PDA

Zobacz pełną wersję : pomoc w zaprojektowaniu mieszkania (3 pokoje)



sievorleserin
21-11-2012, 23:27
Cześć!
Jestem tutaj nowa, od jakiegoś czasu czytam to forum i oglądam wasze aranżacje. Przyszedł czas na urządzenie własnego mieszkania dlatego proszę o pomoc bardziej doświadczonych. Wiem, co mi się podoba, co chciałabym wstawić do środka, ale nie chcę też, aby przypadkiem nie powstał architektoniczny koszmar.

Mieszkanie składa się z trzech pokoi (plan poniżej) - salon z aneksem kuchennym (dość skromnym niestety), sypialnia, gabinet, łazienka oraz WC, które zamierzam przerobić na garderobę.

Zmiany, które będą na pewno wprowadzone:
- ściana przy drzwiach wejściowych zostanie skrócona o około 30-50 cm. Za nią, w salonie planuję zmieścić mały stół pełniący funkcję jadalnianego.

- wnęka w aneksie kuchennym zostanie poszerzona tak, aby miała około 113 cm (będzie tam stać lodówka side by side o szerokości 92 cm, wnęka będzie większa, gdyż chciałabym, aby kończyła się na tej "wysokości", gdzie naprzeciwko będzie ciąg szafek.

- dłuższa ściana w aneksie kuchennym (aktualnie ma 2,54 m) zostanie przedłużona kosztem salonu o około 16 cm tak, aby zmieścił się na tej ścianie ciąg szafek o łącznej długości 270 cm (nie wiem, czy szafki, które łącznie będą miały 270 cm potrzebują wnęki 270 cm czy odrobiny większej?). Jednocześnie chciałabym, aby ta mała ścianka oddzielająca kuchnię i salon była trochę dłuższa, tak aby zakrywała trochę aneks.

- dodatkowe pytanie: Na kominie w aneksie jest zawieszony wentylator, który znajduje się 24 cm od ściany. Chciałabym, aby na całej dłuższej ścianie były szafki wiszące, które mają szerokość 30 cm. Mam plany tego komina, ale nie znam się na tym i nie wiem, czy można go przenieść gdzie indziej. (plany załączam)


A teraz moje oczekiwania:

W kuchni, jak już pisałam, chcę we wnęce mieć lodówkę o szerokości 92 cm. Na długiej ścianie ciąg szafek na dole i na górze, wymyśliłam taki ciąg szafek, poczynając od strony komina: szafka 45 cm, piekarnik + płyta 60 cm, zmywarka do zabudowy 45 cm, szafka 30 cm, szafka narożna 90 x 90 cm, a na niej zlew (co razem daje 270 cm)

między aneksem a salonem również ciąg szafek, ale tylko na dole, oprócz górnej szafki narożnej + może jakiejś jednej wąskiej. ciąg szafek to narożna 90 x 90 cm i dwa razy po 60 lub dwa razy po 45 + 30 (chciałabym, aby łącznie miały około 210 cm, tak aby kończyły się na tej samej wysokości, co wnęka z lodówką.

Kuchnia miałaby więc mieć kształt litery C, szafki na wysoki połysk w kolorze najprawdopodobniej kawy z mlekiem na dole i może jakiś inny na górze.

oprócz tego planuję, aby w salonie i korytarzu była taka sama, ciemna podłoga. W kuchni jedynie podłoga byłaby z gresu, który imituje drewnianą podłogę, w kolorze zbliżonym do tego w salonie.

W salonie chcę zmieścić mały stół (który, jak już mówiłam, miałby znaleźć się za ścianką oddzielającą drzwi wejściowe), sofa + fotel/ narożnik o szerokości max 250 cm stojąca na środku salonu; jakiś stolik kawowy przed nią, na ścianie z oknem o długości 5,75 telewizor (niewielki, około 30 cali) + szafka pod nim.

Za wypoczynkiem, przy ścianie jakiś regał, coś tego typu.

W sypialni i gabinecie podłoga będzie inna, niż w salonie, sypialnia to ten większy pokój, o metrażu 15,05 m2. Tam oczekuję innej podłogi (nie chcę takiej samej w całym domu), ale jednak pasującej do tej z salonu. Kolor ścian fuksja, łóżko + dwie szafki nocne, szafa wnękowa na ścianie z drzwiami.

Na gabinet nie mam pomysłu oprócz biurka i dużego regału z książkami.

