PDA

Zobacz pełną wersję : Instalacja hydroforowa



GrzegorzS
05-06-2004, 21:30
Mam studnię (nareszcie), kopaną, 8 kręgów, teraz czas zakup i podłączenie hydroforu. Co powinno znajdować się w takiej instalacji i w jakiej kolejności? Wiem, że pompa (chciałbym, żeby była wewnątrz studni na jakiejś półce), zbiornik (jak duży i czy może być wiszący?), zawór zwrotny i zawór elektromagnetyczny odcinający pompę po nabiciu ciśnienia (w jakiej kolejności?). Z góry dziękuję za pomoc.

Bio
06-06-2004, 00:45
8 kregów ? Kręgi po 0,5 m? To do lustra wody nie masz wiecej jak 4 metry. Powiedz mi jaka jest róznica w poziomach pomiedzy lustrem wody w studni, a podłogą gdzie mogłaby stać pompa. Sądzę, że pompa nie musi stać w studni na podeście. Odpowiedz mi na te pytania, a ja Ci postaram się pomóc.

GrzegorzS
06-06-2004, 06:27
U sąsiada w podobnej studni maksymalny poziom lustra wody to gdzieś na 4 kręgu - poziom wód jest u nas stosunkowo wysoki. On ma pompę razem ze zbiornikiem w garażu, ja wolałbym w studni ze względu na hałas.

Bio
06-06-2004, 10:42
Po kolei od strony wody: kosz ssawny z zaworem stopowym (popularnie zwany smokiem ), przewód ssawny pompy, pompa, przewód tłoczny, zawór zwrotny, zawór odcinajacy, trójnik z odgałezieniem 1/2" na wyłącznik cisnieniowy, no i hydrofor. Postawiłbym, bez żadnych obliczeń zbiornik hydroforowy 300 litrów. Agregat ( pompa + silnik ) też postawiłbym w budynku i wygłuszył go. W przypadku awarii, mam dostęp do studni. Inna sprawa to straszliwa wilgotność w studni. Taki układ częściej ulega awarii. Jeżeli już na zewnatrz koniecznie, to odżałowałbym parę złotych i wykopał obok studni taki szyb dodatkowy na pompę- na jakieś 4 kręgi. Pozdrawiam

thalex
06-06-2004, 11:29
Ja bym... ale po kolei;
1. Zmontował rusztowanie i na nim zamontował pompę, zbiornik-hydrofor, wyłącznik ciśnieniowy i to wszystko zawiesił w studni w bezpiecznej odległości od lustra wody.
2. Rurę z hydroforu z rurą do instalacji domu połączył bym wężem giętkim w tedy można cały układ pompa-hydrofor wyciągnąć ze studni bez wchodzenia do studni.
3. Całą studnie zakrył i na niej zrobił ładny wałek z korbą, z liną i wiaderkiem jako element dekoracyjny.

Zbiornik wystarczy 100-150l. w zależności oczywiście od poboru. Jeżeli to wszystko będzie poprawnie zrobione wilgoć nie ma wpływu na awaryjność.

Druga mozliwość to zastosowanie zamiast zbiornika, pompy z falownikiem.
Eliminuje się w ten sposób duży zbiornik ale musisz dokupić falownik i mały zbornik przeponowy. Rozwiązanie takie jest nowocześniejsze ale trochę droższe.

Bio
06-06-2004, 11:57
Thalex! Mam pytanie do Ciebie. Czy widziałes taki układ który proponujesz? Jaka jest w takim razie ( jaka powinna być ) średnica kręgów z których jest wykonana studnia? Czy do układu który proponujesz są w kompletach jakieś wyciągarki - bo piszesz, że można hydrofor z pompa wyciągnać bez wchodzenia do studni. Jaka jest różnica w cenie pomiedzy silnikiem takim zwykłym, a silnikiem wodoszczelnym? Piszesz, że układ z falownikiem jest nowoczesniejszy. Mógłbyś powiedzieć dlaczego ? Jak się ma to do kosztów eksploatacji. Jest troche droższy piszesz. Te troche, to ile ? Tak procentowo podaj.

thalex
06-06-2004, 12:46
Nie, nie widziałem takiego układu ale przemyślałem to biorąc pod uwagę taką instalację w moim domu rodzinnym i napewno się to sprawdzi. Ta instalacja jest właśnie z hydroforem 150l, dla którego jest właśnie szyb czy piwniczka głębokości 2m. a ten zbiornik swobodnie zmieściłby się do studni ale w tedy nie można korzystac ze studni ciągnąc wodę wiadrem

Taka hybryda o której piszę powyżej może ważyć max 50-80kg -bez wody w zbiorniku oczywiście więc myślę, że wciągarka nie jest konieczna.

Falownik plus czujnik ciśnienia to koszt ok 2tyś PLN i wtedy można zasilać już istniejącą pompę LUB zakupić pompę z falownikiem ale ceny w tej chwili nie znam ale ok. 5tyś PLN. (myślę o pompach VOGEL lub DANFOSS)

Silnik nie musi być wodoszczelny bo nie pracuje w wodzie wystarczy zwykły tylko należy go porawnie zamontować!

Nowocześniejszy bo
utrzymuje stałe ciśnienie (nie ma załącz wyłącz)
zajmuje dużo mniej miejsca

Koszty eksloatacji mogą być nieco wyższe ja bym szacował na 10%.

Bio
06-06-2004, 13:11
Jeżeli stać Cię na takie rozwiązania, to nie mam nic przeciw. Ja natomiast uważam, że sprawdzone stare rozwiązania są najlepsze. Proste rozwiązania. Z drugiej strony, bez poszukiwań nie byłoby postępu. Ale koszt o którym piszesz jest dla przeciętnego inwestora nie do przełkniecia.

eres
06-06-2004, 19:06
UWAGI :

1. Zawór odcinający na drodze pomiędzy pompą, a wyłącznikiem ciśnieniowym to poważny błąd - jego nieświadome zamknięcie pozbawia pompę sterowania przy zmianach ciśnienia w zbiorniku.

