PDA

Zobacz pełną wersję : SPIŻARNIA - wentylacja



gicho
10-01-2013, 22:31
Witam wszystkich!

Chciałbym się spytać czy dobrym pomysłem byłby taki sposób wentylacji spiżarni:

rura doprowadzająca (ukryta w fundamencie) z zewnątrz domu wychodząca w posadzce w spiżarni, w suficie kratka wentylacyjna podłączona do komina? (drzwi do spiżarni szczelne)

kajmanxxl
11-01-2013, 05:33
co chcesz osiągnąć przez tą wentylacje i jak ona się ma do reszty domu? na Twoje pytanie obecnie można odpowiedzieć tak lub nie i każda będzie dobra

gicho
11-01-2013, 10:18
jestem na etapie projektowania domu i mogę wyprowadzić rurę z posadzki (wtedy nie będę miał widocznego w ścianie otworu wentylacyjnego (ściana od spiżarki znajduje się przy drzwiach wejściowych (północ)). Chciałbym osiągnąć taki efekt: żeby pomieszczenie było wentylowane oraz żeby było znacznie chłodniej niż reszta domu.

adam_mk
11-01-2013, 10:29
Ile kasy chcesz przeznaczyć na utrzymywanie takiego stanu?
A może?....
Planujesz po 20cm styropianu na ściany?
Od wewnątrz tej spiżarni czy od zewnątrz?

Adam M.

gicho
11-01-2013, 10:36
jeśli zrobię odpowiednią izolację na ścianach wewnętrznych , szczelne drzwi, to powinno już być znacznie chłodniej.

gicho
11-01-2013, 10:38
moje pytanie sprowadza się do tego czy jak będzie wentylacja z posadzki w spiżarni, czy będzie odpowiedni ruch powietrza zarówno latem jak i zimą?

adam_mk
11-01-2013, 10:52
Ruch wymuszany jest różnicą temperatur.
Jest różnica - jest ruch.

Po co Ci taka konstrukcja?
Co chcesz osiągnąć?

Piwniczkę i/lub lodownię sobie w ogródku zbuduj.

Adam M.

gicho
11-01-2013, 11:43
chcę osiągnąć wentylację w spiżarni, chyba już wcześniej o tym pisałem?
co w tym dziwnego?


Ruch wymuszany jest różnicą temperatur.
Jest różnica - jest ruch.

Po co Ci taka konstrukcja?
Co chcesz osiągnąć?

Piwniczkę i/lub lodownię sobie w ogródku zbuduj.

Adam M.

Amelia 2
11-01-2013, 13:47
Wypowiedź godna "najlepszego doradcy".......:o
gicho w moim projekcie spiżarka była zaprojektowana przy ścianie z kominem i przewidziano tam kratkę wentylacyjną bez żadnego doprowadzenia powietrza za to kuchenkę na ścianie przeciwległej, zewnętrznej gdzie nie ma komina. Zamieniłam je w trakcie budowy, kuchenka znalazła się przy kominie a w spiżarce zrobiłam małe okienko 50x50cm które zimą zostawiam na mikroszczelinę ( przy bardzo dużych mrozach na noc zamykam), jest świeże powietrze bo zimne z natury spada na dół, obecna temperatura przy podłodze to 10-11st. a w kuchni za drewnianymi drzwiami 20st. Rozwiązanie dla mnie wystarczające, warzywa, owoce, ciasta itp. dobrze przechowują się przez kilka dni.

Magik Cz-wa
11-01-2013, 13:55
Chciałoby się tylko napisać a gdzie ekonomia.

Amelia 2
11-01-2013, 14:22
Konkretnie co masz na myśli ? Że niepotrzebne pomieszczenie, że w nim chłodno (jak zaznaczyłam nie wychładza mi ono kuchni)? Że wydałam 300zł na okienko czy złotówkę więcej na ogrzewanie? Nie wszystko trzeba trzymać w lodówce bo lodówka musiałaby być ogromna czyli kosztowna, znów brak ekonomii... może sprecyzuj wypowiedź?

adam_mk
11-01-2013, 15:09
Problem w tym - CO się przechowuje...
Słoiki, konserwy czy butelki/kartony - bez problemu i gdziekolwiek.
Worek kartofli?
PO CO?

Porąbało się ludziom...
"warzywa, owoce, ciasta itp. dobrze przechowują się przez kilka dni. "
Ale to i tak dobrze się przechowują gdziekolwiek... kilka dni...

Po to uszczelniacie dom i okładacie go styropianem grafitowym półmetrowej grubości, aby sobie w domu taki zimny pokoik robić z trudem wielkim?

Adam M.

gicho
11-01-2013, 15:24
słuchaj stary lepiej się nie odzywaj jak nie masz nic mądrego do powiedzenia, dla mnie jesteś zwykłym nabijaczem postów a nie jakimś 'najlepszym doradcą forumowym',




Problem w tym - CO się przechowuje...
Słoiki, konserwy czy butelki/kartony - bez problemu i gdziekolwiek.
Worek kartofli?
PO CO?

Porąbało się ludziom...
"warzywa, owoce, ciasta itp. dobrze przechowują się przez kilka dni. "
Ale to i tak dobrze się przechowują gdziekolwiek... kilka dni...

Po to uszczelniacie dom i okładacie go styropianem grafitowym półmetrowej grubości, aby sobie w domu taki zimny pokoik robić z trudem wielkim?

