PDA

Zobacz pełną wersję : Energooszczędny sprzet AGD?



BobiBudowniczy
15-11-2012, 10:58
Witam, Planuje urządzic kuchnie w nowym mieszkaniu. Może ktoś mógłby mi poradzić jakie sprzęty są najbardziej energooszczędne i zminimalizują zużycie prądu? W koncu oszczedzanie energii to nie tylko dbanie o nasze portfele ale i o ekosystem:)

PiotrIPawel
15-11-2012, 11:58
Ja podczas urządzania mieszkania postawiłam na urządzenia z klasą. Najbardziej energooszczędne urządzenia oznaczone są symbolami A, A+ lub A++. Szczególnie w przypadku chłodziarek i zamrażarek kategoria B jest dużo mniej energooszczędna. Model A potrzebuje około 15% więcej prądu niż urządzenie A+ i nawet 40% więcej niż urządzenie A++. Sposobami na zmniejszenie rachunków to również wyłączanie urządzeń w trybie stand- by.

radi79
15-11-2012, 13:32
Witam, Planuje urządzic kuchnie w nowym mieszkaniu. Może ktoś mógłby mi poradzić jakie sprzęty są najbardziej energooszczędne i zminimalizują zużycie prądu? W koncu oszczedzanie energii to nie tylko dbanie o nasze portfele ale i o ekosystem:)

Popatrz sobie jakie są różnice w ilościach zużywanej energii kilku konkretnych modeli sprzętu i porównaj do różnicy w cenie sprzętu. Procenty owszem mogą wyglądać przekonująco, ale w liczbach bezwzględnych już to wygląda trochę inaczej. Przed kupnem lodówki sobie to analizowałem i wyszło mi, że kupując A++ zamiast A+ rocznie mogę na prądzie zaoszczędzić ok. 50 zł, a różnica w cenie sprzętu to było wtedy chyba ponad 600 PLN (lodówki Electrolux). Przy obecnej jakości AGD w moim odczuciu nigdy się to nie zwróci. Oczywiście takie rachunki nie mają znaczenia jak ktoś jest wkręcony w ekologię.

desmear
25-11-2012, 16:13
... iż pralki te już 15 stopniach rozpuszczają detergent gdzie w zwykłej tak naprawdę potrzebne jest około 40 stopni. ......

i jakie to ma znaczenie w ilu stopniach rozpuszcza jeśli detergent w tej temperaturze nie działa skutecznie. energooszczędność w pralkach to największy bełkot marketingowców i nabieranie ludzi. pralka zużywa prądu wprost proporcjonalnie do ilości wody którą musi podgrzać oraz temperatury do której grzeje. Temperaturę wybierasz Ty (zależy od tego co pierzesz i wytycznych proszków do prania). Ilość wody do ogrzania zależy od tego czy pralka ją dozuje w zależności od wielkości wkładu (chyba już to wszystkie mają ?). Reszta to bełkot.
Jeśli chcesz zaoszczędzić to zastosuj patent jaki był w starych ruskich pralkach: podawaj jej do prania zasadniczego ciepłą wodę. W każdym przypadku będzie taniej, no chyba, że ciepłą wodę grzejesz również prądem

ltbspzoo
26-11-2012, 11:21
Super, dzięki za cenne informacje :)

yaiba83
06-12-2012, 07:38
Ostatnio czytałem zestawienie sprzętu AGD w domu i wyszło, że największym pożeraczem energii w domach jest lodówka i na nią trzeba zwrócić największą uwagę. Automat i inne mogą być gorszej klasy energetycznej, bo nie pracują tak często.

Elfir
16-12-2012, 16:51
ja szukam piekarnika który nie ma wyświetlacza palącego się non-stop.

Elfir
17-12-2012, 22:05
Tak panie naganiaczu, i w związku ze zmianą operatora zmniejszy się koszt 1 kW o 1 grosz, ale zwiększy koszt obsługi o 2 zł. A w przypadku jakiegokolwiek niezapłaconego rachunki odcięcie jest definitywne, bo nie można dogadać się z lokalnym inkasentem.

gahan
18-12-2012, 06:51
Ech, i znowu jakiś naciągacz się pojawił ...

Tak jak napisała Elfir - różnice groszowe - ale możesz wybierać, przebierać w dostawcach prądu - a jakże, konkurencja jest .

