PDA

Zobacz pełną wersję : Jak "pożenić" kominek z masą akumulacyjną i podłogówkę w domu prawie pasywnym?



maq73
28-01-2013, 13:08
Witam.
No właśnie jak? Dużo na forum pisze się o kominkach ciepłych z masą akumulacyjną, jednak wydaje się że w nowych energooszczędnych domach w których z reguły montuje się podłogówkę w całym domu taki kominek raczej mija się z celem. Stąd moje pytanie do fachowców jak rozsądnie zaprząc taki kominek do współpracy z popularną podłogówką. Myślę że wielu skorzysta z waszych rad, no a ja na pewno :)

Trociu
29-01-2013, 09:12
Albo rybki albo akwarium. Jeżeli masa akumulacyjna, to nie podłogówka raczej. Jeżeli podłogówka, to kominek z PW. Chyba, że pójdziesz tropem masy akumulacjnej w postaci podłogi ;) Tak na moje

Forest-Natura
29-01-2013, 09:39
Witam.
Podłogówka to akumulacja tyle że wodą "pędzona". Warto się zastanowić nad systemem mieszanym, gdzie ogrzewać można zarówno wodą - poprzez nasadę wodną, plus do tego zwykły kominek albo osobna akumulacja. Dobrym rozwiązaniem jest też "normalny" kominek wodny, nie złym jest również zwykły konwekcyjny ...
Czyli mówiąc krótko ... całe spektrum rozwiązań ... omawianie teoretyczne znowu do niczego nie doprowadzi ... po raz kolejny widać jak na dłoni że aby rozmawiać o konkretnym rozwiązaniu technicznym najlepiej robić to na konkretnym "żywym organizmie".
Maq73 ... to co u Ciebie będzie dobre, u twojego sąsiada może wcale się nie sprawdzić, choćby ze względu na nieco inny tryb życia jaki prowadzi lub inne przyzwyczajenia ... ot taka prozaiczna sprawa ... :rolleyes:
Pozdrawiam.

maq73
29-01-2013, 11:35
Maq73 ... to co u Ciebie będzie dobre, u twojego sąsiada może wcale się nie sprawdzić, choćby ze względu na nieco inny tryb życia jaki prowadzi lub inne przyzwyczajenia ... ot taka prozaiczna sprawa ... :rolleyes:
Pozdrawiam.

Całkowicie się z tym zgadzam, dlatego może powiem jak sytuacja wygląda u mnie. Dom parterowy bardzo energooszczędny140m2 na płycie fundamentowej grubości 25cm z podłogówką na całej powierzchni, do tego bufor wodny 1500-2000l ogrzewany grzałkami elektr. wentylacja mechaniczna z rekuperatorem. Wiem powiecie gdzie w takim domu miejsce na kominek, tam przecież nie powinno nawet być komina ale ja nie wyobrażam sobie domu bez kominka, w aktualnym mieszkaniu mam i nawet 3 sezony było ogrzewane praktycznie tylko kominkiem, poza tym lubię i już :). no a skoro lubię to chciałem jakoś zaprząc ten kominek do współpracy z nowym domkiem.
Moja koncepcja jest taka: buduję sobie palenisko szamotowe (ew. wstawiam kominek przystosowany do współpracy z masą akumulacyjną), w sieci są gotowe poradniki z opisem krok po kroku. Wstawiam w takie palenisko szybę 2 czy 3 warstwową tudzież jakiś inny wynalazek zmniejszający emisję przez szybę coby mi się salon nie przegrzewał. Całość podłączam do masy akumulacyjnej (jakieś kształtki z akubetu czy kanały wymurowane z cegieł magnezytowych) i nasady wodnej z szybrem kierującym spaliny albo do nasady albo do masy akumulacyjnej, obudowuję całe to ustrojstwo albo cegłami szamotowymi stawianymi na sztorc albo znowu jakimiś gotowymi płytami akumulacyjnymi całość obudowy izoluję termicznie i tu znowu albo gotowe płyty izolacyjne albo jaki betonik z perlitu własnej produkcji. W środku tej obudowy pod "sufitem" montuję wymiennik powietrze-woda. Nasadę i wymiennik podłączam do bufora. Co mi daje taka konstrukcja, jak mam ochotę sobie napalić dla nastroju czy w okresie przejściowym dogrzać salon to palę sobie małymi porcjami drewna z dużą ilością powietrza co by się szyba nie zakopciła, wiadomo że nie jest to najefektywniejszy sposób spalania drewna nie o to w tym wypadku przecież chodzi. Spaliny kieruję do nasady wodnej bo przecież mimo wszystko szkoda to puszczać w komin a te ciepełko przyda się np. do CWU podłączonego do bufora. Inna sytuacja, zima, podłogówka załączona za oknami mróz więc przydało by się podładować ciepełkiem z kominka buforek wodny co by na prądzie zaoszczędzić i ognia się napatrzyć, więc palę wtedy na maxa pełny załadunek z dużą ilością powietrza i wysoką temp spalin które kieruję do masy akumulacyjnej, jednocześnie uruchomiony zoastaje wymiennik powietrze-woda w obudowie i zaczyna przekazywać ciepełko do bufora wodnego. Całością może sterować jaki dedykowany sterownik, znalazłem taki u Tatarka. Odpada wtedy konieczność budowy systemu DGP.
Tak to sobie wymyśliłem, ale ja tylko amator jestem i opinie fachowców bardzo by pomogły cobym głupot nie narobił ;)

