Jaki sposób ułożenia gresu na tarasie otoczonym murkiem [Archiwum]

Zobacz pełną wersję : Jaki sposób ułożenia gresu na tarasie otoczonym murkiem

ptyborg

18-03-2012, 08:45

compi

18-03-2012, 09:36

Płytka w karo, od rzygacza w najdalszy róg fuga ze spadkiem do rzygacza, a pozostałe dwa rogi wyżej niż ten najdalej oddalony. Spadki dałbym 0,5%. Nie ma wymiarów, więc spróbuj to sobie narysować w rzucie poziomym.

ptyborg

18-03-2012, 09:55

http://file:///C:/Documents%20and%20Settings/Marek/Pulpit/taras.jpg

Mam nadzieję, że uda mi się teraz tutaj wrzucić plik. Uzupełniłem rysunek o wymiary i zamarkowałem środkową fugę wg Twojej sugestii Compi. O to chodziło?
(jesli zdjęcie się nie pokaże, wrzucę zaraz na serwer zewnętrzny i podam linka)

Niestety muszę wrzucić fotkę pod linkiem:

http://w312.wrzuta.pl/obraz/42fqOvqeNag/taras

compi

18-03-2012, 10:14

Tak to wg mnie powinno być układane. Wyobraź sobie dwa trójkąty ze styczną po długich bokach. Jedyny kłopot jaki widzę to ściana budynku. Może należy dać tam tzw.fartuch, a więc pas prosto kładzionej płytki ze spadkiem w stronę tarasu? Musisz to z progiem drzwi skonfrontować i ocenić ile można ten narożnik wznieść do góry. Przekrój poprzeczny jest chyba niezbędny. Inaczej mogą wyjść dziwne sprawy podczas układania. Zadbaj o porządne zaizolowanie ściany budynku, szczególnie przy spuście.

ptyborg

18-03-2012, 10:52

Byłem, pomierzyłem - próg drzwi jest 3cm nad obecnym podłożem. Dojdzie hydroizolacja - ok.3mm, zaprawa + płyta - ok.1cm - teoretycznie zostaje więc jakiś zapas, żeby w tym miejscu kafle były już trochę uniesione... Piszesz o fartuchu - nie wiem czy myślimy o tym samym - cokół wokół będę robił - minus jego układania może być taki, że na całej długości będzie widać różnice poziomów (ale pewnie da się to obejść).
A o którym dokładnie przekroju poprzecznym piszesz? Jakie dziwne rzeczy mogą wyjść?

compi

18-03-2012, 11:08

Fartuch to rząd płytek kładzionych prosto(przy ścianie drzwiowej w tym wypadku), a nie diagonalnie/karo. Pozwoli to być może wykonać spadek od ściany. Przy ukośnym układzie może być z tym kłopot. Narysuj sobie prosta kreskę i niech to będzie poziom tarasu. Nanieś drzwi. Narysuj przewidywany spadek w postaci drugiej kreski. Wyjdzie Ci różnica. Potem rysuj następny bok z pozioma kreską i górnym punktem. To będzie wytyczna dla punktu najdalej oddalonego od zrzutu wody. Inaczej nie potrafię Ci tego wyjaśnić :). W ogóle to sprawdziłbym najpierw jak teraz wyglądają spadki na tym tarasie. Takie doradztwo na odległość to może być Twoja potencjalna wpadka.

ptyborg

18-03-2012, 11:44

Hmmm... no własnie jedną z mysli byłu ułożenie kafli w ogóle prosto - jeden rząd kafli od drzwi ułozony z lekkim skosem "od" ściany domu, reszta kafli (czyli ok.9 rzędów po 30cm) miałaby iść skosem "do" domu. Kwestia wtedy mimo wszystko i tak skosu z prawej do lewej, który być musi,aczkolwiek w tym wypadku chyba nie byłoby takiej różnicy wysokosci...

Zerknij proszę na rysunek pod linkiem - zrobiłem na szybko poglądowo jakby to miało wyglądać...

