PDA

Zobacz pełną wersję : Podsumowanie 7 lat po zakończeniu budowy



TomekM
27-04-2012, 21:36
Witam Was wszystkich po kilku latach nieobecności na forum. Sporo się zmieniło, wygląd forum ale też dawnych znajomych nie widzę. Tak to juz bywa. Gdy budowałem dom od samego początku czytałem i zadawałem pytania na tym forum. Bardzo mi to pomogło uniknąć wielu problemów i błędów. Niestety domeną takich for jest to, że piszą na nim głównie osoby, które same szukają informacji i są (daj Boże) o jeden etap budowy przed pytającym. Zawsze podczas budowy poszukiwałem informacji osób, które mają dłuższe doświadczenie z budową. Ja nie znalazłem ale obiecałem sobie, że jeżeli skończę budowę to za klika lat tu wrócę i napiszę swoje uwagi z użytkowania tego co zbudowałem. Jeżeli to kogoś zainteresuje to chętnie rozwinę temat, natomiast na początek chciałbym w telegraficznym skrócie napisać o mojej budowie.
* Projekt gotowy Oliwia z pracowni Archipelag, ale cały parter przeprojektowany (gdzieś w moich postach to opisywałem). Wprowadzone zmiany uważam za bardzo funkcjonalne. Dom został świadomie podzielony na część ogólną i dla rodziców (parter) oraz część dla dzieci (poddasze).
* Garaż wybudowałem podwójny, ale o 0,5 do 1m za wąski. MIerzyłem na Golfa i Cinquecento a teraz mam nieco większe auta i jest ciasno. Nie zrobiłem odwodnienia liniowego garażu - to jest błąd - dzięki spadowi woda zatrzymuje się na uszczelce bramy i tam zamarza co z biegiem czasu tworzy w garażu kałużę wody, która nie zamarza mimo, że garaż nie jest ogrzewany.
* Ściany z betonu komórkowego białego 36,5 cm na pióro-wpust i cienką warstwę kleju firmy AHG(?) z Żelisławic - uważam za błąd. Materiał drogi i nie tak równe ściany jak było w folderach. NIerówność wynika z błędów wykonawcy ale rózneż z niedokładności wykonania elementów. Kłopotliwe jest także wieszanie cięższych rzeczy na ścianie - wymaga dłuższych, droższych srub i kołków. Teraz budował bym z ceramiki albo z tańszego betonu komórkowego (szarego) 24cm+styropian. Natomist jeżeli chodzi o izolację cieplną to wszystko ok. Trzy lata mieszkałem bez tynkowania i nie było żadnych oznak przemarzania czy mostków termicznych.
* Dachówka betonowa Euronit - jestem zadowolony. Po 9 latach od ułożenia wygląda dobrze, spadły mi wprawdzie dwa małe fragmenty, które były docięte, ale to wina dekarza a nie dachówki.
* Rynny plastikowe Galeco. Parwie idealne, ale na obydwóch łącznikach rynien, które mam cieknie. Uszczelniałem, cudowałem ale nic nie dało.
* Brama garażowa segmentowa Wiśniowski 4x2,2m bez napędu. Nie mam zastrzeżeń. Nic się nie dzieje. Nic przy niej nie robiłem.
* Tynki wewnętrzne gipsowe nakładane maszynowo - jestem zadowolony. Co prawda są bardziej miękkie niż wapienne, ale sprawdzają się i w razie uszkodzenia łatwo naprawić gipsem
* Okna plastikowe Oknoland złoty dąb dwustronnie + styropianowe skrzynie RKS z żaluzjami zewnętrznymi. Okna bez zarzutu. Żadnych problemów od chwili montażu. Skrzynki RKS ze styropianu - TOTALNA PORAŻKA! Dłuższe lekko odkształciły się podczas zalewania stropu (ok. 1 cm na 2,5m) i już są problemy z zasuwaniem żalusji - haczą, nie da się normalnie zamontować karniszy, bo styropian nie trzyma. Same żaluzje bez zarzutu.
* Strop Teriva (nie pamiętam numeru). W zasadzie ok. ale pustaki były bardzo słabe i część podczas zalewania stropu popękała wchłaniając dość dużo dodatkowego betonu. Czy płyta nie była by lepsza?
* Tynk zewnętrzny. Ponieważ ściany nie były idealnie równe położyłem 5 cm styropianu (nie zaszkodziło) i na to tynk cienkowarstwowy wapienny (biały) a na to ciemnozielona farba silikonowa. Totalna pomyłka. Każde otarcie, obicie tynku momentalnie widać bo wychodzi biały tynk! Trzeba było albo zabarwić tynk w masie (podobno niezalecane przez producenta) albo użyć tynku silikonowego czy silikatowego (nie pamiętam już nazw).
* Ogrzewanie gazowe (gaz ziemny) + kominek z płaszczem wodnym. Gaz jak gaz. Piec Immergas z zamknietą komora spalania Eolo Mini (chyba) + zasobnik wody (ze względu na kominek). Kominek (Turbokominek Makroterm) to mistrzostwo świata! Grzeje kaloryfery, podłogówkę i CWU. W tą zimę spaliłem ok. 6 m3 drewna bukowego i było dość ciepło. Wadą kominka jest syf w salonie (zawsze trochę nakopci i zawsze coś się z niego wysypie) i to, że w salonie jest 5-6 stopni więcej niż w reszcie domu. Dom ok. 500m3 od ogrzania.
* Ogrzewanie mieszane podłogówka/kaloryfery - tu mam problem trudno to wyregulować. Albo instalator zrobił błąd albo ja czegoś nie rozumiem. W przyszłości chcę wymienic piec na kondensacyjny - podobno pomoże :)
* Odkurzacz centralny (mam go dopiero pół roku) - fajne rozwiązanie, bardzo wygodne jest chodzenie z samą lekką rurą, zwłąszcza podczas odkurzania schodów ale żeby to było warte 5x tyle co dobry odkurzacz tradycyjny?

To tyle. Obiecałem sobie, że to kiedyś podsumuje i zrobiłem to. Jeżeli się przyda to fajnie a jeżeli nie to mam jeden post więcej :).
Pozdrawiam i życzę powodzenia w waszych budowach.

Tomek.

Kwitko
27-04-2012, 22:05
Fajnie że Ci się chciało napisać! Takie rady są bardzo cenne dla budujących. Jeżeli masz jeszcze więcej doświadczeń (a na pewno masz:)) to chętnie poczytam.

TomekM
01-05-2012, 20:42
Doświadczeń jest cała masa. Część juz zapomnianych, część jeszcze w pamięci. Gdyby was coś konkretnie interesowało to pytajcie a ja w miarę możliwości odpowiem. Ale wierzcie mi: budować warto. Świetna przygoda, kupę stresów a na koniec można położyć się na kanapie, popatrzeć w sufit i powiedzieć: zrobiłem to! - bezcenne :)

alic
02-05-2012, 11:57
Witaj Tomku, z zainteresowaniem przeczytałam twój post,jestem właśnie w trakcie przeprowadzki i nie mam jeszcze doświadczeń mieszkańca domu ale z tego powodu który podałeś nie chciałam kominka z płaszczem wodnym i wiem,że to jest dobra decyzja,co do reszty to się okaże.Jeżeli jeszcze nasuną ci się jakieś uwagi to pisz,pozdrawiam...

gnieka
02-05-2012, 12:34
Bardzo ciekawy post,czytałam jednym tchem i prosimy i więcej:)jestem w trakcie sso i zastanawiam się nad podłogówką,najpierw nie wyobrażałam sobie kafli bez podłogówki a teraz zaczynam wątpić w to "cudo",po co mi podłogówka,kaloryfery i kominek?czy kominek bez płaszcza ogrzewa tylko trochę dół?dom 130m i ogrzewanie z elektrowni czyli takie jak w bloku.Dodam jeszcze że jestem zmarzluchem a mąż ma alergię na kurz,więc czy warto robić podłogówkę?

niktspecjalny
03-05-2012, 05:43
Witam.Jestem pod wrażeniem.Bardzo mi się podoba ,że są tacy jak ty.Brawo za posta.Mam pytanie.

Kominek (Turbokominek Makroterm) to mistrzostwo świata! Grzeje kaloryfery, podłogówkę i CWU. W tą zimę spaliłem ok. 6 m3 drewna bukowego i było dość ciepło. Wadą kominka jest syf w salonie (zawsze trochę nakopci i zawsze coś się z niego wysypie) i to, że w salonie jest 5-6 stopni więcej niż w reszcie domu.
Ile dokładnie lat go użytkujesz i jaki to konkretnie model.


pzdr.

pawelkokosz
03-05-2012, 06:04
Fajny post, oby więcej takich, może za parę lat też coś takiego wysmaruję :)....jedna rzecz mnie tylko ciekawi, masz ogrzewanie mieszane ( podłogówka i kaloryfery ) i chcesz montować kocioł kondensacyjny? Z tego co przeczytałem tutaj na forum kondensyk sprawdza się najlepiej przy całkowitej podłogówce. Ale może się mylę?

pawelkokosz
03-05-2012, 06:07
Bardzo ciekawy post,czytałam jednym tchem i prosimy i więcej:)jestem w trakcie sso i zastanawiam się nad podłogówką,najpierw nie wyobrażałam sobie kafli bez podłogówki a teraz zaczynam wątpić w to "cudo",po co mi podłogówka,kaloryfery i kominek?czy kominek bez płaszcza ogrzewa tylko trochę dół?dom 130m i ogrzewanie z elektrowni czyli takie jak w bloku.Dodam jeszcze że jestem zmarzluchem a mąż ma alergię na kurz,więc czy warto robić podłogówkę?