2. Układ hydroforowy zbudowany w oparciu o pompę z silnikiem sterowanym falownikiem zewnętrznym to w przypadku domu jednorodzinnego nadmierna komplikacja oraz zbyteczne wydatki - na rynku dostępne są rozwiązania pośrednie nie wymagające zbiorników hydroforowych np. MQ3-45 firmy Grundfos

3. Firma Danfoss nie jest producentem urządzeń hydroforowych oraz pomp do wody / produkuje natomiast pompy olejowe do palników

Prawidłowy dobór zestawu hydroforowego należy rozpocząć od określenia max. zapotrzebowania wody użytkowników / z uwzględnieniem dodatkowych docelowych rozwiązań np. instalacji nawadniania / oraz określenia wydajności żródła w tym przypadku studni kopanej.
Wybór rozwiązania należy powiązać z depresją studni dla szacowanych rozbiorów oraz zabezpieczeniem układu hydroforowego/pompy przed "pracą na sucho" / nadmierne obniżenie lustra wody w studni /.
Osobną sprawą jest fakt dostępnej przestrzeni w pomieszczeniu technicznym lub piwnicy.

Pozdrawiam
eres

P.S.
dostępne rozwiązania to wydatek 1500-2800 PLN w zależności od marki urządzenia + elementy instalacji 200-500 PLN

GrzegorzS
06-06-2004, 20:42
Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi, są bardzo konkretne!
Co do montowania agregatu razem ze zbiornikiem wewnątrz domu odpada - mam drewniany strop, sypialnia nad pomieszczeniem gospodarczym, a nie wiem jak dobrze da się wygłuszyć pompę. Zbiornik 300 litrów to pewnie lepszy komfort (mniejsze skoki ciśnienia?), ale aż tyle miejsca nie mam. Dodatkowej studzienki na 4 kręgi nie zrobię, bo na 4 kręgach mam już wodę. Wychodzi na to, że trzeba będzie zrobić agregat na półce wewnątrz studni i w domu zbiornik 100-150l (zbiornik w studni się na pewno nie zmieści).
Eres, napisz proszę coś więcej na temat MQ3-45 Grundfosa - warto, nie warto, za ile?

inwestor
07-06-2004, 08:00
GrzegorzS
Jeśli studnia bedzie dla domu źródłem wody pitnej to daj ją do zbadania na zawartośc żelaza. Jeśli okaże się że żelaza jest zbyt dużo to kup zbiornik co najmniej 200 l i wyłacznie bez przepony. Jak kupisz mniejszy i z przeponą to nie bedzie sie nadawał do odżelaziacza. Co prawda masz płytką studnię to Fe nie powinno być zbyt dużo. Powinieneś przewidzieć również miejsce na sterylizator UV. Płytkie studnie przewaznie są skażone bakteriologicznie przynajmniej okresowo. Generalnie zbadaj wodę zanim zaczniesz ja używać. Może trzeba będzie jeszcze coś w niej poprawić.
Pozdarwiam

ewak39
07-06-2004, 10:07
na rynku dostępne są rozwiązania pośrednie nie wymagające zbiorników hydroforowych np. MQ3-45 firmy Grundfos


Eres, mnie tez zainteresowalo to rozwiazanie. Probowalam sie czegos doszukac w Internecie, ale moze cos wiesz z doswiadczenia? Na przyklad mam informacje, ze ta pompa moze pobierac wode z glebokosci 8 metrow. Czy to znaczy maksimum 8 metrow? I jak sie to faktycznie porownuje z tradycyjnym zestawem hydroforowym?

Karol N.
07-06-2004, 11:53
na rynku dostępne są rozwiązania pośrednie nie wymagające zbiorników hydroforowych np. MQ3-45 firmy Grundfos


Eres, mnie tez zainteresowalo to rozwiazanie. Probowalam sie czegos doszukac w Internecie, ale moze cos wiesz z doswiadczenia? Na przyklad mam informacje, ze ta pompa moze pobierac wode z glebokosci 8 metrow. Czy to znaczy maksimum 8 metrow? I jak sie to faktycznie porownuje z tradycyjnym zestawem hydroforowym?

Nie tylko ta pompa nie moze podciagac z wiekszej glebokosci niz 8m. Zasady fizyki - na te 8m pozwala cisnienie atmosferyczne na ziemi.

Bio
07-06-2004, 12:21
Teoretycznie , wysokość ssania wynosi 10m. Nie ma jednak urządzeń sprawnych w 100%. Dochodzą do tego straty w rurociagu ssącym. Dlatego przyjmuje się za granicę mozliwości pompy te 8 m. Jest to odległość pomiędzy lustrem wody, a osią pompy mierzona w pionie. Należy jednak pamietać o jednym. Te 8 m jest to maksymalna odległość. Ale pompa się zużywa, sprawność jej spada. Po pewnym okresie niby wszystko jest oki, a pompa nie podaje wody. Dlatego rozsądnym jest zmniejszenie tej wysokości z 8 do np.6 m. Ma to jeszcze tę zaletę, że zmniejszymy zjawiska kawitacji, a tym samym zwiększymy zywotność pompy.

ewak39
07-06-2004, 12:31
Przepraszam, jestem w temacie niemal kompletny nowicjusz, wiec moge cos glupiego napisac. Studnie mam na dzialce wywiercona, ale jak do niej zagladalam, to zwierciadlo wody bylo hen hen w dole i cos mi sie kojarzy, ze jest ono na glebokosci 30 (?) metrow (na razie jestem na bardzo wczesnych etapach przygotowywania sie do rozbudowy i zbieram informacje). Poprzedni wlasciciel sugerowal pompe z hydroforem, dopoki nie zauwazylam tego tematu, mialam tyle pojecia, ze hydrofor jest glosny, a reszte zostawilam na wlasciwy moment. To w takim razie jaka pompa sobie poradzi z taka glebokoscia? Czy to znaczy, ze trzeba ja po prostu umiescic gleboko w studni na wysokosci ok. 6 metrow powyzej tego lustra?

Serdeczne dzieki z gory, jezeli ktos wykaze tyle cierpliwosci, zeby wyjasnic cwokowi (tzn. mnie) podstawy! Albo moze zlituje sie i poda jakis link, o ile juz bylo to dyskutowane!

Karol N.
07-06-2004, 12:48
Przepraszam, jestem w temacie niemal kompletny nowicjusz, wiec moge cos glupiego napisac. Studnie mam na dzialce wywiercona, ale jak do niej zagladalam, to zwierciadlo wody bylo hen hen w dole i cos mi sie kojarzy, ze jest ono na glebokosci 30 (?) metrow (na razie jestem na bardzo wczesnych etapach przygotowywania sie do rozbudowy i zbieram informacje). Poprzedni wlasciciel sugerowal pompe z hydroforem, dopoki nie zauwazylam tego tematu, mialam tyle pojecia, ze hydrofor jest glosny, a reszte zostawilam na wlasciwy moment. To w takim razie jaka pompa sobie poradzi z taka glebokoscia? Czy to znaczy, ze trzeba ja po prostu umiescic gleboko w studni na wysokosci ok. 6 metrow powyzej tego lustra?