Adam M.

gicho
11-01-2013, 15:26
mhm, dzięki za informację.


Wypowiedź godna "najlepszego doradcy".......:o
gicho w moim projekcie spiżarka była zaprojektowana przy ścianie z kominem i przewidziano tam kratkę wentylacyjną bez żadnego doprowadzenia powietrza za to kuchenkę na ścianie przeciwległej, zewnętrznej gdzie nie ma komina. Zamieniłam je w trakcie budowy, kuchenka znalazła się przy kominie a w spiżarce zrobiłam małe okienko 50x50cm które zimą zostawiam na mikroszczelinę ( przy bardzo dużych mrozach na noc zamykam), jest świeże powietrze bo zimne z natury spada na dół, obecna temperatura przy podłodze to 10-11st. a w kuchni za drewnianymi drzwiami 20st. Rozwiązanie dla mnie wystarczające, warzywa, owoce, ciasta itp. dobrze przechowują się przez kilka dni.

gicho
11-01-2013, 15:33
prosiłbym o wypowiedź fachowca czy rura dopływowa świeżego powietrza w posadzce i odprowadzenie go kominem zapewni wentylację oraz chłodzenie spiżarni?

adam_mk
11-01-2013, 15:39
Według życzenia!
Policz sobie to rozwiązanie jakim OZC i przemyśl czy taki dom chcesz sobie zbudować.
Wiele problemów generuje takie rozwiązanie.
Porozwiązuj je sobie sam.

Adam M.

Konto usunięte_12*
11-01-2013, 20:04
prosiłbym o wypowiedź fachowca czy rura dopływowa świeżego powietrza w posadzce i odprowadzenie go kominem zapewni wentylację oraz chłodzenie spiżarni?
Za Wielkiego Fachowca się nie uważam, ale taką spiżarkę sobie zbudowałem. Mała uwaga - zarówno nawiew jak i wywiew MUSZĄ być regulowane (ja zastosowałem nad podłogą anemostat, a pod sufitem - regulowaną kratkę z żaluzją). W zależności od temperatury zewnętrznej (jak pisze adam_mk) wieje mi tam bądź z tej kratki, bądź znad podłogi i tak, jak pisze Amelia 2, mam tam od 8 do 10 st.C. Przechowuję (z powodzeniem :p) przetwory
w słoikach,domowe wina, nalewki, świeże warzywa, ciasta i inną żywność (lodówka by tego nie pomieściła - np. w czasie "najazdu" rodziny ;)).
Dopóki pod drzwiami tej spiżarki nie zastosowałem gęstej, naklejanej "szczotki", to w kuchni było dość chłodno :sick:
Obecnie jest O.K.
Co ciekawe - gdy były mrozy (ok.-12 st.C), to ten anemostat nad podłogą musiał być całkowicie zakręcony, kratka ledwo uchylona - a i tak w spiżarce było chłodno a nawiew był z tej górnej kratki.


Pozdrawiam

kajmanxxl
12-01-2013, 05:51
słuchaj stary lepiej się nie odzywaj jak nie masz nic mądrego do powiedzenia, dla mnie jesteś zwykłym nabijaczem postów a nie jakimś 'najlepszym doradcą forumowym',

oj widać że nie warto Ci pomagać, poczytaj sobie sam tu na forum np w tym co Adam tu napisał, to może zrozumiesz jaki poroniony pomysł masz, bo jak się w podstawówce fizykę olewało to teraz trzeba zadawać głupie pytania

gicho
12-01-2013, 22:19
możesz rozwinąć swoją myśl z tą fizyką i poronionym pomysłem?


oj widać że nie warto Ci pomagać, poczytaj sobie sam tu na forum np w tym co Adam tu napisał, to może zrozumiesz jaki poroniony pomysł masz, bo jak się w podstawówce fizykę olewało to teraz trzeba zadawać głupie pytania

Amelia 2
13-01-2013, 09:34
Problem w tym - CO się przechowuje...
Słoiki, konserwy czy butelki/kartony - bez problemu i gdziekolwiek.
Worek kartofli?
PO CO?

Porąbało się ludziom...
"warzywa, owoce, ciasta itp. dobrze przechowują się przez kilka dni. "
Ale to i tak dobrze się przechowują gdziekolwiek... kilka dni...


precyzyjne określenie.... "gdziekolwiek"...czyli gdzie? w salonie, sypialni, może na tarasie? Właśnie spiżarka do tego jest przeznaczona.

kajmanxxl
13-01-2013, 10:11
możesz rozwinąć swoją myśl z tą fizyką i poronionym pomysłem?

z energetycznego i ekonomicznego punktu widzenia mieszanie w jednej konstrukcji budynku pomieszczeń zimnych i ciepłych jest złe nawet w budynkach przemysłowych unika się czegoś takiego albo wstawiają wielkie lodówki albo budują dwa osobne budynki gdyż wyeliminowanie mostków termicznych jest skrajnie trudne

Magik Cz-wa
14-01-2013, 09:29
z energetycznego i ekonomicznego punktu widzenia mieszanie w jednej konstrukcji budynku pomieszczeń zimnych i ciepłych jest złe nawet w budynkach przemysłowych unika się czegoś takiego albo wstawiają wielkie lodówki albo budują dwa osobne budynki gdyż wyeliminowanie mostków termicznych jest skrajnie trudne

