PDA

Zobacz pełną wersję : Do czego zmusi? Was wzrastaj?cy VAT?



publicystyka_murator
17-05-2004, 10:35
Drodzy Forumowicze!
Od 1 maja mamy wyższy VAT...
Czy VAT zmusił Was do jakichkolwiek decyzji (o budowie, szybszym jej zakończeniu bądź zakupie materiałów)?
Czy warto było? Ile zaoszczędziliście? Gdzie przechowujecie zakupione materiały i jak długo poczekają one na wykorzystanie?
Czy po 1 maja jest drożej?

Dziękujemy za odpowiedzi i pozdrawiamy!

neptunek
17-05-2004, 10:49
Jedyne co to zmusza do ponownego przekalkulowania planow zakupowych i niestety przewaznie konczy sie na tym iz trzeba z czegos zrezygnowac bo wlasnie brakuje pieniedzy, albo trzeba kupic czegos mniej, albo po prostu cos innego (np plytki nie za 45 a za 35 zl bo tak sie kalkuluje dopiero zamkniecie w planowanych wydatkach).

Ten VAT to po prostu cios w indywidualnych budujacych i nic wiecej - kolejny objaw kretynizmu rzadzacych i ich krotkowzrocznosci :evil:

Boo
17-05-2004, 12:26
Kupiłam materiały na stan surowy zamknięty zanim wylano chudy beton pod fundamenty. Wszystko czeka w hurtowni. Sukcesywnie przywożę materiały na budowę w miarę potrzeb. Stan surowy zamknięty zamierzam osiągnąć we wrześniu.

Ciechanka
17-05-2004, 12:44
My bardzo chcieliśmy zdążyć przed 1 maja zakupami i kupiliśmy:
tynk zewnętrzny (jeszcze z 7% VAT);
kafle na tarasy (też 7% VAT) - już teraz widzieliśmy je w cenie wyższej;
zamówiliśmy parkiet jw.,
kupiliśmy wszystkie tapety i większość farb.
Składujemy prawie wszystko w nowym domku (alarm z ochroną) oprócz parkietu który ma przyjechać jutro (na razie u faceta od którego kupilśmy).
Już nie wspomnę, żze kupilśmy wcześniej wszystko do łazienek (sprzęty i armaturę) oraz sprzęt kuchenny (gościnnie u tesciów w piwnicy).
Myślę jednak, że udało nam się trochę zaoszczedzić - bo ceny przynajmniej częściowo wzrosły.

niciacia
17-05-2004, 14:13
Kupowałem wszystko co się dało, co do czego byłem pewny. Ale to nie był zbyt dobry pomysł - większość zakupów w początkowym etapie robi się przecież "bez papierów".
Ale jednak parę groszy zaoszczędziłem :)

anna99
17-05-2004, 14:35
Wiadomość o wzroście VAT-u zastała nas na etapie stanu surowego zamknietego ze zrobioną instalacją elektryczną. W ciągu miesiąca (kwiecień) kupowaliśmy niemal wszystko. Cały materiał na co (kocioł i grzejniki), cwu i kanalizę, armaturę sanitarną (kuchnia i dwie łazienki), wszystko do ocieplenia i wykończenia poddasza i stropu drewnianego(wełna, stelaże stalowe, płyta g-k 90 sztuk!!!, płyta osb, szpachle...), kominek +kafle na obudowę, parkiet, glazurę i teracotę (i fugi), kuchnię i płyte ceramiczną, wkład żaroodporny do komina i kwasówkę do pieca co, drzwi drewniane wewn, bramę garażową, (ogrodzenie zrobiliśmy już jesienią), styropian na posadzki i ocieplenie zewnątrz, kleje i tynki, podbitkę, kostkę brukową, .... i chyba to wszystko.

To był horror!!! :evil: I czuję to w kościach i psychice. Ale zaoszczędziliśmy mnóstwo kasy!!!