Serdeczne dzieki z gory, jezeli ktos wykaze tyle cierpliwosci, zeby wyjasnic cwokowi (tzn. mnie) podstawy! Albo moze zlituje sie i poda jakis link, o ile juz bylo to dyskutowane!

Nie ma strachu. Stosuje sie wtedy pompe glebinowa, ktora jest zanurzona w wodzie i wode pcha do gory.

ewak39
07-06-2004, 12:51
Czyli halasliwego hydroforu nie unikne? :cry:

krzysztofh
07-06-2004, 13:41
W hydroforze hałaśliwy jest silnik wraz z pompą. W studni głębinowej całość w postaci długiego (ok. 60-70cm) i grubego (8-10cm) cygara jest (musi być zanurzone w wodzie w taki sposób aby nigdy podczas pracy się nie wynurzyło (chyba wystarczająco łopatologicznie).
Do pompy głębinowej trzeba dodać (juyż w pomieszczeniu gospodarczym) zbiornik z przeponą (kilkadziesiąt litrów) dobrany do instalacji lub często zbiornik (kilkaset litrów 150 - 300) do uzyskania procesu natleniania wody w przypadku kiedy jest zażelaziona. Do tego potrzebny jest filtr (przypomina butlę spawacza gazowego) tyle, że trochę grubsza i trochę niższa, która jest zasypana złożem różnego uziarnienia i składu w celu odfiltrowania wytrąconego żelaza z wody.
Reasumując w przypadku pompy głębinowej nie usłyszysz jak się włącza i wyłącza nie mówiąc już o jakichkolwiek odgłosach jej pracy.

tom soyer
07-06-2004, 15:21
moze mi takze bedziecie w stanie doradzic.
mam stara studnie, do ktorej dodatkowo sprowadzona jest deszczowka. chcialbym ja wykorzystywac tylko na zewnatrz domu (podlewanie, mycie itp). Planuje umieszczenie pompy takze w studni. Na razie woda jest na 8..9 metrze ale nie mierzylem jeszcze jak wyglad poziom wody po deszczu (100m2 w rzucie dachu). Musze to sprawdzic ze wzgledu na miejsce umieszczenia pompy.

Czy do takiego zastosowania musi byc zestaw hydroforowy czy wstarczy pompa? moze zatapialna? Jak zabezpieczyc uklad w studni przed zamarznieciem?

GrzegorzS
07-06-2004, 21:52
GrzegorzS
Jeśli studnia bedzie dla domu źródłem wody pitnej to daj ją do zbadania na zawartośc żelaza. Jeśli okaże się że żelaza jest zbyt dużo to kup zbiornik co najmniej 200 l i wyłacznie bez przepony. Jak kupisz mniejszy i z przeponą to nie bedzie sie nadawał do odżelaziacza. Co prawda masz płytką studnię to Fe nie powinno być zbyt dużo. Powinieneś przewidzieć również miejsce na sterylizator UV. Płytkie studnie przewaznie są skażone bakteriologicznie przynajmniej okresowo. Generalnie zbadaj wodę zanim zaczniesz ja używać. Może trzeba będzie jeszcze coś w niej poprawić.
Pozdarwiam
Sąsiad badał dwukrotnie - odległość ok. 20m od mojej studni - nie ma wielkiego problemu z żelazem, bakterie tak jak piszesz - on nie widzi problemu, ale może być różnie. Na pewno muszę zainstalować odkamieniacz, bo woda jest bardzo twarda.
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z instalacją bez zbiornika hydroforowego? Pozytywne lub negatywne?

thalex
07-06-2004, 23:31
moze mi takze bedziecie w stanie doradzic.
mam stara studnie, do ktorej dodatkowo sprowadzona jest deszczowka. chcialbym ja wykorzystywac tylko na zewnatrz domu (podlewanie, mycie itp). Planuje umieszczenie pompy takze w studni. Na razie woda jest na 8..9 metrze ale nie mierzylem jeszcze jak wyglad poziom wody po deszczu (100m2 w rzucie dachu). Musze to sprawdzic ze wzgledu na miejsce umieszczenia pompy.

Czy do takiego zastosowania musi byc zestaw hydroforowy czy wstarczy pompa? moze zatapialna? Jak zabezpieczyc uklad w studni przed zamarznieciem?
Ja bym w takim przypadku umieścił pompę ok 3m poniżej poziomu gruntu - nie zamarznie u mnie rury w studni były na głębokości 2m i nie zamarzły.
(Zaobserwuj lub przypomnij sobie jak głeboko w studni tworzy się w okresie mrozów szron)
Hydroforu nie potrzebujesz, wystarczy pompa.
I TU JEST MAŁY DYLEMAT;
Do podlewania ogrodu potrzeba dużej wydajności i niedużego ciśnienia.
Do mycia właśnie dużego ciśnienia a wydajność będzie tym samym mniejsza.
Chyba trzeba iść na pewien kompromis :(
Nie potrafię podać przykładowej pompy nie jestem jeszcze na tym etapie :(

myciek
08-06-2004, 00:16
Moje trzy grosze:
Studnia kopana głębokości 9m. Pompa typu głębinowego zawieszona na lince (solidniejszy model za ok 1500zł). W domu w pomieszczeniu gospodarczym wisi zbiornik membranowy o pojemności 100l i rzecz najważniejsza (chyba nikt o tym nie pisał): REDUKTOR.
Rezultat: cichutko (bo pompa w studni) i stałe ciśnienie (w zbiorniku hydroforu pomiędzy 3,5 - 5 atmosfery a na reduktorze ustawione nieco poniżej 3,5). Polecam.
Dodam, że instalator zdecydowanie odradzał malutkie zbiorniki - takie jak w czasopiśmie na M. można zobaczyć schowane gdzieś w szafce. Niby oszczędność miejsca ale pompa musi się znacznie częściej załączać a to na dłuższą metę nie jest zdrowe. Z drugiej strony 300l to chyba ma sens tylko przy instalacji odżelaziającej, gdy w napowietrzonej wodzie musi utlenić się żelazo przed podaniem na filtr.

tom soyer
08-06-2004, 08:45
thalex
czy masz jakos dodatkowo zabezpieczona studnie przed mrozami czy to tylko "surowe" kregi? - ja mialem zamiar dekiel ocieplic styropianem.
czy sama pompa zapewni stabilnosc cisnienia przy korzystaniu z wody w kilku miejscach i tak zeby nie "chlustalo"?