WC, a raczej garderoba - tutaj też brak pomysłu, nie wiem co da się tu zrobić sensownego

Łazienka: Tutaj już dużo rzeczy wybrane, we wnęce bliżej salonu toaleta podwieszana, ze stelażem koło slim (10 cm od ściany), na kominie umywalka koło twins 50cm, a więc kładziona na blat. Pod spód szafka na zamówienie o szerokości całego komina (95 cm) w kolorze ciemnego grafitu.
obok umywalki pralka i na ścianie dzielącej łazienkę i sypialnie wanna narożna o wymiarach 100 x 160 cm. (bok 100 cm na ścianie z drzwiami).
Do tego, vis a vis toalety będzie jakaś szafka-słupek + obok kosz na bieliznę. Płytki to Paradyż TESSITA w kolorach bianco, grafit i viola lub beż, mocca i viola (ale mocca i viola trochę się gryzą moim zdaniem). Ale jak je ułożyć na ścianie to też już nie mam pomysłu. Może jakieś dekory z tej serii?

http://www.paradyz.com/plytki/lazienkowe/tessita-tessito

Jeśli chodzi o rozstaw urządzeń w łazience, musi być taki ze względu na przyłącza.


Uff, to chyba już wszystko. Oczywiście przyjmuję krytykę oraz inne rozwiązania, jeśli okażą się lepsze od zaproponowanych przeze mnie.

W mieszkaniu będą na stałe mieszkać dwie osoby, rzadko mające gości, jednak narożnik/sofa z funkcją spania się przyda.

Okna w mieszkaniu są od sufitu do podłogi, tzn. jakieś 30 cm od podłogi.



Czy ma ktoś jakiś pomysł na to mieszkanie?
Proszę o pomoc, zostało mi niewiele czasu.

Pozdrawiam, Ania

150027150029

Elfir
22-11-2012, 14:21
Moja propozycja:
http://images39.fotosik.pl/1848/c1b8c5c782187fc5gen.jpg

lelik
22-11-2012, 15:47
Witam, załączam swój pomysł na twoje mieszkanie, zwracam uwagę, że szafki przy oknach to są niskie regały do przechowywania np ksiażek

sievorleserin
22-11-2012, 18:39
Zdecydowanie bardziej podoba mi się projekt lelik. Trochę go jednak przerobiłam do swoich potrzeb - nie chcę, aby kuchnia tak bardzo wchodziła na salon. Poza tym ścianka odddzielająca salon a kuchnię będzie na początku do sufitu, ale potem odrobinę niższa, aby do kuchni dochodziło światło. Dlatego nie chcę zlewu na tej "wyspie", bo będzie się chlapać na podłogę w salonie, a kran (wysoki) będzie widać z salonu.
Podoba mi się pomysł garderoby z wejściem od drzwi wejściowych, choć nie wiem czy to praktyczne. Szafki na książki przy oknach odpadają, nie chce zasłaniać okien nawet częśćiowo. Bardziej odpowiada mi duuży regał w gabinecie.

Odstęp od kanapy do telewizora długośvci prawie 5 metrów jest za duży dla małego telewizora. Poza tym kanapa na środku bardzo mi się podoba. Stół też zdecydowanie prostokątny, lepiej wykorzystane miejsce przy ścianie.

Co do gabinetu - biurko nie może być tam, gdyć okno jest również wyjściem na balkon (otwiera się w całości i uchylnie).

Wrzucam lekko przerobiony Twój plan - przepraszam, że taki byle jaki - zrobiony na szybko w paincie, ale mniej więcej pokazujący, co chcę uzyskać.

Czy w związku z tym mogłabym prosić o pomoc w kolorach ścian, podłóg oraz ułożenie płytek w łazience? To chyba teraz mój największy problem.

Dziękuję za pomysły!

150215

lelik
23-11-2012, 10:55
Przepraszam,nie zauważyłam wyjście na balkon w gabinecie:-), co do regałów przy oknie, na ile dobrze zrozumiałam, pisałaś że okna od podłogi są na wys.30 cm, istnieją takie niskie regały, choćby w ikei, dzięki nim można wykorzystać miejsce pod oknem, chyba że planujesz zasłony na całe okna do samej podłogi, nie wiem dlaczego mówisz że garderoba od razu przy wejściu ma być nie praktyczna, wchodzisz do domu i wrzucasz ubranie, czy to nie jest praktyczne? Załączam jeszcze jeden wariant układu.

sievorleserin
23-11-2012, 12:53
Przepraszam, myślałam, że zasugerowałaś, abym zakryła sobie częściowo okna (wiem, głupie).
Jeśli chodzi o garderobę, to nie wiem czy będzie to wygodne, gdyż w przedpokoju nie da się wtedy zrobić żadnej, nawet mini-szafki na buty, które są aktualnie używane. Wtedy od razu po wejściu trzeba by pójść do garderoby i odstawić buty i płaszcz. Ale może jestem przyzwyczajona do aktualnego układu, teraz mam mikro przedpokój, gdzie jest wieszak na płaszcze, szaliki itp. a pod spodem mała wycieraczka na 4 pary butów.