Jarek.P
18-12-2012, 08:40
Ech, bo takich to się do moderacji zgłasza, a nie dyskutuje. Kilkanaście postów dorobku i każdy jeden linkował stronę...

J.

emi601
02-01-2013, 23:37
ja szukam piekarnika który nie ma wyświetlacza palącego się non-stop.

może taki?
http://www.ceneo.pl/15023663

Elfir
03-01-2013, 09:57
prawdopodobnie będę szukać czegoś w tym stylu.
Chociaż zastanawiam się co za problem dla producentów zrobić przycisk włączający wyświetlacz piekarnika przy sterowaniu elektronicznym? Robią sprzęt A++ a o uciekających watach w wyświetlaczu palącym się non-stop zapominają.

Oslo88
03-01-2013, 16:52
chodzi o jakąś konkretną markę czy wyżej wymienione "parametry oszczędnościowe"?

Elfir
03-01-2013, 17:28
obojetnie jaką markę.

Tyle się mówi o tym, że urządzenia w stanie "stand by" pobierają w sumie ogromne ilości prądu (w skali kraju) i nikt z tym nic nie robi.

Sama staram się wyłączać listwę komputera na noc.

firewall
03-01-2013, 18:26
Jak to nic nie robi płaci się, płaci.
powiedzmy ma się 5 urządzeń na stand-bayu. Czyli 0,5Wx8760h(1rok) = 4,38 kWh. Wyjdzie jakieś 3zł na rok.

Elfir
03-01-2013, 18:34
Tutaj wyszło 200 zł/rok
http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/ile-tracimy-na-trybie-standby/

"Średnio w Polsce na gospodarstwo domowe przypadają cztery urządzenia z włączonym stanem czuwania – razem zużywają tyle energii co żarówka 20 W. Niby mało, ale wszystkie te małe diodki wypalają w Polsce w ciągu roku 2 mln 300 tys. MWh energii o wartości prawie miliarda złotych – to tyle prądu, ile wytwarza przez rok średniej wielkości elektrownia. Gdyby tylko połowę urządzeń domowych odłączyć od sieci, do atmosfery dostałoby się 1 mln ton CO2 mniej!"

Jarek.P
03-01-2013, 19:10
Wiesz, ale to jest czysta statystyczna demagogia. Równie dobrze możnaby wykazywać, że gdyby w tych milionach gospodarstw domowych wypijano dziennie jedną kawę mniej, to zaoszczędziłoby to z parę miliardów MW energii i parę milionów ton CO2 mniej, zysk dużo większy. Dalej możemy jeszcze dla większego zobrazowania napisać coś, ile stadionów narodowych by te miliony ton CO2 wypełniły, tabloidy się w takich porównaniach lubują.

I super. Tylko czy tak naprawdę do czegokolwiek takie dywagacje prowadzą? Lubię wypić sobie wieczorem kawę (czy herbatę w moim przypadku), to ją piję, za energię zużytą do jej wytworzenia płacę. Nie chce mi się codzień wyłączać TV ze standby, wolę mieć komfort uruchamiania go z pilota - też mój wybór i moje pieniądze, które za ten wybór płacę. Właśnie owe 3zł na rok. Co to da, że statystyczny gospodarz zacznie wyłączać TV na noc z gniazdka i owe 3zł na rok zaoszczędzi, skoro oszczędności z tego wynikające nie wyjdą nawet z poziomu szumu informacyjnego, a głupie jednorazowe niepotrzebne włączenie czajnika elektrycznego powtórzone zaledwie kilka razy w roku całkowicie je zdruzgocze ?

J.

firewall
03-01-2013, 19:52
Przejrzałem trochę swojej elektroniki i wszędzie widniało <0,5W. Wyjątek tuner n-ki gdzie nic nie pisało. Więc pewnie pobiera więcej. Można policzyć także że gdyby nie korzystano z forum muratora można by rocznie zaoszczędzić emisji gazów ze spalania tysięcy ton węgla w elektrowni (zwolniony z pracy jeden górnik i 1 energetyk), a tym samym uratować stado pingwinów i jednego białego misia ( co prawda przeżyłoby wtedy 50 ton ryb)
ps. dane wyssane z palca ( podobnie jak w większości broszur proeko)

Elfir
04-01-2013, 14:19
Ale co za problem jednak być ekologicznym?
Z piekarnika nie korzysta się na okragło. Ja korzystam może 4 razy w miesiącu. Po co ma się palić lampka kontrolna? Nie potrzebuję natychmiastowego dostępu. Poza tym to urządzenie nie wymaga jakiegoś nagrzewania się, przygotowania do uruchomienia.
Podobnie ma się rzecz z mikrofalówką.

