrów używanych komercyjnie, kończyło się ich częstym serwisowaniem.
W przypadku klientów niealergicznych, lepsze efekty przyniesie nauka
kultury obsługi kominka (czytaj : brak syfu podczas palenia), nie używanie
miotełek przy wkładzie( kurz zasysany szczelinami między wkładem a
obudową) podczas eksploatacji kominka (turbiny)....

Alergicy? Przerąbane ...

bohusz
22-03-2012, 06:54
Alergicy? Przerąbane ...

Tak, wszelkie rozwiązania typu nadmuchowego, jak i grawitacyjnego ogrzewania mieszkań powietrzem, raczej odpadają.

Najkorzystniejsze to ogrzewanie przez prominiowanie, oddawane przez szamot.
Takie ogrzewanie jest również zabezpieczeniem dla wszystkich przyszłych alergików, bo jak wiemy alergia może "wyskoczyć" w róznym wieku.

Ogrzewania podłogowe, wiemy jak działają, ciepło unosi się od dołu ruchem powietrza, unosząc przy okacji wszelaki ewentualny "syf" z podłogi.

romole
22-03-2012, 14:13
Wiem, że najzdrowsze to hypokaustum, jednak o systemowym, co by dało radę ogrzać całą chałpinę, to trzeba myśleć na etapie nawet nie projektowania, a badania zdolności kredytowej.

romole
22-03-2012, 14:17
Możesz rozpoznać hasło "filtry ceramiczne", stosowane w odlewnictwie. Trochę może za duże pory, ale wszystko to kwestia grubości. Poza tym można taki potem zregenerować (oczyścić) traktując go po prostu ogniem (tworzywo ogniotrwałe).

Pozdrawiam

A to ciekawostka jest! Pojęcia nie miałem jaka jest technologia oczyszczania stopionych metali.
Dzieki!

bohusz
22-03-2012, 14:44
Wiem, że najzdrowsze to hypokaustum, jednak o systemowym, co by dało radę ogrzać całą chałpinę, to trzeba myśleć na etapie nawet nie projektowania, a badania zdolności kredytowej.

Gdzie to jest powiedziane, że w domu ma być jeden kominek....
Teraz bardzo często zdarza nam się montować, drugi, trzeci kominek w budynku...


Chociaż właściwe wczesne rozplanowanie (czyli rozumne planowanie budowy), pozwala racjonalnie i optymalnie ogrzać kluczowe pomieszczenia jednym kominkiem.

Klub_AA
22-03-2012, 15:38
W salonie planuje wstawic koze (nie żywą :)) a w domu mam wentylacje mechaniczna. Czy tez musze miec osobne doprowadzenie powietrza do wspomnianej koszy?

Dzieki za podpowiedz

romole
22-03-2012, 17:58
To właśnie wentylacja mechaniczna wymusiła na producentach wkładów kominkowych, aby powietrze do spalania pobierać z zewnątrz budynku, czyli niezależny układ zasilania od WM.
Wyjątkiem jest wentylacja nadciśnieniowa.

bohusz
22-03-2012, 19:22
To właśnie wentylacja mechaniczna wymusiła na producentach wkładów kominkowych, aby powietrze do spalania pobierać z zewnątrz budynku, czyli niezależny układ zasilania od WM.
Wyjątkiem jest wentylacja nadciśnieniowa.

Według mnie jest trochę inaczej. Ale to według mnie, bo pisze jako ja.
Pobieranie powietrza z zewnątrz do wkładów i również wentylacje MACHANICZNĄ (wietrzenie) wymusiły szczelne drzwi i okna. Dawniej rolę wentylacji mechanicznej spełniały nieszczelne drzwi i okna (nawiew) i kanały wentylacyjne (wyciąg).
Piece kaflowe nie dymiły. Kuchnie do gotowania nie dymiły, a palenisko przykryte blachą Z DZIURKAMI ...

eniu
22-03-2012, 19:47
W salonie planuje wstawic koze (nie żywą :)) a w domu mam wentylacje mechaniczna. Czy tez musze miec osobne doprowadzenie powietrza do wspomnianej koszy?

Dzieki za podpowiedz

Są kozice (nie górskie :)), ze szczelna komorą spalania i króćcem
do podłączenia powietrza z zewnątrz . Lepiej wybierz wcześniej
jaką chcesz, by nie zrobić w niewłaściwym miejscu zakończenia
kanału doprowadzającego powietrze. W kominku łatwiej to
ukryć...

Klub_AA
22-03-2012, 20:40
Moja kozica ktora wstepnie wybralem nie ma króćca:

http://www.wkladygrzewcze.pl/pl/p/INVICTA-MODENA-antracyt/697

wiec ponawiam pytanie :)

A.

eniu
22-03-2012, 20:46
Przy WM musisz mieć szczelne, odseparowane podłączenie
urządzenia do kanału nawiewnego.

