PDA

Zobacz pełną wersję : Problem: drzwi szersze niz oscieznice :(



Phooryz
22-05-2004, 22:41
Witam!
Tym razem zglaszam sie tutaj z innym problemem: otoz kupilismy w baumarkecie standardowe drzwi do lazienki, toalety i pokoi. Sa to same skrzydla, bez oscieznic, bo chcielismy je wpasowac w juz istniejace - zaznacze, ze mieszkamy w komunistycznym bloku z 1984 roku. Oscieznice sa wiec oczywiscie krzywe, widac, ze nawet w niektorych miejscach "prostowane" mlotkiem ;) Wszystkie 4 skrzydla juz zostaly od dolu przyciete, ale sie okazalo po zalozeniu ich na zawiasy, ze 3 z nich sa za szerokie po bokach - to kwestia 1-2 milimetrow, ale jednak... Co z tym zrobic? Jak to elegancko przyciac? Dodam, ze te drzwi nie sa drewniane, ale wykonane z jakiejs masy tekturowej, sprasowanego papieru albo czegos w tym rodzaju (slowem: najtansze, jakie byly :)). Sa biale, wiec nie ma problemu z ich pomalowaniem pozniej, ale jak je wczesniej zwezyc? Pomocy!!!
Pozdr!

GrzegorzS
23-05-2004, 01:01
To, że drzwi są wykonane z płyty komórkowej, nie przeszkadza w zwężeniu ich o (góra) 2-3mm, bo rama - najczęściej sosnowa - jest szeroka na kilka centymetrów. Mniemam, że o takie drzwi właśnie chodzi. Najlepiej czynność wykonać elektrycznym strugiem, ewentualnie piłą tarczową, ale tą jest ciężko zebrać tak małą warstwę. Zwężaj od strony zawiasów, potem mniej będzie widać. Po zwężeniu na odsłonięte drewno można nakleić obrzeże meblowe na klej topliwy, przyprasowywane żelazkiem. Głowa do góry i powodzenia. :wink:

Phooryz
23-05-2004, 01:21
Dla uscislenia: te moje feralne drzwi to drzwi firmy Classen plycinowo-plytowe, model Alfa i Alfa WS (http://www.classen.pl/drzwi_oscieznice/clasic.htm).

Sytuacja jest taka, ze zwezyc je moge jedynie od strony klamki. Myslalem, ze moze potraktowac je papierem sciernym, tylko nie wiem, czy to nie za duzo zabawy? Pewnie nie starczyloby mi cierpliwosci, a i efekt nie bylby zbyt satysakcjonujacy :) Czy takim elektrycznym strugiem trzeba przyciac skrzydlo na calej jego wysokosci?

Pozdr!!! Dzieki za wszystkie rady!!!

maro74
24-05-2004, 16:48
Masz ci babo placek. Ja dokładnie miałem taki sam pasztet z moimi drzwiami do jednego z pokoi. Drzwi porta Minimax jak przyciąłem u dołu to w futryne nie wlazły ale byłem wk... .
A wybrnąłem z tego za pomoca takich narzedzi jak
1. Szlifirka kątowa, pilarka elektryczn a ręczna, spawarka , młotek. poziomnica L=2,5m dwa ściski stolarskie.

Po dokładnym wymierzeniu ile nie pasuje i zaznaczeniu na drzwiach przystapiłem do przygotowywania drzwi do obcięcia PO STRONIE ZAWIASÓW. ( nie wiem czemu u ciebie musi byc inaczej)
Za pomocą poziomnicy przykręconej ściskami wykoanałem sobie prowadnicę (ważne ABY UWZGLĘDNIC ODLEGŁOŚĆ TARCZY PIŁY OD KRAWĘDZI PROWADNICY PIŁY I ODPOWIEDNIO USTWIC POZIOMNICĘ)
następnie musisz wyregulować głębokość cięcia piły tak żeby nie uciąć przylgni drzwi.
Potem już tylko dobrze połozyć drzwi i chlast piłą (u mnie było około 3-4mm), najlepiej robic to we dwóch jeden pilnuje żeby drzwi sie nie przesuwały drugi tnie.
Następnie wstawiasz drzwi w futrynę i ustawiasz z odpowiednim luzem na bokach dobre będa jakies podkładeczki dystansowe przyklejone na taśmę. Jezeli ustawisz i będa pasować zawiasy po mozliwej ich regulacji to juz powinno byc ok.
Niestety u mnie było inaczej i musiałem odciąc zawiasy od futryny i przyspawac na nowo.
Po wszystkim kasmetyka drzwi i futryny i wszystko działa jak należy.
Trochę zabawy z tym jest ale to jedyny skuteczny sposób jaki znalazłem

Jakbyś potrzebował dodoatkowych wskazówek służę radą.

