PDA

Zobacz pełną wersję : Otwory w suficie - proszę o pomoc



Maciek0468
22-02-2012, 15:56
Witajcie jako, że to mój pierwszy post na forum należało by się przywitać i przedstawić :bye:
Nazywam się Maciek mam 28 lat mieszkam w Warszawie - i witam wszystkich bardzo serdecznie :)

A teraz do rzeczy: niedawno wprowadziliśmy się z żoną do nowo wybudowanego bloku na Warszawskim Wilanowie, jak to w nowym mieszkaniu bywa - każdy chce dostosować je do swoich potrzeb.
Małżonka poprosiła mnie o zamocowanie huśtawki (dla dziecka 2 lata),aby ją zamocować niezbędne było wywiercenie 4 otworów w suficie, i tu zaczyna się problem.

Posiadam wiertarkę BOSCH PSB 700 RE i jakieś wiertła nieznajomego pochodzenia znalezione w piwnicy. Zacząłem wiercić 4 otwory o średnicy 10mm (pod kołki rozporowe) i głębokości 6 cm, ale okazało się to nie lada problemem. Wywiercenie jednego otworu zajęło mi +/- godzinę i to w dodatku niecałego bo trafiłem prawdopodobnie na pręt zbrojeniowy. W trzech pozostałych jeszcze gorzej bo wiertło zamiast wwiercić się w beton/żelbet, (lub coś podobnego) zaczęło się ślizgać niszcząc sufit, wygląda to tragicznie - kratery :(
Proszę o pomoc co robię źle, na razie wyczytałem że dobór właściwego wiertła jest bardzo istotnym elementem usprawniającym pracę (jakby co to kupie wszystko co polecicie).
Mam nadzieję, że uda mi się wywiercić te otwory z Waszą pomocą.

Proszę o wyrozumiałość, wcześniej nie miałem z tym wiele do czynienia :confused:
Z góry b. dziękuje za okazałą pomoc i poświęcony czas.
Pozdrawiam Maciek :cool:

Jarek.P
22-02-2012, 17:51
Posiadam wiertarkę BOSCH PSB 700 RE i jakieś wiertła nieznajomego pochodzenia znalezione w piwnicy.

I tu jest pies pogrzebany. To jest wiertarka nie do wiercenia w żelbetonie, jej udar głównie hałasuje, wydajności nie ma żadnej. Pożycz, jak kolega wyżej proponuje młotowiertarkę z udarem pneumatycznym (albo, jeśli jesteś na początku urządzania mieszkania, odżałuj 100-200zł na tani model i po prostu kup, przyda się nieraz jeszcze), nawet najprostszym i najtańszym modelem wywiercisz te cztery dziury w dwie minuty.

J.

Maciek0468
22-02-2012, 19:30
Dzięki chłopaki za pomoc, szczerze to cholernie mnie zmotywowaliście bo zacząłem tracić już nadzieje, że wywiercę te pieprzone dziury.
Natomiast co w przypadku gdy trafię na pręt zbrojeniowy ?
Znajomy mi powiedział, że wiertło ześlizguje się z niego i odbija w którąś ze stron pod kątem tak, że wywiercenie prostego otworu jest niemalże niemożliwe.

Swoją "wiertarkę' kupiłem do drobnych prac domowych, nie sądziłem, że to takie dziadostwo. No cóż, trzeba będzie tak czy siak pomyśleć o zakupie czegoś porządnego, ale w tedy poradzę się Was.

Czy orientujecie się gdzie mogę wypożyczyć takowy sprzęt w Warszawie. Oczywiście w miarę niedrogo tak do 100zł. No i co mam wypożyczyć jeżeli moglibyście sprecyzować. Dodam że kołki które chcę zamocować mają jak w/w: 10mm - średnica kołka, i 60mm - długość/głębokość kołka.

Dzięki jeszcze raz :wiggle:

Jarek.P
22-02-2012, 19:39
Wypożyczalnie sprzętu znajdziesz góglem, nie wiem, jaki rejon Wawy cię interesuje. Można też taką wiertarkę wypożyczyć w Castoramie, o ile dobrze kojarzę. Jedynie w wiertło będziesz musiał zainwestować, ale SDS+ fi10mm taniego producenta kupisz za kilka złotych, do paru dziur spokojnie wystarczy. Wypożyczenie zaś kosztuje o wiele wiele taniej, niż 100zł.

Pręty zbrojeniowe? Obecnie byle twardszy kamyczek wydaje Ci się prętem, bo wiertło twojej pierdziawki się po nim ślizga. Przy młotowiertarce ilość "znajdywanych" prętów poważnie się zmniejszy :) A te nieliczne faktycznie znajdywane... cóż, zawsze można wywiercić minimalnie obok. Albo (trochę mocniejsza młotowiertarka, wiertło dobrej jakości) przewiercić w cholerę razem z tym prętem.

