PDA

Zobacz pełną wersję : Kret BOOM - czy ktoś używał??



redpradnik
06-05-2012, 17:13
Mam ogromny problem z kretem na w ogrodzie:(
Próbowałem wszystkiego co jest dostępne na rynku z wyjątkiem właśnie Kret BOOM , jest b. mało opini na temat tego urządzenia moze ktos moze sie podzielic opinia?

Probowałem:
Karbidu
Swiec dymnych
Brzęczków solarnych
Płynów śmierdzących Bross


Nie próbowałem:
Kret Boom
Spalin samochodowych

seblo
06-05-2012, 20:25
Witaj,
nie znam tego wynalazku, ale znam inny sprawdzony: pułapka na kreta. Sam ostatnio złapałem 2 kraty w ten sposób. Pierwszego złapałem po kilku godzinach od założenia, drugi złapał się po kilku dniach.
Takie pułapki są w sklepach ogrodniczych, to takie szczęki na silnej sprężynie i zawleczka, którą kret potrąca, cena około 30zł, kup 2 szt. Zakładasz ja koniecznie w rękawiczkach, żeby nie zostawić zapachu. Umieszczasz ją w miejscu, w którym przechodził kret (rozkopujesz kopiec, lub odsłaniasz korytarz) i lekko przykrywasz od góry, żeby światło nie dochodziło. Jak zauważysz rozwarty uchwyt, to znaczy, że masz kreta.

Polecam

redpradnik
06-05-2012, 22:43
Witaj,
nie znam tego wynalazku, ale znam inny sprawdzony: pułapka na kreta. Sam ostatnio złapałem 2 kraty w ten sposób. Pierwszego złapałem po kilku godzinach od założenia, drugi złapał się po kilku dniach.
Takie pułapki są w sklepach ogrodniczych, to takie szczęki na silnej sprężynie i zawleczka, którą kret potrąca, cena około 30zł, kup 2 szt. Zakładasz ja koniecznie w rękawiczkach, żeby nie zostawić zapachu. Umieszczasz ją w miejscu, w którym przechodził kret (rozkopujesz kopiec, lub odsłaniasz korytarz) i lekko przykrywasz od góry, żeby światło nie dochodziło. Jak zauważysz rozwarty uchwyt, to znaczy, że masz kreta.

Polecam

Takie cos?

http://www.marax.pl/allegro/up/d85f43e6cbf5bd30c24dad499fdedc3c.JPG

Darek Rz
07-05-2012, 08:20
Witam
Pułapki są dobre , jak ktoś ma czas i nerwy je stosować. Ja walczyłem kilka lat i co uzyskałem ? Cały trawnik zniszczony przez pozostałości rozgrzebanych kopców czy to dla założenia pułapki ,czy po to ,aby nie raziły w oczy.Musiałem polożyć siatkę i oczywiscie najpierw zniszczyć trawnik.Do tego celu doskonale sprawdza się siatka z włokna szklanego stosowana do ociepleń elewacji pod tynk. Jest 3x tańsza od tej niby specjalnej . Ostatnio coś sadziłem i wykopałem dołek usuwając z tego miejsca siatkę która leży pod ziemią 3 lata. Była w stanie doskonałym -wyglądała tak jakbym zakopał ja wczoraj. Próba wytrzymałości także wypadła doskonale więc śmiało mozna ją polecić. Poza tym najważniejsze : W miejsce złapanego na pułapkę kreta po tygodniu ,dwóch pojawia się następny . Jeśli ktoś liczy że złapie kreta i będzie miał spokój to się grubo myli . Zdarzało się że w sezonie łapałem 6-10 kretów ,a one ciągle były. Jedynym skutecznym sposobem jest niestety siatka na krety polozona na całej powierzchni trawnika 5-7cm pod ziemią. Jednak to się wiąże z totalną rujnacją istniejącego trawnika. Jeśli ktoś nie chce tego robić to dobrym sposobem na zmniejszenie prawie do zera ich populacji na naszej działce jest kot. Ale musi być to zwykły dachowiec -łowny nie jakiś pupilek któremu nie chce się biegać po działce. Mój kot potrafi godzinami stać przy kretowisku których zresztą juz prawie nie ma (tylko w okolicach warzywnika gdzie nie mam siatki) i czekać na ruch w okolicy . Rozgrzebuje także otwory wentylacyjne które kret robi w różnych miejscach i zostawia swój zapach który odstrasza krety. Poza tym kot biega po działce najczęściej wokół ogrodzenia co kret słyszy bo ma doskonały słuch-takie bieganie też go odstrasza.

mirawoj
07-05-2012, 12:22
Ja tez próbowałam wszystkiego. Skuteczny był mąż z łopatą, natomiast teraz mam wiatrak zrobiony przez męża, ale nie na łożysku, tylko na tulejce i trochę hałasuje. Od dwóch tygodni święty spokój! Polecam!

oxa
07-05-2012, 12:43
Nie wiem czy to jest to samo. Krecik boom boom - tak gada mój mąż. Kupił w zeszłym roku i był to jedyny sposób na kreta.