Kominki Piotr Batura
29-01-2013, 12:02
Uff. Prawie dobrze! :)
1.Pokaz najpierw te instrukcje w necie krok po kroku, ocenimy czy można na nich polegać.
2.Wymiennik powietrze woda - tez pokaż.

maq73
29-01-2013, 13:02
A np takie coś http://heatkit.com/html/lopezs.htm w sieci jest tego typu stron wiele, głownie amerykańskich, wiele można podglądnąć :)
Oczywiście jak ktoś bieglejszy w temacie potwierdzi moje filozofowanie to planuję założyć temat na forum typu budowa krok po kroku, gdzie mam nadzieje na konstruktywne uwagi forumowych fachowców.
Co do wymiennika powietrze-woda myślałem o czymś w rodzaju chłodnicy samochodowej czy radiatorów, ewentualnie myślałem o polutowaniu z rurek miedzianych drabinki czy wygięciu jej z miękkiej miedzi w jednym kawałku.

Kominki Piotr Batura
29-01-2013, 13:35
Lopezs powinien nam płacić za pozycjonowanie strony. :) Punkt pierwszy zaliczyłeś pozytywnie. Drugi ciekawy, ciekawy. Tylko po co? Jak dla sprawdzenia w działaniu, ok. Natomiast rodzi się pytanie po co kombinować z dwoma, czy nie lepiej skupić się na jednym wymienniku grzejącym wodę, a dobrze?

I jeszcze jedno. W tego typu "pomysłach", palenie bez brudzenia szyby to standard ( z racjonalnością w pakiecie ).

maq73
29-01-2013, 14:02
Natomiast rodzi się pytanie po co kombinować z dwoma, czy nie lepiej skupić się na jednym wymienniku grzejącym wodę, a dobrze?

I jeszcze jedno. W tego typu "pomysłach", palenie bez brudzenia szyby to standard ( z racjonalnością w pakiecie ).

Dlaczego z dwoma, jak napisałem wcześniej, nasada pracuje przy paleniu rekreacyjnym a akumulacja przy intensywnym ładowaniu bufora do podłogówki.
Co masz na myśli mówiąc o jednym wymienniku a skuteczniejszym? Ja zwykły człek z ludu ale z chęcia do nauki :)

Kominki Piotr Batura
29-01-2013, 14:14
Uściślijmy. Ma być przestawka wodna, pędzona spalinami, wymiennik powietrze woda i masa akumulacyjna pędzona spalinami?

maq73
29-01-2013, 14:18
Dokładnie tak, tylko używane oddzielnie zależnie od tego jak palę w danym momencie.

maq73
29-01-2013, 14:22
Dodam może że kominek będzie stał w salonie który przez ścianę graniczy z pomieszczeniem gospodarczym -kotłownią. Kominek będzie w stylu portalowym z licowanym ze ścianą w salonie a cała reszta czyli masa akumulacyjna i instalacje po drugiej stronie już w kotłowni, obok też będzie stał bufor wodny, tak że wszystko blisko siebie.

Kominki Piotr Batura
29-01-2013, 15:07
Drugi raz napiszę, że robi się ciekawie. Pod warunkiem, że wiesz co robisz :). Wyjaśnij, dlaczego akumulacja za ścianą w kotłowni? Masz już jakieś doświadczenie z kominkiem?

maq73
29-01-2013, 15:28
Od 12 lat jestem użytkownikiem kominka, mam mieszkanie w kamienicy i pierwsze co zrobiłem to postawiłem kominek w miejsce rozebranego pieca kaflowego, wkład to Tarnava 16.
A dlaczego akumulacja w kotłowni, bo pozbywam się całej instalacji z salonu, łatwiej zrobić wyczystki, w razie awarii łatwiejszy dostęp do wszystkiego, nie trzeba drogiego wykończenia no i bardzo krótkie obiegi instalacji, generalnie oszczędność na wszystkim. A kominek ma wyglądać mniej więcej tak:

Kominki Piotr Batura
29-01-2013, 15:51
Tylko jedna sprawa, akumulacja to głównie zalety promieniowania podczerwonego. W tej sytuacji będziesz musiał zamienić energię na ciepłe powietrze. Ma to dobre i złe strony, ważne czy jestes tego świadom i jedziemy dalej.

maq73
29-01-2013, 15:58
Jestem świadom że tych przemian energetycznych trochę jest ale w końcowym efekcie wracamy do promieniowania podczerwonego olbrzymiej masy akumulacyjnej jaką jest 40m3 betonu płyty ogrzewania podłogowego na całej powierzchni domu.

kominiarz
29-01-2013, 21:03
Pełny szyber łobuziaki z linka dali, Piotrze pisz, pisz bom sam ciekaw co z tego wyniknie.

Kominki Piotr Batura
30-01-2013, 03:59
Czyli: buduję bo ...lubię;)

Takie motto pozwala zrobić wszystkie rozwiązania które wymyśliłeś. Bez motta, racjonalnie to robiąc, podłogówka determinuje kominek wodny z buforem.
Reszta to hobby.

Kominirzu. Szyber, czy kierownicę strumienia dymu? ;)

kominiarz
30-01-2013, 10:42
Kominirzu. Szyber, czy kierownicę strumienia dymu? ;)

Kierownicę? Czy króciec spalin z możliwością zamknięcia 100% ?

kominiarz
30-01-2013, 10:55
"w końcowym efekcie wracamy do promieniowania podczerwonego olbrzymiej masy akumulacyjnej jaką jest 40m3 betonu płyty ogrzewania podłogowego na całej powierzchni domu."

