PDA

Zobacz pełną wersję : Wyci?g/okap kuchenny



Magdzia
07-06-2004, 14:31
Ilu z Was ma w domu okapy/wyciągi nad kuchnią (czy w ogóle jest jakaś różnica poza nazwą, czy są to synonimy???) :o ? Na wszystkich aranżacjach kuchni, jakie dane mi było widzieć jest okap, natomiast znam tylko jeden dom, w którym rzeczywiście wyciąg działał, a znam też domy (właściwie mieszkania w bloku), w których okap/wyciąg był zainstalowany, ale administracja bloku zabraniała z niego korzystać (tak mi się zdaje). Jeśli mogę spytać użytkowników tych urządzeń - czy warto je instalować, czy wiele one zmieniają? Ja mam (na razie w planach) kuchnię elektryczną, więc odpada problem usuwania niebezpiecznych oparów znad kuchni gazowej, mam też rekuperator - i zastanawiam się, czy warto instalować wyciąg specjalny nad kuchnią, jeśli i tak mam (już działającą) wentylację mechaniczną (wyciąg w kuchni) - z tym, że wlot wentylacyjny nie jest umieszczony bezpośrednio nad kuchenką :roll: . Każda informacja na wagę złota :wink:

Ulka
07-06-2004, 18:57
Fachowiec od rekuperatora radzi mi jednak dodatkowo wyciąg (albo okap), który będzie pochłaniał tłuszcz. Mówi, że lepiej, żeby to wszystko osiadało w wyciągu a nie w rurach od wentylacji mechanicznej.
Nie wiem tylko, czy lepszy będzie wyciąg, czy okap.

Ulka

Magdzia
08-06-2004, 08:17
A może wystarczy jakiś filr na wejściu do rury nad kuchnią? Taki okap trochę w końcu kosztuje... A jakie są w ogóle różnice między okapami? Co warto, a czego nie warto kupować?

neptunek
08-06-2004, 11:42
Fachowiec od rekuperatora radzi mi jednak dodatkowo wyciąg (albo okap), który będzie pochłaniał tłuszcz. Mówi, że lepiej, żeby to wszystko osiadało w wyciągu a nie w rurach od wentylacji mechanicznej.

I ma 1000% racji, bo wystarczy zalozyc najtanszy pochlaniacz, w ktorym (na jego filtrach) bedzie sie osadzal wlasnie tluszcz, a reku bedzie ciagnal powietrze z reszty budynku, zdecydowanie latwiej wymienic filtr z pochlaniacza niz czyscic kanaly od reku, szczegolnie jezeli ktos je posiada elastyczne, albo o przekroju prostokatnym.

Maxtorka
08-06-2004, 13:05
Okap to pojęcie ogólne i dotyczy urządzenia znajdującego się nad płytą [ceramiczną czy gazową].Większość tych urządzeń posiada dwa tryby pracy-jako wyciąg lub jako pochłaniacz.Przy zastosowaniu odpowiednich filtrów może spełniać te dwie funkcje jednocześnie.

Przepisy mówią że do pionu wentylacyjnego może być podłączony tylko jeden wyciąg[dlatego w bloku nie można go zamontować]

Przy wyborze okapu trzeba zwrócić uwagę na wydajność i na poziom hałasu.

Pozdrowienia


Maxtorka

Magdzia
08-06-2004, 13:23
O, dzięki Maxtorka, za konkretną odpowiedź, rozjaśniło to w mojej ciemnej główce :wink: Do tej pory spotkałam okapy służące jako... miesce... odkładania zapalarki do gazu ; :lol:

Maxtorka
08-06-2004, 13:53
Tak Magdzia okap to bardzo wszechstronne urządzenie.może służyć również do wieszania drobnego sprzętu kuchennego[łopatki,sitka itp.],do suszenia mokrych[sic] ściereczek albo po prostu być pięknym i zupełnie zbędnym elementem wystroju kuchni. :wink:
Ale poważnie,ja u siebie zamontuję wyciąg o dużej wydajności[800m3/h] -bo lubimy bardzo takie aromatyczne potrawy jak bigosik czy rybki.

Pozdrowienia :D

Maxtorka

neptunek
08-06-2004, 13:55
ja u siebie zamontuję wyciąg o dużej wydajności[800m3/h]

800 m3/h????? a skad bedzie pochodzilo powietrze do tego wyciagu?? chyba ze masz dom o kubaturze (jedno pomieszczenie) ponad 1000 m3 albo bardzo nieszczelne mieszkanie.

Maxtorka
08-06-2004, 14:07
Nie ale parter to będzie pomieszczenie otwarte[kuchnia,jadalnia i salon] z otwartą klatką schodową.Poza tym wyciąg nie musi pracować na maxa.
Wiem że to 800m3/h to za dużo ale był to kompromis między poziomem hałasu,wyglądem i ceną.

Pozdrawiam :D

Maxtorka

neptunek
08-06-2004, 14:12
Cyba ze czesto go nie bedziesz wlaczala, bo w zimie taki ciag to niezle by wychlodzil mieszkanko ;)

Magdzia
08-06-2004, 14:18
Ojej, Maxtorka, faktycznie straszny będziesz mieć ciąg! 800m3 to dwukrotność kubatury całego mojego domu! Jakbym sobie właczyła taki wyciąg to w ciągu godziny miałabym chyba próżnię w domu :wink:

inwestor
09-06-2004, 07:51
800m3/h to wcale nie tak ho ho jeśli kuchnia jest połaczona z salonem. Producenci okapów zalecają aby wydajność nie była mniejsza niż ok. 6 wymian/h. Więc licząc 800 :2,7:6 to mamy ok 50m2 pomieszczenie przy wysokości 2,7 m. Jak na cały parter 50 m2 to wcale nie tak dużo.
Pozdrawiam

Maxtorka
09-06-2004, 07:54
Kubatura mojego domu to 980m3.Poza tym ten szalony ciąg 800m3/h jest na max.prędkości tzw.turbo ,z której nie będę prawdopodobnie często korzystać a już na pewno nie przez godzinę.Ale zasialiście niepokój w moim sercu i poczytam jeszcze na ten temat .W razie czego mam plan B-okap podobny o wydajności 600m3/h :wink:

Pozdrowienia

Maxtorka

Maxtorka
09-06-2004, 07:59
Dzięki Inwestor za dobre słowa.Powierzchnia otwarta na parterze ma u nas ok.70m2 a wysokość pomieszczeń to 2,8m.Więc chyba zostanę przy planie A :wink:

Pozdrawiam

Maxtorka

neptunek
09-06-2004, 08:07
800m3/h to wcale nie tak ho ho jeśli kuchnia jest połaczona z salonem. Producenci okapów zalecają aby wydajność nie była mniejsza niż ok. 6 wymian/h. Więc licząc 800 :2,7:6 to mamy ok 50m2 pomieszczenie przy wysokości 2,7 m. Jak na cały parter 50 m2 to wcale nie tak dużo.

Ja sie tylko zastanawiam nad jednym - oczywiscie pomijam fakt "producentow okapow" bo jezeli zakladamy taki wyciag powietrza, trwajacy np 1 h bo tyle sie piecze cos tam czy gotuje, to trzeba taka sama ilosc doprowadzic - i teraz pytanie skad?? i jeszcze w zimie przy ogrzewaniu ... trzeba o wszystkim pamietac, bo nie problem zaufac sprzedawcy, ktory chce TYLKO zarobic, nic wiecej ;) ale moze zbytnio ja sie przejmuje ;)

inwestor
09-06-2004, 08:20
Z tego co się orientuję to 6 wymian/h jest wartościa wymaganą do tego aby "zapachy" kuchenne nie rozchodziły się po mieszkaniu. Przy mniejszych wydajnościach róznie może być. Cena okapów zależy raczej od ich rodzaju wykonania i ilości bajerów niż od wydajnosci. Oczywiście powietrze do kuchni trzeba w jakiś sposob dostarczyć jaki to będzie sposób to zależy wylacznie od przyjetego rodzaju instalacji wentylacyjnej.
Pozdrawiam

Magdzia
09-06-2004, 08:36
Neptunek ma chyba rację - jeśli w ciągu godziny wymienimy 6x powietrze na cały poziomie (np. parterze) to chyba musimy mieć cały czas otwarte okna, żeby nam nie "zassało" wszystkiego do wyciągu. I po pierwsze - jak i tak trzeba okna otwierać, to po co wyciąg, wystarczy zrobić przeciąg i też nie będzie zapachów, a poza tym - po takim ugotowaniu dużego obiadu i 6-krotnej wymianie powietrza bardzo się musi mieszkanie wyziębić. A jeszcze jedno - czy wentylacja grawitacyjna może być tak samo wydajna jak mechaniczna? Czy możemy gotować przy włączonym wyciągu i zamkniętych oknach i liczyć na to, że tyle samo powietrza nam napłynie do domu dzięki wentylacji grawitacyjnej, co zostanie wyciągnięte wyciągiem?

inwestor
09-06-2004, 10:37
Magdzia oczywiście powietrze należy dostarczyć ale wietrzenie przez otwieranie okna to co innego niż okap. Jak otworzysz okno i nie wlaczysz wyciagu to zapach z gotowania może pójść na pokoje. Musisz zapewnić ruch powietrza w kierunku do kuchni (tak samo jest z WC). Poza tym okap nie dopuszcza (zmniejsza) aby na szafkach osiadał tłuszcz z gotowania. Te kilkaset metrów3/h to wcale nie jest tak dużo. Mam w kuchni kratkę wentylacyjną i jak zamknę drzwi do kuchni to przez tą kratkę ledwo co dmucha. Okap mam ok. 500m3/h. Jak drzwi otworze to chyba przez ta kratkę juz wcale nie dmucha tylko całe powietrze wchodzi przez drzwi.Więc Magdzia z tymi zjawiskami "próżniowymi" :wink: :D to nie tak groźnie. Z wyziębianiem nie mam problemów raczej w kuchni jest cieplej. Nie wiem dokladnie jak jest przy instalacji wentylacji mechanicznej ale faktycznie taki okap może rozregulować przepływy w kratkch.
Pozdrawiam

Magdzia
09-06-2004, 11:16
Jakoś mnie to nie przekonuje. Może jest inaczej, jak się ma kuchnię zamkniętą, kilka poziomów w domu i dużą kubaturę, ale u mnie cały dom jest na tym samym poziomie, kuchnię mam otwartą na duży salo, jadalnię, które są z kolei połączone korytarzem z resztą domu, a cała kubatura to prawie 400m3, więc jak piszecie, że wymiana (nawet jeśłi w trybie na max) to 600m3 na godzinę, to u mnie całe powietrze z domy zostałoby wyciągnięte przez okap. I nawet zakładając, że miałabym tak nieszczelne okna, przez które by mi tyle samo powietrza wpadło, co zostało wyciągnięte, to np. zimą chyba nic nie bedzie mi w stanie nagrzać tego nowego powietrza do temperatury odpowiedniej? A tak w ogóle, to - jeśli mam rekuperator, czy moge do niego podłączyć okap z odpowiednimi filtrami? Bo nie mam innych przewodów wentylacyjnych i nie chciałabym kuć ścian...

neptunek
09-06-2004, 11:19
A tak w ogóle, to - jeśli mam rekuperator, czy moge do niego podłączyć okap z odpowiednimi filtrami? Bo nie mam innych przewodów wentylacyjnych i nie chciałabym kuć ścian...

