PDA

Zobacz pełną wersję : Kocioł BAWARIA-SEKO - wymiana doświadczeń



MARTINOS
02-10-2012, 20:34
Witam,

kilka tygodni temu nabyłem automatyczny kocioł Bawaria-SEKO 25 z podajnikiem ślimakowym i sterownikiem ST-37. Wcześniej nie miałem styczności z tego typu piecem oraz ekogroszkiem. Także zaczynam od zera. Pierwsze palenie już za mną. Zacząłem od ustawień fabrycznych później trochę "kombinowałem". Wiele czytałem o paleniu również na tym forum. Wiem, że ustawienia zależne są od wielu czynników.

Może znajdzie się ktoś kto chciałby się podzielić spostrzeżeniami odnośnie tego modelu.

Zapraszam do wymiany doświadczeń.

korbusd23
06-10-2012, 03:50
WItam wszystkich forumowiczow a szczegolnie uzytkownikow pieca BAWARIA-SEKO. Piec nabylem w styczniu tego roku po dosc okazyjnej cenie 5350 zł.Piec zostal uruchomiony na poczatku czerwca.Piec posiada sterownik ST-37, instalacja posiada zawor 4-drogowy, dodatkowo nabylem sterownik zaworu mieszajacego ST-431 z czujnikiem pogodowym oraz regulator pokojowy ST-298.Jak narazie piec dziala w trybie podgrzewania wody w trybie pracy priorytet bojler.Sprawdza sie dosc dobrze.Dodatkowo w instalacji dzialaja dwie pompki na dom Grundfos ALPH 2 25-60 oraz na bojler Wilo Yonos Pico 25 1/4.

Ogolnie nacpane wszystkiego caly koszt instalacji wyszedl 10300zł.

Niestety po 4 miesiacach grzania wody postanowilem wyprobowac ogrzewanie ustawilem tryb pracy na pompy rownolegle pogrzal okolo 5 godzin i zonk retora sie zaciela (niby slabej jakosci zeliwo) spuchł ten krecący sie wkład w srodku i niestety wyrwal zeby z zebatki napedzajacej tej przy retorze w piecu.telefon do serwisu 48 godzin i przybyli. Okolo 2 godzin roboty troche ciecia, spawania i po robocie wymienili na nowszy model teraz sie obraca calosc.

Oczywiscie pogadalem z panami monterami (bardzo mili i dosc rzeczowi) poradzili mi jak ustawic piec:

Czas podawania 14 sek (mam obserwowac w razie czego moze sie uda zejsc nawet do 10sek).
Przerwa podawania 50 sek
Nadmuch 1 i przerwa około 1cm otwarcie.
Histereza CO i CWU na 2
Przerwa w podawaniu 20 min i nadmuch 10 sek.

Niestety na grzanie wody sie jako tako sprawdzalo ale jak przeszedlem na ogrzewanie domu tragedia eko-groszek spiekal sie niemilosiernie tyle co podał tyle oddał. Ale temperature trzymał i spalał dosc oszczednie.

Według zalecen pana serwisanta przerwe w podawaniu zostawiłem w spokoju,a zaczalem regulowac czas podawania i z 14 sek zszedłem na 6 sek nadmuch na 2 otwarty do połowy.

Teraz faktycznie jest popiół i kopczyk.

Wegiel jaki uzywam to eko groszek z JULIANA.

Oglnie caly czas eksperymentuje z ustawieniami jesli macie jakies pytania badz sugestie jestem otwarty.

MARTINOS
07-10-2012, 09:57
Witam,

tak jak pisałem wcześniej posiadam Bawaria-SEKO 25 z podajnikiem ślimakowym i sterownikiem ST-37. Kocioł podłączony jest do starej instalacji --> kilka grzejników żeliwnych + grzejniki panelowe. Przy grzejnikach nie ma regulatorów temperatury. Po prostu pokrętło otwórz/zamknij.
Dom o powierzchni około 170m2. Średnio ocieplony.

Przez ostatnie 3 dni testowałem. I jedyne co mi wyszło z testów to fakt, że nie potrafię okiełznać pieca.
Zacząłem od ustawien fabrycznych + trochę modyfikacji --> to co wyczytałem na forum.
Aktualne ustawienia:
Temp. zadana 56 stopni
Podanie - 12s
Przerwa - 60s
Nadmuch - 4 bieg
Podtrz. went. - 10s
Przerwa went. podtrz. - 30 min
Zał. pompy 35 stopni
Histeraza CO - 2 stopnie
Histeraza CWU - 5 stopni
Alarm temp. 3 godziny
Przerwa w podtrzymaniu 20 min.

Efekt? Rozpaliłem o 17:00. Temp. w domu sięgała 26 stopni po 4 godzinach + woda w bojlerze gorąca. O 21:00 zmieniłem podanie na 8s + przerwa 1min 20s + nadmuch na 3 bieg. temperatura delikatnie spadała (w każdym razie już nie rosła) ale o 1:00 w nocy włączył się alarm (piec się wyłączył). Był komunikat o braku wzrostu temp. Oczywiście zasobnik był pełny.

Pytania:
1. Jak skorygować ustawienia kiedy temp. na zewnątrz jest w granicach 0-10 stopni aby osiągać w domu temp. pokojową?
2. Jakim parametrem/parametrami w piecu regulować temperaturę a jakie pozostawić niezmienne?
3. Czy samoczynne wyłącznie się pieca może być niebezpieczne?

timon120777
07-10-2012, 16:52
martinos
pytanie pierwsze- czy masz jakiś zawór regulujący np 3d,4d.???lub jakiś sterownik pokojowy???
jeśli nie to nie wyregulujesz kociołka tak aby mieć temperaturę komfortową nie posiadając zawórów na grzejnikach- będziesz się przegrzewał. Możesz obniżyć temperaturę na kotle ale jeśli nie masz zabezpieczenia powrotu to zajedziesz kociołek w 3-4 sezony
mogę spróbować poprowadzić CIę jak ustawić parametry ale da to możliwość prawidłowo w miarę prowadzonego procesu spalania ale bez narzędzi regulujących temperaturę pomieszczeń nic więcej nie zdziałasz

MARTINOS
07-10-2012, 17:08
Timon,

musiałbym podpytać człowieka, który mi to instalował... ja niestety się na tym nie znam.

Przy grzejnikach mam tylko zwykłe pokrętła odkręć/zamknij. Nic więcej. To jest instalacja robiona około 20 lat temu. Do tej pory ogrzewałem zwykłym piecem węglowym. Tu nie było większych problemów.

Ewentualnie mogę podesłać fotki instalacji okołopiecowej jeśli to mogłoby pomóc w zdalnej identyfikacji.

timon120777
07-10-2012, 18:12
tak zrób- kilka fotek jak to wygląda w kotłowni.
sterownik znam więc z tym kłopotu nie bedzie ale jak nie masz czym sterować temperaturą na układ to będzie kłopot- może być potrzebna przeróbka układu.
dawaj foty

karoka65
07-10-2012, 19:11
No, może chociaż jakiś zawór N-drożny wstawili. Zrób fotki rurek koło kotła, może jest coś co ma jakieś pokrętło ze skalą ?

MARTINOS
07-10-2012, 19:13
No chyba poza pompką to nic tu nie ma... :-( To są jedyne nowe elementy, które pojawiły się w układzie przy instalacji pieca.

Tył pieca + wskaźnik ciśnienia wody: http://s6.ifotos.pl/img/1jpg_xrwpqpa.jpg
Obwód z pompką: http://s6.ifotos.pl/img/2jpg_xrwhpre.jpg
... i z drugiej strony: http://s6.ifotos.pl/img/3jpg_xrwhpxq.jpg

Plus takie są grzejniki z zaworem, o którym wspominałem: http://s6.ifotos.pl/img/4jpg_xrwhpnw.jpg

karoka65
07-10-2012, 19:21
Nie mogę otworzyć drugiego i czwartego linka

MARTINOS
07-10-2012, 19:25
poprawione

karoka65
07-10-2012, 19:58
No na tych fotkach nic co skróciło by ci męki nie widać.
Jak idzie bezpośrednio na instalację to będziesz się smażył w okresach przejściowych.
Można chyba do tego stera jakiś termostat zamontować ale temp. w całym domu nim nie wyregulujesz.

timon120777
07-10-2012, 20:33
no raczej będzie ciężko
w st37 jest opcja pokojówki ale nie pamiętam czy w każdej wersji softu była dostępna, podobnie jak strefy czasowe.
najprościej i najszybciej to montaż zaworu 3d/4d i sterujesz temperaturą wody wychodzącej na układ
,
trochę więcej zabawy ale wtedy masz w każdym pomieszczeniu temperaturę jaką chcesz- montaż termostatów na grzejnikach(jeden musi zostać bez termostatu żeby był swobodny przepływ, najlepiej jakaś łazienka bo tam wyższa temperatura wskazana, z zaworem kulowym tylko i zawsze przynajmniej w części otwartym)

karoka65
07-10-2012, 21:47
Jak wykrwawiłeś się z kasy to chociaż zawór N-drożny wstaw, termostaty kiedyś dołożysz.

MARTINOS
08-10-2012, 09:42
Panowie,

grzejniki to z pewnością sobie odpuszczę w tym sezonie ale chętnie rozważę jakąś zmianę przy piecu. Co tutaj polecacie? Który zawór będzie dobrym wyborem? Z jakim mniej więcej kosztem muszę się liczyć?

timon120777
08-10-2012, 12:13
3d kupisz za jakieś 150zł
4d dzisiaj płaciłem 250zł żeby u szwagra założyć
myślę że w Twoim przypadku lepszy będzie 4d bo zapewni i odpowiednią temperaturę na układzie(dom) jak i podniesie temperaturę powrotu
to jest moje zdanie użytkownika

MARTINOS
08-10-2012, 12:21
3d kupisz za jakieś 150zł
4d dzisiaj płaciłem 250zł żeby u szwagra założyć
myślę że w Twoim przypadku lepszy będzie 4d bo zapewni i odpowiednią temperaturę na układzie(dom) jak i podniesie temperaturę powrotu
to jest moje zdanie użytkownika

Dzięki wielkie. Już dziś rano umówiłem się z majstrem + przekazałem mu info od was. Ma wpaść w tygodniu zobaczy co tu zainstalować. Z pewnością dam znać o efektach.

Timon, a jakie parametry proponujesz dla aktualnego palenia jeszcze zanim zainstaluję zawór? Palić muszę bo w nocy robi się już chłodno...

timon120777
08-10-2012, 12:38
ustaw mu małą moc i temperaturę CO jakieś 40st- przez tych kilak dni mu krzywdy tym wielkiej nie zrobisz a moze się nie zagotujesz w domu i ciśnij tego magika niech przychodzi jak najszybciej

MARTINOS
08-10-2012, 16:01
Palę... na zewnatrz 12 stopni
temp. zadana 50 stopni.
podawanie 8s
przerwa 60s
Dmuchawa 3/10

Temp. w domu 23 stopnie po 120 minutach palenia.

timon120777
08-10-2012, 21:43
zrób zadaną 45. to tylko kilka dni więc kocioł przeżyje. a potem pisz co Ci instalator zamontował

MARTINOS
17-10-2012, 14:25
No i przyszedł fachura po tygodniu czekania. I co stwierdził? Ano, że nie zna się na takich zaworach i nawet nie wie gdzie to instalować aby dobrze działało. Podziękowałem i poprosiłem o opuszczenie lokalu. W piątek jestem umówiony już z konkretnym gościem.

Na szczęście jest ciepło i nie trzeba mocno palić.
Najnowsze obserwacje:

1. Nie wiem czy coś nie jest też z instalacją kominową. Strasznie bucha dym z pieca po otworzeniu drzwiczek.
2. Masakrycznie osadza mi się jakaś sadza wewnątrz pieca i na drzwiczkach. Tak mocno, że odpadają całe płaty przy otwieraniu. A jak pisałem wyżej jeszcze nawet na serio nie zacząłem palić.
3. Dzwoniłem do serwisu. Sugerowano aby nie schodzić z zadaną poniżej 50 stopni.
4. Widzę, że piec ma duże problemy z dojściem do temperatury zadanej. Praktycznie jej nie osiąga w sytuacji kiedy działa pompa.
5. A pompa działa chyba nadwyraz dobrze, bo ciągle wybija wodę z naczynia wyrównawczego.

timon120777
17-10-2012, 15:10
zmniejsz bieg na pompie jeśli nie pracuje na 1
jak jest niewielki odbiór ciepła i kocioł się kisi zamiast pracować to efektem jest własnie nadmierne wytrącanie sadzy - jak będzie zimno to problem zniknie.
może masz źle ustawiony nadmuch skoro nie może osiągnąć zadanej???
podaj ustawienia na jakich obecnie pracujesz. zainstaluj termometr w czopuchu żeby mieć choć iluzoryczny pogląd na proces spalania(na moim watku są fotki gdzie i jaki zamontować)

MARTINOS
18-10-2012, 08:16
zmniejsz bieg na pompie jeśli nie pracuje na 1
jak jest niewielki odbiór ciepła i kocioł się kisi zamiast pracować to efektem jest własnie nadmierne wytrącanie sadzy - jak będzie zimno to problem zniknie.
może masz źle ustawiony nadmuch skoro nie może osiągnąć zadanej???
podaj ustawienia na jakich obecnie pracujesz. zainstaluj termometr w czopuchu żeby mieć choć iluzoryczny pogląd na proces spalania(na moim watku są fotki gdzie i jaki zamontować)

Timon,

pompa jest na 1. Wczoraj przypalałem od 17:00 do 22:00. W tych godzinach "złapałem" około 3l wody. Po 22:00 wyłączyłem piec. Od tej godziny do rana zleciało kolejne 4 litry. Zaczynam podejrzewać, że coś nie tak jest z zaworem od dolewania wody do układu...

Moje aktualne ustawienia to:
Aktualne ustawienia:
Temp. zadana 50 stopni
Podanie - 15s
Przerwa - 50s
Nadmuch - 4/10
Kratka uchylona na 5mm
Podtrz. went. - 10s
Przerwa went. podtrz. - 30 min
Zał. pompy 35 stopni
Histeraza CO - 2 stopnie
Histeraza CWU - 5 stopni
Alarm temp. 3 godziny
Przerwa w podtrzymaniu 20 min.

Przy tych ustawieniach temperatura zadana została osiągnięta po 3 godzinach.

timon120777
18-10-2012, 11:59
3 godziny zajęło kotłowi od momentu rozpalenia czy od momentu wejścia w tryb pracy????
zrób mi fotkę popiołu jak wygląda po takim dniu pracy lub dwóch- podejrzewam źle dobrane parametry i stąd kłopoty z dochodzzeniem do zadanej. inaczej jest również gdy kocioł chodzi cały czas a inaczej gdy go wygaszasz. w trybie pracy ciągłej musi tylko uzupełnić straty a gdy wygasisz i odpalisz ponownie to musi zagrzać cały zład.
z naczynia przelewowego nie powinno lecieć. wahania ciśnień nie są aż tak duże przecież

MARTINOS
19-10-2012, 15:51
Jeżeli wejście w tryb pracy = osiągniecie temp. zadanej to tak. Ba, czasem nie osiaga temp. w ogóle przy tych ustawieniach, które podałem kilka postów temu.
Jeśli chodzi o fotki to wrzucam paczkę zdjęć via sendspace (około 15mb) nie zmniejszałem aby w miarę dobrze było widać szczegóły.

Zdjęcia paczka SEKO_ZDJECIA.rar http://www.sendspace.com/file/b9krjp i proszę kliknąć na niebieski napis.

na zdjęciach można zobaczyć drzwiczki, komorę pieca, stopień uchylenia kratki nadmuchu, popiół rura z wychodząca do komina.

Na chwilę obecną zawiesiłem palenie i czekam na weekendową wizytę specjalisty. Na szczęści pogoda sprzyja.

Nową rzecz, którą zauważyłem to bardzo mocny i czarny dym. W czasie palenia praktycznie nie da się otworzyć drzwiczek, bo w 5-10 sekund kotłownia jest czarna :-(

timon120777
19-10-2012, 16:39
Martinos
na pierwszy rzut oka to sporo niedopalonego eko w popielniku i mocno zabrudzony wymiennik to oznaki zbyt małego nadmuchu.
moc kotła masz ustawioną dość wysoko bo to stosunek 1:3,33 a to prawie ustawienia dla mocy maksymalnej a nadmuch dosyć nisko.
sugeruję :
zwiększyć moc nadmuchu- najpierw uchyl klapkę wentylatora o jakieś 4-5 kropek na podziałce i obserwuj płomień.
jeśli to nie pomoże zbyt wiele to podnieś nadmuch o 1 bieg do góry. a jeśłi też nie będzie efektów to kolejny bieg w górę

zajrzyj również na mój wątek(stopka) tam jest fotka termometru zamontowanego w czopuchu. kosztuje to 25zł a da Ci lepszy obraz na przebieg procesu spalania. montaż - wiertło 12mm i silikon wysokotemperaturowy-czas 3 minuty. będziesz wiedział dzięki temu czy masz za mało czy za dużo powietrza.
temeratura spalin powinna oscylować w okolicy 150stC przy jednoczesnym niezłym dopaleniu popiołu. Jeden z moich kolegów głosi całkiem zasadny dla mnie pogląd że jakość popiołu(ilość spieków) jest sprawą wtórną jeśli jego masa mieści się w granicy tej deklarowanej przez sprzedawcę eko. Ostatnio zważyłem swój popiół ze spalenia 100kg eko- wyszło tego 7kg, nieważne że są spieki żużlowe byle nie było niedopalonego węgla.
żeby zminimalizować spiekanie eko stosuje się krótsze cykle podawania. możesz od razu spróbować takich nastaw:
podawanie 5sek
przerwa 30sek
nadmuch 4 ale przy klapce uchylonej do połowy- jeśli nie będzie dopalać to podnieś nadmuch o jeden bieg

MARTINOS
19-10-2012, 16:55
Dzięki Timon za info!

Co do popiołu to jako ciekawostkę powiem Ci, że aktualnie pojemnik zapełnia mi się w 24/36h

Jeśli chodzi o niedopalony EKO to sam zauważyłem ale wiem, że spora ilość pochodzi od ciągłego wygaszania i rozpalania pieca :-(

Jak myślisz, jaką temperaturę powinienem mieć (oczywiście pi razy drzwi) po 2 i po 4 godzinach przy twoich ustawieniach? Możesz strzelać a ja Ci powiem jak jest naprawdę. Dziś jednak rozpalę dla samego testu.

timon120777
19-10-2012, 17:10
nie wiem jakiej wielkości(pojemności) masz instalację więc trudno mi wróżyć z fusów.
uważam jednak że jeśli zaczniesz od zera czyli zimny układ i wygaszony kocioł to jak już rozpalisz to w godzinę do półtorej powinieneś osiągnąć zadaną temperaturę. obserwuj podczas tego cyklu-rozpalanie i dochodzenie do zadanej- palenisko. jeśli kopiec zacznie rosnąć zwiększaj otwarcie klapki lub podnieś nadmuch. to samo jeśli płomień będzie zbyt czerwony.
co do tego dymu to czy on się zbiera nawet przy otwartch drzwiczkach czy tylko pojawia w momencie ich otwierania a potem się uspokaja wszystko???
może jest jakieś zaburzenie ciągu kominowego i stąd cofanie płomienia??? czopuch powinien być otwarty maksymalnie na początek. dopiero gdyby się okazało że ciąg zbyt duży i podczas podtrzymania żar zbyt szybko schodzi w dół palnika i wyciąga powietrze przez klapkę od wentylatora.
w tej konstrukcji spaliny muszą odbić się od górnej półki i zawrócić w dół pod palnik ab dosać się do wymiennika. otwarcie górnych drzwiczek powoduje że wylatują z kotła najkrótszą drogą,
i jeszcze pytanie w temacie nadmuchu.
sterownik z tego co się orientuję to st37 techa
napisz mi jak pracuje wentylator na pierwszym biegu- czy chodzi normalnie czy np słychać buczenie i brzęczenie???