J.

Maciek0468
22-02-2012, 19:46
No i super, bardzo dziękuję za pomoc :)
Jeszcze tylko jedno pytanko jakich firm należy unikać, a może inaczej jakich firm produkty godne są zakupu/wypożyczenia ?

Tomek0
22-02-2012, 19:58
Generalnie w wypożyczalniach nie ma słabych sprzętów, ale jak potrzebujesz konkretów to patrz na makite, niebieskiego boscha, hilti. Więcej nie podaje bo któraś z tych na 100% tam będzie.
Zanim wypożyczysz to zastanów sie czy nie lepiej kupić tani marketowy młot za 200zł. Wydasz więcej niż za wypożyczenie, ale teraz wywiercisz 4 dziurki, a za jakiś czas może znów coś wyskoczyć. Sprzęt za 200zł wystarczy na drobne prace przez kilka dobrych lat.

sintel
22-02-2012, 20:17
Mam wiertarke podobną tylko PSb650 W czyli słabszą i bez problemu wierci w podobnych materiałach. Czasem zapominam SDS przy małych pracach i nie ma problemu.Może kup lepsze wiertło??

Maciek0468
22-02-2012, 20:29
Swoją drogą nie zaszkodzi sprawdzić. Nową porządną wiertarkę i tak sobie sprawię, ale przedtem spróbuje PSB700. Pojadę do sklepu i kupię dobre wiertło wrócę do domciu i zobaczę co da się zrobić. Jeżeli dam radę to fajnie, jak nie wypożyczę coś porządnego i wtedy wywiercę.

Polecacie jakieś konkretne wiertło/a które miałoby szanse sprostać w/w trudnościom :)
Na razie wiem co do wiertarek, że: Makita, niebieski Bosch, Hilti - są OK.

:yes:

Tomek0
22-02-2012, 20:38
Po pierwsze, wystrzegaj się wiertarek z udarem. Wiertarka jest dobra ale nie do betonu. Kup młotowiertarke z możliwością wiercenia z udarem i bez, fajnie jak będzie miała możliwość podkuwania. Firmy tak jak pisałem wyżej. Co do wierteł - Irwin, hitachi, milwaukee. Dostaniesz w każdej castoramie i innych marketach

Maciek0468
22-02-2012, 21:13
OK, dzięki za dobre rady i pomoc.
Zrobię na razie tak jak pisałem wyżej, jeżeli nic z tego - spróbuję z lepszym sprzętem.
Dam znać co i jak, gdy zamocuję huśtawkę :rolleyes:

Thx :wiggle:

coulignon
25-02-2012, 18:21
ja wypożyczam takie sprzety w firmie Ramirent.
Uważaj jak będziesz wiercił tkiam np Hilti żeby Ci jej do otworu nie wciągnęło. :-)

Tomek0
26-02-2012, 11:25
Skoro chłopak ma wiertarkę (całkiem niezłą), to po co kupować drugą? Starą Celmą 500W (Twoja jest mocniejsza) z przystawką udarową wierciłem 10mm otwory w betonie bez najmniejszego problemu. Skoro masz taki dylemat, to domyślam się, że do domowych majsterkowiczów jeszcze nie należysz, a masz ambicję, żeby takie drobiazgi robić samemu. I bardzo słusznie.

Na początek przyjrzyj się wiertłom. Upewnij się, że masz wiertła widiowe. Jak nie wiesz jak wygląda takowe - wpisz sobie "wiertło widiowe" w google. Porównaj stan tych, które masz z obrazkiem. Jeśli końcówka jest obła, w kolorach tęczy, to ktoś je zajechał i nawet najlepsza wiertara niczego nie wywierci. Kup sobie w markecie najtańsze wiertła: 5,6, 8 i 10mm. Najpierw wywierć otwór 5mm. Pójdzie bez problemu. Załóż 10mm i rozwierć dziurę do właściwego rozmiaru - idzie jak po maśle. Wiertło 6mm przyda Ci się, gdy będziesz chciał powiesić coś dosyć ciężkiego, np. przeciętną szafkę kuchenną. Do super ciężkiej możesz użyć 8mm. Warto jest mieć różne rozmiary pod ręką.

