PDA

Zobacz pełną wersję : Woda u dołu komina!



filecik26
25-02-2012, 17:44
Witam,

W tamtym roku postawiliśmy dom z TERMALICI 350. Przed zimą udało się zrobić instalacje, tynki i wylewki. Centralne jeszcze nie uruchomione bo nie ma pieca.
W środku na parterze w salonie w centralnej części jest murowany komin z cegły do którego podłączony jest kominek. Od kominka idą dwa kanały grzewcze do górnych pokoi. Kominek jest z zamkniętą komorą spalania bo posiada dolot powietrza z zewnątrz.
Co się tyczy komina to sprawa wygląda tak:
Murowany z cegły pełnej na zaprawie cementowej z wkładką klinkierową kwadratową 20x20. U dołu wkładka zaczyna się mniej więcej 40 cm od poziomu podstawy komina. Wlot rury spalinowej od kominka do komina jest mniej więcej 2m powyżej poziomu podstawy komina. Nie ma zamontowanej wyczystki kominowej na dole (nie wiem czy dobrze to nazwałem :D). Komin na strychu jest ocieplony wełną mineralną 10cm. N szczycie komina jest zamontowany daszek z "nierdzewki" nad wylotem spalinowym. W kominie po obu stronach szybu spalinowego jest po jednym szybie wentylacyjnym, jednak nie służą wentylacji, bo jest went mechaniczna z reku (jeszcze nie uruchomiona). Całkowita wysokość komina od podstawy to około 8,3m.
Podczas zimy paliłem średnio 3 razy na tydzień w kominku, bo szpec od regipsów mówił żeby utrzymywać plusową temperaturę w domu bo mogą spuchnąć regipsy na poddaszu. Temperatura w środku była na poziomie 0-4 st C.

Problem jest następujący:
Na parterze w miejscu gdzie zaczyna się wkładka klinkierowa zaczęła wychodzić wilgoć. Czarne plamy na tynku gipsowym. Przestałem palić bo jednak jeśli jest dom zimny to przy sporadycznym paleniu powstają skropliny w kominie i spływa to na dół.
Dzisiaj odkułem tynk w miejscu plam, żeby to wyschło porządnie przez parę miesięcy. Na zewnątrz było słonecznie i około 8 st C.
Zapaliłem w kominku na próbę, żeby sprawdzić czy dalej będą powstawały zawilgocenia na kominie. To co zobaczyłem trochę mnie przeraziło. Woda dosłownie się lała z tego miejsca.

Zdjęcia przedstawiają plamy na tynku i zawilgocenia po jego odkuciu.

Co z tym zrobić?? Czy kiedy już będzie dom użytkowany to zawilgocenia przestaną występować?? Trochę mnie martwi ilość wody jaka leje się z tego miejsca.

M K
25-02-2012, 18:49
Nie widać zdjęć.

adam_mk
27-02-2012, 08:29
Zdjęć nie oglądałem...
Ale...
Poczytałem post.
Tragicznie spierdoliłeś tę robotę!
Jeżeli dobrze zrozumiałem, to wnętrze komina jest z klinkieru.
A klinkier jest nienasiąkliwy!

JAK CI SIĘ WYDAJE?
CO ZAWIERAJĄ SPALINY?

Spalając wodór zawarty w paliwie (w różnych kombinacjach związków organicznych) z tlenem powstaje monotlenek diwodoru = H2O, czyli woda i to dokładnie w fazie gazowej (para).
Rozpalasz w tym palenisku.
Komin jest zimny.
Ta para MUSI się na ściance skroplić!!!
(Robi tak zawsze we wszystkich istniejących, tych co były i tych co zostaną dopiero wybudowane, kominach)
Jak komin jest z cegły pełnej - wsiąka w cegłę i po jakimś czasie (po rozgrzaniu komina) odparowuje i ulata...
W TWOIM kominie tej możliwości nigdy nie miała i nadal nie ma!
To sobie radośnie spływa po gładkiej, nienasiąkliwej ściance na sam dół, gdzie NIGDY nie będzie na tyle ciepło, aby mogła odparować.
A że nie jest to szczelny zbiornik - to się przesącza gdzie może.