Po każdej zimie miałam zryty cały trawnik (40 kretowisk - normalka). świece, sierść, woda, itp. próbowałam wszystkiego, łącznie z łapaniem i wyprowadzką ;). Mimo mojej niechęci mąż zanabył booma, okazało się, że po przyjściu z pola kret wchodził w stare korytarze i co noc w innym kącie ogrodu kopiec, lub kilka. Walka z wiatrakami. Boom załatwił sprawę, przez cały sezon upolował kilka. W tym roku na jesieni wypadł ostatni kret. Na razie nie ma.

redpradnik
07-05-2012, 18:04
Witam
Pułapki są dobre , jak ktoś ma czas i nerwy je stosować. Ja walczyłem kilka lat i co uzyskałem ? Cały trawnik zniszczony przez pozostałości rozgrzebanych kopców czy to dla założenia pułapki ,czy po to ,aby nie raziły w oczy.Musiałem polożyć siatkę i oczywiscie najpierw zniszczyć trawnik.Do tego celu doskonale sprawdza się siatka z włokna szklanego stosowana do ociepleń elewacji pod tynk. Jest 3x tańsza od tej niby specjalnej . Ostatnio coś sadziłem i wykopałem dołek usuwając z tego miejsca siatkę która leży pod ziemią 3 lata. Była w stanie doskonałym -wyglądała tak jakbym zakopał ja wczoraj. Próba wytrzymałości także wypadła doskonale więc śmiało mozna ją polecić. Poza tym najważniejsze : W miejsce złapanego na pułapkę kreta po tygodniu ,dwóch pojawia się następny . Jeśli ktoś liczy że złapie kreta i będzie miał spokój to się grubo myli . Zdarzało się że w sezonie łapałem 6-10 kretów ,a one ciągle były. Jedynym skutecznym sposobem jest niestety siatka na krety polozona na całej powierzchni trawnika 5-7cm pod ziemią. Jednak to się wiąże z totalną rujnacją istniejącego trawnika. Jeśli ktoś nie chce tego robić to dobrym sposobem na zmniejszenie prawie do zera ich populacji na naszej działce jest kot. Ale musi być to zwykły dachowiec -łowny nie jakiś pupilek któremu nie chce się biegać po działce. Mój kot potrafi godzinami stać przy kretowisku których zresztą juz prawie nie ma (tylko w okolicach warzywnika gdzie nie mam siatki) i czekać na ruch w okolicy . Rozgrzebuje także otwory wentylacyjne które kret robi w różnych miejscach i zostawia swój zapach który odstrasza krety. Poza tym kot biega po działce najczęściej wokół ogrodzenia co kret słyszy bo ma doskonały słuch-takie bieganie też go odstrasza.

Wiem ze siatka to 100% sposob bo mam ja na nowym trawniku - ale to jest powierzchnia 2 ary - koszt 300 zl
Pozostaje mi 17 arów nie wydam 2000 zl na siatkę i nie bede na nowo zakladał trawnika:)
Dlatego spróbuje tego boom booma:)

redpradnik
19-05-2012, 22:22
Tak więc zakupiłem Kret BOOM i obiecałem sobie iż napisze na internecie zarówno jak się uda jak i w przypadku porażki .
W dniu dzisiejszym założyłem pierwszy ładunek , po 7 godzinach sprawdziłem dioda nie świeci - wg instrukcji wybuchl ładunek

Wyciągam urządzenie z tunelu i.... jest kret tak więc 1:0 dla mnie
Jutro kolejne miejsce bede informowal

gixxxar
20-05-2012, 16:04
Tak więc zakupiłem Kret BOOM i obiecałem sobie iż napisze na internecie zarówno jak się uda jak i w przypadku porażki .
W dniu dzisiejszym założyłem pierwszy ładunek , po 7 godzinach sprawdziłem dioda nie świeci - wg instrukcji wybuchl ładunek

Wyciągam urządzenie z tunelu i.... jest kret tak więc 1:0 dla mnie
Jutro kolejne miejsce bede informowal
Ok,czekamy na info ,powodzenia w polowaniu,

redpradnik
20-05-2012, 20:42
Ok,czekamy na info ,powodzenia w polowaniu,

Dzisiaj kret sie nie zlapal , byly 3 kopce wsadzilem w jeden z nich , niestety kret wraca do tych 2 pozostałych... wraca bo kazdy z kopców otwieram ze dochodzi powietrze , kret po pewnym czasie przyszedl ponownie zakopac niestety nie ta dziurkę którą ja "obstawilem" :)
zobaczymy moze w nocy postanowi sie pojawic a wówczas BOOOOOOOOOOOOM

gixxxar
21-05-2012, 07:26
Raczej w nocy nie chodzi,wczesnym rankiem,i wieczorami,przewaznie 3 razy w dniu odwiedza swoje kopce

redpradnik
21-05-2012, 19:25
Raczej w nocy nie chodzi,wczesnym rankiem,i wieczorami,przewaznie 3 razy w dniu odwiedza swoje kopce

dzisiaj mu odpusciłem bo równałem ziemie w okolicach kret booma i bałem sie ze pobudze i wybuchnie:)
wyciagnalem wyrownalem ziemie ( bez trawy ) w wazywniaku i okolicach i zobaczymy gdzie sie kopiec pojawi tam ustawie maszynke do zabijania

redpradnik
01-06-2012, 21:33
Pora na aktualizację,
tak wiec po zakupie pierwszy strzal i kret dead ,
kolejne 3 nastawienia urzadzenia skutkowaly 3 krotnym wystrzalem naboju jednak trupa kreta nie ma , jak buszował tak buszuje...
zastanawiam sie co zle robie :( zostaje ostatni naboj z kompletu 5 naboi dodanych do urzadzenia
jutro kolejna próba