MEDYK
17-05-2004, 18:03
Jeszcze zanim mieliśmy dopracowany projekt (indywidualny) - grudzień 2003 kupiliśmy cegłu na ściany i kominy, bloczki fundamentowe, styropian do ocieplenia fundamentów, papę do fundamentów, mozaikę na górę oraz parkiet na dół, po dopracowaniu projektu styczeń - marzec: stal, okna, bramę garażową, jedne drzwi zewn, wszystko na dach włącznie z orynnowaniem, wełnę do ocieplenia ścian parteru i poddasza. Część materiałów(podłogi i drzwi) mamy w piwnicy lub u rodziców, a reszta na składach budowlanych. Cegły i stal właśnie zwieźli na działkę. Okna producent przechowuje do wiosny 2005 za friko, bo wydaliśmy u niego 20 tys. W sumie zaoszczędziliśmy jakieś 20 tys bo na samej stali 9 tys(prawie 6 ton kupowane styczeń/luty, jak tylko z zaprzyjaźnionej huty mama dowiedziała się i dała nam znać, że będą horendalne podwyżki).
Myślę że jednak było warto. Ceny np. cegły wzrosły od grudnia o ok.30 % tylko zastanawiam się dlaczego tak dużo.
pzdr

Kon111
17-05-2004, 22:10
Czekam na warunki zabudowy od stycznia, mam już projekt i trochę kasy, w zasadzie mogłem zacząć kupować już wczesną wiosną, ale zaryzykowałem i nie kupiłem nic bo:
- kupowałbym "na wariata", za dużo lub za mało i nie do końca to co w końcu bedę potrzebował
- ceny rosły już od lutego i kupowanie w kwietniu było moim zdaniem przepłacaniem
- liczę na wyjaśnienia sprawy materiały razem z usługą i kupowanie wszystkiego przez firmę

rafałek
18-05-2004, 13:22
Ja kupowałem co się dało już od stycznia i bzdury mówią ci którzy twierdzą, że było to bez sensu. Do cen dzisiejszych mam sporo zaoszczędzone. Szkoda, że tylko na stan surowy... ale spotykałem ludzi którzy nie mieli jeszcze projektu i kupowali na zapas... tylko w rozmowie wychodziło, że nawet nie zastanawiali się z czego chcą ten dom. W efekcie mieli i poroterm i suporex... to już uważam za głupotę lub lenistwo, bo można było jakoś wybrać jedną technologię.

Kon111
18-05-2004, 13:28
Ja kupowałem co się dało już od stycznia i bzdury mówią ci którzy twierdzą, że było to bez sensu...
...pożyjemy zobaczymy

rafałek
18-05-2004, 13:33
Już zobaczyłem. Budowa kręci się kuż 3 tydzień i dziś po pierwsze wielu żeczy bym nie dostał, a jeśli bym dostał to są droższe więc ja nie mam na co czekać, Ty może tak. Wszystko zależy od uwarunkowań indywidualnych. Jeśli ktoś planuje budowę na jesień to może wyglądać inaczej, ale jak tego na 100% nikt nie wie. Tak samo jak z ceną benzyny.

Anna Wiśniewska
18-05-2004, 13:46
Dużo kupiliśy zmotywowani VATem. Wyposażenie łazienki, kafelki do górnej łazienki, sprzęt AGD, zlewozmywak, batrie, pierdułki do podlewania ogródka, rynny z oprzyrządowaniem, itd... Na razie nie żałujemy :lol:

gosciu01
19-05-2004, 22:28
Drodzy Forumowicze!
Od 1 maja mamy wyższy VAT...
Czy VAT zmusił Was do jakichkolwiek decyzji (o budowie, szybszym jej zakończeniu bądź zakupie materiałów)?
Czy warto było? Ile zaoszczędziliście? Gdzie przechowujecie zakupione materiały i jak długo poczekają one na wykorzystanie?
Czy po 1 maja jest drożej?

Dziękujemy za odpowiedzi i pozdrawiamy!


W odpowiedzi na pytanie ...

Do wybudowania domu i zaciągniecia kredytu w banku.

Decyzję o budowie domu podjąłem dwa lata przed wejściem Polski do Uni Europejskiej. I chociaż wcześniej nie myślałem o budowie na tym etapie mojego życia, obserwacje rynku europejskiego i rozmowy ze znajomymi w różnych krajach, skłoniły mnie do radykalnego przyspieszenia i podjęcia właśnie takiej decyzji.

W lipcu lub sierpniu oddajemy budynek do użytku.

Cz.

ozzie
20-05-2004, 08:30
Prawdopodobnie dzisiaj dostaniemy pozwolenie na budowe... Przed 1 Maja zaplacilismy za: system ogrzewania nadmuchowego (w tym piec, kratki nawiewowe, etc), okna, dachowke ceramiczna, armature do lazienek. Teraz bedziemy kupowac materialy budowlane i troche przerazaja mnie koszty.

