PDA

Zobacz pełną wersję : Beton w ogrodzie a stosunki dobrosąsiedzkie.



Wwiola
26-06-2004, 18:01
Sąsiad wylał mi beton w rogu ogrodu. Malo tego. Wygląda na to, że tym betonem zalane sa jakies resztki z budowy, mniemam, ze pozostalości po deskowaniu ław fundamentowych. Jeszcze 3 tyg. temu bylo ok, a sąsiad był na etapie wykopów pod fundament, dziś przyjeżdzam na działke (nic sie na niej jeszcze nie dzieje, bo zmagam sie dopiero z papierami), sąsiad ma zalane fundamenty, a w rogu mojego przyszłego ogrudu "piękny" wybetonowany placyk , co prawda nie wielki bo gdzieś 1,5 X 2,0 m, a spod niego wystaja jekieś deski. Widac także w tym miejscu, ze bylo demontowane ogrodzenie i chyba betonowóz tedy wjeżdzał do niego na budowe. Ogrodzenie jest jego, moja działka to narazie łąka porośnieta chwastami, ale wqrzyłam sie setnie.
I co teraz mam zrobić ??? Z jednej strony nie chciałabym znajomości rozpoczynać od konfliktów (w końcu bedziemy obok siebie mieszkać pewnie dlugie lata), ale nie zycze sobie takich hec. Poradzćie !!!! Kazac mu to usunąc ?

Singer
26-06-2004, 21:16
Jezeli jest to na Twojej posesji to jak najbardziej mozesz zadac usuniecia. Rowniez w przypadku,kiedy znajduje sie to bezpośrednio w granicy dwu nieruchomosci. W sytuacji kiedy natomiast sasiad wylal sobie resztki betonu na swojej posesji nie posiadasz srodkow jako osoba fizyczna zeby go ruszyc. No chyba jesli zanieczyszcza, utrudnia badz ma nieporzadek ale to juz inne sluzby.

Porozmawiaj po prostu z sasiadem i przedstaw swoj punkt widzenia bez emocji. Spytaj czy jemu nie zalezy na porzadku,ladzie, ladnym zadbanym ogrodzie.

26-06-2004, 21:42
Sąsiad wylał mi beton w rogu ogrodu. Malo tego. Wygląda na to, że tym betonem zalane sa jakies resztki z budowy, mniemam, ze pozostalości po deskowaniu ław fundamentowych. Jeszcze 3 tyg. temu bylo ok, a sąsiad był na etapie wykopów pod fundament, dziś przyjeżdzam na działke (nic sie na niej jeszcze nie dzieje, bo zmagam sie dopiero z papierami), sąsiad ma zalane fundamenty, a w rogu mojego przyszłego ogrudu "piękny" wybetonowany placyk , co prawda nie wielki bo gdzieś 1,5 X 2,0 m, a spod niego wystaja jekieś deski. Widac także w tym miejscu, ze bylo demontowane ogrodzenie i chyba betonowóz tedy wjeżdzał do niego na budowe. Ogrodzenie jest jego, moja działka to narazie łąka porośnieta chwastami, ale wqrzyłam sie setnie.
I co teraz mam zrobić ??? Z jednej strony nie chciałabym znajomości rozpoczynać od konfliktów (w końcu bedziemy obok siebie mieszkać pewnie dlugie lata), ale nie zycze sobie takich hec. Poradzćie !!!! Kazac mu to usunąc ?


no popatrz a miało byc wspólne szmbo??? może to łone
batem go i to zaraz na samym przedzie bo jak pozwolisz to Ci wjedzie do sypialni!!!

