PDA

Zobacz pełną wersję : No to jadziem...



GupiRomek
26-04-2013, 23:05
Cześć.

Jestem tu nowy i nic nie wiem.Wlazłem tak sobie przypadkiem na forum i od strzała trafiłem na wpisy kolegi Netbeta i jego szacownej małżonki.Przy kilku kromkach chleba ze smalcem przewertowałem kilkanaście stron i, jak to mówią,szczęka mi opadła:jawdrop:.Podpierałem kilka razy,nic nie pomogło.Ci ludzie to rewelka.Na którejś tam z kolei stronie kolega Netbet uświadomił mi straszliwą prawdę.Podał listę użytecznych do budowy domu narzędzi.Patrzę na to,czytam raz,drugi,sześćset pindziesiąty ósmy i uświadamiam sobie,że większość tych rupieci mam szczęście posiadać.No więc myślę,kurde,skoro mam te graty to dlaczego nie spróbować zbudować domu?!!A co to ja gorszy? No i poszło.Zwołaliśmy z żoną moją Sylwią domową konferencję i we dwójkę( Herman - nasz psiak - nie brał udziału w dyskusji bo zżerał kość) zabraliśmy się do planowania.Wnioski z debaty:trzeba wybrać to i tamto,policzyć kupę rzeczy,obejrzeć co się da a czego się nie da to nie szkodzi,ale najważniejsze czytać,czytać,czytać klasyków a w szczególności kolegę Netbeta.Czyli ja - GupiRomek i moja kobieta-Sylwia - będziemy niuchać w temacie aby móc ulepić chałupę! :cool:

adam_mk
26-04-2013, 23:49
No, trochę już wiesz!
Wiesz, ze nic nie wiesz a to znacznie więcej od mniemań!
:lol:
Wybrałeś, jak myślę, dobrą drogę do budowy domu.
Czytaj, myśl i nie wierz ślepo we wszystko, co napisane!
Znalezione rozwiązania staraj się zweryfikować w kilku innych miejscach/ wątkach.
Sieć i to forum są dość duże.

Adam M.

animuss
27-04-2013, 08:59
Sieć i to forum są dość duże..

I nie daj się złapać w sieć.

GupiRomek
27-04-2013, 14:28
Fajnie,że ludzkość dodała słowa otuchy.Dziękuję.
W toku dalszych badań odkryłem,że budowa domu wymaga sporych środków finansowych.Rozbiliśmy z żoną świnię i po przeliczeniu drobnych wyszła nam paskudna suma 773 zł i 35 groszy.Jakby nie patrzył to trochę nam brakuje.Choć z drugiej strony gdybyśmy mieli 0 zł i 0 groszy sytuacja przedstawiałaby się gorzej.Coś się wymyśli i nie ma co sobie zawracać głowy duperelami.W końcu z Krakowem też nie kombinowali przez parę miesięcy tylko dłużej.Jakiś sens życiu trzeba nadać a nie tylko pierdzieć w fotel przed kompem.Ustaliliśmy priorytety i wyszło nam,że mały własny domek to coś znacznie lepszego niż małe cudze mieszkanie z debilami z lewej,prawej i z góry.Oczywiście nie zamierzam detonować we własnej chacie granatów czy strzelać z katiuszy,lecz jakaś swoboda działania lub brak tej swobody u sąsiadów zza ścian byłaby pod koniec trzeciego dziesięciolecia życia raczej wskazana.Przejrzeliśmy jakieś pół miliona projektów,jedne lepsze,drugie gorsze,stanęło ogólnie na tym,że domek będzie mały,ok. 80 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej.Parterowy z takim poddaszem,które od bidy można by było przerobić na jakiś mały pokój na wypadek gdybym był zmuszony uciekać przed patelnią Sylwii.Na razie obstajemy przy projekcie SEZAM.Parę szczegółów się zmieni: wywalimy kominek,dechy ze ścian i takie tam.Jeden komin więc wystarczy choć to pewnie i tak za dużo dla zdrowia zważywszy na fakt jak napierdolił się z kominami kolega Netbet.Ale dobra,niech będzie bo inaczej dupy w zimę mogłyby się pokryć szronem.Wspomniany przeze mnie mistrz raczył wspomnieć o różnych elementach domu,które to nazwał "gównami".Długo szukałem listy owych "gówien" i w końcu doszedłem do wniosku,że miał na myśli części składowe domu szczególnie nieprzyjemne do wykonania.Też mam takie "gówno" w planach.Dla mnie to będzie strop,który w projekcie określany jest jako gęstożebrowy.Nie chcę go bo ubzdurałem sobie,że to kupa roboty.Znalazłem coś co się nazywa lub może nazywać stropem panelowym.Oczekuję na litościwą duszę,która mogłaby mi wyjaśnić czy można sobie rzucić taki strop na chatę zamiast gęstożebrowego z tymi dziwacznymi kamieniami i masą żelastwa i czy przyniesie to jakieś wymierne oszczędności?

adam_mk
27-04-2013, 17:32
Jak dla mnie - zacząłeś dobrze, bo od zrewidowania skarbonki.
Potem, niestety, polazłeś w maliny, jak prawie wszyscy...
Projekt, projekt, projekt.... przeróbki, poprawki dopasowania do chciejstw...
Już strop stawiasz....

Jak chcesz mieć dom DOBRY i do tego TANI w utrzymaniu oraz TANI w budowie to doradzałbym ponowny głęboki namysł...
Działkę już masz?
Bo jak masz - to jest GORZEJ!!!
Będziesz musiał się do niej dopasować...
Jak nie masz - to możesz wyszukać taką, która TOBIE jest potrzebna, aby ten dom na niej zbudować.

Załóżmy, że masz już ten dom w stanie, w którym go widać... sso na ten przykład...
JAK masz zamiar go zasilać?
CZYM?
ZA ILE?
Bo on potrzebuje tyle, ile potrzebuje i nie uciekniesz od tego wydatku, albo wbijesz się w futra i swetry od września do kwietnia...
Warto by było tak go zrobić, aby potrzebował mało a dodatkowo - prawie wszystko, czego potrzebuje SAM sobie robił z tego co ma wokół.

Ty z hrabiów jakichś jesteś?
:lol:
Wtedy wyjścia nie masz...
Pałac potrzebny... bywanie i przyjmowanie towarzystwa... bale (sala balowa) kuligi...
Bo jak Ci bliżej do włościaństwa, to... kupując tylko działkę MOŻESZ automatycznie nabyć prawie wszystko, co do postawienia domu na niej jest potrzebne.
Niestety wymaga to tego, aby WIDZIEĆ to, na co się PATRZY.

Czasem zupełnie ohydny kawał ugoru jest dokładnie tym szczęściem, które pozwala na realizację wspaniałych zamierzeń.
Bardzo istotne jest ustawienie domu do stron świata.
Wściekle ważne - na czym się go stawia, i tu piaski są najlepsze a bagno najgorsze, przy czym...
Bagno daje ocean ciepła niskotemperaturowego - gratis a piachy - prawie nic.
Planujesz hypokaustum?
Bo warto...
Wsparcie solarne?
Co z ogrzewaniem? Gałka na ścianie, dom kabelkiem do elektrowni podpięty i płacenie faktur, co wzrosnąć mają (jak piszą, straszą i przewidują) o około 60%? A jak wichurka kabelek zerwie - to z płaczem do mamy?