Teraz, aby jakoś tę sytuację uratować, powinieneś wykonać na samym dole kanału dymowego jakie wodoszczelne żąpie z odpływem.
Jak? - Tego nie wiem.
A że musisz to sam zobaczyłeś, jak to wiadro wody Ci wypłynęło!
TAKI proces tam sobie uruchomiłeś!

Adam M.

M K
27-02-2012, 10:46
Dalej nie widzę tych zdjęć, może coś źle robię?

Tak z opisu, to dużym błędem jest brak wyczystki.
U Ciebie za wyczystkę służy ściana pod wkładem ceramicznym.
Ten wkład na pewno jest klinkierowy?

filecik26
27-02-2012, 11:28
Tak, wkładka kominowa jest z klinkieru. Generalnie wykonawca mi takie coś zalecił.

M K
27-02-2012, 11:53
Nie spotkałem się z wkładem kominowym z klinkieru ale może mało wiem.
W każdym bądź razie, pod kominem trzeba zrobić wyczystkę. Wykonawca komina, spierniczył robotę.
Wyczystka może być z odprowadzeniem skroplin lub bez. W tym drugim przypadku lepiej aby wyczystka była głębsza.

filecik26
27-02-2012, 12:05
Odprowadzenia skroplin nie bardzo się da zrobić, bo nie ma w pobliżu żadnej rury kanalizacyjnej.

A co do wyczystki to jak głęboka powinna ona być??
I czy spód komina wypełnić jakąś masą uszczelniającą??

I zasadnicze pytanie?? Jak już w domu będzie 20 stopni to czy tych skroplin będzie mniej??

M K
27-02-2012, 13:47
Producent twojego wkładu ceramicznego, powinien mieć w ofercie wyczystki, w wersji z odskraplaczem lub bez.
Dobierz jakąś najgłębszą, połączenie wkładu z wyczystką musi być zrobione szczelnie.
Jak wysuszysz dom, temperaturę będziesz utrzymywał w nim powyżej 20* i przepalał często w kominku, to skropliny nie powinny się pojawiać.

adam_mk
27-02-2012, 17:40
MK
Powiedz - że nie powinny pojawiać się PO TEJ STRONIE ŚCIANY!
Przecież wiesz, ze cudów nie ma!
Zobacz gdzie jaką tabelę punktu rosy...
Tam jest potrzebne żąpie!
A jak rury nie ma do odprowadzania skroplin - to trzeba ją doprowadzić...

Adam M.

Kominki Piotr Batura
27-02-2012, 18:33
Podejdź jeszcze raz do tych zdjęć tak, byśmy je widzieli. My tu
sobie czasem będziemy zaglądać i pisać. Raz madrzej , raz głupiej.
W zależności od tego co komu do łba przyjdzie. A Ty wyłysiejesz
w tym czasie, zanim ktoś zgadnie co boli Twój komin :D

Na moje to woda Ci się wlała po zimie ( padało, śnieg topniał, mało paliłeś).
Masz daszek nad tym kominem ? Komin nad dachem tez pokaż.

Wyczystka koniecznie. Otworzyć, wysuszyć (papióry popalić :D), kontrolować.
Odprowadzenie do kanalizy może okazać się zbędne, jak woda nie będzie się
z góry lać. Jeśli nie masz daszków to na zdjęciach popatrz jak można to zrobić.

M K
27-02-2012, 20:07
MK
Powiedz - że nie powinny pojawiać się PO TEJ STRONIE ŚCIANY!
Przecież wiesz, ze cudów nie ma!

Zgadza się cudów nie ma i w każdym dłużej nie używanym kominie, pojawi się wilgoć. Jeszcze więcej wilgoci wyląduje w kominie, jak dom jest niewysuszony.
Dodajmy do tego temperaturę wewnątrz domu trochę powyżej zera a na dworze mróz minus 10* i więcej. Wtedy w kominie mamy na ściankach szron i jak rozpalamy to wszystko ląduje u podstawy komina w postaci wody. Szczególnie jest to widoczne przy wkładach systemowych ceramicznych oraz stalowych. Mniej w kominach murowanych z cegły palonej pełnej.
Dlatego u podstawy komina montuje się wyczystki i odskraplacze.

