tig1
21-02-2012, 14:07
witam
mam problem z wentylacją klatki schodowej, ocieplonej między krokwiowo wełną
klatka schodowa jest na parterze otwarta, natomiast od strony poddasza zamknięta ścianami i drzwiami, od jakiegoś czasu na płytach (suficie), pojawiły się wykwity, higrometr powieszony w miejscach wykwitu wskazuje wilgotność w okolicach 64-70%, doraźnie otwiera się drzwi coby ją przewietrzyć ale jednocześnie zbyt silnie ją to wychładza (poddasze na razie nieogrzewane),
myślę o jakimś wywietrzniku umieszczonym nad drzwiami lub zamontowanym w ścianie zew.
w pierwszym przypadku wilgoć wędrowała by na poddasze, do ewentualnych kratek kominowych,
w drugim wypadku osuwana byłaby bezpośrednio na zew. tylko nie wiem czy nie robiły by się zacieki na ścianie zewnętrznej,
zastanawiam się też czy tradycyjne anemostaty sprawdziły by się w tej roli,
może ktoś spotkał się z podobnym problemem ?
mam problem z wentylacją klatki schodowej, ocieplonej między krokwiowo wełną
klatka schodowa jest na parterze otwarta, natomiast od strony poddasza zamknięta ścianami i drzwiami, od jakiegoś czasu na płytach (suficie), pojawiły się wykwity, higrometr powieszony w miejscach wykwitu wskazuje wilgotność w okolicach 64-70%, doraźnie otwiera się drzwi coby ją przewietrzyć ale jednocześnie zbyt silnie ją to wychładza (poddasze na razie nieogrzewane),
myślę o jakimś wywietrzniku umieszczonym nad drzwiami lub zamontowanym w ścianie zew.
w pierwszym przypadku wilgoć wędrowała by na poddasze, do ewentualnych kratek kominowych,
w drugim wypadku osuwana byłaby bezpośrednio na zew. tylko nie wiem czy nie robiły by się zacieki na ścianie zewnętrznej,
zastanawiam się też czy tradycyjne anemostaty sprawdziły by się w tej roli,
może ktoś spotkał się z podobnym problemem ?