Pyxis
08-06-2012, 20:45
Doszedles co jest nie tak?

redpradnik
09-06-2012, 20:18
Doszedles co jest nie tak?

od tamtej pory nie nastawiałem kret booma bo nie pojawia sie kret
nie wiem czy go zabilo i nie znalazlem trupa czy po prostu dal sobie spokoj... lub cos mu uszkodzilo i gdzies predzej czy pozniej zdechl

Darek Rz
11-06-2012, 14:41
.

Darek Rz
11-06-2012, 14:42
Doszedles co jest nie tak?

Witam

Panowie , kret to bardzo , bardzo mądre stworzenie -ot co jest nie tak.

Pyxis
11-06-2012, 15:29
Kolega redpradnik tez glupi nie jest. :-)

gixxxar
11-06-2012, 18:47
A ja mysle ze da rade z tymi kretami,ja na razie ratuje sie odstraszaczami,i czeste koszenie,tez robi swoje jak na razie,

oxa
11-06-2012, 21:43
Ano, też tak myślałam, ale w lutym ciężko kosić, a po zimie miałam kilkadziesiąt kopców nawet. ;/ Od czasu zakupu booma, mamy spokój. W tym roku (od grudnia) był jeden, trafiony. Do dziś spokój. ;)

Właśnie odkryłam nowe ścieżki, trza się zbroić.

Pyxis
11-06-2012, 22:23
Właśnie odkryłam nowe ścieżki, trza się zbroić.

Heh.. do czasu az Ci sie trafi taki "saper" jak u kolegi ;-)

redpradnik
11-06-2012, 22:40
Heh.. do czasu az Ci sie trafi taki "saper" jak u kolegi ;-)

wg mnie zle tego kret booma zalozyc sie nie da...
Problem jest jeden.. Rozgrzebując kretowinę widzę 2 tunele i który tunel obstawić?:)
na tą chwilę kretów nie ma , a po każdej burzy otwierają się kolejne dziury w tunelach:)
Dopiero teraz widzę ile tego bylo..

Pyxis
11-06-2012, 22:56
Ja swoje(go) poki co tortuje odstraszaczami (w wersji stereo teraz) i jak skonczy padac odpale pierwszy raz kosiarke. Jak mu to jednak nie bedzie przeszkadzalo, to skoncza "rozmowy po dobroci" i zapewne tez gnojka zaminuje.
Z tego co piszesz to opcja dosyc skutecznej persfazji.

redpradnik
12-06-2012, 08:19
Ja swoje(go) poki co tortuje odstraszaczami (w wersji stereo teraz) i jak skonczy padac odpale pierwszy raz kosiarke. Jak mu to jednak nie bedzie przeszkadzalo, to skoncza "rozmowy po dobroci" i zapewne tez gnojka zaminuje.
Z tego co piszesz to opcja dosyc skutecznej persfazji.

Ja nie wierzę już w :
świece dymne
elektroniczne piszczałki solarne
karbit
spaliny samochodowe
śmierdzący płyn Bross
straszenie kosiarką

Wszystkiego powyzej próbowałem i nic nie pomagało , pierwszego kreta tak jak pisałem ubiłem kret boomem . Kolejny juz się nie pojawia .
Mam działkę 19 arową i jak widać za zrycie całej działki odpowiadały 2 osobniki.
Straciłem czas i pieniądze na w/w produkty. Kret boom moze jest drogi ale na razie skuteczny nie wiem jak bedzie dalej.
Piszę to głównie dlatego iż nie ma na internecie wiążących opini nie będących reklamą.

Ojciec mój radzi sobie z kretami ... wbitymi drutami i założonymi puszkami. Nie ma kretów ale mnie taka ozdoba koło domu nie odpowiada

gixxxar
12-06-2012, 18:37
Ja mam cos takiego od 2 lat z allegro wkopane w ziemi,

Pyxis
12-06-2012, 19:02
i .... ?

chopinetka
17-06-2012, 12:15
Witam
Przez 3 lata nie miałam kretów bo pracuje mi oczyszczalnia biologiczna (napowietrzanie osadu czynnego) więc jest trochę hałasu, który idzie w ziemię. Tak się cieszyłam bo dookoła pełno kretowisk. Niestety i do tego się przyzwyczaiły i co prawda nieśmiało ale wchodzą na mój teren. One tak jak ludzie, do wszystkiego są w stanie się przyzwyczaić :yes:
pozdrawiam

mart123
29-06-2012, 23:33
Walczę z kretami już parę łądnych lat - i złapałem /ubiłem ich całkiem sporo to moje wnioski

Odstraszacze dzwiękowe to totalna porażka
na rurki różne rodzaje + te dziwne niby chwytaki- (bardzo nieefektywne krety obchodzą je bokami czasem któryś wpadnie)
Na wodę + szpadel - zabiera sporo czasu ale jest dość skuteczne.
Używałem też tych zjadliwych tabletek ale efekt raczej mnie nie zadowolił.