NIE - juz pisalem o tym wyzej, trzeba zakupic zwykly pochlaniacz, no chyba ze stac sie na czyszczenie kanalow od reku i czesta wymiane filtrow w reku, a one tanie nie sa.

neptunek
09-06-2004, 11:22
Co do zapachow i wylapywacza tluszczy - sa specjalne konstrukcje, ktroe zasysaja powietrze z nad kuchenki, czyszcza je z wszelkich zabrudzen, i powietrze takie wraca do pomieszczenia skad zostalo zabrane.

Prz nowych domach, szczelnych oknach i drogim ogrzewaniu takie rozwiazanie jest nalepsze, gdyz nie marnujesz np 600m3/h ogrzanego powietrza, nie musisz dziurawic dachu, stropu itp itd. a wymiana powietrze na czyste w calym domu i tak zajmuje sie reku z odzyskiem.

Niebawem to bedzie standard w domach ;)

inwestor
09-06-2004, 11:41
Neptunek piszesz o zwykłym pochłaniaczu. Owszem pochłaniacze poprawiają sytuację ale nie mają takiej wydajności i skuteczności jak wyciągi i nie zapewniają ruchu powietrza w kierunku z pokojów do kuchni. Myślę że cała sprawę należy jeszcze rozpatrywać w kategoriach ilościowych. Jeśli ktoś gotuje w domu mało i krótka to zastosuje byle co i będzie dobrze. Jesli gotuje się w domu dużo i czesto to tylko wyciąg o przyzwoitej wydajności załatwi sprawe. Wbrew pozorom te zapachy kuchenne to nie jest taka błacha sprawa. Potrafi być bardzo uciażliwa i frustrująca.
Pozdrawiam

Magdzia
09-06-2004, 11:44
Inwestorze, ale wyciąg kuchenny ma za zadanie chyba wyłapywać zapachy i tłuszcz znad kuchni, a sciagać p[owietrze z pokojów wkierunku kochni, bo i po co?

inwestor
09-06-2004, 11:52
Magdzia oczywiście że takie jest podstawowe zadanie okapu. Ale czy uważasz że jak z kuchenki odstawisz garnek z "aromatyczną" chińszczyzną bigosem albo patelnię z rybą to jak nie będzie przepływu powietrza w kierunku do kuchni to zapach nie pojdzie na pokoje ?. Własnie po to wydajnośc okapu dobiera się do kubatury kuchni aby to zapewnić.
Pozdrawiam

Magdzia
09-06-2004, 11:59
Pewnie pójdzie. ALe u mnie sprawa wygląda tak, że jak już pisałam, mam reku i generalnie żadne zapachy nie powinny się rozchodzic po domu, bo wyciąg z reku w kuchni powinien sprawę załatwić. Moje pytanie w zasadzie było takie, czy jest sens instalować wyciąg kuchenny przy instalacji wentylacji z odzyskiem ciepła, na które w zasadzie dostałam odpowiedź, że nie, że wystarczy poczłaniacz nad kuchnią, coby cząsteczki tłuszczu zostały zatrzymane w pochłaniaczu, a nie na wnętrzu przewodów wentylacyjnych.

inwestor
09-06-2004, 12:51
Magdzia cięzko stwierdzić czy wyciag od reku załatwi ci sprawę. Zwróć uwagę że zalecana wydajność okapów to ok. 6 wymian a wentylację masz prawdopodobnie na poziomie 0,5....1 wymiany. Jeśli dużo gotujesz to pochłaniacz nie załatwi ci problemu wyłapywania tłuszczu i innych osadów w 100%. Zawsze jakaś część pójdzie ci w kanały wentylacyjne i będzie zasyfiać reku.
Pozdrawiam

Honorata
09-06-2004, 13:08
Magdzia, przy rekuperatorze zabronione jest montowanie wyciągów bo zaburzysz ciąg nawiewno-wywiewny twojej wentylacji mechanicznej, tak więc mozezs zamontowac tylko pochłanaicz, który, jeżeli masz jzu reku w zupełności wystarczy i który posłuży głównie jako pochłananiacz tłuszczu.

Ja mam teraz pochłaniacz w kuchni blokowej i spisuje sie znakomicie, zeby spelnial swoja funkcje, oprocz wymiany filtrów węglowych i wydajnosci trzeba tez pamietac, zeby nie wieszac go zbyt wysoko nad plyta/kuchenka , 60-70 cm to maksymalna wysokosc.

Magdzia
09-06-2004, 13:16
No i kto ma rację???? Inwestor - jeśli wg. ciebie nie wystarczy mi pochłaniacz, a wyciągu jak pisze Honorata nie mogę zainstalować (zresztą nie mam go i tak jak podłączyć, bo przecież nie do instalacji reku, a innych kanałów wentyl. nie mam, musiałabym kuć dziurę w ścianie) to co mi pozostaje???? :o A co do mocy wyciągu - przy reku ustawionym na max. mam 1 wymiane/h, ale za to 70% ciepła wraca mi do domu, a przy wyciągu ciepłe powietrze idzie sobie outside bezpowrotnie. Do tego nie moge dopuścić, za dużo mnie kosztował super ocieplony, zaizolowany i uszczelniony dom, żebym wypuszczała całe ciepło wentylacją. Chyba musże pogodzić się z mieszkaniem z zapachami.

inwestor
09-06-2004, 13:53
Magdzia trudno tu mówić o czyjejś racji lub nieracji. Nie ma tu jakichś uchwytnych kryteriow które by sprawę rozstrzygały. Jednym zapachy przeszkadzaja innym nieco mniej a innym wcale. Jedni gotuja duzo inni srednio a inni bardzo mało. Do tego dochodza jeszcze pory dnia w krórych sie gotuje. W porze obiadowej jak dolatuja zapachy z kuchni to raczej nie przeszkadza. Natomiast jak ktoś ma ochotę na odgrzanie sobie kaszanki z cebulą powiedzmy o 2 w nocy to najdrobnieszy zapach w sypialni może doprowadzić innych do furii :D w tym momencie świadomosc że co prawda "smierdzi" ale za to mam reku i ani jedna kaloria ciepła nie wydostanie się na zewnatrz jest malo przekonujacym argumentem. :D To oczywiście skrajny przypadek dlatego Magdzia rób pod swoje potrzeby pod swoja wrażliwośc i tak aby ci to odpowiadało. Jak jesteś wrażliwa na zapachy to nie przejmuj sie reku i całą ta wentylacja tylko rób smiało dziurę w ścianie i instaluj wyciag. W końcu taki wyciąg nie bedzie pracował cały czas tylko chwilami. A nawet jak na jakis czas zakłóci wentylację to nikt sie nie udusi z tego powodu. Sadze że najpredzej nikt nie zauważy że wogóle okap jest włączony.
Pozdrawiam

Magdzia
09-06-2004, 14:23
Owszem, jestem wrażliwa na zapachy, czasem nawet aż za bardzo :-? ale jeszcze bardziej jestem wrażliwa na zawartość portfela i wolę oszczędzić na ogrzewaniu niż na nosie :wink: Ale dzięki wszystkim za rady, teraz chociaż odróżniam wyciąg od okapu i od pochłaniacza.

Maxtorka
09-06-2004, 14:25
Magdzia , w nr marcowym "Ładnego Domu" jest na ten temat artykulik ale on chyba nie rozwieje Twoich wątpliwości.Proponowałabym zasięgnięcie opinii fachowca , który montował Ci reku ewentualnie jakiegokolwiek innego zajmującego się wentylacją.

Pozdrowienia

Maxtorka

neptunek
09-06-2004, 14:45
Sprawa jest prosta:
1. przy reku - TYLKO pochlaniacz
2. brak reku - dowolne cudo, ale trzeba pamietac o doprowadzeniu powietrza na wymiane.

To wszystko - wszelkie inne wymysly to juz naciaganie klienta - nic wiecej.

Honorata
14-06-2004, 10:35
świeta racja Neptunek, jak masz reku, który i tak działa jak wyciąg , możesz dodac tylko pochłaniacz

WITEK P.
15-06-2004, 17:58
niestety nie jest prawdą że przy centrali nawiewno - wywiewnej nie możesz mieć wyciągu nad kuchnią do kanału grawitacyjnego ( a niby w czym to przeszkadza) po prostu nawiew i wyciąg musi być zbilansowany... a jeśli chcesz możesz "wrzucić" powietrze z nad kuchni do systemu rekuperatora to tylko pod warunkiem że wyciąg ma dobry filtr antytłuszczowy i ewentualnie za okapem dasz filtr np. kasetowy z tkaniną filtracyjną.
WP

neptunek
16-06-2004, 09:55
niestety nie jest prawdą że przy centrali nawiewno - wywiewnej nie możesz mieć wyciągu nad kuchnią do kanału grawitacyjnego ( a niby w czym to przeszkadza) po prostu nawiew i wyciąg musi być zbilansowany...

ech - teria - a prkatyka sobie - to powiedz jak zbilansowac powiedzmy 500m3/h z wyciagu przy reku, jezeli wyciag bedzie chodzil np co drugi dzien po 0,5 h a co drugi dzien po 1,5 h?? Zycze szczescia.

A dwa kanal grawitacyjny przy reku??? chyba nie rozumiem czegos.


a jeśli chcesz możesz "wrzucić" powietrze z nad kuchni do systemu rekuperatora to tylko pod warunkiem że wyciąg ma dobry filtr antytłuszczowy i ewentualnie za okapem dasz filtr np. kasetowy z tkaniną filtracyjną.
WP

Na nic sie to zda, bo w tedy wyciag nie jest potrzbny bo reku ciagnie, a wlaczanie dodatkowe wentylatora ktory zakloci prace wyciagu reku jest totalnym bledem.

WITEK P.
16-06-2004, 12:51
niestety nie jest prawdą że przy centrali nawiewno - wywiewnej nie możesz mieć wyciągu nad kuchnią do kanału grawitacyjnego ( a niby w czym to przeszkadza) po prostu nawiew i wyciąg musi być zbilansowany...

ech - teria - a prkatyka sobie - to powiedz jak zbilansowac powiedzmy 500m3/h z wyciagu przy reku, jezeli wyciag bedzie chodzil np co drugi dzien po 0,5 h a co drugi dzien po 1,5 h?? Zycze szczescia.

A dwa kanal grawitacyjny przy reku??? chyba nie rozumiem czegos.


a jeśli chcesz możesz "wrzucić" powietrze z nad kuchni do systemu rekuperatora to tylko pod warunkiem że wyciąg ma dobry filtr antytłuszczowy i ewentualnie za okapem dasz filtr np. kasetowy z tkaniną filtracyjną.
WP

Na nic sie to zda, bo w tedy wyciag nie jest potrzbny bo reku ciagnie, a wlaczanie dodatkowe wentylatora ktory zakloci prace wyciagu reku jest totalnym bledem.