Forest-Natura
22-03-2012, 20:51
Witam.
Taka kozica to raczej odpada w Twoim przypadku.
Chyba żebyś stosował się bardzo rygorystycznie do pewnych wzajemnych zasad użytkowania tych dwóch urządzeń.
Znajdź najpierw mądrego instalatora rekuperacji i z nim porozmawiaj. Z miejsca odrzuć tych, którzy będą twierdzić że się w ogóle nie da oraz tych, którzy będą chcieli by wentylacja chodziła przez okrągłą dobę ...
Chociaż w sumie to prościej będzie poszukać kózki z bezpośrednim wpięciem powietrza do spalania z zewnątrz domu ...
Pozdrawiam.

Klub_AA
23-03-2012, 08:59
Moze jestem zbyt dociekliwy i zaraz mi sie za to dostanie, ale moje pytanie jest "dlaczego?"
Dlaczego WM nie moze wspolpracowac z taka kozica?

Nie zamierzam uzywac jej do ogrzewania domu - bedzie sluzyc tylko i wylacznie raz na ruski rok do tworzenia atmosfery :)

A.

bohusz
23-03-2012, 20:59
Moze jestem zbyt dociekliwy i zaraz mi sie za to dostanie, ale moje pytanie jest "dlaczego?"
Dlaczego WM nie moze wspolpracowac z taka kozica?

Nie zamierzam uzywac jej do ogrzewania domu - bedzie sluzyc tylko i wylacznie raz na ruski rok do tworzenia atmosfery :)

A.

Ja też chciałbym uzyskać, ale konkretną odpowiedź na to ważne zapytanie.
Skoro są zalecenia tu na forum, typu szczelne doprowadzenie powietrza do spalania z zewnątrz przy wentylacji mechanicznej, to warto by to opisać bardzo szeroko.

Ja rozmawiam z kilkoma instalatorami WM i nie widzą takowych wymogów.

Bader
24-03-2012, 00:52
Pewnie Szanowni koledzy nie zauważyli ,że na rynku od dawna dostępne są WM dostosowane do wszelakich kominków ( niektóre nawet do tradycyjnych ) :D

Forest-Natura
24-03-2012, 01:39
Witam.
Bader ... takie instalacje istniały od zawsze ... tyle ze dążąc do pewnych standardów nie mają one prawa bytu ...
Bo nagle śmiertelność w rezultacie zatrucia czadem przesunęła by się drastycznie z piecyków gazowych na kominki ...
Pozdrawiam.

Klub_AA
24-03-2012, 16:35
a ja dalej nic nie wiem

eniu
24-03-2012, 19:23
Chłopaki bawią się w subtelności, teoretyczne za i przeciw, ale oni mogą...

WM w nadciśnieniu, lub zrównoważona, pozwala korzystać z kominka bez
odseparowanego podłączenia powietrza do spalania (np kanał pod podłogą
wpięty do króćca we wkładzie, lub w kozie). To teoria. Jest to jednak dość
ryzykowna praktyka, zważywszy na możliwość chwilowego zachwiania poziomu
równowagi lub nadciśnienia. Ryzyko, to możliwość odwrócenia ciągu kominowego
w chwili gdy moc ssąca wentylatora będzie większa od siły ciągu kominowego...

bohusz
24-03-2012, 20:05
No możemy sobie tu teoretyzować i wyliczać wszelkie ryzyka w życiu.
Kilka tygodni temu instalowaliśmy kominek kompleksowo u gościa, miał rozbudowaną do maksa WM.
GOŚĆ KAZAŁ SIĘ NICZYM NIE PRZEJMOWAĆ, szczelny czy nieszczelny...
Gość ten miał firmę i trzy brygady montujące WM...

Wskazywałem mu uwagi.... Odpowiedział że to mity i zacofanie... technika ma pomagać a nie komplikować.

Tak powiedział, to jest fakt niezmienialny.
Od tego czasu mieliśmy paru klientów z jego polecenia... Jego instalatorzy przygotowują DGP z kominka do swoich instalacji WM...

eniu
25-03-2012, 10:55
GOSTEK, KTÓRY SIĘ NICZYM NIE PRZEJMUJE...