Wiercenie w betonie idzie znacznie lepiej, jeśli wiercone miejsce zwilżysz wodą. Niestety trudno lać wodę do góry. Woda ułatwia wiercenie i chroni wiertło przed przegrzaniem (i zniszczeniem). Zanurz wiertło w wodzie, powierć parę sekund i chłodzenie w kubku z wodą, wiercenie, chłodzenie, itd. Możesz też spróbować wcisnąć róg mokrej szmatki, czy cokolwiek mocno mokrego w otwór, można wstrzyknąć strzykawką. Jeśli dasz radę na morko, to można wiercić bez przerwy. Powierć chwilę i znowu wciśnij wodę, powierć, itd.. Oczywiście wiertarkę trzeba docisnąć porządnie do sufitu w czasie wiercenia pod kątem prostym!

Na marginesie. Przez pręt zbrojeniowy nie próbowałbym się przeciskać widią "na chama", bo z okrągłego 10mm wyjdzie jajowaty krater z 15mm. Trafisz na pręt - miałeś pecha. Wierć kilka cm obok. Pręty sa w pewnym rozstawie. Ze 3cm obok w pręt już nie trafisz, a nietrafioną dziurę naprawiasz.

Od samego czytania odechciewa się wykorzystania Twojego sposobu. Nie wyobrażam sobie wiercenia 10 dziur tego samego dnia takimi technikami. Sugerujesz wykorzystanie wiertarki, którą posiada, ale tak samo można i gwożdziem się przewiercić. Do betonu nic innego jak młotowiertara, nawet ta najtańsza - szybkość i wygoda

arkadiuszcz
26-02-2012, 14:42
Jak to przeczytałem to aż musiałem się zarejestrować. Po pierwsze, wiertarka PSB 700 RE została zaprojektowania tylko dla gospodyń domowych, świetnie sprawdza się przy robieniu masła, trzepaniu piany z jaj itp, nie waż się dotykać nią betonu. Musisz sobie kupić jakiś młot udarowy z prawdziwego zdarzenia, przynajmniej za 3-4tys, tańsze są do amatorskiego wywiercenia jednej dziurki, ty masz ich cztery, więc nie oszczędzaj (przyda się w domu na pewno). Do tego jeszcze zestaw wierteł tytanowych, z pozłacanymi końcówkami, odkurzacz przemysłowy, i odsysacz pyłu, bo przecież nie chcesz zakurzyć całego mieszkania przy tej pracy. Druga sprawa bhp, nawet nie myśl o wierceniu ze stołka, musisz sobie sprawić profesjonalne rusztowanie, kombinezon roboczy, no i okulary ochronne. Do tego potrzebna ci jeszcze porządna wkrętarka, bo przecież będziesz musiał wkręcić 4 śruby, lub wkręty. Przed pracą sprawdź czy masz podbitą książeczkę ubezpieczeniową (a nie daj boże spadniesz z rusztowania), i czy w lodówce masz zimne piwo, żeby przepłukać gardło po robocie (ja dodatkowo zainwestowałbym w rollbar, jak profesjonalnie to do końca).

M K
27-02-2012, 14:54
Jak to przeczytałem to aż musiałem się zarejestrować. Po pierwsze, wiertarka PSB 700 RE została zaprojektowania tylko dla gospodyń domowych, świetnie sprawdza się przy robieniu masła, trzepaniu piany z jaj itp, nie waż się dotykać nią betonu. Musisz sobie kupić jakiś młot udarowy z prawdziwego zdarzenia, przynajmniej za 3-4tys, tańsze są do amatorskiego wywiercenia jednej dziurki, ty masz ich cztery, więc nie oszczędzaj (przyda się w domu na pewno). Do tego jeszcze zestaw wierteł tytanowych, z pozłacanymi końcówkami, odkurzacz przemysłowy, i odsysacz pyłu, bo przecież nie chcesz zakurzyć całego mieszkania przy tej pracy. Druga sprawa bhp, nawet nie myśl o wierceniu ze stołka, musisz sobie sprawić profesjonalne rusztowanie, kombinezon roboczy, no i okulary ochronne. Do tego potrzebna ci jeszcze porządna wkrętarka, bo przecież będziesz musiał wkręcić 4 śruby, lub wkręty. Przed pracą sprawdź czy masz podbitą książeczkę ubezpieczeniową (a nie daj boże spadniesz z rusztowania), i czy w lodówce masz zimne piwo, żeby przepłukać gardło po robocie (ja dodatkowo zainwestowałbym w rollbar, jak profesjonalnie to do końca).

Musiałeś się koniecznie rejestrować aby takie głupoty napisać?:D

arkadiuszcz
04-03-2012, 17:53
Musiałeś się koniecznie rejestrować aby takie głupoty napisać?:D
Nie wiem czy się domyśliłeś, ale moja wypowiedź to ironia (trudne słowo) :) Forum czytuje od dawna, ale takich głupot dawno nie widziałem, w ataku śmiechu oparłem się o klawiaturę, i niechcący nacisnęło mi się zarejestruj.
Wracając do tematu.
Gość ma wszystko czego potrzebuje, tylko wiertło z plasteliny, a reszta wysyła go do wypożyczalni po młoty udarowe itp, tylko po to, żeby wywiercić 4 otworki, i powiesić huśtawkę, która prawdopodobnie tańsza była, niż doba wypożyczenia młota udarowego. Nie wiem czy faktycznie chcą aż tak konkretnie doradzić :confused: , czy doradzają dla jaj, i leją z tego cały wieczór z kumplami przy piwie.