MARTINOS
19-10-2012, 17:33
I tu kolejna ciekawostka. Wczoraj piec chodził 5 godzin. Podawanie 16s/przerwa 50s. nadmuch 4/10. Klapka jak na zdjęciu. W ciągu tych 5 godzin ani przez moment nie doszedł do zadanej 52 stopnie. Max osiągał 48 stopnie. Woda w baniaku ciepła. Grzejniki gorące.
Ale piec chodzi non-stop bez przestojów i pochłania duże ilości EKO.
Tak jak pisałem wcześniej: po wyłączeniu pompki nie ma problemów z temp. zadaną. Ale odczuwalne jest to w temp. grzejników --> dłużej się nagrzewają. Ale tu pewnie kłania się twoja uwaga o braku zawodu 4d. Mam palić bez pompki?

Jeśli chodzi o dym. Nawet taki amator jak ja widzi, że coś jest z cyrkulacją nie tak. Dym wali ciągle. Jak otworzę drzwiczki przy rozpalaniu czy później w trakcie palenia to wali jak kominem. Komin nie jest nowy ani nie był modernizowany. Przez 20 lat obsługiwał zwykły piec węglowy i nie przypominam sobie takich sytuacji z dymem.

timon120777
19-10-2012, 17:43
palenie na grawitacji jest mniej wydajne zwłaszcza jeśli układ nie jest do tego stworzony.
co do komina. jak palisz to czy możesz się dotknąć do rury spalinowej- jest gorąca aż parzy??? bardzo ciepła czy może dasz radę połozyć rękę i trzymać kilka sekund bez obawy o poparzenie???.
chcę dojść do jakichś wniosków co do prawidłowości procesu spalania.
jak już pisałem ten kocioł ma nietypową konstrukcję wymiennika. stąd mogą być kłopoty.
napisz co i jak wrzuć jakiś filmik na strone żebym wiedział czego się złapać

MARTINOS
19-10-2012, 18:55
Sprawa dymu chyba rozwiązana - kwestia regulacji nadmuchu & kratki. Pierwsze wielkie dzięki!

Piec ruszył od 20ºC. Po 45 minutach jest 37ºC.
Zadana 52ºC, 16s/50s --> jadę na tym co wczoraj aby mieć porównanie.

Rura spalinowa (ta czarna ze zdjęcia). Po 45 minutach nie ma szans aby przyłożyć dłoń i nie zacząć kwiczeć. :-)

timon120777
19-10-2012, 18:59
ale z tym samym nadmuchem czy zwiększyłeś jak pisałem ???

MARTINOS
19-10-2012, 19:08
jest tak: siła 5/10 + kratka otwarta do połowy.

timon120777
19-10-2012, 19:10
i jakie efekty??? jaka temperatura załączenia pompy CO???

MARTINOS
19-10-2012, 19:31
temperatura pompy 35ºC
Do 41ºC idzie szybko. Później już jest kiepsko...

timon120777
19-10-2012, 19:43
co znaczy jest gorzej???
nie rośnie??
rośnie bardzo wolno???
spada???

zmierz jakimś stoperem w jakim czasie następuje przyrost temp o każdy kolejny stopień.
zajrzyj w palenisko i jeśli kopiec rośnie podnieś nadmuch

a z głupia frant zapytam
co ty masz za ekogroszek???

MARTINOS
20-10-2012, 12:40
Był dziś fachowiec. Niestety z miejsca stwierdził, że instalacja jest zła i nie dziwi się, że tak to wygląda. Wyszło jednak, że fachowcy nie do końca wiedzieli jak to ugryźć.
Tak w skrócie pierwsza diagnoza.

Piec jest jak na mój dom i instalację za duży. Ale gorzej byłoby gdyby był za mały. :-)
Zawór 4d nie bardzo u mnie pasuje. Najprawdopodobniej będziemy musieli zamknąć układ. Zlikwidować naczynie wyrównawcze. Założyć na dole jakiś punkt bezpieczeństwa. Główna rura zasilająca wychodząca z pieca ma 3 cale. Zasugerował aby zamienić na coś mniejszego. Ale to ewentualnie w przyszłym sezonie po obserwacji jak to będzie wyglądać tej zimy. Pompka jest założona w złym miejscu. Teraz jest przy wyjściu a powinna być na powrocie przed piecem. Do tego zamiana zaworu bezpieczeństwa z 2,5 bara na 1,5 bara. Izolacja rur w kotłowni.
Termostatów na grzejniki nie da się założyć. Najprawdopodobniej będzie komputer z czujnikiem w jednym miejscu. Ale to jeszcze musi potwierdzić czy będzie to dobrze współpracować z posiadanym sterownikiem.

Timon, wracając do twojego wczorajszego pytania.

Temperatura od 20 stopni do ~40 stopni rośnie bardzo szybko. Przy 35 załącza się pompa. Później temperatura rośnie powoli wg schematu 2 kroki do przodu jeden do tyłu. Wczoraj piec osiągnął temp. max. 49 stopni. Nie osiągnął zadanej 52 w ciągu 5 godzin.

Węgiel wykluczam. Robiłem próby na początku. Teraz mam załadowany chyba Retopal czy jakoś tak kupowany luzem.

timon120777
20-10-2012, 20:13
jak to zawór niebardzo pasuje????
co to był za magik u ciebie??? może by najchętniej instalację od nowa Ci położył???
jakieś bzdury Ci kładzie do głowy.
termostaty też się da założyc tylko będzie z tym odrobinę zachodu.
i kto powiedział że pompa musi być na powrocie??? coś ci Twoi hydraulicy do d.... są
nie trzeba zamykać układu- nie daj się naciągać na koszty.
szukaj innego fachowca.
i to bzdura że lepiej jak kocioł za duży niż za mały. to są jakieś herezje z poprzedniej epoki.
Kocioł przewymiarowany będzie pracował z niższą sprawnością i będzie zużywał więcej opału niż taki "szyty na miarę"
oj widzę że u Ciebie to jest kłopot z czynnikiem ludzkim.


jeśli instalacja stara to zapewne oparta na grawitacji więc powinna pracować samoistnie niemalże, pompa tylko przyspieszyć ma przepływ.
sprawdź czy przy tych 40kilku stopniach masz wszystkie kalafiory ciepłe czy któryś niedogrzewa. jeśli ciepłe to układ działa i pozostaje ogarnąć co się dzieje z kotłem lub jego podłączeniem
u mnie na zasileniu są rury 2,5cala bo też mam starą instalację która może chodzić grawitacyjnie i nie ma żadnych kłopotów.
jak możesz zrób zdjęcia całej instalacji i wrzuć

MARTINOS
21-10-2012, 10:57
Timon,

człowiek z polecenia. Mam info od 3 osób, że zrobiona przez niego instalacja śmiga bezproblemowo.
Zawór - nie chodzi o to, że nie pasuje w ogóle. Jak zrozumiałem, po prostu w tym przypadku nie do końca spełni swoją rolę.
On po prostu obejrzał wszystko od dołu do góry i przedstawił swoją propozycję.
Termostaty - to chyba więcej niż "trochę zachodu". I tak w ciągu 1-2 lat będę wymieniał grzejniki. Raczej nie będę w to wchodził.

Przy zwykłym piecu nigdy nie miałem problemów z grzejnikami. Teraz przy pompie ustawionej na 1/3 skrajne grzejniki nie grzeją (2sztuki) + sączy się woda z naczynia wyrównawczego. Przy przełączeniu na 3/3 grzejniki albo robią się delikatnie ciepłe albo pozostają zimne. Z naczynia wyrównawczego mam wiadro wody na dobę. :-(

U mnie rura jest 3 calowa od samego pieca aż do naczynia wyrównawczego na 2 piętrze.

Instalacja sama w sobie jest do przeróbki. Nie mam np. opcji odłączenia sieci grzejników aby grzać tylko wodę w baniaku.

timon120777
21-10-2012, 11:09
a skąd Ci się ta woda bierze ???
przecież nie dopuszczasz ciągle- ubywa w układzie??? czy poziom pomimo wiadra napełnionego jest nadal wysoki w naczyniu wyrównawczym???
jeśli masz możliwość kręcenia tymi pseudo zaworami to spróbuj przykręcić te które grzeją najmociej- to spowoduje telikatny wzrost oporów przepływu i pogna wodę do dalszych kalafiorów. powinny zacząć lepiej grzać.

MARTINOS
21-10-2012, 18:42
Woda przestała lecieć, wskaźnik poziomu (ciśnieniowy) spadł z 0,58 przy dolaniu do 0,54 bara. Z grzejnikami próbowałem już wcześniej. Nie pomogło.
Ogólnie mam już dość i jutro rano zlecam analizę i wycenę poprawek aby to chodziło bezproblemowo. Plus pewnie reklamacja do poprzednich instalatorów, bo mam wrażenie, że przez ostatni tydzień z netu i z rozmów z serwisem wiem już więcej niż oni w czasie instalacji. :-)
Ogólnie ten piec kupiłem aby minimalizować mój czas w kotłowni. Niestety teraz spędzam tam 2 razy więcej czasu niż przy zwykłym piecu węglowym. :-)

P.S. Dziś zaczął dosyć mocno piszczeć podajnik - w nocy byłaby masakra. Także pewnie kolejny problem. :-(

timon120777
21-10-2012, 19:42
co znaczy zaczął piszczeć???- alarm czy dźwięk podajnika piskliwy???
ja pierwsze dwie zimy siedziałem przy mojej pomarańczowej bestii długimi godzinami ale to dlatego że o paleniu wtedy pojęcie miałem zerowe. teraz czasem zapominam zajrzeć nawet czy wszystko jest dobrze(raz na dobę tam schodzę)
ogarnij instalację. załóż termostaty na grzejniki- nie czekaj do ich wymiany. teraz założone będa wykorzystane również przy nowych- jeśli kupisz z bocznym podłączeniem(nowe grzejniki) oczywiście.
czekam na lepsze wieści od Ciebie

MARTINOS
21-10-2012, 19:47
Pisk mechaniczny w czasie działania podajnika...

Jasne. Dam znać o efektach.

MARTINOS
22-10-2012, 18:21
Dziś przyjechał ponownie fachowiec. Ale tym razem z kolegą, który specjalizuje się w tego typu instalacjach. Zaletą jest też to, że ma on w domu prawie taki sam piec, tej samej marki.
Wszystkie problemy, o których piszemy już trzecia stronę są już za mną. Dlaczego? Bo zaczynany wszystko od początku. :-)
Podstawowa diagnoza: piec jest źle podłączony. Tak naprawdę jest cała seria błędów łącznie z takimi, że źle podłączone były czujniki temperatury. Dlatego te wariacje temp. wyświetlanej.
Przejrzeli dokładnie instalację. Chyba będzie jednak zawód 4D :-) , Obiegu nie będą zamykać --> obieg zamknięty ponoć jest lepszym rozwiązaniem ale u mnie zamknięcie to byłby mega-duży koszt. Wygląda też, że pompa jest mocno źle dobrana i chyba będzie trzeba wymienić.
Plus przeróbki po poprzednich instalatorach.

timon120777
22-10-2012, 21:44
to już przynajmniej wiesz co w trawie piszczy. czekam na dobre wieści i to mam nadzieję szybko

MARTINOS
29-10-2012, 20:52
Witam ponownie Timon,

no to dziś nastał czas zmian. Tak jak pisałem wcześniej zaczynam prawie od początku.
Ale do sedna. Dziś ekipa wymieniała mi prawie wszystko dookoła pieca. Mam teraz dwie pompy. Jedna do ciepłej wody a druga do ogrzewania. Pojawił się zawór 3d. Czujnik CWU trafił do bojlera. Naprawiony został czujnik CO. Przy bojlerze mam grupę bezpieczeństwa. Do tego nowy system zaworów do nabijania systemu. Plus parę innych mniejszych elementów. Pozostałem przy systemie otwartym.
No wreszcie są oznaki normalności. Wszystko grzeje, nie ma problemów z temperaturą zadaną itp. :-) Jakby nie ten piec, o którym pisałem wcześniej.
Za 2 dni mają wpaść na kontrolę czy wszystko gra i buczy. Mam nadzieję, że będzie OK.

Zastanawiam się jeszcze nad sterownikiem z czujnikiem pokojowym. Polecono mi coś takiego: http://www.plum.pl/pl/?id=260 Co o tym sadzisz?

timon120777
29-10-2012, 22:14
pytanie za jakie pieniądze to miałoby być i jak się będzie komunikować z st-37- tego nie wiem.
ja sam podłaczyłem niedawno swój sterownik pokojowy od kotła olejowego do mojej pomarańczowej bestii i całkiem przyzwoicie się to sprawuje.
jak masz mieć większy komfort użytkowania dzięki temu to nie ma się nad czym zastanawiać- oby tylko spełnił swoją rolę
cieszy mnie że sprawa obrała pozytywny kierunek i wyjdziesz w końcu z kotłowni

MARTINOS
31-10-2012, 10:59
No niestety podany przeze mnie model nie współpracuje z ST-37. Potwierdzone przez serwis SEKO. :-(

timon120777
31-10-2012, 14:01
napisz do tech-a i spytaj jakie modele współpracują z st37
tak będzie prościej

MARTINOS
11-11-2012, 19:53
witam,

w końcu kupiłem Auraton 2025 RTH http://www.auraton.pl/index.php/pl/produkt/482/937
Jutro ma dojechać. Dam znać jak to działa + podrzucę fotki pieca i instalacji po finalnych poprawkach.

MARTINOS
24-11-2012, 19:27
Witam,
za mną kilka dni palenia non-stop. Tak jak pisałem wcześniej. Została poprawiona instalacja wokół pieca m.in. zostały dopasowane średnice rurek itp. Układ pozostał otwarty. Są 2 pompy. Jedna do CO a druga do CWU. Jest też zawór 3d. Grzejniki i reszta instalacji bez zmian.
Przed podłączeniem sterownika spalanie było na poziomie 50-60kg na dobę :-). Po podłączeniu sterownika pokojowego spalanie spadło poniżej 20kg/doba. Na plus z pewnością działa aktualna aura. Około +10 w dzień i + 3 w nocy. Także przy mrozach nie będzie już tak różowo.
Niestety zauważyłem kolejny problem. Mam na myśli bojler. Otóż mam kilkuletni egzemplarz, który przez ostatnie 3 lata praktycznie nie był używany. Podejrzewam, że jest w środku zabrudzony lub "obrośnięty" kamieniem. Nie mam doświadczenia i nie wiem jak to powinno wyglądać ale u mnie nagrzanie baniaka około 150l to nawet 3-4 godziny. Przy trybie "priorytet bojler" jak jedna osoba weźmie prysznic to woda nagrzewana jest nawet 2-3 godziny. Chyba coś jednak nie jest OK. Temperaturę wody CWU mam ustawioną na 45 stopni. Nie liczyłem dokładnie ale mam wrażenie, że aktualnie 70% działania pieca dotyczy grzania wody. Z ogrzewaniem domu nie mam problemu. Naprawdę dzieje się to bardzo szybko.

timon120777
24-11-2012, 19:32
możliwe że zasyfiona wężownica i kamień działa jak izolator

MARTINOS
24-11-2012, 19:40
to się czyści czy baniak definitywnie do wymiany?

MARTINOS
24-11-2012, 20:38
Timon, a jakie masz doświadczenia z histerazą i czy jej korekta może mieć jakiś wpływ na CWU?? Teraz mam ustawioną na 5 stopni.

timon120777
24-11-2012, 20:56
wszystko zależy ile zużywasz CWU na dobę
jak mała histereza 1-2 st to szybko dogrzejesz ale będzie często grzane. jak duża w okolicy 10st dogrzewać będzie rzadko ale zużyje więcej opału.
ja mam strefy na CWU ustawione i mi grzeje wtedy kiedy ja chcę i w zależności od pory dnia do różnych temperatur.
moje zdanie jest takie że musisz dopasować do stylu życia Twoich domowników. wiesz kiedy wody potrzebujesz najwięcej i czy np do kąpieli w wannie czy pod prysznicem. tu możesz zdecydować o temperaturze CWU. jak do wanny grzejesz do wyższej temperatury a tym samym aby napełnić wannę zużyjesz tej cieplejszej wody mniej bo więcej dolejesz zimnej. jak pod prysznicem to zazwyczaj woda o temperaturze w okolicy 38st więc 45na bojlerze wystarczy.

co do zasobnika to wężownice się wymienia ale musisz sprawdzić co to za model i czy znajdziesz części zamienne no i za ile.
może się okazać że niewiele drożej wyjdzie kupić nowy, który posłuży 10 lat

MARTINOS
24-11-2012, 21:04
No ja chyba takowych stref nie mam...
Myślę, że 80-90% wody idzie między 19:00 a 21:00. Używamy tylko prysznic. W ciągu dnia (jeśli już ktoś jest w domu) to tylko jakieś drobne zmycie naczyń czy poranna toaleta. Są zmywarki, pralki itp. więc pobór ciepłej wody z kranu raczej jest znikomy.
Stan osobowy: 2+1, baniak 150l.

timon120777
24-11-2012, 21:16
to wypróbuj sobie co się lepiej sprawdzi 2st czy 10st histerezy i będziesz wiedział.
przy korzystaniu z prysznica myślę że poziom 45st jest wystarczający.
a jak nie to podłącz pompę cwu do gniazdka przez programator w którym mozesz ustawiać kiedy ma pompa chodzić a kiedy nie i ustaw załączenie 2 razy na dobę i będzie po sprawie
zagrzeje Ci zasobnik do temperatury jaką masz na kotle a przez resztę dnia będzie wyłączone grzanie

MARTINOS
29-11-2012, 14:17
witam,
no popróbowałem kilka kombinacji i raczej niższa histereza jest lepsza. Ale szału nie ma. :)
Zbadałem jak to wygląda w rzeczywistości na kilku próbach. I tak:
1. Woda jest nagrzana. Pompka CWU wyłączona. Temp. 45stopni. Baniak 150l
2. Pobieram wodę np prysznic - nie wiem ile to moze być litrów 15-20 litrów?
3. Temperatura spada do około 32 stopni.
4. Nie pobieram więcej wody.
5. Ponowne nagrzanie do temperatury 45 stopni to 90-120 minut. przy pompce ustawionej na 2 w 3-stopniowej skali.

Po pierwsze długo zabiera nagrzanie wody. Po drugie w trakcie grzania wody grzejniki są tylko letnie i w czasie mrozów pewnie przez te kilka godzin mieszkanie się trochę wyziębi. Przykład. jeśli o 19:00 dwie osoby wezmą prysznic jedna po drugiej to do ~22-23:00 piec tylko grzeje wodę.

timon120777
29-11-2012, 14:57
Strasznie długo to trwa u Ciebie
u mnie kocioł grzeje wode w około 35minut a jak jest duże zużycie wieczorem i spadnie z 55 do około 32st to w okolicy godziny maksymalnie
zmień ten zasobnik na nowy albo wymień wężownicę jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś bo szkoda kasy na marnowanie opału

MARTINOS
29-11-2012, 15:10
Timon,
jaki zasobnik polecasz? Lub na co zwracać uwagę przy wyborze?

