PDA

Zobacz pełną wersję : wycinka drzewa w drodze



Strud
17-02-2013, 21:04
Witam forumowiczów,

Mam prośbę o poradę w walce z gminą o wycinkę drzewa.

Sytuacja wygląda następująco: buduję dom (aktualnie SSO), mam oczywiście prawomocne pozwolenie na budowę wraz z projektem, zagospodarowania terenu jak i decyzją o lokalizacji zjazdu z drogi publicznej. Mam też stosowną opinię inżyniera ruchu, która byłą potrzebna do wydania decyzji o lokalizacji zjazdu.

Mój problem polega na tym, w połowie szerokości drogi gminnej, w miejscu, gdzie mam uzgodniony zjazd, rośnie sobie drzewo (akacja), skutecznie uniemożliwiając wjazd w tym miejscu na działkę
.
Uzyskałem zgodę właścicielską od miasta na usunięcie drzewa i wystąpiłem do wydziału ochrony środowiska o zgodę na wycinkę, ale niestety odmawiają rozpatrzenia mojego wniosku, wymagając dostarczenia prawomocnego pozwolenia na budowę zjazdu.
Sęk w tym, ze nie planuję w najbliższym czasie jego budować - droga jest gruntowa i nie wytyczona, nie mam więc do czego się dobudowywać. Mógłbym co prawda zdobyć samo pozwolenie i z niego nie skorzystać, ale szkoda mi czasu i pieniędzy na projekt i wszystkie uzgodnienia, a dotychczasowy "roboczy" wjazd zrobiony w innym miejscu muszę zlikwidować ze względu na budowę przyłączy mediów.

Z gminy dostałem wezwanie do usunięcia braków we wniosku. Powołując się na art. 83 ust. 4 pkt 6 ustawy o ochronie przyrody (który brzmi "Wniosek o wydanie zezwolenia powinien zawierać: [...] przyczynę i termin zamierzonego usunięcia drzewa lub krzewu") domagają się "przedłożenia decyzji zatwierdzającej projekt budowlany i udzielającej pozwolenia na budowę zjazdu, wraz z jego integralną częścią, tj. projektem budowlanym zjazdu".
Oczywiście we wniosku termin i przyczynę (kolizja z planowanym zjazdem) podałem.

Jak się od takiego stanowiska odwoływać? Pisać skargę do burmistrza? Przy braku wydania jakiejkolwiek decyzji odwołanie do SKO chyba nie obowiązuje? Może w inny sposób sformułować powód wycinki?
Będę wdzięczny za jakiekolwiek uwagi i sugestie.

Pozdrawiam

mikolayi
18-02-2013, 08:35
czy dobrze rozumiem, że stary zjazd musisz zlikwidować, korzystać chcesz z nowego ale bez jego umacniania/budowania, tak ? rozumiem stanowisko gminy, bo oni próbują w ten sposób zapobiegać wycinkom "bo mi pieniek przeszkadza" Mniej czasu, energii i w konsekwencji zapewne i pieniędzy będzie kosztować zrobienie projektu i uzyskanie pozwolenia na budowę zjazdu. Zauważ, że decyzja zarządcy drogi też nie jest bezterminowa i wygasa po określonym czasie a i użytkowanie zjazdu, którego formalnie nie ma też potrafi sprawić problemy. Zwłaszcza finansowe

Strud
18-02-2013, 09:28
Stary zjazd w sensie formalno-prawnym nie istnieje, po prostu w innym miejscu niż docelowe mam w tej chwili wjazd "budowlany", by jakoś na działkę się dostać. Muszę go teraz przenieść w miejsce docelowe, bo ten tymczasowy koliduje mi z budową przyłączy.
Z nowego chce korzystać tak jak pisałeś, na zasadzie wjechania na działkę, bez jego budowy, tak jak mają wszyscy na mojej ulicy.
Rozumiem ew obawy o wycinanie drzew na "widzi mi się", ale mając pozwolenie na budowę (w tym plan zagospodarowania terenu i decyzję o lokalizacji zjazdu) oraz dom w SSO nie ma żadnego ryzyka z ich strony, że drzewo będzie wycięte niepotrzebnie. Domu nie zburzę i nie postawię w innym miejscu, wjazd jest na wprost garażu.
Krótko mówiąc za ok 1-2 miesiące będę w sytuacji, gdzie ze względu na drzewo w drodze nie będę miał dostępu (samochodowego) do własnej działki, mimo posiadania wszystkich papierów.

mikolayi
19-02-2013, 09:49
możesz zatem odwoływać się od otrzymanego wezwania albo zrobić projekt i uzyskać pozwolenie na budowę zjazdu. Sam oceń, co się bardziej "opłaca"