Przenoszenie ciepła z bufora na skutek ruchu materii (wody) do podłogówki to konwekcja w czystej postaci, nie promieniowanie podczerwone. Maq73, pomysł masz godny uwagi, powodzenia.

bohusz
30-01-2013, 11:26
Kierownicę? Czy króciec spalin z możliwością zamknięcia 100% ?

Nie analizuje konkretnej sytuacji.
Ale jeżeli "kierownica" to szyber 100% szczelny który zmienia drogę przepływu spalin. Czyli tylko zmienia, a nie zamyka przepływu spalin.
Takie rozwiązania zmiany przepływu spalin (kanały) to rozwiązania stosowane od wielu lat w różnych konfiguracjach i celach.

kominiarz
30-01-2013, 11:52
Nie analizuje konkretnej sytuacji.
Ale jeżeli "kierownica" to szyber 100% szczelny który zmienia drogę przepływu spalin. Czyli tylko zmienia, a nie zamyka przepływu spalin.
Takie rozwiązania zmiany przepływu spalin (kanały) to rozwiązania stosowane od wielu lat w różnych konfiguracjach i celach.

Dzięki, na filmiku nie ma pokazanej ukończonej pracy, wziąłem to za zwieńczenie pieca i wylot spalin, przynajmniej to tak na pierwszy rzut oka wyglądało.

Karlsen
30-01-2013, 12:04
Witam.
No właśnie jak? Dużo na forum pisze się o kominkach ciepłych z masą akumulacyjną, jednak wydaje się że w nowych energooszczędnych domach w których z reguły montuje się podłogówkę w całym domu taki kominek raczej mija się z celem. Stąd moje pytanie do fachowców jak rozsądnie zaprząc taki kominek do współpracy z popularną podłogówką. Myślę że wielu skorzysta z waszych rad, no a ja na pewno :)

Dobrze jest mieć dwa niezależne układy ogrzewania. W sytuacji braku energii masz możliwość podtrzymania temperatury w budynku. Połączenie kominka z ogrzewaniem podłogowym w domu energooszczędnym może powodować przegrzewanie pomieszczeń - zwróć uwagę na moc kominka (czy układu z PW) w odniesieniu do zapotrzebowania na ciepło budynku. Automatyka jest tu niezbędna, a w połączeniu z buforem ciepła problemu nie będzie. Z drugiej strony sytuacja, z jaką borykają się użytkownicy domów wysoko-energooszczędnych i pasywnych - przy temperaturze wewn. 21*C są ubrani w sweterki, ponieważ nie ma "wyczuwalnego" źródła ciepła, podłogówka świetnie radzi sobie przy temp zasilania 23*C. Będąc w "standardowo" ocieplonym domu przy temperaturze wewn. 21*C, czyli gorących grzejnikach jest znacznie przyjemniej.
Jeszcze jedna kwestia przyszła mi do głowy. Jaką max sprawność osiąga kominek z płaszczem wodnym, a jaką palenisko akumulacyjne (pomijając metodologię badania sprawności wkładu kominkowego i pieca)? Wiem, nie należy tego porównywać, więc przyjąć, że połączenie obu funkcji spowoduje obniżenie sprawności obu układów.

maq73
30-01-2013, 15:33
Podłogówka jest komfortowa i bezpieczna dla zdrowia do 28*C a zwykle ustawia się 26-27*C więc tym wyczuwalnym źródłem ciepła jest podłoga a jeśli dodasz do tego dobrze akumulujące ściany to i one będą cieplejsze od powietrza i będą wypromieniowywać ciepło. Zapewniam cie że wielu z tych co zrobili podłogówke tylko na części domu, teraz robiło by ją wszędzie.
Co do przegrzewania kominkiem pomieszczeń to wydaje mi się że unikamy go właśnie przy proponowanym przeze mnie rozwiązaniu. Bezpośrednio do salonu trafia tylko ciepło wypromieniowane przez szybę a całą resztę przejmuje bufor wodny, dodatkowo ponieważ obudowa jest zaizolowana termicznie jeśli zdarzy się tak że bufor nie będzie mógł przyjąć ciepła z masy akumulacyjnej to nic z tego ciepełka nie tracimy ono sobie nadal tam czeka aż będzie potrzebne.
Co do sprawności to mam swoje przemyślenia ale na razie siedzę cicho i liczę że kompetentniejsi w tych kwestiach odemnie się odezwą ;)

romole
30-01-2013, 15:52
Im wyższa temperatura spalania, tym wyższa sprawność.

Jak ktoś obiera ten priorytet, to powinien sobie darować prymitywne płaszczaki...