Dawaj podłogówkę, kurz w domu to normalne zjawisko, a zwłaszcza w nowym domu ( sam mieszkam od ponad 4 miesięcy i jeszcze widzę kurz "pobudowlany" ), ja mam dół domu i góra łazienka w podłogówce i bardzo to sobie chwale ( zwłaszcza wiatrołap gdy dzieciaki wpadają z syfem na butach i po 30 minutach wszystko suche ).

niktspecjalny
03-05-2012, 06:51
Fajny post, oby więcej takich, może za parę lat też coś takiego wysmaruję :)....jedna rzecz mnie tylko ciekawi, masz ogrzewanie mieszane ( podłogówka i kaloryfery ) i chcesz montować kocioł kondensacyjny? Z tego co przeczytałem tutaj na forum kondensyk sprawdza się najlepiej przy całkowitej podłogówce. Ale może się mylę?

Niestety nie mylisz się i jest to brutalna prawda.Coś chcemy a technicznie rozwiązanie to i tak nie sprawdzi się w chałupie.Ot i cała prawda..... bo kocioł kondensacyjny powinien współpracować z instalacją niskotemperaturową aby móc w pełni skorzystać z dobrodziejstw kondensacji i odzysku energii.Tego nie zmienimy ale skoro upieramy się przy piecu kondensacyjnym(zresztą chyba ze dwa razy droższym) jeśli z instalacją grzejnikową, musimy mieć świadomość,że i tak nie wykorzystamy jego zalet.Czyli pieca.Można przewymiarować instalację z grzejnikami (jeśli nie chcemy podłogówki w 100%) ale czy to ma sens?Przecież jak mi wiadomo, na grzejnikach nie uzyskamy tak niskotemperaturowej instalacji jak przy podłogówce ,no chyba ,że przekornie obłożymy grzejnikami większą ilość ścian.

TomekM
09-05-2012, 09:33
Co do modelu kominka to pamiętam tylko, że to 18kW i z dwiema pompami. Używam go od 8 lat (rok przed zamieszkaniem). Uważam go za najlepszą inwestycję w domu. Tanio i bardzo ciepło.

q-bis
31-05-2012, 07:58
Hey,
wątek o podobnej tematyce już istnieje:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?18808-Czego-w-urz%C4%85dzaniu-domu-nie-zrobiliby%C5%9Bcie-ponownie/page5
co oczywiście nie zmniejsza cennych informacji z tegoż :)

Potwierdzam upierdliwość braku odwodnienia liniowego w garażu. Chociaż mam spadek to topniejący śnieg z aut spływa do bramy i tam przymarza do uszczelki bramy... nie wiem jak to poprawić...

joaz
18-06-2012, 12:20
Witam.Jestem na tym samym etapie mieszkania w moim domku co TomekM,więc dopiszę swoje trzy grosze.Dom parterowy z mieszkalnym poddaszem z pracowni Horyzont.(zmieniliśmy: kąt nachylenia dachu-większe i bardziej ustawne poddasze,przeprojektowaliśmy parter-potrzebowaliśmy dodatkowej łazienki przy pokoju przeznaczonym dla jednego z naszych rodziców,schody-przewidziane w projekcie okrągłe,jakoś do mnie nie przemawiały.Zmieniliśmy tez ich usutuowanie.)Dom wybudowany z bloczków gazobetonowych,ocieplonych styropianem o gr.15cm.Tynk silikatowy Kabe(bezproblemowy),dach kryty blachodachówką( od strony północno-wschodniej zielenieje),rynny metalowe(kapią w miejscach metalowo gumowych łączników),ocieplenie połaci dachowej:25 cm wełny isover(jest ok.ale teraz dałabym 30cm),okna plastikowe(moze kiedyś wymienie na drewniane,choć nie mam do nich zastrzezeń)strop drewniany(zawsze taki chciałam)jak dobrze wykonany to w użytkowaniu bezproblemowy.Jak dotąd niewystąpiły pęknięcia na płytach gk zarówno w częsci parterowej-sufity podwieszane,jak i w całej suchej zabudowie poddasza.(a tyle się na ten temat nasłuchałam),ogrzewanie gazowe(piec z zasobnikiem),kaloryfery(trochę mnie denerwują)+centralnie usytuowany kominek(sprawdzał się doskonale,ale w tym roku padł-zastąpie go "kozą"o podobnej mocy),Wnętrza malowane farbami Tikkurela(sprawdzają się znakomicie,zwłaszca przy posiadaniu dwóch sporych rozmiarów psów).Garaż jednostanowiskowy,dobudowany do bryły budynku z odwodnieniem liniowym,niestety w tym roku przebudowany na biuro(czsy sie zmieniają)Taras z modrzewiu syberyjskiego(uciążliwe olejowanie,ale sprawdza się)Nawierzchnia bruk kamienny(trochę kłopotliwe odśniezanie)ogrodzenie:płot w całości drewniany wykonany z modrzewiu syberyjskiego zabezpieczony najpierw drewnochronem a potem sadolinem, w tym roku po raz pierwszy wymagał odnowienia.
JOAZ.

piwopijca
20-06-2012, 07:25
...
Potwierdzam upierdliwość braku odwodnienia liniowego w garażu. Chociaż mam spadek to topniejący śnieg z aut spływa do bramy i tam przymarza do uszczelki bramy... nie wiem jak to poprawić...

Mam tak samo jak Ty... :)
Wiesz co, wydaje mi sie ze sensownie moze wyjsc zamocowanie ok. 30cm od bramy garazowej listwy aluminiowej -wzdluz drzwi garazowych, zeby odcinala dostep wody do uszczelki. Mysle ze taka ok. 1-2cm wysokosci ale od sciany do sciany, zeby nie bylo "przeciekow".
Nie wiem czy czegos takiego nie zrobie w przyszlosci, woda bedzie zbierac sie i tak ale nie dojdzie do bramy a mozna ja spokojnie pozniej usunac np. na zewnatrz etc.
Myslalem wczesniej nad liniowym ale z wyprowadzeniem do szamba i zrezygnowalem bo ponoc "smrod" z szamba wydostaje sie do garazu no i ... kicha.
Moglem prosto do gruntu ale tez ktos mi powiedzial ze wczesniej czy pozniej zamuli sie piachem, ziemia etc. i znowu kicha.

Pzdr.

Redakcja
20-06-2012, 10:28
Witam Was wszystkich po kilku latach nieobecności na forum. Sporo się zmieniło, wygląd forum ale też dawnych znajomych nie widzę. Tak to juz bywa. Gdy budowałem dom od samego początku czytałem i zadawałem pytania na tym forum. Bardzo mi to pomogło uniknąć wielu problemów i błędów.
.....
Pozdrawiam i życzę powodzenia w waszych budowach.

Tomek.

Witamy ponownie na forum :)

interona
23-06-2012, 15:22
Droga Redakcjo, posty takie jak TomkaM - bezcenne. Może by tak utworzyć oddzielny wątek na stronie głównej? W dziale "O Was"? Np. "Z perspektywy byłego inwestora" Albo "Własny dom z perspektywy czasu"? etc. Pozdrawiam

qwert
23-06-2012, 20:25
Bardzo skorzystałem z rad forumowiczów i w zasadzie wszystko jest ok, poza jedną rzeczą. Instalacja wentylacji mechanicznej i reku wykonane przez jednego znanego forumowego dżedaja, jest spieprzona. A sam dżedaj ma zero poczucia obowiązku, nie odpisuje na maile i nie odbiera telefonów. Czeka mnie wymiana reku na firmowe , niestety instalacji tak łatwo nie wymienię, bo rury idą pod pod wylewką. Popełniono wiele błędów na etapie kładzenia, zrobiono to niechlujnie, część pomieszczeń nie ma wentylacji.
Wentylacja jest tak niewydolna, że skończyło się na dziurze w kuchni i rura z okapu poszła na zewnątrz ;(

Poza tym to super sprawdziły się:
1. porototerm 25cm i 15 cm grafitowego styro
2.30-40 cm wełny na poddaszu;
3. blachodachówka z posypką ceramiczną, wydaje sie wieczna do tego śnieg nie spada a deszcz nie chałasuje;
4. podłogówka w całym domu, bez żadnego sterowania w poszczególnych pętlach, tylko siłownikiem pogodowym na mieszaczu. Raz ustawiona, trzyma temp. cały sezon, nie kręce, nie intersuje się, mam z głowy temat;
5. zasilanie CO ekogroszkiem, gdzie piec współpracuje z buforem 1000l, gdzie jest wężownica do CWU. Koszty grzania CO+cwu dla 3 os rodziny, 270m2 = 3000zł/rok;
6.garaż na dwa duże samochody i odwodnienie liniowe na linii bramy- nie przemarca, rynna stanowi dodatkową izolację termiczną; trochę za mały spadek, ale jest ok.
7. 90m2 piwnicy z garazem - genialne. JEst tam tez kotłowania, hobby, spizarnia, mały apartamencik z łazienką - dom na skarpie;
8. drenaz wokół budynku, na żelbetonie styrodur 12cm, potem folia kubelkowa i w workach kamienie , potem geowłóknia i zasypane. Na dole rury drenarskie, ściany są suche jak pieprz;


To co bym zmienił, to podłogówke w drugiej łazience pusciłbym z powrotu z ręcznikowca a nie osobną pętlę. Podłogówka jest tak wydajana, ze zasila wodą o temp 25, max 27stC, a to dla łazienki trochę za mało.

