PDA

Zobacz pełną wersję : Kominek-doświadczenia



_weynrob_
14-05-2004, 23:18
Mam problem
Budujemy z żoną kominek ale zastanawiamy się czy da radę się kochać przy nim--czy aby nie będzie nam za gorąco
Może ktos wymieni się swoimi doświadczeniami erotycznymi dot seksu przy palącym sie kominku :lol:

oorbus
14-05-2004, 23:21
weyn,
myślę ,że tylko wkład
otwarty kominek odpada.
możesz sobie przypalić coś.
albo jakaś iskra szanownej małżonce wpadnie do....

jak sie kochać to nie za blisko!


pozdrawiam

Sympatyczka
14-05-2004, 23:33
Kominka jeszcze nie mam , ale wiem jak kotłować się w kotłowni :)
Tempetarura otoczenia ani wskaźniki na kotle nie maja znaczenia, niech skaczą w góre czy w dół. Wkład do pieca tez nie liczy. Trzeba tylko uważać by nie przkotłować się do magazynu z węglem, bo ta technika wymusza stroje ochronne, żeby nie było czarnych dzieci :)

matth
15-05-2004, 01:36
Kominka jeszcze nie mam , ale wiem jak kotłować się w kotłowni :)
Tempetarura otoczenia ani wskaźniki na kotle nie maja znaczenia, niech skaczą w góre czy w dół. Wkład do pieca tez nie liczy. Trzeba tylko uważać by nie przkotłować się do magazynu z węglem, bo ta technika wymusza stroje ochronne, żeby nie było czarnych dzieci :)

oj Sympatyczka no,no
wiem juz ze jestes seksistka , ale do tego rasistka :lol:

matth
15-05-2004, 01:44
Mam problem
Budujemy z żoną kominek ale zastanawiamy się czy da radę się kochać przy nim--czy aby nie będzie nam za gorąco
Może ktos wymieni się swoimi doświadczeniami erotycznymi dot seksu przy palącym sie kominku :lol:

Stary po pierwsze to bardzo niebezpieczne bo mozna dostac odwodnienia ,wiec na wszelki wypadek postaw w poblizu duze naczynie z woda by uzupelniac plyny /ale uwazaj zeby sie nie zagotowala/ :lol:
po drugie zaczynaj przy wygaszonym kominku,w punkcie kulminacyjnym dostanie samozaplonu i mozecie spokojnie odpoczac w ciepelku :wink:
Ale zawsze pamietaj o BHP :lol:
Pozdrowka

Gosia Łódź
15-05-2004, 07:00
Kominka jeszcze nie mam, planuję zamknięty, a koło kominka łądna skórka do leżakowania z kieliszkiem szampana i truskawkami, a moze od czasu do zcasu kawior?

Odległosci od kominka zachowamy :)

Forest-Natura
15-05-2004, 12:22
Witam.
W szystkim zainteresowanym w tym temacie chciałbym przypomnieć o tzw. "zapiecku" obecnym przy każdym porządnym starym piecu czy pieco-palenisku stojącym w wiejskim domu.
Nie robiło się go tylko dla ozdoby :wink: .
Pozdrawiam.

kominiarzyk
19-05-2004, 09:38
Weynrob !!!
Robinie tego przy kominku jest dla Ciebie bardzo niebezpieczne !!!
Kominek i Ty napalony, to żonka może zgłupieć i wsadzi tyłek do kominka.
Kominek przynajmniej ciepły i cichy, a nie zimna gadająca głowa, co każdemu przygaduje,
zamiast cicho stanąć na wysokości zadania.
Tu dopiero będzie obciach, gdy usłyszysz po raz pierwszy w życiu w czasie tej czynności
jej krzyk i jęki.
Nieważne z jakiego powodu, ważne że była cicho do tej pory.

kaltam
20-05-2004, 06:26
Wszystko zależy od "Rury" i "Czopucha"