Krzysztof Dobosz
26-04-2012, 20:35
Idąc takim tokiem rozumowania, czy raczej doradzania, to najlepiej wynająć firmę, żeby te kilka dziur wywierciła:D

beton44
26-04-2012, 21:07
tak jak już tu pisano

kup nowe wiertła

wywierć najpierw dziurkę 5 czy 6 mm

potem rozwierć na 10

/wiertarka może nie jest do "ciągłej pracy" ale jedną dziurę czy dwie na pewno wywierci
potem jak już nie będzie chciała się "kręcić" trochę poczekać aż wystygnie i działać dalej...

dudi82
27-04-2012, 13:32
Każdy swoje to i ja coś dorzucę.
Też po wprowadzeniu się do wielkiej płyty chciałem listwy przypodłogowe zamontować. Wiertło kupiłem nie najtańsze, ale po zamontowaniu do wiertarki PSB500 robiłem tylko hałas i rysy na ścianie. Sąsiad pożyczył niebieskiego Boscha i wiertło zaczęło wchodzić jak w masło. Wniosek - do żelbetu tylko udar pneumatyczny. Całe mieszkanie do remontu więc myślę, nie będę cały czas od sąsiada pożyczał, tym bardziej, że zarabia tą wiertarką i nie zawsze może pożyczyć. Tak więc padło na zakup PBH 2000 RE i zestawu wierteł. Miałem kupić coś tańszego, ale sprzedawca chyba dobrze mi podpowiedział, że z pogwarancyjnym serwisowaniem Boscha nie będzie problemu. Zakupu nie żałuję. Zwrócił się nawet gdybym sąsiadowi za każdym razem piwo kupował. Przez 3 lata z pomocą tej wiertarki wymieniłem w domu instalację (przejścia przewodów, dziur pod puszki), powiesiłem trochę mebli, podwiesiłem 2 sufity podwieszane, przymocowałem trochę listew przypodłogowych itd itp. Wszystko w wielkiej płycie. Oprócz tego wiertarka czasami pożyczana jest rodzinie. Do dzisiaj chodzi jak nowa a dziura w suficie fi 10, 60mm, to kwestia 10 sekund a nie godziny. Tak więc ze sprzętem za 3tys bym nie przesadzał. Ta za 450zł też do użytku domowego daje radę. W pożyczanie sprzętu też się nie baw - nawet za darmo. Zepsuje się akurat u Ciebie i jesteś w plecy. Co swoje to swoje i długie lata posłuży.
A do huśtawki fi 10, 60mm to moim zdaniem trochę mało. Albo inaczej - fi może ok, ale głębszy otwór i kotwa metalowa a nie plastikowy kołek.
Aha - prętów zbrojeniowych unikaj. Możesz uszkodzić udar. Poza tym po coś te pręty w ścianie są. Przerwanie jednego to nie problem, ale po 30 latach mieszkania, 10 remontach, 5 zmianach aranżacji - różnie może być. Lepiej dmuchać na zimne. Porządną wiertarką wyczujesz czy trafiłeś w zbrojenie czy kamień. A raczej kamienia nawet nie poczujesz.

adam_mk
02-05-2012, 18:11
Wiercę w różnych materiałach (od styropianu po granit) całe lata...
Mam trzy sprzęty.
AEG (od ponad 15 lat) do "normalnych" przewiertów (do fi 10).
Tanią młotowiertarkę (promocja nocna w Tesco - 160zł) o znacznie większej mocy.
Kuję nią w betonach, wiercę i znęcam się nad nią już ze dwa lata - i działa!
A jak się już niczym "nie da" to mam zabaweczkę, którą bunkier Hitlera na trociny da się przerobić w 8 godzin...
(Polski produkt, ale taki, ze najlepsze Hilti odpada!)
Ale...
Kluczem są wiertła!
Jak trafisz komplet za 10zł (6 sztuk) - nawet nie dotykaj!
Jak sztuka kosztuje "naście zł" to powinna popracować.

Dobre wiertła mają jednak sporą wadę...
Na "obcej" budowie nie należy się od nich odwracać. Lubią "znikać".

Joran jest dobry, hilti, Bosz...
Chinina bywa na ... jedną dziurę - jak się źle trafi.

Adam M.