PDA

Zobacz pełną wersję : Błędy w projekcie gotowym - jak walczyć?



Peteros
18-06-2004, 08:45
Przymierzam się do odbioru domu zrealizowanego wg projektu gotowego "Jelonek-2" z krakowskiego Archetonu (ówczesny koszt: 900 zł). Jakiś czas temu odwiedzili mnie kominiarze, którzy bezwzględnie wymagają wyłazów dachowych do kominów dymnych. Okazuje się, że projektant Jelonka po prostu o nich zapomniał. Problem jest na tyle poważny, że w pionie nad kotłownią jest b. niski ślepy strych, z którego nie da się zrobić wyłazu.
Kontaktowałem się w tej sprawie z Archetonem, który najpierw zapytał o datę z projektu, by ustalić jego wersję (Kraków, 15 X 99), a jej otrzymaniu b. długo zwlekał z odpowiedzią. Nastąpiła ona dopiero po poważnym bombardowaniu mailowym i naprawdę mnie rozczuliła. Cytuję: "W projekcie Jelonek - 2 datowanym na 15 X 99. wystąpił błąd - nie został zaprojektowany wyłaz dachowy. Przepraszamy za niedopatrzenie. Z poważaniem (...)".
Czy ktoś w Was miał podobne doświadczenia? Co mogę zrobić w tej sytuacji?

Kon111
18-06-2004, 09:54
(...)Jakiś czas temu odwiedzili mnie kominiarze, którzy bezwzględnie wymagają wyłazów dachowych do kominów dymnych. Okazuje się, że projektant Jelonka po prostu o nich zapomniał.
Czy ten wyłaz jest naprawdę konieczny wg przepisów, czy to tylko lokalna fanaberia cechu kominiarzy. Dostęp do kanału dymowego rozumiem ale np. z zewnątrz po dachu po stopniach i ławie kominiarskiej.

Szpulka
18-06-2004, 10:08
Z tego co słyszałam stopnie i ława wystarczą u mnie nie ma nic (chwilowo papa na deskowaniu) a kominiarze nie narzekali.
A z projektem to u siebie znalazłam gorszy bubel. W muratorowym D20 nie schodziły się wymiary fundamentów tzn jedna strona była dłuższa od drugiej. Dopiero po przestudiowaniu planów murów znaleźliśmy błąd.

zbyszekP
18-06-2004, 10:14
U mnie też nie ma wyłazów dachowych. Pytałem kominiarza czy mu to potrzebne. Powiedział, że mogłoby się przydać ale on i tak będzie czyscił komin przez wyczystkę na dole. W każdym razie podpisał odbiór instalacji.

Kon111
18-06-2004, 10:24
(...) ale on i tak będzie czyscił komin przez wyczystkę na dole. W każdym razie podpisał odbiór instalacji.
No własnie pozostaje jeszcze wyczystka, tańsza i łatwa do ukrycia.

jajmar
18-06-2004, 10:50
Jest tez jeszcze jedena strona medalu a mianowcie kierownik budowy ktoremu nie wolno wybudowac niczego niezgodnie z przepisami i sztuka budowlana! Od tego jest gosc z uprawnieniami aby pilnowal i wylapytawal takie bledy.

Peteros
18-06-2004, 12:27
Wiem, że kierownik dał d..., ale przede wszystkim chodzi mi o to, że firma która zbija grubą kasę na sprzedawaniu projektów powinna ponosić odpowiedzialność za swoje błędy. Jak napisałem Archeton, po długich nagabywaniach, był mnie lakonicznym "sorry", co odbieram jako "odpier... się głupi palancie! Czego chcesz - zapłaciłeś 900 za projekt i więcej nam na tobie nie zależy".
Chciałbym, żeby poczuli, że nie wszyscy są pokornymi łykaczami kitu. Jeśli są ku temu podstawy prawne, a ze wstępnego rozpoznania wynika, że są, sprawę jestem skłonny skierować nawet do sądu.
Co Wy na to?

inwestor
18-06-2004, 12:52
Peteros tak naprawdę to ty nie kupiłeś projektu budowlanego a firma Archeton nie jest projektantem. To co kupiłeś od Archetonu to prawo do zaadaptowania dokumentacji Jelonka-2 do warunków lokalnych i aktualnych przepisów budowlanych. Projektantem jest osoba która podpisała się na projekcie twojego Jelonka który złorzyłeś do referatu architektóry aby dostać pozwolenie na budowę. Archeton smiało może cię olać . Jedyne co możesz mu zrobić to źle sobie o nim mysleć i niepolecać nikomu jego usług. Powinieneś raczej napuścić projektanta na kominiarza niech sobie wyjaśnią co i jak. Jak sobie pogadaja to niech ci powiedza co zostało ustalone i wtedy bedziesz wiedział czy ten wyłaz to jest ci naprawdę potrzebny. Jeśli tak to wtedy bedziesz mógł zaczac pertraktować ze swoim projektantem. Jesli minęło wiecej niż 3 lata od daty podpisania projektu to rownież projektantowi bedziesz mógł .... no wiesz co.
Pozdrawiam

jajmar
18-06-2004, 12:53
A mam jeszcze jedno pytanie przeciez typowke nalezy adaptowac .......i z tego co wiem cala odpowiedzialnosc spad na osobe ktora adaptuje , chyba wiec nie tego co nalzey chcesz obwinic.....

pitbull
18-06-2004, 13:04
Jak 900 zł nazywasz gruba kasą a budujesz dom wart 90 000 to uwazam ze zle wazysz wartosc tak pieniadza jak i ponoszonej za te pieniadze odpowiedzialnosci.

