RDKKP3
06-05-2012, 09:31
Witam.
Gryzie mnie następująca sprawa. Po jakim czasie można rozdeskować/rozszalować ścianę, słup, tarczę (ogólnie element pionowy) żelbetową od momentu zakończenia betonowania? Przypuśćmy, że ściana ma wymiary L = 5m, H = 3m, d = 0,20m, a słup 0,50x0,50 i H = 3m. Beton na cemencie portlandzki załóżmy 32,5R. Dodam, że na dane elementy pionowe służą jako podpory dla stropów kondygnacji powtarzalnej (załóżmy że jest ich 10) Macie może jakieś sprawdzone sposoby "na oko"? Wiem, że trzeba dzwonić do laboratorium po zniszczenie próbki, ale nie zawsze jest na to czas. Moim sposobem jest np. następnego dnia wejście na szalunek i sprawdzenie twardości ściany poprzez wbijanie do niej gwoździa. Jeśli wchodzi dosyć gładko, element powinien zostać w szalunku jeszcze parę godzin, jeśli jest bardzo duży opór lub w ogóle nie wchodzi gwóźdź tzn że szalunek można zdjąć. Jakie są Wasze spostrzeżenia/doświadczenia??
Pozdrawiam, Radek.
Gryzie mnie następująca sprawa. Po jakim czasie można rozdeskować/rozszalować ścianę, słup, tarczę (ogólnie element pionowy) żelbetową od momentu zakończenia betonowania? Przypuśćmy, że ściana ma wymiary L = 5m, H = 3m, d = 0,20m, a słup 0,50x0,50 i H = 3m. Beton na cemencie portlandzki załóżmy 32,5R. Dodam, że na dane elementy pionowe służą jako podpory dla stropów kondygnacji powtarzalnej (załóżmy że jest ich 10) Macie może jakieś sprawdzone sposoby "na oko"? Wiem, że trzeba dzwonić do laboratorium po zniszczenie próbki, ale nie zawsze jest na to czas. Moim sposobem jest np. następnego dnia wejście na szalunek i sprawdzenie twardości ściany poprzez wbijanie do niej gwoździa. Jeśli wchodzi dosyć gładko, element powinien zostać w szalunku jeszcze parę godzin, jeśli jest bardzo duży opór lub w ogóle nie wchodzi gwóźdź tzn że szalunek można zdjąć. Jakie są Wasze spostrzeżenia/doświadczenia??
Pozdrawiam, Radek.