PDA

Zobacz pełną wersję : Renowacja parkietu - postęp prac i prośba o uwagi.



nofastbba
31-08-2012, 13:35
Witam, mam kilkuletni parkiet w salonie, który niestety z czasem porysował się i nieznacznie powyginał.
Klepki stały się łódkowate, tzn. brzegi są nieznacznie wyżej niż środek.

http://i.imgur.com/F1bC4.jpg


Postanowiłem samodzielnie odnowić podłogę. Zaznaczam, że robię to pierwszy raz!!!

Na początku matowienie i nieznaczne równanie papierem ściernym o ziarnistości 220 i 240.

http://i.imgur.com/n29Gh.jpg

Zdjęcie powyżej pokazuje podłogę po szlifowaniu papierem ściernym nałożonym na klocek/uchwyt. Planuje tak zrobić całą podłogę, następnie zmatowię samym papierem jeszcze raz całość.

Pytania:
Czy coś robię źle:)?
Jaki wytrzymały i w miarę ekonomiczny lakier polecacie?
Czy przetrzeć wilgotną szmatką parkiet po szlifowaniu czy wystarczy tylko odkurzanie?

Podłogę planuję malować wałkiem tak jak to jest robione na filmach instruktażowych na yt.

nofastbba
31-08-2012, 20:55
Więc tak, zmatowiłem parkiet

http://i.imgur.com/xKvDi.jpg

Odnalazłem również opakowanie po starym lakierze.
Był to: Domalux Super

Podłogę planuję pomalować lakierem z połyskiem.

Proszę o pomoc, mam 2 pytanie:

1. Jaki lakier polecacie, żeby był wytrzymały i nie bardzo drogi, i który nie gryzłby się z tym Domaluxem Super?

2. Czy wszystko musi być idealnie matowe, mam jeszcze miejsca lekko połyskujące, szlifować dalej?

jarekkur
31-08-2012, 22:04
Więc tak, zmatowiłem parkiet

http://i.imgur.com/xKvDi.jpg

Odnalazłem również opakowanie po starym lakierze.
Był to: Domalux Super



Podłogę planuję pomalować lakierem z połyskiem.

Proszę o pomoc, mam 2 pytanie:

1. Jaki lakier polecacie, żeby był wytrzymały i nie bardzo drogi, i który nie gryzłby się z tym Domaluxem Super?

2. Czy wszystko musi być idealnie matowe, mam jeszcze miejsca lekko połyskujące, szlifować dalej?

Wszystko musi być matowe. Jeżeli przeszlifowałeś lakier do drewna, będziesz miał plamy. Jeżeli lakier domalux zżókł, to Twój nowy lakier tej żółci nie przykryje.

nofastbba
01-09-2012, 08:17
Trudno mi ocenic glebokosc szlifu, chyba do drewna nie doszedlem. Domalux nie zżółkł. Z tego co Pan pisze mogą pojawić się problemy.
Postanowiłem to pomalować i zobaczyć efekt. Jeżeli będzie słaby to cyklinowanie. Szkoda bo znowu będzie pełno kurzu w domu i na ścianach.

DeeF
01-09-2012, 08:48
Witam,
jestem ciekawy efektu. W przyszłym roku też zamierzam odnowić schody drewniane.
Wyposażyłem się już jednak w szlifierki oscylacyjne - jedną do płaszczyzn(prostokątną) a drugą tzw. żelazko do kątów/zakamarków.
Życzę powodzenia i będę obserwował efekty.
Pozdrawiam.
DF

nofastbba
01-09-2012, 12:32
Jestem głupi. Renowację parkietu robię pierwszy i ostatni raz. Jak się powiedziało A to wiadomo.

Więc za radą jarekkur (dziękuję) kończę matowić parkiet.

http://i.imgur.com/tPJij.jpg
http://i.imgur.com/z8f8f.png

Podłoga jest prawie równa (nie chcę już bardziej szlifować bo rzeczywiście dojdę do drewna) i osiągnąłem zupełny mat.

Mam pytanie, jak to pomalować? Najpierw brzegi na 5 cm pędzlem a potem reszta wałek, czy wałkiem dojeżdżać do brzegu, pod grzejnikami najpierw malować czy potem.
Zastanawiam się, czy nie zrobić próby na małym kawałku, bo jak ma być tak jak mówi jarekkur to jak stwierdzę, że wygląda źle, to i tak parkieciarz będzie to musiał skończyć. Nie wiem, co radzicie?

DeeF wogóle sobie odpuść i zleć to komuś:)

nofastbba
01-09-2012, 18:07
Więc ponieważ chciałem koniecznie dzisiaj pomalować, a niestety lepszych lakierów nie mieli od ręki więc kupiłem Domalux.
Instruktaż do malowania znalazłem na youtube:

http://www.youtube.com/watch?v=a7w6JVL3dbg
http://www.youtube.com/watch?v=ILaydr22K4w

W zasadzie maluje się dobrze, problem jest z paprochami i jak w moim wypadku owłosieniem (na drugie malowanie na pewno długi rękaw i dres i coś na głowę)

Wstępnie pomalowałem listwy i kilka centymetrów parkietu pędzlem. Reszta wałek taki z krótkim włosem.

Rezultat jak poniżej:
http://i.imgur.com/VWGJe.jpg

Jutro sprawdzę jak wyszło. Jednak wysiłek, niepewność rezultatu i smród są niewarte samodzielnych prac.

nofastbba
01-09-2012, 18:22
Mam jeszcze pytanie do znawców tematu, kiedy nałożyć drugą warstwę?