Zasłon nie planowałam, myślałam raczej o kombinacji rolet na wszytskich oknach. O firankach nie wspomnę ;)

Jakoś nie potrafię się przekonać do tego salonu i kuchni, w tym wariancie zabiera ona dużą część salonu, w którym nadmiaru miejsca i tak nie uświadczę.

lelik
23-11-2012, 17:23
Nieco zmieniłam układ, zmniejszyłam kuchnie,w przedpokoju powstała otwarta garderoba i miejsce na buty przy wejściu.

sievorleserin
24-11-2012, 13:15
Nieco zmieniłam układ, zmniejszyłam kuchnie,w przedpokoju powstała otwarta garderoba i miejsce na buty przy wejściu.


Ta propozycja bardzo mi się podoba :) Dziękuję!

A jakie kolory widzisz w takim wypadku w salonie? Mam na myśli podłogę, ściany, meble.
Do tej pory myślałam o beżowej sofie, meblach w kolorze ciemnego brązu, podłoga takoż w ciemnych koloroach. Na ścianie jakiś jaśniejszy brąz połączony z tapetą na tej ścianie, na której ma stać duży regał.
Nie wiem tylko, czy wszystko nie będzie zbyt mdłe w takich kolorach (jeśli chodzi o kuchnię to myślałam o szafkach w kolorze kawy z mlekiem na wysoki połysk).

Co o tym myślisz?

lelik
24-11-2012, 14:35
Radze przełamać beżowo-brązową kolorystykę np turkusem albo różnymi odcieniami zieleni, może to być w dodatkach, bez jakiegoś zdecydowanego koloru we wnętrzu naładowanym brązem będzie naprawdę nieciekawie. Ale to jest moja opinia.

sievorleserin
24-11-2012, 14:59
Radze przełamać beżowo-brązową kolorystykę np turkusem albo różnymi odcieniami zieleni, może to być w dodatkach, bez jakiegoś zdecydowanego koloru we wnętrzu naładowanym brązem będzie naprawdę nieciekawie. Ale to jest moja opinia.

Też się boję robić wszystko w brązie, ale z drugiej strony to muszę przyznać, że nie mam żadnego pomysłu na to:/
Chyba, że zmieniłabym kolor kuchni. Ale tutaj też brak pomysłu:/

sievorleserin
26-11-2012, 00:36
Napisałam już w innym wątku, ale wkleję też tutaj.
Zajmuję się teraz łazienką i po dwudniowej walce z Pro100 i wklejeniu tam swojej wizji, którą miałam w głowie stwierdzam, że wyszło strasznie brzydko. Może ktoś będzie miał pomysł jak mogę poprawić ułożenie tych płytek? Najbardziej właściwie jestem zadowolona ze ściany na dłuższym boku wanny, ta całkiem mi się podoba. Nawet myślałam o tym, żeby zrobić całe ściany tylko w kolorach grafit i viola, ale boję się, że będzie zbyt ponuro (chociaż podłogi będą jasne - muszą być w kolorze bianco, bo paradyż w tej kolekcji ma tylko taką do dyspozycji).

Dziękuję z góry!

150798150799

sievorleserin
21-12-2012, 00:01
Przepraszam, że tak długo mnie nie było. Chciałam dopisać zakończenie historii.

Wszystko oczywiście na "wczoraj", pośpiech i zmiana wszystkiego - ostatecznie poszłam po rozum do głowy i skorzystałam z porady projektanta wnętrz w kwestii łazienki. Zrezygnowałam z łączenia 3 kolorów w mojej małej łazience, postawiłam na dwa - długo się zastanawiałam nad połączeniem biel+grafit czy biel+brąz.

Zmieniłam też na szybko serię płytek - ostatecznie pojawiły się tam mniejsze kafle - 40x25. Zamówiłam kafle w kolorze brąz + biel. Po zakupie, w świetle dziennym okazało się, że brąz wcale nie jest "żywym" brązem, tylko wpada w grafit. Oczywiście bardzo podoba mi się ten kolor. Wstawiam poniżej wizualizacje mojej prawie gotowej łazienki (zdjęć jeszcze nie ma, bo na placu boju jeszcze brud straszny):

155745
155746

Co o niej myślicie?


Teraz mam kolejny dylemat: muszę wybrać kuchnię do końca tygodnia.
Kuchnia jest częściowo otwarta na salon, oddzielona jedną ścianką.
Salon w pierwotnej wersji miał być utrzymany w brązach, jednak zastanawiam się nad kuchnią w kolorze cappucino - wtedy z brązowymi ścianami będzie się strasznie zlewać. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Drugą propozycją jest kuchnia w kolorze stalowym, ale tutaj znowu jest problem z małym rozmiarem mojej kuchni, która dodatkowo jest oddzielona ścianą od salonu i sprawia wrażenie jeszcze mniejszej. Czy kolor stalowy jej jeszcze dodatkowo nie pomniejszy? No i pytanie jaki wtedy dać kolor ścian w salonie, jaki kolor mebli?