PDA

Zobacz pełną wersję : Kolektory s?oneczne + elektrownia wiatrowa.



23-06-2002, 20:00
Witam wszystkich zainteresowanych takimi źródłami energi.
Mam pytanie - Czy ma ktoś coś podobnego w domu i użytkuje?
Sam planuję budowę czegoś własnie takiego i tylko do wykożystania we własnym domku i chciałbym pogadać z użytkownikami, którzy już coś takiego mają.

babis
24-06-2002, 09:16
Witam!
Ja dopiero planuje
planuje ogrzewać, a może raczej wspomagać ogrzewanie mojego domku drewnianego (też jeszcze w planach)systemem solarnym.
Minielektrowni wiatrowej nie postawie pomimo posiadanego terenu - jest "wietrznie", dlatego że nie dostane pozwolenia ze względu na bliskość lini śr. napęcia

ryniu
24-06-2002, 09:18
Kolektory słoneczne to jeszcze ma sens, ale prywatna siłownia wiatrowa - już raczej nie, nie opłaca się po prostu.

babis
24-06-2002, 09:23
Dla jednego użytkownika koszty są za wysokie, ale można próbować amortyzować taką inwestycje sprzedając nadwyżki energii do sieci (tak jak np przy małych elektrowniach wodnych) lub sąsiadom

EDZIA
24-06-2002, 09:28
Babis a u was na Podkarpaciu/o ile dobrze pamiętam to tam budujesz/coś zaczyna ruszać sprawa elektrowni wiatowych.
Nie wiem dokładnie w jakim terenie
Ewa

babis
24-06-2002, 14:15
Są dwie profesjonalne w okolicach Rymanowa, a i takich domorosłych mechaników produkty spotyka się tu i ówdzie

ckwadrat
24-06-2002, 14:45
Wiatrak na małej działce odpada - byłem przy czymś takim i mocno hałasuje...

babis
24-06-2002, 17:25
Faktem jest - na małej działce szum może być troche uciążliwy
Ale przy oddaleniu ok 70 - 80 m od domu nie sprawia już większego kłopotu, szczególnie dla kogoś kto przenosi się mieszkania przy ruchliwej ulicy na łono natury

mlody
25-06-2002, 18:13
Witam. To ja jestem ten "Anonimowy" z pytaniem.
Miałem na myśli małą elektrownię tak gdzieś do 3 kW czyli do jakiś 4 metrów średnicy wirnika, choć może i nie bo myśle nad elektrownią z pionową osią obrotu w formie takiego obracającego sie rotora. A że domek zamierzam właśnie postawić w górkach to od razy patrze za większymi działeczkami i takimi gdzi raczej wieje. dlatego ni martwie się raczej chałasem bo to malizna przy elektrowniach, a jeśli chodzi o wysokość to taki rotor to chyba do 8m tylko może wystarczy.

Maco
25-06-2002, 23:01
kiedyś szperałem w Internecie na ten temat i pamiętam, że znalazłem kilka angielskojęzycznych stron z dokładnymi opisami (nawet z szablonami do łopat śmigła) konstrukcji takich elektrowni. Była też polska konstrukcja o mocy chyba 1kW ale nie pamiętam dokładnie. Posiedź trochę przed wyszukiwarką i na pewno znajdziesz

Kartek
26-06-2002, 19:30
Odradzam, Odradzam, Odradzam. Elektrownie wiatrowe oczywiście. Z przyłączeniem czegoś takiego do sieci Zakłądu Energetycznego jest tyle problemów o których nie chce mi się rozpisywać (zakłócenia, harmoniczne, niestabilna praca ....), że lepiej sobie dać spokój. Zresztą uzyskanie pozwoleń na budowę czegoś takiego może okazać się niemożliwe. Zresztą są to tak duże nakłady inwestycyjne, że musiałoby ci się to amortyzować przez dziesiątki lat. Poza tym, co zrobisz z nadwyżkami energii. Jeżeli wieje wiatr i masz moc wirnika ok. 3 kW to jest to dużo. Taką moc możesz wykorzystywać chwilowo (generalnie np. w nocy zapotrzebowanie jest sporo mniejsze). Problem polega na tym, że Zakład Energetyczny wcale nie musi "handlowo" odkupować od ciebie energii wprowadzonej przez twój wiatrak do sieci. Co z tego, że fizycznie ona tam popłynie, jak nie zechce z tobą podpisać umowy na odbiór tej energii (raz jeszcze powtarzam - handlowo) to ty mu ją wprowadzisz za darmo. A zakłady energetyczne (WIERZCIE MI) rzucają w takich sytuacjach inwestorom kłody pod nogi by ich nie przyłączać. To nie jest w ich interesie, pomimo tego że "... stawiamy na energię odnawialną". To się zgadza - ale na papierze, w prawie - bo musimy dostosowywać się do wymogów ekologicznych UE, ale jako państwo a nie ZE. Praktyczna realizacja jest więc bardzo trudna, bo ZE nic z tego nie ma - a wręcz przeciwnie - same kłopoty. No może gdy podpiszesz umowę, że całą nadwyżkę sprzedajesz mu za 10 zł/MWh - to się zastanowią.
Poza tym (nawet jeśli uda ci się coś załatwić) to nieładnie to wygląda i wymaga regularnych przeglądów - a więc nie jest tanie w eksploatacji.
Jeżeli chodzi o kolektory słoneczne - jeżeli cię stać jestem za.
Pozdrawiam
Andrzej

mlody
27-06-2002, 20:54
Chmm... z tego co mi wiadomo to Energetyka Polska ma OBOWIĄZEK skupowania energi elektrycznej wyprodykowanej w ekologicznych elektrowniach i to w dodatku po cenach takich jak sama sprzedaje. Nie mam teraz pod ręką tych dokładnych paragrafów ale tak wyczytałem o chociażby na stronie http://www.elektrownie-wiatrowe.org.pl/ i mam nadzieję że jeśli by nie chcieli skupiać tej ekologicznej energi to sąd by to może jakoś załatwił. Ale mniejsza o odbiór tej energi bo właściwie nie zależy mi na nim. Ja chciałbym mieć taką własną prywatną elektrownię, która ładowałaby mi baterię akumulatorów (np. takich z wózka widłowego) a potem używałbym tego prądy do oświetlenia mieszkania przez halogenki na 24V i np. do pompowania wody w obiegu kolektorów itp. A nie sądzę żebym musiał załatwiać pozwolenia na taką małą elektrownię. Bo np. gdybym chciał wybudować taki wiatrak (młyn) to też musiałbym? Chyba do jakieś wysokości jest to niepotrzebne. Ale i tak bardziej skłaniam się do elektrowni w formie pionowego walca przeciętego na 2 połówki - a taki "szeroki" słup to już chyba wolno mi postawić? Czyż nie?

28-06-2002, 00:42
Na wszystkie obiekty trwale związane z gruntem musisz uzyskać pozwolenie.

mlody
28-06-2002, 14:53
A co to dokładnie znaczy "trwale związane z gruntem"? A jeśli mam odciągi i całość stoi na malutkim fyndamencie (0,4m x 0,4m)do którego jest przykręcone 4 śrubami to też? Prosiłbym Cię Anonimowy o przybliżenie tej kwestii bo mnie interesuje.

babis
28-06-2002, 15:01
Młody - twój pomysł z tym rotorem jest bardzo interesujący, na pierwszy rzut oka problem jest z ukierunkowaniem wlotu powietrza pod wiatr, ale wszystko można rozwiązać
myśle, że jeszcze będziemy dyskutować w tym wątku szeroko

buber
28-06-2002, 15:14
jak robisz fundament to musisz mieć pozwolenie a jak się domyślasz do wiatraka musisz mieć porządny fundament nie ważan jest jego wielkość ale usadowienie.

Maco
28-06-2002, 21:43
Obawiam się, że na "mały fundament" też potrzebujesz pozwolenia...
Twój pomysł jest niezły ale... czy sprawdziłeś sprawność takich "rotorowych" elektrowni ? Wydaje mi się znacznie mniejsza niż typowych ze śmigłem...

mlody
29-06-2002, 14:44
Babis nie bardzo wiem o co Ci chodzi z tym ukierunkowaniem, ale właśnie elektrownie o pionowej osi nie potrzebują rzadnych urządzeń nastawczych bo po prostu im to nie jest potrzebne. Jak znajdę w sieci jakieś zdjęcia to podrzucę adres.
Maco - niestety jeszcze nie sprawdziłem. Wiem tylko że do takiej samej mocy muszą być większe bo są mniej sprawne, ale za to o wiele bardziej prostsze w budowie. Więc co mi zależy sprubować. Za 3 tygodnie mam odwiedzić 5 gości którzy wybudowalin taką elektrownie tylko zwyczajną to podam szczególy.