GAZOBETON
26-06-2004, 22:25
Sąsiad wylał mi beton w rogu ogrodu. Malo tego. Wygląda na to, że tym betonem zalane sa jakies resztki z budowy, mniemam, ze pozostalości po deskowaniu ław fundamentowych. Jeszcze 3 tyg. temu bylo ok, a sąsiad był na etapie wykopów pod fundament, dziś przyjeżdzam na działke (nic sie na niej jeszcze nie dzieje, bo zmagam sie dopiero z papierami), sąsiad ma zalane fundamenty, a w rogu mojego przyszłego ogrudu "piękny" wybetonowany placyk , co prawda nie wielki bo gdzieś 1,5 X 2,0 m, a spod niego wystaja jekieś deski. Widac także w tym miejscu, ze bylo demontowane ogrodzenie i chyba betonowóz tedy wjeżdzał do niego na budowe. Ogrodzenie jest jego, moja działka to narazie łąka porośnieta chwastami, ale wqrzyłam sie setnie.
I co teraz mam zrobić ??? Z jednej strony nie chciałabym znajomości rozpoczynać od konfliktów (w końcu bedziemy obok siebie mieszkać pewnie dlugie lata), ale nie zycze sobie takich hec. Poradzćie !!!! Kazac mu to usunąc ?

Jesli to beton z betoniarek, to sie zastanów czy ci sie nie przyda potem gruz, z perspektywy wlasnej budowy wiem, ze gruz sie przydaje chociazby mozna wrzucic pod podjazdy, do dołów chłonnych do deszczówki, itp...
Jeśli uznasz, że gruz może Ci się przydać, to powiedz sąsiadowi, że tym razem sprzątnierz to sama, ale żeby więcej już na twoim terenie nie śmiecił.
Jeśli uznasz, że Ci się nie przyda taki gruz (dobrego gruzu nigdy nie za wiele podczas budowy), to zażądaj posprzątania.

Pozdrawiam
Gazobeton

26-06-2004, 22:44
Sąsiad wylał mi beton w rogu ogrodu. Malo tego. Wygląda na to, że tym betonem zalane sa jakies resztki z budowy, mniemam, ze pozostalości po deskowaniu ław fundamentowych. Jeszcze 3 tyg. temu bylo ok, a sąsiad był na etapie wykopów pod fundament, dziś przyjeżdzam na działke (nic sie na niej jeszcze nie dzieje, bo zmagam sie dopiero z papierami), sąsiad ma zalane fundamenty, a w rogu mojego przyszłego ogrudu "piękny" wybetonowany placyk , co prawda nie wielki bo gdzieś 1,5 X 2,0 m, a spod niego wystaja jekieś deski. Widac także w tym miejscu, ze bylo demontowane ogrodzenie i chyba betonowóz tedy wjeżdzał do niego na budowe. Ogrodzenie jest jego, moja działka to narazie łąka porośnieta chwastami, ale wqrzyłam sie setnie.
I co teraz mam zrobić ??? Z jednej strony nie chciałabym znajomości rozpoczynać od konfliktów (w końcu bedziemy obok siebie mieszkać pewnie dlugie lata), ale nie zycze sobie takich hec. Poradzćie !!!! Kazac mu to usunąc ?

Jesli to beton z betoniarek, to sie zastanów czy ci sie nie przyda potem gruz, z perspektywy wlasnej budowy wiem, ze gruz sie przydaje chociazby mozna wrzucic pod podjazdy, do dołów chłonnych do deszczówki, itp...
Jeśli uznasz, że gruz może Ci się przydać, to powiedz sąsiadowi, że tym razem sprzątnierz to sama, ale żeby więcej już na twoim terenie nie śmiecił.
Jeśli uznasz, że Ci się nie przyda taki gruz (dobrego gruzu nigdy nie za wiele podczas budowy), to zażądaj posprzątania.

