PDA

Zobacz pełną wersję : jak zabezpieczyć roślinki na zimę?



lilka.w
18-11-2012, 22:15
Zastanawiam się jak zabezpieczyć na zimę hortensję (młoda roślina) i budleję?
Czy istnieje sposóbna okrycie ostrokrzewu?Z jednej strony powinien zdobić ogrod zimą czerwonymi kuleczkami,z drugiej -to młody krzew i wiem,że do całkowicie mrozoodpornych ,jak na nasze warunki, wcale nie należy.
Mam tez mlody winogron,W zeszłym roku ,mimo kopczyków przemarzł i całe lato się regenerował.Czy tegoroczne pędy powinnam opatulić?

ave!
19-11-2012, 16:05
jest kilka tematów w muratorze: np i pod tym tekstem też : http://muratordom.pl/ogrod/pielegnacja-ogrodu/okrywanie-roslin-na-zime,127_123.html

budleję można okopczykować bo i tak sie obcina na wiosnę, hortensja zależy jaka - bukietowa nie wymaga okrywanie.

Elfir
19-11-2012, 21:00
wiechowata też nie. I piłowana.
Okrycia potrzebują tylko te, które tworzą pąki kwiatowe jesienią: ogrodowa i dębolistna

duduś
20-11-2012, 18:27
ja natomiast zastanawiam się - oglądając zdjęcia w inter. - czy okrycie samą białą agrowłókniną wystarcza ? przecież to jest tylko narzucony worek a pod spodem jest pustka - powietrze - czy pod włókninę nie należy dać np. gałęzi sosny , czy jednak sama wółkn. wystarcza?

ave!
20-11-2012, 18:58
ja natomiast zastanawiam się - oglądając zdjęcia w inter. - czy okrycie samą białą agrowłókniną wystarcza ? przecież to jest tylko narzucony worek a pod spodem jest pustka - powietrze - czy pod włókninę nie należy dać np. gałęzi sosny , czy jednak sama wółkn. wystarcza?

no, tak, ale z drugiej strony - takie rosliny, ktore trzeba opatulać za bardzo.... Czyli pół ogrodu w chochołach? Nieeee!!!!
opatulam tylko rododendrony - młode i tegorocznie posadzona magnolię, która ma mnóstwo pączków. Reszta - trudno - musi dostosowac sie do klimatu, albo wymienie na bardziej odporne (tak wypadł mi ostrokrzew i ognik soleil coś tam)
Zresztą, chyba najbardziej trzeba oslaniać przed zimnym wiat
rem i bezśnieżna zimą -
Mogę opatulac jedna roslinę na której mi szczególnie zalezy (np u mnie z rozmarynem) reszta .... selekcja naturalna :)

Trociu
20-11-2012, 19:42
Ja poszedłem tym samym tropem i nie opatulam niczego. Młode dwa rododendrony przezimowały ostatnią zimę bez problemów. Teraz mam dosadzony różanecznik i też nie zamierzam nic z nim robić.

duduś
20-11-2012, 19:55
trociu a w jakim rejonie Polski mieszkasz?

Elfir
20-11-2012, 22:31
ja natomiast zastanawiam się - oglądając zdjęcia w inter. - czy okrycie samą białą agrowłókniną wystarcza ? przecież to jest tylko narzucony worek a pod spodem jest pustka - powietrze - czy pod włókninę nie należy dać np. gałęzi sosny , czy jednak sama wółkn. wystarcza?

Ideą jest osłona przed zimowym wiatrem i nagłymi wahaniami temperatury a nie podgrzewanie otoczenia :) Poduszka powietrzna między izolacją a rośliną (czyli włóknina nie powinna za bardzo przylegać do liści) jest izolatorem.

duduś
21-11-2012, 08:51
rozumiem czyli jeżeli "napchałam " igliwia do rododendrona i nakryłam białą włóniną to żle zrobiłam ( czy może zostawić igliwie?)