Oczywiście zakładam że są kanały grawitacyjne w domu gdzie jest reku, oczywiście zaślepione. A często powiedziałbym w conajmniej 50% domów gdzie ma być zastosowana wentylacja mechaniczna są takie kanały. Czyli rozumiem nie montujemy wyciągu do grawitacji a dlaczego? Dam ci przykład inny : restauracja z wentylacją mechaniczną a dokładniej kuchnia w restauracji dużo oparów, dużo gotowania czyli to wszystko wyciąga centrala nawiewno wywiewna , to po kilku dniach takie filtry są do czyszczenia ewentualnie do wymiany!! W domach jednorodzinnych jeśli już mamy kanał wentylacyjny w kuchni to możemy go wykorzystać do wyrzutu "brudnego" powietrza z nad kuchni (mam na myśli kuchnię gazową lub elektryczną), oczywiście pamiętamy że w pomieszczeniu kuchni mamy również wyciąg...
P.S.
a poza tym jakiej wydajności jest wentylator w okapie? przy bilansie można go pominąć i w dodatku nie będzie pracował non-stop w odróżnieniu do rekuperatora

neptunek
16-06-2004, 13:43
Oczywiście zakładam że są kanały grawitacyjne w domu gdzie jest reku, oczywiście zaślepione.

A skad takie zalozenie??


A często powiedziałbym w conajmniej 50% domów gdzie ma być zastosowana wentylacja mechaniczna są takie kanały.

Dalej pozostaje 50% w ktorych nie ma.


Czyli rozumiem nie montujemy wyciągu do grawitacji a dlaczego? Dam ci przykład inny : restauracja z wentylacją mechaniczną a dokładniej kuchnia w restauracji dużo oparów, dużo gotowania czyli to wszystko wyciąga centrala nawiewno wywiewna , to po kilku dniach takie filtry są do czyszczenia ewentualnie do wymiany!!

Nie mowmy o sytuacjach skrajnych, ale o domku jednorodzinnym, gdzie nie gotuje sie codziennie po 12 godzin - bo to wielka roznica.



a poza tym jakiej wydajności jest wentylator w okapie? przy bilansie można go pominąć i w dodatku nie będzie pracował non-stop w odróżnieniu do rekuperatora

Np jak tutaj ktos wspominal 800 m3/h, a reku np ma wydajnosc 600 m3/h max, wiec nie za bardzo widze mozliwosc pominiecia takiego ciagu przy bilansie, a tym bardziej zbilansowania tego przy nieciaglej pracy okapu. A wlasnie jego nieciaglosc pracy bedzie powodowala zaburzenia pracy reku, a wiec powoli traci sens instalacja reku, bo przy wzroscie czestotliwosci gotowania odzysk ciepla przez reku bedzie malal diametralnie co skutkuje brakiem sensu jego instalowania.

Magdzia
16-06-2004, 16:07
Bez zbędnego cytowania - zgadzam się z Neptunkiem - nie wiem, czy uprawnione jest twierdzenie, że połowa domów, w których instaluje się reku ma tradycyjne kanały wentylacyjne. Jest to dosyć nowa technologia i raczej stosowana w przypadku nowo powstałych domów. Jeśłi ktoś decyduje się na remont starego domu, to takich instalacji w stojących już domach jest raczej mniej niż nowo powstałych, więc proporcja moim zdaniem będzie inna.
A to, że nie nalezy brać pod uwagę wydajności wyciągu w bilansie wentylacji w domu to już lekka przesada. Przykład: Mój dom ma kubaturę niecałe 400m3. Najtańsze, jaki widziałam wyciągi mają moc 430m3 na godzinę. Przeciętny obiad, czy nawet ciasto piecze się ok. godzinę. Jeśli nie chcę mieć zapachu ciasta w łazience, włączam wyciąg. Chodzi on godzinę i przez cały ten czas wyciąga mi z domu całe powietrze - zaznaczam - w zależności od sezonu odpowiednio albo schłodzone, albo ogrzane. Po co mi w takim razie rekuperator?

WITEK P.
16-06-2004, 19:24
miałem na myśli że sporo osób ma stan surowy wraz z kominami i myśli o założeniu rekuperacji...

neptunek
17-06-2004, 07:33
miałem na myśli że sporo osób ma stan surowy wraz z kominami i myśli o założeniu rekuperacji...

z twojej wypowiedzi wynikalo wczesniej ze masz na mysli BILANSOWANIE .... czegos co sie zbilansowac nie da - no ale spoko - nie porywajmy sie z motyka na Ksiezyc :lol:

inwestor
17-06-2004, 08:29
Bez zbędnego cytowania - zgadzam się z Neptunkiem - nie wiem, czy uprawnione jest twierdzenie, że połowa domów, w których instaluje się reku ma tradycyjne kanały wentylacyjne. Jest to dosyć nowa technologia i raczej stosowana w przypadku nowo powstałych domów. Jeśłi ktoś decyduje się na remont starego domu, to takich instalacji w stojących już domach jest raczej mniej niż nowo powstałych, więc proporcja moim zdaniem będzie inna.
A to, że nie nalezy brać pod uwagę wydajności wyciągu w bilansie wentylacji w domu to już lekka przesada. Przykład: Mój dom ma kubaturę niecałe 400m3. Najtańsze, jaki widziałam wyciągi mają moc 430m3 na godzinę. Przeciętny obiad, czy nawet ciasto piecze się ok. godzinę. Jeśli nie chcę mieć zapachu ciasta w łazience, włączam wyciąg. Chodzi on godzinę i przez cały ten czas wyciąga mi z domu całe powietrze - zaznaczam - w zależności od sezonu odpowiednio albo schłodzone, albo ogrzane. Po co mi w takim razie rekuperator?

Magdzia nie zapominaj że rakuperator będzie pracował skutecznie przez pozostałe 23 godz na dobę kiedy nie będziesz gotować. Jeśli nie zainstalijesz w kuchni wyciagu o przyzwoitej wydajności to tak jak napisałaś w całym domu bedziesz wąchać zapachy z kuchni. Oczywiście przez czas pracy wyciagu bilans powietrza może się pogorszyć. Możesz to poprawić stosujac nawiewniki okienne w kuchni lub kratkę wentylacyjną z zaworem jednokierunkowym na kanale grawitacyjnym w kuchni . Natomiast uważam że sama kratka wyciągowa w kuchni od wentylacji mechanicznej to stanowczo zbyt mało. Porównaj wyciag z wentylacji 0,5...1 wymiana/h wyciag od okapu 6 wymian/h to zupełnie inna skala wentylacji. Wszystko zależy wyłacznie od tego czy chcesz wąchać w pokojach zapachy z kuchni czy nie. Jesli nie chcesz to bez okapu z przyzwoitym wyciagiem sie nie obejdzie.
Pozdrawiam

neptunek
17-06-2004, 08:40
Magdzia nie zapominaj że rakuperator będzie pracował skutecznie przez pozostałe 23 godz na dobę kiedy nie będziesz gotować. Jeśli nie zainstalijesz w kuchni wyciagu o przyzwoitej wydajności to tak jak napisałaś w całym domu bedziesz wąchać zapachy z kuchni. Oczywiście przez czas pracy wyciagu bilans powietrza może się pogorszyć. Możesz to poprawić stosujac nawiewniki okienne w kuchni lub kratkę wentylacyjną z zaworem jednokierunkowym na kanale grawitacyjnym w kuchni . Natomiast uważam że sama kratka wyciągowa w kuchni od wentylacji mechanicznej to stanowczo zbyt mało. Porównaj wyciag z wentylacji 0,5...1 wymiana/h wyciag od okapu 6 wymian/h to zupełnie inna skala wentylacji. Wszystko zależy wyłacznie od tego czy chcesz wąchać w pokojach zapachy z kuchni czy nie. Jesli nie chcesz to bez okapu z przyzwoitym wyciagiem sie nie obejdzie.
Pozdrawiam

Mylisz sie - poprawnie wkonana instalacja reku w kuchni - wyciag wyciaga wiecej niz w pozostalych pomieszczeniach, jednoczesnie do tego jednego wyciagu projektuje sie dwa nawiewy o ilosci takiej by powodowaly bilans z wyciagiem. Taki uklad powoduje ni mniej ni wiecej tylko to iz powietrze z kuchni NIE ma mozliwosci wymieszac sie z powietrzem w innym przyleglym, otwartym pomieszczeniu, w zwiazku z tym zapachy sie nie maja prawa rozniesc. Jezeli myslisz o zapachac w innych zamknietych pomieszczeniach to takze nie masz racji, bo wlasnie reku jest od tego by niedoprowadzac do roznoszenia sie zapachow do innych pomieszczen.

Wystarczy zrobic bardzo prosty eksperyment, zapalic lekko wilgotna kartke papieru w kuchni, tak by kopcila ladnie i po 2-3 minutach sprawdzic czy czuc dym gdziekolwiek indziej niz w kuchni - jezeli instalacja od reku jest wystarczajaca to nie bedzie nigdzie czuc poza wyrzutnia, ale to bez znaczenia.

inwestor
17-06-2004, 08:56
Neptunek owszem prawda jest to co napisałeś, jest tylko drobne ale. Nie słyszałem aby ktoś projektował wentylacje mechaniczną w kuchni na 6 wymian/h a to jest warunkiem nie roznoszenia sie zapachów. Z praktyki zauważyłem że nawet te 6 wymian czasem nie wystarcza. Druga sprawa to że przy okapie cały "syf" z gotowania osadza sie w okapie a nie w kanałach i reku. W żadne skuteczne filty nie wierzę zasyfienie kanałów i reku to tylko kwestia czasu. Jesli filtry bedą lepsze i wymieniane regularnie to dlużej może nawet kilka lat jak beda kiepskie to rok może dwa. Poza tym uważam że nie ma co robić z "igły wideł" bo okap w kuchni naprawde pracuje dosyć krótko a nie cała dobę.
Pozdrawiam