Redakcja
23-06-2012, 23:55
Droga Redakcjo, posty takie jak TomkaM - bezcenne. Może by tak utworzyć oddzielny wątek na stronie głównej? W dziale "O Was"? Np. "Z perspektywy byłego inwestora" Albo "Własny dom z perspektywy czasu"? etc. Pozdrawiam

Świetny pomysł - dziękujemy :)

Xerses
26-06-2012, 10:10
Mam nadzieje że niedługo tez sie pochwale paroma spostrzeżeniami. Takie posty jak wyżej daja dużo więcej niż niejedne debaty na forach tematycznych :D

Kuna
29-06-2012, 18:53
Wprowadziłem się w 2000 roku . Dom 274 m kw. pow. całkowitej . Cztery kondygnacje (mała miejska działka). Ściany zewnętrzne trójwarstwowe BK 24 + steropian 5 + szczelina 3 + BK 12 + steropian 5 . Jestem bardzo zadowolony . Okna 3 szyby - super , nigdy nie są oszronione . Okna Sokółki niestety nie mogę pochwalić za jakość. Drzwi sosnowe bardzo udane , lokalny rzemieślnik . Dach dwuspadowy 20 cm wełny + dachówka ceramiczna holenderka duńskiej firmy Dan Tegl (jest super-jakość i wygląd ) . Rynny i opierzenia miedziane . Haki co 30 cm . Drabinki przeciwśniegowe nie są potrzebne . Dach bez zarzutu . Elewacja - tynk cienkowarstwowy silikonowy barwiony w masie firmy STO . 12 lat i nadal dobrze wygląda . CO grzejnikowe (grzejniki miedziano aluminiowe firmy Convector - super się sprawują ) kocioł na gaz ziemny Vaillant z otwartą komorą 25 kW . Ostatniej zimy ogrzewałem tylko dwie kondygnacje . Koszt 3700 PLN / sezon w tym ciepła woda . W nieogrzewanych pomieszczeniach była cały czas temperatura dodatnia. CWU z pojemnościowego 160 litrów podgrzewacza wody Vaillant 7,5 kW . Jestem bardzo zadowolony . Średni miesięczny koszt za ciepłą wodę 160 PLN . CWU i CO osobno - bardzo sobie chwalę takie rozwiązanie . Garaż 28 m kw. w budynku . Rozwiązanie nietrafione bo za mały na dwa auta i wyziębia zimą budynek . Podłogi panele z wierzchnią warstwą oryginalnego dębu belgijskiej firmy Parcy . Po 12 latach jak nowe (są stale konserwowane ) . Panele kosztowały 12 lat temu 83 zł za metr ale warto było . Tynki cementowo wapienne cekolowane . Wszystko w porządku . Zrobiłem dodatkowe WC w piwnicy gdzie jest garaż co było dobrym posunięciem . Na pewno nie robił bym tyle balkonów bo podnoszą koszt budowy rzadko są wykorzystywane i są kłopotliwe w utrzymaniu. Są non stop brudzone przez ptaki i co dwa lata trzeba malować barierki . Obecnie mam 56 lat i ponownie bym się budował - może jeszcze się porwę . Teraz postawił bym dom o takim samym metrażu lecz parterowy na dużej działce pod miastem . No i z innym planem budynku - teraz są lepsze rozwiązania . Generalnie budowa własnego domu była dla mnie niesamowitą przygodą .

panfotograf
16-07-2012, 11:05
zastanawiam się nad podłogówką,najpierw nie wyobrażałam sobie kafli bez podłogówki a teraz zaczynam wątpić w to "cudo",po co mi podłogówka,kaloryfery i kominek?czy kominek bez płaszcza ogrzewa tylko trochę dół?dom 130m i ogrzewanie z elektrowni czyli takie jak w bloku.Dodam jeszcze że jestem zmarzluchem a mąż ma alergię na kurz,więc czy warto robić podłogówkę?

Mam podłogówkę wszędzie (tylko w łazienkach po grzejniczku do suszenia ręczników). Na parterze 1/2 kafle + 1/2 parkiet (11 mm). Na górze deski 16 mm i jest super. Zimą można chodzić po domu bez kapci.

Jeśli chodzi o komfort to podłogówka nie ma konkurencji.

RadziejS
16-07-2012, 11:54
Jeśli chodzi o komfort to podłogówka nie ma konkurencji.

Jeśli chodzi o inne aspekty to też :). Bo bezwładność często prezentowana jako wada, jest dla mnie jej kolejną zaletą.

Co się sprawdziło (to co mi przychodzi na szybko do głowy) - mieszkam 2 lata:
- bloczek komórkowy 24 plus 16 styropian - szybko się buduje, łatwo tnie, prosto wykonuje się w nim instalacje, można powiesić obrazek bez użycia wiertarki (tak samo przykręcić listwy podłogowe i inne rzeczy do ściany)
- kocioł 1F kondensacyjny małej mocy
- panele na podłogówce
- veluxy, bardzo sobie chwalę, zwłaszcza obróbkę płytą OSB, z gzymskiem, który eliminuje mostek termiczny
- wnęka nad wanną zrobiona poprzez przyklejenie 12 cm styropianu na ściankę kolankową i wydrążenie półki

Co bym zrobił inaczej:
- na ściankach działowych na poddaszu wylałbym mały wieniec (teraz zdarzają się pęknięcia od pracującego dachu)
- zrobiłbym nawiew powietrza na poddasze (mam nawiew GWC rurowym, ale tylko na parter)
- w moim przypadku zastanowiłbym się nad balkonem - prawie nie korzystamy
- bramę bym zrobił chyba ocynkowaną a nie malowaną
- więcej miejsca na szafy
- zastanowiłbym się nad blachą trapezową zamiast blachodachówki - podobają mi się takie z rzadkim przetłoczeniem, nowocześnie wyglądające

panfotograf
18-07-2012, 21:05
A tak w ogóle to podobny temat już był.
Kto ma wolną godzinkę na czytanie to zapraszam:
"Co byś zmienił(a), budując jeszcze raz" (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?3337-Co-by-zmieni-%28a%29-buduj-c-jeszcze-raz)