thalex
08-06-2004, 09:08
Jest tylko takie popularne zadaszenie chroniące wałek i otwór studni ale studnia jest 16m głeboka.
"Chlustanie" powstaje w przypadku dłuższych rurociągów gdy masa wody jest rozpędzona np przy głębokich studniach ale korzystając z ujęcia z wężem elastycznym na końcu nie powinno dochodzić to takich udarów cisnienia; ewentualne będą się kompensować w wężu - tak przypuszczam.
Zakładam, że będzie tylko pompa sterowana ręcznym wyłącznikiem, w przypadku sterowania wyłącznikiem cisnieniowym (npLC) musi być chociażby mały zbiornik hydroforowy ze względy na charakterystykę wyłącznika.

tom soyer
08-06-2004, 09:59
Jest tylko takie popularne zadaszenie chroniące wałek i otwór studni ale studnia jest 16m głeboka.
"Chlustanie" powstaje w przypadku dłuższych rurociągów gdy masa wody jest rozpędzona np przy głębokich studniach ale korzystając z ujęcia z wężem elastycznym na końcu nie powinno dochodzić to takich udarów cisnienia; ewentualne będą się kompensować w wężu - tak przypuszczam.
Zakładam, że będzie tylko pompa sterowana ręcznym wyłącznikiem, w przypadku sterowania wyłącznikiem cisnieniowym (npLC) musi być chociażby mały zbiornik hydroforowy ze względy na charakterystykę wyłącznika.
no wlasnie to zalaczanie pompy tez trzebaby jakos rozwiazac. np korzystajac z wody na drugim koncu ogrodu trzebaby wciaz biegac i wylaczac pompe recznie. moze to byc upierdliwe. poza tym obawiam sie o stalosc cisnienia podczas poboru wody przez kilka zraszaczy. trudno wyregulowac taki uklad.

czy takie gotowe uklady hydroforowe w budowlanych marketach maja juz taki wylacznik cisnieniowy? macie moze jakies sprwdzone urzadzenia tego typu?

godul1
08-06-2004, 10:38
Tom,
Chyba każdy zestaw hydroforowy posiada taki wyłącznik. Ja przynajmniej nie spotkałem się z zestawem hydroforowyma bez takowego wyłącznika. U mojego brata sprawdza sie zestaw z pompą i silnikiem nocchi(hyba tak sie to pisze) i zbiornikiem 30 litrów. Zestaw stoi w studni i jest demontowany na zimę.
Pozdrawiam.

godul1
08-06-2004, 10:41
aha,
zestaw wzbogaciłem o wyłącznik pływakowy bo kilka razy pompa chodziła na sucho(o dziwo dale działa bez zarzutu), oraz prosty programator do sterowania zraszaczami.

inwestor
08-06-2004, 11:19
Zgadzam się z Myćkiem mały zbiornik to nieporozumienie jeśli ma być bez odżelaziacza to jako optymalny uważam 150...200 l. Dodatkowo w czasie braku prądu jest czym wodę spuścić w WC i na ugotowanie obiadu i do zmywarki też wystarczy. Z tym reduktorem cisnienia to nie znam patentu. Ale może mieć to wyłącznie sens przy pompie umieszczonej w studni. Pompa samozasysająca jest w stanie wydolić gdzieś koło 3...3,5 atm i w zasadzie nie ma już czego redukować. Jeśli chodzi o zabezpieczenie pompy przed suchobiegiem to przy pompie samozasysajacej nie bardzo to ma sens. Taka pompa ciagnie wodę ze studni nawet przy pustym przewodzie ssawnym.
Pozdrawiam

godul1
08-06-2004, 11:53
Może niezbyt wyraźnie ale napisałem, że ten zestaw, tak jak w przypadku Tom'a słuzyc ma do podlewania ogrodu i miescić sie w studni.
Nie polecam nikomu montowania w domu zbiornika 30 litrów - moim zdaniem 100 litrów to minimum, ale w zastosowaniu ogrodowym mały zestaw hydroforowy + proste sterowanie można mieć juz za 400-500pln. Jeśli chciałbyś kupić najprostrzą pompę hydroforową musiałbys zapłacić > 1000 pln(gardena albo groundfoss). Przy małej pojemności takiego zestawu mogę zastosowac proste-czyli tanie- sterowanie odcięciem zasilania.
Co do zabezpieczenia przed działaniem na sucho to polecam je wszystkim którzy nie znaja wydajności swojej studni i czasem powierzaja podlewanie ogrodu automatyce.
pozdrawiam

godul1
08-06-2004, 11:58
Zestaw myćka to całkiem sprytne rozwiązanie eliminujące chałas związany z pracą pompy-niestey wydajne pompy zatapialne kosztują zdecydowanie wiecej.

Karol N.
08-06-2004, 12:05
Inwestorze,
, ale w zastosowaniu ogrodowym mały zestaw hydroforowy + proste sterowanie można mieć juz za 400-500pln.
pozdrawiam

Dlaczego zestaw hydroforowy? Widzialem niedawno reklame pompy ogrodowej Gardeny w Castroramie i raczej o zadnym zbiorniku hydroforowym nie bylo mowy. Nie byloby to najprostsze? Przewod ssacy z zaworem zwrotnym i "woda naprzod"

ewak39
08-06-2004, 12:05
W domu w pomieszczeniu gospodarczym wisi zbiornik membranowy o pojemności 100l i rzecz najważniejsza (chyba nikt o tym nie pisał): REDUKTOR.
Rezultat: cichutko (bo pompa w studni) i stałe ciśnienie (w zbiorniku hydroforu pomiędzy 3,5 - 5 atmosfery a na reduktorze ustawione nieco poniżej 3,5).

Czy zbiornik membranowy i zbiornik hydroforu to to samo? :oops:

godul1
08-06-2004, 12:09
Karol ale ten hydrofor kosztjepewnie z 1000 pln, poza tym gardena słynie z rozwiązań ogrodowych i nie jestem pewien czy żywotność tej pompy jest warta jej ceny. Jeżeli ktoś zdecyduje sie już na hydrofor bezzbiornikowy to radziłbym raczej sprawdzonych producentów (np. groundfoss)

godul1
08-06-2004, 12:19
ewak,
tak i nie: jako zbiornik hydroforu można zastosować zbiornik membranowy ale może to być też zwykły zbiornik. zaleta mambrany jest to że woda nie styka się z powietrzema więc, praktycznie nie trzeba uzupełniac powietrza.
W tradycyjnym zbiorniku powietrze może mieszać się z wodą i w niej rozpuszczać. W związku z tym co jakiś czas trzeba uzupełnic jego poziom.

ewak39
08-06-2004, 12:48
Dzieki!