...typowy obrazek na polskiej budowie...

bohusz
25-03-2012, 11:10
Czy się przejmuje pracą, czy jeszcze czymś innym tego nie wiem. Bo to nie mój problem, czyjś sposób odbierania świata i stosunku do rzeczywistości.
Wiem że gość wie co robi, no i co najważniejsze robi to w realu i ma zasób wiadomości i doświadczeń konkretnych.
Krótko....
ja myślę, że dostosował swoje instalacje do rzeczywistości konkretnej... nie próbuje dostosować rzeczywistości istniejącej, do instalacji.
No ale takich firm instalujących WM, które kominek nie uważają za jakiś problem jest więcej.

eniu
25-03-2012, 11:23
NIE MÓJ PROBLEM ? Taki jesteś pewien, że to co się dzieje z kominkiem który TY
sprzedałeś, nie ma dla CIEBIE znaczenia ?

bohusz
25-03-2012, 13:42
NIE MÓJ PROBLEM ? Taki jesteś pewien, że to co się dzieje z kominkiem który TY
sprzedałeś, nie ma dla CIEBIE znaczenia ?

Eniu rozmowa jakaś fikuśna się szykuje.
Sporo wkładów sprzedaje firmą kominkowym wykonawczym, jeżeli chodzi o z płaszczem wodnym to firmą zajmującymi się konkretnymi instalacjami CO w budynkach. Trudno mi śledzić losy wkładów, jeżeli nie ma sygnałów o jakiś sprawach reklamacyjnych czy gwarancyjnych.
No nie chciałbym być również bardziej papieski od papieża, czy bardziej wnikliwy i zaangazowany od producentów wkładów kominkowych, czy chociażby producentów samochodów.

Jeżeli chodzi o nasze kompleksowe wykonawstwa firmowe, każdy klient ma telefon do nas i wskazówki jakby co to dzwonić. Jeżeli nie ma telefonów zgłaszających nieprawidłowości uznajemy, że jest OK.
JEŻELI CHODZI O NASZĄ SPRZEDAŻ KLIENTOM INDYWIDUALNYM, CZYLI SPRZEDAŻ DETALICZNĄ, gwarancję podbijamy w dniu sprzedaży. W gwarancji jest co i jak. Również są stosowne instrukcje obsługi. Każdy klient może zadzwonić, napisać z ewentualnymi zapytaniami, do nas, lub do producenta.
To tyle ogólnie o naszych działaniach w sprawie wkładów.
Inne materiały i takie tam z naszej oferty to troszkę insza inszość. Nie do wywnętrzania się tutaj publicznie.
Może kiedyś kupowałeś w sklepie nówkę samochód, telewizor, pralkę, itp. Wiesz jak działa procedura reklamacji, gwarancji, itp.
Samochody z strachu przed niedbalstwem użytkowników i ze względu na zaawansowanie technologiczne, z reguły wymagają serwisowania gwarancyjnego.

romole
25-03-2012, 15:34
Ja też chciałbym uzyskać, ale konkretną odpowiedź na to ważne zapytanie.
Skoro są zalecenia tu na forum, typu szczelne doprowadzenie powietrza do spalania z zewnątrz przy wentylacji mechanicznej, to warto by to opisać bardzo szeroko.

Ja rozmawiam z kilkoma instalatorami WM i nie widzą takowych wymogów.


Poniżej przytaczam przepisy z tego samego rozporządzenia jak na początku tematu. Doszliśmy do wniosku, że jest w nim brak precyzji co do pewnych kwestii, jednak co do tych dwóch punktów, to nie mam zastrzerzeń:

9. W pomieszczeniu z paleniskami na paliwo stałe, płynne lub z urządzeniami gazowymi pobierającymi powietrze do spalania z pomieszczenia i z grawitacyjnym odprowadzeniem spalin przewodem od urządzenia stosowanie mechanicznej wentylacji wyciągowej jest zabronione.
10. Przepisu ust. 9 nie stosuje się do pomieszczeń, w których zastosowano wentylację nawiewno-wywiewną zrównoważoną lub nadciśnieniową.

bohusz
25-03-2012, 16:16
Dzięki Romole
Zagadka prawidłowych WM jest wyjaśniona. Również wszelkie wątpliwości, bez straszenia i przytacznia czarnych wróżb, zostały wyjaśnione.
Przynajmniej na początek jeżeli chodzi o wytyczne ustawowe. Ustawodawca, czy inny przepisotwórca, zabezpiecza się.
W sprawach współpracy z kominkami.

Teraz dochodzi rozumne i świadowe, przełożenie tego na konkretne wykonawstwa.
Założyć, zainstalować WM, które w jakikolwiek sposób przyczyni się do wyciągania dymu spalinowego z wkładu, lub z jakiegokolwiek połączenia technologicznego wkładu kominkowego jest totalnym nieporozumieniem i igraszką z klienta przez firmy od WM.
UWAŻAM RÓWNIEŻ, ŻE INSTALOWANIE JAKICHKOLWIE wyłączników które wyłanczają WM w trakcie otwierania drzwi od wkładu, itp. itp. jest totalną bzdurą.
Instalacje WM też mogą ulegać awari, więc wszelka awaria nawiewu, czy wywiewu, powinna wyłączyć automatycznie całą WM i być sygnalizowana w sposób widoczny i jednoznaczny.
Wszelkie instalacje, systemy WM służą tylko i wyłącznie do sprawnego wentylowania pomieszczeń w budynku, czyli do wymiany powietrza, stare na zewnątrz, nowe do domciu. Przy okazji powinny odebrać trochę ciepła z tego starego wydalanego i przekazać go nowemu wtłaczanemu...
Ot cała filozofia i prostota rozwiązania, bez zbędnych teori i bełkotu fachowców - biuralistów - publicystów.