Magdzia
17-06-2004, 09:03
Magdzia nie zapominaj że rakuperator będzie pracował skutecznie przez pozostałe 23 godz na dobę kiedy nie będziesz gotować. Jeśli nie zainstalijesz w kuchni wyciagu o przyzwoitej wydajności to tak jak napisałaś w całym domu bedziesz wąchać zapachy z kuchni. Oczywiście przez czas pracy wyciagu bilans powietrza może się pogorszyć. Możesz to poprawić stosujac nawiewniki okienne w kuchni lub kratkę wentylacyjną z zaworem jednokierunkowym na kanale grawitacyjnym w kuchni . Natomiast uważam że sama kratka wyciągowa w kuchni od wentylacji mechanicznej to stanowczo zbyt mało. Porównaj wyciag z wentylacji 0,5...1 wymiana/h wyciag od okapu 6 wymian/h to zupełnie inna skala wentylacji. Wszystko zależy wyłacznie od tego czy chcesz wąchać w pokojach zapachy z kuchni czy nie. Jesli nie chcesz to bez okapu z przyzwoitym wyciagiem sie nie obejdzie.
Pozdrawiam
Inwestorze - ale w takim wypadku w ogóle bez sensu staje sie instalacja reku, bo powietrze nagrzane drogą energią zostanie wyssane przez wyciąg kuchenny i przez te załóżmy pozostałe 23 godziny na dobę będzie znów nagrzewane po to, żeby po raz kolejny zostać wyssanym... Poza tym, kto powiedział, że raz dziennie się gotuje? W soboty, kiedy jestem w domu cały dzień praktycznie, poza sprzątaniem, będę poświęcać na gotowanie jedzenia na cały przyszły tydzień, bo taki prowadzę tryb życia i pracy, że nie mam czasu na gotowanie w tygodniu - więc po całym dniu gotowania miałabym totalnie wyziębiony dom. A zakładając, że, jak już pisałam, moja kubatura to ok. 400m3, a moc najtańszego i nasłabszego wyciąg, jaki widziałam, to ponad 430m3, to chyba ściany by mi się do środka zassały :wink: Ale tak na poważnie - jeśli już decyduję się na rekuperator, to nie po to, żeby niweczyć jego działanie przez tworzenie nieszczelności w oknach, robienie dodatkowych kanałow grawitacyjnych (mój dom jest ich pozbawiony), czy instalowanie wyciągu. Instalacja reku ma być tak zaplanowana, żeby wyciągać zapachy i zużyte powietrze z kuchni i nnych pomieszczeń, gdzie takowe powstają i wyprowadzać je na zewnątrz budynku. Jeśliby zapachy rozchodziły się po całym domu, to znaczyłoby to tyle, że instalacja jest zła. Mnie chodziło tylko o to, czy można w jakiś sposób uniknąć wciągania cząsteczek np. tłuszczu do kanałów went., czy są jakieś filtry, czy coś, co temu zapobieże.

neptunek
17-06-2004, 09:17
Neptunek owszem prawda jest to co napisałeś, jest tylko drobne ale. Nie słyszałem aby ktoś projektował wentylacje mechaniczną w kuchni na 6 wymian/h a to jest warunkiem nie roznoszenia sie zapachów. Z praktyki zauważyłem że nawet te 6 wymian czasem nie wystarcza. Druga sprawa to że przy okapie cały "syf" z gotowania osadza sie w okapie a nie w kanałach i reku. W żadne skuteczne filty nie wierzę zasyfienie kanałów i reku to tylko kwestia czasu. Jesli filtry bedą lepsze i wymieniane regularnie to dlużej może nawet kilka lat jak beda kiepskie to rok może dwa. Poza tym uważam że nie ma co robić z "igły wideł" bo okap w kuchni naprawde pracuje dosyć krótko a nie cała dobę.
Pozdrawiam

Dlatego napsialem pare postow wyzej - reku + pochlaniacz i to wystarcza w zupelnosci.

A 6 wymian na h przy gotowaniu - to chyba ktos ma super czuly nos, bo przy moim 0,7 z reku nawet spalenie mleka nie czuc nigdzie indziej jak tylko w kuchni a jak to jest malo to przelaczam reku na 1,1 wymiany na jakies 10 min i po wszystkim.

neptunek
17-06-2004, 09:20
Mnie chodziło tylko o to, czy można w jakiś sposób uniknąć wciągania cząsteczek np. tłuszczu do kanałów went., czy są jakieś filtry, czy coś, co temu zapobieże.

Pochlaniacz tylko ci do szczescia potrzebny :wink:

Magdzia
17-06-2004, 09:24
Tak tez mi sie wydaje. Dzięki za porady :D

inwestor
17-06-2004, 12:27
Magdzia oczywiście zrobisz jak zechcesz. Ja ze swojej praktyki wiem że ilość wymian taka jaka podał Neptunek jest stanowczo zbyt mała do zapewnienia nieprzenoszenia się zapachów. Być może zależy to od układu pomieszczeń w budynku i innych względów. Natomiast to co napisałaś

Inwestorze - ale w takim wypadku w ogóle bez sensu staje sie instalacja reku, bo powietrze nagrzane drogą energią zostanie wyssane przez wyciąg kuchenny i przez te załóżmy pozostałe 23 godziny na dobę będzie znów nagrzewane po to, żeby po raz kolejny zostać wyssanym...
To bład w rozumowaniu. W ciągu 23 godzin przy wentylacji mechanicznej o typowej wymianie 1 w/h w twoim domu zostanie ogrzana ilośc powietrza wynosząca 23 razy kubatura budynku czyli w twoim przypadku 23 x 400m3 = 9200m3. Więc jeśli zastosujesz okap 430m3/h i bedziesz go używać przez 1 godzinę to na zewnątrz wypuścisz ok. 5% powietrza w skali doby. Jeśli posiadasz dobrze ocieplony budynek to udzial ciepła do ogrzewania powietrza wentylacyjnego jest powiedzmy ok. 50%. Wniosek z tego taki że jeśli twój okap bedzie pracował przeciętnie 2 godziny na dobę to rachunki za ogrzewanie wzrosna o ok. 5% to oczywiście przy założeniu że twoj reku. ma sprawnosć 100% w przypadku typowej sprawności reku powiedzmy 70% rachunki za ogrzewanie beda wyzsze o ok. 3,5 %. Więc z tym wypuszczaniem ciepła to wcale nie jest tak źle. Acha jesli chodzi o pochłaniacz to przy intensywnym gotowaniu szkoda kasy to zabawka.
Pozdrawiam

neptunek
17-06-2004, 12:41
To bład w rozumowaniu. W ciągu 23 godzin przy wentylacji mechanicznej o typowej wymianie 1 w/h w twoim domu zostanie ogrzana ilośc powietrza wynosząca 23 razy kubatura budynku czyli w twoim przypadku 23 x 400m3 = 9200m3. Więc jeśli zastosujesz okap 430m3/h i bedziesz go używać przez 1 godzinę to na zewnątrz wypuścisz ok. 5% powietrza w skali doby.

Juz mialem milczec, ale tak nie mozna -> 5% w skali DOBY, ale w ciagu godziny tracisz calosc ogrzanego ciepla!!! i malo tego - w budynku powstaje zaduch, bo nie ma skad naplynac powietrze na ta wymiane, zaburza to prace reku, tracisz kase na ogrzewanie, na reku, na wyciag,


Jeśli posiadasz dobrze ocieplony budynek to udzial ciepła do ogrzewania powietrza wentylacyjnego jest powiedzmy ok. 50%.

A dlaczego pomijasz te 430 m3/h ktore poszlo zmarnowane w komin?? a to juz strata godzinna!!


Więc z tym wypuszczaniem ciepła to wcale nie jest tak źle. Acha jesli chodzi o pochłaniacz to przy intensywnym gotowaniu szkoda kasy to zabawka.
Pozdrawiam

Wg tego rozumowania, w zimie przy na zewnatrz -20, w srodku +22, wystarczy otworzyc balkon na oscierz, na 1 godzine, w kuchni okno na przestrzal z balkonem na 1 godzine i tak wietrzyc pomieszczenia - i twierdziesz ze to zadna strata ogrzanego powietrza?? Chyba wolne zarty.

Magdzia
17-06-2004, 12:59
Ja rozumuję podobnie jak Neptunek - zgadzam się z Inwestorem, że wyciąg wyciągnie mi 5% powietrza z domu w ciągu doby, ale to jest jednocześnie więcej niż 100% ogrzanego powietrza z mojego domu! W ciągu godziny wywieje mi kominem mozolnie nagrzewane powietrze, potem znów się będzie przez 23 godziny nagrzewało (zakładając, że wmiędzyczasie nie przyjdzie mi do głowy coś ugotować lub upiec) po to, żeby następnego dnia podczas gotowania znów mi to ciepłe powietrze wywaiło. Czy to ma sens? Jeśli ktoś ma olbrzymi dom z kubaturą nie wiem... 1500 m3 i niesprawną wentylację, np. nie ma wymiany powietrza pomiędzy pomieszczeniami, to sobie pozamyka pokoje i dla niego te 400m3 to jest nic, nawet nie poczuje. Ale dla mnie to jest całe powietrze w domu.

inwestor
17-06-2004, 13:09
Neptunek (bez obrazy) spokojnie nie musisz tak szybko odpowiadać naprawdę masz czas na zastanowienie się i przemyślenie odpowiedzi.



Juz mialem milczec, ale tak nie mozna -> 5% w skali DOBY, ale w ciagu godziny tracisz calosc ogrzanego ciepla!!! i malo tego - w budynku powstaje zaduch, bo nie ma skad naplynac powietrze na ta wymiane, zaburza to prace reku, tracisz kase na ogrzewanie, na reku, na wyciag,

Przesledź jeszcze raz moje oszacowanie i policz to sam jeszcze raz. Przy 2 godzinach pracy wyciagu na dobę w w skali miesiąca wychodzi ok. 3,5% wiecej ciepła. Oczywiście że w ciagu godziny tracisz całość ogrzanego powietrza wszystko się zgadza tak wlasnie zostało przyjęte w obliczeniach




A dlaczego pomijasz te 430 m3/h ktore poszlo zmarnowane w komin?? a to juz strata godzinna!!

Nic nie pomijam to właśnie jest strata tych 3,5% w skali miesiąca. Policz sam jeszcze raz.

Pozdrawiam
P.S.
Neptunek sprawdź w swoim projekcie ogrzewania bilans cieplny budynku z uwzględnieniem zapotrzebowania ciepła na wentylację. Jeśli nie posiadasz tego zrób sobie na spokojnie i nie pisz takich rzeczy jak w poprzednim poscie z którego wynika że w domach z okapami to jest zimno jak na antarktydzie. :wink: [/quote]

Magdzia
17-06-2004, 13:16
Inwestorze - odpowiem za Neptunka - ale wytłumacz mi, prostej kobiecie, jak może być ciepło w domu, w którym w ciągu godziny wywiewane jest z domu cale cieple powietrze????? Widać, że jesteś inteligentny facet, to wtłumacz mi, jak chłop krowie na rowie. Ja nie wiem, ale jak się robi wszystko, żeby oszczędzić na ogrzewaniu i uniknąć niepotrzebnych strat ciepła, to niedupuszczlne jest, żeby pozwolić temu ciepłu ot, tak sobie wyfrunąć przez wentylację!

neptunek
17-06-2004, 13:17
P.S.
Neptunek sprawdź w swoim projekcie ogrzewania bilans cieplny budynku z uwzględnieniem zapotrzebowania ciepła na wentylację. Jeśli nie posiadasz tego zrób sobie na spokojnie i nie pisz takich rzeczy jak w poprzednim poscie z którego wynika że w domach z okapami to jest zimno jak na antarktydzie. :wink:

Twoja nadinterpetacja swojej wlasnej wypowiedzi mnie powala.

Ale spoko - koncze, bo wypowiadales sie o pompach ciepla, wiec to mi wystarczy.

Zycze wszystkim udanego usuwania zapachow z domu.