. Teraz przyjdzie czas na te petardy bo brakuje mi czasu na opcje z wodą.

redpradnik
30-06-2012, 22:21
Walczę z kretami już parę łądnych lat - i złapałem /ubiłem ich całkiem sporo to moje wnioski

Odstraszacze dzwiękowe to totalna porażka
na rurki różne rodzaje + te dziwne niby chwytaki- (bardzo nieefektywne krety obchodzą je bokami czasem któryś wpadnie)
Na wodę + szpadel - zabiera sporo czasu ale jest dość skuteczne.
Używałem też tych zjadliwych tabletek ale efekt raczej mnie nie zadowolił.

. Teraz przyjdzie czas na te petardy bo brakuje mi czasu na opcje z wodą.

ja z kretem mam spokoj:) szukam teraz rozwiazania na nornice wrrrrrrrrrr

DariuszKosmyk
24-01-2014, 08:44
Też zwątpiłem w większość sprzętów i już zacząłem kląć na głos jak się wynurzył kolejny kopiec, a nagle sąsiad się pokazuje zza płotu i z szelmowskim uśmieszkiem mówi „co kreciki?”. Już prawie mi nerwy puściły, ale się wybronił, bo polecił siatkę z sotex. Siatka 7 cm pod ziemią jest już od paru miesięcy i nic nie wyłazi. Wojna wygrana!

Adrian1224
24-01-2014, 08:54
Ja na kreta polecam takie pułapki:

http://image.ceneo.pl/data/products/14039360/i-pulapka-na-krety-i-nornice-gr5103-szeroka.jpg

http://krety.com.pl/photos/fiskars-lapka-pulapka-na-krety-kreta-nornice-2104085808.jpg

Ważne jest żeby wgłębienie w które się ją włoży było dobrze oczyszczone i przykryte wiadrem,znajomy sadownik łapie na to kilkanaście sztuk rocznie,mi udało się złapać jednego i miałem spokój na kilka miesięcy.
Są różne rodzaje ale wszystkie działają tak samo,sprzedawcy często piszą że nadaje się też na nornice ale u mnie każda próba złapania nornicy kończyła się tym że pułapka się zatrzasnęła i nic się nie złapało.

Pyxis
13-09-2014, 12:25
U mnie sie na warzywniku szkodnik pojawil. Zastanwiam sie co robic? :)

Pyxis
15-09-2014, 20:24
Co do pozbycia się kretów polecam środki firmy j.

Masz 2 posty i w obu polecasz srodki tej firmy. Zasranym spamerem jestes, a nie pomocnym forumowiczem. :)

Darek Rz
16-09-2014, 19:43
Ma już 3 posty. W dwóch pierwszych preparatem firmy xxxx wytępił krety i szczury. Teraz doszedł mu trzeci post - tym razem wytępił myszy preparatem tej samej firmy. Ciekawe na jakie zwierzęta teraz kolej.....ślimaki ?

Greengaz
16-09-2014, 19:51
Żaden ze środków odstraszających, w tym reklamowany powyżej, NIE DZIAŁA na krety. Wyrzucone pieniądze.

enedue
16-09-2014, 21:27
wiecie co, jestem w szoku. Ubicie kreta? Czym tu się chwalić? :mad:
Miałam ogródek, czasem były kopce. No i?

Pyxis
16-09-2014, 22:31
Ja mam taki teraz i mysle, ze na tyle duzo w niego czasu inwestuje, ze pomocy krecika wcale mi nie potrzeba.

http://szkut.com/dom/Dom93.jpg

Pyxis
16-09-2014, 23:02
Żaden ze środków odstraszających, w tym reklamowany powyżej, NIE DZIAŁA na krety. Wyrzucone pieniądze.

No to co polecasz?

Greengaz
17-09-2014, 08:02
Po latach doświadczeń: świece, trutki, karbid, brzęczyki na baterię i solarne to wszystko pic i wyciąganie pieniędzy.
Rurki z zapadkami działają tylko zakładane w korytarzach wzdłuż podmurówki.
W ubiegłym roku zainwestowałem w Kretołapa /Target/, działającego na takiej samej zasadzie jak Kretbum. 3 tygodnie i do dzisiaj problem z głowy /tfu, tfu na psa urok/. Faktycznie, nie za każdym razem znajdowałem zwłoki, ale problem zniknął. Dokupiłem zapas następnych 5 petard, baterie nowe i .... czekam.

