asterixx
02-04-2012, 22:23
Witam,
Niedaleko moich włości miesci się biogazownia pracująca na odchodach z chlewni i kurników.
Podobno pulpa pofermentacyjna jest bardzo dobrym nawozem. A u mnie takie piachy, jak na pustyni. Przydalowby sie prochnicy nieco dostarczyc.
W necie niewiele na ten temat jest. W sumie wszysko kreci sie wokół urzedowych terminow wylewania tego na pola. Mozna lać od kwietnia.
Jak wyglada sprawa zapachów przy takich nawozach? Mam do sasiednich domów tylko jakies 30-40m. Obawiam sie, ze to jednak moze okazać się problemem, jesli masa z biogazowni wydziela smrodki. A ja tego wyleje sporo i zostawie na polu.
Moze ktos ma z tym doświadczenie??
Niedaleko moich włości miesci się biogazownia pracująca na odchodach z chlewni i kurników.
Podobno pulpa pofermentacyjna jest bardzo dobrym nawozem. A u mnie takie piachy, jak na pustyni. Przydalowby sie prochnicy nieco dostarczyc.
W necie niewiele na ten temat jest. W sumie wszysko kreci sie wokół urzedowych terminow wylewania tego na pola. Mozna lać od kwietnia.
Jak wyglada sprawa zapachów przy takich nawozach? Mam do sasiednich domów tylko jakies 30-40m. Obawiam sie, ze to jednak moze okazać się problemem, jesli masa z biogazowni wydziela smrodki. A ja tego wyleje sporo i zostawie na polu.
Moze ktos ma z tym doświadczenie??