PDA

Zobacz pełną wersję : Wyrównanie "łódek" na podlodze z plyt Durelis



spambox
29-05-2012, 18:09
Witam szanownych forumowiczy,

Proboje znalesc najlepsze rozwiazania w jaki sposob moge zniwelowac łódki ktore powstały na plytach Durelis. Moze po krótce opisze problem.

W zeszłym roku pewna firma robiła mi podłogę na poddaszu, legary co 110cm, różnica w poziomie 10cm! (budynek prawdopodobnie z 1850r i caly schodził do srodka gdzie stały piece kaflowych). Poziom uzyskali poprzez wszelkiego typu podkladki, nakladki na te legary, na to przybili 22mm plyte Durelis, a nastepnie kolejna na zakładkę 18mm. Niestety nie skręcili ich i nic nie dali miedzy legary wiec odległość dalej jest 110cm. Na tamten czas wyglądało to dobrze, choć podłoga trochę pracowała.

Później zostały postawione ścianki z plyt G-K (podwójnie) i sufity. Teraz gdy zaczynam brać się za układanie paneli widzę ze w niektórych miejscach porobiły się tzw "łódki" niektóre na głębokość nawet do 4mm na metrze. Podejrzewam ze stało się to z racji sporej odległości miedzy legarami i faktem ze te płyty były tylko zbite gwoździami. W celu wzmocnienia co 15cm dałem wkręty aby "związać" obie płyty (nawierciłem pierwszą płytę i dałem wkręt aby "podciągnąć" drugą), niestety nie wiem jak moge wyrównac łódki.

Zrywanie podłóg odpada z racji ze są już ścianki i sufity, wylewka odpada bo nie chce nadwyrężać stropów no i dodatkowo podłoga jednak pracuje, dodawania kolejnej płyty tez mija się z celem (poddasze, miedzy podłoga a sufitem jest i tak juz tylko 230-240cm).

Pytanie jak mogę to wyrównać? Myślałem nad żywicą epoksydowa, albo może jakąś wąską warstwę elastycznej masy samopoziomującej. Na tą podłogę maja przyjść panele wiec może jakoś podwójnie zielonymi płytami?

p.s. Niestety, wykonawca który spieprzył robotę w żaden sposob niechce tego poprawic, sprawa rozbila sie o sad, ale najwidoczniej jak człowiek "nic nie ma na siebie" to nic finansowo nie można wyegzekwować...