Nie wytłumaczysz, ważne żeby 5m ziemniaków nie zgniło, a że koszty to kto by na to uwagę zwracał. Ludzie nie kołkują styropianu żeby mostków nie robić, a tu olbrzymia lodówka z otwartymi drzwiami
EOT

Amelia 2
14-01-2013, 11:11
Ciekawe, że na temat spiżarni wypowiadają się sami faceci:D nie spotkałam osoby która żałowała że zrobiła spiżarnię, natomiast wiele które żałowały że nie zrobiły... dzięki niej w kuchni jest mało szafek, taniej i subtelniej...
jeśli nie mam nic spożywczego do przechowania, to nie wietrzę i jest to normalne pomieszczenie gospodarcze na gary, słoiki, blachy do pieczenia, przetwory itp.,a jeśli mi żal wyrzucić pozostałości po imprezach to otwieram nawiew licząc się z tym że przez 2-3 dni może będzie ciut chłodniej - coś za coś, na razie przez to się nie zrujnowałam i nie rozchorowałam;)

Magik Cz-wa
14-01-2013, 13:52
Ale kto tu jest przeciwnikiem spiżarni? Ja napewno nie. Sam ją mam.
Ja jestem przeciwnikiem wychładzania takiego pomieszczenia do temp. ok 8 stopni czy jeszcze niżej i trzymania tam zapasów płodów rolnych.

KrzysztofLis2
14-01-2013, 20:43
Zawsze w takim wątku mam ochotę napisać: kto bogatemu zabroni?

Osobiście wolałbym ziemiankę, niż spiżarkę, choćby nawet było to pomieszczenie pod kuchnią, w piwnicy.

Amelia 2
15-01-2013, 10:38
Ja jestem przeciwnikiem wychładzania takiego pomieszczenia do temp. ok 8 stopni czy jeszcze niżej i trzymania tam zapasów płodów rolnych.

Założyciel tematu nawet słowem nie wspomniał o zamiarze przechowywania zapasów płodów rolnych, to uczestnicy dyskusji złośliwie wymyślili!
Dobrze że teraz w szkołach kładą nacisk na naukę czytania ze zrozumieniem ;)

namira
15-01-2013, 11:06
Ja mam spiżarkę,jest w niej kratka wentylacyjna ale i tak żałuję,że nie wstawiłam małego okna,teraz jest w niej trochę za ciepło.

kajmanxxl
15-01-2013, 17:51
Założyciel tematu nawet słowem nie wspomniał o zamiarze przechowywania zapasów płodów rolnych, to uczestnicy dyskusji złośliwie wymyślili!
Dobrze że teraz w szkołach kładą nacisk na naukę czytania ze zrozumieniem ;)

o płodach rolnych to nie żadna złośliwość tylko logiczne rozumowanie bo po co komu w domu wychłodzone pomieszczenie, a że ta logika ma się nijak do logiki budowania to zupełnie inna sprawa, jako kobieta może zrozumiesz argument że taka wychłodzona spiżarnia albo w budowie albo w eksploatacji (zależy od sposobu wybudowania) wielokrotnie przekroczy wartość płodów rolnych które jest w stanie przechować przez wiele lat, nawet bardzo bogaci ludzie nie robią takich konstrukcji

gicho
15-01-2013, 18:00
jedna sprawa to, że może nie jest ekonomiczna taka spiżarnia jeśli chodzi o ogrzewanie reszty domu, druga sprawa to, że ma się na większej powierzchni pod ręką różne produkty, które wymagają niższej temperatury (jeśli spiżarka znajduje się przy kuchni)...
można by się spytać po co ludzie budują garaże w domach zamiast trzymać np pod wiatą itd itp.


o płodach rolnych to nie żadna złośliwość tylko logiczne rozumowanie bo po co komu w domu wychłodzone pomieszczenie, a że ta logika ma się nijak do logiki budowania to zupełnie inna sprawa, jako kobieta może zrozumiesz argument że taka wychłodzona spiżarnia albo w budowie albo w eksploatacji (zależy od sposobu wybudowania) wielokrotnie przekroczy wartość płodów rolnych które jest w stanie przechować przez wiele lat, nawet bardzo bogaci ludzie nie robią takich konstrukcji

gicho
15-01-2013, 18:11
wracając do tematu prosiłbym o radę kogoś doświadczonego czy wyprowadzenie rury z posadzki (która będzie szła na zewnątrz budynku) a z drugiej strony rura do komina wentylacyjnego będzie dobrym rozwiązaniem w celu wentylacji spiżarni?
Czy prowadzić osobnym kanałem wentylacyjnym czy można połączyć z kanałem np od okapu?

desmear
15-01-2013, 19:07
nie bardzo rozumiem, po co Wam taka spiżarnia, co działa tylko kilka zimowych miesięcy w roku. w pozostałych miesiącach nic z niskiej temperatury nie zostanie. Jeśli chcesz zrobić spiżarnię z niską temperaturą, zainstaluj klimatyzację albo pojedź do skansenu TOKARNIA pod Kielcami i zobacz piwniczkę w domu bogatego chłopa do której schodziło się przez dziurę w podłodze w kuchni. Ja tam byłem gdy panował 30 stopniowy upał a w piwniczce najwyżej 10 stopni.