Akurat idę jutro na 8 do pracy i wracam w poniedziałek o 8. W zaleceniach jest malować co 12h, jak więcej niż 24h to przeszlifować. Wstawać rano malować przed pracą czy malować w poniedziałek rano i nic się nie stanie?

monkey222
01-09-2012, 20:05
POLECAM oglądnij filmik prezentacyjny mojego autorstwa może ci pomoże w odnowieniu podłogi

Co do drugiej warstwy to np domalux zaleca do 12 godzin można bez matowienia a po upływie 12 należy silnie zmatowić całą powierzchnie siatką lub bardzo drobnym papierem .

Tak czy inaczej jeeśli masz w planie nałożyć tylko dwie warstwy to powinno się zmatowić i wygładzić powierzchnie ale jeśli chcesz nałożyć 3 warstwy to możesz zmatowić między dopiero miedzy 2 a 3

Zapraszam do oglądnięcia moich prac

http://www.youtube.com/watch?v=hXv9vm3cPeM
LUB

http://www.youtube.com/watch?v=1ZrRd0RQLQE

LUB film z renowacji parkietu

http://www.youtube.com/watch?v=uma4KN-wYjI

jarekkur
01-09-2012, 21:19
Mam jeszcze pytanie do znawców tematu, kiedy nałożyć drugą warstwę?

Akurat idę jutro na 8 do pracy i wracam w poniedziałek o 8. W zaleceniach jest malować co 12h, jak więcej niż 24h to przeszlifować. Wstawać rano malować przed pracą czy malować w poniedziałek rano i nic się nie stanie?

maluj przed pracą. Kup maskę to tylko 30zł a będziesz się lepiej czuł. Chłopie daj rozumowi podziałać, nie marnuj zdrowia. Pył ze szlifowania teraz opary izocyjanianów...

nofastbba
01-09-2012, 21:48
Jarek masz rację, byłem na chwilę w domu i śmierdzi masakrycznie. W tym szlifowaniu pomiędzy malowaniami chodzi o siłę wiązania warstw czy może o wizualny efekt końcowy? Planuję malować 3 x, jutro nie dam rady (brak wałka bo kupiłem jeden) a w poniedziałek średnio chce mi się matowić podłogę. Wolałbym pomalować 2 raz i ew. przed 3 razem zmatowić. Może tak być?

monkey222
01-09-2012, 22:16
matowienie miedzy warstwami powyzej jakiegos czasu zalecanego przez producenta powoduje lepsze łączenie się warstw , ale wizualnie też ma duze znaczenie,Gładzi i niweluje pojawianie sie chropek :)
Walek mozesz uzywac ten sam, albo zawijaj w reklamowke szczelnie albo mozna moczyc w rozpuszczalniku
Mozesz pomalowac 2 razy i dopiero przed 3 warstwa zmatowic

nofastbba
03-09-2012, 10:50
jednak musiałem zmatowić, niestety byłe "chropki" jak piszesz monkey222.
Polakierowałem :) chyba będzie 2 x, 3x nie dam rady:) Wieczorem wrzucę fotki finału.

Boję się o jedno miejsce w wykuszu, do którego niepotrzebnie wróciłem wałkiem.

monkey222
03-09-2012, 17:03
Nic się nie bój , najazdy to zmora każdego parkieciarza i czasami potrafią zepsuć cały efekt. Wszystko zależy od lakieru jaki używamy, temperatury otowczenie i przewiewu , Wszytko ma wpływ na rozpływanie się lakieru i schnięcie

nofastbba
03-09-2012, 17:34
To mam najazdy w wykuszu i jednym rogu. Są mało widoczne i nieduże więc się nimi nie przejmuję.
Z innych problemów to ważny jest wybór wałka, ten z dzisiaj gubił "miśki" - nie wiem jak wy to nazywacie, więc opóźniało mi to pracę i stąd chyba te najazdy. Ubiór miałem dzisiaj pełny - zero włosów.
Pozdrawiam i dziękuję za cenne wskazówki.

Efekt końcowy (trzeciego razu nie będzie)

http://i.imgur.com/HcBkE.jpg
http://i.imgur.com/lXrdc.jpg

monkey222
03-09-2012, 18:24
Pięknie jest :):) widac małe cienie ale nie masobie co do głowy dobierać , pakiet jak nowy, satysfakcja ze sie samemu zrobiło bezcenna:)

Co do wałka to nowy wałek najlepei zawsze użyć na pierwsza warstwe bo często z nowych wałków leca paprochy ( miśki ) że na ostatnią najważniejsza warstwe najlepiej użyć wałek już wykożystany :)

Gratulacje .:D

nofastbba
03-09-2012, 19:08
Bardzo dziękuję:) Wiesz jak to jest, biednemu wiatr...
Do końca września chcę skończyć wszystkie prace w domu a ze względu na ograniczenia finansowe część prac robię sam, inaczej nie dałbym rady.

Te cienie to w rzeczywistości odbicia lodówki, stołu, stelażu do TV i innych. To co jest na zdjęciach wyszło mi idealnie. Najazdy będą na fotce ale podłoga musi przeschnąć bo one są w rogu.

Z wałkiem nie wiedziałem, nie chciało mi się myć i wyrzuciłem do kosza, potem dopiero przeczytałem Twój post o zamknięciu w worku foliowym.

Generalnie jestem zadowolony z efektu, ale następnym razem odłożę trochę kasy i przyjdzie parkieciarz:)