Slawek :)
24-05-2004, 18:01
Można kupić takie małe, wąskie strugi (lub heble jak kto woli), które zbierają na całej swej szerokości. Grubość wióra reguluje się poprzez dobicie, lub wyciągnięcie ostrza. Sam musiałem strugać takim drzwi, jak mi fachowiec ościeżnicę osadził. Wcześniej próbowałem tarnikami - ręcznym i mechanicznym i kicha. A tym poszło jak złoto..
Pozdrowienia

Phooryz
24-05-2004, 22:24
Musze przyciac od strony zamka, poniewaz mam - tak jak Ty - bolce od zawiasow w oscieznicy przyspawane na sztywno i jedyne co moge zrobic, to wkrecic zawiasy maksymalnie w skrzydlo drzwi (i tak tez jest zrobione). Wiecej sie nie da, a drzwi wciaz nie pasuja :(

Dzieki za podpowiedzi. Mam jeszcze pytanie: czy sadzicie, ze ekipa, ktora przyjdzie do mnie montowac meble kuchenne na wymiar, bedzie miala potrzebne do przyciecia drzwi narzedzia? Wszak na miejscu beda przycinac blat i dopasowywac go do parapetu...

Pozdr!

maro74
24-05-2004, 23:03
A może jednak spróbuj pokombinowac z tymi zawiasami teraz są takie cieniutkie tarcze do szlifierki kątowej 115mm tną jak żyletki. Odetnij zawiasy i ustaw tak aby pasowały do drzwi i przyspawaj.
jak potem sobie spawy podszlifujesz i pomalujesz to prawie ni ebędzie sladu. Tymbardziej że i drzwi nie okaleczysz z tej reprezentacyjnej strony.
Musisz też rozważyć czy jak przytniesz od strony zamka to czy kaseta po przesunięciu głębiej bedzie pasowała w otwory na klamkę i zamek żeby ci szyldu starczyło do zamaskowania ewentualnej różnicy.
Ja bym jednak spróbował od strony zawiasów.
p.s. Szanująca się ekipa do montażu mebli kuchennych powinna mieć pełen zestaw elektronarzędzi do cięcia drewna tak więc jak przyjdą to powinni cię jakimiś wspomóc przy okazji ale w grę wchodzi tylko pilarka.

Życzę powodzenia przy podcince. :wink:

Phooryz
24-05-2004, 23:34
maro74: dzieki za wszelkie wskazowki, szczegolnie za pamietanie o szyldach, bo na to nie zwrocilem uwagi. Z przesuwaniem zawiasow bedzie problem (brak sprzetu, a i mieszkanie jest juz calkowicie odnowione), ale przyciac trzeba maksymalnie 2-3 milimetry, wiec powinny sie klamki zmiescic. Pozniej ladnie okleic tasma termoprzylepna i nie bedzie sladu. Mam nadzieje... :)

Pozdr!

maro74
24-05-2004, 23:56
Jeżeli cięcie wyjdzie precyzyjnie to powinno sie udać to ładnie zamaskować. No i jeszcze zostanie ci wydziubać głębiej gniazdo na kasetę, bedzie z tym troszke zabawy ale to juz pikuś.

