PDA

Zobacz pełną wersję : Pęknięty element szamotowy w kominku



Baba_Budowniczy
19-03-2012, 13:55
Wczoraj zauważyłam - rysa w dolnej części jednej z "cegieł", raczej powierzchniowa. W necie znalazłam wpisy w stylu "nie ma co wymieniać aż się naprawdę nie rozsypie". Podobno takie uszkodzenia nie mają wpływu na użytkowanie kominka. Prawda to czy nie?
Czy wymiana takiego elementu jest w miarę prosta czy to jakaś demolka (perfekcjonistka do usług - denerwują mnie takie rzeczy ;-))

eniu
19-03-2012, 14:15
To się Babo w zależności od umaszczenia rozpatruje...

Gadaj jaki wkład, jakąś fotkę zapodaj, wtedy bedzie perfekcyjna
odpowiedź :D

Baba_Budowniczy
19-03-2012, 14:30
Hmm, fotkę mogę kole czwartku zapodać, kominek jest marki Hajduk, stalowo-szamotowy, ponieważ montowany był 6 lat temu jak nic - nie pamiętam dokładnie jaki to jest model. W każdym razie najlepszy jaki wtedy robili ;-)
Pęknięcie ma grubość około 1 mm, na 1/4 wysokości cegły od dołu, przez całą szerokość jednego z elementów, nie wygląda na to, żeby obejmowało całą grubość cegły. Ale to już trudno stwierdzić bez jej wyjęcia.

eniu
19-03-2012, 14:44
Domyślnie

No to "widzę jasność". Pęknięty element szamotowy to kwestia
estetyki. Z technicznego p. widzenia bez znaczenia. Oryginalne
klocki szamotowe tez maja "pęknięcia", ino proste i pionowe. Wymiana
jest czynnością prozaiczną, choć dla amatora dość wk.......cą.

No i jeszcze jedno. Jak ruszysz jeden element, może polecieć reszta...

Baba_Budowniczy
19-03-2012, 14:46
Dzięki wielkie, w takim razie palę spokojnie, a po sezonie wymienię.

Oo - coś nieprzyjemnego dopisałeś... Zali wżdy?

eniu
19-03-2012, 14:55
wżdy...:(

by tył wydobyć, trza od bocznych począć...

Baba_Budowniczy
20-03-2012, 07:16
Hmm, w takim razie znajdę sobie jakieś inne wysoce konstruktywne zajęcie ;)
Rozumiem, że fachowcowi też się te klocki w rękach rozlatają w ramach takich operacji?