Karlsen
30-01-2013, 20:30
Podłogówka jest komfortowa i bezpieczna dla zdrowia do 28*C a zwykle ustawia się 26-27*C więc tym wyczuwalnym źródłem ciepła jest podłoga a jeśli dodasz do tego dobrze akumulujące ściany to i one będą cieplejsze od powietrza i będą wypromieniowywać ciepło. Zapewniam cie że wielu z tych co zrobili podłogówke tylko na części domu, teraz robiło by ją wszędzie.
Co do przegrzewania kominkiem pomieszczeń to wydaje mi się że unikamy go właśnie przy proponowanym przeze mnie rozwiązaniu. Bezpośrednio do salonu trafia tylko ciepło wypromieniowane przez szybę a całą resztę przejmuje bufor wodny, dodatkowo ponieważ obudowa jest zaizolowana termicznie jeśli zdarzy się tak że bufor nie będzie mógł przyjąć ciepła z masy akumulacyjnej to nic z tego ciepełka nie tracimy ono sobie nadal tam czeka aż będzie potrzebne.
Co do sprawności to mam swoje przemyślenia ale na razie siedzę cicho i liczę że kompetentniejsi w tych kwestiach odemnie się odezwą ;)

Skąd wiesz, jak "zwykle" ustawia się temp. podłogówki? Co to jest zapotrzebowanie na ciepło poszczególnych pomieszczeń? Po co cytujesz poradniki internetowe? Nie masz własnego doświadczenia, ale chcesz błysnąć wiedzą? Zacznij przemyślenia od rozdzielenia pojęć temperatury zasilania od temperatury podłogi.
Nie musisz też zapewniać mnie, co inni mają w podłodze. Podzieliłem się własnymi spostrzeżeniami i własnym doświadczeniem, a nie opowieściami sąsiadów i poradników ze stron producentów systemów ogrzewania podłogowego.

Im wyższa temperatura spalania, tym wyższa sprawność.

Jak ktoś obiera ten priorytet, to powinien sobie darować prymitywne płaszczaki...
To właśnie teoretyzowanie autora wątku. A później tacy "auto-architekci instalacji", dyletanci twierdzą, że w sypialni mają za gorącą podłogę (temat sąsiedni) i źle się śpi, dlatego są przeciwnikami ogrzewania podłogowego.

maq73
30-01-2013, 23:24
Skąd wiesz, jak "zwykle" ustawia się temp. podłogówki? Co to jest zapotrzebowanie na ciepło poszczególnych pomieszczeń? Po co cytujesz poradniki internetowe? Nie masz własnego doświadczenia, ale chcesz błysnąć wiedzą? Zacznij przemyślenia od rozdzielenia pojęć temperatury zasilania od temperatury podłogi.
Nie musisz też zapewniać mnie, co inni mają w podłodze. Podzieliłem się własnymi spostrzeżeniami i własnym doświadczeniem, a nie opowieściami sąsiadów i poradników ze stron producentów systemów ogrzewania podłogowego.

To właśnie teoretyzowanie autora wątku. A później tacy "auto-architekci instalacji", dyletanci twierdzą, że w sypialni mają za gorącą podłogę (temat sąsiedni) i źle się śpi, dlatego są przeciwnikami ogrzewania podłogowego.

Weź głęboki oddech i się tak nie spinaj. Widzę że kulturalna dyskusja z tobą się nie uda, więc odpowiem ci grzecznie i na tym skończę wymianę zdań z tobą.
Po pierwsze parę podłogówek w swoim życiu już popełniłem i temperatury jakie podałem to temp podłogi a nie zasilania podłogówki i tak rozdzielam te pojęcia.
Po drugie co ma do tematu zapotrzebowanie na ciepło poszczególnych pomieszczeń, jakie poradniki internetowe?! Jakie błyszczenie wiedzą, miałem jakiś pomysł jak wpiąć kominek do systemu ogrzewania, założyłem temat aby to skonsultować z bieglejszymi i bardziej doświadczonymi w tym temacie niż ja i tyle, a ty wpadłeś coś tam mało konkretnie naskrobałeś a jak się z twoimi przebłyskami geniuszu nie zgodziłem to strzeliłeś focha i mnie obrażasz, jeśli takie jest twoje podejście to pomyśl 2 razy i nie pisz wcale.
Po trzecie napisałeś o jakichś użytkownikach podłogówki chodzących w sweterkach a nie napisałeś że chodzi o ciebie, a skoro ci zimno to zwiększ temperaturę i tyle.
W ostatniej części po cytacie romole nie za bardzo umiem się doszukać sensu, ale to pewnie dlatego że jestem auto-architektem dyletantem z za gorącą podłogą w sypialni.

Karlsen
31-01-2013, 07:15
...Po trzecie napisałeś o jakichś użytkownikach podłogówki chodzących w sweterkach a nie napisałeś że chodzi o ciebie, a skoro ci zimno to zwiększ temperaturę i tyle.
W ostatniej części po cytacie romole nie za bardzo umiem się doszukać sensu, ale to pewnie dlatego że jestem auto-architektem dyletantem z za gorącą podłogą w sypialni.
Już się rozluźniłem.
Niemniej jednak, gdybyś czytał forum, a nie snuł fantazje z łatwością odnalazłbyś informacje o użytkownikach pasywniaka w sweterkach (od bardzo pomocnego i wiarygodnego forumowicza). Przyznajesz, że wykonałeś kilka podłogówek, ale od pierwszego postu posługujesz się laickim językiem w dziedzinie projektowania instalacji ogrzewania.
Widzę, że tabuny ludzi próbują Ci pomóc w tym temacie, więc zmykam do innych.
Powodzenia.