Baniak z przeznaczeniem dla 3 osób.

timon120777
29-11-2012, 15:53
musisz poczytać i wybrać co Ci będzie bardziej odpowiadało
nie wiem przede wszystkimile masz miejsca i czy ma stać czy wisieć i jak (poziomo czy pionowo)
z tego co czytałem ja przed zakupem to zasobniki dwupłaszczowe sa wydajniejsze- ale zdania sa podzielone.
ja mam taki własnie 140L poziomy
nie pomoge Ci w tym temacie ale forum jest duże poszukaj poczytaj zdecyduj

MARTINOS
29-11-2012, 16:01
teraz mam 150l, pozioma. I raczej chciałbym to samo, bo mam już zrobioną półkę.

mnie też polecano dwupłaszczowy + ewentualnie grzałka. Ale wg mnie nie ma to sensu jesli będe palił eko cały rok.

Dzięki za porady!

MARTINOS
05-12-2012, 18:49
Aktualne info.

Moje aktualne ustawienia to:
Temp. zadana 56 stopni
Podanie - 8s
Przerwa - 24s
Nadmuch - 3/10
Kratka uchylona na 15mm
Podtrz. went. - 10s
Przerwa went. podtrz. - 30 min
Zał. pompy 35 stopni
Histeraza CO - 2 stopnie
Histeraza CWU - 2 stopni
Alarm temp. 3 godziny
Przerwa w podtrzymaniu 20 min.
Zawór 3D ustawiony na 5/10
Przy tych ustawieniach popiół wygląda tak:
http://s6.ifotos.pl/img/IMG2133jp_xexxqee.jpg
Kiedy zwiększam przerwę podawania w popiele jest dużo mniej grudek ale niestety jest problem z temperaturą --> nie dochodzi do zadanej.

Piec działa w systemie priorytet bojler. Gdy grzana jest woda (pompka CWU) piec szybko się nagrzewa. Temp. rośnie do 62 stopni i przechodzi w stan spoczynku. Piec pozostaje w podtrzymaniu kilkanaście minut. Gorzej jest gdy działa pompka CO. Piec z trudem osiąga 56 stopni. A jeśli już osiągnie to stan spoczynku trwa od 2 do max. 6 minut. Po czym temperatura spada poniżej 50 stopni i ponownie prawie godzinę dochodzi do 56.

Woda jest gorąca. Grzejniki gorące. Aktualne spalanie na poziomie 30kg/doba.

timon120777
05-12-2012, 18:54
to jest niedopalony węgiel
za mało powietrza masz zdecydowanie.
to co w popielniku możesz ponownie do zasobnika i spalic bo tylko zdążyło odgazować
zwiększ nadmuch o 3 biegi bo przy takich ustawieniach to powinieneś dość mocno dmuchać.
jeśli nadal będzie niespalony węgiel jeszcze podnieś o 1 bieg, jak pojawią się spieki - rozpoznasz różnicę pomiędzy spiekami a niespalonym węglem wtedy jeden bieg w dół
szkoda marnować opał

MARTINOS
05-12-2012, 19:09
czyli nadmuch 6/10, a klapkę otworzyć bardziej czy bez zmian?

timon120777
05-12-2012, 19:11
na razie zmień moc nadmuchu i obserwuj co się zmieni, jak będzie delikatnie spiekać lub niedopalać to regulujesz klapką, jeśli będzie nadal niedopalony lub mocniej spieczony wtedy kolejne regulacje poziomem nadmuchu.
zmień zostaw na kilka godzin a potem sprawdź jak to wygląda

MARTINOS
06-12-2012, 18:10
Witam,
Timon wprowadzone zmiany nadmuchu rzeczywiście zmniejszyły ilość niedopalonego węgla. Ale gorzej było z temperaturą. Bardzo ciężko z tymi ustawieniami z temperaturą zadaną. Wierz mi, z 53 stopni do 56 potrafi się bujać 20-30 minut. A jeśli osiągnie zadaną to w spoczynku jest 2-3 minuty. Chyba mało nie?
Zaczynam podejrzewać:
1. Zbyt szybkie ulatnianie się ciepłych spalin do komina - szczególnie przy dużym nadmuchu.
2. Bardzo szybkie wychładzanie wody przy pracy pompki CO

timon120777
06-12-2012, 19:20
to czy jest za duży nadmiar powietrza to by trzeba zmierzyć
sprawdzić chociaż temperaturę spalin a jak nie wiemy jaka jest to nie mozna zakładać że winna jest strata kominowa.
jeśli podniesienie nadmuchu dało efekt w postaci zmniejszenia ilości niedopalonego węgla to oznacza że podniosłeś sprawność procesu i należy to robić nadal
martwiłbym się gdyby temperatura spalin byla powyżej 200stC chociaż nie znamy nadmiaru tlenu w spalinach.
budowa wymiennika jest taka że spaliny najpierw idą do góry potem zawracają pod palnik i przez kanały pionowe wędrują do komina. nie wydaje mi się aby taki sposób dystrybucji spalin był obarczony ryzykiem dużej straty kominowej
nie pamiętam czy masz termometr w czopuchu ale to by wiele wyjaśniło.
Skoro podniesienie temperatury o 3st zajmuje 30minut to nie ma tragedii jeszcze.
najpierw dodaj jeszcze trochę wiatru a potem jesli będzie trzeba zwiększysz moc kotła

MARTINOS
06-12-2012, 19:57
Powoli odkrywam "ważność" nadmuchu. Na początku ten czynnik wydawał mi się mocno "przelansowany" :-) Co nie zmienia faktu, że nadal uważam, że do trzymania pieca a wodzach droga jeszcze bardzo daleka. Wiesz czego mi brakuje? Jakiś punktów odniesienia. Człowiek naczyta się na forum o ludziach którzy spalają aktualnie po 10 kg na dobę a piec w podtrzymaniu jest i godzinę a potem patrzę u siebie i... "załamka" :-) heh najlepiej byłoby wynająć jakiegoś ustawiacza i po problemie.
Skoro piszesz, że przyrost o 3 stopnie w takim czasie jest w normie to OK. Myślałem, że to jakaś tragedia.

Co znaczy "zwiększyć moc kotła"? Więcej węgla?

Ok będę dalej próbował z "wiatrem" przy tych ustawieniach.

timon120777
06-12-2012, 20:55
zmiana mocy kotła to zmiana ilości podawanego opału w czasie oczywiście z uwzględnieniem ilości podawaneg powietrza.
chcąc zwiększyć moc albo skracasz przerwę i podnosisz nadmuch albo zwiększasz ilość opału i podnosisz nadmuch
chcąc zmniejszyć robisz odwrotnie czyli wydłużasz przerwę i obniżasz nadmuch lub zmniejszasz ilość opału i obniżasz nadmuch

sugestia
dla lepszej kontroli nad spiekalnościa ktorej często nie znamy lepiej ustawić krótki czas podawania i regulować przerwą oraz nadmuchem.
w przypadku wegli spiekających mniejsze dawki w krótszych odstępach dają efekt w postaci niższej temperatury złoża - węgiel się tak nie rozgrzewa na palniku i to pozwala zmniejszyć ilość spieków lub wyeliminować całkowicie.
U ciebie problemem jest niespalony węgiel a to wina powietrza w 99% sytuacji o tym 1% nie będe pisał bo nie ma potrzeby

chcesz punktu odniesienia-proszę bardzo
jeśli kocioł osiąga zadaną temperaturę przy histerezie 2st w czasie poniżej 2 godzin to jest dobrze- zakładam tutaj duży mróz na dworze i duzy odbiór ciepła.
jak robi to w 5-10 minut to moim zdaniem źle- żar nie zdąży osiągnąć odpowiedniej temperatury i spalanie jest niecałkowite i niepełne- kupa syfu na wymienniku generalnie+ niska temperatura spalin.

chcesz wiedzieć więcej o swoim kotle i o tym co się w nim dzieje?
zamontuj termometr w czopuchu- wiedza o poziomie temperatury spalin pozwala ocenić przynajmniej częściowo sytuację w komorze spalania.
nie mamy do dyspozycji(poza pasjonatami) narzędzi typu sonda lambda czy ciepłomierz więc termometr da nam obraz sytuacji.
jak pokaże zakres pomiędzy 110 a 200stC to jest przyzwoicie pod warunkiem że w popielniku efekty spalania to popiół bez niespalonego eko i wielkich spieków a na palniku przyzwoita ilość węgla(kopiec w "normie")

kup zamontuj zmierz zrozumiesz więcej tak jak ja zrozumiałem
walcz:p

MARTINOS
10-12-2012, 16:49
Raport z ostatnich dni...

Moje aktualne ustawienia to:
Temp. zadana 56°C
Temperatura CWU 44°C
Podanie - 9s
Przerwa - 32s
Nadmuch - 7/10
Kratka uchylona na 30mm
Podtrz. went. - 10s
Przerwa went. podtrz. - 30 min
Zał. pompy 35°C
Histeraza CO - 2 stopnie
Histeraza CWU - 2 stopni
Alarm temp. 3 godziny
Przerwa w podtrzymaniu 20 min.
Zawór 3D ustawiony na 7/10
Podłączony sterownik pokojowy

Korekta czasu podania i przerwy oraz wyraźne zwiększenie nadmuchu.

Wyraźna poprawa jeśli chodzi o wygląd popiołu. Pojawiają jakieś niedopalone grudki ale na 99% jestem pewien, że trafiają one do popielnika kiedy piec jest na podtrzymaniu wywołanym przez sterownik pokojowy --> takie potrzymania trwają po kilka godzin.

Piec od temp. 30°C do zadanej 56°C dochodzi w 60-80 minut. Po przekroczeniu 56°C przechodzi w podtrzymanie ale nie trwa to dłużej niż 2-4 minuty. Oczywiście przy załączonej pompce CO ustawionej na 3/3. Kolejne cykle osiągania temp. zadanej to około 25 minut.

Przy grzaniu CWU czas grzania pozostaje bez zmian ale zauważyłem, że piec dużo szybciej łapie zadaną i pozostaje w podtrzymaniu nawet 10 minut i więcej. Co jak mniemam odbija się mniejszym dawkowaniem węgla w czasie grzania wody w baniaku. Włączona pompka CWU.

Zawór 3D ustawiłem na 7/10. Grzejniki są bardzo gorące.

Co zauważyłem:
- bardzo dużo sadzy na ściankach --> suchy pył. Myślę, że z pewnością 1-2 mm. Wczoraj na ile mogłem to usunąłem to szpachelką ale dziś widzę, że wszystko prawie jest tak samo jak wczoraj.
- dużo osadów w postaci czegoś co przypomina piasek. Przy drzwiczkach gdzie jest wypłaszczenie to po 24h spokojnie mogę zebrać pełną garść.

Nie wiem co dzieje się głębiej w piecu. Tu jest sens używania jakiś środków antysadzowych??

Spalanie w ostatnich 2-3 dniach kiedy temp. w nocy spadała poniżej -15°C wynosiło około 30kg/doba.

timon120777
10-12-2012, 17:42
zdjęcia tych "osadów"
będę wiedział jakie to łatwiej będzie się wypowiedzieć.
dobrze ze jest postęp

MARTINOS
10-12-2012, 20:37
Wrzucam paczkę fotek w .rar 23MB Zdjecia zostawiłem w dużej rozdzielczości aby jak najwięcej pokazać. W paczce jest też plik z opisem.
http://www.sendspace.com/file/h1t6f2 Pobieramy naciskając niebieski napis "Click here..."

timon120777
11-12-2012, 15:38
dopiero teraz piszę ponieważ w fabryce mam blokadę na niektóre strony i nie mogłem obejrzeć zdjęć sobie.

na poczatek osady
jest to efekt kontaktu gorących spalin z zawartymi w nich częściami lotnymi- gorące spaliny plus dużo chłodniejsze ścianki wymiennika i części lotne zamiast się dopalić to schładzają się poniżej temperatury zapłonu i osiadają na wymienniku.
przyczyna- brak deflektora- on rozbiłby spaliny zaburzył, zakręcił i sprawił że proces spalania by się wydłużył i dużo więcej by się dopaliło z tego co teraz osiada na wymienniku. niestety nie bardzo widzę sposób na montaż deflektora- chyba że jest wyżej jakaś poprzeczka do montażu rusztu awaryjnego której nie widać a można by wykorzystać. u mnie był ten sam problem- po 2 dniach kupa syfu na ściankach. odkąd mam deflektor jest dużo lepiej.
na palmiku jest trochę spieków ale niewiele i zbytnio bym się tym nie przejmował jeśli nie są bardzo twarde
jeśli nie kruszą się w palcach odrobinę mniej powietrza lub skróć przerwę o 1-2sekundy

deflektor spróbuj zamontować będzie lepiej

MARTINOS
13-12-2012, 20:10
Trochę czytałem o deflektorach i z tego co widzę to prawie kazdy piec ma coś takiego. Deflektor jest po prostu jednym z elementów, który wchodzi w zestaw razem z piecem. Zadzwoniłem więc do serwisanta SEKO i pytam jak to jest, że nie mam deflektora. Ba, nawet nie mam żadnego uchwytu aby coś zainstalować. Koleś mi powedział, że ten piec deflektora nie potrzebuje... Coś mam podejrzenie, że gość zna się na tym jak ja.

Po drugie natrafiłem też na taką informację, że przy obrotowej retorcie powinno coś się tam silikonem uszczelniać. U mnie na 100% uszczelnione to nie jest. To jest konieczne? Co konkretnie powinno się uszczelnić???

timon120777
13-12-2012, 20:26
w sprawie deflektora- w firmie która produkuje mój kociołek też Pani powiedziała ze dla tej konstrukcji nie jest przewidziany deflektor- sam sobie zamontowałem ale mam gdzie- powiesiłem na ruszcie awaryjnym- jeśli masz taką możliwość to tak zrób i zignoruj producenta. może spróbuj zaczepu jakiegoś?
ja bym na Twoim miejscu jak trzeba nawet jakieś "rusztowanie" zrobił żeby deflektor powiesić- będzie różnica na pewno.

w temacie obrotowych retort to jestem niedoedukowany mówiąc delikatnie. poszukaj na forum wątków o obrotówkach lub zapytaj kolegi Jarecki79 np on jest z branży to będzie wiedział lepiej ode mnieco gdzie i jak uszczelnić.

timon120777
13-12-2012, 20:50
spróbuj jak na rysunku- trójkąt z płaskownika na środku komory i na nim zawieszony deflektor. poprzeczka na środku zapobiegnie wygięciu dolnego ramienia przez deflektor- jest on dość ciężki chociaż niezbyt drogi. za taki do kotła 25KW zapłacisz 70-80zł. do tego koszt płaskownika i spawanie lub skręcenie samemu. warto spróbować


154263

MARTINOS
13-12-2012, 23:04
Dzięki Timon,

rozumiem, że twoje rozwiązanie jest bezinwazyjne w strukturę pieca?
Mam zamiar wygasić jutro piec i zobaczę czy pod warstwą brudu jest jakiś zaczep itp.

Czy wybierając deflektor mam na coś zwracać uwagę? Np taki jest OK? http://allegro.pl/deflektor-z-hakiem-do-pieca-15-25kw-zeliwo-chrom-i2848850755.html

timon120777
14-12-2012, 05:52
tak bezinwazyjne
może nie widać dobrze na zdjęciu ale ma się oprzeć na tylej ścianie oraz na górze o płaszcz, stąd dolna poprzeczka pod katem by się nie zsuwał- wrzucam poprawione na czerwono- powinno być lepiej widać
154356

deflektor - ważne by był odpowiedniej wielkości do mocy - propozycja jest dobra którą podałeś.
pomyśl tylko które mocowanie wybrać.

MARTINOS
14-12-2012, 12:36
Odpowiedź serwisu SEKO:

SEKO: "Do Bawarii nie stosujmy deflektorów"

Moje pytanie: Ale to państwo nie stosują a można wstawić we własnym zakresie czy w ogóle do tego pieca deflektor jest niepotrzebny?

SEKO: "Do kotła Eko R był stosowany deflektor do tego typu jest niepotrzebny. Pozdrawiam"

timon120777
14-12-2012, 15:44
Twoja decyzja- chcesz założysz nie chcesz zostawisz jak jest

MARTINOS
14-12-2012, 15:52
Deflektor zamówiłem jeszcze wczoraj. To tylko tak dla informacji.

timon120777
14-12-2012, 16:43
ok
mój producent twierdził że nie trzeba deflektora
założyłem i kocioł żyje
pisz o postępach i efekcie montażu deflektora

MARTINOS
16-12-2012, 18:48
Timon,

wytłumacz mi, bo nie jestem pewien czy rozumię.
Zawór 3D
Mam taki:
http://www.domer.pl/media/products/b1f231c0f84e47973df45c2fd7935f37/images/thumbnail/large_01.jpg?updated_at=1354107242
Instalacja przy piecu wygląda tak:
http://s4.ifotos.pl/img/IMG2150jp_xearahs.jpg

Jak mniemam woda z powrotu wchodzi od dołu. I teraz tak. Jak powinien być ustawiony zawór?
Skala jest 0-10. Czyli nie ustawiam konkretnej temperatury tylko jak rozumiem pewnego rodzaju proporcję mieszania strumieni.

I teraz tak.
Ustawiając ~ w zakresie 1-4 piec osiąga temperaturę zadaną (56°C), przechodzi w spoczynek na 6-8 minut. Później spada do 48-50°C i ponownie do zadanej dochodzi w 20-30 minut. I tak w kółko.

Natomiast w zakresie 5 i więcej praktycznie nie jest dojść do zadanej. Np. przy 5 dochodzi do 52°C a przy 8 do 48°C. Zadanej nie przekracza. A potrzymanie wchodzi tylko przy pomocy sterownika pokojowego (osiągnięcie zadanej temp. w pomieszczeniu). Po prostu temperatura rośnie i dochodzi woda z powrotu i spadek itd.

Timon, jak powinien być ustawiony zawód 3d? Lub inaczej: jaki efekt w moim przypadku powinienem osiągać tym zaworem.

Oczywiście patrząc na grzejniki. Przy 4 są gorące. Przy 7 są bardzo gorące.

kobra64
16-12-2012, 21:20
Timon,

wytłumacz mi, bo nie jestem pewien czy rozumię.
Zawór 3D
Mam taki:
http://www.domer.pl/media/products/b1f231c0f84e47973df45c2fd7935f37/images/thumbnail/large_01.jpg?updated_at=1354107242
Instalacja przy piecu wygląda tak:
http://s4.ifotos.pl/img/IMG2150jp_xearahs.jpg

Jak mniemam woda z powrotu wchodzi od dołu. I teraz tak. Jak powinien być ustawiony zawór?
Skala jest 0-10. Czyli nie ustawiam konkretnej temperatury tylko jak rozumiem pewnego rodzaju proporcję mieszania strumieni.

I teraz tak.
Ustawiając ~ w zakresie 1-4 piec osiąga temperaturę zadaną (56°C), przechodzi w spoczynek na 6-8 minut. Później spada do 48-50°C i ponownie do zadanej dochodzi w 20-30 minut. I tak w kółko.

Natomiast w zakresie 5 i więcej praktycznie nie jest dojść do zadanej. Np. przy 5 dochodzi do 52°C a przy 8 do 48°C. Zadanej nie przekracza. A potrzymanie wchodzi tylko przy pomocy sterownika pokojowego (osiągnięcie zadanej temp. w pomieszczeniu). Po prostu temperatura rośnie i dochodzi woda z powrotu i spadek itd.

Timon, jak powinien być ustawiony zawód 3d? Lub inaczej: jaki efekt w moim przypadku powinienem osiągać tym zaworem.

Oczywiście patrząc na grzejniki. Przy 4 są gorące. Przy 7 są bardzo gorące.