Elfir
21-11-2012, 13:05
A różanecznik posadzony jest we właściwym dla siebie miejscu (tzn. jest w cieniu zimą)?
Różaneczniki nie przemarzają tylko wysychają zimą.

duduś
21-11-2012, 14:07
jest w cieniu ale u mnie są wiatry

ave!
21-11-2012, 18:36
A różanecznik posadzony jest we właściwym dla siebie miejscu (tzn. jest w cieniu zimą)?
Różaneczniki nie przemarzają tylko wysychają zimą.

w takim razie należy podlewać, póki można (pogoda i temperatura) i osłonić - ewentualnie - przed wiatrem?
i jeszcze a propos okrywania: pod np. magnolię nasypałam dodatkowa korę (korzeni sie płytko i pewnie kora chroni przed wysychaniem)

Elfir
21-11-2012, 18:39
kora nie tylko chroni przed wysychaniem ale zapobiega (jak każda ściółka) szybkiemu wychladzaniu się gruntu, gdy nie ma okrywy śnieżnej.

duduś
21-11-2012, 19:55
czyli nie usuwać igliwia spod agro?

Elfir
21-11-2012, 20:11
nie.
Paradoksalnie pewnie będą igły lepiej spełniały swoją rolę niż włóknina.

Czy u ciebie już jest tak zimno?
Bo rośliny okrywa się dopiero jak ustabilizują się niskie temperatury.

duduś
22-11-2012, 06:40
muszę bo w pniedziałae idę do szpitala i potem nie będę mogła

duduś
04-12-2012, 18:11
proszę napisać
czy nie za bardzo " przykryłam " moją różę ??, na to jeszcze pójdzie biała agro. - b. mi zależy żeby nie zmarzła :wink: ona jest pnąca dlatego tak wysoko igliwia

http://img824.imageshack.us/img824/1509/img2115d.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/824/img2115d.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)


http://img407.imageshack.us/img407/3296/img2114q.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/407/img2114q.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

ave!
04-12-2012, 21:19
ja darowałabym już tej róży włókninę.... "zapoci się " bidula ;) chyba, że w styczniu nadejdą mrozy -30.....

lilka.w
07-12-2012, 22:37
nie.
Paradoksalnie pewnie będą igły lepiej spełniały swoją rolę niż włóknina.

Czy u ciebie już jest tak zimno?
Bo rośliny okrywa się dopiero jak ustabilizują się niskie temperatury.

Właśnie ja tak sobie czekalam ,bo cieplo było,a teraz spadł śnieg ,-5 C ,może już za póżno na otulanie? Jak myślicie?
Jutro sprawdzę,czy jeszcze koppczyki sie uda zrobić:(.

lilka.w
07-12-2012, 22:39
Jak sobie radzicie z kkopczykowaniem,gdy pod korą jest włóknina? Na wierzch się wrzuca,czy wcale już niepotrzebne?

Elfir
08-12-2012, 16:21
Nie używa się włókniny po prostu.

Co to jest -5 stopni dla rośliny? Tyle co nic. Chyba, że dla egzotycznej.
Chroni się przed mrozami -15 stopni i więcej. A przede wszystkim przed zimnym wiatrem i gwałtownymi zmianami temperatur.

lilka.w
09-12-2012, 07:09
Nie używa się włókniny po prostu.

Co to jest -5 stopni dla rośliny? Tyle co nic. Chyba, że dla egzotycznej.
Chroni się przed mrozami -15 stopni i więcej. A przede wszystkim przed zimnym wiatrem i gwałtownymi zmianami temperatur.

Przecież tej włókniny nie kładłam teraz tylko wiosną!:) U mnie już dziś było -12 i z pewnóścią niebawem będzie więcej- tak bywa za Wisłą.W zeszłym roku przy -24 padła : irga,róże,winogron.

ave!
09-12-2012, 10:38
"zdrowsza" dla rosliny jest warstwa ściółki, kory, kompostu innych "wiórków" niz właśnie agro- czy inna - włóknina. Korzonki przy włókninie są blizej powierzchni i mogą szybciej przemarzać - tak na mój amatorsko-ogrodniczy rozum.
róże okpczykawał jeszcze w listopadzie - kiedy ziemia nie była zmarznięta, rh i magnolie oścółkowałam grubo korą. Okryję kapturkiem, gdy będą zapowiadane wiatry i silny mróz.