Dobry dom zaczyna budować się od przyjęcia założeń - JAK I ZA ILE MA DZIAŁAĆ.
Potem rysujesz serce domu, które go przy życiu utrzymuje... kotłownię, siłownię czy pomieszczenie techniczne - jakbyś nie nazwał...
TAM MUSI SIĘ ZMIEŚCIĆ WSZYSTKO, CO POTRZEBNE!!!
POTEM dorysowujesz dookoła czy z boku te salony, sypialnie, kuchnie czy wychodek...
I jak już masz taki szkic - leziesz do jakiego architekta.
I TAK do niego poleziesz z "wybranym cud projektem" dla zrobienia adaptacji, bo bez tego ani rusz!
Za niewielką dopłatą masz projekt indywidualny, ale dopracowany i w pełni realizowalny zamiast "składaka", w którym kierbud siwizny będzie dostawał, aby jako tako posklejać to co dostał jako PROJEKT.

I coś jeszcze...
Najdoskonalszym domem od wielu wieków, co udowodniły całe pokolenia, jest ZIEMIANKA.
Ma też wady, bo z oknami w niej trochę problem, ale... RESZTA JEST BEZ ZARZUTU i działa IDEALNIE.
Potraktuj tę uwagę jako eksperyment myślowy a nie jako próbę wmulenia Ci domu za posiadaną w tej chwili sumę!
(Choć akurat by starczyła!)
:lol:

Adam M.

twaro
27-04-2013, 17:37
Straszliwe gupoty wypisujecie.

Pomimo pełnego szacunku do ciebie Adam.

adam_mk
27-04-2013, 18:32
Brakuje mi tu dalszej części wypowiedzi...
"Straszliwe gupoty wypisujecie."
- BO?

Zasugeruj lepsze podejście niż gruntowny namysł - jak ma działać i GDZIE w 80m2 zmieścić kumatą kotłownię...
Chyba, ze kociołek elektryczny i gała na ścianie + fakturki...

Szalenie jestem ciekawy TWOJEGO podejścia do takiego problemu.

Adam M.

nydar
27-04-2013, 19:55
Zasugerował bym kominek z płaszczem wodnym,ale taki ,,nienormalny" trochę.Bo to w latach kryzysowych do lasu nazbierać można a w dostatku kupić,póki co bardzo tania energia cieplna.Nienormalny dlatego,że od strony salonu szyba w ścianie a cały bajzel w pomieszczeniu gospodarczym.Bałaganu w domu nie będzie a w pomieszczeniu gospodarczym wystarczą dodatkowe drzwi coby drewna po salonach nie nosić.Jeżeli do tego damy sporo izolacji to i raz na trzy dni wystarczy napalić mając jakiś zasobnik na gromadzenie ciepła.Póki co,tyle na temat ,,kotłowni".

adam_mk
27-04-2013, 21:07
Fajne, ale...
Zmieść to w 80m2 domu...

O przemyśleniu takiego problemu tu piszę!

Adam M.

animuss
27-04-2013, 21:17
Straszliwe gupoty Adam.
A ja się do stylu wypowiedzi przyzwyczaiłem ,jest to z pozoru chaotyczne ale to co napisał Adam z typowym dla niego humorem,
zawiera pewnego rodzaju instrukcję .
Mając pieniądze , ogranicza nas wyobraźnia i na odwrót ,ale mając już działkę ograniczeń jest już więcej itd .......

Zanim się wyda choć 1 złotówkę trzeba wiedzieć na co ,a mało nadzianego inwestora nie stać na błędy .Jeżeli się nie wie to będzie bolało i skończy się jak w starym porzekadle pierwszy dom dla teściowej drugi....itd ,albo drugiej szansy nie będzie.
GupiRomek chce sam budować dom i to będzie mały domek ok. 80 metrów, czyli Bill Gates nie jest jego tatą ,ale przy takich założeniach jest to coraz bardziej prawdopodobne że osiągnie zamierzony cel .

nydar
27-04-2013, 21:28
Fajne, ale...
Zmieść to w 80m2 domu...

O przemyśleniu takiego problemu tu piszę!

Adam M.

Tak.Pomiszczenienie gospodarcze - kotłownia musi być .Daj mi 8m2 a wstawie tam kominek,bufor,pralkę i jeszcze teściowa się zmieści ,nie wspominając o suszarce do ciuchów.Na 80m2 domek to i 1000-800L buforek starczy na kilka dni bez palenia.Dłuższe nóżki buforka i nad kominkiem wlezie.A wszystko na grawitacji bez pompek-srompek.

adam_mk
27-04-2013, 22:01
No tak, ale Ty czujesz tego bluesa od dawna...
:lol:
ON ma zacząć to kumać, albo wtopi, a nie ma z czego czerpać...

Adam M.

nydar
27-04-2013, 22:24
Wolę szanty,ale to kwestia estetyki .Przy budowie zasady są obrzydliwie proste.Szczelność-izolacja-zyski z gruntu,słońca,ścieków bytowych-wentylacja wyporowa, odzysk z ciepła wentylacyjnego.Taki domek to mocą czajnika można ogrzać.

GupiRomek
27-04-2013, 22:25
Dziękuję za odzew.Jak już na temat to powiem,że to budujące.:D
Kolega Adam z ziemianką nieco przesadził.Dzisiejsze koszty ziemianek i to wcale nie tych ekskluzywnych znacznie przekraczają sumę jaką dysponujemy. Dziadek mi opowiadał,że w czasie wojny za siedemset dzisiejszych złotych to mógłbym może i zbudować przyzwoitą ziemiankę,ale standard życia w niej dyktowałyby przeważnie wszy.:yes: No,ale koniec żartów.Działka jest.Mamusina.Plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza zbudowanie domku spory kawałek za mamusiną chatką,dalej jak linia innych domostw.(Teren wiejski) Działka jest duża tak więc po zbudowaniu domu można jeszcze nakupić sobie Jelczów i dla jaj pojeździć po posesji.Miejsca dosyć.Pod wodę można się podłączyć przy mamusi,nie ma problemu również z prądem choć to także na nasz rachunek,więc kopanie rowów nie będzie stanowić Bozia wie czego.Z sondy wynika,że dom możemy sobie ustawić jak chcemy.I tu ukłon w stronę słońca.Rzuci się solary na dach,które jeśli będą miały ochotę to dogadają się z centralnym ogrzewaniem (czyli z piecem na miał) co do kolejności zadań bojowych.Dlaczego na miał? Ano dlatego bo taki piec posiadają teściowie i wielce sobie chwalą.Nie pisałbym o tym zachwycie gdybym sam tego nie sprawdził wielokrotnie w sezonie zimowym.Przed wielu,wielu laty miałem nieprzyjemność palić węglem.Urwanie dupy bo nie było to ogrzewanie wymuszone,szła kupa węgla i trzeba było latać na okrągło dokładać.Z ciekawości zmierzyłem się przez pewien okres z piecem teściów i jest ok.W zimę poszło im mało miału a zima była straszna tego roku:mad:, dokładka raz na dwa dni,syfu nie ma za wiele,kotłownia malutka, w całkiem niezłym stanie po pięciu latach funkcjonowania.Wchodzę w to,mówię do nich bo przynajmniej wiedzą co i jak i pomogą życzliwym zrzędzeniem:yes: Pomieszczenie na miał jest już do dyspozycji.Da się palić również drewnem.Na inne patenty nie mamy szmalu,ale dzięki za rady,przynajmniej poczytałem co i jak i wiem nieco więcej.Jak wyłączą prąd to mam takiego rupiecia,który się tym zajmie.Latem solary wezmą się za ciepłą wodę a ja walnę sobie piwko8-).
Z salonów,kuligów i balów z bólem serca zrezygnowaliśmy,wizja była kusząca,nie powiem,ale my prości ludzie jesteśmy i zadowolimy się drzewem w ogródku.
No,ale co z tym cholernym stropem??? Proszę o wsparcie Szanownych Wiedzących.Coś mi się wydaje,że przy takim panelowym stropie odpada mi tynkowanie i da się to zapaćkać zwykłą masą szpachlową.Czyżby to była bzdura? :eek:

nydar
27-04-2013, 23:04
Piec teściów zadecydował.A mogło być prawie za darmo.Szkoda

GupiRomek
27-04-2013, 23:48
Piec teściów zadecydował.A mogło być prawie za darmo.Szkoda
Być może zbyt pobieżnie zerknąłem na ten patent.Coś jednak mi mówi,że nie wygląda tak całkiem cacy.Poza tym nie chcę raczej widzieć w pokoju żadnego kominka,żadnego płomienia bo mi się to źle kojarzy.Mam słabość do drewna i chyba z trudem przeżyłbym wrzucanie takiej, dajmy na to, buczyny do ognia.:lol:
Jak już wspomniałem wywalam ten drugi komin aby uprościć budowę domu,nieco na niej zaoszczędzić.Pozostanę przy tym na razie zachowując jednak w pamięci radę kolegi bo wszystko może się zdarzyć...

adam_mk
28-04-2013, 00:03
Czyli problemy rozwiązane, decyzje podjęte - to tylko realizować!

Adam M.

netbet
28-04-2013, 07:19
...Rozbiliśmy z żoną świnię i po przeliczeniu drobnych wyszła nam paskudna suma 773 zł i 35 groszy.Jakby nie patrzył to trochę nam brakuje.Choć z drugiej strony gdybyśmy mieli 0 zł i 0 groszy sytuacja przedstawiałaby się gorzej.Coś się wymyśli i nie ma co sobie zawracać głowy duperelami.W końcu z Krakowem też nie kombinowali przez parę miesięcy tylko dłużej.Jakiś sens życiu trzeba nadać a nie tylko pierdzieć w fotel przed kompem.Ustaliliśmy priorytety i wyszło nam,że mały własny domek to coś znacznie lepszego niż małe cudze mieszkanie z debilami z lewej,prawej i z góry....

skoro świnia rozbita i cos tam jest, to można zaczynać! resztę ... sie dozbiera:D:D

wywołany do odpowiedzi wpadłem się przywitać...zacząłem czytać... i ... pogratulować podejścia do tematu... tak trzymać!:yes:

pozdro
NETbet

p.s.

alesz się to fajnie czytało... oj...oj... myslę że będę miał co czytać..oj...oj... lubie takie teksty...

pomijam wywody "podpowiadaczy" ... bo na tym etapie możesz je olać... nic ci nie pomogą ... to TY wiesz jaki chcesz mieć DOM, TY wiesz co ma w nim być, to TY przewertowałeś milion projektów i znalazłeś ten co TOBIE pasuje.
instalacje, ogrzewanie.... zawsze można dopasować "pod siebie"
dom energooszczędny - adam_mk - widziałeś zasobność świni? oszczędź nas...ziemianka? daj spokój....
kotłownia... bez jaj... na 6-8 m2 można spokojnie "postawić" kotłownie na paliwo stałe ze wszystkimi dostępnymi bajerami.

netbet
28-04-2013, 07:45
Też mam takie "gówno" w planach.Dla mnie to będzie strop,który w projekcie określany jest jako gęstożebrowy.Nie chcę go bo ubzdurałem sobie,że to kupa roboty.Znalazłem coś co się nazywa lub może nazywać stropem panelowym.Oczekuję na litościwą duszę,która mogłaby mi wyjaśnić czy można sobie rzucić taki strop na chatę zamiast gęstożebrowego z tymi dziwacznymi kamieniami i masą żelastwa i czy przyniesie to jakieś wymierne oszczędności?
...strop panelowy? po co ci on? nie wiem ile on kosztuje i pomijam to, ale zaangażowanie sprzętu jest znaczne i na pewno nie tanie
SEZAM .... jeżeli to ten sam na który trafiłem - to zastanawiałbym się nad mozliwością wywalenia stropu ( nie jestem konstruktorem )
po co ci strop betonowy w parterówce gdzie poddasze będzie miało - strzelam - jakieś 2 m wysokości w kalenicy ? co na takim poddaszu zrobisz?

GupiRomek
28-04-2013, 12:37
...strop panelowy? po co ci on? nie wiem ile on kosztuje i pomijam to, ale zaangażowanie sprzętu jest znaczne i na pewno nie tanie
SEZAM .... jeżeli to ten sam na który trafiłem - to zastanawiałbym się nad mozliwością wywalenia stropu ( nie jestem konstruktorem )
po co ci strop betonowy w parterówce gdzie poddasze będzie miało - strzelam - jakieś 2 m wysokości w kalenicy ? co na takim poddaszu zrobisz?

Siemka.Gratuluję chaty.Fajnie,że dodałeś kopa rozruchowego w pierwszym poście:D A co do stropu to zabiłeś mi niemałego ćwieka:confused: podczas prac w łepetynie wyszedłem z założenia,że chata powinna posiadać strop.Przynajmniej większość projektów zawiera taki wynalazek.Nawet w parterówkach.Nie potrafię sobie wyobrazić braku stropu betonowego.Nie widzę tego.Miałoby to być otwarte w każdym pomieszczeniu aż do dachu czy jakieś podwieszane sufity na legarach z drewna?Fakt,że mogłoby to uprościć pracę bo konstrukcję strzelić to pikuś.Aaaaaaa... piszę te słowa i jednocześnie rozmawiam z żoną a ona mi gada,że pachnie tu genialnym pomysłem:D napisz proszę co dokładnie miałeś na myśli?Wysokość na poddaszu powinna wynosić nieco więcej i jak już się uprzemy to jakąś cywilizowaną,środkowoeuropejską pakamerę tam zrobimy,na graty,śmieci i takie tam,jak nam naturalnie więźba pozwoli.Ale nie musi być.U mamusi są dwie takie rupieciarnie.Przecież.No i co ważniejsze zyskaliśmy dodatkowe środki na budowę.8) Rzucamy pety. Daje to w swobodnym przeliczeniu dwanaście koła papierów na rok! Nim uporamy się z papierkową robotą a kroki zostały już podjęte... to pancerna świnia (bo taka tylko wchodzi w grę na początku walki z nałogiem) nażre się w stopniu pozwalającym na zasponsorowanie jednego z etapów budowy.A przynajmniej części jak kto woli...

adam_mk
28-04-2013, 12:38
Nie doczytałeś, jak zazwyczaj wielu budujących...
Zrobienie domu pracującego tak jak ziemianka to wielka sztuka.
Wcale nie sugerowałem, aby ziemiankę budował, ale aby się zastanowił CO ONA UMIE i jak to w tym planowanym domu zrobić!
Może i Tobie taka chwila zastanowienia by się przydała?