Kwitko
15-01-2013, 21:33
Dla mnie spiżarnia to taka duża szafa na mikser, gary, mąkę, cukier itp. jest nie ogrzewana, ale dodatkowego wychładzania nie ma. Rzeczy które wymagają niższej temperatury będę trzymać w LODÓWCE! A piwniczka mi się marzy....

q-bis
16-01-2013, 08:59
wracając do tematu prosiłbym o radę kogoś doświadczonego czy wyprowadzenie rury z posadzki (która będzie szła na zewnątrz budynku) a z drugiej strony rura do komina wentylacyjnego będzie dobrym rozwiązaniem w celu wentylacji spiżarni?
Czy prowadzić osobnym kanałem wentylacyjnym czy można połączyć z kanałem np od okapu?



Aleś się uparł....:no:

Przemyśl jeszcze raz ten temat na chłodno... przecież żadne z tego korzyści, a wręcz przeciwnie...

Pewnie będzie to działało, raz lepiej raz gorzej - jak to w wentylacji grawitacyjnej, wszystko zależy od różnicy temperatur.

Mam spiżarnię, lodówkę i zamrażarkę. Każda służy do czego innego, nie trzymam warzyw w spiżarni, ani ciast - kupuję, albo robimy tyle ile zjemy w ciągu 1-2 dni, sklepów masa dookoła, po co mi zapasy w domu ???
Jasne mam zapsowy cukier, mąkę itp itd, ale po co do tego pomieszczenie o obiżonej tem ???
Dodam, że dwa razy w roku bawię się w wędzenie, robię dżemy i soki (moje produkty regionalne z owoców za płotem :yes:...

Sorkiewicz, że odpowiadam jako nie - fachowiec, ale doświadczenie posiadam (w tym zakresie)... to się nim dzielę.

Konto usunięte_12*
16-01-2013, 09:31
wracając do tematu prosiłbym o radę kogoś doświadczonego czy wyprowadzenie rury z posadzki (która będzie szła na zewnątrz budynku) a z drugiej strony rura do komina wentylacyjnego będzie dobrym rozwiązaniem w celu wentylacji spiżarni?
czy można połączyć z kanałem np od okapu?
Uparłeś się ze swoimi "pomysłami" mając nadzieję, że jakiś fachowiec potwierdzi ich genialność :rolleyes:
1. po cholerę ci ta rura w posadzce? Tak, jak piszą inni (którzy jak ja to już u siebie wypraktykowali) - wystarczy kratka pod sufitem i brak grzejnika
(w tym i "podłogówki") :yes:
2. łączenie wentylacji (czy też tylko nawiewu) z rurą od okapu, to pomysł CHORY :( i świadczy (sorki) o bezmyślności :confused: (a łagodniej - o braku "podstawowych podstaw" znajomości tematu).

Sorki, bo się wkurzyłem :D

gentoonx
16-01-2013, 09:56
niestety jak widać nikt mu nie wmówi że białe jest białe, a czarne jest czarne. To oczywista oczywistość.


Postępująca debilizacja społeczeństwa.

Magik Cz-wa
16-01-2013, 10:58
Ja już się nie odzywam bo znów czegoś nowego na temat swoich ułomoności się dowiem, na chwilę obecną wiem, że nie potrafię czytać ze zrozumieniem :sick:

mydwoje323
18-01-2013, 14:09
W spiżarce ni ejest wymagane apewneinie wentylacji tak jak np. w kuchni, wystarczy zapewnić CYRKULACJĘ POWIETRZA poprzez zastosowanie drzwi z wywiewnikami/nawiewnikami. U dołu nad progiem.

Amelia 2
18-01-2013, 14:40
A w moim projekcie (gotowcu) właśnie spiżarnia miała zaplanowaną kratkę wentylacyjną a kuchnia nie, tylko pochłaniacz:o jeśli chce się okresowo trzymać coś spożywczego np. pozostałości po świętach, sylwestrze które wypadają w zimnych porach roku to nawiew i wywiew jest wskazany. Dając otwory w drzwiach -u mnie od kuchni z podłogówką- wprowadzałabym do spiżarni ciepłe powietrze.

adam_mk
18-01-2013, 16:48
Sporo jest złych projektów w obiegu.
Smutne...

Adam M.

Konto usunięte_12*
19-01-2013, 10:59
wystarczy zapewnić CYRKULACJĘ POWIETRZA poprzez zastosowanie drzwi z wywiewnikami/nawiewnikami. U dołu nad progiem.
Do spiżarni chcesz wpuszczać OGRZANE powietrze z kuchni :confused:
To (rzeczywiście) - PO CO CI SPIŻARNIA :confused:

alaiandrzej
19-01-2013, 18:47
W którymś z postów znalazłem takie rozwiązanie po 15 cm nad podłogą i pod sufitem spiżarni wykute otwory przez ścianę na zewnątrz i zamontowane kratki min 14x14 cm, jeśli podłogówka w kuchni, żadnych otworów w drzwiach do spiżarni, porządna uszczelka i ponoć starczy.

gicho
19-01-2013, 23:48
Witam,
też czytałem te rozwiązanie ale ja obok spiżarni od zewnątrz domku będę miał drzwi wejściowe do chaty i nie chcę psuć wyglądu domku poprzez kratki dlatego pytam o zamontowanie kratki w podłodze a z drugiej strony do komina wentylacyjnego (mogę zrobić nawet osobny albo połączyć z okapem w kuchni).