Karol N.
08-06-2004, 13:05
ewak,
tak i nie: jako zbiornik hydroforu można zastosować zbiornik membranowy ale może to być też zwykły zbiornik. zaleta mambrany jest to że woda nie styka się z powietrzema więc, praktycznie nie trzeba uzupełniac powietrza.
W tradycyjnym zbiorniku powietrze może mieszać się z wodą i w niej rozpuszczać. W związku z tym co jakiś czas trzeba uzupełnic jego poziom.

Czy w tradycyjnym zbiorniku kontakt wody z powietrzem ma wplyw na odzelaznienie wody? Czy mozna liczyc na zmniejszenie zelaza za zbiornikiem?

inwestor
08-06-2004, 14:03
Przy odżelazianiu kontakt wody z tlenem zawartym w powietrzu ma zasadnicze znaczenie. Żelazo utlenia sie do zwiazków nierozpuszczalnych i jest poźniej wywchwytywane na filtrach i/lub złożu filtracyjnym. Stosuje sie przed zbiornikiem aspirator który wprowadza do wody powietrze. Z tego powodu zbiornik przeponowy nie nadaje się.
Pozdrawiam

Karol N.
08-06-2004, 14:13
Przy odżelazianiu kontakt wody z tlenem zawartym w powietrzu ma zasadnicze znaczenie. Żelazo utlenia sie do zwiazków nierozpuszczalnych i jest poźniej wywchwytywane na filtrach i/lub złożu filtracyjnym. Stosuje sie przed zbiornikiem aspirator który wprowadza do wody powietrze. Z tego powodu zbiornik przeponowy nie nadaje się.
Pozdrawiam
Wciagnal mnie ten temat :D
Czy te zwiazki nierozpuszczalne nie osiadaja na dnie zbiornika? Ja mam tylko troszeczke ponad norme zelaza w wodzie. Czy filtracja jest zawsze konieczna?

thalex
08-06-2004, 14:34
Jest tylko takie....
no wlasnie to zalaczanie pompy tez trzebaby jakos rozwiazac.....
Cały czas rozpatruje praktycznie podlewanie ogrodu i ewntualnie mycie...
Hydrofor czy naczynie przeponowe w przypadku podlewania ogrodu nie będzie stabilizawać ciśnienia w instalacji bo mysiałby być ogromny zbiornik, gród podlewa się długo. Jak napisał
inwestor pompa wydoli 3 atm. i nic się nie stanie jeżeli te 3 atm będzie panowało przez jakiś czas w instalacji, jeżeli odkręcisz kilka zraszaczy to ciśnienie napewno spadnie ale i tu zbiornik nic nie da (no spodziewam się jedynie żeby sikało raz wyżej i raz niżej :lol: ) . Te 3 atm czy 3.5 to też raczej teoria - spodziewam się niższego.
Zresztą zbiornik możesz zawsze dodać później.

(Jeżeli lubisz majsterkować możesz zrobić na pilota radiolinia z elmes kosztuje ok 150 zł zrobiłem taki bajerek do windy samochodu ciężarowego - kierowca bardzo się cieszył :lol: )

tom soyer
08-06-2004, 17:20
thalex
aby utrzymac okreslone cisnienie na kilku zraszaczach trzeba zastosowac pompe dajaca okreslone cisnienie. to cisnienie jednak byloby za duze dla jednego. wiec chyba trzeba zastosowac naczynie przeponowe i reduktor - wtedy cisnienie powinno byc stale bez wzgledu na ilosc zraszaczy (w pewnym zakresie oczywiscie).

co do pilotow to tez mam jakies tam doswiadczenie w budowaniu tego typu bajerow ale ja bardziej daze do tego aby w moim domu jak najwiecej rzeczy "robilo sie samo" i robilo sie dobrze :). jedynie po to dodalbym troche automatyki do tego nawadaniania. wszelkie bajerki nadaja sie najlepiej na sprzedaz.

ps: czy thalex to ten z karpia?

ZAC
08-06-2004, 18:04
Teoretycznie , wysokość ssania wynosi 10m. Nie ma jednak urządzeń sprawnych w 100%. Dochodzą do tego straty w rurociagu ssącym. Dlatego przyjmuje się za granicę mozliwości pompy te 8 m. Jest to odległość pomiędzy lustrem wody, a osią pompy mierzona w pionie. Należy jednak pamietać o jednym. Te 8 m jest to maksymalna odległość. Ale pompa się zużywa, sprawność jej spada. Po pewnym okresie niby wszystko jest oki, a pompa nie podaje wody. Dlatego rozsądnym jest zmniejszenie tej wysokości z 8 do np.6 m. Ma to jeszcze tę zaletę, że zmniejszymy zjawiska kawitacji, a tym samym zwiększymy zywotność pompy.

To lubię . Jasno i konkretnie.

Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości.
Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) .
Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody"
Nie mylę się ? Czy coś mi umknęło :D

myciek
08-06-2004, 18:05
Czy te zwiazki nierozpuszczalne nie osiadaja na dnie zbiornika? Ja mam tylko troszeczke ponad norme zelaza w wodzie. Czy filtracja jest zawsze konieczna?
A jakże by inaczej - osiadają z przyjemnością. Pewnie trzeba mieć jakiś króciec w dnie i co pewien czas wypuścić trochę błotka do kanału. Reszta żelaza jest zatrzymywana w filtrze, który co pewien czas (przynajmniej takie większe filtry się tak eksploatuje) się przepłukuje zwrotnie aby zregenerować złoże.
Jeżeli nie będziesz filtrował to po prostu będziesz miał żółto-mętną wodę w kranie.

myciek
08-06-2004, 18:22
Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości.
Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) .
Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody"
N

ZAC, nie da rady. Na Ziemi mamy ciśnienie atmosferyczne w wysokości 10m słupa wody. A to ciśnienie w żaden sposób nie wepchnie zawartości Twojej studni na 11m . Innymi słowy (jak w klasycznym barometrze rtęciowym) jeśli uda Ci się napełnić 11metrową rurę wodą to woda i tak w niej natychmiast opadnie do wysokości 10m. Oczywiście zakładając, że rura stoi w pionie ;-)
A co do zaworka zwrotnego, to przecież w czasie pompowania on musi być otwarty więc niczego nie podpiera.