Adam M.

klaudiusz_x
28-04-2013, 16:23
Zrób sobie domek ze słomy. Skoro mieszkasz na wsi, materiał kupisz za max 3 stówki od tony. Obciepiesz gliną z piaskiem według metody prób i błędów i gotowe.
Duże koszty to: plan, drewno na konstrukcję, elektryka, dach.
Po co kombinować?
Można kupić gotowe projekty. Musisz się tylko zorientować czy takie cudo przejdzie w starostwie.

GupiRomek
28-04-2013, 17:04
Zrób sobie domek ze słomy. Skoro mieszkasz na wsi, materiał kupisz za max 3 stówki od tony. Obciepiesz gliną z piaskiem według metody prób i błędów i gotowe.
Duże koszty to: plan, drewno na konstrukcję, elektryka, dach.
Po co kombinować?
Można kupić gotowe projekty. Musisz się tylko zorientować czy takie cudo przejdzie w starostwie.

Hahaha interesująca propozycja haha,ale my zostajemy przy tym Sezamie.http://plandomu.pl/projekt4971-sezam_,elewacje.html Teraz mieszkamy na 54 m2 a i tak jakoś idzie.Wczoraj na przykład zgubiłem się w łazience(4 m2), więc jak zbudujemy takiego osiemdziesięciometrowego kolosa to będę miał zwiedzania na dwa lata:D

adam_mk
28-04-2013, 17:30
Do wykonania jako glinobite, adobe, cordwood, glino-słomo-bela albo nawet plecionka czy chrustoglina.
Z pewnym trudem z BK, ceramiki, silki, bala czy żelbetonu.
Cegła pełna i kamień polny też do rozważenia...

Coś se wybierzesz.
Jak czytam to tytanem pracy nie jesteś a i orientacja w terenie nie jest Twoją mocną stroną.
To co mówić o orientacji w technikach budowania?
Chyba lepiej...
Popytaj za ile i z czego Ci to najtaniej postawią...
Coś se wybiorą..

Adam M.

mura
28-04-2013, 18:01
my zostajemy przy tym Sezamie.http://plandomu.pl/projekt4971-sezam_,elewacje.html Teraz mieszkamy na 54 m2 a i tak jakoś idzie.Wczoraj na przykład zgubiłem się w łazience(4 m2), więc jak zbudujemy takiego osiemdziesięciometrowego kolosa to będę miał zwiedzania na dwa lata:D
Witam i pozdrawiam a nie lepiej zbudować coś kapkę większego zrobić na dole kuchnię, salon i kotłownie a na poddaszu sypialnie. Policz koszta stałe budowy to tych parę metrów więcej nie odczujesz, a co do stropu to teriva właśnie skończyłem rozkładanie 100m2 fajna robota i idzie szybciej i lżej niż murowanie ścian :)
Pozdrawiam

GupiRomek
28-04-2013, 18:02
Dziś po południu pomyślałem,że warto by pokonać wieloletnią martwicę fizyczną i potrenować łapy.Przy budowie powinny być sprawne i w żadnym razie nie przyrośnięte do pupy.Zapaliłem do tego projektu Sylwię i kobita zrobiła takie cuś:
186259
Zdjęcie wykonane niestety wagą kuchenną bo aparat opyliliśmy Cyganom w celu zdobycia środków na papierki inwestycji.:)
Ja z kolei znalazłem kilka odpadów:
186260
i skleciłem:
186261 ;)
Zdaję sobie sprawę,że taki na przykład Biedermeier zwolniłby mnie za to z roboty chwilę po przyjęciu do niej,ale lepiej robić coś jak nic:)

GupiRomek
28-04-2013, 18:20
Witam i pozdrawiam a nie lepiej zbudować coś kapkę większego zrobić na dole kuchnię, salon i kotłownie a na poddaszu sypialnie. Policz koszta stałe budowy to tych parę metrów więcej nie odczujesz, a co do stropu to teriva właśnie skończyłem rozkładanie 100m2 fajna robota i idzie szybciej i lżej niż murowanie ścian :)
Pozdrawiam

No hej Mura.Męczyliśmy jakiś czas te poddasza.Pewnie,że fajny pomysł.Ale koszty większe.Jakieś dodatkowe rury,dodatkowa instalacja elektryczna,no i ten strop,też nie tani.:( Kolega Netbet zasugerował wywalenie stropu betonowego.Rozgryzam to i widzę,że coś w tym stylu nawet pomogłoby nam w rozkładzie instalacji elektrycznej.Niewiele bo niewiele,ale jednak.Wierz mi...pragnienie wyjścia z własnego domu do własnego ogródka jest u nas tak silne,że mizerna powierzchnia całości nie odgrywa większej roli.Bądź co bądź w nagłym porywie potrzeby przestrzeni użytkowej mogę na chwilę skoczyć do teściów i pobiegać po ich domu,nie?:)
Wracając do tego stropu to jeśli okaże się sensowne to co Netbet zasugerował to w ogóle zmienimy tego Sezama na bardziej korzystny projekt nie wymagający zmian w tym temacie...
Pozdro

animuss
28-04-2013, 19:26
Hahaha interesująca propozycja haha,ale my zostajemy przy tym Sezamie.http://plandomu.pl/projekt4971-sezam_,elewacje.html Ja tu widzę jeden problem kotłownia na paliwo stałe i pojedyncze drzwi na mieszkanie .

GupiRomek
28-04-2013, 19:41
Ja tu widzę jeden problem kotłownia na paliwo stałe i pojedyncze drzwi na mieszkanie .
Chodzi Ci o to,że moglibyśmy zostać poddani przymusowemu najaraniu? Hmm... to rzeczywiście stanowiłoby problem...można by pozakładać jakieś uszczelki,może czujniki...nie wiem...w ostateczności jesteśmy gotowi zlikwidować te zakichane drzwi i włazić tylko z zewnątrz dookoła( w końcu to nie jakieś lata świetlne;)) a i przez salonik da się w miarę sprytnie przeniknąć do kotłowni z krótkotrwałym tylko narażeniem na odmrożenie elementów czachy:yes: Co Ty na to?

adam_mk
28-04-2013, 20:16
Pierwszy dom dla wroga... drugi dla przyjaciela... a TRZECI dla siebie zwykle stawiają...
Planujesz zamiast stropu krycie watą - czyli sito...
ZACZYNASZ dopiero spostrzegać problemy do rozwiązania... (np. te drzwi do kotłowni)
A jest ich naprawdę sporo.

Do tego...
UDAJESZ, że sporym problemem jest koszt budowy.
Nie rozważyłeś domów budowanych za bezcen a lepszych jak obecne murowańce np. z ceramiki!
Nie wyobrażasz sobie innego - tańszego podejścia do problemu budowania...