Witam. Martinos, daj jeszcze foto z tyłu pieca, obejmujące powrót z przyległościami. Te rury Cu za pompą CO masz 35 czy 28 mm? A jakie są średnice dalej, gdzie nie ruszali przy ostatnich przeróbkach instalacji? Czy naczynie wzbiorcze jest ciepłe? Przy takim montażu zawór 3D służy do regulacji temp. na instalacji, im wyższa nastawa tym mniej pompa zaciąga zimnej wody z powrotu i w rezultacie wyższa temp. idzie na grzejniki. Tym samym przymykając zawór ograniczasz wydatek ciepłej wody z kotła na grzejniki - dlatego łatwiej Ci dochodzi do zadanej na niższych nastawach zaworu. Tym niemniej musisz przed prawdziwą zimą znaleźć takie nastawy kotła, żeby do zadanej dochodził również przy max. otwartym zaworze 3D, inaczej przy dużym zapotrzebowaniu na ciepło będzie problem. Pisałeś, że palisz Retopalem? Jeżeli tak to potwierdź, może będę umiał Ci pomóc. Pozdrawiam - Jacek

timon120777
16-12-2012, 21:46
Twój zawór jest na zasilaniu i tak zamontowany odpowiada za temperaturę zasilania układu CO
jak dasz otwarcie maksymalne to taka temperatura jak na kotle idzie na dom
jak zamkniesz maksymalnie to na dom zero a grzeje kocioł sam siebie a właściwie to masz wyjście z kotła zablokowane a woda krąży tylko na układzie od zaworu przez dom
pytanie twoje - jak ustawić zawór
odpowiedź
tak aby w domu uzyskać temperaturę dla mieszkańców komfortową
jeśli nie udaje ci się tego osiągnąc -kocioł nie dogrzewa wody do tej temperatury musisz zmienić parametry aby mu się to udało- podnieść moc
jeśli temperatura jaką dajesz na układ jest wystarczająca to ustawiasz na jakim zakresie ma być i na tym koniec
ja bym na Twoim miejscu założył na zasilaniu układu - tuż za zaworem 3d lub zaraz za bypassem taki sam termometr jak masz na wyjściu z kotła aby mieć kontrolę nad temperaturą idącą na dom
jesli przy nastawie 4 jak piszesz grzejniki są goące kocioł się dogrzewa do zadanej a w domu ciepło to reszta nieistotna z punktu widzenia komfortu domowników
pozostaje jeszcze pytanie o temperaturę powrotu ale to już inna historia

kobra64
16-12-2012, 22:41
Witam. Timon, u Martinosa wyjście z kotła jednak zawsze część ciepła odda na CWU, bo odejście ma przed 3D( co zresztą jest racjonalne - temp. CWU niezależna od temp. CO ). Pozdrawiam - Jacek

MARTINOS
18-12-2012, 13:41
Panowie,

więcej fotek instalacji. Tak jak pisałem wcześniej. Instalacja ma ~20 lat. Stary piec został "wycięty". Poprawki były robione w miedzi --> tylko wokół pieca. Reszta bez zmian. Co widać na załączonych zdjęciach. Np. ta gruba rura, która łączy pietra ma taki wymiar na całej długości --> średnica około 10 cm! :-)

FOTKI:
Widok ogólny: http://s6.ifotos.pl/img/ogllny-wi_xeaqwhp.jpg
Piec: http://s6.ifotos.pl/img/piecjpg_xeaqwhw.jpg
Pompki: http://s4.ifotos.pl/img/pompkijpg_xeaqwrp.jpg
Tył pieca: http://s6.ifotos.pl/img/ty-piecaj_xeaqwrx.jpg
Wyjście do komina: http://s6.ifotos.pl/img/kominjpg_xeaqwxx.jpg
Wyjście na piętro: http://s4.ifotos.pl/img/wyjcie-na_xeaqwxw.jpg
Rura powrotu: http://s4.ifotos.pl/img/rura-powr_xeaqwxa.jpg

P.S.
1. Instalator pieca był zaskoczony tak dużą ilością wody w systemie.
2. Przy ustawieniu na 7 na zaworze 3D nie potrafię dojść do zadanej. Próbowałem. :-(

MARTINOS
18-12-2012, 13:50
Palę węglem z lokalnego składu. Groch kupiony luzem. Ponoć Retopal z czymś tam. W każdym razie węgiel jest OK. Potwierdzone u innych palących tym samym węglem. Pod koniec tygodnia ma przyjść ISKRA z Kareny.

Popiół opanowałem dzięki pomocy Timona.

Aktualnie palę na ustawieniach 11/50. Nadmuch 8/10 przy serwisowym ustawieniu na 0. Kratka około 3cm.
Priorytet CWU.
Z CWU nie ma problemów. CO też grzeje, w domu ciepło. Zawór 3D ustawiony na 4/10. To jest skrajne ustawienie kiedy piec osiąga temperaturę zadaną.

SUSPENSER
21-12-2012, 21:08
Wrzucam paczkę fotek w .rar 23MB Zdjecia zostawiłem w dużej rozdzielczości aby jak najwięcej pokazać. W paczce jest też plik z opisem.
http://www.sendspace.com/file/h1t6f2 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.sendspace.com% 2Ffile%2Fh1t6f2) Pobieramy naciskając niebieski napis "Click here..."

Timon podrzucił mi link, żebym się wypowiedział w sprawie tych fotek - czarny osad [sadza] powstaje gdy jest za mało powietrza i nie ma na to wpływu brak deflektora [u mnie też go nigdy nie było i nie ma od dawna osadów a kiedyś były, że hoho].

Jak masz miejsce i dasz radę zamontować deflektor to na pewno się on przyda - ja nie montuję go bo nie widzę potrzeby i nie chcę zmniejszać sobie komory do spalania kartonów.

Co do dmuchawy to może zrób eksperyment i otwórz całkowicie przesłonę jednocześnie zmniejszając obroty na 1 lub 2 - wbrew pozorom daje to inny efekt niż przysłonięcie w 80% i bieg 6 lub 7.

Moc kotła reguluje się dmuchawą [podobnie jak moc silnika samochodu przesłoną dolotu powietrza], a do tego dopasowujesz czas przerwy w podawaniu tak, żeby kopiec był na odpowiednim poziomie [czas podawania pozostaw bez zmian chociaż nie wiem czy 5-6 s nie było by lepiej].

Daj znać co z tego wyszło ...

timon120777
21-12-2012, 21:27
Dzięki wielkie SUSPENSER za rzeczową odpowiedź
prośba jeszcze o opinię na temat montażu deflektora w konstrukcji tego typu
czy jego obecność przyniesie poprawę sprawności całego procesu czy może budowa wymiennika pozwala na sprawne spalanie bez potrzeby korzystania z niego i wystarczy korekta nadmuchu odpowiednia ???

MARTINOS
21-12-2012, 22:45
Dzięki Panowie,

no niestety w SEKO o poradę ciężko. Sami sprzedawcy a nie znawcy tematu. Więcej się dowiaduję tutaj niż u nich. Ale OK.

Deflektor jest u mnie nadal aktualny. Ja złotą rączką nie jestem ale poprosiłem znajomego aby coś mi wyspawał na czym mógłbym zawiesić deflektor.

Ja tam kartonów jak Suspenser nie palę ale mam wrażenie, że ten deflektor mocno ograniczy mi dostęp do retorty - również wizualny.

Ale zobaczymy.

Suspenser, winowajcą może być też węgiel. Kiedy paliłem Kareną (ponad 2 doby) to zauwazyłem dużo mniej zanieczyszczeń.

Z wiatrem też jest coś na rzeczy. Ostatnie 2 dni bawiłem się z Kobrą w badanie możliwości pieca i dobór ustawień. Teraz mam ustawienie przy większym nawiewie niz dotychczas i choć palę tak kilkanaście godzin to widzę znaki, że może być z zanieczyszczeniami lepiej.

Timon, ale ogólnie jest coraz lepiej. :-)

timon120777
22-12-2012, 09:36
to dobrze że jest lepiej
o to przecież w tym chodzi żeby nie w kotłowni ślęczeć przy kotle tylko w innych przyjemniejszych pomieszczeniach czas spędzać

SUSPENSER
22-12-2012, 21:20
Dzięki wielkie SUSPENSER za rzeczową odpowiedź
prośba jeszcze o opinię na temat montażu deflektora w konstrukcji tego typu
czy jego obecność przyniesie poprawę sprawności całego procesu czy może budowa wymiennika pozwala na sprawne spalanie bez potrzeby korzystania z niego i wystarczy korekta nadmuchu odpowiednia ???

To pewnie lepiej wie np. Jarecki79 i najlepiej jego spytać na priv ;)

Ja nie korzystam z deflektora a spalanie mam w porządku a wg dtr-ki kocioł podczas badań osiągnął >80% sprawności [mi osiąga ok. 70% w praktyce, ale dołożyłem zawirowywacze własnej konstrukcji], i nie mam sadzy na ściankach [ani gipsu] które kiedyś miałem gdy nastawy sterownika były kiepskie, więc da się na pewno.

Cobra dobrze reguluje dmuchawą [miałem na testach ten sterownik], więc przesłonę wentyla radzę otworzyć całkowicie [ja tak zrobiłem gdy ją ustawiałem do swojego kotła] i ustawić odpowiednie obroty dmuchawy.

timon120777
22-12-2012, 21:26
ja się bawię nadal - paliłem już z całkowicie otwartą klapką- teraz mam na 50% ale inny stosunek dla mocy maksymalnej.który ciągle koryguję
spytam Jareckiego ale odpowiedź może być za jakiś czas- on ma teraz gromadę dzieciaków do wychowywania i ważniejsze sprawy na głowie
dzięki wielkie za Twój czas

MARTINOS
22-12-2012, 22:39
Cobra dobrze reguluje dmuchawą [miałem na testach ten sterownik] [...]

Miałem na myśli uzytkownika Kobra64: http://forum.muratordom.pl/member.php?177297-kobra64

timon120777
23-12-2012, 09:31
tośmy się odrobinkę niezrozumieli:p:p:p
trudno ważne jednak że te ustawienia które zaproponował kolega Kobra przyniosły poprawę;)

SUSPENSER
23-12-2012, 20:37
Miałem na myśli uzytkownika Kobra64: http://forum.muratordom.pl/member.php?177297-kobra64

hehe dobre :lol2:

Pewnie jednak wiele się nie pomyliłem bo Kobra dobrze reguluje nie tylko dmuchawą ;)

timon120777
23-12-2012, 21:51
dokładnie
chłopak postów nie ma zbyt wiele ale w każdym jest to co potrzeba.
rozmawiałem z Jareckim
ma dość ortodoksyjne podejście do konstrukcji takich jak ma bawaria seko
radzi uważnie kontrolować zbieranie się popiołu w tylnej części komory spalania za palnikiem aby zachować bezproblemowy przepływ spalin do kanałów pionowych- reszta pokrywa się ze zdaniem SUSPENSERA
deflektor niekoniecznie ale spróbować zawirowywacze.
MARTINOS
deflektor już masz
uważam że na tym etapie możesz zamontować i sprawdzić czy jest duża poprawa
jeśli efekty będa słabe to kierunek zawirowywacze
SUSPENSER i ja robiliśmy sami więc możemy zaproponować rozwiązania

MARTINOS
24-12-2012, 21:58
Panowie! Wesołych! Dużo szczęścia, zdrowia i pomyślności... No i suchego, taniego i wysoko-energetycznego grochu - a to wszystko - w Nowym Roku!

MARTINOS
27-12-2012, 13:10
dokładnie
chłopak postów nie ma zbyt wiele ale w każdym jest to co potrzeba.
rozmawiałem z Jareckim
ma dość ortodoksyjne podejście do konstrukcji takich jak ma bawaria seko
radzi uważnie kontrolować zbieranie się popiołu w tylnej części komory spalania za palnikiem aby zachować bezproblemowy przepływ spalin do kanałów pionowych- reszta pokrywa się ze zdaniem SUSPENSERA
deflektor niekoniecznie ale spróbować zawirowywacze.


Witaj,

a zawirowywacze to jak wyglądają? W którym miejscu to się montuje?

Co do popiołu w tylnej części. Jesli chodzi o komorę spalania to tam nie ma gdzie się popiół zebrać chyba, ze zacznie się przesypywać popielnika. Bardziej obawiam się sytuacji zupełnie z tyłu pieca tam gdzie są wymienniki. U mnie jest wejście od góry ale muszę zdjąć osłonę + wyciągnąć izolacje w postaci grubej warstwy waty + ściągnąc dekiel. Jeszcze tego nie otwierałem ale domyślam się, ze może być nieciekawie...

timon120777
27-12-2012, 14:08
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?186332-Kocioł-Termo-eco-19KW-Stąporków-Palnik-brucer-sterownik-dwustanowy&p=5701504&viewfull=1#post5701504

tu masz zawirowywacze jakie ja robiłem i jakie stosują w wymiennikach pionowych czyli takich jak Ty masz.

tą część za komorą spalania należy czyścić regularnie- w zależności od stopnia zabrudzenia- ja to robię co 2-3 miesiące a czasem jak nie wygląda tragicznie raz na sezon.
tam też przez otwór od góry możesz wsadzić zawirowywacze

MARTINOS
27-12-2012, 18:03
OK, zmotywowałeś mnie do wyczyszczenia. :-)

1. wyczyściłem retortę + wszystko co było pod nią. Nie było tego dużo - tak z pół garści ziarenek.

Dalej było już gorzej.

2. Wyczystka przy rurze od czopucha. ~1 /3 wiadra mieszanki pyłu, szadzy i czegoś co przypomina piasek.
3. Wyczystka górna - dojście do wymienników. Palę chyba niecałe 3 miesiące. Wymienniki były całkowicie pokryte sadzą, pyłem, ziarenkami piasku plus była delikatna (stała konsystencja) warstwa czegoś w kolorze żołto-czarnym. Wszystko suche i łatwe do usunięcie. Nie przesadzając wszystko to razem wzięte tworzyło warstwę około 1cm. Z samych wymienników zebrałem całe wiadro. :-)
4. Przy wejściu do komina mam drzwiczki w ścianie. Stamtąd też wybrałem prawie wiadro sadzy i pyłu.

timon120777
27-12-2012, 19:04
tak to jest
ja u siebie z takiego porządnego czyszczenia ze skrobaniem pionowego wymiennika wyciorem mam wiadro syfu
jeśli jest suchy to nie ma kłopotu
jeśli jest mokry to nalezy uważać kontrolowac temperaturę spalin i czyścić częściej.
warto też wtedy zajrzeć do komina zarówno z dołu i z góry czy przyadkiem tam się coś złego nie dzieje

MARTINOS
16-01-2013, 10:05
Witaj Jacek, Witaj Timon,

aktualne info.

po pierwsze kupiłem nowy bojler http://www.kospel.pl/pl/produkty/wymienniki-i-zasobniki-cwu/wp-termo-hit.html
Róznica jest taka jakbym przesiadł się z roweru do ferrari. To co kiedyś zajmowało 60-70 minut teraz zagrzane jest w max. 10 minut.

Piec jeszcze raz gruntownie wyczyściłem a rury w kotłowni zaizolowałem. Miałem sporo resztek takiej otuliny: http://www.budtrade.pl/izolacje/izolacje-termiczne-i-akustyczne/nmc-otulina-climaflex-stabil-czerwona-28-x-6-mm-2-m/9719 wiem, że jest ona stosowana np. w podłogówce itp. ale chyba nie ma przeciwwskazań aby poszło to na zewnetrzne miedziane rury w kotłowni??

Duzo czytałem w necie odnośnie mojego pieca a szczególnie ustawień związanych z wiatrem. Również w kontekście cyrkulacji spalin (u mnie wyjście na dole pieca). dziwiło mnie, że wiekszość stosuje bardzo mały nawiew + mocno przymknięta klapka. Rozmawiałem też z serwisem SEKO. Oni też za punkt wyjścia proponuję 1-2 bieg + przysłona na 2-3 cm. I chyba coś w tym jest.

Teraz mam takie ustawienia: 15/60 + 4 bieg (serwisowe szybsze) + klapka na 35-40% otwarta + zawór 3D 70% w grzejniki. I jest piekło w piecu. Piec ładnie i systematycznie dochodzi do zadanej. Przy mniejszym nawiewie dłużej jest w podtrzymaniu.

Przy tej pracy kotła a pracuje na wyższych temperaturach i (chyba) bardziej zoptymalizowanej cyrkulacji spalin od razu widzę mniej zanieczyszczeń. I to zdecydowanie.

Deflektor, który kiedyś kupiłem raczej nie zostanie wykorzystany. Do mojego pieca nie jest on potrzebny. Tak mi powiedział fachowiec od SEKO. Deflektor z pewnością by mi nie pomógł a mógłby raczej zaburzyć cyrkulację. Tu jeszcze raz kwestia budowy pieca. Ponoć kluczem do wszystkiego jest wiatr i zgranie układu nadmuch - czopuch - komin :-)

Spalanie waha mi się od 25 do 35kg w mroźne dni. Aby palić mniej to już raczej nie chodzi o grzebanie przy piecu ale raczej przy szczelności okien itp. :-) No i niestety stara instalacja też robi swoje. Jest nadwyraz pojemna + z tego co widzę to praktycznie w ogole bez izolacji (25-letnie żelazne rury) no i niestety powracająca woda do najciepleszych nie należy a to trochę piec wybija z rytmu. :-(

blaste
17-01-2013, 09:07
witaj MARTINOS jak też posiadam od niedawna kociol SEKO tylko ze model eko-r i tak wczytalem się w Twoj temat i zastanawiam się nad tym deflektorem.
Pisałeś ze w seko powiedzieli, że do eko-r'a zakładali deflektor, a mi nie założyli. Chyba będzie trzeba coś pomyślec w tym temacie.
Dośc sporo obkleja mi się piec, tak jakby sadzą, z tym że ja palę czeskim groszkiem i to też może byc powód.

MARTINOS
17-01-2013, 09:29
Blaste,

ja ekspertem nie jestem więc nie będę się tu wymądrzał. Proponuję Ci zadzwonić do SEKO (ja tak zrobiłem) i pogadać jak to wygląda. U mnie ze względu na budowę pieca deflektor w ogole nie był planowany przez producenta. Nie mam żadnych uchwytów itp.
Ale jak czytałem o piecach SEKO to rzeczywiście w twoim modelu z deflektorem się spotkałem.

U mnie początki były trudne a piec obrastał mi na kilka mm w ciagu 48h. Jak czyściłem wnętrze + komorę z wymiennikami to smieci było full. Ale zawsze to był suchy pył, sadza i piasek. Zadnych smolistych rzeczy.

Trochę testowałem + otrzymałem dużo pomocy od kolegów z tego tematu. Tak jak pisałem wcześniej. Wg mnie wiele zalezy od węgla i ustawień (szczególnie nadmuch). Teraz wnętrze jest tylko lekko zabrudzone - czyszczę raz w tygodniu. A jak otworzyłem wnętrze to wymienniki były też tylko delikatnie obrośnięte suchą warstwą sadzy. Wg mnie w normie.

MARTINOS
17-01-2013, 09:33
Blaste, i zerknij tu: http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/6946-kociol-bawaria-seko-opinie-uzytkownikow/page__st__220

Tu był gość (pracownik SEKO?) który ma taki piec jak ty. Może podeśle ci jakie s fotki i podzieli się spostrzeżeniami.

blaste
18-01-2013, 08:51
DZwoniłem do SEKO, i gośc powiedział że ja już mam nowszy tym kotła EKO-R i tu nie ma potrzeby mocowania deflektora, ponieważ budowa kotła, że powinno się wszystko dopalac.
Kurcze, nie raz jak tam dzwonię, to mam wrażenie jakbym rozmawiał z gościem, który ma bardzo małe pojęcie w temacie kotłów.

Odnośnie tego "zabrudzenia" ja po 4 dniach mam parę minimetrów. Taki czarny pył.
Na początku to mi się aż smołowało w piecu, walczyłem z tym jak mogłem i nic nie pomagało, aż pewnego razu patrze, a tu drzwiczki od popielnika nie dochodziły dobrze. Poprawiłem na zawiasach i jak reką odjął.
Także teraz jeszcze myślałem o tym szybkim porastaniu, że tu może by się coś zmieniło, bo ustawieniami próbowałem i to na wiele sposobów, ale może zacznę od kupna polskiego groszku bo palę czeskim i wtedy się okaże.
A Ty jakim Martinos teraz palisz ???