Maco
29-06-2002, 21:03
Ja gdzieś kiedyś zlazłem w sieci adresy stron z opisem jak zrobić taki "wiatrak". Z tego co pamiętam to sprawność była bardzo marna i raczej była to instalacja poglądowo-edukacyjna niż użytkowa...

Czekam na linki... !

Abakus
29-06-2002, 21:53
Zobacz na
http://free.polbox.pl/s/scalak/

mlody
29-06-2002, 23:17
Dzięki Stary! No, co nieco można tu przeczytać.

mlody
29-06-2002, 23:30
Zobaczcie na coś takiego http://aerolab.virtualave.net/wind/ Co Wy na to? Dane techniczne są chyba imponujące?

babis
01-07-2002, 14:56
A to co innego
Dopiero teraz zajarzyłem o co Ci chodzi...
Całkiem niezłe
Takie można chyba postawić bez jakiegokolwiek pozwolenia

mlody
01-07-2002, 17:18
Właśnie też mi sie wydaje, że raczej "zgłaszanie" takiego czegoś jest chyba zbędne. Osobiście właśnie coś podobnego mam na mysli, może tylko odrobinke większe - tak do 3 kWh. Zresztą pierwsze i tak zamierzam zmontować na podstawie alternatora od poloneza.

mlody
01-07-2002, 17:28
Tylko myśle raczej nie o "płatach" jak w skrzydłach samolotu tylko o rotorach jak np: http://www.windside.com/frames.htm albo http://www.ecotools.net/english/wind_rose.htm. Tak ze 4m wysokości i ze 2m średnicy. Ale czekam na wypowiedzi osób które mają chociaż same kolektory słoneczne obojętnie - płaskie czy rurowe. Przecież ktoś kupuje te kolektory. A jeśli jest ktoś z wiatrakiem - BAJKA! Niech wali od razu prosto z mostu!

Maco
02-07-2002, 06:17
O kolektorach to znajdziesz coś na innych wątkach, poszperaj trochę... :smile:

Maco
02-07-2002, 06:35
Mlody,
Podziwiam i popieram Twój zapał !
Jakie masz założenia na genrator z użyciem Polonezowego alternatora ?

mlody
02-07-2002, 17:07
Założenia? Bo ja wiem? Najpierw będę się starał obejżeć kilka konstrukcji takich różnych wiatraków o podobnej mocy (700W-1000W),a potem po prostu wezmę siąde przed kompem i zaprojektuje swój własny wiatrak! Być może skorzystam z czyjegoś doświadczenia i właśnie na tym Forum na to liczę najbardziej. A potem to już tylko eksperymenty i eksperymenty - ale to tygrysy lubią najbardziej! Co do kolektorów to już zdecydowałem że będę robił kolektory rurowe z próżnią w środku, bo są sprawniejsze od płaskich. Ale też rozmyślam nad zbudowaniem kolektora jako wolno stojącą konstrukcję - taki słup wysokości 4m i szerokości 0,8m a po środku jedna "rurka". Ale to jeszcze muszę nad tym popracować.

Maco
02-07-2002, 20:19
Rozumiem, że chcesz taki kolektor zbudować samodzielnie ?
Wiesz co ? Wprowadzasz wiele nowej energii i siły.
Tu chyba większość opiera się na gotowych wyrobach czy elementach, nikt raczej nie myśli o samodzielnym tworzeniu od podstaw. Ma to swoje dobre i złe strony ....
Ja muszę Ci podziękować bo otworzyłeś mi pewną klapkę w mózgu, która jakiś czas temu się zamknęła a chyba niepotrzebnie !

mlody
02-07-2002, 20:48
pewnie że nie potrzebnie! Bo na przykład taki kolektor rurowy! Przecież nie musi być kupiony z ekstra firmy XYZ tylko można go spokojnie zrobić samemu. A oto przepis:
1. W firmir produkującej neonówki, bądź jakiejkolwiek hucie szkła zamawiamy rurę szklaną średnicy jakieć 4-5 cm.
2. Kupujemy rurkę miedzianą 1,5" i drugą 1".
3. 1,5" pokrywamy czarnym chromem w jakimkolwiek zakładzie galwanicznym.
4. Montujemy to wszystko "rurka w rurce".
5. Uszczelniamy.
6. Wytwarzamy próżnię pomiędzy rurą szklaną i czarnioną 1,5".
7. Zalewamy glikolem.
8. Powtarzamy to "n" razy (do pow. obliczeniowej kolektora).
9. Montujemy na dachu lub gdzieś tam...
10. Grzejemy sobie wodę w zbiorniku i jesteśmy dumni że nie kosztowało nas to wszystko 10000 zł. :smile:

mlody
04-07-2002, 16:48
Maco, a tak mwłaściwie to co to za klapka?

Maco
04-07-2002, 19:30
Super !
A glikolem zalewamy czarną rurkę ?

Klapka to zasuszone szare komórki... które zaczynają żyć !

mlody
04-07-2002, 21:28
Tak czarną, która jest połączona z wymiennikiem np w boilerze. Cała instalacja kolektora jest zalana właśnie glikolem. On wpływa przez wewnętrzną rurkę i wraca nagrzewając się przez "czarną" rurkę i trafia do wymiennika i z powrotem do wewnętrznej rurki. Trochę tak jak podczas wydobycia siarki poprzez gorącą wodę.

_Piotr
05-07-2002, 07:14
Młody, ale czy taki kolektor podgrzeje Ci wodę do normalnej temperatury użytkowej? No chyba, że ma Ci ją podgrzać tylko do pewnej temperatury, a dalej już tradycyjnie?
I co z okresami, kiedy nie ma słońca? Rozumiem, że wtedy to już tylko tradycyjna metoda?

mlody
05-07-2002, 14:40
Wszystko zależy od natężenia przepływu, ale temperatura na "czarnej" rurce spokojnie może przekroczyć 100stC! Dlatego w "sklepowych" kolektorach wypełnia się kolektory tym glikolem bo wytrzymuje nawet ponad 200stC co w przypadku wody jest "problematyczne". Zresztą w upalny dzień gdybyś staną w szklanej rurze i to ubrany na czarno to jak myslisz - jaką byś osiągnął temperaturę? A tu masz jeszcze próżnię czyli wymiana temp. z otoczeniem jest maluteńka.

Jezier
05-07-2002, 15:19
Tylko jest chyba pewien problem ze szklaną rurką bo te w firmowych kolektorach są jakoś specjalnie hartowane i wzmacnieane na wypadek gradu, szyski, gałęzi itp.

Maco
05-07-2002, 16:00
Właśnie,
Myślałem, żeby zamiast rur uzyć kaset (powiedzmy 1,5m na 30Cm) zrobionych z metalu a od góry przykrytych grubszą szybą, taką bardziej odporną na uderzenia. W takiej kasecie zmieściłoby się kilka czarnych rurek i łatwiej też chyba zamontować zawór, który by utrzymywał "próżnię" wewnątrz.
A czy zamisat rurka w rurce można by użyć dwóch rurek połaćżonych w literę U ? Czy coś przemawia na korzyść rurkiw rurce ?