Już nie mieszam...
I tak zrobisz tak, jak Ty zechcesz bo i tak Ty za to zapłacisz.

Adam M.

GupiRomek
28-04-2013, 20:53
Pierwszy dom dla wroga... drugi dla przyjaciela... a TRZECI dla siebie zwykle stawiają...
Planujesz zamiast stropu krycie watą - czyli sito...
ZACZYNASZ dopiero spostrzegać problemy do rozwiązania... (np. te drzwi do kotłowni)
A jest ich naprawdę sporo.

Do tego...
UDAJESZ, że sporym problemem jest koszt budowy.
Nie rozważyłeś domów budowanych za bezcen a lepszych jak obecne murowańce np. z ceramiki!
Nie wyobrażasz sobie innego - tańszego podejścia do problemu budowania...

Już nie mieszam...
I tak zrobisz tak, jak Ty zechcesz bo i tak Ty za to zapłacisz.

Adam M.

Kolego Adamie...
Przykro mi,ale nie rozumiem tego stwierdzenia o kryciu watą.Co ma oznaczać owe sito?Czy rezygnacja ze stropu betonowego to aż taka porażka? Czy nie obniży się w ten sposób kosztów?
A'propos kosztów...dlaczego twierdzisz,że udaję.że to spory problem? Nie jestem synem czy wnuczkiem Rockefelera ani, wspomnianego już przez jednego z forumowiczów, starego Gatesa.Przynajmniej nic o tym nie wiem.Na szmal rodziców nie mamy co liczyć,może bardziej na ich skromną pomoc fizyczną co i tak ma kapitalne znaczenie...
I kolejna sprawa...tak,mamy zamiar budować z ceramiki.Co w tym złego? I co to za domy budowane za bezcen???Da się w tym mieszkać? Czy to tylko tak dla jaj lub ogólnej zamyły wiejskich środowisk zawistników?:)
A co do tych problemów... to widzę,widzę ich więcej,wierz mi na słowo albo dwa.Wiedza jeszcze zbyt mała i potrzebuję czasu,to chyba normalne,ale nie mogę przecież wyskakiwać tu co chwila z byle duperelą bo jeszcze tajni agenci uprawy szczawiu mogą mnie posądzić o pompowanie postów.A tego bym nie pragnął;)
W każdym razie wdzięczny jestem Tobie za zasianie wątpliwości i zmuszenie mojego czajnika do wytężonej pracy nad naszym marzeniem.
Z poważaniem - GupiRomek
:)

animuss
28-04-2013, 21:09
Chodzi Ci o to,że moglibyśmy zostać poddani przymusowemu najaraniu? Hmm... to rzeczywiście stanowiłoby problem...można by pozakładać jakieś uszczelki,może czujniki...nie wiem...w ostateczności jesteśmy gotowi zlikwidować te zakichane drzwi i włazić tylko z zewnątrz dookoła( w końcu to nie jakieś lata świetlne;)) a i przez salonik da się w miarę sprytnie przeniknąć do kotłowni z krótkotrwałym tylko narażeniem na odmrożenie elementów czachy:yes: Co Ty na to?Na paliwo stałe trzeba drzwi niestety zamurować ,smród na całość ,a jak będziesz miał gości w domu ,salonie to każdy kto wejdzie z domowników będzie pełna obcinka i żeby skorzystać z kuchni to samo jak tu zrobić jedzenie ,obcy żeby skorzystać z kibelka ,musi przemaszerować połowę chałupy . Jak dla mnie to namazgrane http://plandomu.pl/projekt4971-sezam_,rzuty.html nie leżało koło projektu .

adam_mk
28-04-2013, 21:36
Ja wiem, ze Ty nie wiesz i wiem, ze wiesz, ze to ja jestem ten głupi...
TERAZ wiesz...
A wiesz, że POLAK mądry PO szkodzie?
To ja tu piszę, abyś i przed szkodą i po szkodzie nie był głupi...

TERAZ jeden z GORSZYCH materiałów na ściany to ceramika!
Buduje się z tego dość dobrze, ale Ty MIESZKAĆ TAM a nie budować masz!!!
Napisałeś o kotle miałowym...
OCZYWIŚCIE, twoim JEDYNYM marzeniem jest palenie w nim CODZIENNIE nawet w lipcu!
(Bo umyć czasem się trzeba...)
Bo o kasie pisałeś, że mało, to grzanie brojlera prundem za grzech masz - jak i ja sam.
Krzywdę sobie i rodzinie chcesz wybudować, ale to wolny kraj!

Wpisz w google "bieda domek kryty watą" i poczytaj
Poszukaj na forum "jak "to" się robi czyli bufor ciepła"...
Potem " najlepsze ocieplenie podłogi na gruncie" oraz "cyrkulacja - wór bez dna"
Albo i nie...

WIDZIAŁEŚ dom z ceramiki?
Tam kartkę papieru można pomiędzy KAŻDE dwa bloczki wepchać z zewnątrz do środka...sito...

Na razie obśmiałeś to, czego nie zrozumiałeś...
:lol: (normalka, ja się o to nie obrażam, ze kto czego nie kuma)
Poczytaj ZE ZROZUMIENIEM (google pomaga!) to, co napisałem.
Wróć kilka postów ...
Może załapiesz.

Adam M.

adam_mk
28-04-2013, 21:41
Jeszcze inaczej to samo...

"Czy nie obniży się w ten sposób kosztów?..."
""" A kiedy się zwróci?"""

Postaw NAMIOT!
(działkę masz!)
Za kasę nie wydaną na dom ogrzejesz go przez dziesięciolecia!!!
Będzie TANIEJ i ZWRÓCI SIĘ w jeden sezon!
Tylko...
Co to za komfort?

Ty chcesz TANIO?
Ty chcesz SZYBKO?
Ty chcesz DOBRZE?
(też jest w googlach!)
DWA z tego sobie wybierz - bo się da...
:lol:

Adam M.

GupiRomek
28-04-2013, 21:45
Na paliwo stałe trzeba drzwi niestety zamurować ,smród na całość ,a jak będziesz miał gości w domu ,salonie to każdy kto wejdzie z domowników będzie pełna obcinka i żeby skorzystać z kuchni to samo jak tu zrobić jedzenie ,obcy żeby skorzystać z kibelka ,musi przemaszerować połowę chałupy . Jak dla mnie to namazgrane http://plandomu.pl/projekt4971-sezam_,rzuty.html nie leżało koło projektu .

Dobra.Postanowione.Drzwi będą zamurowane.:yes:Nie mógłym przeżyć tego smrodliwego obciachu gdyby odwiedził nas przypadkiem wiceprezydent Mozambiku albo szef dyplomacji Nepalu.Wiesz jacy oni są na tym punkcie przewrażliwieni??!!!:yes:
Sugerujesz również,że nasz ewentualny gość mógłby się po drodze do kibelka po prostu zwyczajnie zesrać???Ze względu na te potworne odległości?:eek:
A tak poważnie to nie chciałbym tak bezwstydnie kraść Twojego czasu,ale czyżbyś miał w zanadrzu lepszy projekt?Mam na myśli parter do 85 mterów kwadratowych,kotłownia prawa strona lub tył w rzucie podstawowym,no niech już będzie ten drewniany strop,nawet mi się podoba,dach 30,35 stopni nachylenia...

twaro
28-04-2013, 22:39
Brakuje mi tu dalszej części wypowiedzi...
"Straszliwe gupoty wypisujecie."
- BO?

