PDA

Zobacz pełną wersję : Wilgoć w kawalerce



macwoj
23-12-2012, 15:18
Witam serdecznie.
Troszkę czytałem to forum i widzę sporo osób mających pojęcie o budowlance dlatego postanowiłem poprosić o radę.
Rok temu kupiłem kawalerkę w kamienicy (rok budowy ok 1920-30) NA PARTERZE. Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało super. Przeprowadziłem generalny remont, gdyż kawalerka była po starszej Pani. I TU POJAWIŁY SIĘ PROBLEMY. Remont robiłem w wakacje. Był taki tydzień, że nie miałem czasu na remont i mieszkanie stało zamknięte. W mieszkaniu są wymienione okna na plastiki i wychodzą one na południe. Gdy po tygodniu zjawiłem się na mieszkaniu zauważyłem plamkę na jednej ze ścian (na wysokości ok 30cm od podłogi planka o średnicy ok 2-3cm). Niestety zbagatelizowałem to. Z każdym kolejnym dniem plamka ta zaczęła coraz bardziej rosnąć. Doszło do tego, że pół ściany mam mokre od podłogi na wysokość ok 50cm. Myślałem, że jak zacznę grzać (Piec akumulacyjny) to wyschnie, ale niestety nic z tego (głupi byłem i zamontowałem na to szafę zabudowaną pod sam sufit.. do rozebrania będzie na czas remontu).. dodatkowo zaczynają pojawiać się plamy mokre w przedpokoju :/
Troszkę poszperałem i doszedłem do wniosku, że mam problem z wentylacją.. Jeśli chodzi o nawiew to muszę chyba rozszczelaniać okna (tzw. mikroklimat klamka pod kątek 45st). Oprócz tego myślę nad zamontowaniem tych nawietrzników, które włączają się automatycznie w przypadku różnicy ciśnień i "wrzucają" świeże powietrze.. Niestety problem mam z "wywiewaniem" wilgoci.. w łazience jedyny wywiew jaki był to wiatrak, który wyprowadza parę na klatkę. Zamontowałem nowy włącza się razem ze światłem.. moim zdaniem zdaje egzamin.. Niestety w kuchni kratka, która jest jest dla picu.. ciągnie bardzo słabo i kominiarz mi tutaj raczej nic nie pomoże.. dlatego zastanawiam się nad zamontowaniem kanału pomiędzy oknami w pokoju z kratką (pod sufitem).. zdałoby to egzamin? W mieszkaniu nie mam drzwi.. wszędzie są łuki (poza łazienką i oczywiście wejściowymi drzwiami)..
Zaprosiłem jednego fachowca do siebie.. zmierzył mokrą ścianę.. wilgotność 13% a wg niego powinna być 3%.. od razu zaproponował zastrzyki w ścianę w całym salonie z każdej możliwej strony twierdząc, że wilgoć idzie od gruntu i może wyjść wszędzie..
Co o tym sądzicie. W załącznikach przesyłam plan mieszkania oraz zdjęcie wilgoci w szafie i przedpokoju

adam_mk
23-12-2012, 16:52
Rura w ścianie u sąsiada jest strzelona!
Jakby kapilarnie podciągało - miałbyś to samo na ścianach zewnętrznych, a nie masz!
Szczególnie dobrze to widać na trzecim zdjęciu...
To może być jakaś rura zaślepiona, o której obaj nie wiecie.
Weź wykrywacz kabli i rur (taki, co pokazuje co się da przewiercić w ścianie jak się obrazek teściowej wiesza...) i idź z wizytą do sąsiada.
Flaszkę weź, bo bez półlitra nie razbieriosz!
:lol:

Adam M.