Pozdrawiam
Gazobeton

qfa chyba sprzedam dom, tez mam z gazobetonu :( już mam pietra 8) :wink:

GAZOBETON
27-06-2004, 00:36
Sąsiad wylał mi beton w rogu ogrodu. Malo tego. Wygląda na to, że tym betonem zalane sa jakies resztki z budowy, mniemam, ze pozostalości po deskowaniu ław fundamentowych. Jeszcze 3 tyg. temu bylo ok, a sąsiad był na etapie wykopów pod fundament, dziś przyjeżdzam na działke (nic sie na niej jeszcze nie dzieje, bo zmagam sie dopiero z papierami), sąsiad ma zalane fundamenty, a w rogu mojego przyszłego ogrudu "piękny" wybetonowany placyk , co prawda nie wielki bo gdzieś 1,5 X 2,0 m, a spod niego wystaja jekieś deski. Widac także w tym miejscu, ze bylo demontowane ogrodzenie i chyba betonowóz tedy wjeżdzał do niego na budowe. Ogrodzenie jest jego, moja działka to narazie łąka porośnieta chwastami, ale wqrzyłam sie setnie.
I co teraz mam zrobić ??? Z jednej strony nie chciałabym znajomości rozpoczynać od konfliktów (w końcu bedziemy obok siebie mieszkać pewnie dlugie lata), ale nie zycze sobie takich hec. Poradzćie !!!! Kazac mu to usunąc ?

Jesli to beton z betoniarek, to sie zastanów czy ci sie nie przyda potem gruz, z perspektywy wlasnej budowy wiem, ze gruz sie przydaje chociazby mozna wrzucic pod podjazdy, do dołów chłonnych do deszczówki, itp...
Jeśli uznasz, że gruz może Ci się przydać, to powiedz sąsiadowi, że tym razem sprzątnierz to sama, ale żeby więcej już na twoim terenie nie śmiecił.
Jeśli uznasz, że Ci się nie przyda taki gruz (dobrego gruzu nigdy nie za wiele podczas budowy), to zażądaj posprzątania.

Pozdrawiam
Gazobeton

qfa chyba sprzedam dom, tez mam z gazobetonu :( już mam pietra 8) :wink:

Ja akurat mam z maksa, a ogólnie to chodziło mi o to, by sąsiada delikatnie opier***ić, a gruz wykrzystać. Przyda się na pewno, chyba że masz kasy jak lodu...

Pozdrawiam,
skruszony GAZOBETON

Lucky Strike
27-06-2004, 18:56
Powiedz sąsiadowi grzecznie, że tym razem darujesz go zdrowiem, bo przyjmujesz że się pomylił.
Następnym razem może sobie kopać grób.
Termin usunięcia śmieci 5 minut.

Nie ma co liczyć na dobre układy z takim osobnikiem.
On Cię teraz sprawdza.
Pozwolisz na takie chamstwo, to w przyszłości posunie się do gorszego.
Delikatność będzie Ci poczytana za słabość.

kgadzina
28-06-2004, 10:13
Ja proponuję zeby go STANOWCZO zapytać DLACZEGO coś takiego zrobił na nie swojej działce. I w zaleznosci od tego jak zareaguje traktowac go dalej w sposób odpowiedni do reakcji.

inwestor
28-06-2004, 10:33
Sprawa może nie być taka prosta. Wygląda to tak. Jak po zalaniu fundamentów coś zostanie w betoniarce albo w pompie (w pompie zawsze zostaje) to kierowca musi gdzieś to zwalić bo zabetonuje sobie betoniarę albo pompę. Szuka gdzieś w pobliżu budowy takiego miejsca na zrobienie "kupki".
Więc proponuję ustalić z której betoniarni sąsiad brał beton i do nich raczej składać reklamacje niż do sąsiada. Sąsiad to może być w tym przypadku tylko winny tego że nie dopilnował gdzie kierowca zwala resztki betonu. Betoniarnia albo ma swoje betoniarki i pompy albo wynajmuje od innych firm. Przez betoniarnie mozna ustalić który to był kierowca. Niestety tak to nieciekawie wyglada. A sasiad może sie przydać w roli świadka gdyby sprawa oparła sie opolicję, gdyby betoniarnia lub kierowca nie chcieli posprzatac po sobie.
Pozdrawiam