Zasugeruj lepsze podejście niż gruntowny namysł - jak ma działać i GDZIE w 80m2 zmieścić kumatą kotłownię...
Chyba, ze kociołek elektryczny i gała na ścianie + fakturki...

Szalenie jestem ciekawy TWOJEGO podejścia do takiego problemu.

Adam M.


Przepraszam.

W ogóle nie powinienem pisać.

Po prostu, po przeczytaniu dwóch pierwszych wpisów autora wątku myślę, że dałeś się wkręcić.

Jeszcze raz przepraszam za off... .

GupiRomek
28-04-2013, 23:10
Ze względu na fakt,że pojawiła się w wątku niebezpieczna sugestia zmuszony jestem skreślić kilka słów wyjaśnienia.Oto bowiem mój swobodny styl pisania,który w pełni również odzwierciedla mój stosunek do życia przez co odporny jestem na siwienie i nie hoduję wrzodów żołądka,a więc mój swobodny styl został uznany przez jednego z przedstawicieli społeczeństwa za próbę wkręcania kogokolwiek w cokolwiek.Tak panie Twaro to do pana gadam,że nie jestem żadnym trolem i proszę sobie wyobrazić,że tacy ludzie jak ja też mogą kiedyś zamarzyć o własnym domu.Też mogą zamarzyć o zbudowaniu takiego domu własnymi rękoma i też mogą nie wiedzieć tego co jest dla realizacji tego celu konieczne.Ja wiem,że mój nick w środowisku ludzi genialnych budzi jedno i wyłącznie skojarzenie a nawet powiedziałbym pewność co do zamiarów lub zgoła stanu psychicznego jego posiadacza.Ano nic bardziej mylnego i krzywdzącego.Ale dobra,przeżyję bo, jak powiadam, mam to w dupie.Chcę zbudować dom a tutaj chcę się dowiedzieć jak to zrobić.To moje prawo podobnie jak to w jaki sposób chciałbym to wyrazić.To by było na tyle.Historia nowożytna tej planety stoi za mną."Do odważnych dom należy" - Seneka.

twaro
28-04-2013, 23:14
Ze względu na fakt,że pojawiła się w wątku niebezpieczna sugestia zmuszony jestem skreślić kilka słów wyjaśnienia.Oto bowiem mój swobodny styl pisania,który w pełni również odzwierciedla mój stosunek do życia przez co odporny jestem na siwienie i nie hoduję wrzodów żołądka,a więc mój swobodny styl został uznany przez jednego z przedstawicieli społeczeństwa za próbę wkręcania kogokolwiek w cokolwiek.Tak panie Twaro to do pana gadam,że nie jestem żadnym trolem i proszę sobie wyobrazić,że tacy ludzie jak ja też mogą kiedyś zamarzyć o własnym domu.Też mogą zamarzyć o zbudowaniu takiego domu własnymi rękoma i też mogą nie wiedzieć tego co jest dla realizacji tego celu konieczne.Ja wiem,że mój nick w środowisku ludzi genialnych budzi jedno i wyłącznie skojarzenie a nawet powiedziałbym pewność co do zamiarów lub zgoła stanu psychicznego jego posiadacza.Ano nic bardziej mylnego i krzywdzącego.Ale dobra,przeżyję bo, jak powiadam, mam to w dupie.Chcę zbudować dom a tutaj chcę się dowiedzieć jak to zrobić.To moje prawo podobnie jak to w jaki sposób chciałbym to wyrazić.To by było na tyle.Historia nowożytna tej planety stoi za mną."Do odważnych dom należy" - Seneka.

Po prostu Cię nie zrozumiałem.
Życzę powodzenia.

Zapomniałem o najważniejszym: jak tylko będę mógł w czymś pomóc, to się odezwę.:bye:

GupiRomek
28-04-2013, 23:21
Po prostu Cię nie zrozumiałem.
Życzę powodzenia.

No to nic się nie stało i dzięki:cool:

animuss
29-04-2013, 20:57
Dobra.Postanowione.Drzwi będą zamurowane.:yes:Nie mógłym przeżyć tego smrodliwego obciachu gdyby odwiedził nas przypadkiem wiceprezydent Mozambiku albo szef dyplomacji Nepalu.Wiesz jacy oni są na tym punkcie przewrażliwieni??!!!:yes:
Sugerujesz również,że nasz ewentualny gość mógłby się po drodze do kibelka po prostu zwyczajnie zesrać???Ze względu na te potworne odległości?:eek:
A tak poważnie to nie chciałbym tak bezwstydnie kraść Twojego czasu,ale czyżbyś miał w zanadrzu lepszy projekt?Mam na myśli parter do 85 mterów kwadratowych,kotłownia prawa strona lub tył w rzucie podstawowym,no niech już będzie ten drewniany strop,nawet mi się podoba,dach 30,35 stopni nachylenia...

Chciałem Ci powiedzieć o strefach w mieszkaniu ,że są że się projektuje , czyli cześć dla gości i domowników .A tu nie widać .Nie będzie tak lekko projekt musisz sam poszukać.Po co drewniany strop robić dźwigary kratowe drewniane mają i dach i sufit zarazem można je samemu wykonać jak jest projekt wykonania kratownic dołączony do projektu .
http://images01.olx.pl/ui/3/14/32/1354294677_461131232_2-Wiazary-kratowe-drewniane-kratownice-drewniane-Kepno.jpg

GupiRomek
29-04-2013, 21:19
Chciałem Ci powiedzieć o strefach w mieszkaniu ,że są że się projektuje , czyli cześć dla gości i domowników .A tu nie widać .Nie będzie tak lekko projekt musisz sam poszukać.Po co drewniany strop robić dźwigary kratowe drewniane mają i dach i sufit zarazem można je samemu wykonać jak jest projekt wykonania kratownic dołączony do projektu .
http://images01.olx.pl/ui/3/14/32/1354294677_461131232_2-Wiazary-kratowe-drewniane-kratownice-drewniane-Kepno.jpg

Ok.Dzięki.Kurna ...:-x:-x:-x:-x sam tego nie przeskoczę...
Cza szukać, racja...

GupiRomek
02-05-2013, 20:40
No i udało się coś znaleźć.:rolleyes: 187214
Projekt Modrzyk Karbo.Mały,sprytny domek ze stropem drewnianym.Parę drobnych zmian i lecimy z koksem...

malka
04-05-2013, 00:27
Na dzień dobry przynoszę garść projektów domów do 85 m²
http://pracownia-projekty.dom.pl/projekty_parterowe,powierzchnia-uzytkowa_60-86.html (http://pracownia-projekty.dom.pl/projekty_parterowe,powierzchnia-uzytkowa_27-86.html)


wkupiłam się ?