Natomiast jak dom już jest wysuszony, utrzymujemy w nim stałą temperaturę ok. 20* i palimy w kominku przynajmniej co 2-3 dni. To wilgoci w postaci skroplin, w kominie będzie bardzo mało lub wcale nie wystąpią.
W przypadku sytuacji opisanej przez filecik26 dochodzi błąd w stawianiu komina, nie zamontowano wyczystki. I skropliny zamiast zatrzymać się w szczelnej i nienasiąkliwej wyczystce wsiąkają w ścianę, pod kominem.

Oczywiście zakładam, że komin u góry jest prawidłowo nakryty i ocieplony. Jest również porządny daszek, zabezpieczający przed dostaniem się opadów.

filecik26
28-02-2012, 19:08
jest daszek nad kominem

M K
29-02-2012, 08:08
Obejrzałem zdjęcia, komin pod kanałem ceramicznym aż do posadzki, jest mokry.
Koniecznie trzeba zrobić, szczelną wyczystkę.
Właściwie to powinien to poprawić, ten co spartolił robotę, czyli wykonawca komina.

filecik26
29-02-2012, 10:16
Mam nadzieję, że mi coś z tym pomoże zrobić. Dzięki za pomoc. Będę pisał o rezultatach.

M K
29-02-2012, 13:20
Zrób zdjęcia kominka, przyłącza od kominka do komina, dolotu powietrza do kominka oraz zakończenia komina.
I przenieś wątek lub załóż nowy, do Kominki.
Często odwiedzają ten temat, doświadczeni fachowcy od kominków, kominów. Może coś podpowiedzą?

Kominki Piotr Batura
29-02-2012, 16:21
Też dokopałem się do zdjęć. Dla mnie sprawa jest raczej jasna. Ale wolałbym
"sie pluć" raz a dobrze :D. Pokarz to o co MK prosił.

filecik26
03-03-2012, 10:41
zaraz jadę na budowę więc porobię zdjęcia o jakie prosiliście i postaram się je wstawić tak żeby było widać bez problemu :D

filecik26
04-03-2012, 22:25
wkładka kominowa, daszek nad kominem i generalny widok kominka
wlot rury od kominka do komina trochę powyżej przedniej kratki

filecik26
04-03-2012, 22:44
z rurą nie ma opcji bo na około podłogówka to już nie będę tego kuł

Jarek.P
04-03-2012, 23:06
NIe jestem kominiarz ani spec od pieców, więc jeśli poniżej jakieś straszne bzdury wypisuję, proszę fachowców o naprostowanie (ale od razu z konkretami, co jest nie tak i dlaczego, bo mam tak zrobione u siebie i chciałbym wiedzieć, jeśli coś jest nie tak) ale zaproponowałbym coś takiego:

Wyczystkę koniecznie zrób. Przez dziurę na wyczystkę, w dno komina wmuruj "garnek" od komina z nierdzewki - to gotowy element w formie rondelka z rurką odpływową odchodzącą w bok od dna, kupisz w każdej Castoramie itp. Dobierz taką średnicę, żeby garnek się mieścił wewnątrz komina, luzy wypełnij czymś szczelnym i nienasiąkliwym, uformowanym u góry tak, żeby skropliny ze ścianek komina spływały do garnka, a nie stały w szczelinie.

A co zrobić ze skroplinami? Pisałeś, że masz tam dolot powietrza do kominka z zewnątrz. Ten dolot jest na prosto? Idzie poziomo na całej długości? Może da się go wykorzystać do wyprowadzenia skroplin na zewnątrz domu?

J.

Kominki Piotr Batura
05-03-2012, 00:18
Nowe zdjęcia niewiele zmieniły. Nie zmieniła się również moja rada.
Zrób otwór do wyczystki i wysusz komin. Możesz raz po raz spalić
w wyczystce trochę kartonów. Dadzą krótkotrwały intensywny ogień.
Pal też w kominku (pal, nie rób wędzarni). Wyczystkę zatykaj czymś
niepalnym, podczas palenia w kominku. Jak się już dobrze rozpali,
możesz trochę odetkać, szybciej wyschnie. Obserwuj, z wyczuciem.
Na poprzednich zdjęciach widać wyraźnie przesączającą się przez szczeliny
między cegłami, w miarę czysta wodę. To nie jest kondensat. To wyraźnie
woda zabrudzona kondensatem. Może nawiało dużo śniegu i stopniał ?