A wogóle to mam pomysł, żeby może zapoczątkować nowy wątek na forum. Na przykład pod tytułem "Zrób to sam" gdzie można by się podzielić informacjami na temat samodzielnego wykonania różnych urzazeń domowych (kolektor, wiatrak, grill,...) ?
Co Wy na to ?

mlody
05-07-2002, 17:02
Co do wytrzymałości rurek to na pewno jest ona mniejsza od tych "sklepowych", ale nie jest to znowu tak krucha sprawa i zwykły grad nic temu nie zrobi. Mam tylko 1 i nie chcę próbować... Nic nie stoi na przeszkodzie też żeby nie użyc rurek typu U, bo rurka jest po to aby skupiać promienie słońca na wewnętrznej czarnej rurce (bo tylna ścianka rurki jest jak lustro), no ale jeśli stosujemy kasetę to jest to zbędne i można z powodzeniem zastosować nawet typową wężownicę połączoną z płaską czarną "blachą", a takie kolektory zresztą są "płaskie próżniowe" i ktoś nawet je produkuje. Tylko gorzej wtedy obracać je "za słońcem". Co do nowego działu forum "Zrób to sam" to jest to bardzo dobry pomysł, bo przecież można wiele rzeczy zrobić samemu tylko nie zawsze się o tym wie i płaci się za to firmom. A kto robi te rzeczy w tych "firmach" - prości, zwyczajni ludzie iwęc czemu nie zrobić tego samemu.

mlody
05-07-2002, 17:04
Osobiście rozważam budowę kolektora z 1 rurą próżniową i zwierciadłem parabolicznym, akrylowym, jako wolna konstrukcja podążająca za słońcem wysokości jakieś 4m i szerokości 0,8m.

Maco
05-07-2002, 20:16
Nieźle młody !
To raczej będzie uczciwa i poważna konstrukcja. Podejrzewam, że duża sprawność to będzie miało i nawet w zimie ogrzeje wodę...

Ja raczej bym myślał, o czymś płaskim na dach na razie.

Aha, utworzyłem propozycję nowego działu :
http://www.forum.murator.com.pl/viewtopic.php?topic=3192&forum=46&0
zobaczymy co redakcja na to...

baribal
05-07-2002, 21:20
Widziałem reklamę Braasa z możliwością instalacji kolektorów słonecznych na dachu.

Maco
06-07-2002, 07:56
W zasadzie na każdym dachu z dowolnym pokryciem można zainstalować kolektory słoneczne !
Na czym polega wyjątkowość Braasa ?

baribal
06-07-2002, 13:06
Jeśli wszystko zrobi jedna firma nie masz ryzyka, że się wyprze odpowiedzialności. Wyobraź sobie sytuację, gdy np. montuje Ci okna w domu firma A, zaś producentem okien jest firma B. Gdy masz problem z oknami - firma A odpowiada, że to wina producenta, zaś firma B, że to wina monterów. I tu zaczynają się dla Ciebie schody, których unikniesz kupując okna w firmie C, która je produkuje i montuje.

Maco
06-07-2002, 14:02
Poniekąd masz rację. Ale z drugiej strony można oczekiwać (wymagać), żeby dystrytor, który zamontował nie swój sprzęt odpowidał ze wady fabryczne i sam się kontaktował z producentem.

Co do kolektorów na dachu z dachówką, to rozumiem, że tam gdzie ma być kolektor nie ma dachówek, tak ? Jeśli tak, to masz rację, że lepiej żeby całość zamontowała jedna firma.
Z drugiej jednak strony Braas jest dobry w dachówkach ale czy w kolektorach też ? :smile:

mlody
08-07-2002, 22:38
Maco masz rację - nie ma to jak kolektor słoneczny zintegrowany z konstrukcją dachu. Właściwie same zalety. Koszt kolektora można pomniejszyć o koszt dachówek na powierzchni jaką zajmuje kolektor bo nie trzeba ich kupować. Oprócz tego można od razu zaplanować miejsce odpowiednie zaraz pod kalenicą na zbiornik na wodę, odpowiednio wzmocnić konstrukcję itd. Najlepiej wprowadzić kolektor do domu jeszcze na etapie projektu.
A gdyby tak całą połać dachu zwróconą do południa pokryć czarną blachą z przyspawaną wężownicą, przykryć to wszystko szczelnie arkuszami szkła i wykończyć jak typowy dach to nawet nikt by się nie kapnął że to jest kolektor - no i ta powierzchnia ładnych kilkadziesiąt m2!!! Można nawet zrezygnować z próżni na korzyść powierzchni! Też nad tym rozmyślam w swoim projekcie.

Maco
11-07-2002, 06:26
Trochę odbirgając od tematu pompy ciepła ale dalej w temacie odnawialnych źródeł energii, dzisiaj natknąłem się na:
http://www.isomax.stollar.com.pl/index.htm
Ogrzeanie z kolektora, jakim jest cały dach i magazynowanie ciepła w baterii gruntowej...
Komentarze ?

mlody
11-07-2002, 09:34
No, no, trzeba przyznać że coś wtym jest. Choc jeśli część dachu jest zwrócona na półnoć to czy jest sens wykożystywać go jako kolektor? Chyba żeby za domem z północnej strony na działce poustawiać kilka wielkich zwierciadeł, które by kierowały promienie słoneczne na północną część dachu!!!

Maco
11-07-2002, 10:22
No właśnie.
Chyba, że oni zakładają, że ciepło zostanie też odebrane od powietrza.
Dla mniej najciekawsza jest akumulacja ciepła sezonowego (w lecie) do wykorzystania w zimie. Baardzo ciekawe, zwłaszcza, że według producenta koszt takiego akumulatora nie jest wiekszy od kosztu każdej innej instalacji grzewczej...

mariusz
11-07-2002, 12:24
Cześć jestem zachwycony tymi pomysłami z wiatrakiem i kolektorem sam już o tym dawno myślałem i szukałem materiałów .
W 2001 w sierpniu zaczołem budować chatę -sam tzn + pomoc brataw tym tj. 2002 myślę że się wprowadzę i aby ograniczyć koszty eksploatacji chatki zamierzema też uzbroić Ją w kolektorki oraz wiatraczek.
Co do kolektorków to jest strona http://www.ratusz.pl/wspolpraca/aura/05_2001/kolektor/index_7.php tam facet opisuje samodzielną budowę kolektora może to Ci też pomoże bo ja z tego skorzystam tylko dodam jakąs małą instalację do sterowania tym ustrojstwem.
Natomiast co do wiatraczka to aby nie związywać się z gruntem konstrukcją wystarczy wylać na gruncie 4 duże przeciwwagi izamontować do nich na śruby krzyżak stalowy i konstrukcję . A rotor to chyba podstawa i wystarczająca konstrukcja do małej elektrowienki.
nie wiem tylko od czego wykorzystać prądniće taką do 1-2kw.koniecznie na 12 lub 24v ponieważ można tu podłączyć baterię akumulatorów i przetwornicę napięcia z12lub24v stały 220v zmienny 3kw .Taka przetwornica kosztuje ok. 300zł. Lub trafo np z 12v na 220v tylko tu 12 musi być zmienne na wejściu do trafo.
Mam też inne rozwiązania które chętnie przedyskutuję ale to może na e-mail jak jesteś zainteresowany.


<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: mariusz dnia 2002-07-11 14:32 ]</font>

Maco
11-07-2002, 14:00
Witaj mariusz !
Dobry ten link !
A jeśli chodzi o elektrownię wiatrową, to ile spodziewasz się uzyskać energii w ten sposób ?
Czy masz jakieś dane dotyczące ilości wiatrów na Twojej budowie ?

Maco
11-07-2002, 14:03
Dzisiaj znowu się napatoczyłem na informacje o domach pasywnych - bez instalcji CO i CWU...
Tu jest link : http://www.unibud.com.pl/pol/aktualn/pasywny.htm
Najciekawsze znowu było tam doniesienie o wykkorzystaniu ciepła ziemii poprzez "wymiennik geotermiczny w postaci rur umiejscowionych w ziemii pod budynkiem"...
Ciekawe czy to po prostu wymiennik gruntowy czy coś więcej...

mlody
11-07-2002, 22:43
Oczywiście Mariusz jak możesz to prześlij mi swój pomysł na email [email protected] to podyskutujemy. Co do rotorka to mam również ciekawe zdjęcia sposobu jego usytuowania w terenie to też mogę podesłać.
Faktyczne Maco ten pomysł jest niezły z tym gruntowym magazynem ciepła. Gdyby tak przez całe upalne lato gromadzić to ciepło gdzieś w gliniastej ziemi pod domem, a zimą to wszystko sobie wykorzystywać - to by było super. Na przykład można by nad tym "magazynem" ciepła umieścić wężownicę przez którą wypływałyby ścieki, które przecież mają tęperaturę dosyć wysoką (woda użytkowa) co mogłoby dodatkowo zapobiegać stratom ciepła z "akumulatora ciepła". Do tego wszystkiego mała pompka napędzana akumulatorem łądowanym z wiatraczka i wszystko chula że cho, cho!