W którymś z postów znalazłem takie rozwiązanie po 15 cm nad podłogą i pod sufitem spiżarni wykute otwory przez ścianę na zewnątrz i zamontowane kratki min 14x14 cm, jeśli podłogówka w kuchni, żadnych otworów w drzwiach do spiżarni, porządna uszczelka i ponoć starczy.

gentoonx
19-01-2013, 23:59
W którymś z postów znalazłem takie rozwiązanie po 15 cm nad podłogą i pod sufitem spiżarni wykute otwory przez ścianę na zewnątrz i zamontowane kratki min 14x14 cm, jeśli podłogówka w kuchni, żadnych otworów w drzwiach do spiżarni, porządna uszczelka i ponoć starczy.

Kurde nie lepiej od razu zamiast kratek i ściany całej siatka zamiast ściany, pies nie zeżre, a chłodno.

adam_mk
20-01-2013, 10:32
Siatka - to z tych drobnych, bo myszki...

Adam M.

Konto usunięte_12*
20-01-2013, 11:02
nie chcę psuć wyglądu domku poprzez kratki dlatego pytam o zamontowanie kratki w podłodze a z drugiej strony do komina wentylacyjnego (mogę zrobić nawet osobny albo połączyć z okapem w kuchni).
1. Może JESZCZE RAZ WYRAŹNIEJ napiszę, że okap daje NADCIŚNIENIE, więc łączenie go z innym nawiewem lub wentylacją, to poroniony pomysł.
2. Kratka w podłodze, to drugi poroniony pomysł, bo NIGDY tam nie zachowasz czystości (będzie się gromadzić kurz i brud). Jeśli już, to poprowadzić ten kanał pod podłogą a potem w górę z boczną kratką w ścianie.
Z tym, że jeśli kanał pod podłogą, to gdzie będzie zewnętrzna czerpnia (jeśli nie na zewnętrznej ścianie) :confused:
Może taki "peryskop" na rabatkach?? :D

Konto usunięte_12*
20-01-2013, 11:12
znalazłem takie rozwiązanie po 15 cm nad podłogą i pod sufitem spiżarni wykute otwory przez ścianę na zewnątrz i zamontowane kratki min 14x14 cm,... i ponoć starczy.
Jeśli te kratki nie będą miały regulacji (z możliwością całkowitego zamknięcia), to w ostrą zimę słoiki z kompotami ci popękają :sick:

desmear
20-01-2013, 16:36
nie odpowiedziałeś na moje pytanie, tzn. co latem ? zamontujesz klimatyzację w tej spiżarni ? nie rozumiem, po co komuś spiżarnia działająca 5 m-cy w roku ? no chyba, że piszesz do nas gdzieś z koła podbiegunowego ?

Konto usunięte_12*
20-01-2013, 20:39
A to MNIE pytałeś :confused:
5 miesięcy zimna? To Ty zapewne piszesz gdzieś z Maroka(?) ;)
W NASZEJ strefie klimatycznej mamy co najwyżej 4 do 5 m-cy ciepłych, bo reszta to chłodne. Z końcem wiosny, latem i wczesną jesienią mamy "na bieżąco" płody prosto z pola i ogrodu.
To, o czym tu piszemy, to ZAPASY na zimę i na te 2 pozostałe pory chłodne. Jeśli chcesz mieć spiżarnię całoroczną, to zainstaluj sobie na lato agregat chłodniczy :D
Tu chodzi także o miejsce na przechowanie stosów pustych słoików, butelek, rzadko używanych dużych garów, patelni i innych wielkogabarytowych akcesoriów, na które szkoda miejsca w dobrze zorganizowanej kuchni.

Pozdro

gentoonx
20-01-2013, 20:54
postępująca debilizacja społeczeństwa

adam_mk
21-01-2013, 09:26
"Tu chodzi także o miejsce na przechowanie stosów pustych słoików, butelek, rzadko używanych dużych garów, patelni i innych wielkogabarytowych akcesoriów, na które szkoda miejsca w dobrze zorganizowanej kuchni."

A jak wszyscy wiedzą - najlepiej przechowuje się je w chłodnym pomieszczeniu...
W ciepłym się nie da...

Adam M.

Amelia 2
21-01-2013, 09:33
postępująca debilizacja społeczeństwa

a dokladniej to do kogo lub czego kierujesz swoją kulturalną wypowiedź?

Amelia 2
21-01-2013, 09:37
"Tu chodzi także o miejsce na przechowanie stosów pustych słoików, butelek, rzadko używanych dużych garów, patelni i innych wielkogabarytowych akcesoriów, na które szkoda miejsca w dobrze zorganizowanej kuchni."

A jak wszyscy wiedzą - najlepiej przechowuje się je w chłodnym pomieszczeniu...
W ciepłym się nie da...

Adam M.

jedno małe słówko pominięte lub podkreślone ( jak komu pasuje;)) całkowicie zmienia sens wypowiedzi...

adam_mk
21-01-2013, 09:56
Zrobiłaś błąd w sztuce i bronisz go jak Kordecki Częstochowy.
Żyjesz z tym, bo się przyzwyczaiłaś.
Ale...
Jak czego nie widać - wcale nie znaczy, że tego nie ma.
(to o przepływie ciepła)

Adam M.

gentoonx
21-01-2013, 13:30
a dokladniej to do kogo lub czego kierujesz swoją kulturalną wypowiedź?

do społeczeństwa, oczywiście.