Jak producent podaje się za firmę ekologiczną i deklaruje swój sprzęt jako A++ to niech będzie konsekwentny.

channel8
04-01-2013, 19:11
Chyba w byciu energooszczędnym nie chodzi tylko aby "zaoszczędzić"- płacę bo mnie stać. Ważne jest to aby nie zanieczyszczać środowiska. Elfir - ja nie znalazłam takowego piekarnika i wyświetlacz świeci się non stop. Trochę mnie to denerwuje ale wyjścia nie mam. Wyłączam za to telewizor, radio, i wszystko co się da. Można wszystko włączyć pstryczkiem - jeszcze jakieś 20 lat temu tak włączałam i było ok. I nie chodzi mi o "oszczędność" li tylko o ekologię.

Elfir
04-01-2013, 19:30
Ja chyba poszukam po prostu mechanicznego włącznika a nie elektronicznego. :(

dwiemuchy
09-01-2013, 22:13
Przejrzałem trochę swojej elektroniki i wszędzie widniało <0,5W. Wyjątek tuner n-ki gdzie nic nie pisało. Więc pewnie pobiera więcej.

Tuner n-ki to akurat prądożerna świnia jest - parę razy trafiłem na niego w porówananiach i w standby pobierał chyba 18, a w normalnej pracy 20 W - to mały skandal i żenada.

Swoją drogą u mnie mikrofala i piekarnik od tego samego producenta (Samsung) - i podświetlanie w mikrofali da się wyłączyć, a w piekarniku nie. Nie to, że mi jakoś to przeszkadza jeśli o zużycie chodzi - bardziej o świecące lampki :)

Pepeg z Gumy
09-01-2013, 23:14
Chyba w byciu energooszczędnym nie chodzi tylko aby "zaoszczędzić"- płacę bo mnie stać. Ważne jest to aby nie zanieczyszczać środowiska..:lol2:
Ekologów, jak mawiał pewien znany polityk można podzielić na 2 grupy. Jedna, to grupa cwaniaków ciągnąca pieniądze, druga grupa, to idioci wierzący w każdą bzdurę , którą ci pierwsi wymyślą.
W tym przypadku, o którym piszesz postaram się to udowodnić.
Jeśli każdy Polak, a jest nas ok 35mln ma włączone urządzenie stan by pobierające 0,5W, to moc potrzebna do zasilania tego ustrojstwa jest na poziomie ok, 1,5 MW. Moc wszystkich elektrowni w Polsce wynosi ok 24000MW. Zatem urządzenia stand by, pochłaniają (aż :) ) 0,007 % mocy.
Problem jednak jest w tym, że jak każdy Polak wyłączy swoje "stand by" , to elektrownia tej energii nie schowa do worka na czarną godzinę a statystyczna elektrownia ( a jest ich 20) nie jest w stanie zmniejszyć swojej mocy o 75kW.:p
Myślenie fałszywą statystyką jak za Gierka.
Żeby osiągnąć jakiś celi i ochronić środowisko trzeba by było wyłączyć prąd w całym kraju na kilkadziesiąt dni, może przyniosłoby to jakiś skutek dla przyrody a tak gadamy o pierdołach i dajemy się oszukiwać.

Jarek.P
10-01-2013, 08:23
:lol2:
Ekologów, jak mawiał pewien znany polityk można podzielić na 2 grupy. Jedna, to grupa cwaniaków ciągnąca pieniądze, druga grupa, to idioci wierzący w każdą bzdurę , którą ci pierwsi wymyślą.


To najlepsze podsumowanie ruchów ekologicznych, jakie słyszałem :)

J.