Maco
12-07-2002, 07:22
Mariusz,
Podziel się ze mną również... (mój adres jest w moim profilu)

Tak sobie myślę o gruntowym akumulatorze ciepła i wymyśliłem, że w domach bez piwnic (ale z normalnymi fundamentami) moża by przestrzeń "piwniczną" przerobić na taki akumulator.
Zaizolować na poziomie ławy (styropian nie jest aż taki drogi) potem zasypać dobrym przewodnikiem ciepła (piach ?), w którym umieścić właśnie rurę odpływu kanalizacji, może jeszcze rurę wydmuchu rekuperatpora,... No i rurę, którą się będzie to ciepło potem pobierać. Zrobiłby się z tego taki "kocioł" z kilkoma "wężownicami". Trzebaby oczywiście zaizolować boki fundamentu również. Sam nie wiem, czy ta izolacja na poziomie ławy ma sens (z jednej strony ogranicza wypływ ciepła magazynowanego w lecie ale z drugiej strony blokuje dopływ geo-ciepła w zimie).

mariusz
12-07-2002, 08:40
Od ubiegłego roku tj. maja - bo wtedy nabyłem działkę zaczołem obserwować wiatr , korzystając z http://www.windenergy.pl/predkosc.htm
wiatr oceniam średnio na 4-5m/s może w porywach 6m/s podkreślam średnio.
nie jest to duży wiatr ale powinien mi wystarczyć. na poruszanie 1kw może 2kw- prądnicy.
gość 5 km dalej tj Dąbrowa Chełmińska Kuj-pom. posiada dużo większy wiatraczek zresztą jest on pokazany na jednej ze stronek dołączonych wcześniej przy prędkości wiatru powodującego kołysanie się cienkich gałazek drzew iuż odpala śmigiełka .

Maco
12-07-2002, 13:33
Rozumiem,
To kiedy zamierzasz zacząć konstrukcję ?

mariusz
12-07-2002, 13:39
Na wynalazki rezerwuję sobie przyszły rok.
A narazie kończę chatkę. Pozostały mi podłogi i elewacja zewnętrzna - Z MODRZEWIA.

mlody
12-07-2002, 22:46
Mariusz - tylko można Ci pozazdrościć! Tak oriętacyjnie to ile kosztuje taka modrzewiowa elewacja i jakiej jest grubości?

A co do eksperymentów to nie polecam zostawiać wszystkiego do nowego roku tylko trzeba cały czas o tym myśleć!!! Bo jak się o czymś ciągle i nieustannie myśli to potem nawet w WC może wpaść genialny pomysł, albo może się przyśnić jak Mendelejowi.
Dlatego nie usypiaj swego umysłu niech on cały czas pracuje i rozgląda się do okoła szukając rozwiązań.

Maco
12-07-2002, 22:48
młody, Święte słowa o tym myśleniu!

mlody
13-07-2002, 07:50
Tak też mi się wydaje, a czasem właśnie tak mam że jak myślę i kombinuję to po jakimś czasie pomysł przychodzi z nienacka jak ziewanie.

mariusz
15-07-2002, 06:42
Modrzew kupiłem w cenie sosny tartacznej.
kupiłem 4 kubiki i przetarłem to na deskę gr. 2cm szerokości 14 cm.
Wszystko będzie kładzione na zaskład w poziomie. Natomiast szczyty bedą kombinowane pionowo i skośnie. tylko nie wiem czy powinienem to impregnować. Bo podobno modrzewia nie trzeba impregnować.
Pozdrawiam.

15-07-2002, 13:22
On 2002-07-05 18:04, mlody wrote:
Osobiście rozważam budowę kolektora z 1 rurą próżniową i zwierciadłem parabolicznym, akrylowym, jako wolna konstrukcja podążająca za słońcem wysokości jakieś 4m i szerokości 0,8m.


Cześć.
pomysł jest dobry i ... oczywiście już ktoś na niego wpadł - firma AKFA z Zakopca opracowała coś takiego i od chyba 2 lat oferuje coś takiego na rynku...
http://www.akfa.com.pl - patrz dział Soarex.
pzdr
Tomek

mlody
15-07-2002, 22:42
Oczywiście. Nawet go dotykałem w Zakopcu!. Tylko że to jest poziome i składa się z wielu pojedynczych płaskich lusterek szerokości jakieś 3 cm. A ja chciałbym zrobić coś takiego tyle że w pionie i to jakieś 4 m, no i zastanawiam się nad jednolitym lystrem, a nie z kawałków. I oczywiście w ogniskowej miałbym umieszczony absorber płaski w rurze z próżnią. Po prostu pionowa konstrukcja przy tych rozmiarach zajmowałaby najmniej miejsca podczas podążania za Słońcem.

mlody
17-07-2002, 22:40
O! Znalazłem firmę która za 2000(netto) zł ma do sprzedania wirnik do elektrowni wiatrowej do mocy 2kW przy 11m/s prędkości wiatru. Jak myślicie jaki możnaby podkręcić do tego agregat? Od Jelcza by był?

Maco
17-07-2002, 22:59
Nie mam pojęcia. Ale chyba pierwszy lepszy elektro-warsztat samochodowy będzie wiedział.
A firma ma jakąś stronę, czy znalazłeś w słowie drukowanym ?

mlody
17-07-2002, 23:19
Ma ale nie związaną ma działalność z wiatrakami. Po prostu robią różne rzeczy z laminatów i na jakimś forum ekologicznym znalazłem gośścia który powiedział że robią też takie cuś. Jeszcze mają w planach większe 10kW ale nie odpisał mi jeszcze gdzie mogę je obejżeć na żywo żeby zobaczyć co się chce kupić. Nie ma to jak dotknąć, powąchać, ugryź :wink:

Maco
18-07-2002, 09:14
Polizać...

Szkapeusz
19-07-2002, 13:16
Chciałem się "wciąć" w wątek!
O wiatraczku myślę już dłuższy czas więc przy okazji trochę grzebałem w sieci. Ciekawych stron po polsku jest niestety mało. Moge polecić tylko jedną:
http://darmowa-energia.eko.org.pl/
jest tam sporo o wiatrakach jednak moim skromnym zdaniem troszke przestarzałych konstrukcyjne (co nie znaczy że nie do zastosowania) co wynika z użytej literatury.
Jeżeli znacie angielski to jesteście na wygranej pozycji! Strona:
http://www.otherpower.com/
jest jak mi się zdaje najlepsza, oprócz wiatraczków domowej konstrukcji mają całą z masę fajowych linków na każdy temat o wykorzystaniu energii alternatywnej i prężnie działające forum dyskusyjne (lecz gdzież im do Muratora :smile:).
Na szczególna uwagę zasługuje inspirujący magazyn:
http://www.homepower.com/
tworzony dla ludzi żyjących "off grid"
Dla entuzjastów przeróbek alternatorów samochodowych polecam stronę:
http://www3.sympatico.ca/gemifi/index.htm
Chętnie wymienię opinie w temacie przydomowych wiatrowni. Mój adres: [email protected]

mlody
21-07-2002, 20:24
Co polecacie na prądnicę tak koło 1kW - 2kW?
I jaki do tego zestaw akumulatorów?

mlody
23-07-2002, 21:42
Dzięki za odpowiedzi, powoli bede je analizował.
Kupiłem sobie świetną, normalnie [B]ŚWIETNĄ[B] książke o kolektorkach. Poczytam to coś potem wyskrobie.

mlody
23-07-2002, 21:45
O! można pisać Boldem! A może da się kolorami?
To na początek na <font face='Verdana" color=red> czerwono </font>.

mlody
23-07-2002, 21:48
Coś nie może wskoczyć ten <font face="Verdana" color="red"> czerwony </font>

Maco
24-07-2002, 06:58
Pochwal się co to za książka !

mlody
24-07-2002, 07:43
"Fototermiczna konwersja energii słonecznej" W. Smolec. Jak dla amatora to i tak zbyt skomplikowana (tylt wzorów) choć temat wyczerpuje wyśmienicie i w szczegółach. Zresztą ma 377 stron formaty jakiś B5. Jeszcze jej nie skończyłem.

mlody
02-08-2002, 17:10
Nie wicie przypadkiem gdzie można pokryć czarnym chromem własny absorber? Ta firma u mnie okazało się że nie robi już takich pokryć, no i jestem w kropce.