GupiRomek
04-05-2013, 12:35
Na dzień dobry przynoszę garść projektów domów do 85 m²
http://pracownia-projekty.dom.pl/projekty_parterowe,powierzchnia-uzytkowa_60-86.html (http://pracownia-projekty.dom.pl/projekty_parterowe,powierzchnia-uzytkowa_27-86.html)


wkupiłam się ?



Hehe każda porada jest mile widziana:)
Po sugestiach kolegów Netbeta i Animussa przejrzeliśmy dalsze pięć milionów projektów.Zona obczaiła je do tego stopnia,że gdy pokazałem jej zdjęcie domu z Twojej listy to określiła co to za dom,gdzie w nim co jest,kto go już budował i na jakie bóle skarżył się inwestor.Mnóstwo domów ma nieprzeciętnie posrane kotłownie a to z racji tego,że ogrzewanie w nich przewidziane jest np. gazowe. I są gdzieś w środku domu,obok dajmy na to kuchni czy czegoś tam jeszcze.Można to zrozumieć bo nie trzeba latać z brudnym węglem czy miałem przez chałupę i tyle.My zdecydowaliśmy się na paliwo stałe,przez co dobrze by było gdyby kotłownia nie znajdowała się od strony wejściowej domu,lecz z prawej,z osobnymi drzwiami na Polskę.Tam w pobliżu mamy pakamerę na grzewczy speed i można chyłkiem donieść co potrzeba i nie nadźwigać się przy tym zanadto.:yes: W projekcie Modrzyk Karbo kotłownia jest cacy.Zlikwidujemy również ten gigantyczny podcień z tarasem i tym samym zwiększymy powierzchnię kuchni bo żona chce ją trzepnąć w jakimś dziwacznym stylu,który przeraża mnie na samą tylko myśl.Mały podcień wejścia głównego zostanie.Wiatrołap napęcznieje nieco, co ma gigantyczne znaczenie bo żony buty,jak większości kobiet, liczą się w setki.Gdzieś te trepy trzeba upchnąć a nie chcę mieć składu obuwniczego np. w sypialni.Powstanie lekko porąbana kombinacja wiatrołapu z mini garderobą po przeróbce tarasu i sracza małego.Zaletą tego domu jest dla nas także drewniany strop.Ma być tanio.I do tego odpadnie to babranie się w betonie. Zakładając nawet wyż demograficzny poddaszowych myszy nie mamy podstaw do obaw o wytrzymałość stropu.Ponieważ lubię grzebać w drewnie to jestem w stanie wyjść na poddasze schodami gdzie tylko mi się będzie podobało i żaden beton nie stanie mi na przeszkodzie a w saloniku i kuchni będziemy mogli cieszyć starczy wzrok belami drewnianymi.Ma być wiejsko ponieważ mieszkać będziemy na wsi a jak zechcemy poczuć przepychu to udamy się z kurtuazyjną wizytą do najbliższego oddziału triad zusowskich.:)
Takie bele na strop rzucę sobie ze szwagrem.O więźbie po cichu marzę,jak Bozia da siły po tych wcześniejszych etapach to i więźbę się zrobi samotrzeć.Teść też się do tego zapalił co jest warte uznania bo może nie jest taki stary,ale wielu w jego wieku przejawia już chroniczną niepalność w jakimkolwiek kierunku.:cool:

animuss
05-05-2013, 19:45
Hehe każda porada jest mile widziana:)
Po sugestiach kolegów Netbeta i Animussa przejrzeliśmy dalsze pięć milionów projektów.Zona obczaiła je do tego stopnia,że gdy pokazałem jej zdjęcie domu z Twojej listy to określiła co to za dom,gdzie w nim co jest,kto go już budował i na jakie bóle skarżył się inwestor.Mnóstwo domów ma nieprzeciętnie posrane kotłownie a to z racji tego,że ogrzewanie w nich przewidziane jest np. gazowe. I są gdzieś w środku domu,obok dajmy na to kuchni czy czegoś tam jeszcze.Można to zrozumieć bo nie trzeba latać z brudnym węglem czy miałem przez chałupę i tyle.My zdecydowaliśmy się na paliwo stałe,przez co dobrze by było gdyby kotłownia nie znajdowała się od strony wejściowej domu,lecz z prawej,z osobnymi drzwiami na Polskę.Tam w pobliżu mamy pakamerę na grzewczy speed i można chyłkiem donieść co potrzeba i nie nadźwigać się przy tym zanadto.:yes: W projekcie Modrzyk Karbo kotłownia jest cacy.Zlikwidujemy również ten gigantyczny podcień z tarasem i tym samym zwiększymy powierzchnię kuchni bo żona chce ją trzepnąć w jakimś dziwacznym stylu,który przeraża mnie na samą tylko myśl.Mały podcień wejścia głównego zostanie.Wiatrołap napęcznieje nieco, co ma gigantyczne znaczenie bo żony buty,jak większości kobiet, liczą się w setki.Gdzieś te trepy trzeba upchnąć a nie chcę mieć składu obuwniczego np. w sypialni.Powstanie lekko porąbana kombinacja wiatrołapu z mini garderobą po przeróbce tarasu i sracza małego.Zaletą tego domu jest dla nas także drewniany strop.Ma być tanio.I do tego odpadnie to babranie się w betonie. Zakładając nawet wyż demograficzny poddaszowych myszy nie mamy podstaw do obaw o wytrzymałość stropu.Ponieważ lubię grzebać w drewnie to jestem w stanie wyjść na poddasze schodami gdzie tylko mi się będzie podobało i żaden beton nie stanie mi na przeszkodzie a w saloniku i kuchni będziemy mogli cieszyć starczy wzrok belami drewnianymi.Ma być wiejsko ponieważ mieszkać będziemy na wsi a jak zechcemy poczuć przepychu to udamy się z kurtuazyjną wizytą do najbliższego oddziału triad zusowskich.:)
Takie bele na strop rzucę sobie ze szwagrem.O więźbie po cichu marzę,jak Bozia da siły po tych wcześniejszych etapach to i więźbę się zrobi samotrzeć.Teść też się do tego zapalił co jest warte uznania bo może nie jest taki stary,ale wielu w jego wieku przejawia już chroniczną niepalność w jakimkolwiek kierunku.:cool:
Coś ala taki?
http://extradom.pl/projekt-domu-nuta-karbo-KRD2305

GupiRomek
05-05-2013, 21:22
Coś ala taki?
http://extradom.pl/projekt-domu-nuta-karbo-KRD2305 :) Też fajny,ale podjęliśmy już decyzję i będziemy męczyć tego Modrzyka K.
Zastanawiamy się czy nie zrezygnować z projektowanego budulca ścian na rzecz ceramiki.Diabli wiedzą co będzie tańsze i łatwiejsze do wykorzystania.I czy nie narobi baboków w późniejszych etapach.Jedni piszą na ten temat tak,drudzy siak,nie można się połapać:mad: to mniej więcej tak jak u elektryków.Wlazłem dla relaksu na jakieś forum gości robiących w prądzie a tam napierdalanka na temat wyższości instalacji bezpuszkowej nad puszkową.I tak tłukli się dziesiątki postów a ja nadal g...wiem.:( a najgorszy jest ten cały papierkowy chłam:mad: jak to się będzie tak pitolić to na bank nie zaczniemy w tym roku...