Bio
08-06-2004, 18:31
Teoretycznie , wysokość ssania wynosi 10m. Nie ma jednak urządzeń sprawnych w 100%. Dochodzą do tego straty w rurociagu ssącym. Dlatego przyjmuje się za granicę mozliwości pompy te 8 m. Jest to odległość pomiędzy lustrem wody, a osią pompy mierzona w pionie. Należy jednak pamietać o jednym. Te 8 m jest to maksymalna odległość. Ale pompa się zużywa, sprawność jej spada. Po pewnym okresie niby wszystko jest oki, a pompa nie podaje wody. Dlatego rozsądnym jest zmniejszenie tej wysokości z 8 do np.6 m. Ma to jeszcze tę zaletę, że zmniejszymy zjawiska kawitacji, a tym samym zwiększymy zywotność pompy.

To lubię . Jasno i konkretnie.

Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości.
Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) .
Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody"
Nie mylę się ? Czy coś mi umknęło :D

Przykro mi, ale mylisz się :)
Pompa tworzy podciśnienie. Po wytworzeniu tego podciśnienia, ciśnienie atmosferyczne wtłacza wodę do rury ssącej. To jest tak jak wciągasz drinka przez słomkę :) Ty tworzysz w słomce podciśnienie. Ciśnienie atmosferyczne przy 760mm sł.Hg , równoważne jest 10336mm sł.H2O. Teoretycznie więc przy cisnieniu "normalnym" możemy zassać wodę z głebokości 10,336m.

Myciek był pierwszy. Nie zauważyłem m :)

ZAC
08-06-2004, 18:35
OK dzięki

Ryszard1
08-06-2004, 21:19
Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości.
Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) .
Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody"
N
ZAC, nie da rady... jeśli uda Ci się napełnić 11metrową rurę wodą to woda i tak w niej natychmiast opadnie...A co do zaworka zwrotnego, to przecież w czasie pompowania on musi być otwarty więc niczego nie podpiera.
Nie wnikajac w teorie mam na swojej dzialce takie rozwiazanie :
Na koncu 19 metrowej rury jest filtr, gdzies powyzej zawor zwrotny, napedza to zwykly hydrofor z zbiornikiem za ok. 300 zl z Castoramy.
I dziala to dobrze, na sasiednich dzialkach nawet z 24 metrow ssie wode od wielu lat,
Hydrofor umiescilem w malej zbudowanej z bloczkow kraweznikowych piwniczce ktora dodatkowo zaizolowalem cieplnie i akustycznie TYLKO od gory styropianem - nie powinno sie dawac izolacji z boku i dolu, bo stamtad "idzie" w zimie cieplo,

thalex
08-06-2004, 21:30
Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości.
Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) .
Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody"
N
ZAC, nie da rady... jeśli uda Ci się napełnić 11metrową rurę wodą to woda i tak w niej natychmiast opadnie...A co do zaworka zwrotnego, to przecież w czasie pompowania on musi być otwarty więc niczego nie podpiera.
Nie wnikajac w teorie mam na swojej dzialce takie rozwiazanie :
Na koncu 19 metrowej rury jest filtr, gdzies powyzej zawor zwrotny, napedza to zwykly hydrofor z zbiornikiem za ok. 300 zl z Castoramy.
I dziala to dobrze, na sasiednich dzialkach nawet z 24 metrow ssie wode od wielu lat,
Hydrofor umiescilem w malej zbudowanej z bloczkow kraweznikowych piwniczce ktora dodatkowo zaizolowalem cieplnie i akustycznie TYLKO od gory styropianem - nie powinno sie dawac izolacji z boku i dolu, bo stamtad "idzie" w zimie cieplo,
Łoj nie chce widzieć co tu za chwilę będzie się działo brrrrrr.. :o :o :o

thalex
08-06-2004, 22:20
thalex
aby utrzymac okreslone cisnienie na kilku zraszaczach trzeba zastosowac pompe dajaca okresl........

ps: czy thalex to ten z karpia?
Nie mam doświadczenia z podlewania ogrodu od kilkunastu lat mieszkam w bloku ale chętnie poczytam o twoich efektach liczę, że gdu u mnie urośnie trawnik (lato 2005) będę miał gotowe rozwiązania.

ps. nie, to nie ten thalex.

tom soyer
09-06-2004, 09:46
jeszcze w sprawie pomp ogrodowych:

- trudno znalezc pompe zatapialna ktora ma wiecej niz 600W i potrafi wytworzyc cisnienie powyzej 1bar
- zestawy hydroforowe ze zbiornikiem wytwarzaja za to cisnienie najczesciej powyzej 4bar
- automat gardeny to koszt okolo 1kPLN, najtansze pompy zatapialne Gardena okolo 400PLN
- sa zestawy hydroforowe "bez zbirnika". na pompie zabudowany jest czujnik cisnienia z malym zbiornikiem tylko na potrzeby tego czujnika - i to rozwiazanie wydaje mi sie najlepszym w ogrodzie. takze ze wzgledu na cene. pompa z korpusem inox i wlacznikiem cisnieniowym kosztuje okolo 400PLN. nie wiem tylko jeszcze czy daje ona mozliwosc podlaczenia dodatkowego czujnika plywakowego, co w moim przypadku byloby porzadane.

semp
09-06-2004, 09:57
Ale czy dodatkowy zawór zwrotny nie rozwiązałby problemu zasysania z większych głębokości.
Np: Rura 2'' ,Lustro wody na 11m , zawór zwrotny na 6m (element zamykający z tworzywa sztucznego -mały cięzar) .
Pierwszy rozruch pompy po zalaniu ręcznym rury nad zaworem zwr. Póżniej nie ma już takiej potrzeby bo zaworek "podpiera słup wody"
N
ZAC, nie da rady... jeśli uda Ci się napełnić 11metrową rurę wodą to woda i tak w niej natychmiast opadnie...A co do zaworka zwrotnego, to przecież w czasie pompowania on musi być otwarty więc niczego nie podpiera.
Nie wnikajac w teorie mam na swojej dzialce takie rozwiazanie :
Na koncu 19 metrowej rury jest filtr, gdzies powyzej zawor zwrotny, napedza to zwykly hydrofor z zbiornikiem za ok. 300 zl z Castoramy.
I dziala to dobrze, na sasiednich dzialkach nawet z 24 metrow ssie wode od wielu lat,
Hydrofor umiescilem w malej zbudowanej z bloczkow kraweznikowych piwniczce ktora dodatkowo zaizolowalem cieplnie i akustycznie TYLKO od gory styropianem - nie powinno sie dawac izolacji z boku i dolu, bo stamtad "idzie" w zimie cieplo,
Nie wnikając w teorie rura to może miec i z 50 metrów, odległość zasysania liczy się od lustra wody do osi pompy i wynosi jak pisał Bio. I jeszcze mała ciekawostka. Wysokość ta jest dla wody o tem 4-5 stopnie i im wyzsza temperatura wody tym wysokość podnoszenia tej samej pompy spada (efekt kawitacji)