Jarek . Lecą jakieś skropliny ta Twoją rurką ?

Jarek.P
05-03-2012, 06:48
U mnie jeszcze nie ma kominka, więc skropliny nie mają z czego powstawać. To odprowadzenie skroplin wstawiłem na etapie budowy komina, tak na wszelki wypadek. Koszt żaden, (garnek kilkanaście PLN kosztuje, do tego u mnie jeszcze doszła taka metalowa rozeta, która służy za lejek), dla pewności dałem.

Szczerze mówiąc, robiąc to myślałem głównie o wpadającym do komina deszczu. Tu już wiem, że przesadziłem, nawet w czasie silnych opadów, tej wody w kominie są raptem jakieś minimalne ilości (silna ulewa = pojedyńcze krople z garnka), ale jeśli nasz wątkowy kolega ma takie problemy przy zwykłych spalinach z kominka... może patent się jednak przyda?

J.

Kominki Piotr Batura
05-03-2012, 08:50
Moje doświadczenia są następujące.

Rurki standardowe do odprowadzania skroplin są skuteczne do momentu
rozpoczęcia eksploatacji kominka. Dość szybko, produkty spalania drewna
rurkę taka zatkają, a zabiegi mające ją przed tym chronić to syzyfowa praca.
Zaglądanie tam co tydzień, znudzi się największym pedantom.

Opady na poziomie nawet 100 l/ m2, w kominie z cegieł, nie stanowiły
problemu. Pojawienie się gładkich wkładów kominowych, ceramicznych
czy stalowych, wymaga ochrony przed opadami . Najlepiej za pomocą daszku.
To co daszek przepuści, zazwyczaj nie stanowi problemu. Chyba, ze pada
w poziomie, ale to są nawałnice które na szczęście, nie często się zdarzają.

Nasz forumowy kolega ma problem, który starałem się rozgryźć w poprzednich
wpisach. Nie bardzo mam podstawy wierzyć, ze woda w jego kominie, jest
wynikiem palenia, bo nie ma takiej fizycznej możliwości, by w jego wkładzie
spalać drewno jak w kondensacie. Oczywiście wędzenie drewna nie sprzyja
w tej sytuacji, lecz woda pochodzi z innego źródła.

Miejmy nadzieję, że się nie mylę, a filecik nas nie zostawi w niewiedzy.

filecik26
05-03-2012, 20:13
A co zrobić ze skroplinami? Pisałeś, że masz tam dolot powietrza do kominka z zewnątrz. Ten dolot jest na prosto? Idzie poziomo na całej długości? Może da się go wykorzystać do wyprowadzenia skroplin na zewnątrz domu?


Owszem mam dolot. Myślałem nad tym żeby wstawić rurkę odpływową do kanału dolotowego bo miejsca w nim sporo (fi 100). Jednak tak jak pisaliście kanalik ten pewnie dość szybko by się zatkał i na nic byłyby te kombinacje.
Postanowiłem wstawić garnek na dole. Jeżeli znajdę systemowy do mojej wkładki kominowej to zrobię taki, jeżeli nie to z nierdzewki. Do tego oczywiście wstawię wyczystkę.
Lada dzień wykuję dziurę i zostawię aby schło. Może jakaś nagrzewnica się pojawi bo zależy mi na czasie aby tego typu grubsze roboty skończyć bo podłogi już czekają.
Mam tylko nadzieję że jak już to wyschnie, zagruntuję to porządnie i założę nowy tynk to zniknie ten smród dymu z miejsc zawilgoceń :D

Jarek.P
05-03-2012, 21:13
Systemowe garnki mają to do siebie, że od nich się zaczyna stawianie komina. Ja, jak pisałem, zasadniczo "sięnieznam", ale nie wydaje mi się, żeby było możliwe wstawienie systemowego do już gotowego komina. Stąd moja propozycja kombinowania.