Pozdrawiam

MARTINOS
18-01-2013, 10:09
Blaste, może wrzuć fotki + napisz szczegółowo jak te osady wyglądają. Ktoś rzuci fachowym okiem i może coś doradzi.

Ja palę na zmianę 2 węglami:
1. Iskra żółta z Kareny na cieplejsze dni
2. Mieszanka z mojego lokalnego składu na mrozy.

Z iskry jest więcej popiołu i jest też więcej paprochów w piecu.

Ale tak jak pisałem wczesniej. Mieszanką paliłem już od listopada. Na początku czyszczenie pieca praktycznie co 2 dni. Wg mnie poprawa wynika głównie z ustawień siły nadmuchu i ilości powietrza.

Sprawdź też jak sytuacja głebiej w piecu + rurze (czopuch) i kominie. Ja od tego zacząłem.

blaste
20-01-2013, 18:58
na początek kupię trochę polskiego węgla i zobacze co będzie się działo, bo to też może byc wina czeskiego węgla

MARTINOS
27-01-2013, 14:55
Blaste,

jak tam sytuacja u Ciebie? Założyłeś deflektor?

kobra64
28-01-2013, 14:27
Witam.Martinos, a jeszcze do tych niedopałów. Nie było u Ciebie przypadkiem jakiegoś gwałtownego ocieplenia w nocy? Czegoś co mogło jakoś poważnie obniżyć ciąg kominowy? Jak coś takiego było a masz przepustnicę spalin na czopuchu i jest przymknięta, to może spróbuj ją całkiem otworzyć.

MARTINOS
28-01-2013, 17:38
Witaj Jacku, no temperatura wzrosła. Wczoraj -1 a dziś +6. Ale niedopały są od 4-5 dni. Czopuch czyszczony ~2 tygodnie temu. Otwarty na maksa. Tak jest od zawsze.

Spróbuję dać więcej powietrza i zobaczę efekty. Lepiej zwiększyć bieg czy otworzyć bardziej klapkę?

Nie wiem co jest powodem. Może jakiś inny węgiel był domieszany czy coś. Chodzi mi o to abym wiedział jak reagować w takich sytuacjach.

kobra64
28-01-2013, 19:07
Ja bym uchylał przesłonę, a jak nie pomoże wydłużał przerwę. Powolutku. A kupowałeś z tego składu nowy towar?

MARTINOS
28-01-2013, 19:35
Cały czas ten sam węgiel z tej samej dostawy. OK, będę próbował. Zobaczymy rano co będzie w popielniku.

MARTINOS
29-01-2013, 22:18
Dziś rano było jakieś 30% mniej niedopałów. Ale i paliło się chyba też mniej ze względu na temperaturę zewnętrzną.

Ale może przyczyna leży gdzie indziej. Dziś jak wszedłem do domu po południu to piec męczył się na poziomie 43 stopni a płomień siadał... Myślałem, że kolejne nieszczęście. Ale zauważyłem, że była bardzo mała reakcja na zmienę nadmuchu. Dmuchawa działała OK więc ściągnąłem koronę a pod nią sporo drobinek + pozatykane otwory wentylacyjne --> jeszcze tak nie miałem. Wszystko dokładnie wyczyściłem a drobinki pozbierałem starym odkurzaczem. Odpaliłem i od razu widać różnicę w płomieniu itp. Z testami raczej będzie ciężko, bo u mnie zapowiadają jutro nawet +10 stopni więc pec w ciągu dnia wiele nie pochodzi.

kobra64
29-01-2013, 22:25
Przesłonę wczoraj uchylałeś mocniej? Jak tak i trochę pomogło, to jeszcze trochę uchyl - tak z połowę tego ruchu co wczoraj. Przy małym odbiorze ciepła niedopału przybyć potrafi, z podtrzymań. Pamiętasz, jak Ci pisałem, że nie wiem jak się uszczelnia obrotówkę? Pisałem też wtedy, że moim zdaniem trzeba regularnie jej czyścić kanał powietrzny.

MARTINOS
29-01-2013, 22:42
tak, sama osłona. Otworzyłem o jedną kratkę.

MARTINOS
29-01-2013, 22:43
Miałem info od 2 osób, że obrotówki się nie uszczelnia.

MARTINOS
31-01-2013, 12:49
witam,

problem z postu #116 powrócił ale został rozwiązany. Przyczyną był mokry węgiel. Był na tyle mokry, że aż rosa się zrobiła od pokrywy zbiornika. W pewnym momencie piec nawet zgasł.

MARTINOS
05-03-2013, 23:10
Wracając do mojego postu odnośnie problemów z koksowaniem się węgla: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?164725-Ranking-paliwa-typu-ekogroszek&p=5855344&viewfull=1#post5855344

Dziś zrobiłem mały test i jestem przekonany na 95%, że te wszystkie spieki, niedopały itp tworzą się w czasie kiedy piec nie pracuje --> jest wyłączony przez sterownik pokojowy. Teraz kiedy jest ciepło przerwy trwają nawet kilka godzin.

W nawiązaniu do sugestii Kobry i Animussa podaję swoje ustawienia --> może tutaj gdzieś leży przyczyna. Proszę o opinie osób doświadczonych w obsłudze tego sterownika.

Sterownik ST-37 ver. 16.8 + sterownik pokojowy Auraton 2025
Ustawienia:
1. Podawanie - 5s
2. Przerwa - 30s
3. praca went. podt. - 7s
4. przerwa went podt - 10min
5. Siała nadmuchu 2/10 (szybsze serwisowe)
6. Przerwa w podtrzymaniu - 25min

Ustawienia serwisowe:
1. Podawanie 6s
2. Przerwa 40s
3. Praca w podtrzymaniu - 5s
4. Opóźnienie wył. nadmuchu - 3s
5. Opóźnienie zał. podajnika - 3s
6. Nadmuch 0-szybsze
7. Bieg rozdmuchu 7/10

W sumie teraz zastanawiam się co w rzeczywistości znaczą pierwsze 3 punkty w ustawieniach serwisowych i jak podanie i przerwa z serwisowych ma się do podanie przerwy w standardowych ustawieniach.

kobra64
06-03-2013, 00:16
U mnie w ST 37 sprzed 8 lat te 2 pierwsze nie miały znaczenia ( na wszelki wypadek dałbym je może tak, jak w normalnych ustawieniach ), ten trzeci to była długość podawania w podtrzymaniu. Tyle, że u mnie załączał się też zawsze wentylator i 4 oraz 5 parametr służyły do ustawienia ile przed i ile po pracy podajnika jeszcze podmucha. Widzę, że zmieniłeś parametry podtrzymania - jest jakaś poprawa? Jak nie ma, to próbuj z tą klapką od dmuchawy powalczyć, przy tak długich podtrzymaniach dobrze by było, żeby się nie do końca domykała.

blaste
06-03-2013, 07:50
Blaste,

jak tam sytuacja u Ciebie? Założyłeś deflektor?

u mnie sytuacja bez zmian.
Jakiś czas paliłem chwałowicami i też zabrudzenie było spore, podobnie jak przy czeskim.
Teraz palę próbuję niby Wesoła z lokalnego składu i też brudzi okleja, ale też caly czas próbuję ustawic piec bo się spieka i koksuje.
Na dniach przyjdzie mi próbka wesołej z kareny to będę miał jakieś porównanie , wesołej u mnie a z kareny.

MARTINOS
06-03-2013, 08:57
Widzę, że zmieniłeś parametry podtrzymania - jest jakaś poprawa?

Widziałem popielnik po nocy ~12godzin.

Różnica jest spora i to na lepsze.więcej napiszę później.

Spaliłem równo 100 kilo - popiołu mam ~1/4 popielnika. Normalnie miałbym już 2 pełne. :-)

P.S. Pamiętasz jak pisałeś mi o kamykach w Wesołej? Rzeczywiście jest ich sporo.

animuss
06-03-2013, 09:27
Wracając do mojego postu odnośnie problemów z koksowaniem się węgla: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?164725-Ranking-paliwa-typu-ekogroszek&p=5855344&viewfull=1#post5855344

Dziś zrobiłem mały test i jestem przekonany na 95%, że te wszystkie spieki, niedopały itp tworzą się w czasie kiedy piec nie pracuje --> jest wyłączony przez sterownik pokojowy. Teraz kiedy jest ciepło przerwy trwają nawet kilka godzin.

W nawiązaniu do sugestii Kobry i Animussa podaję swoje ustawienia --> może tutaj gdzieś leży przyczyna. Proszę o opinie osób doświadczonych w obsłudze tego sterownika.

Sterownik ST-37 ver. 16.8 + sterownik pokojowy Auraton 2025
Ustawienia:
1. Podawanie - 5s
2. Przerwa - 30s
3. praca went. podt. - 7s
4. przerwa went podt - 10min
5. Siała nadmuchu 2/10 (szybsze serwisowe)
6. Przerwa w podtrzymaniu - 25min

Ustawienia serwisowe:
1. Podawanie 6s
2. Przerwa 40s
3. Praca w podtrzymaniu - 5s
4. Opóźnienie wył. nadmuchu - 3s
5. Opóźnienie zał. podajnika - 3s
6. Nadmuch 0-szybsze
7. Bieg rozdmuchu 7/10

W sumie teraz zastanawiam się co w rzeczywistości znaczą pierwsze 3 punkty w ustawieniach serwisowych i jak podanie i przerwa z serwisowych ma się do podanie przerwy w standardowych ustawieniach.

Ustawienia dmuchawy na -Siała nadmuchu 2/10 (szybsze serwisowe) stosuję tylko przy większych mrozach teraz jadę na 6 normalnych boczna przesłona otwarta na 3,5 cm ,mam groszek z miałem jak by był czysty to na 5 by spokojnie poszedł .Resztę muszę iść do piwnicy zobaczyć .

Sterownik ST-37 ver. ?
Ustawienia:
1. Podawanie - 5s 6s
2. Przerwa - 30s 1m,20s
3. praca went. podt. - 7s nie mam tej opcji
4. przerwa went podt - 10min nie mam tej opcji
5. Siała nadmuchu 2/10 (szybsze serwisowe) 6
6. Przerwa w podtrzymaniu - 25min 15min
7.Histereza -1
Ustawienia serwisowe:
1. Podawanie 6s 20s
2. Przerwa 40s 40s
3. Praca w podtrzymaniu - 5s 5s
4. Opóźnienie wył. nadmuchu - 3s 1s
5. Opóźnienie zał. podajnika - 3s 1s
6. Nadmuch 0-szybsze 1
7. Bieg rozdmuchu 7/10 8
Tak wygląda u mnie na czerwono

kobra64
06-03-2013, 22:57
Martinos , na palnik jeszcze zaglądaj, czy ta poprawa popiołu nie spowodowała ,ze teraz dla odmiany bardzo nisko Ci się pali.

MARTINOS
07-03-2013, 12:30
Jednak ta poprawa była chwilowa. Dziś znowu sporo popcornu plus kilka większych poklejonych ze sobą elementów. Nie jest tego dużo (w porównaniu z innymi groszkami) ale jest.
Pogoda nie pozwala na jakieś inne testy.
Jak już u mnie spalanie spadło wyraźnie poniżej 20kg/doba to znaczy, że zapotrzebowanie na ciepło jest niskie.

Bez dwóch zdań - więcej żaru na palniku wieksza "moc". Zastanawiam się jak to będzie przy grzaniu samej wody latem. Teraz widzę, że przy ustawieniach 5/35 palacy się wegiel moze nie spada jakoś wyraźnie nisko ale pali się głównie w środkowej części palnika. I już przy samym grzaniu wody u mnie do 62stopni na piecu idzie i idzie...
Choć nie wiem ile zmieni w tej sytuacji zamknięcie zawodu odprowadzającego na grzejniki.

P.S. Gdybym dał ustawienai Animussa - 6s/80s --> tu u mnie o ile by nie zgasło to z pewnością wydajność byłaby masakrycznie niska.
Przy założeniu, że mnie jeden obrót ślimaka to około 48s.

kobra64
07-03-2013, 12:46
Ja bym popróbował kombinacji z zaworem 3D - tak, żeby na instalację przy temp. kotła w okolicach zadanej szła woda z temp. rzędu 38 - 40 stopni. Może pozwoliłoby to na częstszą, ale krótszą pracę kotła. Skróciłyby się podtrzymania, ale z drugiej strony może te masakryczne ilości wody w rurach nie stygłyby tak mocno i kocioł po załączeniu z długotrwałego postoju nie musiałby tak długo pracować żeby to wszystko na nowo zagrzać. Dałbym zawór tak na 4 - 5 i popatrzył, co się dzieje ze zużyciem i popiołem. Może do pierwszego zadziałania pokojówki będzie w chacie ciut chłodniej, ale potem powinno się unormować. Jak kocioł będzie trzymał wyższą temperaturę, to i grzanie CWU będzie skuteczniejsze.

MARTINOS
07-03-2013, 13:12
Ja bym popróbował kombinacji z zaworem 3D - tak, żeby na instalację przy temp. kotła w okolicach zadanej szła woda z temp. rzędu 38 - 40 stopni. Może pozwoliłoby to na częstszą, ale krótszą pracę kotła. Skróciłyby się podtrzymania, ale z drugiej strony może te masakryczne ilości wody w rurach nie stygłyby tak mocno i kocioł po załączeniu z długotrwałego postoju nie musiałby tak długo pracować żeby to wszystko na nowo zagrzać. Dałbym zawór tak na 4 - 5 i popatrzył, co się dzieje ze zużyciem i popiołem. Może do pierwszego zadziałania pokojówki będzie w chacie ciut chłodniej, ale potem powinno się unormować. Jak kocioł będzie trzymał wyższą temperaturę, to i grzanie CWU będzie skuteczniejsze.

Już też kiedyś pisałem o moim zaworze 3D. Wszystko poniżej 5 to tylko po to aby zobaczyć jak fajnie temperatura na piecu rośnie. Gorzej z temperaturą grzejników.
U mnie teraz jest na 6-7. W mrozy to nawet 8-9.

animuss
07-03-2013, 13:37
P.S. Gdybym dał ustawienai Animussa - 6s/80s --> tu u mnie o ile by nie zgasło to z pewnością wydajność byłaby masakrycznie niska.
Przy założeniu, że mnie jeden obrót ślimaka to około 48s.

Nie sądzę raczej kocioł zaczął by pracować dłużej a nie stać , spalać paliwo po woli ale całkowicie . 6s/80s też mam wolny motoreduktor bo kręcił retortą .:)

animuss
07-03-2013, 13:39
Już też kiedyś pisałem o moim zaworze 3D. Wszystko poniżej 5 to tylko po to aby zobaczyć jak fajnie temperatura na piecu rośnie. Gorzej z temperaturą grzejników.
pewnie masz zle zrobioną instalację cyknij zdjęcia pooglądam ;)

MARTINOS
07-03-2013, 13:47
Niebieska pompka CWU, czerwona CO.

animuss
07-03-2013, 15:19
Niebieska pompka CWU, czerwona CO.

Masz niestety źle ale ważne że grzeje mieszacz jest źle wstawiony przekroje rurek masz za małe zredukowałeś średnice przy kotle w ocynku .
przerobiłem wirtualnie to zdjęcie ale w kotłowni nadal masz źle przypatrz się co się zmieniło :
http://img19.imageshack.us/img19/328/img2152qz.jpg

blaste
12-03-2013, 09:35
Martinos i jak tam wesoła ???

MARTINOS
12-03-2013, 15:00
Martinos i jak tam wesoła ???

Są problemy z niedopałkami i małymi spiekami. Ale to chyba najlepszy węgiel jaki do tej pory miałem.
Teraz u mnie jest ustawienie: 5/37s. Osłona otwarta na 20%. Dmuchawa 1/10.
Popiołu jak na lekarstwo a to co spada do popielnika w ogóle mnie nie interesuje. Wyliczyłem, że teraz pojemnik 140kg starcza mi na 7 dni. W tym czasie jakbym się uparł to wyciągnąłbym ~wiaderko popkornu, małych spieków itp.
Jak dla mnie gra nie warta świeczki aby grzebać w popiele.

blaste
12-03-2013, 18:18
a masz termostat pokojowy ???
ja mam i jak w domu się nagrzeje , termostat wylączy pomę i piec stoi jakis czas w podtrzymaniu (wtedy gasnie węgiel), jak termostat załączy pompę to i po chwili piec się włącza i wtedy jest problem z rozpaleniem, po paru cyklach (podawanie, dmuchanie) wkońcu pojawia się ogień na palniku no i też jest taka skorupa z jakby koksu. Wydaje mi się, że właśnie wtedy są duże straty na węglu.

MARTINOS
12-03-2013, 19:35
a masz termostat pokojowy ???
ja mam i jak w domu się nagrzeje , termostat wylączy pomę i piec stoi jakis czas w podtrzymaniu (wtedy gasnie węgiel), jak termostat załączy pompę to i po chwili piec się włącza i wtedy jest problem z rozpaleniem, po paru cyklach (podawanie, dmuchanie) wkońcu pojawia się ogień na palniku no i też jest taka skorupa z jakby koksu. Wydaje mi się, że właśnie wtedy są duże straty na węglu.

Tak mam sterownik pokojowy. U mnie praca jest w takim samym systemie. W czasie ostatnich ciepłych dni miałem tak, że piec nie włączał się ponad 6 godzin. I wtedy rzeczywiście miałem problem z niedopałkami w dużej ilości --> pisałem o tym wcześniej. Problem zanika w chłodniejsze dni kiedy piec chodzi w miarę regularnie. U mnie nigdy nie miałem sytuacji aby coś wygasło itp w podtrzymaniu. Startuje bez problemów. Ale bryły rozgazowanego węgla wypchane w czasie podtrzymania po starcie i kilku obrotach palnika są "wyrzucane" do popielnika --> po prostu nie zdarzą się dopalić.

animuss
12-03-2013, 20:16
MARTINOS a masz w planach przerobić instalację ?

MARTINOS
12-03-2013, 21:39
MARTINOS a masz w planach przerobić instalację ?

Raczej nie.

MARTINOS
12-03-2013, 23:31
przerobiłem wirtualnie to zdjęcie ale w kotłowni nadal masz źle przypatrz się co się zmieniło :


Kurde dopiero teraz zauważyłem to zdjecie :-)
OK Widzę zmianę. Ale co to zmieniłoby w mojej instalacji bo fachowcem nie jestem i nie mogę sobie tego wyobrazić.

Zmian w instalacji ogólnej nie przywiduję (np. wymiana rur itp). Raczej tylko kosmetyka typu wymiana zaworów przy grzejnikach (niektóre ciekną gdy zakręcę) + wstawienie termometrów na powrocie oraz w czopuchu.

Od paru osób maiłem sugestie aby wstawić zawór 4D. Ale nie wiem jaki byłby to koszt i jakie byłby realne korzyści.

W wersji optymistycznej też może jakiś sterownik lub inne rozwiązanie na np. strefowe grzanie CWU itp.

animuss
13-03-2013, 13:22
Kurde dopiero teraz zauważyłem to zdjecie :-)
OK Widzę zmianę. Ale co to zmieniłoby w mojej instalacji bo fachowcem nie jestem i nie mogę sobie tego wyobrazić.

Zmian w instalacji ogólnej nie przywiduję (np. wymiana rur itp). Raczej tylko kosmetyka typu wymiana zaworów przy grzejnikach (niektóre ciekną gdy zakręcę) + wstawienie termometrów na powrocie oraz w czopuchu.

Od paru osób maiłem sugestie aby wstawić zawór 4D. Ale nie wiem jaki byłby to koszt i jakie byłby realne korzyści.