Konto usunięte_12*
21-01-2013, 16:12
jedno małe słówko pominięte lub podkreślone ( jak komu pasuje;)) całkowicie zmienia sens wypowiedzi...
No właśnie! Dzięki za wsparcie.
Nasz Wielki Adam nie pierwszy raz takimi "drobiazgami" zanadto się nie przejmuje :rolleyes:

alaiandrzej
21-01-2013, 16:41
Amelia 2 - właśnie przed chwilą skończyliśmy czytać twojego bloga, jesteśmy pod wrażeniem i gratulujemy. Ważne, że to co robisz tobie się podoba i Ty masz z tego namacalny zysk. My jesteśmy na początku tej drogi do zakończenia inwestycji. Czytamy to forum szukając odpowiedzi na nurtujące nas problemy, przeważnie je znajdujemy. Ale widzimy również forumowiczów, którzy nie udzielają odpowiedzi, bawiąc się tu na forum w podbijanie liczby wysłanych postów. Widocznie tak się spełniają, mogą - to wolny kraj. Tylko, że nic nie wnoszą niestety. Vide gentoonx - dużo słów a mało muzyki. Pozdrawiamy.

eniu
21-01-2013, 21:14
Widziałem ten wątek już wcześniej, ale go omijałem. Dziś mnie zainteresował. Jako żem FACET, zadałem małży mej pytanie, czy coś jej nie pasuje w naszej spiżarni. Spojrzała na mnie wzrokiem, który zazwyczaj obywa się bez odpowiedzi. Dodała jednak (niestety), że jak się nudzę, to są dwa garnki do umycia...:rolleyes:

Mam spiżarkę bez ogrzewania , bez okien i bez wentylacji. Korciło mnie żeby CÓŚ tam wymodzić. Jakieś okienko, jakąś dziurkę...Dziadek powiedział, że się nie robi. A dziadkowi się narazić, to jeszcze gorzej niż gary zmywać. No i mam w spiżarce zimą zimniej niż w mieszkaniu, bo nie ma ogrzewania. Zimniej latem, bo nie ma okna i żadnej dziury przez którą ciepło wchodzi. Nie czuję tam jakiegoś braku świeżego powietrza, może dlatego, ze drzwi są nieszczelne...

gentoonx
22-01-2013, 04:56
Amelia 2 - właśnie przed chwilą skończyliśmy czytać twojego bloga, jesteśmy pod wrażeniem i gratulujemy. Ważne, że to co robisz tobie się podoba i Ty masz z tego namacalny zysk. My jesteśmy na początku tej drogi do zakończenia inwestycji. Czytamy to forum szukając odpowiedzi na nurtujące nas problemy, przeważnie je znajdujemy. Ale widzimy również forumowiczów, którzy nie udzielają odpowiedzi, bawiąc się tu na forum w podbijanie liczby wysłanych postów. Widocznie tak się spełniają, mogą - to wolny kraj. Tylko, że nic nie wnoszą niestety. Vide gentoonx - dużo słów a mało muzyki. Pozdrawiamy.

Mnie brak muzyki nie przeszkadza, poecie też. Jako że poeta wie o czym pisze, a część z was nie ma o tym kompletnie pojęcia, to może lepiej nie pisać bzdur o dziurach i kratkach.
Jeden eniu widzę rozsądny człowiek, i żonkę ma spoko, co nie wydziwia chłodni w domu na zimę i to jeszcze sposobami z bożej łaski :)

Amelia 2
22-01-2013, 08:08
Zrobiłaś błąd w sztuce i bronisz go jak Kordecki Częstochowy.
Żyjesz z tym, bo się przyzwyczaiłaś.
Ale...
Jak czego nie widać - wcale nie znaczy, że tego nie ma.
(to o przepływie ciepła)

Adam M.

Błędu nie zrobiłam bo to przemyślana decyzja - uchylam okienko gdy jest taka potrzeba, nie uchylam gdy nie potrzeba;) i wtedy nie wychładzam ale mam wybór!
Nie przyzwyczaiłam się bo krótko mieszkam w nowym domu...
jest mi z tym bardzo wygodnie!

Magik Cz-wa
22-01-2013, 08:35
Ja myślę, że należy zgodzić się z Amelią, każdy ma wybór i zrobi jak mu się podoba. Kto bogatemu zabroni.
Kratki, okienka, a może i zamiast okienka tylko moskitiera (jeszcze lepsze chłodzenie i wentylacja), a wszystko po to by pół miseczki sałatki po imprezie się nie zepsuło.

adam_mk
22-01-2013, 09:05
Powiem krótko i na temat...
Dziś ludziska kompletnie GU... wiedzą o przechowywaniu żywności!
Ale...
PO CO im ta wiedza?
Lodówka załatwia połowę problemu a drugą - te wszystkie E dodawane do żarcia.
Pamięta ktoś zsiadłe mleko z kartofelkami?
A zsiada się to mleko z kartonika?
- To JAK to można pokazać maluchom?

Nikt w przydomowym ogródku nie plantuje zielska jadalnego, które potem trzeba przechowywać...
Nikt przy domku świniaka nie hoduje i kiełbas nie robi.
Wszystko jest w sklepie najwyżej o 200m odległym.