inwestor
09-06-2004, 10:19
Moim zdaniem jesli studnia (oczywiście kopana kilka metrów glebokości) ma być tylko do podlewania to jak najbardziej wystarczy zwykła zatapialna pompa plastikowa za 300zł. Można toto spuscić na sznurku i bezposrednio pdłączyć wąz i sobie podlewać ogródek. Takie byle jakie pompki maja dosyć sporą wydajność ok 1...3 m3/h to dosyć spora ilośc wody. Oby tylko studnia wydoliła na taka wydajność.
Pozdrawiam

godul1
09-06-2004, 13:05
Tom,
wyłącznik pływakowy możesz kupic osobno i zainstalować go np w do gniazdka albo rozgałęźnika. Co do odpowiedniej wydajności pompy to problem ten można obejść poprzez dzielenie instalacji podlewającej ogród na sekcje. Są specjalne automaty przełączające sekcje po każdym zaniku ciśnienia(chwilowe wyłączenie pompy/wyłączenie hydrofora i opróżnienie z wody). Można też kupić elektrozawór z programatorem ale to koszt > 200pln.

j-j
03-10-2008, 06:43
na rynku dostępne są rozwiązania pośrednie nie wymagające zbiorników hydroforowych np. MQ3-45 firmy Grundfos


Eres, mnie tez zainteresowalo to rozwiazanie. Probowalam sie czegos doszukac w Internecie, ale moze cos wiesz z doswiadczenia? Na przyklad mam informacje, ze ta pompa moze pobierac wode z glebokosci 8 metrow. Czy to znaczy maksimum 8 metrow? I jak sie to faktycznie porownuje z tradycyjnym zestawem hydroforowym?

Odświeżam, coś więcej o tym ktoś wspomoże :)?
Miejsca u mnie mało a więc takie coś by się przydało.
Ale nie wiem, nie znam się nie orientuję się :), jak z dzialaniem, poborem prądu, żywotnością itp

pzdr

j-j
05-10-2008, 17:27
Podnoszę :roll: , bo nadal mam dylemat z tym hydroforem bezzbiornikowym ...

pzdr

j-j
02-11-2008, 14:40
Po raz 3 z rzędu :)
Zastanawialem się czy jest sens brac taki hydrofor z 60 l czy lepiej od razu ten bezzbiornikowy Agregat hydroforowy MQ 3-45.
Wydaje mi sie że albo bierzemy taki 300 l albo np. ten MQ. taki pośredni 60 l to w zasadzie niewiele da.
Jak myslicie?
No i czy ktoś ma ten Agregat hydroforowy MQ 3-45
?

pzdr

bartus01
02-11-2008, 16:21
Witaj, Ja mam Grundfosa MQ , bezzbiornikowy hydrofor do studni kopanej. Mam ale wymontowany. A to z podowu jego głośnej pracy.... ALE jest to moje obiektywne odczucie bo ten zestaw jest w opinii wielu najcichszy z mozliwych. No ale dla mnie był słyszalny a to z powodu że mój domek jest szkieletowy, i ścianki sa GK to niestety wieczorem było go słychać a że działa on w ten sposób ze KAZDE odkręcenie kranu, spuszczenie wody powoduje jego włączenie to wiesz - często było słychać prace tego zestawu. Zmieniłem teraz na pompe w studni i zbiornik w kotłowni 150 l. Spadek ciśnienia w zbiorniku powoduje właczenie pompy. Ten zestaw tez niestety jest głośny bo drgania od pompy ida po instalacji i podczas pracy słuchać charakterystyczne łu łu łu aż do wyłączenia.
To tyle .Pozdrawiam.

Mirek_Lewandowski
02-11-2008, 16:27
Pomaga odcinek elastyczny. Teraz mam z wodociągu, ale kiedyś też hydrofor ćwiczyłem. Przed hydroforem miałem ok 40 cm "szlaucha" na solidne opaski. Oczywiście nie z węża do podlewania ogródka :D , ale ze sprzęgu wagonowego. To wytrzymuje 15 atm.

j-j
02-11-2008, 16:39
Witaj, Ja mam Grundfosa MQ , bezzbiornikowy hydrofor do studni kopanej. Mam ale wymontowany. A to z podowu jego głośnej pracy.... ALE jest to moje obiektywne odczucie bo ten zestaw jest w opinii wielu najcichszy z mozliwych. No ale dla mnie był słyszalny a to z powodu że mój domek jest szkieletowy, i ścianki sa GK to niestety wieczorem było go słychać a że działa on w ten sposób ze KAZDE odkręcenie kranu, spuszczenie wody powoduje jego włączenie to wiesz - często było słychać prace tego zestawu. Zmieniłem teraz na pompe w studni i zbiornik w kotłowni 150 l. Spadek ciśnienia w zbiorniku powoduje właczenie pompy. Ten zestaw tez niestety jest głośny bo drgania od pompy ida po instalacji i podczas pracy słuchać charakterystyczne łu łu łu aż do wyłączenia.
To tyle .Pozdrawiam.

Super, dzieki za opinie a jak z poborem prądu?

pzdr

bartus01
02-11-2008, 17:08
J-J pobór prądu jest porównywalny z tego co pamietam MQ ciągnie w zalezności od wersji 700 lub 1000 W a EVJ chyba 800 W.

Mirek, kiedys znalazłem takie przewody elastyczne z Velvexa na 50 cm. Myslisz że byłyby OK?. Ktoś mi mówił ze problemem może byc brak drugiego zaworu zwrotnego , tuż za pompą. Co o tym sądzisz / ?

pzdro.