W wersji optymistycznej też może jakiś sterownik lub inne rozwiązanie na np. strefowe grzanie CWU itp.
Masz źle zabezpieczony kocioł do zaworu różnicowego zawór mieszający blokuje przepływ na wypadek braku prądu .

MARTINOS
16-03-2013, 19:36
Masz źle zabezpieczony kocioł do zaworu różnicowego zawór mieszający blokuje przepływ na wypadek braku prądu .

rozumiem, że jest źle wyłącznie w czasie braku prądu, tak?

MARTINOS
16-03-2013, 19:46
dziś było wielkie czyszczenie pieca. w ruch poszła szpachelka i inne równie zaawansowane narzędzia :-) . dziwne rzeczy pojawiły się w komorze pieca. po zdarciu warstwy sadzy widać jakieś białe i brunatne elementy. plus ściany są pokryte czymś jakby dobrze trzymającą się (czarną) farbą. szpachelką to mozna ruszyć tylko miejscami --> widać te miejsca na zdjęciu.
ogólnie jest to do zdarcia bo czymś bardziej solidnym można to spokojnie zarysować czy kawałki odłupać itp.

jak się na to zapatrujecie? to normalne czy mam się zacząć martwić?

animuss
16-03-2013, 20:28
rozumiem, że jest źle wyłącznie w czasie braku prądu, tak?

Wąskie gardło bo zawór 3-drogowy zmniejszył średnice rur

animuss
16-03-2013, 20:31
dziś było wielkie czyszczenie pieca. w ruch poszła szpachelka i inne równie zaawansowane narzędzia :-) . dziwne rzeczy pojawiły się w komorze pieca. po zdarciu warstwy sadzy widać jakieś białe i brunatne elementy. plus ściany są pokryte czymś jakby dobrze trzymającą się (czarną) farbą. szpachelką to mozna ruszyć tylko miejscami --> widać te miejsca na zdjęciu.
ogólnie jest to do zdarcia bo czymś bardziej solidnym można to spokojnie zarysować czy kawałki odłupać itp.

jak się na to zapatrujecie? to normalne czy mam się zacząć martwić?Początki korozji nie ma się czym martwić ,przepchaj dobrze te kanały powietrzne w palniku coś ich mało tam jest .

MARTINOS
19-03-2013, 12:35
Aktualne spalanie:
ostatnie 19 dni --> 360kg Wesołej.

MARTINOS
25-03-2013, 20:51
Panowie,
mam osobne pompki dla CWU i CO. --> instalacja przy piecu na fotce.
Pytanie odnośnie pompki i instalacji CO.
Mam taką pompkę: http://www.ferro.pl/produkt-pompa-obiegowa-do-co-2560180-2901-0202W.html
Na podstawie jakich czynników mam dobrać właściwy bieg pompki?
Dom 2 kondygnacje, naczynie wyrównawcze na szczycie, stara instalacja (ponad 20 lat). Układ otwarty, na dole instalacji wskaźnik ciśnienia pokazuje ~0,55bar

animuss
25-03-2013, 21:19
Panowie,
Pytanie odnośnie pompki i instalacji CO.
Na podstawie jakich czynników mam dobrać właściwy bieg pompki

Na zasilaniu za pompką powinien być termometr i na powrocie również ustawiasz taki bieg żeby w domu grzały grzejniki i temperatura powrotu była niższa max 10 *C mogą być przylgowe masz takie ?

MARTINOS
25-03-2013, 21:58
Na zasilaniu za pompką powinien być termometr i na powrocie również ustawiasz taki bieg żeby w domu grzały grzejniki i temperatura powrotu była niższa max 10 *C mogą być przylgowe masz takie ?

Termometry sobie załatwię - widzę, że to groszowa sprawa...
Pytam, bo mój instalator poeidział, że tylko 3 bieg i nic innego. Szczerze mówiąc jadę na 3 od początku i mając na uwadze słowa instalatora w ogóle nie myślałem o zmianie. Wczoraj trafiłem na jakies info odnośnie pompy, coś tam poczytałem i z ciekawości wrzuciłem na 2.
No i ogromna zmiana z perspektywy pieca. Przestał się dusić na temp. 45-46 stopni i spokojnie łapał ponad 53 i dochodził do zadanej 56 stopnie. Na 3 biegu nie był w stanie przekroczyć 50 stopni nawet przy stosunku podawanie/przerwa 1:4. Tak jak pisałem wczesniej - mój piec w ogóle nie osiąga zadanej w czasie pracy.

Tylko teraz pytanie: czy nie odbija się to np. na pracy grzejników itp. Piec chodzi na 2biegu już kilkanaście godzin. w domu ciepło, grzejniki grzeją. Choć nie wiem czy są może np. ciut zimniejsze itp. niż przypadku 3 biegu.

MARTINOS
13-04-2013, 16:33
animuss,

zbliżają się ciepłe dni...

Jako, że masz taki sam ster jak ja to krótkie pytanie:

jak ustawiasz swój sterownik w czasie grzania CWU latem? Wg ustawień włączasz tryb letni czy po prostu priorytet bojler i wyłączasz "ręcznie" pompkę CO?

animuss
13-04-2013, 20:08
animuss,

zbliżają się ciepłe dni...

Jako, że masz taki sam ster jak ja to krótkie pytanie:

jak ustawiasz swój sterownik w czasie grzania CWU latem? Wg ustawień włączasz tryb letni czy po prostu priorytet bojler i wyłączasz "ręcznie" pompkę CO?
powiem Ci że nie zastanawiałem się jeszcze nad tym bo to pierwszy sezon ale do CWU ja nie mam pompki w ogóle ,napewno na lato podłączę jedną pompę od Centralnego do sterownika jako zabezpieczenie w wypadku przegrzania pompa będzie ogrzewać pomieszczenia piwniczne ,będę musiał przetestować różne opcje i wtedy napiszę a na razie nadal grzeję całość chociaż teraz idzie z 10 kg węgla tylko ale nadal zimno .

MARTINOS
14-04-2013, 10:07
powiem Ci że nie zastanawiałem się jeszcze nad tym bo to pierwszy sezon ale do CWU ja nie mam pompki w ogóle ,napewno na lato podłączę jedną pompę od Centralnego do sterownika jako zabezpieczenie w wypadku przegrzania pompa będzie ogrzewać pomieszczenia piwniczne ,będę musiał przetestować różne opcje i wtedy napiszę a na razie nadal grzeję całość chociaż teraz idzie z 10 kg węgla tylko ale nadal zimno .

No dla mnie też to będzie debiut z letnim grzaniem...:yes:

Teraz mam ustawienia jak na zimę. Priorytet bojler. CO włącza się praktycznie tylko rano. W ciągu dnia od samego słońca mam wysoką temp. w domu. Ale co zauważyłem mam kilka grzejników, które w trakcie grzania CWU są gorące na maxa.:(

animuss
14-04-2013, 22:53
No dla mnie też to będzie debiut z letnim grzaniem...:yes:

Teraz mam ustawienia jak na zimę. Priorytet bojler. CO włącza się praktycznie tylko rano. W ciągu dnia od samego słońca mam wysoką temp. w domu. Ale co zauważyłem mam kilka grzejników, które w trakcie grzania CWU są gorące na maxa.:(

To dziwne wyłącz pompę CO i pod nadzorem zagrzej wodę w baniaku do CWU jak dalej te grzejniki będą gorące to albo grawitacyjnie wodę pcha w nie albo zaciąga- zaburza pompa od CWU w lato nie może tak być .Dlatego CO włącza się praktycznie tylko rano bo grzejniki i tak masz gorące
Jak przekręcę zawór 4 drogowy w drugą stronę to latem nawet grama ciepłej wody nie pójdzie ,mogę też tak ustawić czyli wybrać wyrywkowo jakiś obwód do grzania awaryjnego,reszta nie pobierze ciepłej wody.

MARTINOS
15-04-2013, 10:57
Wczoraj sprawdziłem opcję tryb letni w ST-37. Wg mnie ta opcja to jakaś pomyłka. Zresztą to samo później przeczytałem na forach - wiekszość grzeje w opcji priorytet bojler i wyłącza pompę CO. Będę jeszcze musiał podpytać serwis...

U mnie grzejniki są ciepłe przy wyłączonej pompie CO. Ale nie są to wszystkie grzejniki tylko kilka. Ale nagrzewają się mocno.

Ja mam zawór 3D. Dziś spróbuję go skręcić na 1 i zobaczymy.

Z tego co słyszałem i to co mówił mi instalator nie można odcinać zupełnie instalacji grzejników - potrzebne sa w razie przegrzania itp.

MARTINOS
15-04-2013, 17:38
OK sprawdziłem. Pompa CO wyłaczona. Piec grzeje CWU (pompa CWU włączona). Zawór 3D na 1 -->wyjście na grzejniki zamkniete. Rura CO zimna. A grzejniki... gorące :bash:

MARTINOS
12-11-2013, 21:21
W związku z paroma pytaniami, które się ostatnio pojawiły odnośnie tego jak skończyła się u mnie sprawa z piszczącym palnikiem.
Po kilku miesiącach walki (serwis nie mógł namierzyć usterki) w końcu została wymieniona korona palnika... stara była źle dopasowana i piszczała w czasie obracania. Producent raczej się nie popisał i oddał piec do sprzedaży/użytkowania bez jakiegokolwiek sprawdzenia --> pała dla działu kontroli jakości. Zresztą to już druga pała. Pierwsza była za wyczystkę, która się... nie otwierała.

MARTINOS
23-11-2013, 17:42
Witam,
w innych tematach sporo było ostatnio o temperaturze spalin. Aktualnie robię jakieś tam próby i obserwuję jak kształtuje się temperatura spalin w czopuchu.

Ale zastanawiam się na początek jaki (w ogóle) na spaliny i ich temperaturę mają wpływ:
- pionowe wymienniki
- taka droga spalin jak u mnie (rysunek)

226124

animuss
23-11-2013, 18:59
Witam,
w innych tematach sporo było ostatnio o temperaturze spalin. Aktualnie robię jakieś tam próby i obserwuję jak kształtuje się temperatura spalin w czopuchu.

Ale zastanawiam się na początek jaki (w ogóle) na spaliny i ich temperaturę mają wpływ:
- pionowe wymienniki
- taka droga spalin jak u mnie (rysunek)

226124

Paskudny zestaw sobie wybrałeś ,musisz pilnować ilości popiołu ,żeby spaliny mogły przedostawać się do komina.
Też mam pionowy wymiennik
http://www.investcomplex.pl/maniaogrzewania/Rakoczy/rakoczy%20gigar2.jpg
jestem z niego bardzo zadowolony ,rura czopucha ciepła można rączką trzymać cały czas,chcesz obniżyć temperaturę spalin załóż zawirowywacze

MARTINOS
23-11-2013, 19:05
Paskudny zestaw sobie wybrałeś ,musisz pilnować ilości popiołu ,żeby spaliny mogły przedostawać się do komina

Jeden z mitów, którymi straszono już mnie tutaj wcześniej... ;-)

MARTINOS
23-11-2013, 19:16
U mnie temperatura spalin w przedziale 120-180 stopni w żaleznosci od mocy...

animuss
23-11-2013, 19:37
Jeden z mitów, którymi straszono już mnie tutaj wcześniej... ;-)
Mit nie mit może nie tak bezpośrednio ,ale to chore zestawienie, żeby popiół ogrzewać do temperatury spalin ,a jak nawet częściowo przechodzą przez popiół spaliny to spowalnia to przepływ ich przez wymiennik .

animuss
23-11-2013, 19:41
U mnie temperatura spalin w przedziale 120-180 stopni w żaleznosci od mocy...
I co chcesz jeszcze obniżać?

MARTINOS
23-11-2013, 20:08
Nie chodzi mi o obniżanie czy podwyższanie. Pytam czy taki układ (ty nazywasz go np chorym;-) ) ma wpływ na finalna temp. Spalin. Czy ma znaczenie np to czy wymiennik jest pionowy czy poziomy? Czy taka droga spalin ma wpływ na temp spalin czy nie? Można porównywać to z innymi konstrukcjami?

I druga rzecz: czy tzw "puszczanie w komin" bezwzględnie wiąże się z podwyzszona temp spalin?

animuss
23-11-2013, 22:04
Nie chodzi mi o obniżanie czy podwyższanie. Pytam czy taki układ (ty nazywasz go np chorym;-) ) ma wpływ na finalna temp. Spalin. Czy ma znaczenie np to czy wymiennik jest pionowy czy poziomy? Czy taka droga spalin ma wpływ na temp spalin czy nie? Można porównywać to z innymi konstrukcjami?

I druga rzecz: czy tzw "puszczanie w komin" bezwzględnie wiąże się z podwyzszona temp spalin?
poczytaj tu o wymiennikach
http://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/pionowe-czy-poziome/

MARTINOS
24-11-2013, 10:25
poczytaj tu o wymiennikach
http://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/pionowe-czy-poziome/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fzawijan.wordpress. com%2Fporadnik-uzytkownika%2Fpionowe-czy-poziome%2F)

dzięki - będzie lektura na niedziele...

timon120777
24-11-2013, 20:09
tylko weź poprawkę na marketing
jest to pisane tak aby wyszło że pewien kocioł pomimo kanałów pionowych łatwiej i lepiej się czyści i że ma lepszą sprawność niż ten z kanałami poziomymi.
mam możliwość porównać i uwierz mi bzdur większych co do kłopotliwości czyszczenia nie czytałem.
w kotle z półkami owszem trzeba to zrobić częściej ale temat ogranicza się do otwarcia drzwiczek i zgarnięcia popiołu.
w kotle z pionowym wymiennikiem trzeba odkręcić najpierw górną wyczystkę a potem boczną lub jak w chwalonym tam kotle odsunąć szufladę
w każdym przypadku dużo dłużej to trwa
marketing bije okrutnie :no::no::no:
ten blog 2 lata temu wyglądał inaczej.
okrutnie żąłuję że nie robiłęm zrzutów ekranu aby pokazać ile się zmieniło bo wiatr inaczej zawiał

MARTINOS
24-11-2013, 20:43
Timon,
jak wiesz ja znawcą ani miłośnikiem pieców nie jestem. Ot czasem nachodzi mnie trochę poeksperymentować. ;)
Mój pierwszy piec na groch. Nie mam porównania z innymi piecami.
Dla mnie czyszczenie pieca nie jest problemem. Nie robię tego na czas. Czy jest to 10 czy 15 minut znaczenia dla mnie nie ma.
U mnie wszystko jest w jednym pionie wystarczy otworzyć tylko wyczystkę na górze i tyle. Po drugie przy moich perturbacjach z instalacją to czyszczenie jest niczym :cool:

animuss
24-11-2013, 20:58
tylko weź poprawkę na marketing
jest to pisane tak aby wyszło że pewien kocioł pomimo kanałów pionowych łatwiej i lepiej się czyści i że ma lepszą sprawność niż ten z kanałami poziomymi.
mam możliwość porównać i uwierz mi bzdur większych co do kłopotliwości czyszczenia nie czytałem.
w kotle z półkami owszem trzeba to zrobić częściej ale temat ogranicza się do otwarcia drzwiczek i zgarnięcia popiołu.
w kotle z pionowym wymiennikiem trzeba odkręcić najpierw górną wyczystkę a potem boczną lub jak w chwalonym tam kotle odsunąć szufladę
w każdym przypadku dużo dłużej to trwa
marketing bije okrutnie :no::no::no:
ten blog 2 lata temu wyglądał inaczej.
okrutnie żąłuję że nie robiłęm zrzutów ekranu aby pokazać ile się zmieniło bo wiatr inaczej zawiał
W moim niechwalonym kotle ,nie mam zakręcanej górnej wyczystki leży po prostu na kotle ,łapiesz i odkładasz ,a boczną czyszczę raz do roku .

timon120777
24-11-2013, 20:58
napisałem ponieważ dzieło wywołane śledzę od długiego czasu
niestety autor poszedł w stronę marketingu niestety
ten blog 2 lata temu był zupełnie inny
inne było też pisanie tego pana tutaj i na innych forach
stąd moja przestroga
Twój kocioł ma tę "zaletę" w porównaniu z innymi "pionowcami" że z większości kanałów pionowych wygarniesz wszysto z przodu. tylko z ostatniego ciągu masz dostęp poprzez boczną wyczystkę. dodatkowo górna wyczystka to wrota od stodoły. w sporej części to raczej wielkość włazu dla kota w drzwiach domowych
ale o tym to już tam ani słowa nie ma:(

animuss
24-11-2013, 21:00
Timon,
Mój pierwszy piec na groch. Nie mam porównania z innymi piecami.
Dla mnie czyszczenie pieca nie jest problemem. Nie robię tego na czas. Jak często czyścisz pionowe kanały , u mnie co 1 tona węgla.

animuss
24-11-2013, 21:11
napisałem ponieważ dzieło wywołane śledzę od długiego czasu
niestety autor poszedł w stronę marketingu niestety
ten blog 2 lata temu był zupełnie inny
inne było też pisanie tego pana tutaj i na innych forach
stąd moja przestroga
Twój kocioł ma tę "zaletę" w porównaniu z innymi "pionowcami" że z większości kanałów pionowych wygarniesz wszysto z przodu. tylko z ostatniego ciągu masz dostęp poprzez boczną wyczystkę. dodatkowo górna wyczystka to wrota od stodoły. w sporej części to raczej wielkość włazu dla kota w drzwiach domowych
ale o tym to już tam ani słowa nie ma:(Co do dzieła to się nie wypowiadam ,każdy ma rozum.:)

Co do czyszczenia to mam dostęp do całości wymiennika od góry ,zakładam kapturek na palnik w kształcie stożka /\ i zamiatam wszystkie grodzie ,wszystko spada do popielnika ,cały czas zastanawiając się czy to ma jakiś sens ,bo czy za 2 tygodnie czy za miesiąc jest tak samo zanieczyszczony ,często czyli raz na 1-2 tygodnie zmiatam pył z rusztów (drzwiczki nad palnikiem ) bo usypuje się taka górka na nich .

MARTINOS
24-11-2013, 21:13
Jak często czyścisz pionowe kanały , u mnie co 1 tona węgla.

ja niestety jestem z pewnością gorszym palaczem niż wy i zdarza mi się zafajdać komorę i wymienniki więc i czyścić muszę cześciej. ;)
Kiedyś pewnie co ~3 zasypy (~500kg). Teraz od jakiegoś czasu głównie sugeruję się temperaturą spalin. Np. ostatnie czyszczenie było na tej podstawie.

MARTINOS
24-11-2013, 21:20
U mnie nic nie trzeba załaniać itp. Po prostu otwieram i wystarczy stuknąć i wszystko leci do szuflady. Jakieś drapanie to jak już zapuszczę ciut bardziej.
Zdecydowanie więcej czyszczenia mam w komorze niż na wymiennikach.
Szczególnie po długich podtrzymaniach bywa bogato :D
Na szczęście do tej pory wszystko suche i pyliste.

MARTINOS
20-03-2014, 10:25
Do opanowania grawitacji wystarczy zwykły zawór zwrotny (koszt parę złoty) zamontowany za pompką CO. Pompka CO zawsze go otworzy a jak będzie wyłączona to zawór zablokuje przepływ .

Też tak słyszałem. Ale był u mnie jakiś hydraulik i powiedział, że skoro różnicowy się otwiera to zwrotny też się otworzy. A przymykac na siłę nie ma sensu, bo po co w takim razie obecność różnicowego.
Mnie trudno to oceniać, bo raczej się na tym nie znam.

Wstawiam zdjecie o jakiej potencjalnej lokalizacji zaworu zwrotnego piszę.
249589

kobra64
20-03-2014, 12:13
Jak będzie zasilone naczynie wyrównawcze przy takiej lokalizacji ZZ? Moim zdaniem odetniesz połączenie kotła z naczyniem. Jaki zakres tej modernizacji instalacji przewidujesz no i jaki budżet?