Maco
03-08-2002, 06:52
Ja bym poszukał w książce telefonicznej firmy galwanizerskiej (zakładam, że tak się to roobi...)

mlody
03-08-2002, 11:26
Obdzwoniłem już chyba wszystkie w swoim regionie i wszędzie mówią że niklują i chromują ale tylko na połysk. Dlatego zwracam się do forumowiczów o pomoc.

Maco
03-08-2002, 21:56
To moje możliwości się kończą....

beciak
04-08-2002, 20:33
To bardzo interesujące z tymi rurkami, czy mógł byś napisać troszkę więcej o tej konstrykcji kolektora?
ba
Bardzo dziękuję i pozdrawiam.

mlody
05-08-2002, 10:07
Domyślam sie ze chodzi o kolektory próżniowe. Trochę bardziej jednak sprecyzuj pytanie, bo temat jest RZEKA!

babis
05-08-2002, 14:24
może INSTAL - Rzeszów
wiem, że robią rózne pokrycia, może i takie też

mlody
05-08-2002, 23:29
O jakie pokrycia Ci chodzi?

mlody
12-08-2002, 13:14
I jednak nie trzeba fundamentów!!!
http://www.elektrownie-wiatrowe.org.pl/o_male_1.htm

Maco
12-08-2002, 17:16
Decydujesz się na którąś ?

babis
13-08-2002, 09:40
dużo ciekawych informacji
ale wynika mi z tego, że aby postawić takie 25 kW legalnie trzeba mieć ze 4 hektary pola

piotrek
13-08-2002, 11:04
a ja myślę że jednak powinno się dać trochę zarobić komuś kto produkuje kolektory ,w końcu on to robi długo i ma pewną wprawę oraz doświadczenie , policzcie gdyby zrobić kolektor z grzejnika płaskiego o wymiarach 1x2m wyjdzie ok 600 pln , kolektor kosztuje 950 pln , cały gotowy ( oczywiscie nie mówię o tych najdroższych próżniowych itp , które są może 1.5 raza lepsze a 3 razy droższe ) , bez problemów z czernieniem , obudową , szybą itp , jak ktoś jest naprawdę fachowcem to w czasie "produkcji" kolektora mógłby zarobić więcej robiąc to co umie , weźcie jeszcze pod uwagę zmontowanie tego na dachu , instalator który mi montował kolektor na dachu śmigał jak po płaskim terenie ( moje kolektory do obejrzenia na http://www.bachus.com.pl ) sam bym w życiu tego nie zamontował . Resztę instalacji zrobiłem sobie sam , także sam zrobiłem sterownik do pompki ( sam zmienia biegi pompki zależnie od różnicy temperatur ).Zwroććie jeszcze uwagę co zrobić latem z madmiarem ciepła z kolektora .Może przy normalnym użytkowaniu nie ma dużo tego nadmiaru ale jak cała rodzina wyjedzie na wakacje to co wtedy , całość się gotuje i to bez naszego nadzoru.
Piotrek

Jezier
13-08-2002, 11:47
Przecież można wyłączyć kolektory (pompę obiegową) gdy mają być nieużywane. Kolektor jest napełniony płynem który wytrzymuje nawet 300 stopni. A więc nie powinno być problemów. Jak ktoś nie ma pompy ciepła to odprowadzanie nadmiaru ciepła z kolektorów tylko generuje niepotrzebne koszty.

mlody
13-08-2002, 12:47
Masz troche racji Piotrku! Pewnie ze nie ma sensu samemu wszystkiego robić, najlepiej co kto moze. I przede wszystkim coś wykonane samodzielnie nie powinno być "bylejakie" bo wtedy wszystko mija się z celem. Napisz trochę więcej o tym Twoim sterowniku do pompki. I jaką pompę zastosowałeś?

Jezier
13-08-2002, 16:57
A jak to jest z kolektorami próżniowymi. Za każdym razem czytam o tym, że nadają się do wspomagania ogrzewania. Ja tego nie rozumiem bo skoro pokrywają przygotowywanie CWU w lecie do 100% to jak mogą wspomagać ogrzewanie w marcu czy kwietniu?

Maco
14-08-2002, 07:15
piotrek,
według mnie jest jedna sytuacja, w której uzasadnione jest własne wykonastwo. Jeśli ma się dużo wolnego czasu to można go poświęcić na takie hobby. Nie chodzi może o oszczędność, chociaż też jest to ważny element, ale o niesamowitą satysfakcję wykonania czegoś samemu.

mlody
14-08-2002, 11:16
Jezier - chodzi zapewne o to że skoro pokrywają 100% zapotrzebowania w lecie, to nie o 100 chodzi tylko że całkowicie, ale pewnie mają wtedy jeszcze jakieś nadwyzki (jakies moze 150%). Wiec w zimie można pewnie wykorzystać tą resztę do ogrzewania -przynajmniej ja tak rozumuję wspomaganie CO. Zresztą przy ogrzewaniu niskotemperaturowym podlogowym nie potrzeba wcale wysokich temperatur z kolektora i zima to chyba tez wystarczy, biorac pod uwage zmiane kata naslonecznienia.

babis
14-08-2002, 11:38
Oglądałem kiedyś w TV program o kolektorach w jakimś mieście w Norwegii, jest tam zespół kolektorów będących własnością miasta i oni magazynują nadwyżki w podziemnym zbiorniku wodnym.
Firmy oferujące kolektory też proponują taki zbiornik buforowy do przejściowego gromadzenia ciepła

Jezier
14-08-2002, 13:04
Jeśli nawet w lecie występują chwilowe nadwyżki to jak się to może mieć do zimy gdzie dokładnie na wykresach widać, że pokrycie zapotrzebowania na ciepło jest niewielkie. Może i są jakieś dni kiedy kilka litrów skapnie do CO, ale czy warto sobie komplikować system? Chyba nie.

piotrek
14-08-2002, 13:10
On 2002-08-13 13:47, mlody wrote:
Masz troche racji Piotrku! Pewnie ze nie ma sensu samemu wszystkiego robić, najlepiej co kto moze. I przede wszystkim coś wykonane samodzielnie nie powinno być "bylejakie" bo wtedy wszystko mija się z celem. Napisz trochę więcej o tym Twoim sterowniku do pompki. I jaką pompę zastosowałeś?


podając wcześniej adres strony nie podałem że moja instalacja to ta w grodzisku mazowieckim.
jeśli chodzi o sterownik to zrobiłem go na AT89C4051 ( procesor sterujący ) jako czujniki temperatury wykorzystałem układy dallas DS2435 ( co prawda ich przeznaczenie jest troche inne ale temperaturę też mierzą ) , pompka którą mam w układzie to grundfoss UPS 25-60 .Dodatkowo mam zawór trójdrogowy heimeier ( fi 20 ) z siłownikiem elektrotermicznym ( sterowanie dwupołożeniowe ).żeby można było w pompce przełączać biegi zablokowałem oryginalny przełącznik wkładając kawałek plastiku pod styki ( na stałe rozłączony ) a jego funkcję przejęły przekaźniki w sterowniku .Niestety w/w procesor nie jest dość odporny na iskrzenie przekaźników i czasem się zawieszał musiałem dodatkowo dorobić watch-dog , ale teraz już jest wszystko ok.
Piotrek

mlody
14-08-2002, 23:04
Jezier pewnie że nie warto dla tych kilku litrow komplikowac calej instalacji, ale..
Ale jeśli masz ogrzewanie niskotemperaturowe i kolektor i grzałkę elektryczna i to wszystko ładnie "przypiete" do jednego zbiornika "zasobnika cwu i co" to i tak te dwie wężownice są w jednym miejscu, więc jakdyby chcąc nie chcąc jedno zasilane jest przez drugie z założenia. Oczywiscie latem co masz zakrecone i "cała para" idzie w cwu ale zimą cześc idzie do cwu, cześć do co i braki dogrzewane są np. prądem.
Przynajmniej ja mam taką wizję tego wszystkiego.
Mam nawet troche wieksza wizję otóż myślałem nad wykożystaniem zuzytej cwu do podgrzewania wstepnego wody dochodzacej do instalacji. Przecież z takiej wanny po kompieli nie wypuszcza sie zimnej wody tylko jakas tam kolo 30stC, naczyń też nie myje sie w zimnej itp. Trzeba tylko wszystko najpierw w fazie projektu tak rozmyślić sobie aby bez zbyd wielkich nakładów wszystko się "wspomagało" tak jak bysmy chcieli.
No, a frajda z tego że coś działa tak jak się zamieżało jest..
..nieskończona!