Anika
20-05-2004, 13:16
A ja nie kupowałam prawie nic. Nie ukrywam, że miałam ogromną ochotę nakupować na zapas. Rzuciłam się na sklepy w celu wybrania materiałów wykończeniowych i... dałam sobie spokój. Ponieważ właśnie w maju elektryk i hydraulik byli umówieni na robienie instalacji, zaopatrzyli się jedynie te materiały. Zrezygnowałam z reszty zakupów, ponieważ nie miałam wszystkiego dokładnie przemyślanego. A lubię mieć. W sklepach zaskoczył mnie troche wybór. Mam jedynie mglisty zarys wyglądu ścian i posadzek w moim domu, więc jak mogłam w ciągu kilku minut dokonać wyboru ceramiki czy płytek? Pewno straciłam coś tam, ale obserwując ceny, które rosły od grudnia ub.r. myślę, że nie tak wiele (zakupy mogłam robić dopiero w kwietniu). Nie myślę o tym i nie przeliczam. Teraz oglądam, robię zakupy sukcesywnie, powolutku, spokojnie. I mam nadzieję, że to co straciłam w wyniku podwyżki VAT-u, zyskam w przemyślanych wyborach. :)

Gierga
20-05-2004, 20:40
Powiem szczerze, że podwyżka VAT mnie ogłupiła.
Na szybcika kupowałam materiały ...dokładnie 3 dni przed wejściem VAT zakupiłam silikaty. To był horror gdzieś w podświadomości coś mi mówiło, kup bo będzie drożej. Dla mnie był to idiotyzm.
I pomimo, obiecywania sobie, że nie wpadne w szał kupowania, to zakupiłam trochę materiałów, przed 1 maja i nie żałuje.

Dziś być może nie zbudowałabym domu w surowym stanie, bo zabrakło by kasy..

rafałek
21-05-2004, 06:15
Do sceptyków: Jak widać na powyższych przypadkach, dla tych którzy budują lub robią cokolwiek w okresie przejściowym zakupy z wyprzedzeniem okazały się oszczędnością...

markus_gdynia
21-05-2004, 10:49
Kupno materiałów na zapas zacząłem już na przełomie listopada i grudnia zeszłego roku. W sumie przed podwyżką VAT zakupiłem wszystko na stan surowy zamknięty. Obecnie jestem na etapie stawiania poddasza a niedługo więźba. Materiały przechowuję w hurtowniach i sukcesywnie odbieram, bądź /jak w przypadku okien/ zapłaciłem za wykonanie w kwietniu a okna faktycznie będą robione za miesiąc.

Gosia Łódź
22-05-2004, 16:47
Nie kupiłam zupełnie nic .....cóż nie miałam na to czasu, ceny wydawały mi się i tak i tak kosmiczne, kupuję to co muszę dzis nie wiedząc jaka była cena przed 1 maja, nie stresuję się tym póki co . Nie wiem co będzie później, ale pomimo wszystko i tak i tak się wybuduję. Najwyżej w niższym standardzie wykończenia:)

ara
22-05-2004, 17:37
Ja również nie uległam gorączce zakupów. Nie miałam ani czasu, ani - co ważniejsze, do końca przemyślanej koncepcji wykończenia wnętrz. Ale też
nie rozpatruję tego zamieszania w kategoriach: porażka to czy zwycięstwo.

W każdym razie w ostatnich dniach maja miło zaskoczyło mnie zachowanie
sprzedawców w trzech " łazienkowych" hurtowniach. Bez próśb i zaklęć z mej stony zgodnie oferowali oni najpierw upust, a potem doliczali te
niewzruszone 22%. Jestem dobrej myśli co do kolejnych zakupów. :D

Marek30022
22-05-2004, 18:30
Budowę zaczynam w połowie czerwca. Nic nie kupowałem. Jakoś to będzie. Od wszystkiego i tak nie da się ustrzec.

ori_noko
22-05-2004, 20:44
My kupujemy sukcesywnie, jedynie wkład kominkowy i piec koniecznie przed majem. Wkład ze względu na to, ż e na etapie wykończeniowym tnie się koszty , a mi się marzył konkretny model. Piec bo miał naprawdę na swoje funkcję dobrą cenę. Większość materiałów na stan surowy otwarty zamawialiśmy wcześniej i robiliśmy przedpłaty, teraz czekamy na niektóre elementy ,. Producenci przyjęli zamówienia na pół roku do przodu. Szkoda,że wzrost gospodarczy głoszony przez ekonomistów opiera się na panice vatowo-rynkowej.

ori_noko
22-05-2004, 20:46
PS W kwietniu w hurtowni pokryć dachowych pan kupowła przede mną dachówki a jeszcze działki nie miał!!!!