Pyxis
17-09-2014, 08:27
Kurcze delikatny jestem a ty mi o krecich "zwlokach" rozerwanych petarda piszesz. Nie wiem, czy moja psychika bardziej na tym nie ucierpi. :)

Zobacz jeszcze na to i skomentuj prosze jako praktyk:

http://www.youtube.com/watch?v=oxUVMdq8GzI

Greengaz
17-09-2014, 15:22
Kreciki, nie były rozerwane, tylko się nie ruszały :(.
Moje hamulce moralne ulegają gwałtownemu osłabieniu po zobaczeniu 40 kopów po zimie. Trawnik mam podobny do Twojego :yes:.
Nie jestem w stanie skomentować filmiku, mogę natomiast potwierdzić skuteczność. Zakładając ładunek układam go w dolnej części korytarza, a nie tylko wsuwam petardę. Tak by na niego musiał wejść.

Pyxis
17-09-2014, 22:35
Chyba mnie przekonales, ze to sposob skuteczny, bo po tym filmiku z YT bylem bardzo mocno sceptyczny. Mam tylko jedno "ale". Moj ryje poki co na warzywniku ktory mam wydzielony z trawnika (7x4m). Tylko tam robi kopce. Ziemia tam jest nawieziona z domieszka torfu - bardzo lekka i pulchna. Nie moge namierzyc wogole korytarza, bo przy moim gmeraniu w ziemi praktycznie od razu sie zapada. Krecik tez nie wraca w miejsce po przydeptanych czy rozgarnietych kopcach, tylko robi sobie coraz to nowe, penetrujac wazywnik losowo. Jakl takiego skubanca podejsc?

Greengaz
17-09-2014, 22:57
7x4 m to pewnie tylko stołówka i to nie cała. Musi skądś dochodzić. "Normalny" kret kopie i obchodzi w poszukiwaniu żarcia ok. 150 - 200 m korytarzy.

Pyxis
18-09-2014, 07:32
Pewnie tak, bo warzywnik mam w rogu dzialki. Nigdzie jednak w kolo nie widze oznak jego dzialalnosci. Poza moja dzialka tez "czysto".

Darek Rz
18-09-2014, 09:32
Witam

Należy pamiętać że jedynym sposobem trwałego pozbycia sie krecich kopców jest siatka na krety .Wszystkie inne metody to tylko niekończąca się walka w lapanie lub odstraszanie choć akurat tutaj nie widze nic skutecznego bo przerobiłem juz wszystko. najlepsza łapka z rurki w moim mniemaniu. Kazdego kreta można złapac ,trzeba tylko cierpliwości i bardzo ale to bardzo dokładnego zakładania rurki (nie może ona być załozona za blisko kopca /kopców bo tam kret pcha ziemię do wylotu ktoregos z nich więc zapycha rurkę .) Pomimo zakladania od 7 lat rurek i zlapania kilkudziesięciu osobników w opuszczonych korytarzach ciagle po kilku tygodniach /miesiącach pojawiaja sie nowe krety i zabawa zaczyna sie od poczatku.
Pyxis - z mojego doswiadczenia powiem ci że raczej nie złapiesz kreta w tak miękkim podłozu -przynajmniej mi się to nigdy nie udało -musisz szukać w twardszej ziemi miejsca na pułapkę .

Pyxis
18-09-2014, 10:24
No tos mnie nie pocieszyl.
Siatka pewnie fajna sprawa, ale na 8 arow zalozonego juz trawnika zaczyna byc to malo realna opcja. Zarowno technicznie jak i finansowo. Na warzywniku to juz sobie zupelnie tego nie wyobrazam.

Moge sprobowac opcji "na glebogryzarke". Mam taka elektryczna. ;)

Darek Rz
19-09-2014, 11:15
Witam

Oczywiście na warzywnik nie położysz sobie siatki bo to nierealne i bez sensu . Natomiast jeśli chodzi o glebogryzarkę to ...chmm co chcesz nia zrobić ? Bo jeśli myslisz o "przeoraniu" warzywnika glebogryzarką w celu złapania kreta to nie żartuj tak go nie złapiesz ,a tylko spulchnisz ziemię co spędzi tam wszystkie pędraki i dzdzownicę z okolicy- z czego kret skrzętnie skorzysta .

Pyxis
19-09-2014, 20:34
Wczoraj popoludniem delikatnie odkrylem kopiec i nienaruszony korytarz. Dzisiaj go zapachal ziemia a ja znowu odkopalem. Sprawdze jutro.
Poki co zamowilem cos takiego (juz sie tu przewijalo):

http://all.mamoja.pl/zdjecia/odstraszacze/OdK-H2%20mamoja.JPG

Jak to nie poskutkuje, to skonczy sie delikatna persfazja i bedzie w uzyciu "proch". :)

Greengaz
19-09-2014, 20:42
Powodzenia :).

Pyxis
19-09-2014, 21:42
Powodzenia :).