Mirek_Lewandowski
02-11-2008, 17:14
U mnie były dwa- przy pompie i przy hydroforze. No ale pompa była na głębokości 22m (w studni kręgowej, jakieś 3m nad lustrem wody) A szlauch jak szlauch, byleby odpowiedniej średnicy i ciśnienie wytrzymał. I porządne opaski, bo może być powódź :wink:

danieliania
28-11-2008, 17:54
Witam
W przyszłym roku stratujemy z budową domu i garażu wolnostojącego w okolicach Oławy pod Wrocławiem. Ze względu na to że nie mamy szans na wodę sieciową, wywierciliśmy studnię głębinową i mamy wodę na 20 metrach. Wywierciliśmy już teraz bo Pan "wiertnik" nie miał terminów na przyszły rok. Studnia bedzie umiejscowiona około 1 metra od ściany garażu wolnostojącego. Moje pytania dotyczą późniejszej instalacji hydroforowej, którą będę musiał zastosować w domu. Może ktoś kto przez to przeszedł i użytkuje pomoże mi rozjaśnić sytuację i wybrać najlepszą opcje.

1. Ponieważ studnia jest oddalona około 10m od domu czy lepiej jest zrobić tak że pompę głębinową podłączę do instalacji hydroforowej w garażu (1m od studni ) i potem z hydroforu do domu, czy pompę wody bezpośrednio podłączyć do domu i tam umieśćić hydrofor? Czy i jakie są różnice w kosztach użytkowania przy jednym i drugim podłączeniu o ile są one możliwe?

2. Jeśli chciałbym podłączyć instalację jednak w garażu to czy mogę to zrobić następująco: podprowadzić przewody z pompy głębinowej podziemnie do garażu (od studni do garażu około 1 - 1,2m) i tam umieścić zbiornik i wyłącznik ciśnieniowy, a następnie poprowadzić rurą do domu i tam już normalnie bezposrędnio do odbiorników?

3. Czy może podłącza sie takie systamy w jakiś inny sposób?

Dzieki z góry za pomoc!

Mirek_Lewandowski
28-11-2008, 18:53
Możesz zainstalować tą beczkę i w garażu, i w domu.
W garażu- jeśli masz miejsce to radzę większy baniaczek- pompa nie będzie się załączać co parę sekund. No i pod warunkiem, żę to nie zamarznie. Ogrzewany?
W domu- owszem też, minusy- baniak potrafi się rosić i mokro pod nim, no i też miejsce potrzebne.

danieliania
29-11-2008, 01:34
Garaż wolnostojący chciałem w sumie ogrzewać olejakiem albo innym wynalazkiem tego typu. Nie planowałem w zasadzie ogrzewania stałego. W pomieszczeniu zamkniętym nie powinna temperatura spaść poniżej zera, tym bardziej że garaż będzie ocieplony. Ostatecznie mógłbym te przewody pociągnąć te 10 metrów od studni do domu.

Mirek_Lewandowski
29-11-2008, 09:06
No ale czasem przy -25 też wyjechać trzeba i wierzeje rozewrzeć :D , a to tak, jakby ściany nie było. Przez te 5 min oczywiście nie zamarznie, ale mimo ocieplenia (?) klimatu potrafi potrzymać tydzień, dwa. I trzeba z kosztami ogrzewania się liczyć.

danieliania
29-11-2008, 22:09
Racja, racja, no nic trzeba w takim razie "hydrofornię" postawić w domu i tam też doprowdzić wodę z pompy.

Dzieki za pomoc.

23-04-2009, 00:04
Moim zdaniem jesli studnia (oczywiście kopana kilka metrów glebokości) ma być tylko do podlewania to jak najbardziej wystarczy zwykła zatapialna pompa plastikowa za 300zł. Można toto spuscić na sznurku i bezposrednio pdłączyć wąz i sobie podlewać ogródek. Takie byle jakie pompki maja dosyć sporą wydajność ok 1...3 m3/h to dosyć spora ilośc wody. Oby tylko studnia wydoliła na taka wydajność.
Pozdrawiam

chcę podlewać ogródek ze studni na deszczówkę
czy można podłączyć pompę zatapialną (taką zwykłą do brudnej wody z Castoramy) do zraszacza (np. zraszacz wahadłowy) Czy będę potrzebował do tego hydroforu? Bo z tego co widzę to pompa ma sporą wydajność ale małe ciśnienie co oznacza, że woda leci szerokim strumieniem przez jedno calowy wąż ale ma za małe ciśnienie aby działał zraszacz lub inne urządzenie do powolnego podlewania. Na razie to chodzę z wężem i po prostu leję wodę na trawnik ale to mało wygodne.
Moze na wyjściu pompy zastosować przewód o mniejszej średnicy aby zwiększyć ciśnienie?
Może są dostęna jakieś pompy które można podłączyć do zraszacza bezpośrednio?

majki
23-04-2009, 13:38
Poradzi ktoś : jaki zakres pracy jeśli chodzi o ciśnienie powinien mieć zbiornik hydroforowy ( Wimest 300l ) ? W sensie : załącza obecnie pompę przy 0,8 atm, wyłącza przy blisko 3 atm ... Tak jest poprawnie ?
Raczej żeby popmpa często się nie musiała włączać, bo to chyba nie jest zalecane ... ?

dzięki z góry, pozdrawiam, majki

Tomkii
23-04-2009, 22:10
Poradzi ktoś : jaki zakres pracy jeśli chodzi o ciśnienie powinien mieć zbiornik hydroforowy ( Wimest 300l ) ? W sensie : załącza obecnie pompę przy 0,8 atm, wyłącza przy blisko 3 atm ... Tak jest poprawnie ?
Raczej żeby popmpa często się nie musiała włączać, bo to chyba nie jest zalecane ... ?

dzięki z góry, pozdrawiam, majki
Minimalne ustawiasz tak, żeby wszystko dobrze działało (u mnie 2at) a maksymalne samo wyjdzie (z możliwości łącznika ciśnieniowego). Pomimo tego że chcesz małej częstości włączeń ustaw jak najmniejszą histerezę (jeśli jest regulowana). Częstość włączeń niweluje się dobijając kompresorem poduszkę powietrzną w zbiorniku.

majki
24-04-2009, 09:07
OK, dzięki za info

pozdrawiam, majki

adam998
12-06-2009, 06:47
Witam
Mam pytanie czy pompy głębinowe posiadają wbudowany zawór zwrotny....np taka pompa http://www.marpolchmielnik.pl/catalog.php?pg=big&col=4&kat=3&mod=18&cid=206
Bo rozumię ze takie urządzenie jest niezbędne. Potrzebny jest takze czujnik pozimu cieczy zeby pompa nie chodzila na sucho gdy skonczy sie woda w studni.
Moglby ktos podpowiedziec jaki i skad mozna kupic taki czujnik ?
Pozdrawiam