Senser
22-05-2004, 20:54
My w samym Kwietniu kupiliśmy: Full cegły na mur. Blachę na dach, więźbe, Stal, piach...I to i tak już z pożyczkami...Niestety na więcej nie mieliśmy Kasy.

Rozszarpać tych Komuchów!!!

:evil:

WITEK P.
22-05-2004, 21:06
a dlaczego chcesz rozszarpać komuchów?

Senser
22-05-2004, 21:10
Niby o gustach się dyskutuje...ale jeśli tobie się 22% VAT podoba to faktycznie nie masz za co...A to im ten 22% VAT zawdzięczamy!!! I nie ma miejsca tu na gadkę "muslie bo w Unii taki jest..." już dawno wiadomo, że nie musieli ale jak zwykle "przeoczyli", ale nic to...wybory przeoczą ich...
Wiem, że wiechałem na politykę...ale te 22% nie wzieło się z kosmosu..tylko z naszego sejmu....

WITEK P.
22-05-2004, 21:16
a nie widzisz problemu w tym że firmy sprzedające materiały podniosły ceny a VAT to tylko pretekst do ich zwiększenia. W Polsce nikt nie chce "jechać" na małej marży wszyscy chcą sie szybko dorobić...

rubin23
23-05-2004, 20:03
A ja wszystko do stanu surowego zamkniętego oprócz stali (byłem wściekły że tak strasznie przed Unią zdrożała że nie kupiłem)

Honorata
26-05-2004, 11:02
Do niczego, nie dałam się zwariowac i nic nie kupiłam "na zapas". Uważam ze informacje o podwyżce i ogólna panika zmusiła producentów do podwyższenia cen na długo przez 1 maja. Jak będzie? To się okaże!

neptunek
26-05-2004, 11:56
Ceny rosly juz od grudnia, systematycznie coraz szybciej, bo sprzedawcy wyczuli naiwnosc kupujacych i podnosili ceny jak chcieli. Podobna sytuacja byla ostatnio z cukrem ;)

jureksx
27-05-2004, 08:52
Kupilem w pakiecie cement na fundamenty, rure do podlogowki , kociol gazowy i weglowy, oraz cztery grzejniki bo tyle zostalo w hurtowni :D
Teraz tylko musze zamienic kociol 28 kw na 19kw! :roll:

Szadam
27-05-2004, 09:44
W naszym chorym kraju panuje przedziwna gra w łańcuch pokarmowy. Wiecznie trzeba coś robic, aby zdążyć przed pożarciem. Planowe, racjonalne działanie można stosować jedynie w grach losowych. Obrzydzenie. Jeszcze do dziś pamietam jak trzeba było zdążyć po 3 bobofruty dla małego dziecka bo inni je wykupią, wykupic mieszkanie bo coś tam, rozpocząć budowę bo kończy się ulga, a dziś na wariata kupować bo VAT.

Ale najbardziej ciekawe jest to, że taka postawa się opłaca. Syn wypił te zdobyte bobofruty i teraz zdał maturę, mieszkanie sprzedałem i zasypałem część dziury budżetowej, dom postawiłem z ulgą - CO o mam za podatki, wartość odtworzeniowa domu wzrosła bo VAT się zmienił.
Mam jeszcze tysiące spraw do zrobienia przy domu, ale materiału nie kupowałem na wyrost. Brakło kasy

a&z
27-05-2004, 12:36
W naszym chorym kraju panuje przedziwna gra w łańcuch pokarmowy. Wiecznie trzeba coś robic, aby zdążyć przed pożarciem. Planowe, racjonalne działanie można stosować jedynie w grach losowych. Obrzydzenie. Jeszcze do dziś pamietam jak trzeba było zdążyć po 3 bobofruty dla małego dziecka bo inni je wykupią, wykupic mieszkanie bo coś tam, rozpocząć budowę bo kończy się ulga, a dziś na wariata kupować bo VAT.


Dobrze to ująłeś. Też mam serdecznie dość wyścigu z durniami rządzącymi tym krajem. Od lat żyję wciąż pod presją jakiś niekorzystnych zmian. A to zabierają jakieś ulgi, a to podnoszą - opłaty/vaty/ceny , a to zmieniają mi warunki prowadzenia firmy - zusy/podatki/rozliczenia. Cholery można dostać. Co nowy bałwan w ministerstwie/sejmie/samorządzie to zaczyna od nowych pomysłów. Czasu zaczyna brakować na studiowanie tej gmatwaniny.