A co do zatykania się tej rurki z garnka... myślę, że jest to do rozwiązania jakoś - sitko z gęstej siatki na dnie położone choćby. Woda się przesączy nawet przez warstwę brudu, a pod siatką będzie już czysto.

J.

Kominki Piotr Batura
06-03-2012, 05:08
Wydaje mi się, że skupiacie się na incydentalnej sytuacji, która
w przeciętnych warunkach nie występuje. Woda się przez sitko
przesączy, owszem. Ale w kominie na paliwo stałe mamy do
czynienia z kondensatem smolistym lub sadzą wymieszaną z
wodą. Przy czym jest to zazwyczaj więcej sadzy a mniej wody.

Jarek, mam nadzieję, że jak zaczniesz palić w kominku, będziesz
jeszcze na forum i opiszesz swoje spostrzeżenia.
Kiedy planujesz palić ?

miciu
06-03-2012, 06:04
Wydaje mi się, że koniecznie musisz zrobić odprowadzenie tej wody z komina, nam zrobiło się to samo w kominie w kotłowni, mamy piec ze sterowaniem komputerowym o niskiej temp. spalania. Komin też murowany podobnie jak u Ciebie, bez wkładu kominowego i tak ze 2 lata temu wyszła jakaś plamka w górnej części komina z biegiem czasu zaczęła się powiększać i schodzić coraz niżej, więc jesienią mąż zainstalował w kominie wkład kominowy z grubej stali nierdzewnej ( czy coś takiego, nie bardzo się na tym znam ;) ). Woda przestała pojawiać się w górze lecz dolna część komina bardzo szybko zaczęła wyglądać tak samo jak u Ciebie, zamontowaliśmy odprowadzenie tego świństwa na zewnątrz komina przez rurkę, którą "to" sobie wypływa do słoika... Ty musisz ten odpływ zainstalować jakoś w środku komina ponieważ to komin w salonie, a to gófno co wypływa pomimo iż jest to prawie sama woda lekko zabrudzona to okropnie śmierdzi :(

M K
06-03-2012, 10:11
To co opisuje miciu, to trochę inna sytuacja. Jak do komina podłączony jest piec niskotemperaturowy i w kominie powstaje kondensat. To koniecznie jest potrzebne odprowadzenie skroplin z wyczystki.
Natomiast u filecik26 do komina podłączony jest wkład kominkowy. Spaliny z takiego wkładu są bardzo gorące i zjawisko kondensacji nie powinno występować.
Na załączonych wcześniej zdjęciach widać jak z podstawy komina, wyciekała prawie czysta woda.
Dlaczego tak było, to już pisałem wcześniej:
-duża wilgotność oraz niska temperatura (0-4*C) w budynku,
-mało palono w kominku,
-ujemna temperatura na dworze (były solidne mrozy).
U góry komina ta wilgoć skropliła się i zamarzła (powstał szron), podczas przepalania szron topił się i w postaci wody wylądował na dole komina.
A ponieważ w kominku nie było długo palone (świadczy o tym temperatura w budynku), to komin w środku jest cały czas mokry.
Aby się jej pozbyć z komina, trzeba długo palić w kominku ale jak zakończymy palenie (dom jest jeszcze zimny i wilgotny) to znowu w kominie zacznie skraplać się wilgoć.
Może zacytuję to co pisał wcześniej filecik26:

"Przestałem palić bo jednak jeśli jest dom zimny to przy sporadycznym paleniu powstają skropliny w kominie i spływa to na dół"
"Zapaliłem w kominku na próbę, żeby sprawdzić czy dalej będą powstawały zawilgocenia na kominie. To co zobaczyłem trochę mnie przeraziło. Woda dosłownie się lała z tego miejsca"

Jarek.P
06-03-2012, 10:58
Jarek, mam nadzieję, że jak zaczniesz palić w kominku, będziesz
jeszcze na forum i opiszesz swoje spostrzeżenia.
Kiedy planujesz palić ?

Opis z pierwzego rozpalenia na pewno zamieszczę, ale to jeszcze trochę - zakup kominka ma u mnie póki co dość niski priorytet, a cała długa lista pilniejszych wydatków się szczerzy. Niemniej do tego komina była podłączona koza przy wykańczaniu domu - też trzaskającą zimą, też wychłodzony do temperatur ujemnych komin i na domiar złego mokre drewno ładowane do kozy. I nic, nawet kropelka się nie wykraplała wtedy.

