dimi
07-05-2012, 19:40
Witam
Chciałbym zasięgnąć opinii doświadczonych kolegów którzy korzystają z tego forum.
Mam zaprojektowany dach dwuspadowy prosty - krokwiowo-płatwiowy o nachyleniu 40st. i z jedna płatwią kalenicową.
Rozpiętość wynosi 9,5metra. Cieśla który przyjechał "oglądnąć robotę" - mówi że może taki dach wykonać ale bardzo mocno namawia mnie i przekonuje na dołożenie dwóch płatwi pośrednich (i ewentualnie zlikwidowanie tej w kalenicy). Mówi że to bardzo wzmocni konstrukcję i zapewni 100% pewność że krokwy nie będą się uginać. Słupy podpierające miałyby być oparte na ścianach.
Mam pytanie co koledzy wogóle o tym sądzą, czy rzeczywiście warto jest dołożyć te dwie płatwie i czy przy takim rozstawie krokwy mogą bezpiecznie być oparte tylko na murłacie i w szczycie.
Dach będzie kryty dachówką.
Z góry dziękuję za pomoc
Chciałbym zasięgnąć opinii doświadczonych kolegów którzy korzystają z tego forum.
Mam zaprojektowany dach dwuspadowy prosty - krokwiowo-płatwiowy o nachyleniu 40st. i z jedna płatwią kalenicową.
Rozpiętość wynosi 9,5metra. Cieśla który przyjechał "oglądnąć robotę" - mówi że może taki dach wykonać ale bardzo mocno namawia mnie i przekonuje na dołożenie dwóch płatwi pośrednich (i ewentualnie zlikwidowanie tej w kalenicy). Mówi że to bardzo wzmocni konstrukcję i zapewni 100% pewność że krokwy nie będą się uginać. Słupy podpierające miałyby być oparte na ścianach.
Mam pytanie co koledzy wogóle o tym sądzą, czy rzeczywiście warto jest dołożyć te dwie płatwie i czy przy takim rozstawie krokwy mogą bezpiecznie być oparte tylko na murłacie i w szczycie.
Dach będzie kryty dachówką.
Z góry dziękuję za pomoc