Kominki Piotr Batura
31-01-2013, 07:32
maq73

Abstrahując od folkloru tego forum, mam jeszcze wątpliwość, czy Cię dobrze zrozumiałem. Czy oprócz bufora wodnego za ścianą, chcesz tam umieścić również masę kumulacyjną kanałową (lub inną), pędzoną spalinami?

maq73
31-01-2013, 08:21
Dokładnie tak, wszystko w jednym pomieszczeniu technicznym czy kotłowni jak zwał tak zwał.

maq73
31-01-2013, 08:50
Już się rozluźniłem.
Niemniej jednak, gdybyś czytał forum, a nie snuł fantazje z łatwością odnalazłbyś informacje o użytkownikach pasywniaka w sweterkach (od bardzo pomocnego i wiarygodnego forumowicza). Przyznajesz, że wykonałeś kilka podłogówek, ale od pierwszego postu posługujesz się laickim językiem w dziedzinie projektowania instalacji ogrzewania.
Widzę, że tabuny ludzi próbują Ci pomóc w tym temacie, więc zmykam do innych.
Powodzenia.

Nie natknąłem się na takie informacje użytkowników pasywniaków, jak dysponujesz jakimś linkiem to chętnie poczytam.
Podłogówki wykonywałem bo zaszła taka konieczność, wg projektów dostarczonych przez inwestorów, nie zajmuję się projektowaniem instalacji ogrzewania.
Pisałeś też o drugim niezależnym układzie ogrzewania na wypadek braku prądu, też się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku że w domu z WM i tak trzeba zapewnić awaryjne źródło zasilania więc i automatykę ogrzewania można podpiąć do takiego źródła.

Karlsen
31-01-2013, 10:10
Ostatnio o "sweterku" pisał Nydar, w którym temacie nie pamiętam, ale odnajdziesz to w jego postach.
Sam mam podobne odczucie, kiedy naładowanie pieca akumulacyjnego wyłącza mi ogrzewanie parteru. Po około 14h temperatura wraca do pierwotnej, jednak odczucie chłodu jest znacznie większe, aniżeli przy ogrzewaniu podłogowym.
Przyjrzyj się dokładnie sprawności układu, który chcesz wykonać - robiąc takie combo może się okazać niewydolne ani do PW, ani do akumulacji. Dodatkowa kwestia, która mi osobiście by przeszkadzała, to ilość drewna, jaką musisz spalić, aby system działał zadowalająco. Obyś nie szuflował jeden wieczór, aby naładować bufor, a drugi aby zaukumować ciepło w masie (ścianie). Może w twoim przypadku domu parterowego energooszczędnego wystarczy ładowanie obu raz na kilka dni - jest to kwestia policzenia.
Aby nie być gołosłownym - na początku mego palenia ważyłem drewno, aby sprawdzić faktyczną sprawność pieca. Oszczędność na zużyciu gazu porównywałem do zużytego drewna i miałem obraz sprawności układu. W przybliżeniu, ponieważ palę 7-letnią brzozą, a na koniec brykietem, więc mam pewne wątpliwości co do poprawnego przyjęcia kaloryczności mojej suchej brzozy. W przyszłym sezonie będę miał łatwiej, ponieważ grab w końcu dojrzeje (2 lata leżakowania).
Zastanów się, ile będziesz musiał wrzucić drewna do kominka z pw (o sprawności 60%), aby naładować bufor 1500l wody od temperatury 20*C do 30*C. A jak rozwiążesz kwestię podgrzewania cwu? Odzyskać 100% ciepła od spalin też się nie da, musisz zachować minimalną temperaturę na końcu komina w okolicach ... - tutaj szejkowie kominkowi się wypowiedzą.
Jak do tego wszystkiego będziesz chciał napalić dla nastroju (jak to ująłeś w poście nr 4) to może się okazać, że brudna szyba w kominku jest najmniejszym problemem.
Piszę to wszystko dlatego, abyś finalnie cieszył się swoim domem i widokiem ognia w kominku.
Jeszcze raz powodzenia.

maq73
31-01-2013, 11:07
Chyba wkradło się nieporozumienie w naszej dyskusji, ja nie zamierzam stawiać kominka z PW tylko z masą akumulacyjną i nasadą wodną która to pracowała by tylko przy rekreacyjnym paleniu w okresie przejściowym kiedy podłogówka jeszcze nie jest załączona i tym samym zapewniała by tylko ciepło do CWU.
Co do wydajności całego układu to masz rację że może się okazać niewystarczający na pokrycie zapotrzebowania na ciepło zimą. Doszedłem do podobnych wniosków dlatego uzupełnieniem planowanej instalacji będą grzałki elektryczne umieszczone w buforze wodnym i pracujące w tańszej taryfie.
Ponieważ nie wyobrażam sobie że miało by nie być kominka w moim domu, to pozostało mi tylko zastanowić się jak go rozsądnie wykorzystać tak aby spełniał moje oczekiwania. W moim przypadku każda ilość energii jaką przekaże z kominka do bufora to mniejsze rachunki za prąd a jednocześnie nie będę zmuszony do obowiązkowego palenia bo jak nie napalę to w domu będzie zimno.Z moich wyliczeń wynika że około 20 kg dębiny spalonej efektywnie czyli z wysoką temp. spalania wystarcza do zagrzania bufora 1500l do temp. 50*C.Co z kolei pozwala na utrzymanie temp w domu nisko energetycznym od 24-48 godzin czyli jak dla mnie całkim nieźle.
Zastanawiałem się też nad pojemnością i bezwładnością cieplną podłogówki grzejącej całą płytę fundamentową. Normalnie albo raczej najczęściej jest warstwa od 5-10 cm wylewki podłogowej a w moim przypadku to będzie 25cm żelbetu, ogromna masa przekraczająca nawet dwukrotnie masę murów z silki. Sterowalność tego jest praktycznie żadna, klient który ma taką płytę twierdzi że przy mrozach -10*C i wyłączonym ogrzewaniu traci 0,5*C w ciągu doby, ogromna bezwładność.