Piotrku widzę że chyba jesteś niezły z elektroniki. A gdybym Ci podesłał parametry "obliczeniowe co prawda" moich kolektorków to ile bym musiał Ci zapłacić za takie sterowanie, tak żebyś był zadowolony że zrobiłeś ze mną uczciwy interes?

Jezier
15-08-2002, 11:57
On 2002-08-15 00:04, mlody wrote:
Mam nawet troche wieksza wizję otóż myślałem nad wykożystaniem zuzytej cwu do podgrzewania wstepnego wody dochodzacej do instalacji. Przecież z takiej wanny po kompieli nie wypuszcza sie zimnej wody tylko jakas tam kolo 30stC, naczyń też nie myje sie w zimnej itp. Trzeba tylko wszystko najpierw w fazie projektu tak rozmyślić sobie aby bez zbyd wielkich nakładów wszystko się "wspomagało" tak jak bysmy chcieli.


Ale jak chcesz to zrobić. Nawet jeśli masz ogrzewanie niskotemperaturowe to temperatura powrotu nie jest niska też pewnie coś koło 30 stopni. Więc nie ma tu jak ogrzewać od ścieków. A musiałbyś wydać na jakąś wężownicę i poprowadzić ją w kanalizacji. A co jeśli puszczałbyś zimną wodę do zlewu lub wanny? A spuszczanie wody w toalecie? Wtedy zamiast grzać niepotrzebnie byś chłodził CO.

mlody
15-08-2002, 16:47
Masz rację, ale...
Zakładam że zużyta cwu podgrzewałaby dolne źródło ciepła w pomie ciepła lub rurami kanalizacyjnymi wychodziłoby wokół fundamentu domu gdzie oddawała by ciepło choć nieznaczne ziemi gruntowej, co wytwarzałoby taki płaszcz cieplny wokół zbiornika ciepłej wody zasilanej z kolektorów, który znajdował by się bezpośrednio pod domem. Taka "mechanizacja" zapewni wykorzystanie na maksa ciepła wychodzącego z domu i będzie chyba ograniczać wychłodzenie gruntu w zimie, co zmniejszy z kolei straty ciepła ze zbiornika.

Jezier
15-08-2002, 17:16
I liczyłeś już może zyski? Czy to ma sens ekonomiczny? Straty energi dyżurnej w zbiornikach viessmanna to 5,8 kwh/24h przy 1000 litrów a 11,5 kwh/24h dla zbiornika 2000 litrów (temperatura zewnętrzna 20 stopni a wewnątrz 65 stopni). Pod domem w ziemi pewnie będzie trochę mniej więc straty będą o 20% większe. Ile z tego możesz zaoszczędzić ogrzewając ściekami ziemię wokół zbiornika? Jeśli zasobnik ciepłej wody stoi w domu to ciepło oddaje do pomieszczenia a w twoim wypadku wszystko idzie do ziemi. Aby ścieki dobrze oddawały ciepło chyba nie będą mogły leciec rurami kanalizacyjnymi a jeśli nie to jak z brudami i zatykaniem się rur o małej średnicy? No i pewnie trzeba kupić jakąś pompę do obiegu ścieków.

mlody
15-08-2002, 21:20
Nie liczyłem zysków, ale wydaje mi się że mało kto chciałby mieć w domu zbiornik 2000 litrów. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest go umieścić w piwnicy lub właśnie pod domem. A skoro już tam właśnie to czemu nie zmniejszyć strat oddawania do gruntu ciepła przez podniesienie (choć nieznaczne) temperatury gruntu wokół zbiornika? Czy to się opłaci? - to zależy kiedy to sie zrealizuje. Bo jeśli od początku budowy to raczej warto bo koszty sa wtedy najmniejsze. Nie trzeba nikomu mówić że rura w ziemi z ciepłą wodą i to nawet taka zaizolowana oddaje ciepło podnosząc temperaturę gruntu - patrz zielone pasy trawnikow na osiedlu gdy leży śnieg do okoła. Pewnie że ktoś powie - tam jest prawie wrzątek! Ale jeśli miałoby to podnieść temp. ziemi pod domem o 10stC to już się to chyba opłaca. Nawet o 5stC. Te rury i tak musza wychodzic z budynku, wiec czemu nie dokupic pare dodatkowych metrów. Wydaje mi się że miałoby to taki sens jak nadmuch gorącego powietrza na otwarte drzwi zimą w Marketach - zmniejszenie strat.

piotrek
16-08-2002, 07:54
Piotrku widzę że chyba jesteś niezły z elektroniki. A gdybym Ci podesłał parametry "obliczeniowe co prawda" moich kolektorków to ile bym musiał Ci zapłacić za takie sterowanie, tak żebyś był zadowolony że zrobiłeś ze mną uczciwy interes?
[/quote]
Do zrobienia elektroniki sterującej nie potrzeba znać parametrów kolektora , układ sterujący to termostat różnicowy , w moim układzie jest tak że jeśli temperatura na dachu jest większa o 5 stC od temperatury w zbiorniku to pompka chodzi na 1 biegu , jak różnica temperatur przekracza 10 stC to pompka chodzi na 2 biegu , a jak różnica temperatur przekracza 15 stC to pompka chodzi na 3 biegu , dodatkowo jesli temperatura wody w zbiorniku przekracza 60 stC to załącza się zawór który ciepło z kolekotra przekazuje do wymiennika gruntowego ( aby nie przegrzać zbiornika i kolektora ) dodatkową zaletą jest fakt że wcześniej wymienione czujniki ds2435 są czujnikami cyfrowymi , więc ukłąd nie wymaga przetworników A/C oraz nie wymaga kalibracji i nie rozjeżdza się w czasie , dokładność pomiaru temperatury ustalana jes laserem w fabryce podczas produkcji czujników.
Piotrek

tom soyer
16-08-2002, 11:58
gratuluję pomysłowości i odwagi!!!

pozwolę sobie wtrącić parę groszy ...
- sterowanie można zrobić na sterowniku za 2000 PLN i samemu zaaprogramowac go (tak łatwo jak magnetowid)
- wydaje mi się że największe problemu będą z urzędami i polskim prawem - ono nie preferuje pomysłowości niestety
- kolejny problem to akumulacja energii
- dlatego polecam zamiast generatora - geotermię
- w przypadku podpięcia się do energetyki trzeba spełnić duzo więcecj warunków niż oni kiedy sprzedają, poza tym złodzieje odkupują kilowatogodziny za marne grosze
- przy sprzedaży energii sąsiadom polecam zaałożyć wspólnie z nimi spóldzielnię - to uprasza formalności i ... no wiecie -
urząd skarbowy

powodzenia!
jestem automatykiem i elektrotechnikiem, zazajmowałem się układami energetycznymi i kotłowymi przez parę lat więc w razie sterowania służę pomocą
pozdrawiam!

Jezier
16-08-2002, 13:38
Czy ktoś wie jakie stawki proponują zakłady energetyczne za odkupowanie energii? A może jest jakiś zakład w Polsce, który pozwala na zamontowanie licznika dwukierunkowego?

neodor
19-08-2002, 08:55
sąsiadom nie wolno sprzedawać energii.

