net_ka
06-06-2012, 12:32
Chciałabym prosić osoby znające się na rzeczy o pomoc. Mieszkamy już 3 lata a z przodu domu jeszcze nic nie posadziliśmy. Robiliśmy kostkę, potem dorobiliśmy wiatę i chyba przyszedł najwyższy czas na obsadzenie frontu domu, bo jest najzwyczjaniej na świecie nudno. Największy mój problem jest taki, że się na tym kompletnie nie znam, do tego oboje pracujemy i nie wiem jakie rośliny wybrać, żeby same rosły:)). Szczerze mówiąc jałówców i wszędobylskich tawul mam trochę dość, bo widzę je na każdym rondzie :)). Jak widać na mizernie wykonanym przez mnie schemacie mam tuje,no , ale to właśnie wynik mojej niewiedzy a i dowód na to, że czas oddać obsadzenie ogrodu w inne, sprawniejsze, ręce.
Mieszkam na Podbeskidziu, gleba raczej gliniasta (choć nawoziliśmy też czarnej), jest wietrznie (choć z przodu domu nie jest jeszcze tak źle), no i śnieżnie. Dodam, że posadziliśmy już dwa razy jodłę (z tyłu) i nie chce rosnąć, tzn. może i by chciała, ale nie może. Na skarpie tarasu dobrze rosną jałowce i tawule :), irgi i inne skalniaki.
Mam nadzieję, że na rysunku wszystko widać (przepraszam, ale nie umiem zrobić takiego ładnego planu). Chodzi mi o te wykratkowane miejsca. Co możnaby posadzić, żeby było ładnie, elegancko i kolorowo w zimie a na jesień trochę czerwieni ? Aha, dom jest w kolorze jasny beż z miedzianą dachówką, taki modern classic).
1/ od lewej - to niewielki trapez (musieliśmy dorobić trochę kostki i wyszło jak wyszło) od strony sąsiadki, która ma posadzone tuje. Nie mam jakiegoś silnego parcia na to, żeby się z tej strony szczególnie zasłaniać, więc myślałam o jakiejś ladnej kompozycji krzewów? Tylko jest to strona pół-pd (o ile taka strona w ogóle istnieje:)), więc słońce jest tam do ok. 13.00 i po 19.00 (w lecie)
2/ to prostokąt z przodu domu, obejmujący wjazd (może wzdłuż jakieś ładne drzewa, tylko co z odśnieżaniem ?). Zasłaniać się też tutaj nie muszę, bo jest od drogi, ale trochę intymności nie zaszkodzi. W tym miejscu jest widoczny spad w kierunku południa (tuż po powodzi z 2010r. podnosiliśmy wjazd, żeby się woda nam nie dostała do domu). Słońce jest tutaj do godz. 14-16.00 a przy tujach praktycznie do wieczora, bo to już zachód.
http://www.empikfoto.pl/albumy32/348761/645864/previews/50757177_ogr (http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=50757177&filename=ogr)
Będę wdzięczna za jakieś rady.
Mieszkam na Podbeskidziu, gleba raczej gliniasta (choć nawoziliśmy też czarnej), jest wietrznie (choć z przodu domu nie jest jeszcze tak źle), no i śnieżnie. Dodam, że posadziliśmy już dwa razy jodłę (z tyłu) i nie chce rosnąć, tzn. może i by chciała, ale nie może. Na skarpie tarasu dobrze rosną jałowce i tawule :), irgi i inne skalniaki.
Mam nadzieję, że na rysunku wszystko widać (przepraszam, ale nie umiem zrobić takiego ładnego planu). Chodzi mi o te wykratkowane miejsca. Co możnaby posadzić, żeby było ładnie, elegancko i kolorowo w zimie a na jesień trochę czerwieni ? Aha, dom jest w kolorze jasny beż z miedzianą dachówką, taki modern classic).
1/ od lewej - to niewielki trapez (musieliśmy dorobić trochę kostki i wyszło jak wyszło) od strony sąsiadki, która ma posadzone tuje. Nie mam jakiegoś silnego parcia na to, żeby się z tej strony szczególnie zasłaniać, więc myślałam o jakiejś ladnej kompozycji krzewów? Tylko jest to strona pół-pd (o ile taka strona w ogóle istnieje:)), więc słońce jest tam do ok. 13.00 i po 19.00 (w lecie)
2/ to prostokąt z przodu domu, obejmujący wjazd (może wzdłuż jakieś ładne drzewa, tylko co z odśnieżaniem ?). Zasłaniać się też tutaj nie muszę, bo jest od drogi, ale trochę intymności nie zaszkodzi. W tym miejscu jest widoczny spad w kierunku południa (tuż po powodzi z 2010r. podnosiliśmy wjazd, żeby się woda nam nie dostała do domu). Słońce jest tutaj do godz. 14-16.00 a przy tujach praktycznie do wieczora, bo to już zachód.
http://www.empikfoto.pl/albumy32/348761/645864/previews/50757177_ogr (http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=50757177&filename=ogr)
Będę wdzięczna za jakieś rady.