Pepeg z Gumy
10-01-2013, 09:22
To najlepsze podsumowanie ruchów ekologicznych, jakie słyszałem :)

J.
Też mi się podoba.

Pójdźmy jednak za ciosem i policzmy jakie oszczędności przynosi wyłączanie "stand by" dla naszej kieszeni.
Średnia ilość urządzeń tego typu w gospodarstwie domowym wynosi 5. Wyłączając zatem te zabójcze urządzenia oszczędzamy dziennie ok.60Wh, co za cały rok daje nam astronomiczną kwotę ( przy cenie 0,55pln/kWh) 11 złotych polskich i 90groszy.
Ja wiem, to niby niewiele , ale przez 100 lat uzbiera się przecież prawie 2 tysiące i jeszcze dwieście złotych.
Przez gardło nie chce mi przejść kwota jaką zaoszczędzilibyśmy przez całe milenium.
Tego nie wolno lekceważyć.

Elfir
10-01-2013, 11:44
W Polsce jest za mało elektrowni bo zużycie prądu rośnie lawinowo. Nie rozumiem, dlaczego nie miałabym opóźnić budowy kolejnej dzięki rezygnacji z kompletnie nieprzydatnej pierdoły jaką jest stałe palenie się wyświetlacza w piekarniku?

Jarek.P
10-01-2013, 12:37
Pytanie, o ile opóźni budowę kolejnej elektrowni ograniczenie zużycia energii o 0,0007%? (a w praktyce: duuuuuużo mniej, ponieważ nie każdy z 35mln Polakó ma swoją lampkę, nie każdy z mających ją wyłączy).

J.

Elfir
10-01-2013, 12:49
Z takim podejście widzę, że wy nie wyłączycie. Ale to nie znaczy, że mam podązać za wszystkimi jak owca.
Te lampki niczemu nie służą. Nie znoszę marnotrawstwa jak każdy Poznaniak.

Pepeg z Gumy
10-01-2013, 21:17
Z takim podejście widzę, że wy nie wyłączycie. Ale to nie znaczy, że mam podązać za wszystkimi jak owca.
Te lampki niczemu nie służą. Nie znoszę marnotrawstwa jak każdy Poznaniak.

A wyłączaj sobie, na zdrowie, przecież nikt tego nikomu nie broni.
To zupełnie nieszkodliwa obsesja, i nie trzeba jej tak pompatycznie tłumaczyć .

Elfir
10-01-2013, 22:00
"To zupełnie nieszkodliwa obsesja, i nie trzeba jej tak pompatycznie tłumaczyć" - powiedział sąsiad patrząc z politowaniem jak segregujesz śmieci, gdy on wrzuca je do pieca.

Pepeg z Gumy
10-01-2013, 22:37
"To zupełnie nieszkodliwa obsesja, i nie trzeba jej tak pompatycznie tłumaczyć" - powiedział sąsiad patrząc z politowaniem jak segregujesz śmieci, gdy on wrzuca je do pieca.
A co ma piernik do wiatraka ?:rotfl:

Jarek.P
10-01-2013, 23:37
"To zupełnie nieszkodliwa obsesja, i nie trzeba jej tak pompatycznie tłumaczyć" - powiedział sąsiad patrząc z politowaniem jak segregujesz śmieci, gdy on wrzuca je do pieca.

Pamiętaj, że wyłączając tą lampkę "oszczędzasz" nawet nie promile. Oszczędzasz miliardowe części promila.

J.

dwiemuchy
11-01-2013, 09:18
Z takim podejście widzę, że wy nie wyłączycie. Ale to nie znaczy, że mam podązać za wszystkimi jak owca.
Te lampki niczemu nie służą. Nie znoszę marnotrawstwa jak każdy Poznaniak.

Przypomina mi się jeden komiks - a raczej komentarz, coś w rodzaju - "jeśli nadrabiasz więcej niż 2km żeby zatankować benzynę o 10 gr taniej, to wyceniasz swój czas poniżej pensji minimalnej"

Gdybym mógł - wyłączałbym, ale wyłącznie z powodów estetycznych. Poza tym zużycie energii w domu to nie jedyna rzecz, jest jeszcze kwestia samego wytworzenia sprzętu gdzie różnice w zużytej energii też mogą być spore.