PANTHER
19-08-2002, 23:32
no bardzo mnie się podobają te wszystkie pomysły, myślę tylko że warto spojrzeć na tą tabelkę http://www.windenergy.pl/predkosc.htm a następnie porównać z parametrami http://aerolab.virtualave.net/wind , po czym otworzyć drzwi i przejść się na spacer. Jak to nie wyleczy to należy rozważyć jeszcze źródła geotermalne w szczególności w środkowej Polsce.

mlody
20-08-2002, 20:38
chmmm.. wiesz co PANTHER, najbardziej to ja nie lubie ludzi którzy twierdzą że czegoś sie nie da, coś sie nie opłaca, szkoda sobie zawracać głowy itd. Są to ludzie którzy pewnie nawet żałują że ktoś coś sobie wymyślił! Pewnie że wiatr 12m/s jest silnym wiatrem i nie występuje on na codzień i zresztą nie wszędzie. Ale.. jest olbrzymie ale!
Jeśli ja postawie sobie coś takiego w ogródku to z pewnością będzie to trochę większe (bo musisz zauważyć że ta elektrownia ma 2m wysokosci i 1,9m średnicy, więc jest stosunkowo malutka) i co najciekawsze to nominalna prędkość będzie znacznie niższa.
Bo jesli moj rotor bedzie mial 4m wysokosci i 3m średnicy to będzie miał 3x większą moc, a co za tym idzie przy tych "rzadkich" 12m/s będę miał 4,5kW! A wtedy za to przy 6m/s będę miał 1,5kW co w zupełności mi wystarczy aby zdecydowanie zmniejszyć rachunki za prąd.
I jeszcze bardzo ważna sprawa - miejsce! Wiatr nie wieje wszędzie tak jak pokazują mapy wietrzności kraju, bo są miejsca gdzie wieje bardziej i gdzie wieje mniej.
Dlatego jeśli nie masz nic mądrego do dodania do naszej dyskusji to lepiej nie dodawaj komentarzy typy "Napewno się nie uda!" Nawet dzieci wiedzą jak mówi się o kimś takim. Nie chcesz - nie buduj, ale przynajmniej daj innym podyskutować bo ta dyskusja ma "budować" a nie powstrzymywać od budowy.

21-08-2002, 11:20
mlody, piszesz "postawie sobie w ogródku ..." a potem komentujesz wypowiedzi innych.
TO POSTAW najpierw i napisz nam o wrażeniach i uwagach a nie teoretyzuj.

Jezier
21-08-2002, 12:11
Wiesz co PANTHER. Pomysły w stylu lepiej wywiercić sobie na działce dwie studnie głębokie na 2 km (koszt 15 mln) zamiast postawić mały wiatrak zrobiony samemu którego koszt to kilka tysięcy są świetne. Ja nie wiem dlaczego za każdym razem gdy ktoś chce sobie zamontować coś innego niż kocioł na gaz są głosy w stylu to się nie opłaca, czy to na pewno działa to się nie może udać. Właśnie dlatego, że wiatraki, pompy ciepła, kolektory i baterie słoneczne itp. są montowane tylko przez zapaleńców i tych którzy doceniają ekologię dyskusja teoretyczna na forum jest potrzebna. Chcąc kupić piec gazowy każdy instalator wyczerpująco cię o wszystkim poinformuje bo się na tym zna i zainstalował już setki pieców. A jak spytasz w firmie sprzedającej kolektory, to najczęściej się niczego nie dowiesz albo dowiesz się nieprawdy.

Maco
21-08-2002, 21:47
Wolnoć Tomku w swoim domku !
Jeśli PANTHER myśli, że "to się nie uda"... to jego sprawa. Oczekuję, że z takim twierzdeniem już nie odwiedzi tego wątku bo przecież to i tak "się nie uda".
No może za rok, dwa,.. żeby sprawdzić. I wtedy może się okaże, że komuś się udało...

Wtakich dyskusjach zawsze przychodzi mi do głowy zacięta krytyka naukowców przeciwko teorii Kopernika. A on osamotniony trwał przy swoim...

babis
23-08-2002, 09:06
słuszna uwaga Maćku
skoro na tym wątku dyskutują sami teoretycy, a praktyków jak na lekarstwo to znaczy że w tym zakresie jeszcze dużo można zrobić

Albin
02-08-2003, 14:45
Czy to prawda ze te plaskie kolektory solarne (do cwu) po 10 latach juz nie grzeja tak jak na poczatku , kolega w niemczech jest instalatorem , stwierdzil ze po 10 latach wymiana???
Pozdrawiam.... :cry:

HenoK
02-08-2003, 18:29
Czy to prawda ze te plaskie kolektory solarne (do cwu) po 10 latach juz nie grzeja tak jak na poczatku , kolega w niemczech jest instalatorem , stwierdzil ze po 10 latach wymiana???
Pozdrawiam.... :cry:
Prawdopodobnie zmniejsza się sprawność kolektorów na wskutek zamieczyszczenia szyby, starzenia materiału absorbera.
Bardziej jednak chodzi o postęp technologii. 10 lat temu były dostępne kolektory o dużo gorszych parametrach niż obecnie. Dlatego mozna zastanowić się nad ich wymianą.

Albin
02-08-2003, 20:49
Wlasnie tez tak mysle ze teraz jest lepsza technologia ale zastanawiam sie dlaczego gwarancja na solary obejmuje tylko 10 lat?
Ja mam zamiar w tym roku skonczyc dach (polozyc dachowke lub bd jeszcze nie wiem co ) i wkomponowac w niego 3 kolektory firmy Hewalex (300 l boiler 2 wym..+ grzalka) jako okna ale mam zamiar zamieszkac tam gdzies za jakies 4 lata (koszty nie pozwalaja wczesniej) i obawiam sie ze te solary nie uzywane zniszczeja i zostanie mi gdzies ok. 6 lat ich eksploatacji - nie wiem co mam zrobic ?
Prosze o rade.
Pozdrowienia... :cry:

HenoK
02-08-2003, 21:23
Wlasnie tez tak mysle ze teraz jest lepsza technologia ale zastanawiam sie dlaczego gwarancja na solary obejmuje tylko 10 lat?

Jeżeli dają rzeczywiście gwarancję na 10 lat (nie sprawdzałem tego), to uważam, ze jest to dużo. Czy na np. sprzęt gospodarstwa domowego ktoś daje Ci gwarancję na okres jego żywotności ? Np. na lodówkę dostajesz gwarancję na 1 - 2 lata. Czy to znaczy, że ona po tym okresie będzie nadawała się do wyrzucenia ?
Kolektory wytrzymują wysokie temperatury na swojej powierzchni, jednak skraca to ich żywotność (naprężenia termiczne, zmęczenie materiałów, itp.), dlatego należałoby w Twoim wypadku tak zaprojektować układ, aby była możliwość odebrania ciepła podczas nieobecności w domu. Alternatywą może być też osłona na kolektorach niedopuszczająca do ich przegrzania.

Dopiero teraz przeczytałem ten wątek w całości. Muszę powiedzieć, że mnie zaciekawił. Wiele pomysłów sam poruszyłem później (np. akumulator ciepła w gruncie) nie znając treści zawartych w tym wątku.
Czy po prawie roku młodemu udało się coś zrealizować z jego pomysłów ?

mlody
02-08-2003, 22:58
Tak, tak - choc rzeczywistosc jest troche szara :-(
Poszukuje w miarę taniego dużego arkusza akrylowego lustra (bo sa tylko niewielkie kawalki) i nikt nie chce mi wykonać pokrycia czarnym chromem w tak malej ilosci.
Poszukam jeszcze troche i jak nadal nic z tego nie wyjdzie, omine to troche gorszymi materialami.
Przyszedl mi do glowy pomysl, aby obok kolektorow slonecznych zainstalowac niewielki panel baterii slonecznych, ktory mialby za zadanie podtrzymac napiecie w niewielkiej pompce elektrycznej, ktora przeciwdzialaby zbytniemu nagrzaniu sie kolektora w dniach nieobecnosci.
Bo jesli kolektory sie nagrzewaja, to i swiatlo jest wiec mogloby to byc skuteczne rozwiazanie, a i proste i tanie - w Krakowie mozna na gieldzie kupic takie baterie nawet za 5zł/szt! panel 30szt za 150zl.

HenoK
03-08-2003, 11:45
Witaj młody !
Z wiatrakami dałeś sobie na razie spokój ?

Albin
03-08-2003, 15:21
Mam jeszcze jedno pytanko mianowicie : czy po zalozeniu kolektorow na dachu trzeba je zaraz podlaczyc do systemu (cwu) czy moga one tak sobie tam czekac np. 3-4 lata na podlaczenie??
Pozdrowienia Albin.