Magdzia
17-06-2004, 13:21
Neptunek - to jest bardzo niegrzeczne z Twojej strony w ten sposób kwitować czyjeś wypowiedzi i głupio komentować. To jest brak umiejętności rzeczowej dyskusji i... chyba brak argumentów, skoro po prostu w ten sposób ucinasz dyskusję. Po co sie tak denerwować? Jak myślisz, że ktoś nie ma racji, to wyprowadź człowieka z błędu, na drugi raz będzie mądrzejszy, nikt się nie obrazi, jeśli podzielisz się swoją, zapewne rozległą wiedzą, z maluczkimi...

neptunek
17-06-2004, 13:24
Coz, byc moze niegrzecznie, a moze nie, ale nie jestem typem walczacym z wiatrakami a i slonia nie przekonasz ze jest kozica ;)

Nie potrzeba wiedzy tylko wystarczy proste rozumienie praw fizyki z podstawowki - jak sama napislas masz dom 400 m3, wyciag wyciaga ci w ciagu 1 h 430 m3 ogrzanego powietrza - co tu jeszcze tlumaczyc?? to sie samo tlumaczy co zajmie miejsce tego wyciagnietego powietrza.

Magdzia
17-06-2004, 13:45
No właśnie o to chodzi, żeby wytłumaczyć tym, co są w błędzie, to ich wyprowadzi z błędu. Po to jest forum, żeby dzielić się swoją wiedzą, a nie, żeby urywać dyskusję z kimś, kto wie mniej od nas. Gdyby tak każdy robił, to nikt by nie zadawał pytań, żeby nie wyjść na głupszego i nie zostać wyśianym i skrytykowanym przez takich mądrali jak Ty. Trochę szacunku dla innych :-?

inwestor
17-06-2004, 13:52
Neptunek jeśli się mylę to podaj konkretnie w którym miejscu i pokaż błąd w rozumowaniu. Nie ma potrzeby tak sie denerwować. Nie ma o co.
Magdzia napiszę jeszcze raz bo widzę że niezbyt dobrze to wyjasniłem. Wydajność twojego systemu grzewczego jest tak pomyślana aby w ciagu doby 24 razy ogrzać całość powietrza od temperatury zewnętrznej zwykle -20 oC do pokojowej ok. +20 oC. I tak jest zawsze bez względu na to czy masz wentylację grawitacyjną, mechaniczną czy inną. W twoim przypadku jesli posiadasz rekuperator ciepło do ogrzania powietrza wentylacyjnego nie jest dostarczane z kotła w 100% tylko znaczna jego część jest odbierana od powietrza wywiewanego i oddawana - zawracana do powietrza nawiewanego. Oczywiście średnia sprawnośc tego odzysku wynosi ok. 70% pozostałe zaś 30% jest dostarczane z instalacji C.O. W bilansie cieplnym budynku przy zastosowaniu dobrego ocieplenia i przyzwoitych okien zwykle ok. 50% całosci ciepła do ogrzania to ciepło na wentylację pozostałe 50% to straty (przewodzenia) przez sciany, dach, podłogi okna itp. Czyli twój rekuperator w najlepszym wypadku potrafi odzyskać ok. 35% całości ciepła potrzebnego do ogrzania budynku. Oczywiście tak bedzie jeśli będzie on pracował non stop z maksymalna sprawnościa. Więc jeśli włączysz na 2 godziny na dobe okap ktory zwiększy wymiane powietrza w twoim domu z 1 do 2 wymian na godzinę (wentylacja mechaniczna 400m3 + okap 430m3) to przez 2 godziny bedziesz musiała dostarczać do budynku tyle ciepła więcej ile jest potrzebne na ogrzanie powietrza do okapu. Czyli ok.35% wiecej niz bez włączonego okapu. Biorąc pod uwage bilans cieplny w skali miesiaca taka intensyfikacja ogrzewania dzieje się tylko przez 2 godziny na dobę a więc stosunkowo krótko. Do tego jeszcze należy do bilansu doliczyć dosyć znaczne zyski ciepła od kuchenki. Jeśli coś sie nie zgadza to naprawde proszę to napisać policzymy wtedy jeszcze raz.
Pozdrawiam

WITEK P.
17-06-2004, 14:06
jednoczesnie do tego jednego wyciagu projektuje sie dwa nawiewy o ilosci takiej by powodowaly bilans z wyciagiem.

o takim czymś aby robić w domu jednorodzinnym w kuchni nawiewy i wyciągi to nie słyszałem :lol: Chyba że masz kuchnię 50m2?

Magdzia
17-06-2004, 14:09
Bardzo jest to tłumaczenie zawiłe. A moje pytanie jest bardzo proste - zakłądając, że sprawność rekuperatora na średniej prędkości to 1 wymiana na godzinę - 400m3 wyrzucone wyrzutnią i tyle samo zaczerpnięte czerpnią, to włączając nawet na godzinę wyciąg o sprawności większej niż sprawność rekuperatora, zaburzy mi to totalnie jego działanie, poza tym powstanie mam wrażenie podciśnienie (bo wyciąg, w przeciwieństwie do rekuperatora nie doprowadza mi tej samej ilości poiwetrza czystego, co wyciągnął zużytego). Poza tym, z uporem maniaka powtarzam swoje pytanie - czy jeśli właczę nawet na godzinę wyciąg o wydajności 430 m3, to czy on mi nie wyciągnie w ciągu godziny BEZPOWROTNIE całego ogrzanego powietrza z domu? Tylko proszę, nie trzaskaj jak Neptunek drzwiami rzucając "Jesteście wszyscy za głupi, żeby z wami rozmawiać", bo ja nie znam się na fizyce, z logiką u mnie jak u większości kobiet... CZy ja się mylę?

Magdzia
17-06-2004, 14:31
I jeszcze coś - wg. Ciebie 50% ciepła ucieka przez ściany, okna itp., czyli zostaje w domu 50%, które z kolei jest wywentylowane. Na szczęście mam rekuperator, to chociaż teoretycznie 70% z tych 50% mi zostanie odzyskane, ale jeśli ktoś nie ma reku, to jaki będzie miał bilans cieplny? Przecież w życiu wtedy nie ogrzeje domu! Mam nadzieję, że mylisz się co do tych 50% uciekających przez okna i ściany. A co do wyciągu - no zakłądam, że jednak masz rację i rekuperator mi odzyskuje 70% z 50% jakie zostaly w budynku (??!!), czyli zostaje faktycznie jakieś 35% ze 100, jakie było ogrzane. Od tego trzeba odjąć 100% jakie mi wyciągnie wyciąg kuchenny, czyli mam bilans cieplny -75% ciepła włożonego (przy działającym wyciągu kuchennym).

inwestor
17-06-2004, 14:39
Magdzia

Tylko proszę, nie trzaskaj jak Neptunek drzwiami rzucając "Jesteście wszyscy za głupi, żeby z wami rozmawiać"...
Miej litość nade mną :D A teraz odpowiedz sobie na pytanie Czy gdybym miał takie podejście to pisałbym na forum dla ciebie takie tasiemcowe wypracowania jak powyżej ?

Wracając do tematu. Takie zjawisko o którym piszesz (wyrzucania całego ogrzanego powietrza z budynku) zachodzi w twoim domu nieprzerwanie 24 razy na dobę bez względu na to czy włączysz okap czy nie. Jeśli okap wlączysz to zamiast 24 wymian na dobę bedziesz miała 48. Ponieważ 48 wymian bedzie tylko w okresie 2 godzin w skali doby to wpływ na ogólny bilans cieplny bedzie znikomy. Następna sprawa jak pisałem po wlączeniu okapu w kuchni bilans powietrza zostanie zachwiany. Aby to zjawisko zminimalizować wymagane jest dostarczenie dodatkowej ilości powietrza do kuchni. Jak pisałem zwykle jest to kratka nawiewna lub nawiewnik okienny. Cały budynek się w czasie pracy okapu nie wychładza to nie ta skala zjawiska. Poza tym w momencie gotowania w kuch ni powstaja dodatkowe zyski ciepła zwykle kilka kilowatów co skutecznie podgrzewa kuchnie. Oczywiście sporo tego ciepła ucieka wyciągiem ale pomimo tego w kuchni zawsze jest cieplej podczas gotowania niż w innych pomieszczeniach. Jeśli jeszcze cos nie do końca jest jasne to pisz bez obawy zasoby o" trzaskanie drzwiami"
:wink: :D
Pozdrawiam

inwestor
17-06-2004, 14:49
I jeszcze coś - wg. Ciebie 50% ciepła ucieka przez ściany, okna itp., czyli zostaje w domu 50%, które z kolei jest wywentylowane. Na szczęście mam rekuperator, to chociaż teoretycznie 70% z tych 50% mi zostanie odzyskane, ale jeśli ktoś nie ma reku, to jaki będzie miał bilans cieplny? Przecież w życiu wtedy nie ogrzeje domu! Mam nadzieję, że mylisz się co do tych 50% uciekających przez okna i ściany. A co do wyciągu - no zakłądam, że jednak masz rację i rekuperator mi odzyskuje 70% z 50% jakie zostaly w budynku (??!!), czyli zostaje faktycznie jakieś 35% ze 100, jakie było ogrzane. Od tego trzeba odjąć 100% jakie mi wyciągnie wyciąg kuchenny, czyli mam bilans cieplny -75% ciepła włożonego (przy działającym wyciągu kuchennym).
50% na przewodzenie przez przegrody to jest w dobrze ocieplonym budynku. Jak budynek jest słabiej ocieplony to udział strat przez przegrody rośnie nawet do 70% i wiecej. Jeszcze jedno wyjasnie sie należy domu nie ogrzewa się rekuperatorem. Do tego służy instalacja c.o. czyli ogrzewa się grzejnikami podłogówką itp. Rekuperator wyłacznie zawraca część ciepła aby jak najmniej uciekło przez wentylację i przy okazji podnosi temperaturę powietrza nawiewanego.

Nie bardzo łapię twoje - 75% jak to mam rozumieć ?
Pozdrawiam

Magdzia
17-06-2004, 15:01
Wracając do tematu. Takie zjawisko o którym piszesz (wyrzucania całego ogrzanego powietrza z budynku) zachodzi w twoim domu nieprzerwanie 24 razy na dobę bez względu na to czy włączysz okap czy nie. Jeśli okap wlączysz to zamiast 24 wymian na dobę bedziesz miała 48.

No tak, Ale rekuperator odzyskuje mi 70% powietrza, które wyciąg, ponadto również dostarcza mi NOWE powietrze z zewnątrz, czego wyciąg kuchenyy, jak sama nazwa wskazuje, nie robi (Jest to WYCIĄG)



Ponieważ 48 wymian bedzie tylko w okresie 2 godzin w skali doby to wpływ na ogólny bilans cieplny bedzie znikomy.


Ależ to niemożliwe! jak możesz pisać, że to będzie znikomy wpływ na bilans cieplny, jeśłi mi wywali z domu CAŁE OGRZANE POWIETRZE w ciągu GODZINY???


Następna sprawa jak pisałem po wlączeniu okapu w kuchni bilans powietrza zostanie zachwiany. Aby to zjawisko zminimalizować wymagane jest dostarczenie dodatkowej ilości powietrza do kuchni. Jak pisałem zwykle jest to kratka nawiewna lub nawiewnik okienny. Cały budynek się w czasie pracy okapu nie wychładza to nie ta skala zjawiska.

Nadal uważam, że jak mi coś wyssie z domu całe ogrzane powietrze, NAWET jeśli mi w tym czasie wtłoczy nowe, to będzie to dosyć poważne wychłodzenie domu :wink:


Poza tym w momencie gotowania w kuch ni powstaja dodatkowe zyski ciepła zwykle kilka kilowatów co skutecznie podgrzewa kuchnie.

Ale to ciepło z kuchni jest natychmiast wywiewane przez wyciąg, który, przypomnijmy, ma przynajmniej 430m3 wydajności i pierwsze, co wyciągnie, to ciepło unoszące się znad kuchenki.


Oczywiście sporo tego ciepła ucieka wyciągiem

SPORO????? WIĘCEJ niż cała kubatura mojego domu!


ale pomimo tego w kuchni zawsze jest cieplej podczas gotowania niż w innych pomieszczeniach.

Kuchnie mam połączoną z resztą domu, więc temperatura jest raczej ta sama...


Jeśli jeszcze cos nie do końca jest jasne to pisz bez obawy zasoby o" trzaskanie drzwiami"
:wink: :D
Pozdrawiam

No mam coraz większe wątpliwości... :-?

Magdzia
17-06-2004, 15:09
I jeszcze coś - wg. Ciebie 50% ciepła ucieka przez ściany, okna itp., czyli zostaje w domu 50%, które z kolei jest wywentylowane. Na szczęście mam rekuperator, to chociaż teoretycznie 70% z tych 50% mi zostanie odzyskane, ale jeśli ktoś nie ma reku, to jaki będzie miał bilans cieplny? Przecież w życiu wtedy nie ogrzeje domu! Mam nadzieję, że mylisz się co do tych 50% uciekających przez okna i ściany. A co do wyciągu - no zakłądam, że jednak masz rację i rekuperator mi odzyskuje 70% z 50% jakie zostaly w budynku (??!!), czyli zostaje faktycznie jakieś 35% ze 100, jakie było ogrzane. Od tego trzeba odjąć 100% jakie mi wyciągnie wyciąg kuchenny, czyli mam bilans cieplny -75% ciepła włożonego (przy działającym wyciągu kuchennym).
50% na przewodzenie przez przegrody to jest w dobrze ocieplonym budynku. Jak budynek jest słabiej ocieplony to udział strat przez przegrody rośnie nawet do 70% i wiecej. Jeszcze jedno wyjasnie sie należy domu nie ogrzewa się rekuperatorem. Do tego służy instalacja c.o. czyli ogrzewa się grzejnikami podłogówką itp. Rekuperator wyłacznie zawraca część ciepła aby jak najmniej uciekło przez wentylację i przy okazji podnosi temperaturę powietrza nawiewanego.

Nie bardzo łapię twoje - 75% jak to mam rozumieć ?
Pozdrawiam

No wiem, że się domu nie ogrzewa rekuperatorem... Jeszcze raz: Dostarczam do domu 100% ciepła. Z tego ucieka mi przez ściany 50%. ZOstaje mi drugie 50%, które z kolei idzie w kanały wentylacyjne. NA SZCZĘŚCIE mam reku, który mi odzyskuje te załóżmy 70% ciepła z 50% całości, która poszła w kanały wentylacyjne, bo w przeciwnym razie wyszłabym na 0. Więc 70% ciepła odzyskanego przez reku z 50% jakie poszło w wentylację to jest ok. 35% początkowego wkładu ciepła, jakie przyszło do domu Z INSTALACJI CO. No i mam sobie te 35% ciepła początkowego, + 75% POWIETRZA ZIMNEGO, jakie mi w tym samym czasie wciągnął do domu rekuperator czerpnią. I teraz włączam wyciąg w kuchni, bo smażę np. rybę i w diabły idzie moje 35% odzyskanego przez reku ciepła, zostaję na 0, ale wyciąg ciągnie dalej i wyciąga mi dalej powietrze, które zassał mi rekuperator do domu czerpnią, nie zdążyło cię ono jeszcze ogrzać, więc jego bilans temperaturowy jest -65% (te poprzednie -75% to była oczywista pomyłka, bo 100 - 35 jest 65). Więc wywiewa mi wszystko z domu, na szczęście te - 65% wyciągniętego cieła to tylko teoria, bo inaczej miałabym szron na ścianach.

inwestor
17-06-2004, 21:26
Magdzia oczywiście że wyciąg rozreguluje ci w jakimś stopniu wentylację nie ma w tym nic dziwnego. Przecież już o tym pisałem. Niby co złego sie stanie przecież nikt sie nie udusi. Część powietrza dopłynie z nawiewników w pokojach częśc z kratki w kuchni część przez nieszczelności w oknach - nawet te okna w wykonaniu specjalnym do wentylacji mechanicznej wpuszczają nieco powietrza. Taki już wybrałas system wentylacji i tyle, taka jest jego wada i nic na to nie poradzisz nie ma rzeczy idealnych i dobrych w każdej sytuacji. Jeśli chcesz pozbyć się zapachów to musisz pogodzić się z rozregulowaniem w jakimś stopniu wentylacji i tyle. Cały problem jest jednak w tym jak zminimalizować te szkodliwe zjawiska i czy one aby napewno są takie szkodliwe i straszne. Ja uważam że te negatywne efekty bedą praktycznie niezauważalne w twoim przypadku. Oczywiście zrobisz jak zechcesz i jak bedzie racjonalnie z twojego punktu widzenia. Jeśli chodzi o bilans cieplny to podam jeszcze jedno oszacowanie oparte na konkretnych stratach. Straty wyciagu 430m3/h przy różnicy temp. 40 oC to moc ok. 4,7 kW Przyjmuję straty twojego budynku (50% na 50%) z zastosowaniem rekuperatora 4,7 + 4,7*0,3 = 6,1 kW Po włączeniu wyciągu straty 10,8kW Oczywiście wszystko to przy minimalnej temperaturze minus 20oC na dworze. Przyjmujemy że wyciag będzie pracował 2 godz na dobę czyli przez 8,3 % całkowitego czasu pracy wentylacji. Z tego mamy w przypadku wyłączonego wyciągu 6,1kW*24h*30dni=4392kWh w przypadku włączonego wyciągu mamy 4392kWh+4,7kW*2h*30dni=4674kWh czyli o 282kWh więcej daje nam to wzrost ok. 6,5% w tym miejscu bije się w pierś bo poprzedno wyszło mi 3,5 %. Faktycznie w skali sezonu grzewczego średnia temperatura na zewnatrz wynosi ok +2 oC a nie -20oC czyli stracimy średnio w sezonie ok 127kWh miesięcznie. Jeśli ogrzewamy gazem to da nam to dodatkowe koszty 13gr*127=16,51 zł w skali miesiąca . W praktyce wyciag nie pracuje zawsze na full tylko ma regulacje a więc te koszty bedą nieco mniejsze. Ponadto straty wyciągu będa pokrywane częściowo przez zyski od kuchenki co dodatkowo poprawi bilans. Więc w koszty komfortu niewąchania zapachów z kuchni mogą wynosić kilkanaście złotych miesiecznie czy to dużo czy mało musisz sama sobie na to odpowiedzieć. Z praktyki dodam że latem jest dużo gorsza sytuacja jeśli chodzi o przedostawanie się zapachów do salonu niż zimą. Zimą wystarczy ustawić niewielki wydatek okapu i jest OK. Latem nieraz ustawienie na full nie pomaga.
Pozdrawiam

Magdzia
18-06-2004, 08:40
1. To nie jest kewstia rozregulowania troche pracy rekuperatora, tylko kompletne jego zaburzenie.
2. Mam nadzieję, że nigdy nie przyjdzie mi mieszkać w domu, w którym straty ciepła to 50%, bo MÓJ dom jest doskonale ocieplony, zaizolowany ze wszystkich możliwych stron, okna mam fixy z argonem w srodku, nie mam żadnych kratek wentylacyjnych, nawet w kominku powietrze doprowadzane jest z zewnątrz, żeby nie zużywać tego już ogrzanego do spalania, więc nie wmawiaj mi nieszczelności mojego domu, bo dla mnie każda złotówka włożoa w ogrzanie domu jest na wagę złota.
3. Trochę bez sensu pisać o zyskach na cieple z kuchenki, bo przecież nad ta kuchenką wisi wyciąg, który ma za zadanie wyciągnięcia znad kuchenki wszystkiego, co się nad nią unosi podczas gotowania, więc chyba również ciepło?
4. Wszystkie wyliczenia są imponujące, ale nadal nie odpowiedziałeś na proste pytanie, jakie wynika z logiki: czy przy kubaturze domu 400m3 i wydajności wyciągu kuchennego 430 m3, nie wyciągnie on mi z domu całego ciepła w ciągu godziny? I tak codziennie przez miesiąc, więc chyba ten bilans z logicznego punktu myślenia trochę się zachwieje?

inwestor
18-06-2004, 10:06
Magdzia
Sprawdź w swoim projekcie wyliczenia zapotrzebowania ciepła na ogrzewanie budynku i wtedy zobaczysz czy straty przez przegrody wynoszą 70, 50 czy 40%. Jeśli chodzi o kuchenkę w kuchni to gdyby tak było jak napisałaś że całe ciepło zostanie wyssane na zewnatrz to niczego nie mogłabyś ugotować. Całe ciepło przekazane do garów i ptraw zostaje w domu a jest tego sporo. Poza tym okap i rury od niego nagrzewają sie i działa to jak spory kaloryfer. Nie wiem jaka jest sprawnośc kuchenki ale pewnie gdzieś koło 50%. Nie bardzo rozumiem twoje pytanie "...nie wyciągnie on mi z domu całego ciepła w ciągu godziny? " Co to znaczy całe ciepło w ciagu godziny ? Nie bardzo rozumiem o co pytasz. Sprawa wygląda nastepująco. Jeśli straty cieplne budynku nie zostaną pokryte przez dostarczenie takiej samej ilości ciepła to temperatura w budynku zacznie sie obniżać, jeśli wiecej ciepła dostarczysz niz wynosza straty to bedzie robić się coraz cieplej i to wszystko. W kuchni raczej nie grozi wychłodzenie. Jak pisałem sytuacja wygląda raczej odwrotnie w czasie gotowania robi się w niej cieplej. Można to oszacować. Typowa kuchenka do gotowania to moc ok. 12 kW jak właczysz wszystkie palniki (pola grzewcze) to w domu zostanie ci 6kW zysków ciepła jak włączysz okap na max to wywiejesz 4,7 kW (przy temp. zewnętrznej -20 oC) czyli jesteś na plusie ok. 1,3 kW. I tak to się w praktyce odbywa jak w kuchni zaczyna sie gotowanie to głowica termostatyczna na grzejniku zamyka zawór i grzejnik robi się chłodny. To co napisałem wyżej to przypadek ekstremalny bo zwykle na zewnątrz jest znacznie cieplej niz -20oC.
Z tego co opisujesz to budujesz dom w jakimś specjalnym wykonaniu bo okna masz fix-y, nie masz kratek wentylacyjnych nie wiem jakie masz jeszcze zastosowane rozwiazania. Ja opisuję typowe rozwiązania w obecnie budowanych domach na przyzwoitym poziomie strat cieplnych. Może u ciebie należy stosować jakieś specjalne środki tego nie wiem. Nie mam zamiaru wmawiać ci czegokolwiek że np. masz nieszczelne okna. Normalnie stosuje się okna otwieralne a one w niewielkim stopniu są nieszczelne taka jest norma na okna i producenci tak to wykonuja i tyle.
Nie wiem również co masz na myśli pisząc że reku. kompletnie się rozreguluje. Ja nie widze żadnej tragedji. Po prostu nawiewem będzie wchodziło wiecej powietrza niż wywiewem i w czym tu problem ?. Jeśli chcesz poprawić ten bilans to jak pisałem musisz wykonać dodatkowy nawiewnik w kuchni i tyle.
Pozdrawiam

Magdzia
18-06-2004, 10:50
Magdzia
Sprawdź w swoim projekcie wyliczenia zapotrzebowania ciepła na ogrzewanie budynku i wtedy zobaczysz czy straty przez przegrody wynoszą 70, 50 czy 40%.
Nie wiem, nie mam w tej chwili przy sobie projektu, ale o ile wiem, to projekt nie narzuca mi rozwiązań materiałowych, więc skąd w projekcie zapotrzebowanie na ciepło, które zależy od zastosowanych materiałów?


Jeśli chodzi o kuchenkę w kuchni to gdyby tak było jak napisałaś że całe ciepło zostanie wyssane na zewnatrz to niczego nie mogłabyś ugotować. Całe ciepło przekazane do garów i ptraw zostaje w domu a jest tego sporo. Poza tym okap i rury od niego nagrzewają sie i działa to jak spory kaloryfer.
no nie przesadzaj - garnki grzeją się od kuchenki a nie od powietrza wokól niej, a wyciąg chyba nie wyciąga ciepła spod garnków? A z tym nagrzewaniem się rur - no to mogą mi najwyżej strop podgrzać, a to już mi kuchni nie ogrzeje, bo ciepło idzie do góry (czyli na mój nieużytkowy strych) a nie do pomieszczeń mieszkalnych.


Nie wiem jaka jest sprawnośc kuchenki ale pewnie gdzieś koło 50%. Nie bardzo rozumiem twoje pytanie "...nie wyciągnie on mi z domu całego ciepła w ciągu godziny? " Co to znaczy całe ciepło w ciagu godziny ? Nie bardzo rozumiem o co pytasz.
No to jest bardzo proste, nie wiem, czego nie rozumiesz. Czy przy wydajności wyciągu 430m3/h i mojej kubatorze domu 400m3 włączenie wyciągu na godzine nie oznacza, że 400m3 zostanie wywalone outside przez wyciąg?


Sprawa wygląda nastepująco. Jeśli straty cieplne budynku nie zostaną pokryte przez dostarczenie takiej samej ilości ciepła to temperatura w budynku zacznie sie obniżać, jeśli wiecej ciepła dostarczysz niz wynosza straty to bedzie robić się coraz cieplej i to wszystko. W kuchni raczej nie grozi wychłodzenie. Jak pisałem sytuacja wygląda raczej odwrotnie w czasie gotowania robi się w niej cieplej. Można to oszacować. Typowa kuchenka do gotowania to moc ok. 12 kW jak właczysz wszystkie palniki (pola grzewcze) to w domu zostanie ci 6kW zysków ciepła jak włączysz okap na max to wywiejesz 4,7 kW (przy temp. zewnętrznej -20 oC) czyli jesteś na plusie ok. 1,3 kW. I tak to się w praktyce odbywa jak w kuchni zaczyna sie gotowanie to głowica termostatyczna na grzejniku zamyka zawór i grzejnik robi się chłodny.
Nie mam wprawdzie termostatu w kuchni, ale nie zaobserwowałam w dotychczasowym moim mieszkaniu wzrostu temeratury podczas gotowania, jedynie wzrasta wilgotność.



Z tego co opisujesz to budujesz dom w jakimś specjalnym wykonaniu
Jak napisałam wcześniej, mam bardzo oszczedny dom i nowoczesne technologie służące temu, żeby zminimalizować straty cieplne i zaoszczędzić na energii.

[quote="inwestor"] Po prostu nawiewem będzie wchodziło wiecej powietrza niż wywiewem i w czym tu problem ?. Jeśli chcesz poprawić ten bilans to jak pisałem musisz wykonać dodatkowy nawiewnik w kuchni i tyle.[/quoute]
Z tym nawiewem/wywiewem to chyba jest odwrotnie, niż piszesz, bo w kosntrukcji i działaniu rekuperatora jest zarówno nawiew jak i wywiew, natomiast działanie wyciągu kuchennego polega tylko na wywiewie, więc w pewnym momencie bilans powietrza będzie ujemny, bo skąd ma sie brać ilość powietrza, która została wyrzucona przez wyciąg?

inwestor
18-06-2004, 11:43
Magdzia
Jak miałas projektowaną instalację c.o. to musiały zostać wyliczone straty cieplne budynku. Bez tych wyliczeń nie da sie sensownie wykonać instalacji ogrzewania.
Garnki owszem grzeją sie od kuchenki i ciepło które jest dostarczane do garów zostaje w kuchni i nie jest wyrzucane na zewnatrz. Strop w kuchni jest izolowany a w pomieszczeniu wystepuje ruch powietrza i ciepło sie miesza w całej objetości pomieszczenia. Więc ogrzewanie poddasza od kuchenki i okapu raczej ci nie grozi.



No to jest bardzo proste, nie wiem, czego nie rozumiesz. Czy przy wydajności wyciągu 430m3/h i mojej kubatorze domu 400m3 włączenie wyciągu na godzine nie oznacza, że 400m3 zostanie wywalone outside przez wyciąg?

Raz piszesz o cieple a raz o powietrzu to sa dwie zupełnie inne rzeczy. Bilans ciepła to osobna sprawa a bilans powietrza osobna. Oczywiście w bilancie ciepła uwzglednia sie ciepło wentylacyjne. Więc tak naprawde chyba pytasz o cieplo wentylacyjne do okapu. Jeśli tak to juz pisałem w najgorszych warunkach przy -20oC na zewnatrz i pracy okapu na max. wypuszczasz moc 4,7kW. Czy o to ci chodzi ?? Jeśli chodzi ci o powietrze to również pisałem 430m3/h wyciagane jest wyciagiem na zwenątrz no bo niby gdzie indziej jak nie na dwór ?



Nie mam wprawdzie termostatu w kuchni, ale nie zaobserwowałam w dotychczasowym moim mieszkaniu wzrostu temeratury podczas gotowania, jedynie wzrasta wilgotność.

U mnie w kuchni robi się cieplej co nie oznacza że w całym mieszkaniu. Widać mniej gotujesz albo tylko na jednym palniku :wink: Oczywiście wilgotnośc również sie zwieksza nieraz nawet bardzo dużo.



Jak napisałam wcześniej, mam bardzo oszczedny dom i nowoczesne technologie służące temu, żeby zminimalizować straty cieplne i zaoszczędzić na energii.

To tak jak ze wszystkim z jednym bedzie lepiej a drugie sie pogorszy. Nie ma rzeczy idealnych. Za to będzie taniej na ogrzewaniu ale zawsze jest coś za coś.



Z tym nawiewem/wywiewem to chyba jest odwrotnie, niż piszesz, bo w kosntrukcji i działaniu rekuperatora jest zarówno nawiew jak i wywiew, natomiast działanie wyciągu kuchennego polega tylko na wywiewie, więc w pewnym momencie bilans powietrza będzie ujemny, bo skąd ma sie brać ilość powietrza, która została wyrzucona przez wyciąg?

Tak jak napisałem wcale nie odwrotnie. Wyciag w kuchni wymusi zwiekszony napływ powietrza przez nawiewniki w pomieszczeniach i w reku. przez kanał nawiewny bedzie płynęło wiecej niz przez wywiewny. No bo niby jak inaczej powietrze mogłoby sie dostać do budynku i zbilansować ? Sama napisałs że wybudowalaś budynek hermetyczny. Kanal nawiewny i nawiewniki to w twoim przypadku jedyna droga dla powietrza do okapu. No chyba że tak jak pisałem zrobisz nawiewnik w kuchni.
Pozdrawiam

Magdzia
18-06-2004, 13:15
Raz piszesz o cieple a raz o powietrzu to sa dwie zupełnie inne rzeczy. Bilans ciepła to osobna sprawa a bilans powietrza osobna. Oczywiście w bilancie ciepła uwzglednia sie ciepło wentylacyjne. Więc tak naprawde chyba pytasz o cieplo wentylacyjne do okapu. Jeśli tak to juz pisałem w najgorszych warunkach przy -20oC na zewnatrz i pracy okapu na max. wypuszczasz moc 4,7kW. Czy o to ci chodzi ?? Jeśli chodzi ci o powietrze to również pisałem 430m3/h wyciagane jest wyciagiem na zwenątrz no bo niby gdzie indziej jak nie na dwór ?

Jak to co innego? To jest jedna rzecz - ciepłe powietrze, któe zostaje usunięte w całości z mojego domu w ciągu jednej godziny.



U mnie w kuchni robi się cieplej co nie oznacza że w całym mieszkaniu. Widać mniej gotujesz albo tylko na jednym palniku :wink: Oczywiście wilgotnośc również sie zwieksza nieraz nawet bardzo dużo.
Może gotujesz na kuchni węglowej????? U mnie od gazówki nie nagrzewa się (przynajmniej nie odczuwam tego), tylko para siada mi na oknach. Myślę, że płyta ceramiczna w domu będzie działała podobnie, różnica będzie tylko taka, że nie będzie pary gromadzącej się na oknach, bo będę mieć sprawną wentylację.




Jak napisałam wcześniej, mam bardzo oszczedny dom i nowoczesne technologie służące temu, żeby zminimalizować straty cieplne i zaoszczędzić na energii.

To tak jak ze wszystkim z jednym bedzie lepiej a drugie sie pogorszy. Nie ma rzeczy idealnych. Za to będzie taniej na ogrzewaniu ale zawsze jest coś za coś. [/quote]
Nie bardzo wiem, co mi się może pogorszyć?



Z tym nawiewem/wywiewem to chyba jest odwrotnie, niż piszesz, bo w kosntrukcji i działaniu rekuperatora jest zarówno nawiew jak i wywiew, natomiast działanie wyciągu kuchennego polega tylko na wywiewie, więc w pewnym momencie bilans powietrza będzie ujemny, bo skąd ma sie brać ilość powietrza, która została wyrzucona przez wyciąg?

Tak jak napisałem wcale nie odwrotnie. Wyciag w kuchni wymusi zwiekszony napływ powietrza przez nawiewniki w pomieszczeniach i w reku. przez kanał nawiewny bedzie płynęło wiecej niz przez wywiewny. No bo niby jak inaczej powietrze mogłoby sie dostać do budynku i zbilansować ? Sama napisałs że wybudowalaś budynek hermetyczny. Kanal nawiewny i nawiewniki to w twoim przypadku jedyna droga dla powietrza do okapu. No chyba że tak jak pisałem zrobisz nawiewnik w kuchni.[quote]
Nic nie wymusi, bo rekuperator ma taki system wiatraków, że nie nawiewowe nie będą pracowały inaczej, niż wywiewowe, więc jedyna droga powietrza do mojego domu (poza otawrtymi drzwiami) to czerpnia rekuperatora, przez która nie wpadnie więcej powietrza niż zostanie usunięte wyrzutnią. Jedyna możliwośc zwiększenia napływu powietrza do domu, to przełączenie pracy rekuperatora na wyższą prędkość, ale tym samym zwiększy się jednocześnie o taką samą ilość ilość powietrza wyrzucanego rekuperatorem. W związku z czym, instalacja wyciągu jest niemożliwa przy instalacji rekuperatora.

inwestor
18-06-2004, 14:06
Magdzia


Jak to co innego? To jest jedna rzecz - ciepłe powietrze, któe zostaje usunięte w całości z mojego domu w ciągu jednej godziny.

Ano własnie co innego. Zwiekszona wymiana powietrza nie oznacza wcale usunięcia z budynku "całego ciepła". Sorry ale nie potrafie juz prościej ci tego wyjasnić poddaje się.



Nie bardzo wiem, co mi się może pogorszyć?

Nie odpowiem ci wyczerpujaco na to pytanie bo to temat rzeka. Jest na forum bardzo dużo wątków na temat jaki system jest lepszy a jaki gorszy jakie sa zalety a jakie wady. Tak od ręki to pogorszy sie choćby to że masz okna fix-y i nie możesz ich otwierać, masz trudności aby zainstalować przyzwoity wyciąg w kuchni i nie wiadomo jak bedzie z zapachami z gotowania, nie masz kratek wentylacyjnych i jak reku. ci padnie albo wyłaczą prąd to nawet sobie nie wywietrzysz tylko będziesz siedzieć w zaduchu (okna masz fix-y), masz dodatkowe obowiązki i koszty związane z obsługą jak wymiana filtrów, czyszczeniem kanałów, może hałas w nocy od nawiewów itd. itd. itd. można tak długo.



Nic nie wymusi, bo rekuperator ma taki system wiatraków, że nie nawiewowe nie będą pracowały inaczej, niż wywiewowe, więc jedyna droga powietrza do mojego domu (poza otawrtymi drzwiami) to czerpnia rekuperatora, przez która nie wpadnie więcej powietrza niż zostanie usunięte wyrzutnią. Jedyna możliwośc zwiększenia napływu powietrza do domu, to przełączenie pracy rekuperatora na wyższą prędkość, ale tym samym zwiększy się jednocześnie o taką samą ilość ilość powietrza wyrzucanego rekuperatorem. W związku z czym, instalacja wyciągu jest niemożliwa przy instalacji rekuperatora.

Owszem wydajność nawiewnego wzrośnie i niezależy to od zastosowanego systemu wentylatorów - wzrośnie rożnica cisnień (może o kilka Pa). Spadnie nieco wydajność wywiewnego bo przy tym samym sprężu bedzie miał ciężej do tłoczenia (wieksza różnica cisnień) Natomiast nawiewny bedzie miał "lżej" . Przełączenie reku. na wyższą predkość pracy raczej nic tu nie da a nawet może sprawę pogorszyć bo kanał nawieny bedzie musiał dodatkowo przetłoczyć jeszcze wiecej powietrza.
Instalacja wyciagu oczywiście jest możliwa tylko mogą pojawić się pewne ujemne zjawiska czyli wzrost o kilka % ilości ciepła na ogrzewanie oraz niewielkie podcisnienie (jesli nie wykona sie dodatkowego nawiewnika w kuchni) Cały czas o tym piszę. Oczywiście Magdzia nie namawiam cie na instalacje okapu opisuję tylko zjawiska i ich skalę które moga wystąpić i jak temu zaradzić. Wybór racjonalnego rozwiązania w twoim przypadku zależy od ciebie i twoich preferencji i wyważenia pomiędzy zapachami kuchennymi a nizszymi kosztami ogrzewania.
Pozdrawiam

Magdzia
18-06-2004, 14:28
Ano własnie co innego. Zwiekszona wymiana powietrza nie oznacza wcale usunięcia z budynku "całego ciepła". Sorry ale nie potrafie juz prościej ci tego wyjasnić poddaje się.
No to na chwilę załóżmy, że nie ma reku, że mam tylko wyciąg kuchenny i nie ma żadnego odzysku ciepła wyrzucanego na zewnątrz. Co się dzieje z tymi 400m3 CIEPŁEGO powietrza, które w ciągu godziny wyciąga wyciąg o wydajności 430m3? Zostaje wyrzucone na zewnątrz budynku, prawda? I zakładajac, że mam nawiewniki w oknach i nieszczelne ściany - w tym samym czasie napływa mi do domu tyle samo, czyli 430m3 zimnego powietrza z zewnątrz. Nawet jeśłi nie będzie na dworzu -20st.C, a dajmy na to, 0st., to wyrzucam wyciągiem z domu powietrze o temp. 22 st. (bo takie miałam nagrzane) a w jego miejsce szparami w ścianach i oknach napływa mi powietrze o temp. 0st. Czy nie tak?





Nie bardzo wiem, co mi się może pogorszyć?

Nie odpowiem ci wyczerpujaco na to pytanie bo to temat rzeka. Jest na forum bardzo dużo wątków na temat jaki system jest lepszy a jaki gorszy jakie sa zalety a jakie wady. Tak od ręki to pogorszy sie choćby to że masz okna fix-y i nie możesz ich otwierać, masz trudności aby zainstalować przyzwoity wyciąg w kuchni i nie wiadomo jak bedzie z zapachami z gotowania, nie masz kratek wentylacyjnych i jak reku. ci padnie albo wyłaczą prąd to nawet sobie nie wywietrzysz tylko będziesz siedzieć w zaduchu (okna masz fix-y), masz dodatkowe obowiązki i koszty związane z obsługą jak wymiana filtrów, czyszczeniem kanałów, może hałas w nocy od nawiewów itd. itd. itd. można tak długo.
Osobiście uważam, że rekuperator ma przewagę i to znaczną nad wentylacją grawitacyjną, inaczej nie instalowałabym go sobie w domu i tu mnie nikt nie przekona. Ani też nie widzę potrzeby otwierania okien, jeśłi będę miała sprawną wentylację.

Jestem bliska spowodowania Twojej kapitulacji :wink:

inwestor
18-06-2004, 18:05
Magdzia
Faktycznie kapitulacja moja jest już blisko :-) . Tematy zaczynają zataczać koło i doktorat z okapów i pochłaniaczy jest już bliski.


No to na chwilę załóżmy, że nie ma reku, że mam tylko wyciąg kuchenny i nie ma żadnego odzysku ciepła wyrzucanego na zewnątrz. Co się dzieje z tymi 400m3 CIEPŁEGO powietrza, które w ciągu godziny wyciąga wyciąg o wydajności 430m3? Zostaje wyrzucone na zewnątrz budynku, prawda? I zakładajac, że mam nawiewniki w oknach i nieszczelne ściany - w tym samym czasie napływa mi do domu tyle samo, czyli 430m3 zimnego powietrza z zewnątrz. Nawet jeśłi nie będzie na dworzu -20st.C, a dajmy na to, 0st., to wyrzucam wyciągiem z domu powietrze o temp. 22 st. (bo takie miałam nagrzane) a w jego miejsce szparami w ścianach i oknach napływa mi powietrze o temp. 0st. Czy nie tak?

Owszem tak to jest. Tylko wcale to nie oznacza że całe ciepło z budynku zostanie usunięte. Ogrzane powietrze w budynku to tylko niewielka część ciepła zawarta w budynku. Pisałem już bilans ciepła sobie a bilans powietrza sobie. Powietrze oczywiście unosi część ciepła z budynku ale tylko część i jest to jeden ze składników bilansu ciepła. Przy takiej samej wymianie powietrza raz ciepła ucieka więcej a raz mniej z tego powodu tych bilansów nie można utożsamiać.



Osobiście uważam, że rekuperator ma przewagę i to znaczną nad wentylacją grawitacyjną, inaczej nie instalowałabym go sobie w domu i tu mnie nikt nie przekona. Ani też nie widzę potrzeby otwierania okien, jeśłi będę miała sprawną wentylację

Nie podejmuję tego tematu to nie jest wątek na to. Ponadto wybór systemu bardzo mocno zależy od osobistych preferencji. Bardzo fajnie zabrzmiało to co napisałaś coś w stylu jak „ reku. jest najlepszy bo ja go wybrałam” ;-) (bez obrazy ). Jeśli chodzi o okna to ja widzę potrzebę ich otwierania i wcale tu nie chodzi o wentylacje. Nie wyobrażam sobie abym nie mógł otworzyć okna i krzyknąć na dzieciaki które zaczynają jakąś niebezpieczną zabawę w ogrodzie. Bardzo lubię jak latem okna są uchylone a drzwi tarasowe otwarte non stop. Daje to kontakt z naturą i bardzo dobrze wpływa na moje samopoczucie. Mam bardzo ładny ogród z duża ilością drzew kwiatów i innej zieleni oraz różnych ptaków. Bez otwierania okien i drzwi tarasu to jak lizanie loda przez szybę. Czułbym się jak zamknięty w klatce. Oczywiście funkcja wietrzenia przez okna nie jest do pominięcia szczególnie jak coś zmywa się np. acetonem maluje lub z innego powodu należy intensywnie wywietrzyć. Poza tym mycie takich okien otwieralnych jest wygodniejsze (może jest nieco więcej pracy) na zewnątrz pod oknami mam rabaty z kwiatami i krzewy ozdobne i miałbym trudności z fix-ami.
Pozdrawiam

Teska
20-06-2004, 13:09
Mam u siebie wyciag kominowy elektroluxa...nie wiem ile ciagnie na turbo..ale nawet jak smaze rybe czy placki i właczam pozim 3 wszystkie zapachy wywiewa ...i ma dodoatkowe filtry do tłuszczu.
Kosztował 4 tys.

nie wiem jaka ma moc...ufff...najwazniejsze ze nic w domku nie czuc..

benita72
20-06-2004, 14:31
Ale wiesz, Teska, Magdzię by interesowało jeszcze, o ile spada ci w tym czasie temperatura. :wink:
Magdzia, a nie niepokoisz się, że przy tych twoich fixach i ewentualnej awarii osławionego reku, praca turbowyciągu skutkować będzie zawrotnym podciśnieniem i zapadnięciem się twojego domku w sobie? :lol:

Teska
20-06-2004, 20:52
hihihihi przestancie... :lol:

Magdzia
21-06-2004, 08:36
Ale wiesz, Teska, Magdzię by interesowało jeszcze, o ile spada ci w tym czasie temperatura. :wink:
Magdzia, a nie niepokoisz się, że przy tych twoich fixach i ewentualnej awarii osławionego reku, praca turbowyciągu skutkować będzie zawrotnym podciśnieniem i zapadnięciem się twojego domku w sobie? :lol:
Zupełnie mnie to nie martwi, bo już wiem, że nie będzie turbowyciągu :lol: A tylko pochłaniacz.