Czyz bym wyczowal delikatna nutke sarkazmu w tych zyczeniach? ;)

Greengaz
19-09-2014, 22:02
Tego akurat nie używałem.
Brzęczyków z napędem solarnym, czy bateryjnym ci u mnie dostatek. Świece były /jakieś 50 szt na sezon/ + karbid /5 - 6 kg/. Wszystko o k.. d.. potłuc.
Sprawdziły się rurki z zapadkami do czasu, aż nauczyły się nie chodzić wzdłuż podmurówki i Kretbum, a raczej Kretołap.
Nawiasem mówiąc, najskuteczniejszy był pan z DDD z tabletkami z fosgenem, czy czymś takim. Tyle, że bierze 300 za taką usługę. Sąsiada nie potraktował jako jedną całość i też go skasował. Za płot nie chciał wyjść, bo zwierzątka pod ochroną. Tabletek z tym środkiem sprzedać nie chciał, więc tylko 6 miesięcy spokoju i od nowa.

Jednym słowem czekam na Twoje wyniki. O .... i teraz mogę sobie pozwolić na ;). A nawet ;););).

Pyxis
19-09-2014, 22:56
Nie omieszkam podzielic sie opinia o tym urzadzeniu.

Widze tez w sprzedazy trutki na krety w formie jakis saszetek z pasta. Moze Twoj DDD-towiec czyms podobnym trul?
Powiadasz, ze to skuteczna metoda?

Greengaz
20-09-2014, 06:21
Stosowałem. Też nie działa.
Może na pustyni, gdzie nie ma nic więcej do jedzenia.
U mnie pod warstwą trawy życie bujnie się toczy. Pewnie z 1m2 wyposażyłbym w dżdżownice kółko wędkarskie, więc im /kretom/ specjalnie się nie dziwię. Mając wybór - sztuczne, czy naturalne - też bym wybrał świeże białko.
Firmy od DDD mają specjalne środki, nie dostępne w handlu detalicznym.
np. http://www.agrospis.pl/srodki-ochrony-roslin/polytanol-gr

Darek Rz
20-09-2014, 06:48
Witam

W tamtym roku kupiłem tak z czystej ciekawosci zasuszone pedraki . Są to prawdziwe suche i zatrute pedraki które wkłada się do czystego korytarza mając nadzieje że kret to zje . Rozłożyłem w kilku miejscach gdzie żerowały różne osobniki . W jednym miejscu zniknął i nie pojawił się przez cały tegoroczny sezon . Może to przypadek ,a może zadziałało .Sam nie wiem bo w innych miejscach żerowały dalej .Gośc w sklepie na moje pytanie czy to działa odpowiedział :" Działa rewelacyjnie ,pod warunkiem że kret to zje ,co jest mało prawdopodobne" .................... - tak mnie pocieszył ,ale wziąłem .

Redakcja
16-10-2014, 20:48
Pół żartem, pół serio o skutecznej walce z kretem:

1121

Zapraszamy, zobacz inne nasze filmy - Telewizji Budowlanej Muratora - murator.tv (http://tv.muratordom.pl/)

Pyxis
26-11-2014, 08:20
Nie omieszkam podzielic sie opinia o tym urzadzeniu.


Zgodnie z obietnica dziele sie opinia.
Po 2 miesiacach jest tak, ze krecik zaczal budowac kopce na polu za moja dzialka. Jakies 10-15m od ogrodzenia. Na warzywnik juz nie wlazi. Odkopywalem mu tunel i z poczatku praktycznie codziennie go naprawial. Pozniej czestotliwosci napraw malaly, az oststnio prze ponad 10 dni otwor pozostal otwarty. Teraz stracilem mozliwosc obserwacji tunelu, bo warzywnik w sobote przekopalem.

Generalnie mysle, ze urzadzenie pomoglo, bo jest naprawde upierdliwe nawet dla czlowieka. Musialem je calkowicie zakopac, bo inaczej dzwiek sie rozchodzil po calym ogrodzie.:)

Konto usunięte_12*
26-11-2014, 21:08
Gratuluję determinacji i cierpliwości :yes:
Jednak jak znam życie - wiosną ta "zabawa" zacznie się od nowa, bo krecik w czasie zimowego snu o tych przykrościach zapomni :D

Pyxis
27-11-2014, 09:32
Ja nie mam zamiaru tych "przykrosci" z ziemi wykopywac. Bede tylko regularnie zmienial baterie. :)

Arnika
10-04-2015, 08:44
Omijały krety nas sporym łukiem.. choć w zeszłym roku pojawiły się pod matami pod płotem..
W tym roku zimą zaczęły ryć trawnik... po zimie miałam tyle kopców i tuneli, że płakać się chciało.. zdjęć celowo nie zrobiłam..
Rozkopałam kopce delikatnie i wciskałam w nie ziemię... zadeptałam je...Na rabacie nadal ziemia pulchna i pełna kopców.. widzę, że niektóre rośliny były prawie w "powietrzu"..
Wczoraj wzięłam weltykulator i wyczesałam trawnik, potem kosiarka.. i kosiarka będzie w użyciu co tydzień u nas... ale pewnie to małe zuchwałe stworzonko będzie buszowało u nas nadal... Pies spod płotu nie chciał wczoraj odejść.. tylko tyle , że tam jest mata... widać było jak mata lekko się rusza...