Pepeg z Gumy
11-01-2013, 10:10
Gdybym mógł - wyłączałbym, ale wyłącznie z powodów estetycznych. Poza tym zużycie energii w domu to nie jedyna rzecz, jest jeszcze kwestia samego wytworzenia sprzętu gdzie różnice w zużytej energii też mogą być spore.
Tak jest - znakomite określenie. Wyłączanie "stand by", jest zabiegiem wyłącznie estetycznym, nie mającym żadnego wpływu na ochronę środowiska.
Może utrwala tylko pewne nawyki, ale nic po za tym. Ktoś tu wspominał,że nie chce być traktowany jak jedno ze stada owiec.
Tymczasem demagogiczne barany dla własnych celów wciskają swoim owcom głupoty o 20watowych żarówkach i stratach dla kieszeni oraz środowiska, mieszając dowolnie moc ze zużyciem, tworząc radosne statystyki i epatując liczbami, których nikt nie jest w stanie uniknąć. Choćby ze względów technicznych.
Najnowsza elektrownia węglowa w Polsce ( i na świecie też) osiągnie tymczasem sprawność rzędu 45% z jakimiś groszami :p.To tu jest problem, bo nowsze technologie potrafią wyciągnąć sprawność aż o 20% wyższą i nie muszą być napędzane emiterem CO2.
Zamiast więc lamentować nad setnymi częściami procenta energii wysyłanego w powietrze, które i tak nie mieszczą się nawet w skali dokładności pomiarowej urządzeń wytwarzających prąd, należałoby się rozpłakać nad cwanymi pacanami i ich rozhisteryzowaną zgrają , którzy wołają o ochronę środowiska ale nie widzą ile wytwarza się szkodliwego smrodu, aby wyprodukować zaledwie 30% tego co trafia do odbiorcy.

PS Wyłączanie i włączanie niektórych urządzeń posiadających "stand by" generuje czasem więcej zużytej na "prózno"energii niż gdyby były włączone stale.
Tak jest np ze wszystkimi dekoderami platform satelitarnych, które po resecie, żeby zadziałać, zużywają ponad 100razy więcej energii niż w czasie czuwania. Warto?

Elfir
11-01-2013, 12:23
Piekarnik używam max 4 razy w miesiącu, bo nie piekę ciast. Po co ma się palić 24 h/dobę?
Dekoderów satelitarnych nie mam.

Co do mojego przykładu:
Dla ciebie segregacja śmieci ma sens, a sąsiad uważa, że w globalnej skali te trochę spalonych przez niego śmieci nijak nie wpływa na atmosferę.

Pepeg z Gumy
11-01-2013, 13:25
Piekarnik używam max 4 razy w miesiącu, bo nie piekę ciast. Po co ma się palić 24 h/dobę?
Dekoderów satelitarnych nie mam.

Co do mojego przykładu:
Dla ciebie segregacja śmieci ma sens, a sąsiad uważa, że w globalnej skali te trochę spalonych przez niego śmieci nijak nie wpływa na atmosferę.
Mocne:lol2:
Nic nie skumałaś.:no: My swoje a Ty powtarzasz nadal kłamliwą mantrę.
Twój wyłączony ze "stand" piekarnik czy telefon komórkowy w globalnej skali nie mają żadnego znaczenia, chociaż ich użytkowników są miliony.
Śmieci wyprodukowane się gromadzą setki lat, energia el. nie.Tu jest zasadnicza różnica.
Bo czy wyłączysz swoje ładowarki czy nie,to elektrownia i tak nie obniży przez to swojego spalania i produkcji, nawet gdyby się wszyscy obywatele tego kraju ( ci podobnie jak Ty myślący, razem z tymi co tego nie jeszcze robią ) zebrali do kupy, umówili i powyłączali "stand by-e".
Choćby codziennie o tym samym czasie.
Przypomina to próbę napełnienia basenu olimpijskiego łyżeczką do herbaty.Teoretycznie za kilkaset lat ,wraz ze znajomymi to zrobisz, praktycznie- nigdy, nawet gdybyście żyli po kilkaset lat i się zawzięli np dla pewnej wyjątkowo ważnej idei.

A jak Ci przeszkadza lampka to sobie wyłącz, nikomu tym nie pomożesz i nie zaszkodzisz choćby i łącznie ze wszystkimi "globalnymi milionami" użytkowników .

PS Jestem niesprawiedliwy ,że nic nie zyskujesz. Zaoszczędzasz na swoim czynie z piekarnikiem niecałe 90 groszy rocznie.Niestety w trakcie pieczenia lampka się świeci.
Też pochodzę z poznańskiego jednak nie dorabiam jakiejś szczytnej ideologii do swojego "braku rozrzutności".:)

Elfir
11-01-2013, 14:12
Nie zgodze się z tobą. Oszczędności w skali kraju są? Są. Nawet jak to jest kilka tysięcy kW. Do tego zmiana żarówek, pamiętanie o wyłączaniu światła. I tak drobnymi kroczkami robi się kilka mln. kW
Co powoduje, że nie trzeba rozbudowywać elektrowni.