Elfir
09-12-2012, 14:15
Dokładnie tak - żadna włóknina nie zastąpi grubej warstwy ściółki. Bo gałązki mogą sobie przemarzać (róże i tak nisko się tnie), ale nie mogą przemarznać korzenie i szyjka korzeniowa.

lilka.w
09-12-2012, 22:45
Ojej. Chyba się nie rozumiemy.Ja tę włókninę mam po prostu pod ściolką i raczej jej już nie usunę.I nie mogąc się doczekać sensownej odpowiedzi - zrobiłam kopczyki wokół roślin z tego ,co zebralam z włokniny ,czyli liści ,kory itp. Przy dzisiejszym - 11 zalożyłam na różę pnącą i sztamową włóknine, a róże niższe okryłam jeszcze igliwiem. Jaki efekt - poinformuję wiosną.

ave!
10-12-2012, 15:45
ależ mamy także na mysli tę włókninę pod ściółką.

Elfir
10-12-2012, 18:23
ja też piszę o szmacie na ziemi. Więcej szkód niż pożytku.

duduś
10-12-2012, 19:37
zależy mi na pewnych pnących roślinach( chcę jak najmniej ciąć wiosną ), więc mocno na nie dmucham , oprócz igliwia i kopczyków zrobiłam wiatrochron ( niedokończony ):)


http://img849.imageshack.us/img849/4641/img2131jc.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/849/img2131jc.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

lilka.w
10-12-2012, 21:43
Jak się ma założoną dużą włókninę w ogródku ,to nie ma sensu jej teraz wydobywać .A latem owszem ,owszem miałam z niej znacznie więcej pożytku niż szkód :)) Nie wyobrażam sobie ciągłrgo pielenia pod sporym areałem słabo jeszcze porośniętym.

magnolia
11-12-2012, 07:37
Lilko, włóknina na ziemi się przydaje, ale docelowo dobrze jest się jej pozbyć. Lepiej jest posadzić rośliny co zadarnia ziemię.
Włóknina szkodzi w dużej mierze właśnie zimą , bo korzenie szukając wody rozrastają się pod nią bezpośrednio ( po od spodu skrapla się na niej woda)- jak odkryjesz ją , to bardzo często widać siatkę białych korzonków na ziemi. Te korzenie, na ziemi bardzo narażone są na przemarzanie zimą. Dlatego teraz, warto żebyś nasypała wokół roślin, na włókninę kory, trocin, liści, starej trawy, kompostu..... czegoś co będzie porządną warstwą.

magnolia
11-12-2012, 07:43
duduś taki wiatrochron jest dość skuteczny, jeśli tylko zamocuje się go wystarcząjąco mocno żeby wiatr go nie zerwał. Od strony wiatru można jeszcze dodać tektury, bo sprawdzają się bardzo jako bariera. Dla mnie jest tylko jeden kłopot- strasznie jednak szpeci ogród taka konstrukcja.
Może lepiej pnące pędy położyć na ziemi i przysypać korą/liśćmi/ trocinami/igłami- mniej roboty, efekt taki sam, a wizualnie ładniej.

lilka.w
12-12-2012, 19:25
I tak właśnie uczynilam:) .A korzonki mam glębiej ,bo tam jest zakopane nawadnianie kropelkowe.

Lilko, włóknina na ziemi się przydaje, ale docelowo dobrze jest się jej pozbyć. Lepiej jest posadzić rośliny co zadarnia ziemię.
Włóknina szkodzi w dużej mierze właśnie zimą , bo korzenie szukając wody rozrastają się pod nią bezpośrednio ( po od spodu skrapla się na niej woda)- jak odkryjesz ją , to bardzo często widać siatkę białych korzonków na ziemi. Te korzenie, na ziemi bardzo narażone są na przemarzanie zimą. Dlatego teraz, warto żebyś nasypała wokół roślin, na włókninę kory, trocin, liści, starej trawy, kompostu..... czegoś co będzie porządną warstwą.