A metodę już obrałeś czym te 3 mm zdjąć?

tczarek
25-05-2004, 09:13
Dlaczego od razu cięcie. Jeśli jest to kwestia 2 do 3 mm to wystarczy tyklko wkręcić mocniej zawias w remę drzw. Jeśli to nie wystarczy to ja bym tylko zestrugał tą częćć ramy gdzie są wkręcone zawiasy. W ten sposób można dopasować drzwi. Jak zestrugasz drzwi od strony zawiasów nie będzie widać, wystrarczy tylko potem zamalować. Nie można pozwolić sobie na cięcie bo nigdy nie uda ci się uciąć równo. Po cięciu nallepiej wygładzić to elektrycznym strugiem. Jeśli nie masz takiego ustrojstwa to sobie możesz wypożyczyć.

maro74
25-05-2004, 10:55
Tczarek. Czytałeś mało uważnie wcześniejsze posty Phooryz napisał że wkręcił zawiasy na maksa i to nic nie pomogło więc Twoja rada nie pomoże. Jeżeli chodzi o cięcie to można uciąć równo tylko trzeba się postarać mi się udało. Oczywiście można wygłądzić ale nie strugiem elektrycznym bo nie podejdzie się ze względu na budowę struga. papierek ścierny na klocku i będzie jak pupa niemowlaka.

Slawek :)
25-05-2004, 12:41
A może łatwiej byłoby skrócić zawiasy, tak aby móc je głębiej wkręcić - jeśli to 2-3 mm, to nie będzie miało specjalnego wpływu na ich wytrzymałość.
A gdyby to nie wystarczyło, to zawsze można przystrugać właśnie krawędź od strony zawiasów.
Tak bym chyba zrobił....

Phooryz
26-05-2004, 01:50
Huh, pomyslow co niemiara!!! Musze sie dobrze zastanowic i jeszcze raz dokladnie obejrzec drzwi. Byc moze w kazdym przypadku trzeba bedzie zastosowac inna metode :)
Pozdrawiam!

tczarek
26-05-2004, 12:43
Maro 74 jeśli chodzi o ucięcie 2-3 mm to precyzyjnie narzędziami przemośnymi chyba się nie da tego zrobić. Propozycja moja jest taka aby elektrycznym strugiem zciąć krawędź w którą wkręca się zaiasy. Na początek wykręcić zaiasy i zciąć tą krawędź. To pomaga ja tak dopasowałem dzrwi gdzie brakowało do zamknięcia około 3mm. Następnie zabejcowałem sobie te krawędzie i jest OK.

maro74
26-05-2004, 13:24
Ale jeżeli drzwi się nie mieszczą wogóle w futrynę to nic nie wskóra się tą metodą. Ja moich drzwi to w futrynę włożyć nie mogłem i musiałem raz że podciąć je na całej długości a potem jeszcze przestawić zawiasy w futrynie.
Przypuszczam, że Phooryz ma ten sam problem tak mi wynika z opisu gdzie pisze, że są za szerokie na boki, chyba że to jest inny przypadek.
Co byśmy nie pisali i jak nie radzili to i tak musi wybrać wariant najodpowiedniejszy w swoim przypadku.

Tak na marginiesie dzisiaj na Onecie można było przeczytać jak to Polacy tęsknią za towarzyszem Gierkiem co nam takie wspaniałe bloki pobudował. No ja pierdziele te wspaniałe bloki jak gdzie nie spojrzysz to partactwo do kwadratu tych wspaniałych budowniczych epoki PRL-u i alterantywy 4.

pozdrawiam budowniczych tych bloków i mam nadzieję ,że już nic nie budują i materiału nie marnują.

tczarek
26-05-2004, 15:11
Tutaj podcinanie jest trochę ryzukowne. Sugerował bym wizytę u stolarza i przefrezowanie bocznych powierzchni drzwi. Cięcie tutaj jest bardzo ryzykowne. A ponadto wszystkie nierówności będą widoczne i nie będzie to dobrze wyglądałlo.
Ale to bardzo dziwne z wymiarem tych futryn. Bardziej obstawiałbym nietolerancyjne wykonanie drzwi. Ostatnio kupowałem drzwi do mieszkania teściowej w sumie trzy sztuki i tylko niewielka regulacja na zawiasach pomogła.

michal13031986
09-08-2016, 00:46
Witam, remontuje aktualnie tańszym kosztem, wymieniłem wszystkie drzwi, lecz futryny zostały, mam problem tylko z drzwiami do wc, drzwi nie chcą zamykać się jak by o 2-3mm grubsze były, http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=363673
Co polecacie zrobić? próbowałem regulacji zawiasami i nie pomaga, zawiasy na futrynie przyspawane na stałe, myślę nadciąć futrynę o te 2-3mm, Chyba, że macie jakieś inne rozwiązanie tego problemu