eniu
25-03-2012, 21:40
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?196853-Powietrze-do-spalania&p=5287846&viewfull=1#post5287846

bohusz
25-03-2012, 21:49
Chłopaki bawią się w subtelności, teoretyczne za i przeciw, ale oni mogą...

WM w nadciśnieniu, lub zrównoważona, pozwala korzystać z kominka bez
odseparowanego podłączenia powietrza do spalania (np kanał pod podłogą
wpięty do króćca we wkładzie, lub w kozie). To teoria. Jest to jednak dość
ryzykowna praktyka, zważywszy na możliwość chwilowego zachwiania poziomu
równowagi lub nadciśnienia. Ryzyko, to możliwość odwrócenia ciągu kominowego
w chwili gdy moc ssąca wentylatora będzie większa od siły ciągu kominowego...

Jak rozumiem podałeś ten post jako swoją odpowiedź.....
Moc ssąca wentylatora wyciągowego większa niż siła ciągu kominowego.
To nie teoria?
A GDZIE WENTYLALATOR WWIEWNY...... ?

A zresztą dyskusje teoretyczne coś mnie ostatnio nie rajcują... trza działać poprostu, aby wzrost gospodarczy potęzniał, a tu obrót kasy ważny.

niktspecjalny
26-03-2012, 06:22
A GDZIE WENTYLALATOR WWIEWNY...... ?
Taki wentylator w ogóle nie istnieje,ale jaka kasa taki wentylator :D
Znane mi nazwy wentylatorów to np.:wyciągowy,nawiewowy,wywiewny

Klub_AA
26-03-2012, 07:06
Romole,

Dziekuje.

Pozdrawiam teoretykow.

Forest-Natura
26-03-2012, 09:11
Witaj.
Klub_AA - właśnie zapisy jakie Romole przytoczył bardzo fajnie funkcjonują dla teoretyków jak to ładnie napisałeś i "na papierze" ...
Kup kozę bez podpięcia powietrza z zewnątrz, zrób wentylację nadciśnieniową lub zrównoważoną (fajnie brzmi) i ... po pierwszej zimie będziesz kombinował jak by tu podłączyć do niej powietrze z zewnątrz budynku ...
Potraktuj to jako radę "nie-teoretyka".
Pozdrawiam.
PS. I tak pewnie zrobisz żeby było taniej ... (to taka mała prowokacja z mojej strony ;)) ...

Klub_AA
27-03-2012, 13:09
Jest nie wiele kóz z bezposrednim doprowadzeniem powietrza a przynajmniej nie takie jak mi sie podobaja.
Na tym etapie budowy moge doprowadzic kanal wentylacyjny do kozy i zakonczyc go kratka gdzies w poblizu.
Nie chodzi tu o pieniadze.
Podjalem temat bo nie widzialem sensu doprowadzania powietrza z zewnatrz ale wolalem sie upewnic.

Dziekuje za Twoja opinie - wkoncu jakis konkret bo tej pory wiekszosc wpisow tylko slizgala sie po temacie.

Pozdrawiam

Forest-Natura
27-03-2012, 22:09
Witam.
Jest całkiem sporo piecyków z bezpośrednim podpięciem powietrza z zewnątrz. Takie jakie Ci się podobają również. Bez problemu znajdziesz coś odpowiedniego :)
Pozdrawiam.

Klub_AA
28-03-2012, 16:05
No to Ty chyba jestes moja tesciowa bo ona tez uwaza ze wie co mi sie podoba :)

Forest-Natura
28-03-2012, 16:18
Witam.
Sam podałeś parę postów wcześniej ...
Pozdrawiam.

Klub_AA
28-03-2012, 16:31
No i on nie jest w wersji z doprowadzeniem powietrza z zewnatrz ani zaden podobny model z tego producenta - sprawdzalem.

Forest-Natura
28-03-2012, 16:37
Witam.
Ale masz ośla łąko kilkanaście innych firm, które produkują prawie identyczne wyroby, w tym takie z przyłączem powietrza ...
Tylko jak będziesz sam wyłącznie szukał w sklepach internetowych zamiast popytać i poszukać w firmach, które takimi rzeczami się zajmują to pewnie że nie znajdziesz ...
Pozdrawiam.