AnnaP.
19-07-2012, 07:46
Witam,
temat jest podsumowanie, więc podsumuję zarówno plusy jaki i minusy, które postaram się wykluczyć przy kolejnej budowie, bo mam nadzieję na jeszcze jedną budowlaną przygodę.
Budowałam dom jako samotna mama nowonarodzonego berbecia, który teraz ma 5 lat i w domu jest przeszczęśliwy - to największy plus.
Pozostałe na plus to:
Ściany z porothermu 24 cm + styropian szary platinum+ 15 cm, na dachu 25 cm wełny
dachówka ceramiczna Creaton, rynny stalowe rukki, pelne deskowanie dachu (na strychu wystarczyło położyc podłogę z OSB)
pompa ciepła - warto było zapłacić przede wszystkim za komfort i za obecne rachunki
podlogówka wszędzie, a w łazienkach na dodatkowej pętli grzejniki drabinkowe z grzałkami elektrycznymi - bomba do podsuszenia ręczników czy na szybko prania
rekuperator z Rekuperatory.pl - fachowcy (szkoda, że ze względu na koszty zrezygnowałam z GWC)
oczyszczalnia biologiczna - niemal bezobsługowa
zmiękczacz wody - koniec problemów z kamiennym osadem
odkurzacz centralny, ale szufelka w kuchni mało wykorzystywana, teraz zrobilabym taką rurkę wyciąganą z szafki kuchennej
kominek spartherm z boczną szybą - zimowy relaks przy nim bezcenny
płyta indukcyjna, zlewozmywak i bateria blanco
dodatkowy pokój na parterze - miał być telewizyjny, ale jet bawialnią syna (dziecko jest blisko, a bałagan znika po zamknięciu drzwi)
duże płytki na całym dole, a deska trójwarstwowa na górze - kapci nie używamy wogóle
przejście do garażu z wiatrołapu przez małą garderobę, a tam wszystkie kurtki, buty, czapki, torebka (w wiatrołapie czyściutko)
21 m garaż w bryle - wsadzanie i wysadzanie malucha w ciepłym, suchym garażu bezcenne, miejsce na rowery, kosiarkę. I przy ostatnich gradobiciach byłam spokojna o auto.
brama Normstal z silnikiem - działa i już
okna drewniane Braci Kowalskich i drzwi wejściowe też - firma z klasą
rolety zewnętrze z silnikami na piętrze - w czasie burz niezastąpione, latem chronią przed słońcem, a zimą przed mrozem
duża kotłownia - służy za letnią kuchnię na czas przetworów, sypialnię i jadalnię kota i psa
spory strych nad całym domem
garderoby przy każdej sypialni
i bidet w łazience - nieoceniony
na ganku i tarasie płyty Libet Impressio - fajnie wyglądają, mokre nie sliskie i szybko schną
Minusy:
za duży dom - dom w wiciokrzewie z Archonu i zbyt skomplikowany - za szybka decyzja (następny będzie z dwuspadowym dachem (chyba konkursowy z Muratora, bo lepszego nie znalazłam)
za duży ogród - 19a - choć psu nie przeszkadza ;)
balkony - droga ozdóbka, czasem na jednym suszy się pranie, na drugi wychodze posprzątać po ptakach
podbitka - niepotrzebne koszty - nadbitka chyba lepsza
tynk silikatowy Relius - brudna elewacja, a teraz nie mogę dokupić wiaderka
kostka Libet Via castello - za miękka, zdarzają się odpryski
murowany komin do kominka - systemowy byłby płytszy
brak GWC - odczuwałam to w upalne dni
za duży zasobnik na ciepłą wodą - do wymiany w przyszlości

Ale i tak było warto :)

minki
19-07-2012, 13:45
To ja skorzystam z wątku i się podepnę z pytaniem do bardziej doświadczonych. Jestem na etapie wyboru ogrzewania w domu. Tzn podstawę już mam - piec kondensacyjny + kominek z płaszczem (także do cwu). Piszecie w samych superlatywach o podłogówce rozłożonej w całym domu. Ja mam jednak wątpliwości, czy robić ją w każdym pomieszczeniu (rozważam cały parter lub tylko przedsionek, kuchnia łazienka).

Skąd moje wątpliwości? W zimie zamierzam ogrzewanie oprzeć głównie na kominku. Wiadomo gaz też musi być, ale kominek z pewnością będzie miał u mnie sporo roboty. Zastanawia mnie taki fakt, który usłyszałem od użytkowników podłogówki: grzejniki szybciej oddadzą ciepło wytworzone przez kominek, niż podłogówka.

Nie wyobrażam sobie przychodzić do domu po pracy i czekać np godzinę aż podłogówka nagrzeje mi pomieszczenia. Ponoć grzejniki zadziałają dużo szybciej. Co sądzicie o tym ?

KrzysztofLis2
19-07-2012, 18:57
Jasne, że grzejniki mają mniejszą bezwładność. Ale bezwładność w ogrzewaniu podłogowym sama z siebie jest zaletą -- zmniejsza bowiem wahania temperatur.

panfotograf
19-07-2012, 19:25
Jeśli kominek ci nagrzeje podłogówkę to podłoga będzie ciepła jeszcze następnego dnia.
U mnie (zimą) po załączeniu się pieca dopiero po godzinie czuć cieplejszą podłogę, a temperatura pomieszczenia zaczyna się podnosić po 3 godzinach.
Brzmi to kiepsko ale tak na prawdę temperatura przez 24 godz. bez załączenia się pieca nie jest w stanie wiele spaść (1-2 stopnie).

Mam podłogówkę wszędzie. Na dole 1/2 glazura, 1/2 parkiet 11 mm (dwuwarstwowy), +mały grzejnik do ręczników w łazience.
Na piętrze (poddaszu użytkowym) podłogówka wszędzie - deski bambusowe 16 mm, glazura w łazience +grzejniczek do ręczników.
Dla mnie REWELACJA. Zimą można chodzić bez kapci.
Podłogówka daje ciepło równomiernie i tam gdzie jest najbardziej potrzebne - w nogi.

Bezwładność można uznać za wadę lub zaletę.
Jeśli planujesz grzać dom kominkiem to myślę że właśnie podłogówka zapewni ci lepszy komfort. Jeśli napalisz w kominku to temperatura ci wzrośnie bardzo szybko - przy kominku będzie wręcz za gorąco, ale kiedy w kominku się wypali temperatura szybko spadnie. Podłogówka ci zakomoduje to ciepło i będziesz miał ciepło następnego dnia rano (chyba że lubisz wstać o 4tej nad ranem i rozpalać w kominku?)

Ale poszukaj podobnych wątków - myślę że był ten problem już omawiany. Nie mam kominka (choć w poprzednim domu miałem i świadomie teraz go nie zrobiłem) więc mój wywód jest czysto teoretyczny.

q-bis
20-07-2012, 07:17
Ja pierdykam....

Forum to jest rzecz nie do okiełznania...
Wchodzi ktoś na topik o wnioskach z zakończonych budów a tu za sprawą minki wątek przeradza się w dyskusję o wyższości podłogówki nad kalafiorami lub odwrotnie - a takich na forum jest już 50...

:bash:

mk64
20-07-2012, 08:24
Mam nadzieję, że jakiś mod zrobi z tym porządek...

minki
20-07-2012, 09:01
Ja pierdykam....

Forum to jest rzecz nie do okiełznania...
Wchodzi ktoś na topik o wnioskach z zakończonych budów a tu za sprawą minki wątek przeradza się w dyskusję o wyższości podłogówki nad kalafiorami lub odwrotnie - a takich na forum jest już 50...

:bash:
Ktoś ma podłogówkę w całym domu i o tym pisze, to się do tego odnoszę, bo mnie ciekawi temat. Kto inny pewnie zapyta o odkurzacz centralny albo coś innego. Chyba od tego jest forum? To była drobna dygresja w temacie, myślę, że jak ktoś tu wpadnie to jeszcze może z niej korzystać. Ale nie kontynuuje pytań żeby nie wkładać kija w mrowisko.

panfotograf, KrzysztofLis2, dzięki za odpowiedź.

Redakcja
26-09-2012, 04:13
Bardzo ciekawe uwagi - może w "Muratorze" je opiszemy?

STEFAN_BR
21-11-2012, 02:33
Bardzo ciekawe uwagi - może w "Muratorze" je opiszemy?

I co ADMIN zamknął wszystkim usta?

luca32
21-11-2012, 19:30
Witam wszystkich.
Jestem tu pierwszy raz , czytam wasze posty i bardzo sie ciesze ze tu trafilem.
Wraz z zona jestesmy w trakcie planow i chcemy sie dowiedziec jak najwiecej o waszych doswiadczeniach tych zlych i tych dobrych , mam nadzieje ze znajde tu wszystkie potrzebne mi informacje .
AnnaP mam pytanko , jak jest tak naprawde z ta oczyszcalnia , zastanawiamy sie nad budowa ale podobno w ogrodzie jest odczuwalny nie mily zapach ???