J.

filecik26
06-03-2012, 11:09
Inna sprawa, że jakby ten wkład kominkowy był ocieplony wełną dookoła i dopiero cegła to nawet przy trzaskających mrozach momentalnie by się rozgrzewał i pewnie by się nie działo to co się dzieje.

A co ciekawe w drugim kominie, który mam w kotłowni, oprócz kanałów wentylacyjnych z garażu i kotłowni, kanału spalinowego do pieca kondensacyjnego jest też kanał dymowy. Jest wykonany przez tego samego wykonawcę. Jest ta sama wkładka, systemowy garnek z odprowadzeniem skroplin i wyczystka. Dziwne dlaczego jeden komin jest zrobiony jak się należy a drugi nie :D

M K
06-03-2012, 11:28
Inna sprawa, że jakby ten wkład kominkowy był ocieplony wełną dookoła i dopiero cegła to nawet przy trzaskających mrozach momentalnie by się rozgrzewał i pewnie by się nie działo to co się dzieje. Wykonawca się po prostu nie popisał.

A co ciekawe w drugim kominie, który mam w kotłowni, oprócz kanałów wentylacyjnych z garażu i kotłowni, kanału spalinowego do pieca kondensacyjnego jest też kanał dymowy. Jest wykonany przez tego samego wykonawcę. Jest ta sama wkładka, systemowy garnek z odprowadzeniem skroplin i wyczystka. Dziwne dlaczego jeden komin jest zrobiony jak się należy a drugi nie :D

To dużo wyjaśnia.
Komin masz ocieplony z zewnątrz 5 cm wełną ale tylko na strychu. Ponad dachem komin nie jest ocieplony. Nie ma również ocieplenia (izolacji z wełny), między wkładem ceramicznym a obudową z cegły.

Ciekawe jak jest zrobiona dylatacja między ścianą komina a wkładem ceramicznym?

filecik26
06-03-2012, 11:38
Ciekawe jak jest zrobiona dylatacja między ścianą komina a wkładem ceramicznym?

Z tego co widziałem rozkuwając trochę dziurę na wejście kanału kominka do komina to wkładka nie jest oddylatowana od komina w żaden sposób. Chyba, że jest tak zrobione tylko w okolicy otworu o którym mówię.

M K
06-03-2012, 14:55
Z tego co widziałem rozkuwając trochę dziurę na wejście kanału kominka do komina to wkładka nie jest oddylatowana od komina w żaden sposób. Chyba, że jest tak zrobione tylko w okolicy otworu o którym mówię.

Brak dylatacji między wkładem ceramicznym a obudową, to jest następny błąd.
W takim wypadku, wkład praktycznie jest zamurowany i niestey szybko popęka.

Carpenter78
06-03-2012, 19:24
Nikt nie dba o dylatację w kominach murowanych z wkładem. Nie widziałem nigdy takowej zachowanej, zawsze zaciapią ciasno zaprawą. Wina pseudowykonawcy ale i inwestora bo komin chce mieć mały.
U siebie montując wkład 20x20 musiałem murować kanały 30x30 cm. Wszyscy kazali mi się popukać w głowę ale wolałem zrobić jak trzeba.
Swoją drogą te wkłady są bardzo mocne i nie wydaje mi się żeby kiedyś popękały...

Pozdrawiam!

Beata&Slawek
07-04-2012, 21:06
Ja bym na Twoim miejscu zrobił tak jak radzi JarekP wyprowadź skropliny przez napowietrzenie kominka. Myślę, że zapychania rurki też możesz uniknąć daj szczelny garnek a rurkę daj tak aby woda zaczynała odpływać po osiągnięciu jakiegoś poziomu wtedy cały syf osiądzie na dnie garnka poza tym im wyżej będzie tym większa pewność że to woda wyleci nawet przy braku dużego spadku. Ja na Twoim miejscu zleciłbym teraz zrobienie takiego zbiornika tak żebyś mógł w razie czego otworzyć jakieś drzwiczki i wyczyścić to co ci się zbierze na dnie.