Jezier
03-08-2003, 15:24
Albin ale po co. Czy jak kupujesz coś innego to też czekasz kilka lat na podłączenie. Np. telewizor albo komputer? Przecież to nie ma sensu.

mlody
03-08-2003, 16:06
HenoK nie dałem spokoju :D
Mam juz plotno szklane, wstepny projekt i nawet zastanawiam sie nad alternatorem od Lublina (130zl), ale mam jeszcze inny najwiekszy problem - (tylko prosze sie nie smiac!) - nie mam jeszcze kupionej działki :cry:
Troche sie teraz przez ta durna ustawe pogorszylo bo mielem zmiar kupic rolna ale podobno mozna to obejsc. Jak cos to dam znac.

Aloys
03-08-2003, 16:11
Chodzi mi oto ze dopiero tam sie wprowadze gdzies za 3-4 lata a przy okazji pokrywania dachu (co mam zamiar w tym roku jeszcze zrobic) mozna tez zalozyc te kolektory i niewiem czy on nie wyziona ducha tam na dachu w lecie przy pelnym sloncu bez glikolu w obiegu!?
Oczywiscie moge je tez podlaczyc ale poco i tak z tego nie bede kozystal a po 2 nie mog zostawic w zimie boilera 300l w kotlowni bez ogrzewania , jak dojdzie do temp. -25°C to nawet najlepszy boiler tez zamarrznie!
Pozd...

Jezier
03-08-2003, 16:16
Aloys. Jak kupisz dobre to sie nie zepsują. Ale za 3-4 lata kupisz lepsze kolektory i do tego tańsze.

Aloys
03-08-2003, 16:58
Sory ze teraz Aloys a wczesniej Albin poprostu w innym forum jestem Aloys.

Problem jest w tym ze pozniej juz nie bede mogl tych kolektorow zainstalowac jako okna tylko na dachowke co szpeci caly dach no i mozna je szybko sprzatnac (2 rurki i pare hakow odkrecamy i juz ich niemamy).
Niestety otym tez trzeba myslec.
Pozd....

HenoK
03-08-2003, 18:20
Sory ze teraz Aloys a wczesniej Albin poprostu w innym forum jestem Aloys.

Problem jest w tym ze pozniej juz nie bede mogl tych kolektorow zainstalowac jako okna tylko na dachowke co szpeci caly dach no i mozna je szybko sprzatnac (2 rurki i pare hakow odkrecamy i juz ich niemamy).
Niestety otym tez trzeba myslec.
Pozd....
Jeżeli Ci o to chodzi, to nawet jak zamontujesz je jak okna, to też mogą "dostać nóg".
Lepiej rzeczywiscie w tej chwili zamontuj pełne pokrycie dachu, a kolektory zamontujesz później na wierzchu, czy tak jak okno. To dla dekarza naprawdę nie jest problem. Pozostanie Ci tylko trochę dachówek na zapas.

Lich
06-08-2003, 20:04
Do obejrzenia ciekawa stronka o zestawach hybrydowych-elwktrownia wiatrowa,ogniwa fotowoltaiczne+akumulatory

www.ekoland4.com/zestawy_hybrydowe.html

wodzio
05-02-2004, 21:15
Też starałem się zrobić pokrycie kolektora samemu, jako że chciałem zeby był on jak najlepszy szukałem pokrycia czarnym chromem. Nie stety nie jest wcale tak łatwo znaleźć kogoś kto to wykona, ostatnio nadziałem sie na artykuł gdzie powierzchnie pokryto lakierem solarnym, wprawdzie to nie chrom, ale 3 razy lepsze od czarnej farby, jak narazie szukam gdzie coś takiego można znaleść, mozę ktoś wie?

nurni
05-02-2004, 22:07
Młody:

na studiach przerabiałem (praktycznie) problem eletrowni wiatrowej i wodnej.
Wodną to nawet z kolegą uruchomiliśmy pod Radomiem i tak naprawdę z odbiorem prądu nie ma większego obecnie problemu.
Natomiast z wiatrową nie już tak różowo w ogóle.
Problemy:
- brak wiatru (powinna być akumulacja energii)
- za duży wiatr, wirnik musi zostać wytrącony z osi i zostać w pozycji biernej przy huraganowym wietrze (nadmiar energii powinien być magazynowany)
- prądnica (niestety tu musi być Hi-Tech i żadne z Lublina czy malucha)
- jak się włączyć w linię? urządzenia 12/24V czy 220V (przez wytwornicę - oczywiście ze stratami)
- koszt urządzeń (pralka, lodówka, TV na 24 jest potworny, choć widziałem taki dom w Bieszczadach, który zaopatrywał się w prąd tylko ze słońca i wiatru, ale wyposażenie na 24 V i cała instalacja kosztowały krocie)

Suma sumarum sam zrobisz "zabawkę" - ja też taką kiedyś zrobiłem i byłem zrozpaczony. (przeliczałem pasy, koła zębate, alternatory i wyszła z tego "dupa" a chodziło mi tylko o doświetlenie działki. (12V)
A jak kupiłem wiatraczek (fi 50 cm) do przyczepy z całym układem (akumulator żelowy, wytwornica itp) to koszt był ogromny w porównaniu do zysków.

Temat odpuściłem.
Swego czasu już stałem (z w/w kolegą) przed zakupem elektrowni wiatrowej (wys. ok. 20-30m). Ale po rozmowach z Panią profesor z IMiGW (nazwiska nie pamiętam) i analizie kosztów - ODPUŚCIŁEM.

Mimo wszystko gratuluję zapału.

Pozdrawiam

Adal
06-02-2004, 00:04
Tak sobie czytam ten wątek i widzę paru chętnych do samodzielnego działania. Na początek uwaga, nie próbujcie z kolektorami próżniowymi we własnym zakresie. Na bank się nie uda, a tylko stracicie zapał. Zacznijcie od zwykłych płaskich. Problem z absorberem? Już go nie ma. Nie cudujcie z jakimiś grzejnikami, lakierami itd. Zrobię rzecz przez którą się narażę braci instalatorsko-kolektorowej :D, Aparel oprócz kolektorów robi także gotowe absorbery. Cena przystępna. Obudowę zróbcie po szwedzku - drewniana skrzynia+wełna+szyba. Koszt całkowity szacuję na max 500zł za kolektor.Do tego pompa za 200zł, sterownik za 250zł, naczynie przeponowe, zawory, itd 200zł. Pozostaje jeszcze zasobnik, to największy problem. Sugeruję na początek 150l z Elektrometu (750zł), trochę za duży do jednego kolektora ale mniejsze mają za małą wężownicę. Reasumując za 3000zł macie dwa kolektory i baniak 150l. Gwarantuję że to będzie działało i to jak. Jak wam się spodoba działanie kolektorów przyjdzie czas na jakieś próżniowe, zwierciadlane i inne códa wianki. Daję sobie uciąć cokolwiek :wink: że jeśli ktoś z Was zrobi taki zestaw to będzie go tylko rozbudowywał a nie kombinował coś innego. Szwedzi prawie na każdej chałupie mają kolektory i nie dlatego, ze są obrzydliwie bogaci ale dlatego ze myślą inaczej od nas.
Pozdrawiam

bws22
06-02-2004, 01:08
http://www.rotal.pl/
fajna cena za wiatrki :wink:

HenoK
25-12-2008, 07:19
Do obejrzenia ciekawa stronka o zestawach hybrydowych-elwktrownia wiatrowa,ogniwa fotowoltaiczne+akumulatory

www.ekoland4.com/zestawy_hybrydowe.html
Obecnie sprzedają to na Allegro :
http://www.allegro.pl/item506203258_elektrownia_wiatrowa_pionowa_hybryda .html

retrofood
25-12-2008, 08:08
znam przyjemniejsze sposoby wyrzucania kasy...

qraska
04-01-2009, 21:42
tak czytam wertuję strony właściwie wszystkie !
cóż ja chcę na działce wybudować sobie taki wiatrak
czy wiecie może jakiej mocy powinienem mieć aby wystarczył mi na normalne użytkowanie domu tj TV sprzęt AGD i pompa c.o. Jak bym chciał z ZE dociągnąć do domu to koszt 20tys zł PLN (a potem rachunki) :oops: a np http://allegro.pl/show_item.php?item=518372734&msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any. Oczywiście wszystkie pozwolenia chce załatwiać i aby wspomagać takie wyzwanie do zestawu dołączam AGREGAT PRĄDOTWÓRCZY oraz KOLEKTORY SŁONECZNE
a co wy na to ??

hmmm bardzo chce żeby mi się udało

pozdrawiam