MARTINOS
20-03-2014, 12:30
Jak będzie zasilone naczynie wyrównawcze przy takiej lokalizacji ZZ? Moim zdaniem odetniesz połączenie kotła z naczyniem. Jaki zakres tej modernizacji instalacji przewidujesz no i jaki budżet?

Nie ma budżetu bo nikt nie ma pomysłu... rozmawiałem z 2 fachowcami.

Bez względu na to z pewnością będę wstawiał zawory termostatyczne na grzejniki. Same zawory bez powrotów, bo za dużo kombinacji z dopasowaniem a one i tak do niczego nie są mi potrzebne.

Zostaje temat łazienek, bo tam nie ma w ogóle zaworów. Ale to też chyba do zmiany bo teraz jest tak, że jak ciepło puszczane jest jest przez zawór różnicowy to pierwszymi grzejnikami są te w łazienkach. I jeśli na piecu jst 60 stopni to tyle idzie na te grzejniki.

MARTINOS
20-03-2014, 12:33
U mnie schemat w uproszczeniu jest taki:
249588

tylko bez zaworów termostatycznych na grzejnikach.

kobra64
20-03-2014, 13:24
Powroty się przydają - choćby jak trzeba grzejnik zdjąć nie ma konieczności spuszczania całej wody. Zamykasz, robisz co jest do zrobienia i potem uzupełniasz tyle co do grzejnika. Ale mniejsza z tym - jak dasz zawory i głowice termostatyczne ( zawory sobie daj z nastawą wstępną, szczególnie jak nie chcesz dawać zaworów na powroty ) to tak w zasadzie pokojówka będzie drugim grzybkiem w barszczu. W łazienkach zawory termostatyczne koniecznie - jak się grzeją pierwsze znaczy że pewnie trzeba je przydławić nastawą wstępną. Zostawisz jeden grzejnik w najzimniejszym pomieszczeniu otwarty na stałe, pompę zmienisz na energooszczędną i niech idzie na stałe. Termostaty i tak nie dopuszczą do przegrzania. Na 3D sobie ustawisz tak żeby nie było wielkiego uderzenia gorąca przy otwieraniu termostatów i będzie dobrze.

MARTINOS
20-03-2014, 18:09
Powroty się przydają - choćby jak trzeba grzejnik zdjąć nie ma konieczności spuszczania całej wody. Zamykasz, robisz co jest do zrobienia i potem uzupełniasz tyle co do grzejnika. Ale mniejsza z tym - jak dasz zawory i głowice termostatyczne ( zawory sobie daj z nastawą wstępną, szczególnie jak nie chcesz dawać zaworów na powroty ) to tak w zasadzie pokojówka będzie drugim grzybkiem w barszczu. W łazienkach zawory termostatyczne koniecznie - jak się grzeją pierwsze znaczy że pewnie trzeba je przydławić nastawą wstępną. Zostawisz jeden grzejnik w najzimniejszym pomieszczeniu otwarty na stałe, pompę zmienisz na energooszczędną i niech idzie na stałe. Termostaty i tak nie dopuszczą do przegrzania. Na 3D sobie ustawisz tak żeby nie było wielkiego uderzenia gorąca przy otwieraniu termostatów i będzie dobrze.

Mam przynajmniej 4 przykłady uzytkowników gdzie prócz zaworów jest pokojówka podłączona do pompy. Każdy mówi, ze to duża oszczedność.
U mnie same zawory nie pomogą. Nawet latem jak wszystkie grzejniki są zakręcone a zawór 3d odkręcę to różnicowy wszystko wypuści w kilkanaście minut.

QIM
22-03-2014, 22:51
Uważam, że próba regulowania pokojówką instalacji o ogromnej bezwładności (te hektolitry wody!) mija się z celem. Lepszy w tym wypadku byłby pogodowy regulator, ale nie temperatury kotła (stracisz wtedy możliwość grzania CWU bez dodatkowych perturbacji), lecz na zawór n-drożny plus głowice, by zrównoważyć moc grzejników na kondygnacji drugiej. jedna pompa na obiegu kotłowym z zasobnikiem, druga za zaworem. Jeśli grawitacja tak sprawnie działa, być może ta druga pompa jest niepotrzebna.
---Edit---
Druga pompa może być konieczna, by właściwie wymieszać wodę za zaworem 3-d

MARTINOS
02-12-2014, 20:08
Panowie, co moze być przyczyną, że pompa nie jest w stanie zamknąć zaworu różnicowego na biegu innym niż najwyższy. Wcześniej dawała radę.

Może być kwestia zanieczyszczeń?

animuss
02-12-2014, 21:02
Panowie, co moze być przyczyną, że pompa nie jest w stanie zamknąć zaworu różnicowego na biegu innym niż najwyższy. Wcześniej dawała radę.

Może być kwestia zanieczyszczeń?

Rozkręć zawór umyj i oblukaj kulkę ,najlepiej jakbyś miał nowy przygotowany do podmianki ,weź na w/z-kę ze sklepu .

MARTINOS
23-09-2015, 16:31
Witam,
czy w takim zestawie z zaworem różnicowym mogę wstawić pod zaworem klasyczne zamknięcie jak to z czerwonym uchwytem?
chodzi o to aby w razie potrzeby odcinać zawór różnicowy

331638

QIM
23-09-2015, 18:57
To w takim razie po co ten zawór różnicowy? Wstaw zamiast niego.

MARTINOS
23-09-2015, 19:05
To w takim razie po co ten zawór różnicowy? Wstaw zamiast niego.

juz tlumaczę.
w okresach przejściowych jest OK i przez zawor ogrzewam sobie grawitacyjnie. ale zimą kiedy jest konkretne grzanie i po instalacji wodę rozpowadza pompa najlepiej byloby aby zawor byl odcięty poniewaz kiedy pompa stoi wszystko mi ucieka grawitacyjnie i przegrzewa pomieszczenia najbliżej kotla.
dlatego chcialbym zawor zostawic ale ręcznie go odcinać.

czy ktoryś z elemtow da się po prostu wykręcić i wstawić zamkniecie? będa gwinty pasować itp czy potrzeba coś robić bardziej skomplikowanego i wolać fachowca.

QIM
23-09-2015, 20:25
Rozumiem, że zabezpieczenia instalacji typu naczynie wzbiorcze i inne bajery są na osobnej rurze bezpośrednio z kotła?
To tym bardziej po mojemu. Wywalić zawór różnicowy, a zamiast niego wstaw kulowy. Co do gwintów, to być na miejscu trzeba i widzieć, jak to można spasować.

miedziannik
23-09-2015, 20:35
Witam.
Tu nie grawitacja winna,a brak regulacji hydraulicznej całego układu(ogrzewania) :p
Pozdrawiam.

samir
09-11-2015, 11:08
Witam
Mam pytanie jak często trzeba sprzątać w kotłowni z kotłem bawaria. U mnie zasypywanie eko groszkiem powoduje że pył weglowy jest wszędzie (worek czy wiadro obojętnie).

MARTINOS
11-11-2015, 19:34
Witam
Mam pytanie jak często trzeba sprzątać w kotłowni z kotłem bawaria. U mnie zasypywanie eko groszkiem powoduje że pył weglowy jest wszędzie (worek czy wiadro obojętnie).

to chyba nie jest kwestia kotła a raczej tego czy wsypujący uważa co i jak robi.

animuss
11-11-2015, 19:48
Witam
Mam pytanie jak często trzeba sprzątać w kotłowni z kotłem bawaria. U mnie zasypywanie eko groszkiem powoduje że pył weglowy jest wszędzie (worek czy wiadro obojętnie).

Kurzy się jak to przy węglu niestety .:rolleyes:


Jak masz jakiś stary odkurzacz zepsuty to "zajumaj" z niego całą tą rurę z końcówką do odkurzania i dorób sobie taki lejek zakładany na zasysanie dmuchawy przy kotle ,podnosisz temperaturę o kilka stopni na kotle wtedy włączy się dmuchawa a ty w tym czasie odkurzasz za darmo pomieszczenie kotłowni . :p

MARTINOS
31-12-2015, 00:19
Panowie, co trzeba zrobić aby pokojówka właczała i wyłaczała pompe CO?
Teraz mam podłaczoną pokojówkę pod ST-37 i po osiagnięciu temperatury wyłącza się piec.
Trzeba zmienić podłaczenie kabli?

timon120777
31-12-2015, 10:40
w ustawieniach serwisowych możesz wyłączyć pompę CO przy współpracy z pokojówką
opisane w instrukcji zakładka regulator pokojowy

MARTINOS
12-01-2016, 10:26
w ustawieniach serwisowych możesz wyłączyć pompę CO przy współpracy z pokojówką
opisane w instrukcji zakładka regulator pokojowy

witam,
jak włączę tę opcję w ustawieniach serwisowych to: pompa CO chodzi non-stop a pokojówka włącza i wyłacza kocioł. Dlatego pytałem czy może trzeba coś zmienić w podłaczeniu kabli itp. bo chodzi mi o to aby piec chodził non stop a pokojówka sterowała pompą CO.

timon120777
12-01-2016, 19:49
a próbowałeś odwrotnej nastawy?
nie mam pred sobą sterownika wiec nie powiem z pamięci co i jak

MARTINOS
12-01-2016, 20:18
a próbowałeś odwrotnej nastawy?
nie mam pred sobą sterownika wiec nie powiem z pamięci co i jak

co rozumiesz przez odwrotną nastawę?

wojtek1212x
19-03-2016, 19:44
Witam
Posiadam kocioł bawaria seko 34 KW K4 i mam problem z ustawieniem. Do tego kotła mam sterownik eco max 850 R2 PLUM. Jak kociol przechodzi w nadzor to temperatura przekracza o 25 stopni od temperatury zadanej.. Probowałem rozne ustawienia, czyli zmniejszalem moc i dalej temperatura rosła. Prosze o pomoc jakie mam przyjac ustawienia zeby kocioł nie szalal.

MARTINOS
21-03-2016, 11:22
Witam
Posiadam kocioł bawaria seko 34 KW K4 i mam problem z ustawieniem. Do tego kotła mam sterownik eco max 850 R2 PLUM. Jak kociol przechodzi w nadzor to temperatura przekracza o 25 stopni od temperatury zadanej.. Probowałem rozne ustawienia, czyli zmniejszalem moc i dalej temperatura rosła. Prosze o pomoc jakie mam przyjac ustawienia zeby kocioł nie szalal.

a co ty grzejesz tym potworem?

ja ma zwykły steriownik ST-37.

podawanie 10s
przerwa 70s

temp. na instalacje 42-43 stopnie.

U mnie tak to się sprawdza

wojtek1212x
22-03-2016, 21:02
a co ty grzejesz tym potworem?

ja ma zwykły steriownik ST-37.

podawanie 10s
przerwa 70s

temp. na instalacje 42-43 stopnie.

U mnie tak to się sprawdza

Ogrzewam okolo 300 m2 mieszkania.
Sterownik ST - 37 obsługuje tylko pompe obiegowa wentyltor pompe cwu. Brak ochrony powrotu. Sterownik eco max 850 obsługuje wszystkie funkcje , dlatego tez na niego sie zdecydowalem, Posiadam taki sam przy kotle bawaria 25 KW i sprawuje mi sie dobrze. Natomiast tutaj nie moge go ustawic. Sterownik ten pracuje w funkcji Fazzy Logic.

MARTINOS
21-09-2017, 17:39
Witam Panowie po dłuższej przerwie.
Mam pytanie odnośnie instalacji - konkretnie układu równoległego pompy z zaworem różnicowym.
Zerknijcie na zdjęcie.
Ostatnimi czasy strasznie hałasuje zawór różnicowy przy starcie pompy CO. Zamyka się praktycznie tylko na 3 biegu. Na 1 i 2 biegu jest tylko przeraźliwe ciągłe stukanie. Poszedł zawór?
Pytanie pierwsze: czy w takim układzie da się taki zawór ot tak wykręcić czy trzeba demontować całość?

Metoda prób i błędów i informacji z netu wyszło mi, że przydławiając zawór oznaczony na zdjęciu 2 problem z domykaniem zaworu różnicowego mocno sie poprawia. Co to może oznaczać?

Pytanie 2. Czy w miejscu oznaczonym 1 można w miejsce jednego z modułów wstawić zwykły zawór zamykjący jak np, ten oznaczony 2?



397243

animuss
21-09-2017, 22:53
Witam Panowie po dłuższej przerwie.
Mam pytanie odnośnie instalacji - konkretnie układu równoległego pompy z zaworem różnicowym.
Zerknijcie na zdjęcie.
Ostatnimi czasy strasznie hałasuje zawór różnicowy przy starcie pompy CO. Zamyka się praktycznie tylko na 3 biegu. Na 1 i 2 biegu jest tylko przeraźliwe ciągłe stukanie. Poszedł zawór?
Pytanie 1.: czy w takim układzie da się taki zawór ot tak wykręcić czy trzeba demontować całość?
Pytanie 2. Czy w miejscu oznaczonym 1 można w miejsce jednego z modułów wstawić zwykły zawór zamykjący jak np, ten oznaczony 2?
397243Sprawdź czy filtr przed pompą się nie przypchał.
Pytanie 1. Odkręć śrubunek przy pompie i śrubunek zaworu różnicowego,.oceń stan pływaka..
Pytanie 2.. Nie.
Przenieś zawór 3-D w miejsce oznaczone strzałką.
https://vgy.me/NtpABn.jpg
Będziesz miał ochronę powrotu kotła.
Najlepiej jakbyś przebudował to podłączenie na zasilaniu tam masz za cienką średnicę zasilania, a gdzie różnicowka jest, to masz o średnice grubsze kształtki.
Zasilanie od kotła z pierwszym trójnikiem włącznie 11/2 lub 11/4 cala, tyle ile zastosował producent.
a dalej tak jak na obrazku z prawej.
https://vgy.me/7Va6qU.jpg
Zawór różnicowy kup najlepiej nowy ale najmniejszej srednicy, zastosuj 1 cal nie większy.

MARTINOS
22-05-2018, 13:19
Witam wszystkich.

Od jakiegoś czasu zauważyłem, że podajnik mieli węgiel. Do zbiornika wsypuje węgiel a na palnik wchodzi coś jakby węgiel z dużą domieszką miału. Zjawisko jest na tyle problematyczne, że przy grzaniu tylko CWU ten miał potrafi tak zawalić palnik, że piec gaśnie.

Co może być przyczyną? Ślimak?