Karlsen
31-01-2013, 11:50
Pisałeś o nasadzie wodnej - potraktowałem ją jako płaszcz wodny - moja wina.
Moja posadzka (6-7cm grubości) potrzebuje 10h, aby podnieść temperaturę powietrza o 0,5*C (przy temperaturze zasilania 25*C na kotle). Faktycznie, w Twoim przypadku ładowanie takiej płyty może trwać sporo, po wyłączeniu ogrzewania następować będzie jeszcze wzrost temperatury, później odnalezienie punktu czasu, w którym należałoby zacząć ponownie ładować płytę również będzie wymagało popraktykowania w użytkowaniu. Jeżeli dołożysz do tego zmyślną automatykę, która poradzi sobie ze sterowaniem całością, może wyjść interesująco.
Tak się zastanawiam: obliczenia w OZC odnoszą się do najniższej temperatury w danej strefie klimatycznej. W przeważającej części zimy mamy znacznie wyższe temperatury. Naładowanie takiego bufora może wystarczyć wtedy na znacznie dłużej, aniżeli na 48h, ale zawsze bufor 1500l z wodą o temperaturze, jaką zakładasz 50*C to także straty - u Ciebie strata=ogrzewanie kotłowni. Czy nie lepiej zamiast budować tak wieloelementowy układ ogrzewania, pieniądze wydać na grubszy styropian, resztę na "markowy" akumulacyjny kominek, a w podłogę położyć kabelki? Może powalczyć o pasywniaka? Koszty instalacji wod.-kan. powinny być adekwatne do zapotrzebowania budynku.
Hmmm.... - przemyśl temat raz jeszcze zaczynając od rachunku ekonomicznego inwestycji.

maq73
31-01-2013, 17:03
Czy nie lepiej zamiast budować tak wieloelementowy układ ogrzewania, pieniądze wydać na grubszy styropian, resztę na "markowy" akumulacyjny kominek, a w podłogę położyć kabelki? Może powalczyć o pasywniaka? Koszty instalacji wod.-kan. powinny być adekwatne do zapotrzebowania budynku.
Hmmm.... - przemyśl temat raz jeszcze zaczynając od rachunku ekonomicznego inwestycji.

Niby prawda ale jednak nie prawda ;) Powiem ci że bardzo zastanawiałem się właśnie nad taką opcją.
Przeważyły dwie kwestie, pierwsza to uniezależnienie się od nośnika energii co daje mi bufor wodny odpowiednio zaplanowany i wyposażony - ponieważ mam możliwości techniczne planuj taki bufor wykonać we własnym zakresie, wg przepisu Adama.M z wątku o buforze wodnym.
Druga kwestia to właśnie ekonomiczna. W jednym i drugim przypadku stawiam kominek akumulacyjny, więc tu koszt ten sam. Koszt samej instalacji wodnej podłogówki kontra kable grzejne wychodzi 2 razy taniej na korzyść wodnej, tym bardziej że położę ją sobie sam, elektronika i sterowniki koszt praktycznie ten sam. Dodatkowy koszt samego ocieplenia w przypadku mojego domu to 15k, czas zwrotu z tej inwestycji jest liczony w dziesiątkach lat nawet gdy uwzględnić wzrost cen prądu. Poza tym gdy okazało się po obliczeniach że różnicę w stratach ciepła pomiędzy tym co planuję a a pasywniakiem pokryję spalając 20 kilo drewna w miesiącu więcej, czyli jedno lub dwa palenia w kominku miesięcznie więcej. Dodatkowo do bufora mogę podłączyć solary co załatwi mi temat CWU przez parę ciepłych miesięcy w roku.
Tak więc dodatkowy koszt to bufor, nasada wodna i wymiennik powietrze-woda do odebrania ciepła z masy akumulacyjnej - koszty spokojnie można pokryć z tego co musiałbym wydać na dodatkowe ocieplenie i droższą instalację kabli grzejnych. Uniezależnienie się od źródła energii...bezcenne :)

margod
31-01-2013, 20:10
Jedno drobne ale... zapomnij, ze jakakolwiek nasada wodna szybko i sprawnie naladuje Ci bufor.

maq73
31-01-2013, 21:09
Jedno drobne ale... zapomnij, ze jakakolwiek nasada wodna szybko i sprawnie naladuje Ci bufor.

Jestem tego świadom, ale każdy kilowat z nasady to kilowat mniej w rachunku za prąd. :)

Kominki Piotr Batura
31-01-2013, 22:07
Dokładnie tak, wszystko w jednym pomieszczeniu technicznym czy kotłowni jak zwał tak zwał.

W jaki sposób chcesz wykorzystać masę kumulacyjną umieszczoną poza pomieszczeniami mieszkalnymi?

maq73
01-02-2013, 07:05
W jaki sposób chcesz wykorzystać masę kumulacyjną umieszczoną poza pomieszczeniami mieszkalnymi?

Do akumulacji ciepłe za spalin, z kolei do bufora, to ciepło zgromadzone w masie akumulacyjnej będzie przekazywane przez wymiennik powietrze-woda umieszczony w zaizolowanej obudowie razem z masą.