Pyxis... czy nadal polecasz to urządzenie? nie jest tanie, ale skoro skuteczne to warto, bo szkoda kasy na nie nieskuteczne "niby odstraszacze" a samej działki z trawą mam jakieś 1000m2 więc sporo... I gratulki za ładny trawnik :)

Greengaz
10-04-2015, 09:33
to cd #39 - sprawozdanie po zimie 2014/15
Byłem czujny, co było łatwe z braku śniegu. Gdy pojawiał się pierwszy kopiec natychmiast zakładałem Kretołapa. W użyciu 2 razy w odstępie kilku tygodni. Chyba z sukcesem /zwłok nie znalazłem/, bo od początku lutego spokój.

Pyxis
10-04-2015, 10:07
Pyxis... czy nadal polecasz to urządzenie? nie jest tanie, ale skoro skuteczne to warto, bo szkoda kasy na nie nieskuteczne "niby odstraszacze" a samej działki z trawą mam jakieś 1000m2 więc sporo... I gratulki za ładny trawnik :)

Poki co dziala i za plotem kopczyki wyraznie oddalily sie od granicy mojej posesji a krecik na warzywniku sie nie pojawil. Zobacze jak bedzie w "sezonie", ale na razie jest OK.

Arnika
10-04-2015, 10:09
Na jaką powierzchnię masz ten odstraszacz? tzn działka XY m2 na niej są xy odstraszaczy...

Pyxis
11-04-2015, 09:21
Krecik przychodzil mi z jednej strony - mam za dzialka jeszcze niezagospodarowany kawalek ziemi. Wkopalem jeden odstraszacz na warzywniku gdzie przychodzil krecik - w rogu mojej dzialki (12 ar). Jak bym chcial cala dzialke zabezpieczyc, to pewnie ze 4 szt by byly potrzebne.

Pyxis
27-09-2015, 11:36
Poki co dziala i za plotem kopczyki wyraznie oddalily sie od granicy mojej posesji a krecik na warzywniku sie nie pojawil. Zobacze jak bedzie w "sezonie", ale na razie jest OK.

Dopisze jeszcze ciag dalszy historii, bo jest dosyc (przynajmniej dla mnie) nieoczekiwany.

Odstaraszacz caly czas dziala. Wlozony 3ci zestaw baterii. Jednak krecik wrocil i OBKOPAL MI DOKOLA ODSTRASZACZ. na warzywniku. :)
Widocznie nic smacznego tam nie znalazl, bo postanowil poszukac na trwniku obok warzywnika, pracowicie zakladajac mi pod nim system "drenow" znaczony kopczykami i zryta zapadajaca sie darnia. Zaczalem mu wydatnie w tym pomagac zakladajac zywolapke, ktora zreszta zawsze zapychal ziemia i robil kopczyk tuz obok niej.
Wczoraj sie miarka przebrala, jak podczas koszenia trwanika (sic!) zbudowal nowy kopczyk. Trafil mi sie chyba jakis osobnik z powanzym nidosluchem.
Pozniej juz dzialal tylko "impuls". Laopata, szlauch, woda i po 200 llitrach uslyszalem ruch w kamieniach pod thujkami......

Nie wiem czy to byl ten sam osobnik, ktorego wyploszylem odstaraszaczem rok temu, czy inny odziedziczyl po nim l zestaw korytarzy, ale chyba byl tylko jeden, bo dzisiaj kopczykow nie ma.

12marek
03-10-2015, 03:26
Przepraszam za brak polskich znakow. Pisze z emigracji...
Ciesze sie ze sobie poszedl :)

No to moze dopisze swoje obserwacje?
Choc kretbooma nie uzywalem :(

Mialem sympatie do tego zwierzatka od dziecinstwa.
Czeska propaganda widac dzialala bo dluuugo opieralem sie checi uniscestwienia osobnikow tej nacji pomimo ich masowego ataku w 3 miejscach dzialki jednoczesnie.
Walczylem wytrwale: woda, ogniem i powietrzem...
Zalewalem im tunele(woda), palilem swiece dymne (ogien) a potem spalinami z malego dwusuwowego agregatu pradotworczego ustawionego na ssaniu zeby wiecej kopcil (powietrze). Do tego pakiety typu: glowy sledzi (ktore wykopywal pies) czy kawalki szmatek nasaczone mieszaniana diesla i oleju silnikowego wciskane specjalnym szpikulcem w kanaly. Aha, byla jeszcze zywolapka ktora gdzies w zamieszaniu zaginela w gruncie ogrodu mam nadzieje ze z lokatorem....
Oczywiscie byla lektura forum ogrodniczego itp. itd... koncepcja zalania gazem typu propan butan (ciezszym od powietrza) i podpalenia jakos nie doszla do skutku...
W koncu cos we mnie peklo....
Rozumiem ze wojna wymaga ofiar ale dlaczego to maja byc moje rosliny? Moj trawnik? Dookola hektary nieuzytkow do orania a one akurat tutaj musza?
To nie ja zaczalem!
Wybralem sie do malego sklepu ogrodniczego prowadzonego przez osobe mieszkajaca kilka doslownie ulic dalej.
Pogadalismy.
Wyszedlem z czyms co kosztowalo niecale 30 zl a przypomina podwojne nozyce.
Wiem ze to niezbyt mile ale albo albo...
Poczatki byly ciezkie dla obu stron.
One kopaly ja kombinowalem jak je "ostrzyc"
Potem poczytalem troche o tych stworzeniach, ich zwyczajach, rozmnazaniu i budowaniu kopcow w necie. Troche bylo ciekawostek np. o sposobie "konserwowania" dzdzownic na zime poprzez nadgryzanie w pewnym miejscu co powoduje ich paraliz ale nie zabija. Czyli one takie humanitarne tez nie sa...
Ale byl tez opis jak wyglada kretowisko i tryb zycia krecikow :)))))
No i skonczylo im sie bezkarne rozpier.... mojego trawnika!
2-3 dni i po sprawie ;)
Choc przyznam ze na wiosne trafil mi sie wyjatkowy egzemplarz ktory zajal mi tydzien. Wyjatkowo sprytny byl i myslalem ze to jakis mutant sadzac po intensywnosci rycia i wielkosci kopcow. A tymczasem okazal sie wcale niewielkim osobnikiem tylko o brzydkiej naturze widocznie....
Albo go bezskuteczne "klapniecia" pulapek bawily? Do czasu ;)
W kazdym razie skonczyl jak inne na kompostowniku.
Ja mam 2 takie lapki, sasiad tez 2 kupil i po przeszkoleniu teoretycznym jak tylko co to jednoczmy sily. Ale nie jak Unia przed nawala "emigrantow"...!!!!
Aczkolwiek za kazdym razem zycze im aby sobie poszly gdzie indziej. Ostatnio Niemcy sa popularne ;)
Metoda tansza od tego "boom bastica" i wymaga troche zaciecia ale skuteczna!