Duży Boban
26-11-2012, 13:44
Spostrzeżenia po 5 latach.
Na początek plusy czyli z czego jestem zadowolony:
- dach dwuspadowy zamiast czterospadowego, kopertowego itp. Jak komuś bardzo się podobają dachy czterospadowe itp. to niech obejrzy w takim domu od środka pokoje ze skosami. Jeden skos w pomieszczeniu to o jeden za dużo, dwa skosy w pokoju to już tragedia. A dwuspadowe i tak mi się bardziej podobają.
- garaż z zapasem miejsca na graty (kosiarka, rowery, narzędzia ogrodnicze, nie wiadomo co) i regały, półki. Drugi samochód stoi od 5 lat obok garażu ale na wiosnę robię wiatę garażową przylegająca do domu z miejscem na drewno.
- zsyp na bieliznę. W górnej łazience otwieramy drzwiczki, wrzucamy brudy i automagicznie znajdują sią one w odległości 1m od pralki na parterze. Fajne, nie?
- dodatkowy pokój dla gości, komputer dla dzieciaków itp. Często służy też jako miejsce składowania prania przed prasowaniem i pochowaniem do szaf
- dodatkowe miejsce na graty. U mnie jest to stryszek nad domem (niski) i nad garażem.
- zadaszony taras z wyjściem z kuchni. Szkoda, że prowadzą na niego drzwi balkonowe a nie na profilu drzwiowym z możliwością zamontowania klamki, zamka i zamykaniem z zewnątrz
- podłogówka. Szkoda, że tak mało i szkoda, że z mieszaczem termostatycznym. Następnym razem 100% podłogówki zasilanej bezpośrednio z kotła.
- gazowy kocioł jednofunkcyjny z zasobnikiem. Kiedyś miałem w mieszkaniu dwufunkcyjny i była tragedia.
- brodzik z kafelków w posadzce w małej łazience na parterze i zasłonka zamiast kabiny. Zazwyczaj ta łazieneczka służy jako WC więc kabina by tylko niepotrzebnie zmniejszała pomieszczenie. No i kabiny nie trzeba czyścić.
- szerokie schody – 225 cm podzielone na 2 biegi. Można się wyminąć.
- przedzielenie pokojów na poddaszu ścianą w kształcie _________|”””””””””””””� ��, wnęki zabudowaliśmy szafami.
- brak balkonu. Balkon w domu jest po prostu niepotrzebny. Hobbystycznie przyglądam się zamieszkałym domom z balkonami bez balustrad i za każdym razem utwierdzam się w moim wyborze.
- spiżarnia z nieocieploną podłogą przylegająca przez nieocieploną ścianę do nieogrzewanego garażu
- pomieszczenie gospodarcze (kotłownia, pralnia, suszarnia, stołówka dla kota)
- nabitka zamiast podbitki. Dużo taniej a też ładnie. Mniej kłopotliwe i tańsze wykonanie
- membrana zamiast deskowania z papą. Dużo taniej a dla mieszkańców nie ma żadnej różnicy.
- ocieplenie. Warto ponadstandardowo ocieplić dom.
- w miarę duża kuchnia oddzielona od pokoju dziennego
- włączniki oświetlenia na wysokości pasa
- zewnętrzne tynki silikonowe.

Co się nie sprawdziło:
- skosy pochylone 40 st przy ściance kolankowej 1m. Skosy mogą być fajne jak się zaczynają na wysokości +1,80m. Trzeba było zmniejszyć kąt nachylenia dachu i kolankową wznieść na 2m. Kalenica by została na tej samej wysokości, nie byłoby lukarn i okien dachowych a zwykłe okna w wysokiej ściance kolankowej.
- dom dwupoziomowy. Łażenie po schodach jest niewygodne chociaż z drugiej strony kardiolodzy polecają
- studnia wbijana (abisynka). Przestała dawać wodę po 3 latach.
- parapety z konglomeratu. Są zimne a i tak przez firanki nie widać ich rzekomego piękna.
- okiennice. I tak są zawsze otwarte.
- tarasy z płytek chodnikowych z posypką z piaskowca. Łatwo się brudzą.
- halogeny. Właśnie sukcesywnie wymieniam na LEDy
- okna plastikowe z Oknoplastu. Po 5 latach znowu by trzeba je wyregulować, w jednym nie przekręca się do końca klamka, drzwi tarasowe coś trzeszczą przy otwieraniu
- ręcznie kładzione tynki cementowo-wapienne. Tynki OK ale przy urządzaniu ogrodu mieliśmy duży problem z oczyszczeniem gleby z rozlanej zaprawy. To samo zresztą dotyczy ścian z pustaków ceramicznych bez zamków pionowych – jak taczkami wozili zaprawę to też rozlewali.
- za wysoko się wynieśliśmy nad poziom ogrodu. Teraz zrobiłbym niżej.
- instalacja komputerowa z gniazdkami, wykorzystałem tylko 1 gniazdo do podczepienia routera WiFi (i tak musiałem użyć przedłużacza ze skrętki). Reszta jest bezużyteczna i taka już pozostanie. Teraz pociągnąłbym ze strychu tylko ze 2 skrętki do 2 alternatywnych lokalizacji routera.
- instalacja elektryczna. Obwody zewnętrzne (napęd bramy, oświetlenie zewnętrzne itp.) powinny być na 1 wspólnej różnicówce.
- podwójne opłytowanie zabudowy skosów i sufitów podwieszanych na poddaszu. Na łączeniach ze ścianami murowanymi i tak się porobiły pęknięcia, z pojedynczą płytą byłoby pewnie tak samo.
- deska trójwarstwowa badi. Miała być twarde jak dąb a jest miękka

No i takie niewiadomoco:
- dachówka ceramiczna angobowana. Fajna jest ale jak ktoś myśli jak ja kiedyś, że połać nachylona na północ nie będzie zarastać mchem (bo angoba itp.) to niech zmieni zdanie. Zarasta jak każda inna. Nie przeszkadza to zresztą niczemu. Można było kupić tańszą.
- izolowanie skosów i sufitów podwieszanych wełną. Nic się nie dzieje ale teraz zrobiłbym jakimś Ekofibrem czy czymś podobnym. Drapie w gardle jak się wchodzi na strych.
- kominek z DGP. Jak go odpalamy to niestety część domu jest niedogrzana (szczególnie łazienki- podłogówka). Pomyślałbym mocno o kominku z płaszczem wodnym albo zupełnie bym wyluzował i wstawił jakiś taniutki wkład bez dystrybucji lub kozę dla nastroju.
- cyrkulacja CWU – kotłownia jest obok małej łazienki i pod dużą łazienką, kuchnia też niedaleko, chybanie było warto. Załącza się 2 razy dziennie na 10 minut.
- droga glazura, armatura, kabina itp. Patrząc z perspektywy czasu trochę przegięliśmy z wykończeniówką.

luca32
26-11-2012, 16:10
DUZY BOBAN brzmi wszystko niezle , chyba podjoles dobre decyzje co do swojego domu , dobre informacje na przyszlosc dla takich jak np ja [przed budowa].pozdrawiam

pawko_
27-11-2012, 07:41
Czyli Duży Bobanie mam rozumieć, że zamiast kabiny lepsze zasłonki ? i to się sprawdza ?
P.S U mnie w pracy również są zasłony, ale niestety u samego dołu jakiś grzybek przypałętał się, bo ciągle zasłona mokra...
Poza tym bardzo fajne zestawienie plusów i minusów.
Pozdrawiam

Drimeth
27-11-2012, 09:08
Witam,
To ja też się podepnę z pytaniem do bardziej doświadczonych forumowiczów.
Pytanie do użytkowników podłogówek, na której macie panele/drewno. Czy jest duża różnica odczuwalna pomiędzy temperaturą chodząc po płytkach i po drewnie? Czy pod drewnem macie podłogówkę gęściej położoną?
Będę wdzięczna za podpowiedzi.
Pozdrawiam.

malachio
27-11-2012, 10:56
Witam,
To ja też się podepnę z pytaniem do bardziej doświadczonych forumowiczów.
Pytanie do użytkowników podłogówek, na której macie panele/drewno. Czy jest duża różnica odczuwalna pomiędzy temperaturą chodząc po płytkach i po drewnie? Czy pod drewnem macie podłogówkę gęściej położoną?
Będę wdzięczna za podpowiedzi.
Pozdrawiam.

Witam mam w całym domu podłogówkę, na parterze kafle na poddasze panele gr. 8mm. Panele cieplejsze, ogólnie podłogi chłodne (temp. zasilania w tym roku nie przekroczyła 28 stopni, steruje pogodówka) na powierzchni podłogi jest jeszcze mniej, w domu 22-23 stopnie, dom dobrze ocieplony 20styro na ścianach i 30 wełny w dachu. WM. Pozdrawiam.

Jassica
27-11-2012, 14:04
bardzo dziękuję za ten wątek.
bardzo przydatne tematy. Gratuluję, ze wogóle Wam się chciało.

Pozdrawiam

Drimeth
28-11-2012, 07:56
Dziękuję bardzo malachio :)

Zielony ogród
28-11-2012, 08:56
ja również podsumuję, chociaz dopiero 3 lata od zakończenia budowy.
żeby było krótko, jedna najważniejsza rzecz - miejsce na ziemi. najwieksza radość daje nam poczucie, że to jest jedyne miejsce na ziemi, w którym czujemy sie dobrze. czyli dobry wybór działki. reszta to tylko dodatek, w domu wszystko mozna zmienić, chociaz na razie odpukac nie ma potrzeby.....

Duży Boban
28-11-2012, 13:48
Ha, dopiero teraz zauważyłem, że FM obcięło mi część mojej copypasty, widocznie była za duża.
Wklejam zatem dalszą część (pisałem to przez ponad tydzień bo różne rzeczy mi jeszcze wpadały do głowy)
Zatem ciąg dalszy:
- przedzielenie pokojów na poddaszu ścianą w kształcie _________|^^^^^^^^^, wnęki zabudowaliśmy szafami.
- brak balkonu. Balkon w domu jest po prostu niepotrzebny. Hobbystycznie przyglądam się zamieszkałym domom z balkonami bez balustrad i za każdym razem utwierdzam się w moim wyborze.
- spiżarnia z nieocieploną podłogą przylegająca przez nieocieploną ścianę do nieogrzewanego garażu
- pomieszczenie gospodarcze (kotłownia, pralnia, suszarnia, stołówka dla kota)
- nabitka zamiast podbitki. Dużo taniej a też ładnie. Mniej kłopotliwe i tańsze wykonanie
- membrana zamiast deskowania z papą. Dużo taniej a dla mieszkańców nie ma żadnej różnicy.
- ocieplenie. Warto ponadstandardowo ocieplić dom.
- w miarę duża kuchnia oddzielona od pokoju dziennego
- włączniki oświetlenia na wysokości pasa
- zewnętrzne tynki silikonowe.