elephant28
10-03-2020, 23:36
Witam wszystkich bardzo serdecznie.Opinia jest moja. Dotyczy mnie. Ma na celu jak każda opinia w internecie opisanie doznań klienta-właściciela produktu.Troszkę się rozpiszę w tym temacie jako już były użytkownik pieca Seko bawaria k5 24kw.Klasa 5. Otóż w grudniu 2017 roku zakupiliśmy piec u nas na miejscu w dużym sklepie z opcją zamontowania,tak aby wszystko było na tip top. Po kilku dniach od uruchomienia piec się zasypał. Jak się okazało były źle niby ustawione parametry. Kontakt oczywiście tylko do producenta. Odmówiono mi przyjazdu celem wręcz pomocy w ustawieniach bo nikt nie ma,nie posiada żadnego tzw.szablonu co i jak ustawić. Metoda prób i błędów -tak mi doradzono. Usłyszałem że jak ja sobie to wyobrażam że oni rzucą wszystko i przyjadą. Nie zaiskrzyło na starcie pomyślałem. Firma nie posiada nigdzie w całej Polsce żadnego serwisanta w terenie co było jak na dzisiejsze czasy dla mnie sporym zaskoczeniem. Miałem sam sobie wszystko ustawić przez telefon z Panem z Dębicy. Fakt jest jeden, człowiek ma sterownik w jednym paluszku. Moja mama całej tej procedury nie jest w stanie ogarnąć. Oczywiście musiałem się zwolnić z pracy wcześniej aby była to jeszcze normalna godzina na całe te ustawienia po wcześniejszym wyczyszczeniu pieca którego czynność w moim wykonaniu każdorazowo trwała około 1.5 h na całość z poodkurzaniem podłogi w kotłowni. Piec jak już wiadomo zasypał się i z węgla wizualnie zrobił się żużel.Ora z tyłu poleciałą woda. I teraz uwaga moi drodzy. Zaczyna się moja przygoda. Piec pracuje około 4 miesiące na czas zimowy,remont kompleksowy wnętrza,ekipa za ekipą,gładzie,płytki,farba itd. Po tych 4 miesiącach wyszła rdza./mam zdjęcia/. w najwyższym miejscu było 12 cm na obudowie. Wnętrza nie widziałem. Temat zgłoszono jako reklamacja. Poproszono mnie czy naprawa może zostać usunięta po sezonie grzewczym 2018/2019 ,zgodziłem się. Styczeń 2019. uszkodzenie czujnika pogodowego na którego pracę nie mam wpływu/piec go nie widział/ Musiałem kupić nowy czujnik plus montaż. Podobno stary przeze mnie uległ uszkodzeniu. Ale jak? Na przełomie Kwiecień /maj 2019 zabrano piec celem usunięcia usterki rdzy i... jeszcze doszła wyczystka która mi odpadła,zaczęła piszczeć retorta. Piec wrócił odnowiony,serwisant w pojedynkę zjechał z nim na wózeczku pod dom,ustawił i podłączył. Ogólnie dość ciekawa polityka firmy,wysyłają jednego człowieka do pieca który waży na palecie około 400kg. Ja nie stałem z boku,szarpałem się z tym wynalazkiem razem z serwisantem. Wstyd by mnie było poprosić kogoś z ulicy lub sąsiada do pomocy. Piec po odjeździe serwisanta pracował jakieś 1.5 dnia. Zapomniano odkręcić w całości jeden zawór z wodą i zatarła się pompa wody. Montaż zakończono około 23. Na szczęście sklep dał mi nową z gwarancja/dobra wola sprzedawcy/. Za montaż pompy zapłaciłem. Piec pracował od maja 2019 do sierpnia 2019 /dla ciepłej wody/. We wrześniu żona zawołała mnie do kotłowni,odkurzając zauważyła ponownie rdzę ale w małych ilościach. Temat zgłosiłem telefonicznie do producenta,jak również informację że również coś piszczy,że ciężko pracują wyczystki i że ostatnimi czasy słychać głośno pracę wentylatora. W rozmowie uspokojono mnie że po naradzie z szefostwem piec zostanie wymieniony na nowy wolny od wad. Wielka radość we mnie wstąpiła że tak wielka firma w końcu podeszła do tematu profesjonalnie. Zastrzegłem sobie jednak aby przysłano mi pismo z potwierdzeniem tych słów. Dni uciekały,listonosza nie było. Wziąłem urlop i z dwoma kolegami wybraliśmy się w te piękne okolice z których pochodzi mój znakomity produkt. Oczywiście koszty wyjazdu poniosłem Ja. Po dotarciu na miejsce nastał w firmie nie pokój. Całkowita dezorganizacja,powodem oczywiście byłem Ja. Nie mieściło im się w głowie że taki zwykły Kowalski wsiądzie do swojego cinquecento,pokona ponad 300 km w jedną stronę w to nieznane i ich odwiedzi. I stało się coś czego firma nie zapomni nigdy. Pojawiłem się w ich biurze. Pismo odnośnie wymiany zostało mi wystawione natychmiast. Inne usterki przyjęto bezpośrednio. W piśmie napisano że firma wymieni piec na nowy wolny od wad po sezonie grzewczym 2019/2020. Zgodziłem się. Widocznie mają dużo pracy. Pracę trzeba szanować. Oczywiście atakowano mnie że jest mnóstwo powodów które mają wpływ na prace pieca,ale padło też jedno że faktycznie przyznają się do błędu i niedociągnięć. Oczywiście błędem było paliwo,ciąg kominowy,warunki panujące w kotłowni,komin,montażyści i gdzieś tam na końcu jeszcze JA.To słyszeli wszyscy. Oraz też padło jeszcze jedno stwierdzenie.... zarzuciłem im problem z wyczystką. Pan stwierdził że skoro ja nie potrafię sobie z nią poradzić to muszę iść po sąsiada bo może on ma więcej siły. haha. głupszych słów nikt nas nie usłyszał podczas tego całego wyjazdu. Normalnie pełen profesjonalizm. Szacun. W trakcie mojej wycieczki żona mnie poinformowała iż piec się zasypał. Więc wiedziałem że po powrocie mam znów czas zarezerwowany dla pieca. Podczas mojego użytkowania piec zasypywał się coś między 10-12 razy. DALEJ. Listopad 2019. Wizyta serwisanta. Wymiana wentylatora którego pracę słychać było na 2 piętrze i próba wymiany wyczystki bo się blokowała. Mam zdjęcia i filmiki. Po zdemontowaniu starej okazało się iż firma dała inną nową zła która do mnie nie pasowała bo była bardzo za bardzo za duża. Zrobił się problem,co teraz. Do Dębicy daleko,wszystko zdemontowane,dziecko 3 letnie na górze marznie,moja starsza mama też. Stara wyczystka została przeszlifowana kątówką na dworze po 21 w nowo posadzonej trawie mojej mamy. Ale miałem potem gadane,nie wspominając o sąsiadach którzy do mnie mieli pretensje o hałas. Przeżyłem.Pozwoliłem sobie też pojechać do sklepu zobaczy ich piec wystawiony. Na ekspozycji piec na dole obudowy miał rdzę i jedną z dwóch wyczystek już nie udało mi się podnieść. Więc strach pomyśleć co będzie jak dojdzie sadza. Ja już wiem co będzie. W grudniu 2019 z tyłu pieca wylała się woda,myślałem że piec się rozszczelnił. Z sadzy zrobiło się błoto,czarna maź,piec się zasypał. Ręce mi opadły. Na początku nikt mi nie odebrał. Potem odebrał serwisant i pomógł. Kazał zwiększyć temp aby to wszystko wypalić. Jak stwierdził u mnie jest 3 przypadek że tak się stało ale nikt nie zna powodu całej tej sytuacji. Nakazał mi odłączyć piec od sterowania pogodowego. Gdyż ono miało być niby powodem tych zawirowań.Coś się cofnęło z komina czy jakoś tak to nazwano. Czyszczenie tego wszystkiego zajęło mi 3.5 godziny. Styczeń 2020. uszkodzeniu uległ sterownik.Czyli nie dało się wejść w menu i zrobić klik. Oczywiście jest miesiąc po 2 letniej gwarancji a więc kupiłem nowy z odzysku za ponad 300 i stary musiałem odesłać. Co ciekawe,dostałem starszy niż miałem. W menu ktoś zapomniał wykasować i została jemu w pamięci cała jego poprzednia historia pracy u kogoś wcześniej. Po tylu przejściach jestem naprawdę już bardzo obeznany jeśli chodzi o ten piec,jego pracę oraz ustawienia sterownika. Mógłbym spokojnie już świadczyć usługi polegające na obsłudze pieca i jego właściwych ustawień. Wymiany musiałem dokonać samemu. No niestety firma odmówiła dla mnie stworzenia takiego stanowiska - a zapytałem. Dalej Styczeń 2020. Zgłosiłem piszczącą retortę znów, wymieniono jakąś zębatkę i uwaga- tym razem przeszlifowano kątówka retortę znów w trawie mojej mamy. Po demontażu ślimaka ujawniono jakieś rysy jakby ktoś ślimak złapał w kleszcze lub coś typu klucz francuza i chciał to przekręcić.. Za wizytę zapłaciłem symboliczne 50 złoty. Luty 2020. Ponownie słychać piszczenie,dochodzi do głośnej pracy wentylatora. Wszystko udokumentowane na filmiku.Zaprosiłem do siebie do kotłowni innego właściciela sklepu który w okolicy też handluje piecami innych producentów,schodząc do piwnicy zapytał mnie co tak wali. Dumnie odpowiedziałem-mój najciszej pracujący na rynku jak na stronie producenta pieca 'wentylator'. Tak więc byłem pewien że nie mam już zwidów. Luty dalej. Żona dzwoni mi zapłakana,dziecko płacze. Cały dół domu w dymie -piec się zasypał. 2.5 godziny roboty plus sprzątanie. Oczywiście znów zwolniłem się z pracy. Powiedziałem sobie koniec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Z żadnym wyrobem w swoim życiu nie miałem tylu problemów co z tym piecem. Większość kłótni w rodzinie rozpoczynała się przez piec,przez te ciągłe problemy z jego praca,z przyjazdami serwisu który był do późnych godzin czyli do nawet prawie 24.00. Tu nie mam żalu,Pan B. naprawdę starał się Nam pomóc.. Zna się na tym,bardzo dużo dowiedziałem się od tej osoby odnośnie użytkowania pieca. Luty 2020. 26 lutego zgłosiłem gotowość do wymiany pieca. Prawnik również wysłał im pismo. Po kilku dniach czyli dziś 10 marca przywieziono mi piec. Stary piec. Podpisałem pismo tylko z jednego powodu że go odbieram /po naradzie z prawnikiem/ bo nagle przez te kilka dni udało mi się znaleźć osobę która go zaraz odkupi. Z początku był plan że dam go do teścia do naszego drugiego domu ale...rozsądek przemówił. Piec został niby posprawdzany,wymalowany,wypiaskowany. Dano nowe sznury itd. Jak to kolega mój stwierdził. Jest to special edition Dębica end company. No takiego graweru nie zaobserwowałem. Piec był na palecie odrestaurowany.Wyglądał dość ładnie. Przypuszczam i też mnie zapewniono iż zostało wszystko posprawdzane a uszkodzenia i defekty usunięte. Piec odkupiła świadomie osoba którego ojciec lub stryj jest prokuratorem w Bielsku/jeśli dobrze zrozumiałem z rozmowy/, oni już sobie poradzą z tym wynalazkiem jeśli zajdzie taka potrzeba..Nadmieniam że sprawa dotyczy mnie,nie każdy może w to uwierzyć i się ze mną zgodzić. Opisuję swój osobisty przypadek którego całą historię mam spisaną w notesiku a zdjęcia są na pendrive i kompie pod nazwa Piec seko i jego problemy. Ten folder zostawię sobie na zawsze. Opinia ma tylko na celu opisanie tego co przeżyłem przez ten czas czyli około 1.5 sezonu grzewczego bo tyle miałem ten piec.I raz jeszcze wszystkim powtarzam a firmie seko szczególnie iż nie domagam się i nie chcę żadnej rekompensaty pieniężnej za to wszystko. Jeśli jednak mają coś w sobie poczucia winy i honoru to proszę o wysłanie na jakieś dwa domy dziecka równych kwot pieniężnych. Jeden dom w Waszej okolicy a jeden w mojej. Tego chciałem na piśmie procesowym które było przygotowywane. Miały być to kwoty docelowo w wysokości równowartości pieca. Proszę im tylko nie wysyłać Pieca seko Bawaria K5 jako prezent czy też darowiznę. Ja obecnie mam gaz od tych kilkunastu dni,nie schodzę tam od dnia montażu bo po co. Rachunki na pewno będą większe no ale warte ceny świętego spokoju....

elephant28
09-05-2020, 23:25
https://www.youtube.com/watch?v=hEoan0u70KY

elephant28
09-05-2020, 23:25
https://www.youtube.com/watch?v=8c0PMEMgSSY

MARTINOS
11-05-2020, 21:36
elephant28 (https://forum.muratordom.pl/member.php?268886-elephant28),
ja też ze swoim piecem bujałem się trochę więc trochę Cię rozumiem. Nawiązałem kontakt z wieloma użytkownikami.
Z perspektywy czasu mogę Ci powiedzieć:
1. SEKO to ogólnie dobre kotły ale niestety na poziomie produkcji/składania zdarzały im się nieakceptowalne błędy. U mnie też była piszcząca retorta i tak banalny błąd jak źle wycięty otwór do dojścia do wyczystki.
2. SEKO ma naprawdę fajnych, kumatych i pomocnych serwisantów. Ale jest ich chyba 2-3 na całą Polskę. Także pomoc albo online albo wizyta przy okazji. Nie do zaakceptowania.

A finalnie swój okiełznałem. :-) Kociołek od 2012 jest w dobrym stanie. Ale 2 lata temu wymieniłem ślimak a tym roku zbiornik na węgiel. W oby przypadkach zgniły. A węgiel w 90% mam zawsze suchutki.

Ale bolą takie sytuacje, że dzwonisz po ślimak. Podajesz info o kotle, symbole itp. i nie są w stanie powiedzieć jaki jest ślimak bo nie ma standardu. A co za tym idzie są różne zwoje i porównianie ustawień nie ma sensu :(

na chwilę obecną SEKO pewnie już bym nie wybrał. Choć co wazniejsze na chwilę obecną z pewnością nie zdecydowałbym się juz ponownie na ogrzewanie ekogroszkiem ;-)

karoka65
11-05-2020, 21:48
Martinos żeby zmądrzeć trzeba to po prostu przeżyć :)

MARTINOS
12-05-2020, 13:14
Dokładnie!;)

na pierwszy rzut oka wygląda, że sporo niedogodności raczej niekoniecznie związane było z kotłem. Kocioł to tylko jeden z elementów systemu całej instalacji.
Ja się uczyłem 2-3 sezony.
Dla laików mogę powiedzieć, że najlepiej sezon popalić na zwykłym sterowniku 2-stanowym. Tak najlepiej poznaje się system i rządzące nim prawa. A potem można (a raczej w tych czasach trzeba) inwestować w wygodę (internet, pogodówka).

Z roku na rok mamy gorszy opał. Tu też trzeba się dostosowywać.

@elephant28 ja mam w nowym domu gaz z rury. Stan domu i metraż podobny. Gaz nie wychodzi drożej. A wygoda nieporównywalna.

elephant28
15-05-2020, 01:10
Witam wszystkich. Cieszę się to może złe stwierdzenie-ale fajnie że nie jestem sam jako niezadowolony klient z tego wyrobu. Na teraz mam już święty spokój. Mam to ogrzewanie gazowe,schodzę tam raczej z przez wyczajenia niż potrzeby obsługi pieca.Gazówkę mam z przeciętnego producenta,kupiony ostrożnie cenowo tak aby znów nie popłynąć na trefnym zakupie. Zakup pieca na eko groszek to koszt z faktury 9600, ten piec gazowy 3800. Instalację już miałem zrobioną przy remoncie i montażu eko groszku. Koszt ogrzania pierwszego miesiąca czyli marzec/kwiecień br. to 627,78gr. Dom jest ocieplony styropian 10 ,pietrowy,typowy klocek z lat 80r Dach płaski nieocieplony. 156 metrów, temperaturę mam ustawioną na 23,5. Małe dziecko,starsza mama na dole. Przez pierwszy tydzień miałem sporo zachodu gdzie ustawić sterownik ponieważ piętro mojego domu jest bardzo nasłonecznione a dół nie. Mówiąc wprost,na dole mama ma chłodniej a my na górze ciepło... Najwłaściwsze miejsce w moim domu to szafeczka na klatce schodowej. Tutaj gdy stoi sterownik jest każdemu ciepło. Z pieca jest ogrzewanie,ciepła woda której idzie sporo przy małym dziecku. Teraz mam kolejną fakturę za gaz. Do zapłaty mam 332.54gr. Wiec chyba nie jest żle mając na uwadze brak sprzątania,brak dokładania węgla,czyszczenie pieca itd. To wszystko dla mnie jest czas który teraz mam na inne rzeczy i dla dziecka. Za chwile pewnie miałbym gonitwę za węglem na kolejny sezon,potem jego dowóz,znoszenie do piwnicy itd. Sami doskonale wiecie. Jakiś kolega na forum napisał że są to dobre piece tylko reszta nawala,owszem osprzęt u mnie też jak widać nie spełniał jakiś tam norm ale chciałbym zauważyć że kupując piec-zakupiłem go od producenta,nie jeździłem po kraju aby poskładać sobie go w całość. Owszem,zakupiłem piec składający się z osprzętu ale ... jest to produkt wypuszczony przez Seko a do nich należy weryfikacja dostawców całej reszty i tylko do nich mam pretensje. Zadam tylko takie pytanie... Czy jeżeli nam nie smakuje chleb to mamy pretensje do piekarni czy szukamy rolnika który dał mało nawozu i zebrał średniej klasy plony ze swojego mało zmechanizowanego gospodarstwa gdzię mąkę zawiózł do starego młynu od którego starym brudnym autem dojechało to wszystko do piekarni? Sami sobie odpowiedzcie. Ja za cała sytuację winie tylko producenta,sterowniki produkują gdzieś na mazurach a resztę części to nawet nie wiem. Wystarczyła mi tylko jedna wycieczka aby mieć już wizerunek tego jaka to jest firma. Firmę zawsze tworzą ludzie,trafiłem na różnych. Był niby kierownik który na miejscu owszem przyznał się do błędu firmy ale umiejętnie próbował z tego wybrnąć,był też jakiś brygadzista z pseudo linii produkcyjnej który do końca nawet nie rozumiał po co przyjechałem /kontakt ograniczony wręcz-mówisz do Pana a On po chwili się normalnie resetował/. Rzadki widok zapewniam. Była sekretarka która na tak staroświecko wyposażonym biurku siedziała jak w dawnym sklepie gs i był też Pan B.który nas odwiedzał. Koledzy byli w ubikacji i widzieli ta niby linię produkcyjną, to kilka palet,pełno żelastwa,totalny chaos na hali,wszędzie pełno brudu,nieład. Nawet fotki zrobili przypadkowo... Ja nigdy czegoś takiego nie widziałem,nie mam mowy aby z takiego czegoś wyszedł dobry produkt. Wystarali się o jakieś certyfikaty i pieczątki co do wyrobu,każdy je ma bo musi,ponaklejali naklejki na kocioł że są eko i tyle - to ma każdy piec.W mojej ocenie raczej najbardziej odpowiedni człowiek do reprezentowania firmy,starszy Pan B.ale radził sobie ze wszystkim,potrafił klienta obsłużyć i naprawdę starał się ratować wizerunek firmy z którą jest związany ponad 20 lat. Na cała Polskę jest tylko ten jeden serwisant i ten kierownik. Ich telefony i imiona są na ich stronie. Nie ma nikogo innego kto jeździ jako serwisant. Obiecałem sobie że jeszcze ich kiedyś odwiedzę i to zrobię. Do wyjazdu się odpowiednio przygotowałem /więcej na priv/. Po rozmowie już na początku stwierdziłem że nie będzie łatwo ale nie z takimi problemami sobie dawałem radę. Pierwsza lepsza gazeta i dziennikarz jeśli wszedł by w posiadanie moich zdjęć /lub konkurencja/ to ich zniszczy. Nie na te czasy takie rzeczy.. Owszem,pochodzę z bloków,z początku faktycznie myślałem że to ja za brak wiedzy jestem problemem,potem może że komin przejął tą rolę,może kotłownia,montażyści,może górnicy,kopalnia a nawet pkp za zły węgiel. Problemem jest ich produkt i nic więcej. Brak linii produkcyjnej na poziomie obecnego wieku,reprezentacja biura,pracowników,osoby która jest kontaktowa z klientem. Wrażenie na mnie za całokształt zrobili odpychające. Tam się czas zatrzymał coś około 1985r i jest tak do teraz. Deklaracje przez telefon że doślą pismo,że wymienią piec itp. Nic się nie sprawdziło. Po pismo sam pojechałem a piec wrócił stary. A wszystkie moje nerwy? Cały czas się zastanawiam nad formą zadość uczynienia na te domy dziecka ,nie wiele trzeba zmienić i mamy wniosek do sądu gotowy. jeśli to zrobi kilka osób to będzie prościej. Obiecałem im że się jeszcze zobaczymy...powiedziałem do zobaczenia.. Z czystej ciekawości na pewno odwiedzę ich na targach jeśli takowe się odbędą gdzieś w okolicy lub ponownie odwiedzę Dębicę może tym razem z którymś z forumowiczów. Macie państwo jakieś pytania to proszę na priv. Może nie odpisze natychmiast ale na pewno się odezwę/brak czasu/. Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie i nie dajcie . Ja jestem obecnie usatysfakcjonowany wewnętrznie,moje nerwy owszem,ale ich koszty z przyjazdami których było sporo. Czy straciłem na piecu od sprzedając go? Pytacie na priv. Tak,straciłem ale z wrzucam to w koszt eksploatacji przez te moje 1,5 sezonu. Zapas węgla sprzedany,osprzęt poszedł razem z piecem. Wielkiej straty nie ma. Za to kupiłem piec na gaz,opłaciłem montaż,i przerobienie 0.5 metra rurki gazu i starczyło na dwa rachunki. Człowiek się uczy na błędach,nie znałem się, nie natrafiłem na Wasze wpisy moi drodzy. Po ich przeczytaniu nie kupiłbym tego raz jeszcze.Pytacie się jeszcze jak z gwarancją na piec gazowy. Mam ją ma 5lat na wszystko,plan mam taki-za pięć lat nowy piec w miejsce starego już bez jakichkolwiek przeróbek. Przez te lata corocznie muszę go serwisować,koszt 200zł. To tyle z opłat, bez brudu,smrodu,problemów z ewentualnym suszeniem,pomieszczeniem i znoszeniem. Żałuję że od razu nie zamontowałem gazu. Mój błąd . Wiedza i nie wiedza kosztują...:popcorn:

MARTINOS
24-01-2021, 09:53
Witam wszystkich po dużej przerwie.
Mam problem ze zbiornikiem na ekogroszek. Niestety skorodował w 9 sezonie.
Czy ktoś użytkowników Bawarii wymieniał już zbiornik?
Ktoś poleci sklep/producenta, który robi coś w miarę porządnego i w podobnym wymiarze/pojemności?

animuss
25-01-2021, 01:00
Witam wszystkich po dużej przerwie.
Mam problem ze zbiornikiem na ekogroszek. Niestety skorodował w 9 sezonie.
Czy ktoś użytkowników Bawarii wymieniał już zbiornik?
Ktoś poleci sklep/producenta, który robi coś w miarę porządnego i w podobnym wymiarze/pojemności?

https://www.olx.pl/oferty/q-zbiornik-ekogroszek/

Paweł90
09-04-2022, 10:18
Witam wszystkich.
mam pytanie czy ktoś z was miał problem z Piecem bawaria k5 ze sterownikiem ecomax 850 polegajacy na czestym przerzucaniu materialu palnego (ekogroszek min 26 000 kj/kg) mianowicie przez 2 dni pali sie normalnie na 3 dzień komora spalania jest pełna nie dopalonego wegla. Serwisanci ustawiali piec ale na nic sie to zdało wymienili sterownik, czujnik temp. pieca, twierdzą ze to wina węgla. Ktos moze cos poradzic??

MARTINOS
17-01-2024, 07:34
Witam!
Są jeszcze jacyś czynni użytkownicy kotła SEKO Bawaria? :cool:

1.
Pojawił mi się problem z obrotową retortą. Zębatka, która bezpośrednio porusza retortą zupełnie się wytarła (straciła zęby). Mam na myśli tę zębatkę od strony palnika. Ktoś miał podobną sytuację?
Jest szansa jeszcze dostać taką zębatkę (kociołek jest z 2012 roku)?

2. U mnie nadal oryginalny sterownik ST-37. Ktoś przechodził na tym kotle z ST-37 na coś nowszego? Co polecacie? Co jest dedykowane do tego modelu?