No, a jak się już tę sałatkę na imprezę zrobiło samemu - to trudno wywalić, jakby co zostało...
Lepiej pod to dom zbudować!
Ciepła nie widać - to się nie poczuje zrobionych głupot - wprost.
Wyobrażenie sobie, że na ogrzanie domu można wydać połowę tego, co się wydaje (tego co "tu wszyscy wydają") jest poza zakresem wyobraźni wielu budujących.

Adam M.

Amelia 2
22-01-2013, 09:10
Ech chłopy, chłopy, złośliwe istoty, w każdym pomieszczeniu macie okna i to często olbrzymie a tu czepiacie się malutkiego, że niby wychładza.....
sałatka raczej mieści się w lodówce ale już gar z rosołem czy blacha ciasta niekoniecznie...
Adam zdziwiłbyś sięjak wiele osób uprawia jadalne zielska i robi wyroby, może nie ze swojego prosiaka ale z kupionej od chłopa tuszki. Obejrzyj czasem np. "Maję w ogrodzie"

Gosc321_1
22-01-2013, 10:09
Przeczytałem całe forum i wydaje mi się że trochę mylone są pojęcia. Pamiętajmy lodówka to miejsce do przechowywania w którym jest stała niska temperatura przedłużająca okres ważności szybko psującej się żywności. Spiżarnia to z kolei miejsce gdzie powinno się przechowywać żywność o przedłużonej trwałości nie wymagającą tak specyficznych jak w lodówce warunków. Czyli mięsa nie trzymamy w spiżarni ale produkty sypkie, przetwory, wody, soki itd. już tak. W związku z powyższym spiżarnia przede wszystkim powinna być pomieszczeniem suchym, ponieważ w takich warunkach należy przechowywać produkty sypkie. To dlatego nie trzymamy cukru, czy mąki w lodówce, ponieważ panująca wewnątrz lodówki duża wilgotność zepsułaby tą odmianę żywności.
Jeżeli zatem ktoś chce w spiżarni mieć warunki zbliżone do chłodniczych, musi mieć świadomość że pomieszczenie to nie będzie spełniało podstawowych funkcji spiżarni, tylko zamieni się w dużą chłodnię.
Ja również miałem zapędy do "udoskonalenia" swojej spiżarni jakąś dodatkową instalacją wentylacyjną ( w projekcie nie mam żadnej), jednak doszedłem do wniosku, że jeżeli to pomieszczenie nie będzie w ogóle ogrzewane i oczywiście zamykane to w 100% spełni swoją rolę jako spiżarnia właśnie a nie "wyrób spiżarnio - chłodniczo - podobny".
To tyle. Zapraszam do "linczowania" ;)

Amelia 2
22-01-2013, 12:31
Pomieszczenie nie ogrzewane, zamknięte, nie wentylowane i - suche?:o

Konto usunięte_12*
22-01-2013, 19:54
Pomieszczenie nie ogrzewane, zamknięte, nie wentylowane i - suche?:o
Coś mi się zdaje, że (jak zwykle) pierwsi rwą się do głosu teoretycy-gawędziarze ;)
Szkoda klikania - MY NA PEWNO już mamy sprawdzone spiżarki i do tego (na szczęście) w miarę potrzeb - przewietrzane :p
A jeśli CHCEMY, to TEŻ możemy je całkowicie zamknąć.
Jak do tej pory - mi się to nie zdarzyło :no:

eniu
23-01-2013, 06:45
Pomieszczenie nie ogrzewane, zamknięte, nie wentylowane i - suche?:o

A skąd wilgoć? Z dworu nie wlezie, a słoiki z kompotami staram się zakręcać :). Spiżarnia nasza to miejsce odwiedzane co najmniej kilkukrotnie w ciągu dnia. Choćby z powodu karmy dla psa i kociambrów. Drzwi szeroko otwarte zapewniają doskonała wymianę powietrza. Krótko i treściwie. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem co dziadek gadał...

Okienko zimą można zatkać (ogacić :)). Latem jednak nie powinno być od strony penetracji słońca. No bo trzeba je będzie też izolować, więc po co je robić? Małe, od strony północnej, jak kto lubi....

Xerses
23-01-2013, 07:40
W mojej tez póki co ani okienek ani wentylacji ani innych dziwnych rzeczy i nic sie w niej złego nie dzieje.........

Gosc321_1
23-01-2013, 10:43
Spiżarnia (za słownikiem języka polskiego PWN): pomieszczenie domowe w którym przechowuje się produkty spożywcze - domowe zapasy żywności. A więc jest to pomieszczenie gdzie należy przechowywać żywność z przedłużonym terminem trwałości, ponieważ tylko taką można magazynować a nie wkładać gar z gorącą zupą do wystygnięcia (wilgoć). Nie neguje prawa do zrobienia sobie dodatkowych instalacji wentylacyjnych w spiżarni, tylko twierdzę, że spiżarnia jako spiżarnia jej nie potrzebuje, ponieważ ma spełniać całkiem inną funkcję i wilgoci tam nigdy nie będzie, jeżeli będzie używana zgodnie z przeznaczeniem (bo i skąd). I tyle.

Amelia 2
23-01-2013, 14:14
http://img843.imageshack.us/img843/492/spizarnia.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/843/spizarnia.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
definicja mówi ogólnie o żywności bez wyszczególniania czy ma być w słoikach czy z przedłużonym terminem czy ciepła czy zimna, to co piszesz to już twoja osobista interpretacja;)
a wilgoć jest wszędzie, w zimnym powietrzu również...