Ktoś wczęsniej napisał, że dekoder pobiera dużo energii. Nie przyszło ci do głowy, że wynika to z faktu, że nabywcy po prostu olewają lub nie zdają sobie z tego sprawy? Producent będzie miał to w nosie póki odbiorca nie będzie zwracał na to uwagi. Nie ma żadnego interesu w tym, by obniżyć koszty eksploatacji, dopuki nie zostanie to wymuszone przez klienta.

Śmieci wyprodukowane się gromadzą setki lat - dlatego lepiej je spalić, co mają leżeć w ziemi i ją brudzić. W kilkoma m3 dymu po plastikach sąsiada środowisko sobie poradzi.

Pepeg z Gumy
11-01-2013, 14:53
[moderacja]
Arytmetyka się kłania i tzw rząd wielkości ,że fizyki z podstawówki nie wspomnę.
Oszczędności są teoretyczne, w praktyce niewykonalne. Nie można ich osiągnąć technicznie.Takie to trudne do zrozumienia ?
Dekoder pobiera 0,5W-0,8W , ładowarka ok. 0,1W, listwa też, monitor poniżej 0,5W .
Zbierz to sobie do kupy, wyjdzie ci coś koło 1,5 MWh w skali kraju.rocznie.

Zmieniajmy żarówki tam gdzie można, kupujmy lodówki klasy A 3+, zamieniajmy tv plazmowe na OLED, to są drobne kroczki. Cała reszta jest jak pierdnięcie mrówki na pustyni, której smrodu nie da się wyczuć nawet gdyby na raz bąka puściło kilka stad.
W Polsce produkuje się coś koło 120 TWh/rok
A teraz daj mi takiego fachowca, który obniży o tę (1,5MWh )wartość na 20 elektrowniach , średnio po 75 kW na każdą, pod warunkiem jeszcze ,że o określonej godzinie wszyscy się umówią i wyłączą swoje wszystkie stand by-e.
Co , ćwierć bloku wyłączy? Zacznij myśleć i nie powtarzaj czyichś bzdur o " ziarnku do ziarnka".To nie garnek z grochem.
Co ty w Erze robisz? O czym ty gadasz? O możliwości zmniejszenia mocy gigantycznej maszyny o setną część procenta jej mocy?

Ja nic o spalaniu śmieci nie pisałem. Przestań z tą demagogią, bo do prądu śmieci , przy nawet takiej samej skali zjawiska , to nie ma nic do rzeczy.
[moderacja]

Jarek.P
11-01-2013, 17:57
Powstrzymajcie proszę emocje, zwłaszcza Ty, Pepegu.

Na spokojnie - Elfir, generalnie Pepeg usiłuje, może odrobinkę zbyt nerwowo wykazać, że w przeciwieństwie do śmieci, czy zanieczyszczeń, które nawet emitowane w minimalnych ilościach, odkładają się, zostają i kumulują, prąd jest czymś "chwilowym" i nie da się go zaoszczędzić "na potem" (są pewne wyjątki, ale nieznaczące w tej dyskusji, więc pomińmy). Wyłączając te nieszczęsne lampki i wyświetlacze w mikrofalkach spowodujemy owszem, że chwilowe zużycie prądu spadnie o jakieś niemierzalne ułamki promila, ale sumowanie tych ułamków w skali roku jest pustym i do niczego nie prowadzącym rachunkiem. Dlaczego? Ano dlatego, że spadek zużycia energii o ten ułamek promila bynajmniej nie spowoduje, że elektrownia będzie zużywała ułamek promila mniej węgla.

J.

Pepeg z Gumy
11-01-2013, 18:09
No dobrze, ale czy tak trudno to zajarzyć po kilku tłumaczących to samo postach ?
Jeśli chodzi o emocje i nerwy, to moje nie są napięte. Niepotrzebnie moderowałeś posty, były pisane złośliwie , ale nie obraźliwie i miały wszech-łagodzące "smajle".
Na zaczepki z podtekstem osobistym reaguję tym samym. Tak już mam.