Co się nie sprawdziło:
- skosy pochylone 40 st przy ściance kolankowej 1m. Skosy mogą być fajne jak się zaczynają na wysokości +1,80m. Trzeba było zmniejszyć kąt nachylenia dachu i kolankową wznieść na 2m. Kalenica by została na tej samej wysokości, nie byłoby lukarn i okien dachowych a zwykłe okna w wysokiej ściance kolankowej.
- dom dwupoziomowy. Łażenie po schodach jest niewygodne chociaż z drugiej strony kardiolodzy polecają
- studnia wbijana (abisynka). Przestała dawać wodę po 3 latach.
- parapety z konglomeratu. Są zimne a i tak przez firanki nie widać ich rzekomego piękna.
- okiennice. I tak są zawsze otwarte.
- tarasy z płytek chodnikowych z posypką z piaskowca. Łatwo się brudzą.
- halogeny. Właśnie sukcesywnie wymieniam na LEDy
- okna plastikowe z Oknoplastu. Po 5 latach znowu by trzeba je wyregulować, w jednym nie przekręca się do końca klamka, drzwi tarasowe coś trzeszczą przy otwieraniu
- ręcznie kładzione tynki cementowo-wapienne. Tynki OK ale przy urządzaniu ogrodu mieliśmy duży problem z oczyszczeniem gleby z rozlanej zaprawy. To samo zresztą dotyczy ścian z pustaków ceramicznych bez zamków pionowych – jak taczkami wozili zaprawę to też rozlewali.
- za wysoko się wynieśliśmy nad poziom ogrodu. Teraz zrobiłbym niżej.
- instalacja komputerowa z gniazdkami, wykorzystałem tylko 1 gniazdo do podczepienia routera WiFi (i tak musiałem użyć przedłużacza ze skrętki). Reszta jest bezużyteczna i taka już pozostanie. Teraz pociągnąłbym ze strychu tylko ze 2 skrętki do 2 alternatywnych lokalizacji routera.
- instalacja elektryczna. Obwody zewnętrzne (napęd bramy, oświetlenie zewnętrzne itp.) powinny być na 1 wspólnej różnicówce.
- podwójne opłytowanie zabudowy skosów i sufitów podwieszanych na poddaszu. Na łączeniach ze ścianami murowanymi i tak się porobiły pęknięcia, z pojedynczą płytą byłoby pewnie tak samo.
- deska trójwarstwowa badi. Miała być twarde jak dąb a jest miękka
- kocioł gazowy Broetje - niewarty swej ceny, awaryjny, kłopotliwy w serwisowaniu a kosztuje podobnie jak te z wyższej półki

No i takie niewiadomoco:
- dachówka ceramiczna angobowana. Fajna jest ale jak ktoś myśli jak ja kiedyś, że połać nachylona na północ nie będzie zarastać mchem (bo angoba itp.) to niech zmieni zdanie. Zarasta jak każda inna. Nie przeszkadza to zresztą niczemu. Można było kupić tańszą.
- izolowanie skosów i sufitów podwieszanych wełną. Nic się nie dzieje ale teraz zrobiłbym jakimś Ekofibrem czy czymś podobnym. Drapie w gardle jak się wchodzi na strych.
- kominek z DGP. Jak go odpalamy to niestety część domu jest niedogrzana (szczególnie łazienki- podłogówka). Pomyślałbym mocno o kominku z płaszczem wodnym albo zupełnie bym wyluzował i wstawił jakiś taniutki wkład bez dystrybucji lub kozę dla nastroju.
- cyrkulacja CWU – kotłownia jest obok małej łazienki i pod dużą łazienką, kuchnia też niedaleko, chyba nie było warto. Załącza się 2 razy dziennie na 10 minut.
- droga glazura, armatura, kabina itp. Patrząc z perspektywy czasu trochę przegięliśmy z wykończeniówką.

luca32
28-11-2012, 14:38
DUZY BOBAN faktycznie rozpisales sie dlatego cie ucielo , ale wiele dobrych uwag , ze ci sie chcialo , ale napewno prprzydatne takim jak my , wciaz przed budowa domu.. pozdrawiam ..

mluk
28-11-2012, 15:00
Brawo dla ludzi, którym chce się dzielić swoimi doświadczeniami kilka lat po budowie!:wave:

Ja dodałbym jeszcze jedno praktyczne rozwiązanie:
czy to w garażu, czy w kotłowni, mała wanienka, albo duży zlewozmywak przemysłowy - nie zawsze jest ciepło i nie zawsze można np. wykąpać psa na podjeździe.

Drimeth
29-11-2012, 11:24
- pomieszczenie gospodarcze (kotłownia, pralnia, suszarnia, stołówka dla kota)


Duży Boban,
W imieniu wszystkich, którzy dopiero się budują lub planują budowanie, dzięki za tak obszernego i szczegółowego posta.
Mam pytanie odnośnie zacytowanego rozwiązania. Konkretnie o stołówkę dla kota. Czy macie jakiś otwór w drzwiach do pomieszczenia gospodarczego, żeby kot mógł sobie sam przejść? Czy raczej drzwi są zawsze uchylone?
Będę wdzięczna.
Pozdrawiam.

deresz
30-11-2012, 09:15
Zazdroszczę, że juz masz to za sobą bo ja się bawię, bawię i skończyć nie mogę. Ale to co napisałeś na pewno się przyda.

Duży Boban
30-11-2012, 14:31
Czy macie jakiś otwór w drzwiach do pomieszczenia gospodarczego, żeby kot mógł sobie sam przejść? Czy raczej drzwi są zawsze uchylone?
Będę wdzięczna.
.

Są uchylone; znajomi mają automatycznie otwieraną klapkę w ścianie zewnętrznej (kocie wejście i wyjście) - kot zaczipowany i klapka się otwiera na chwilę gdy kot się zbliża.

Drimeth
03-12-2012, 08:09
Duży Boban, dzięki. Fajny pomysł z tą automatyczną klapką :)
Pozdrawiam.

Jan P.
03-12-2012, 17:34
Boban, Z tą membraną to różnie bywa. Nie ma jak deska lub płyta i papa na krycie wstępne. Remonty są baaaardzo drogie. Jan.

AnnaP.
18-12-2012, 08:04
Witam wszystkich.

AnnaP mam pytanko , jak jest tak naprawde z ta oczyszcalnia , zastanawiamy sie nad budowa ale podobno w ogrodzie jest odczuwalny nie mily zapach ???

Z oczyszczalnią jest tak, że rzeczywiście przed opadami to na poziomie kolan (oczyszczalnia przy warzywniku) ja czuję powiew lekkiego smrodku, ale są to sporadyczne chwile. W ogóle jak czasem kontrolnie podnoszę klapę z pierwszego zbiornika to nie ma tragedii zapachowej. Oczyszczalnia hula od jesieni 2009 r., po dwóch latach wypróżniony zbiornik, ale okazało się niepotrzebne, bo niewiele było gęstych nieczystości na dnie. Przeczyszczono też filtry.
Jak co miesiąc widzę szambiarki przy posesjach sąsaiadów, to gratuluję sobie decyzji.

luca32
18-12-2012, 14:46
Z oczyszczalnią jest tak, że rzeczywiście przed opadami to na poziomie kolan (oczyszczalnia przy warzywniku) ja czuję powiew lekkiego smrodku, ale są to sporadyczne chwile. W ogóle jak czasem kontrolnie podnoszę klapę z pierwszego zbiornika to nie ma tragedii zapachowej. Oczyszczalnia hula od jesieni 2009 r., po dwóch latach wypróżniony zbiornik, ale okazało się niepotrzebne, bo niewiele było gęstych nieczystości na dnie. Przeczyszczono też filtry.
Jak co miesiąc widzę szambiarki przy posesjach sąsaiadów, to gratuluję sobie decyzji.
Dziekuje , ja tez tak mysle , oczyszczalnia bedzie najlepszym rozwiazaniem , jesli mial bym sie przejmowac zapachem,to przy wypompowywaniu co dwa tygodnie i tak nas nie ominie poczucie szmba wokol domu. Jestem za.
Jeszcze pytanie co ile trzeba oczyszczac zbiorniki i filtry ??
Pozdrawiam