Amelia 2
23-01-2013, 14:20
Okienko zimą można zatkać (ogacić :)).
:o jakiej firmy masz okna? moje normalnie zamykają się klameczką
;)

desmear
23-01-2013, 17:47
poprostu piszecie spiżarnia a mówicie o takiej większej szafie (kredensie) :)

eniu
23-01-2013, 22:59
:o jakiej firmy masz okna? moje normalnie zamykają się klameczką
;)

Okno w nieogrzewanej spiżarni może być przyczyną jej zbytniego wychładzania. W takim kontekście zdaje się rozważano w tym wątku kwestię okna w spiżarni, a nie z jakiej firmy ma klamkę. Ogacić, w języku polskim znaczy ocieplić, uszczelnić. Robi się to, ponieważ U okna o doskonałych parametrach, jest czterokrotnie gorsze od U muru.

:o
;)
:sleep:

eniu
23-01-2013, 23:00
:o jakiej firmy masz okna? moje normalnie zamykają się klameczką
;)

Okno w nieogrzewanej spiżarni może być przyczyną jej zbytniego wychładzania. W takim kontekście zdaje się rozważano w tym wątku kwestię okna w spiżarni, a nie z jakiej firmy ma klamkę. Ogacić, w języku polskim znaczy ocieplić, uszczelnić. Robi się to, ponieważ U okna o doskonałych parametrach, jest czterokrotnie gorsze od U muru.

:o
;)
:sleep:

Amelia 2
24-01-2013, 08:01
poprostu piszecie spiżarnia a mówicie o takiej większej szafie (kredensie) :)

i stąd niezrozumienie - jedni wypowiadają się myśląc o pomieszczeniu inni o meblu, jeszcze inni mylą spiżarnię z piwniczką;)

Amelia 2
24-01-2013, 08:13
Okno w nieogrzewanej spiżarni może być przyczyną jej zbytniego wychładzania. W takim kontekście zdaje się rozważano w tym wątku kwestię okna w spiżarni, a nie z jakiej firmy ma klamkę. Ogacić, w języku polskim znaczy ocieplić, uszczelnić. Robi się to, ponieważ U okna o doskonałych parametrach, jest czterokrotnie gorsze od U muru.

:o
;)
:sleep:
właśnie o to chodzi żeby w spiżarni było chłodno, ale czy nowe szczelne okienko o powierzchni 0,25m2 strasznie wyziębi pomieszczenie o kubaturze 10m3 ( mówię na przykładzie mojej)? Chyba że wyobrażasz sobie okno na całą ścianę:o
podpowiedz w jaki sposób powinno się ogacać, uszczelniać nowe okna? w salonie chętnie bym ogaciła ale bez zasłaniania bo cierpię na klaustrofobię ....

Misterhajt
16-12-2014, 19:53
Spiżarnia? Mamy 6m2.
Duża, ale przede wszystkim funkcjonalna, z bezpośrednim wejściem z kuchni.
To nasz najlepszy wybór, jaki mógł nam się trafić w naszym domu!
Co powinno się znaleźć w spiżarni?
Przede wszystkim ZLEW (koniecznie z młynkiem rozdrabniającym) oraz kawałek blatu (1m. długości wystarczy). Reszta to zwykła zabudowa ścienna - półki znaczy się. Takie zwykłe. normalne, ze sklejki mogą być.
A po drugie, sekundo, przede wszystkim - LODÓWKA. Zwykła lodówka, jako druga w domu. Niezastąpiona. Nawet nie ma o czym dyskutować...

Kuchnię mamy otwartą

Wszystkie, ale to WSZYSTKIE mięsa, ryby i inne śmierdzące rzeczy, kroimy (znaczy żona kroi) w spiżarni. Odpadki do kosza, a co mniejsze odpadki typu ości/drobne kostki do młynka.

A w kuchni, przy smażeniu/pieczeniu unosi się już taki zapach, jaki powinien.
Także ten tego... polecam DUŻĄ spiżarnię!
Najlepsze rozwiązanie obok dużej garderoby.

Amelia 2
17-12-2014, 13:00
za granicą to się nazywa pomieszczenie gospodarcze, u nas - kuchnia robocza, też taką mam :yes: z drugą kuchenką do przygotowywania mocno "pachnących" potraw:cool:
a moja spiżarka to niewielkie pomieszczenie przy kuchni, z półkami od dołu do góry
w moim projekcie spiżarka była w środku domu, co niezbyt mi odpowiadało ale miała zaprojektowaną wentylację, ja przeniosłam ją na zewnętrzną ścianę z dala od komina i zrobiłam małe okienko, nie wyobrażam sobie całkiem zamkniętej, musiałby być tam straszny zaduch, zwłaszcza podczas kilkudniowej nieobecności domowników:o

Misterhajt
22-12-2014, 18:53
nie wyobrażam sobie całkiem zamkniętej, musiałby być tam straszny zaduch, zwłaszcza podczas kilkudniowej nieobecności domowników:o

My mamy zamkniętą (okienko tylko) + wentylacja (taka zwykła, grawitacyjna) i żaden zaduch.

Zaduch to jest w kuchni, jak się flaki gotuje.

Amelia 2
23-12-2014, 11:36
My mamy zamkniętą (okienko tylko) + wentylacja (taka zwykła, grawitacyjna) i żaden zaduch.

to jaka ona zamknięta? skoro z okienkiem i wentylacją to jest super :yes: