pylenie wełny

[Yorey]

Mędrcy, mam takiego nagłego straszliwego pomysła - mianowicie: zaraz będę kładł gipsy, ale z tego co czuję to wełna, która znajduje się w ścianach i w stropie pyli kapeńkę i to rodzi wątpliwość: czy powinienem się czymś zabezpieczyć przed tym zjawiskiem? I jeśli tak, to czym?

Na wewnętrznych przegrodach jest folia paroszczelna, więc problemu nie ma, ale co (i czy?) dawać na ściany wewnętrzne tudzież takie stropy?

[Tomek W]

Witam,

Podczas montażu wełna może nieznacznie pylić, dlatego też zalecane jest stosowanie odzieży ochronnej np. w przypadku montażu wełny ponad głową zalecane są okulary ochronne, podczas pracy w miejscu bez wentylacji założenie maski. Na opakowaniu naszych produktów znajdują się piktogramy informujące o zaleceniach korzystania z odzieży ochronnej.

Jednocześnie zaznaczam że wełna może pylić tylko podczas montażu. Nie zawiera ona żadnych substancji szkodliwych których mógłbyś się obawiać. Podczas kontaktu ze skórą może powodować jedynie miejscowe podrażnienie, ale to również zależne jest od wrażliwości skóry.

[Yorey]

Wnoszę, że po zamontowaniu wełna zbiera się w sobie i czyni święte postanowienie: od dzisiaj już nie będę pyliła i nie pyli?;)

[Tomek W]

Ewentualne pylenie jest na skutek pracy z wełną (zgniatania, wciskania, cięcia etc.) a nie samemu z siebie.

[Yorey]

hmmm... czyli tkwiąc przez lata w tym suficie nie zrobi mi krzywdy w postaci delikatniej, subtelnej acz wytrwałej emisji pyłu do chałupy, wskutek czego wszyscy wymrzemy na pylicę, bądź inne alergie? Czemu być może mógłbym zapobiec wyasygnowawszy 100PLN na choćby papier pakowy, wiatroizolację czy choćby folię.

[Tomek W]

Gdyby tak miało być to my byśmy już dawno nabawili się chorób - przecież mamy próbki wełny w biurze :)

A na poważnie - jak pisłem wełna po zamontowaniu sama z siebie nie pyli, dodatkowo jest osłonięta regipsem. Włokna wełny nie są szkodliwe dla zdrowia, nie utrzymują się w organiźmie i nie wywołują chorób. Tak więc nie ma obaw co do stosowania wełny.

[Yorey]

serdeczne dzięki!