Chrońmy Ziemię, ale mądrze, z sensem i nie dajmy się manewrować oszukującym nas cwaniakom.

Chef Paul
13-01-2013, 11:40
... o żesz :rolleyes: ... czytam i czytam ... i dochodzę do wniosku, że jestem nad wyraz mało energooszczędny i wręcz rozrzutny :oops: (jak na wildeckie "wybijokno" rzecz nie do pomyślenia) :)

... niech policzę: ekspres do kawy świeci, pochłaniacz nad płytą kuchenną świeci, panel na lodówce świeci, ... to tylko kuchnia :)
podświetlane diodami wyłączniki oświetlenia (we wszystkich pomieszczeniach)
... no i dalej odbiorniki kablówki, listwa głośnikowa pod tv, panel klimatyzacji, skrzynka wi-fi, telewizory w innych pokojach, ... nawet psiakrwia w garażu ładowarki do akumulatorków (np do odkurzcza) ... to jeszcze "mała miki" ... w każdym pokoju, mam zapalające się o zmroku nocne lampeczki (każda o zgrozo około 0,5 W) co bym się w jakiś mebel nie piedolnął, jak idę po ćmoku, niczym zombie do kibelka
... nawet na zewnątrz domu i tarasie oświetlenie z czujnikami zmroku i ruchu :rolleyes:
Ile to wszysko mnie kosztuje ? Nie wiem ... pewnie coś około 1 dolara w skali miesiąca :)
Ile tym swoim marnotrawstewm zaśmiecam "środowisko naturalne" ?
Jak bardzo w swej "mini skali", przyczyniam się do "globalnego ocieplenia" ?

... jak tak dalej pójdzie to z rozpaczy "szczelę se w ep" i wyprowadzę sie do ziemianki jakiejś ;)

ps - śmieci segreguję (nie mam kotłowni niestety) :rolleyes:;)

compi
13-01-2013, 16:03
Elfir mnie też nie polubi, szczególnie zimą : ). Świecą się te lampki na elewacji i w ogrodzeniu i świecą. Nie można popaść w przesadę, bo wyjdzie nam, że ekologiczniej będzie, gdy obydwie bramy zaczniemy otwierać ręcznie. To może skrajny przykład do lampki w piekarniku, ale oddający chyba skalę, między komfortem a jego ceną. Inna rzecz, że gdyby mnie denerwowały piloty, lampki ostrzegawcze i dbanie o mechanizmy, to nie zanabył bym drogą kupna tych gadżetów : ). A lampkę w piekarniku, to za chwilę kolega Jarek podpowie jak zdalnie wyłączać, hehhe.

Jarek.P
13-01-2013, 19:12
No niestety, bez ingerencji i to dość poważnej w elektronikę (bo domyślam się, że o taki piekarnik chodzi, z wyświetlaczem) wyłączać tego się nie da.
Niby można odłączać cały piekarnik, ale potrzebny byłby do tego duży, bardzo solidny wyłącznik (albo stycznik), więc wyszłaby z tego bzdura jeszcze większa.

J.

dwiemuchy
14-01-2013, 10:10
Elfir mnie też nie polubi, szczególnie zimą : ). Świecą się te lampki na elewacji i w ogrodzeniu i świecą. Nie można popaść w przesadę, bo wyjdzie nam, że ekologiczniej będzie, gdy obydwie bramy zaczniemy otwierać ręcznie. To może skrajny przykład do lampki w piekarniku, ale oddający chyba skalę, między komfortem a jego ceną. Inna rzecz, że gdyby mnie denerwowały piloty, lampki ostrzegawcze i dbanie o mechanizmy, to nie zanabył bym drogą kupna tych gadżetów : ). A lampkę w piekarniku, to za chwilę kolega Jarek podpowie jak zdalnie wyłączać, hehhe.

Ech, ja do dziś wypominam żonie to, że opieprzyła mnie za kładzenie masła w lodówce obok żarówki "bo przecież żarówka grzeje i masło się stopi... jak w kawale o milicjantach :)

A wyłączając cały piekarnik - w sumie u mnie jest na osobnym obwodzie, więc możnaby dodać np. wył. czasowy do obwodu - raczej nie piekę po nocy :). Tylko weź tu każdorazowo programuj zegarek..