Wojtek62
18-06-2004, 13:20
peteros,
wina Archetonu jest tu pośrednia, tak jak napisał inwestor - wszelkie pretensje i uwagi składaj do osoby adaptującej ten projekt do Twojej działki.
błędy w projektach zarówno gotowych jak i indywidualnych zdarzają się - kwestia tylko sposobu ich rozwiązywania

Peteros
18-06-2004, 14:11
OK, zdaję sobie sprawę, że mogę im skoczyć, ale nie o to chodzi.
Pojęcie co jest grubą kasą jest względne. Oczywiście, 900 zł w porównaniu kosztami budowy domu to drobnostka. Niektórzy z Was (Pitbull) nie zrozumieli jednak sensu mojej wypowiedzi: nie chodzi o kasę, ale o to, że firma, która wzięła od od ciebie kasę i przypuszczalnie więcej kasy się od ciebie nie spodziewa (większość ludzi kończy swoje przygody budowlane na jednym domu), ma cię głęboko w d.... Zrobili sobie projekt, zmodyfikowali go na parę sposobów (trzy wersje Jelonka) i opieprzają kopie po dziewięć stów (kiedyś, teraz pewnie drożej). Zagadujesz ich kulturalnie, a oni zapadają w głuche milczenie. Zaczynasz tupać nóżkami, a oni mówią ci "sorki, pomyłeczka".

Pytanie konstruktywne:
mam do wyboru: 1) czyszczenie przez wyczystki - mogą być dolne?; 2) Zrobienie ław kominiarskich, prowadzących do feralnego komina - raczej na specjalnych dachówkach?

inwestor
18-06-2004, 14:22
Peteros
Napisz do "kominiarza" - to taki forumowy spec od kominów niech ci doradzi. Moim zdaniem to najlepiej wybrać rozwiazanie najmniej kłopotliwe w uzytkowaniu. Przy czyszczeniu przez dolną wyczystkę będziesz mial mnóstwo sadzy w domu. Ale z drugiej strony nie wiem czy z tej wyczystki można zrezygnować. Jak mominiarz wpuszcza szczotke i kule do komina to ten cały syf spada na dno komina i co wtedy dalej jak brak jest wyczystki na dole :o nie wiem. Czy tego syfu nie należy wybierać ? :o
Pozdrawiam

Wojtek62
18-06-2004, 15:16
peteros,
ja co prawda mam projekt indywidualny ale tez komunikacja na dachu dla kominiarza nie jest uwzględniona - juz na etapie projektowania pytałem się o wyłazy dachowe, stopnie itp, na co architekt powiedział mi, ze tak zaprojektował usytuowania kominów że spoko z drabiny zewnętrznej moze sobie dojść, sprawdzałem u kominiarza - niechętnie ale jest to zgodne z przepisami - wszak nie masz obowiązku wpuszczania kominiarza do domu
sąsiad ma dom zArchipelagu - tez nie ma czegoś takiego jak wyłaz czy ława kominiarska - brak w projekcie
mia też inne problemy a na pismo o błędach dostał odp. że wszystkie projekty są projektami koncepcyjnyi do ostatecznego zaadaptowania.

blp
19-06-2004, 13:25
Witam i oczywiście na poczatek pocieszam! Ja również kupiłam projekt gotowy w Archetonie, i u mnie też były błędy! Ale moje doświadczenia z firmą sa zupełnie inne niż Twoje. Poprostu zadzwoniłam do Krakowa, przedstawiłam problem, chodziło o błędy w instalacji c.o. i poczta otrzymałam nowy projekt. Postawa firmy była jak najbardziej prawidłowa! A jezeli chodzi o wyłaz...... w moim projekcie nie wiem czy był, nie chcialaam szpecić pieknego dachu i od razu zastrzegłam, ze nie robimy wyłazu. Kominiarz sobie poradzi, pozdrawiam i zyczę samych radości z mieszkania w nowym domku. blp

Peteros
19-06-2004, 19:31
Może człowiek z Archetonu miał zły dzień, ale to tylko o nim świadczy.
Ja też liczyłem na to, że komianiarze sobie poradzą, ale kiedy zaprosiłem ich do siebie przy okazji ich wizyty u sąsiada, strasznie kręcili nosami: kominy są tak usytułowane, że trudno dostawić do nich drabiny. Muszę poradzić się jakiegoś znawcy tematu...

Wojtek62
21-06-2004, 09:14
Peteros,
kręcenie nosem nie oznacza, że sobie nie poradzą, nie ma nigdzie napisane szczegółowo jak ma sobie dojść do komina, w zasadzie w domkach dojście do komina jest w 90% możliwe z drabiny