EZS
29-12-2012, 18:03
Ja mieszkam od 2007. Czyli raptem 5 lat. Napiszę swoje głównie żeby się odnieść do stwierdzeń powyżej, bo nie zawsze mam takie same odczucia :)
No więc...
- balkon – nie mam a chciałabym mieć. Choć całkiem możliwe, że jak go nie mam, to myślę, że bym używała a jak bym miała, to nie. Więc na dwoje...
- membrana – na razie się trzyma. I u mnie i u sąsiada przeprowadzonego 5 lat wcześniej (czyli 10 lat). Ale jakbym miała kasę, to bym deskowała. Niestety, nie miałam.
- dachówka angoba Tondachu. Leży i nic się nie dzieje. Nie zielenieje.
-wełna na poddaszu – mieliśmy 35 cm, na stryszku dołożyliśmy do 50 cm. Widzę różnicę w częstotliwości załączania pieca i rachunkach za gaz.
- ściany to ceramika z Kozłowic – ściana jak ściana. Działówki z BK, w sumie wszystko jedno, choć maż na BK nie chce wieszać ciężarów. Taką fobię ma.
-ocieplenie 15 cm styro. Jest ciepło i dobrze trzyma to ciepło. Przy dogrzewaniu kozą mieścimy się do 1200 m3 gazu (niższa taryfa) za rok. W tym ciepła woda.
- piec gazowy Wiessman dwufunkcyjny z wbudowanym zasobnikiem, nigdy nie było problemu ( w przeciwieństwie do kolegi powyżej).
-rolety zewnętrzne – używamy ciągle i bardzo się sprawdzają latem (słońce) i zimą (wiatr)
-chwalę sobie również parkiet olejowany ipe, w zasadzie poznałam go tu na forum i bardzo się z tej znajomości cieszę ;) choć nie jest bezobsługowy, po 4 latach środek wymaga już doolejowania (nie pielęgnacji ale położenia nowej warstwy raczej). Tylko że mam olej, umiem sama, nie ma problemu.
Sprawdzają się też płytki korkowe w łazience, nawet przy zlewie. Za to panele w sypialniach nadają się już do wymiany, choć nie były najtańsze.
Czego mi brak? Spiżarni, garderoby, garażu, małej piwnicy. Ale brak a brak to różnica... Zrezygnowaliśmy z tego świadomie po przeliczeniu kosztu większego projektu, koniecznego wówczas kredytu i większych kosztów utrzymania większego domu. Nie mam garażu, nie mam kredytu do płacenia. Chyba wolę taką opcję.
NIE jest prawdą, że podczas budowy wszystko jedno, czy sie wyda 10 tyś więcej lub mniej. Nie jest również prawdą, że dom 150 m2 będzie w utrzymaniu taki sam jak 110 m2. Każdy metr domu kosztuje i wszystko, niestety, trzeba przeliczyć.
Brak mi też podłogówki. I tu już nie jest wina kosztów ale czasu budowy. Nie mieliśmy po prostu czasu zapoznać się z tematem i poszukać fachowców. Tego żałuję, bo ogrzewanie domku kaloryferami ma jeden wielki minus, o którym nie myślą mieszkańcy bloku. A mianowicie kaloryfery (i piec) grzeją tylko czasami. I krótko. Potem temp zadana jest utrzymywana (bo dom dobrze zaizolowany) i piec nie ma powodu się włączyć. Ale mimo 23 st na termometrze nie ma w domu tej przytulności źródła ciepła. Nie wiem, jak to nazwać, po prostu termometr pokazuje ciepło a mnie jest zimno. Myślę, że podłogówka by tu zaradziła.
Źle została przemyślana instalacja el. Efekt taki, że jak włączę zmywarkę i kuchenkę elektryczną, to mogą korki wylecieć. No, piecyka miało nie być wcale a jednak jest....
No i otwarta kuchnia na salon i salon na schody – nigdy więcej. Kombinuję już, jak jakies dzwi poustawiać. Bo – nie mogę posłuchać radia jak gra tv w salonie, radio kuchenne czy telewizor wz salonu lepiej słyszę w pokoju na poddaszu, niż w samej kuchni, zapachy wszystkie walą na górę. Nigdy więcej. Może to i ładnie wygląda, ale akustycznie to porażka.

niezapominajka
12-01-2013, 23:40
Witam.
Świetny jest ten wątek, zresztą nie on jeden na tym forum.
Mam zapytanie do:
1) qwert - jaki masz kocioł na ekogroszek? Czeka mnie wybór kotła i mam z tym problem.

2) Anna P. - możesz mi napisać jaką masz oczyszczalnię scieków?

Może dzięki Waszym doswiadczeniom łatwiejszy będę miała wybór...
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

r.tyrman
13-01-2013, 00:05
Witam.
Świetny jest ten wątek, zresztą nie on jeden na tym forum.
Mam zapytanie do:
1) qwert - jaki masz kocioł na ekogroszek? Czeka mnie wybór kotła i mam z tym problem.

2) Anna P. - możesz mi napisać jaką masz oczyszczalnię scieków?

Może dzięki Waszym doswiadczeniom łatwiejszy będę miała wybór...
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Przepraszam za off t. Mam nadzieję niezapominajka że nie będziesz się sama zajmowała jednym i drugim. ;)

niezapominajka
13-01-2013, 00:53
Witaj r.tyrman

Sama na pewno nie. Ale niestety to ja szukam różnych rozwiązań. Taki mamy z mężem niepisany podział ról.

r.tyrman
13-01-2013, 01:13
Witaj r.tyrman

Sama na pewno nie. Ale niestety to ja szukam różnych rozwiązań. Taki mamy z mężem niepisany podział ról.

Odetchnąłem. Podział ról to podstawa. ;)

AnnaP.
15-01-2013, 08:26
Witam.
Świetny jest ten wątek, zresztą nie on jeden na tym forum.
Mam zapytanie do:
1) qwert - jaki masz kocioł na ekogroszek? Czeka mnie wybór kotła i mam z tym problem.

2) Anna P. - możesz mi napisać jaką masz oczyszczalnię scieków?

Może dzięki Waszym doswiadczeniom łatwiejszy będę miała wybór...
Z góry dziękuję za odpowiedzi.


Oczyszczalnia Sotralenz. Poczytałam, że powinnam częściej sprawdzac filtry, ale nie robię tego i na razie hula. Sama jestem bez męskiego wsparcia, to nie zawsze starcza wiedzy i chęci na takie sprawy. Może wiosną ;) Ale wybór oczyszczalni sobie chwalę.

niezapominajka
15-01-2013, 22:50
Dziękuję, Anna.P
Popatrzę na nią...

Arek z Żar
21-01-2013, 13:59
Witam
czy znajdzie się ktoś, kto ma na podłodze posadzkę z żywicy a pod tym ogrzewanie podłogowe? jestem na etapie wyboru podłóg i nie mam pojęcia jak to będzie razem się sprawować, oczywiście panowie z firmy twierdzą, że będzie, ale w końcu na tym zarabiają więc podchodzę do takich zapewnień z dystansem.

Po***ni
22-01-2013, 15:35
Ciekawe czy znaleźli by się na forum osoby które wybudowały 2 lub więcej domy i mieszkali tam jakiś czas.
Myślę że przy kolejnych inwestycjach też by zrobili jakieś zmiany... ALE uważam że takie spostrzeżenia są bezcenne :wiggle:

marynata
22-01-2013, 16:12
Ciekawe czy znaleźli by się na forum osoby które wybudowały 2 lub więcej domy i mieszkali tam jakiś czas.mnóstwo takich osób tu jest

EZS
22-01-2013, 16:46
Witam
czy znajdzie się ktoś, kto ma na podłodze posadzkę z żywicy a pod tym ogrzewanie podłogowe? jestem na etapie wyboru podłóg i nie mam pojęcia jak to będzie razem się sprawować, oczywiście panowie z firmy twierdzą, że będzie, ale w końcu na tym zarabiają więc podchodzę do takich zapewnień z dystansem.
Robert Skitek, Małgoś2 i pewnie jeszcze inni. Poczytaj sobie ich dzienniki.

slvk
06-02-2013, 12:38
Witam Wszystkich Forumowiczów
Ja mieszkam od 31.01.2012 czyli już rok i oto moje uwagi:
1. w zimie jak najbardziej można się przeprowadzić (trafiłem na taki wątek czy przeprowadzać się zimą czy nie)
2. na minus
- garaż jednostanowiskowy to porażka - minimum 2 stanowiska (albo trzeba budować garaż zewnętrzny) ale dzieci rosna i samochodów i rowerów przybywa
- instalacja elektryczna przewodami podtynkowymi - wg mnie lepiej zrobić w peszlach zawsze można wtedy dołożyć przewód
3. Na plus:
- podłogówka w wiatrołapie, holu, kuchni, łazienkach, pralni
- ręcznikówki z grzałkami elektr. w łazienkach i w pralni
- zrobienie osobnej pralni nad garażem (półpiętro)
- duży zadaszony taras (super sprawa w lecie)
- kominek z rozprowadzeniem grawitacyjnym (super sprawa ciepło rozchodzi się szybko) W zasadzie podłogówka i kominek grzeją cały dom. Można by pozdejmować kaloryfery z sypialni
- cyrkulacja cwu - odkręcasz kurek i leci od razu ciepła
- pc do cwu - od wiosny do jesieni nie używam gazu w kotłowni
- zmiękczacz wody - żegnaj kamieniu
- opróżniznie szamba - wyprowadzenie rury do lini ogrodzenia i szybkozłączka - zero smrodu przy opróżnianiu.
Tyle uwag na szybko. Jak sobie coś jeszcze przypomnę to napiszę.
Pozdrawiam
slvk

