Darpiot
24-06-2012, 18:59
Wyczytałem, ze drzewo mało wymagające, odporne na choroby i szkodniki, więc;
posadzony został ok. 4 tyg. wstecz okaz ok. 3m wychodowany od maleńkości w pojemniku. Przed posadzeniem miał nowe przyrosty ale jak to w pojemniku malutkie takie. Po posadzeniu do ziemi drzewo ożyło. Przyrosty wystrzeliły jak głupie mając po 20-30cm długości. Przyszłą pora deszczowa. Lało 4 dni a później bardzo gorące dni po 33 st.C. I klapa - przy wierzchołku igły na nowych pięknych przyrostach zaczęły brązowieć. Gleba raczej gliniasto-ilasta, mało przepuszczalna. Przy duzych deszczach potrafi być dość mokro. Kwaśna raczej nie jest, tym bardziej, ze w ub roku cały trawnik był sypany wapnem. Popatrzcie na zdjęcia i wymyślcie co mu jest. Czy jest możliwe aby po tych kilku dniach intensywnych opadów gdy przyszły upały przypaliło te nowe przyrosty. Czy może problem jest z wilgotnością podłoża. Stawiam, ze jest pod nim dość mokro. Ładne drzewko i szkoda byłoby go stracić.
Pozdrawiam gorąco
posadzony został ok. 4 tyg. wstecz okaz ok. 3m wychodowany od maleńkości w pojemniku. Przed posadzeniem miał nowe przyrosty ale jak to w pojemniku malutkie takie. Po posadzeniu do ziemi drzewo ożyło. Przyrosty wystrzeliły jak głupie mając po 20-30cm długości. Przyszłą pora deszczowa. Lało 4 dni a później bardzo gorące dni po 33 st.C. I klapa - przy wierzchołku igły na nowych pięknych przyrostach zaczęły brązowieć. Gleba raczej gliniasto-ilasta, mało przepuszczalna. Przy duzych deszczach potrafi być dość mokro. Kwaśna raczej nie jest, tym bardziej, ze w ub roku cały trawnik był sypany wapnem. Popatrzcie na zdjęcia i wymyślcie co mu jest. Czy jest możliwe aby po tych kilku dniach intensywnych opadów gdy przyszły upały przypaliło te nowe przyrosty. Czy może problem jest z wilgotnością podłoża. Stawiam, ze jest pod nim dość mokro. Ładne drzewko i szkoda byłoby go stracić.
Pozdrawiam gorąco