izat
28-06-2004, 13:18
inwestor,
sądzisz, że facet z betoniarni robił coś, tzn wylewał beton na fundamenty bez wiedzy inwestora?
chyba był tam ktoś odpowiedzialny za całą akcję
kiedy u mnie zostało trochę betonu, zapytano mnie gdzie mogą to wylać i zrobiono zgodnie ze wskazówkami

no chyba, że nikt się tam nie orientował jak biegną granice działek i stało sie to przez przypadek, w co wątpię

jesli chodzi o jeżdżenie ciężkich wozów, np. betoniary, to po mojej też jeździły kiedy u mnie się nic nie działo i nie robiłam z tego problemu

pozdrawiam

Rafał Storm
28-06-2004, 18:07
Szuka miejsca na zrobienie takiej kupki :lol: :lol: :lol: , a to dobre.
Tak niestety wygląda większość budów w naszym kraju, na szczęście to się jednak zmienia. Wszędzie masa śmieci, każdy potyka się o co tylko się da a nikt nie sprzątnie. Swoją drogą ciekawe czy ktoś policzył ile czasu traci inwestor na pilnowanie porządku na budowie (stanowczo za dużo). Zabieraj się za tego pacjenta jak najszybciej, potem może być tylko gorzej. I nie pozwól sobie wmówić że jakiś kierowca czy pracownik zrobił to bez jego zgody. On za to odpowiada. On i tylko on.

Ciekawe kiedy ludzie nauczą się że papierek po lodzie czy cukierku poinien być wrzucany do do kosza a nie na ulicę.

Rafał Storm
28-06-2004, 18:09
Szuka miejsca na zrobienie takiej kupki :lol: :lol: :lol: , a to dobre.
Tak niestety wygląda większość budów w naszym kraju, na szczęście to się jednak zmienia. Wszędzie masa śmieci, każdy potyka się o co tylko się da a nikt nie sprzątnie. Swoją drogą ciekawe czy ktoś policzył ile czasu traci inwestor na pilnowanie porządku na budowie (stanowczo za dużo). Zabieraj się za tego pacjenta jak najszybciej, potem może być tylko gorzej. I nie pozwól sobie wmówić że jakiś kierowca czy pracownik zrobił to bez jego zgody. On za to odpowiada. On i tylko on.

Ciekawe kiedy ludzie nauczą się że papierek po lodzie czy cukierku poinien być wrzucany do do kosza a nie na ulicę.

Wowka
28-06-2004, 19:19
W sprawie "kupki" :wink:

Gdy wylewno beton u mnie to operator gruszki poprosił o podstawienie taczki. Do taczki właśnie została zrzucona "technologiczna" resztka betonu a ja ten beton za pomocą wiadra i liny przetransportowałem na strop gdzie było jego miejsce.
Gdyby zaś tam już nie mógł się zmieśić to równie dobrze mógłbym go wykorzystać do np. utwardzenia podjazdu, na podmurówkę ogrodzenia itd. Zastosowań może być wiele....

jędrzej
28-06-2004, 19:37
Delikatnie jak z dzieckiem (w końcu wylewał na jakieś nieużytki i nie on tylko kierowca), ale stanowczo - zapytaj czy przewiduje zabranie tego prezentu?

A zgodnie z prawem, żeby było śmieszniej, śmieci znajdujące się na twojej działce należą do Ciebie i ty masz obowiązek ich usunięcia, nawet jeśli ktoś Ci je podrzucił (przed sądem musiałabyś to udowodnić). :D :evil:

neuron
04-12-2004, 08:23
Moze tak:
1. Z ktorej betoniarni bierze pan beton? Po ile i czy jest zadowolony?
2. Do betoniarni kto wozil beton do p. Jozka z X?
3. Wtedy gdy juz bedziesz wiedziec wszystko i moxe nawet dostaniesz komorke do kierowcy
4. Zazadaj swego, a jesli beda burczec to dopiero wtedy ich policja, a sasiada w roli swiadka
5. Ostatecznie to kierowca przelozyl wajche, a jesli zostal wprowadzony w blad przez sasiada to tez sie wyjasni.