compi
16-03-2012, 19:28
Obiecałem kiedyś, że pomierzę temperatury całego niskobudżetowego (ok. 7500zł ) układu wykonanego samodzielnie razem z zabudową.
Wkład Mila 16kW, drzwi poziome, używany średnio intensywnie rok. Zabudowa zimna, płyty g-k, wełna Firerock. Doprowadzenie powietrza do paleniska z zewnątrz. Odcinek rury czarnej kominowej pionowej 60cm - kolano ruchome - odcinek poziomy 1m - komin systemowy. System wymuszonego DGP do 5 pomieszczeń. Najdalsze oddalone w linii prostej o 9m(15 licząc kanały). Z obudowy wyprowadzony kanał poziomy do pomieszczenia za kominkiem. W momencie pomiaru temperatura zewnętrzna 4,5 st. Załadunek to standardowa ilość do rozpalenia plus później 2 półmetrowe odcinki brzozy i dwie kostki brykietu dla szybszego osiągnięcia temperatury( oceniam to na około 7kg). Przed pomiarami pozamykane szyber i przepustnica na dolocie. Dodam że mój wkład po rozpaleniu zawsze zostaje "pozamykany" i tak dopala się końca lub do następnego załadunku. Z obserwacji rozpalenie do około 80% możliwości maksymalnych wkładu( przeze mnie testowanych poprzednio). Pomiar wykonany urządzeniem cyfrowym Multi-Thermometer (-50 stopni do 300 stopni). Krótki bagnet nie pozwalał na jego pełne przyłożenie do rury kominowej, więc pomiar samym czubkiem musi wystarczyć. Temperatura w salonie podczas palenia - 24 st. z boku kominka, w oddalonej o kilka metrów dalej otwartej kuchni - 22,8 stopnia.
Wyniki:
1. Szyba 266 st.
2. Kolano rury kominowej 170 st.
3. Kratka górna bez wł. DGP 126 st./ z wł. DGP 118
4. Wnętrze zabudowy mierzone za kratką 131 st.
5. Kanał grawitacyjny wychodzący w pomieszczeniu za kominkiem 115 st. bez DGP/ 101 z wł. DGP
6. Najbliższy anemostat ( 5m) - 71 st.
7. Najdalsze anemostaty (15m) - 58,3 i 60 st.
Powyższe wyniki przyjąć należy dla większego niż zwykle "hajcowania". Normalnie tak nie palę bo byśmy się ugotowali. Od rozpoczęcia pomiarów minęło 2,5 godziny, w palenisku mam jeszcze na "oko" żaru na 1,5 godziny, aby podłożyć do dalszego solidnego palenia. Zdjęć niestety nie opublikuję, bo nadal brakuje kilku elementów ważnych dla osiągnięcia zamierzonego efektu końcowego. Chodzi głównie o podświetlenie LED, na razie pustą pionową wnękę na drewno i brak szuflad pod blatem obok. Może gdy się uda coś naszkicować to wrzucę tutaj efekty. Wiem że niektórzy zawodowcy badali na swoich stanowiskach ten wkład i prosiłbym o jakieś porównanie. Pozwoli to na zweryfikowanie niektórych danych.
Wkład Mila 16kW, drzwi poziome, używany średnio intensywnie rok. Zabudowa zimna, płyty g-k, wełna Firerock. Doprowadzenie powietrza do paleniska z zewnątrz. Odcinek rury czarnej kominowej pionowej 60cm - kolano ruchome - odcinek poziomy 1m - komin systemowy. System wymuszonego DGP do 5 pomieszczeń. Najdalsze oddalone w linii prostej o 9m(15 licząc kanały). Z obudowy wyprowadzony kanał poziomy do pomieszczenia za kominkiem. W momencie pomiaru temperatura zewnętrzna 4,5 st. Załadunek to standardowa ilość do rozpalenia plus później 2 półmetrowe odcinki brzozy i dwie kostki brykietu dla szybszego osiągnięcia temperatury( oceniam to na około 7kg). Przed pomiarami pozamykane szyber i przepustnica na dolocie. Dodam że mój wkład po rozpaleniu zawsze zostaje "pozamykany" i tak dopala się końca lub do następnego załadunku. Z obserwacji rozpalenie do około 80% możliwości maksymalnych wkładu( przeze mnie testowanych poprzednio). Pomiar wykonany urządzeniem cyfrowym Multi-Thermometer (-50 stopni do 300 stopni). Krótki bagnet nie pozwalał na jego pełne przyłożenie do rury kominowej, więc pomiar samym czubkiem musi wystarczyć. Temperatura w salonie podczas palenia - 24 st. z boku kominka, w oddalonej o kilka metrów dalej otwartej kuchni - 22,8 stopnia.
Wyniki:
1. Szyba 266 st.
2. Kolano rury kominowej 170 st.
3. Kratka górna bez wł. DGP 126 st./ z wł. DGP 118
4. Wnętrze zabudowy mierzone za kratką 131 st.
5. Kanał grawitacyjny wychodzący w pomieszczeniu za kominkiem 115 st. bez DGP/ 101 z wł. DGP
6. Najbliższy anemostat ( 5m) - 71 st.
7. Najdalsze anemostaty (15m) - 58,3 i 60 st.
Powyższe wyniki przyjąć należy dla większego niż zwykle "hajcowania". Normalnie tak nie palę bo byśmy się ugotowali. Od rozpoczęcia pomiarów minęło 2,5 godziny, w palenisku mam jeszcze na "oko" żaru na 1,5 godziny, aby podłożyć do dalszego solidnego palenia. Zdjęć niestety nie opublikuję, bo nadal brakuje kilku elementów ważnych dla osiągnięcia zamierzonego efektu końcowego. Chodzi głównie o podświetlenie LED, na razie pustą pionową wnękę na drewno i brak szuflad pod blatem obok. Może gdy się uda coś naszkicować to wrzucę tutaj efekty. Wiem że niektórzy zawodowcy badali na swoich stanowiskach ten wkład i prosiłbym o jakieś porównanie. Pozwoli to na zweryfikowanie niektórych danych.