Aha! Aktualnie spadków tam nie ma - mierzyłem długą poziomicą...

http://w144.wrzuta.pl/obraz/0WPwGBho8Z8/taras_2

animuss

18-03-2012, 11:59

http://http://w29.wrzuta.pl/obraz/1RPRUMd0Xsr/taras
Witam Szanownych Forumowiczów.
Przygotowuję się do wykonania hydroizolacji tarasu, oraz w kolejnym etapie do ułożenia na nim kafli (gresu). Problem jest tego rodzaju, że jest to taras na piętrze (nad garażem), otoczony jest naokoło murkiem/ścianką, odpływ wody/rzygacz ma ok.40cm. Pytanie jest takie - jak ułożyć kafle, żeby woda celowała własnie w te 40cm?
Poniżej wklejam link pod którym można obejrzeć jak to wygląda (rysunek poglądowy)
Proszę o poradę...
http://w29.wrzuta.pl/obraz/1RPRUMd0Xsr/taras
To gratuluję hydroizolacja powinna być zrobiona dużo wcześniej powinna być na całej powierzchni nawet pod murkami .Znam takie tarasy to porażka i ciąga walka z przeciekami .Zimą wywalanie śniegu itd ..ciągłe zajęcie.Jeżeli jeszcze można to proponuję rozwalić te ściany i wstawić pełną balustradę balkonową przytwierdzoną do ścian zewnętrznych poza obrysem tarasu.

ptyborg

18-03-2012, 12:06

animuss

18-03-2012, 12:39

Był pomysł, żeby zrobić rzygacz przez całą długość ściany, aczkolwiek sąsiedzi układali kafle do takiego rzygacza jak tutaj i zdało to egzamin. Hydroizolacja pewnie powinna być prędzej,ale... deweloperka... kto o to miał zadbać? Teraz muszę ja...
Akurat wywalanie śniegu mnie nie boli - i tak przed domem trzeba to będzie robić. Zalewanie niestety boli...
Przemyśl jeszcze to co napisałem po co brnąć w koszty i dodatkowe zajęcia .Zimą to zarasta lodem potem podcieka robi się wanna a mróz rozwala całość. To co mogę podpowiedzieć (na upartość nie ma rady) to gresów nie kładł bym jedynie hydroizolację a na nią gotowe blaty deski tarasowej (http://drewno-bud.pl/taras%20rogozno.html firma przypadkowa nie sugeruj się akurat nią chodzi o zdjęcia ) żeby ciągle był dostęp do hydroizolacji w razie jej podciekania poprawienie łatwiejsze i tańsze .

compi

18-03-2012, 12:58

Wg mnie proste ułożenie płytek nic nie da, chyba że przetniemy kwadrat po przekątnej. Wtedy uzyskamy możliwość wykonania spadków niejako z dwóch trójkątów.

ptyborg

18-03-2012, 14:07

Pewnie masz tutaj słuszność w temacie dostępności do izolacji i jej ewentualnej poprawy... Kwestia jednak samej ceny takich desek - tanie nie są - łatwiej zmienić na takie, jesli kafle z jakiegoś powodu nie zdadzą egzaminu (tak jak piszesz, jesli będą jakieś podcieki itd).
Także na tym etapie, na tą chwilę - będziemy kłaść kafle. Kwestia teraz JAK (ale pewnie caro, jak poleca "compi") i czy ewentualnie wywalać część ściany, żeby poszerzyć na maxa rzygacz...

Przemyśl jeszcze to co napisałem po co brnąć w koszty i dodatkowe zajęcia .Zimą to zarasta lodem potem podcieka robi się wanna a mróz rozwala całość. To co mogę podpowiedzieć (na upartość nie ma rady) to gresów nie kładł bym jedynie hydroizolację a na nią gotowe blaty deski tarasowej (http://drewno-bud.pl/taras%20rogozno.html firma przypadkowa nie sugeruj się akurat nią chodzi o zdjęcia ) żeby ciągle był dostęp do hydroizolacji w razie jej podciekania poprawienie łatwiejsze i tańsze .

animuss

18-03-2012, 14:35

Pewnie masz tutaj słuszność w temacie dostępności do izolacji i jej ewentualnej poprawy... Kwestia jednak samej ceny takich desek - tanie nie są - łatwiej zmienić na takie, jesli kafle z jakiegoś powodu nie zdadzą egzaminu (tak jak piszesz, jesli będą jakieś podcieki itd).
Także na tym etapie, na tą chwilę - będziemy kłaść kafle. Kwestia teraz JAK (ale pewnie caro, jak poleca "compi") i czy ewentualnie wywalać część ściany, żeby poszerzyć na maxa rzygacz...

Bierz pod uwagę robociznę z materiałem przy remoncie trzeba najpierw usunąć warstwę wierzchnią nie sugeruj się samą ceną 1 m2 gresu .Jestem za wywaleniem w całości tej jednej ściany w, której jest rzygacz i zamontowanie rynienki na całej długości .