jan.fils
09-08-2012, 19:25
Witam.
Wielka prośba o pomoc, sprawa pilna.
Mam rąbek stojący na krycie dachu.
Obecnie jest już pełne deskowanie, papa, łaty i kontrłaty.
Wykonawca zabrał się do montażu paneli.
Wykonawca zaczął przykręcać panele do łat przez blachę! Przykręca panele blachowkrętami 4,8x35.
Wygląda to tak (wkręty oznaczone żółtymi strzałkami): http://oi49.tinypic.com/24q8tvp.jpg
Nigdzie, w żadnej instrukcji montażowej czegoś takiego nie widziałem.
Na koniec zasadnicza kwestia, co dalej? Czy to ma sens, czy nie? Czy to jest tak źle zrobione, że trzeba panele zwalić i wywalić (bo przecież mają dziury), i założyć nowe? Czy też w sumie to może nie jest fantastycznie, ale ujdzie w tłoku?
Wykonawca zrobił jednoznacznie źle?
Proszę o pomoc, sprawa pilna.
Pozdrawiam
Wielka prośba o pomoc, sprawa pilna.
Mam rąbek stojący na krycie dachu.
Obecnie jest już pełne deskowanie, papa, łaty i kontrłaty.
Wykonawca zabrał się do montażu paneli.
Wykonawca zaczął przykręcać panele do łat przez blachę! Przykręca panele blachowkrętami 4,8x35.
Wygląda to tak (wkręty oznaczone żółtymi strzałkami): http://oi49.tinypic.com/24q8tvp.jpg
Nigdzie, w żadnej instrukcji montażowej czegoś takiego nie widziałem.
Na koniec zasadnicza kwestia, co dalej? Czy to ma sens, czy nie? Czy to jest tak źle zrobione, że trzeba panele zwalić i wywalić (bo przecież mają dziury), i założyć nowe? Czy też w sumie to może nie jest fantastycznie, ale ujdzie w tłoku?
Wykonawca zrobił jednoznacznie źle?
Proszę o pomoc, sprawa pilna.
Pozdrawiam