Wojtek_796
01-02-2013, 07:48
Do akumulacji ciepłe za spalin, z kolei do bufora, to ciepło zgromadzone w masie akumulacyjnej będzie przekazywane przez wymiennik powietrze-woda umieszczony w zaizolowanej obudowie razem z masą.

Witam!
To równie dobrze może być ten sam wymiennik, co działa ze spalinami, albo prosty osobny w postaci "drabinki" pod sklepieniem obudowy (nawet w szeregu z głównym). Poza tym jeżeli to ma być "kotłownia" w domu energooszczędnym, to właściwie będzie to pomieszczenie zintegrowane z przestrzenią mieszkalną w sensie, że nie musi w nim panować osobny przeciąg jak w kotłowni klasycznej. Raczej martwił bym się jak to ciepło przechować przez jakiś czas w masie ceramicznej. Chodzi mi o zabezpieczenie przed ucieczką w komin.
Wymiennik może być ten sam, bo można sobie wyobrazić sytuację, że po paleniu w układzie kanałami spalinowymi krąży sobie w obiegu zamkniętym powietrze wyrównując temperatury pomiędzy ścianami masy i wodą w wymienniku. Tan może też odbierać ciepło zewnętrznymi ścianami. To oczywiście w obu przypadkach są małe moce, ale ciepło raczej nie ma skłonności do znikania bez śladu.

A odpowiedź na pytanie zawarte w tytule wątku moim zdaniem jest prosta: za pomocą bufora wodnego. Nie łączyłbym za bardzo kwestii układu przed i za buforem. Nie mają ze sobą chyba za dużego związku. Ciepło to ciepło. Woda nie będzie pamiętała jak się zagrzała.
Tak mi się przynajmniej wydaje.

Pozdrawiam

maq73
01-02-2013, 09:07
Wojtek doskonale mnie zrozumiał, właśnie o taki układ mi chodzi.
A zabezpieczyć się przed ucieczką ciepła przez komin chcę zasuwą kominową albo jeśli będzie to możliwe to szczelnym szybrem zamykanym przez sterownik automatycznie wtedy gdy będzie on odcinał dopływ powietrza do kominka. Układ za buforem jest znany i przetestowany przez wielu forumowiczów, tak że tu nie ma nad czym dyskutować.
Myślałem właśnie o takiej miedzianej drabince lub chłodnicy samochodowej, a ponieważ bufor wodny i obudowa z masą będą obok siebie można nawet pokusić się o obieg grawitacyjny między buforem a wymiennikami w obudowie kominka.
Jak rozpocznę budowę tego mojego cuda to zwrócę się do ciebie Wojtku, jeśli pozwolisz, po radę jakie materiały zastosować do jego budowy, czytałem twoje wpisy w innych wątkach gdzie wypowiadałeś się na ten temat i dzięki temu już jakieś tam rozeznanie mam ale jak to mówią nie zaszkodzi zasięgnąć opinii u źródła.

Wojtek_796
01-02-2013, 09:26
Dzięki za miłe słowa.

No to może, jak już to ma przechodzić do pomieszczenia gospodarczego i wspomniałeś o grawitacji, pomyśl nad grzaniem bufora bezpośrednio, tzn. umieszczeniem go wewnątrz izolowanej obudowy (całkowicie lub częściowo. Może niepotrzebne będą wtedy żadne wymienniki wodne i związane z tym wąskie gardło - niska moc tych urządzeń. "Wodę" się akurat łatwo liczy - można tak dobrać pojemność zbiornika, żeby zagotować się go nie dało. A i może niepotrzebna będzie wtedy ceramiczna masa akumulacyjna. Rzucałem już taką koncepcję, będącą drogą do obniżenia masy pieca poprzez wykorzystanie kilkukrotnie większej pojemności cieplnej wody.
Oczywiście musi być zastosowany wtedy wydajny wymiennik spaliny powietrze (to w obudowie).

maq73
01-02-2013, 09:48
Pozwolisz że przetrawię tą sugestię. Ciekawe, nawet bardzo, tylko ten wymiennik - stal i wydłużona droga spalin?

Wojtek_796
01-02-2013, 10:41
Pozwolisz że przetrawię tą sugestię. Ciekawe, nawet bardzo, tylko ten wymiennik - stal i wydłużona droga spalin?

Z wymiennikiem - dokładnie tak.
Tu byłoby jeszcze kilka rzeczy charakterystycznych.
Trzeba by mieć dolne wejście do komina, aby ciepło zgromadzone w wyższych partiach obudowy nie uciekało na zewnątrz. Zbiornik, dobrze by było, żeby był trochę wyżej - właściwie możliwie wysoko. Trzeba zabezpieczyć sprawę pocenia się powierzchni zbiornika. No i jeszcze to, że musiałby on stanowić właśnie masę akumulacyjną kominka, więc odpadałoby właściwie podgrzewanie wody w nim z innych źródeł.
Zbiornik nie musiałby być duży. Trzeba tylko porównać pojemność cieplną wody z wartością opałową drewna, które chcemy spalić w jednym cyklu, albo raczej ile dałoby się spalić, jak ktoś się uprze. To z kolei wynika z zapotrzebowania domu na ciepło. Nie ma co przesadzać z wielkością zbiornika ze względu na chęć powiększenia powierzchni wymiany ciepła. Tu wiemy z matematyki, że przy zwiększaniu pojemności, względna powierzchnia wymiany (odniesiona do litra wody) będzie maleć (podobna - w sensie matematycznym - bryła o dwukrotnie większej objętości nie ma wcale dwukrotnie większej powierzchni).

maq73
02-02-2013, 12:13
Dzięk Wojtku za pomysł. Trochę nad tym myślałem i zależy mi na możliwości podłączenia do bufora innych źródeł, np prądu czy solarów dlatego bufor o dużej pojemności musi być na zewnątrz ale nie wyklucza to zastosowania mniejszego bufora w obudowie kominka zamiast masy akumulacyjnej. Może się do tego nadać bojler około 200l bo liczę że nie spalę więcej jak 40kg drewna w jednym cyklu palenia.