Pyxis
03-10-2015, 09:20
Ciesze sie ze sobie poszedl :)


"Poszedl".....eufemistyczne ujecie. Mam nadzieje, ze do jakiegos kreciego piekla. ;)

Opisz moze sprawdzony sposob instalowania tej lapki nozycowej. Pewnie niejednemu sie to przyda, a rady praktyka sa bardzo cenne.

Arnika
03-10-2015, 11:00
Co to za ustrojstwo?

Pyxis
04-10-2015, 10:23
Co to za ustrojstwo?

https://www.google.pl/search?tbm=isch&tbs=rimg%3ACX4l8D0bpZ9WIjg8EXJLFPiHVmU8O5zHFxE5NFN XhyC_1iuVK3SWLbMbRNCmWuazW-4EqGfUjaC4mmtEYO7qBTY_1MjioSCTwRcksU-IdWEfjTWjzmi4icKhIJZTw7nMcXETkRC41ly5MV-kwqEgk0U1eHIL-K5REuV0yR_1RBg3SoSCUrdJYtsxtE0EVmK8bnwkUIzKhIJKZa5 rNb7gSoRQ3cexG2WhwwqEgkZ9SNoLiaa0RFGv9rhR7AjyioSCR g7uoFNj8yOETk8VlQi585A&q=lapka%20na%20krety&ved=0CAkQ9C9qFQoTCOPHhfO-qMgCFcldLAod81EJFQ&dpr=1&biw=1070&bih=641

Konto usunięte_12*
04-10-2015, 22:04
Co to za ustrojstwo?
Uprzejmie proszę - bez rusycyzmów! Rusycyzmy w ostatnim czasie są dość niemodne. Mamy w to miejsce proste polskie słowo - "urządzenie" :D

Konto usunięte_12*
04-10-2015, 22:10
Metoda tansza od tego "boom bastica" i wymaga troche zaciecia ale skuteczna!
Miałem w swoim "arsenale" również takie kleszcze, ale jakoś nie opanowałem tej metody lub też moje kreciki były dobrze przeszkolone, bo potrafiły je permanentnie "wysadzać" na powierzchnię. Ta rurka z dwiema klapkami okazała się (w moim przypadku) jednak skuteczniejsza :yes:

adamkoniczyna
09-12-2015, 23:00
Ja stosuję jedyny sprawdzony środek na kreta: http://difenor.pl.Jest skuteczny, szybki, nie powoduje bolesnej śmierci dla zwierzątek a i cena całkiem całkiem. Polecam wszystkim- sprawdzone :)

Greengaz
09-12-2015, 23:35
Nie chcą tego konsumować, mając wokół kilogramy dżdżownic. Wyrzucone pieniądze.
Skuteczne tylko urządzenia mechaniczne, wybuchowe lub rurki z zapadkami.

Konto usunięte_12*
10-12-2015, 09:45
Nie chcą tego konsumować, mając wokół kilogramy dżdżownic. Wyrzucone pieniądze.
Skuteczne tylko urządzenia mechaniczne, wybuchowe lub rurki z zapadkami.
Te ostatnie - potwierdzam!
To, co teraz napiszę, to o ból serca miłośników tych "zwierzątek" przyprawi. Wzdłuż ogrodzenia leniwego sąsiada, który prowadzi ich hodowlę, robię stale odnawianą barierę w postaci ich miejsc "spoczynku". Mając sygnał "cmentarz" większość następnych osobników robi "w tył zwrot". Te bardziej harde zasilają kolejne miejsca tej "bariery ochronnej" ;)