Xerses
06-02-2013, 13:31
Och fajnie się to czyta, niedługo się przeprowadze to może za jakis czas równiez podzielę sie swoimi przemyśleniami. :)

radekk
01-07-2013, 09:55
Witam wszystkich, ja mieszkam u siebie od listopada 2009 roku. Na wstępie muszę zauważyć że mój dom choć teoretycznie bardzo prosty nie jest rozwiązaniem dla ludzi chcących się postawić za 250 czy 300 tyś. Projekt indywidualny (mój), taka stodółka, prosta do tego stopnia że architekt nie chciał tego rzucić na papier bo stwierdził że to poniżej jego kwalifikacji. Dopiero 10 tyś zł obniżyło jego poczucie wartości (=:. Dom parterowy z dwuspadowym dachem i wbudowanym garażem dwustanowiskowym 6 x 6,3 nieogrzewanym. W zasadzie nigdy temperatura nie spada poniżej 5-6 stopni chyba że na dworze -30 . Na dachu karpiówka Creatona, po 4 latach nie widać śladów użytkowania. na stropie 30 cm dobrego styropianu. Ściany z silikatów 24 + 20 cm szarego styropianu z termoorganiki. Dom składa się z dużego salonu połączonego z otwartą kuchnią dwóch sypialni w tym jedna z garderobą, łazienki, kibelka i pomieszczenia gospodarczego. w sumie 126 m2 + garaż około 38 m2. Zamieszkuję do sam nie licząc psa. Zastosowałem wentylację mechaniczną z rekuperatorem, rozwiązanie póki co nie stwarza problemów. Ciepła woda z bojlera elektrycznego - dla mnie samego rozwiązanie najbardziej optymalne ekonomicznie, w przypadku większej ilości domowników może być inaczej. Muszę jeszcze zaznaczyć że wszystko w domu mam na prąd dlatego korzystam z dwóch taryf . Jak już wcześniej wspomniałem dom jest bardzo solidnie ocieplony a do tego stolarka okienna drewniana z Urzędowskiego z potrójnym oszkleniem wypełnionym kryptonem o współczynniku 0,5- kosztowała 70 tyś ale naprawdę warto było, widok przez wielkie okna tarasowe tak zwane HSy skierowane na południe z widokiem na staw jest warty każdych pieniędzy ( szczególnie w zimę). A teraz najlepsze czyli ogrzewanie - zastosowałem pompę ciepła i za cały sezon grzewczy płacę 800 - 900 zł, w mieszkaniu mam ustawioną temperaturę 21 stopni, czysto i bezobsługowo poza tym nie potrzeba na to praktycznie żadnego miejsca bo wszystko jest na zewnątrz z wyjątkiem sterownika który wisi na ścianie i ma wymiary 60 x 60 x 10 cm. To by było póki co tyle, jeśli ktoś będzie miał jakieś pytania to chętnie odpowiem, pozdrawiam.

sokratis
17-07-2013, 16:31
Bardzo pozytywna postawa. Właśnie tak się powinno robić.

Xerses
28-07-2013, 22:38
Bardzo pozytywna postawa. Właśnie tak się powinno robić.

Fajnie by było gdyby kolega napisał koszt budowy. Wtedy by sie okazalo ze fajnie ale nierelane dla przecietnego czlowieka ;) niestety

radekk
29-07-2013, 06:47
Fajnie by było gdyby kolega napisał koszt budowy. Wtedy by sie okazalo ze fajnie ale nierelane dla przecietnego czlowieka ;) niestety

Jak wspomniałem na początku nie jest to budowa za 300 tyś a raczej 800....

atsyrut
30-07-2013, 10:17
no właśnie po kilku latach dopiero można na chłodno i z dystansem spojrzeć na koszty....

pluszku
27-10-2013, 05:17
W kwietniu milelo 4 lata od przeprowadzki do nowego domu czyli minal juz czas, gdy zaczalem wprowadzac drobne poprawki i podsumowania. Jako pierwszy z domu wylecial kominek. Roboty duzo, sprzatania jeszcze wiecej, drewno od 2008 roku zdrozało dwukrotnie - wiec czynnik ekonomiczny zaniknął a brud na scianach i kurz wgryziony w kafelki kosztowal nmie malowanie 1/3 domu i tydzien szorowania kafli na podłodze. Sprawny kominek oddałem za free tesciom. Drugi problem to drzwi wejsciowe - choc mamy wiatrołap a drzwi byly ocieplone to i tak od nich ciagneło zimnem przy ujemnych temperaturach zimą. Zamontowałem drugie drzwi (pierwsze zewnetrzne otwieraja sie na zewnatrz, wewnetrzne 15 cm dalej do srodka) wiatrołap moze stracił troch miejsca ale zimą zrobiło sie cieplej. Trzecia zmiana to majac dach dwuspadowy i ocieplenie wełna geubosci 28 cm miedzy jętkami dodałem ociepłenie krokwi nad jetkami. Wiekszosc na forum pisze ze takie ocieplenie jest zbedna a nawet szkodliwe bo nieogrzewanych pomieszczen nie nalezy ocieplac, ze wilgoc, plesnienie itp. Dałem 15 cm wełny i efekt głownie pod wzgledem redukcji hałasu jest ogromny. Dawniej w wietrzne dni wiatr przeciskał sie miedzy dachowkami, podczas wichur potrafił załopotac folia pod dachówkacmi, teraz cisza az w 'uszy kole'. Wpływu na bilans cieplny nie udało sie obliczyc bo to dopiero pierwsza zima po remoncie byla. Wyprowadzenie wody z rynien na ogrodek 20 m od domu i rozsaczenie pod powierzchnia gruntu to kolejny dobry pomysl. Gdy tego nie bylo a rynna konczyła sie 1/2 metra od domu to w 'mokrym sezonie' dało sie na jednej scianie w kotłowni zobaczyc podciaganie wilgoci. Po wyprowadzeni wody precz na ogródek temat zniknął. Ale nie wszystko da sie poprawic. Schody ... jak to żona mowi są duszą domu. Szkoda ze jednak są za strome. Teraz to nie jest problem bo domownicy sie przyzwyczaili ale zajelo to z rok czasu, goscie dalej czuja sie niepewnie. Schody powinny byc łagodniejsze, ze spocznikiem, wysokosc stopnia 14 cm, dlugosc stopnia 20 cm byłaby znacznie lepsza. Początkowo niezadaszony taraz mnie denerwował ale teraz znalazl uzasadnienie. W naszym klimacie mamy zarowno gorące lata jak i wiosną i jesien. Zamiast zadaszac tarasu zrobiłem 'patelnie' Gdy w lutym, pazdzierniku, listopadzie czy marcu trafi sie sloneczny dzien z temperatura 14-16 stopni to na niezacienionym tarasie można sie wygrzewac jak zimą w gorach na stoku. Latem przy upałach w tyłach ogrodu miedzy drzewami postawiłem w cieniu altanke. Taras nad ktorym przez pare lat zastanawialem sie jak zacienic pozostanie 'patelnia'.

MariuszRyłko
27-10-2013, 21:09
To widzę, że troche zmian po czasie weszło:)

asia.malczewska
27-12-2013, 13:15
Jak wszyscy to wszyscy :P
My mieszkamy już od sześciu lat i wiele się u nas zmieniło i zmienia nadal :) Największe bolączki - trochę ich jest, spróbuję wymienić:
1. źle położona kostka brukowa - latem obrasta trawką i szlag mnie trafia jak muszę to wyrwać - przy okazji czy ktoś wie jak się tego pozbyć?!?
2. decyzja o podłogówce - moja wina - tylko w salonie, w efekcie zimno mi w stopy w kuchni i wyklinam jak mogę na siebie samą ...
3. nieprzemyślane pomieszczenia - zwłaszcza brak garderoby obok sypialni- już nastąpiła zmiana :)
4. sufit z cegiełki - oryginalny był biały, otynkowany, ja uparłam się żeby był naturalny i kazałam zbić ..trochę ciemno teraz i trzeba ograniczać się do jasnych ścian pomieszczeń ...
5. schody drewniane w połysku - widać każdą plamkę ...
6. brak wyspy w kuchni, zamiast tego stół który trzeba przykrywać obrusem bo niszczy się blat- przed nami budowa wyspy i granitowy blat :)
Jak mi się coś przypomni to dołożę ...

7. brak okien dachowych w pomieszczeniach u góry - w efekcie wstawiliśmy właśne trzecie takie - od razu jest jaśniej :)