Jarek.P
14-01-2013, 10:25
A wyłączając cały piekarnik - w sumie u mnie jest na osobnym obwodzie, więc możnaby dodać np. wył. czasowy do obwodu - raczej nie piekę po nocy :). Tylko weź tu każdorazowo programuj zegarek..

Ojtam, w imię ekologii godzinę możesz sobie sprawdzać na postawionym w kuchni budziku :)

Co prawda biorąc pod uwagę poziom oszczędności, nawet najtańszy wyłącznik czasowy będzie się zwracał chyba przez dziesięciolecia, ale jak ktoś chce i musi...

J.

Pepeg z Gumy
14-01-2013, 16:28
.
Ile to wszysko mnie kosztuje ? Nie wiem ... pewnie coś około 1 dolara w skali miesiąca :)


No to jesteś, już drugą po mnie wyrodną pyrą , która tak szasta kasą.

Jednak taki wzrost, do poziomu, który jest u Ciebie, osiągnięty w Polsce a przypadający na statystycznego Polaka byłby już niestety zauważalny.
Daleko nam jeszcze do tego.
Poziom dobrobytu i rozwoju mierzony jest także ilością energii produkowanej na głowę.
Mieścimy się zaledwie w środku stawki europejskiej ze spożyciem prądu na łeb, przy czym uzyskaliśmy dosyć kuriozalny efekt.
Mianowicie wzrost naszego PKB nie spowodował wzrostu produkcji energii a wręcz przeciwnie.Od 1990 do 1997 jest wyraźny i gwałtowny spadek, zapotrzebowania en. do pewnego poziomu i od tamtego roku do dzisiaj utrzymuje się on na tym samym mniej więcej poziomie.
Nie jest więc prawdą, jak napisała ortodoksyjna ekolożka , że w Polsce "następuje lawinowy wzrost zapotrzebowania" na energię elektryczną.
Na najbliższe lata będziemy potrzebować od 3-6% wzrostu, czyli nie dojdziemy nawet w połowie do tego co zużywaliśmy w 89roku przez ponad dwadzieścia najbliższych lat.
Naszym problemem jest jednak to, że przy braku inwestycji na energetykę ten niewielki wzrost zapotrzebowania obciąży dosyć wyraźnie moc całego, i tak lichego już, systemu.
Wydolność jego systematycznie spada.
W naszym więc interesie leży, żeby nie odkładać budowy nowych( jak marzą ci oszczędni) na "zaś" i modernizacji starych elektrowni, bo dopiero wtedy zaczniemy truć powietrze, a wyłączanie lampek przyrodzie.... tak jak umarłemu kadzidło- jak nic nie dało tak nic nie da.

lukrecja66
29-01-2013, 05:23
Obecnie to chyba mało który sprzęt nie jest energooszczędny, różnią się tylko klasą oszczędności. Widziałam już nawet klasę A-30% a sa zapowiedzi, że będzie jeszcze oszczędniej.

Jarek.P
29-01-2013, 09:09
Marketing czyni cuda. Odkąd ludzie szukający sprzętu AGD zaczęli zwracać uwagę również na parametr nazywany "klasa energooszczędności", producenci po prostu zaczęli produkować "energooszczędne" urządzenia. I co ciekawsze, ponieważ klient nasz pan, obok rzeczy zrozumiałych, jak na przykład energooszczędna lodówka (lepiej zaizolowana, ze sprawniejszym systemem chłodzącym, zużywająca mniej energii do utrzymania tej samej temperatury w swym wnętrzu), pojawiły się kurioza typu energooszczędny piekarnik, energooszczędna płyta grzewcza czy widziany niedawno w MediaMarkcie hit absolutny: energooszczędny czajnik :rotfl: Niestety, producent nie zadbał o dodanie na opakowaniu informacji, w jaki sposób została tutaj osiągnięta energooszczędność i czy mamy się w związku z tym spodziewać jakiejś Nagrody Nobla z termodynamiki w najbliższym czasie :)

J.

Semafori
04-09-2014, 17:30
Wszystkie sprzęty mają teraz standardowy system klasy energetycznej najlepsze są A+++ ale są producenci którzy kombinują i rzekomo piszą że ich sprzęt ma taką klasę ale na odpowiednim programie i to właśnie trzeba sprawdzić czy będzie Ci to odpowiadać.