Kominki Piotr Batura
02-02-2013, 13:04
Do akumulacji ciepłe za spalin, z kolei do bufora, to ciepło zgromadzone w masie akumulacyjnej będzie przekazywane przez wymiennik powietrze-woda umieszczony w zaizolowanej obudowie razem z masą.

Ten wpis, pozwala wreszcie prawidłowo "zrozumieć poetę". Ale skoro wpadłeś w "łapy" Wojtka, nic tu po mnie. Chętnie pokibicuję :cool:

Wojtek_796
03-02-2013, 12:18
Dzięk Wojtku za pomysł. Trochę nad tym myślałem i zależy mi na możliwości podłączenia do bufora innych źródeł, np prądu czy solarów dlatego bufor o dużej pojemności musi być na zewnątrz ale nie wyklucza to zastosowania mniejszego bufora w obudowie kominka zamiast masy akumulacyjnej. Może się do tego nadać bojler około 200l bo liczę że nie spalę więcej jak 40kg drewna w jednym cyklu palenia.

Witam!

Generalnie: za dużo drewna i za mało wody - to tak na oko.
Ja nad taką konstrukcją myślę, o czy dawałem znać wcześniej - jest jednak na którymś tam miejscu. Jeżeli byłbyś poważnie zainteresowany, to można pomyśleć. Oczywiście nie składam na razie żadnych deklaracji, ani niczego nie narzucam - po prostu można nie zwracać na mnie uwagi.
Masa akumulacyjna w postaci zbiornika z wodą byłaby niczym innym, jak tradycyjnym rozwiązaniem pozbawionym elementów, których da się pozbyć. Byłoby to też tanie inwestycyjnie, działało bez prądu i, jak wcześniej szacowałem, pozwalałoby to na około dwukrotne zmniejszenie masy pieca akumulacyjnego (woda ma ponad czterokrotnie większą pojemność cieplną odniesioną do kilograma, ale nie można jej grzać pow. 100 st.). Mam tu cały czas na myśli piec akumulujący całość energii ze spalania, pozwalający na długotrwałą dystrybucję ciepła z niską mocą, czyli coś do domu energooszczędnego.
Taka masa akumulacyjna byłaby wygodna, bo można z niej w każdym momencie skorzystać w sensie wyciągnięcia zgromadzonej energii własciwie w ciągu sekund, przepompowując nośnik do/przez bufor.
Masa może być też autonomicznym akumulatorem pieca - może po prostu grzać przez obudowę, wypromieniowując zgromadzone ciepło. Moim zdaniem takie grzanie w pasywnym wystarczy ze względu na samoczynne wyrównywanie się temperatur we wszystkich otwartych pomieszczeniach.

Pozdrawiam

bohusz
03-02-2013, 12:45
Witam!
Masa może być też autonomicznym akumulatorem pieca - może po prostu grzać przez obudowę, wypromieniowując zgromadzone ciepło. Moim zdaniem takie grzanie w pasywnym wystarczy ze względu na samoczynne wyrównywanie się temperatur we wszystkich otwartych pomieszczeniach.

Pozdrawiam

Czyli co pozostaje...
Rozrysować takowy zbiornik - wodną mase akumulacyjną. Założyć możliwą uniwersalność zastosowań.
Wykonać prototyp i przećwiczyć. Następnie wdrożyć do bezpośrednich konkretnych realizacji.
Wcale nie analizując czy takowe są już gdziekolwiek w ofertach.

Potem standardowa nazwa handlowa i nieodzowny stosowny marketing.

PS
Oczywiściem przed wdrożeniem konkretnym temat nie na forum publiczne, ale to zrozumiałe.

Redakcja
20-09-2014, 15:28
Specjalnie dla Was mamy cykl filmów z budowy domu pasywnego pod Warszawą. Inwestorzy, Marzena i Jarek, którzy starają się do dofinansowanie dla NF15, będą mieli w domu kominek. Czy ten wybór nie przeszkodzi w uzyskaniu szczelnego budynku?

1086

Zobaczcie wszystkie odcinki cyklu: Budowa domu pasywnego krok po kroku. Zapraszamy (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Ftv.muratordom.pl%2 Fcykle-tematyczne%2Fbudowa-domu-pasywnego-krok-po-kroku%2C15%2F)

Czekamy na Wasze pytania na temat domu pasywnego. Odpowiemy filmem z ekspertem. Warto je zadać TUTAJ (http://forum.muratordom.pl/forumdisplay.php?289-Budowa-domu-pasywnego-krok-po-kroku).

Zdun Darek B
24-09-2014, 15:16
Były już rurki z wodą w obudowie komika, teraz czas na większe pojemności np stary hydrofor .....