animuss
05-05-2013, 22:20
:) Też fajny,ale podjęliśmy już decyzję i będziemy męczyć tego Modrzyka K.
Zastanawiamy się czy nie zrezygnować z projektowanego budulca ścian na rzecz ceramiki.Diabli wiedzą co będzie tańsze i łatwiejsze do wykorzystania.I czy nie narobi baboków w późniejszych etapach.Jedni piszą na ten temat tak,drudzy siak,nie można się połapać:mad: to mniej więcej tak jak u elektryków.Wlazłem dla relaksu na jakieś forum gości robiących w prądzie a tam napierdalanka na temat wyższości instalacji bezpuszkowej nad puszkową.I tak tłukli się dziesiątki postów a ja nadal g...wiem.:( a najgorszy jest ten cały papierkowy chłam:mad: jak to się będzie tak pitolić to na bank nie zaczniemy w tym roku...A stawiacie na płycie czy zwykły fundament ? instalacje bezpuszkowe popularne są na zachodzie u nas coraz bardziej się przyjmują choć coraz częściej słyszę ze że jest to system bardziej awaryjny, jak zastosujesz do ceramiki poryzowanej jednowarstwowej to potrzebne głębsze puszki ,przebijasz więcej kanałów cieplnych ,jak zastosujesz w suporeksie + styropian to możesz go śmiało pruć bo cała izolacja cieplna jest na zewnątrz .

GupiRomek
06-05-2013, 19:07
A stawiacie na płycie czy zwykły fundament ? instalacje bezpuszkowe popularne są na zachodzie u nas coraz bardziej się przyjmują choć coraz częściej słyszę ze że jest to system bardziej awaryjny, jak zastosujesz do ceramiki pofryzowanej jednowarstwowej to potrzebne głębsze puszki ,przebijasz więcej kanałów cieplnych ,jak zastosujesz w suporeksie + styropian to możesz go śmiało pruć bo cała izolacja cieplna jest na zewnątrz .

Najsampierw wbiłem sobie do łba płytę fundamentową.Obejrzałem filmiki,goście dupnęli płytę raz dwa,pomyślałem sobie fajna sprawa,można przygotować samemu i grucha.Opowiedziałem to lokalnej specjalistce,która prawdopodobnie będzie kierbudem a ta na mnie,że to najgłupszy pomysł o jakim słyszała przez ostatnie trzydzieści lat.Wynajmnie pan gruche,panie Romku - gada do mnie ta kobita - i wleje pan ten beton w "zimie", normalnie w "pioch".No a szalunki? - pytam nieśmiało.A po co panu szalunki? - oburzyła się - wykopać doły i lać beton! Potem jeszcze sprawdziłem ile kosztuje styro i żelastwo pod płytę i przeszła mi ochota.No i tak wyszło,że fundamenty zrobi się normalne,ale jakieś prymitywne szalunki jednak wykonamy aby jako tako wypoziomować ławę fundamentową.Coś mi mówi,że później bloczki będzie łatwiej kłaść jak podstawa będzie równa:D
A co do tej instalacji to chciałem tylko rzucić okiem.To odległa perspektywa.I tak będę mieszał sposoby.Gdzie będzie mi wygodniej to zrobię puszki a gdzie nie to nie.Od smoków kuchennych i od pralki walnie się bezpośrednio.Pewnie kotłownia też.Puszczę parę kabli pod wylewką w peszlach bo tak a resztę jak popadnie oczywiście w miarę rozsądku i w naciąganej zgodzie z przepisami.Mam w cholerę peszli i chyba z pincet metrów przewodów w czterech sympatycznych kolorach,więc grzechem byłoby tego nie wykorzystać.Resztę zrobi się tym zabawnym płaszczakiem.No ale co tu gadać o elektryce jak papiery utknęły.Póki co będziemy porządkować działkę:trzy stare owocowe drzewa do eksterminacji,ich cholerne korzenie,chyba pod połową Polski,jeden iglak tak na oko 500 cm wysokości i piętnaście betonowych peerelowskich słupków o wysokości 1,7 metra ziemskiego i chyba tyle samo w glebie.Będzie z tym rock and roll jak stąd do Hajnówki i z powrotem.:(

GupiRomek
14-07-2019, 16:10
Witajcie.

Trochę mnie nie było, ale to nie szkodzi. Wpisy i opisy uzupełni się niedługo, pracuję nad tym. Powiem, że budowa "własnymi ręcami" ruszyła już jakiś czas temu, sami wymurowaliśmy bloczki betonowe fundamentu po uprzednim wylaniu stopy, rozłożyliśmy kanalizację, nasypali do środka żwiru, zalali stan zero i wymurowaliśmy ściany naszego Modrzyka. Stoi nawet jedna ścianka działowa z cegły pomiędzy kotłownią i oczywiście kominy. Teraz stoimy przed problemem stropu. Ponieważ od razu w myślach wyrzuciliśmy ten drewniany i wyrównaliśmy poziom stropu w salonie mając na uwadze ograniczone siły naszych organizmów postanowiliśmy wykonać strop panelowy aby trochę odetchnąć i aby budowa nieco przyspieszyła. Nigdzie w tym szalonym internecie nie udało znaleźć się informacji ile by taki strop kosztował. Jestem już zmęczony tępymi artykułami jaką to podobny strop może zagwarantować wytrzymałość czy akustykę. Nie interesuje mnie to w ogóle. Chcę tylko wiedzieć jaka jest jego cena. Może znajdzie się życzliwa dusza, która to niedawno przerabiała, pochyli się i skreśli kilka słów?

Miror
14-07-2019, 21:18
Cena takiego stropu podobno wysoka dziś na forum gdzieś trafiłem na jakąś dyskusje o stropie smart. Jeśli już to zorientuj się czy gdzieś w okolicy są dostepne plyty kanałowe tzw plyta żerańska. Natomiast zaproponował bym strop teriva jest trochę roboty, ale jesli nie masz kominów scianek na syropie wiele kominów i do pomocy na kilka dni z 3 pomocników to jest do zrobienia a wyjdzie dużo taniej niz taki smart. Zejdzie z dzien dwa z wrzuceniem belek i z 4 godziny z wrzuceniem pustaków, jeszcze z dzien dwa z ukreceniem wieńców i wrzuceniem, jeszcze szalunek z dwa dni ale jakbyś podmurowal pustaki stropowe L to odpada.

Miror
14-07-2019, 21:20
Wyslij projekt do firmy produkującej taki strop i bedziesz miał odpowiedź. Są jeszcze te filigrany ale cenowo to nie wiem też warto u źródła zapytać.

Miror
14-07-2019, 21:27
Jeszcze jedno u ciebie w salonie bedzie problem z rozpietością stropu zamiast zwykłej terivy wchodzi w grę tylko jakaś odmiana strunobetonowa, albo podciąg ewentualnie ale to roboty dużo.

animuss
14-07-2019, 23:05
Strop Teriva - cennik 2019
Koszt materiału stropu teriva 3 komorowego kształtuje się w przedziale 69,50 - 88,92 zł/m2 brutto.
Najwyższe ceny za strop teriva są w Warszawie
Średnia cena stropu teriva w całej Polsce wynosi 76,70 zł/m2 brutto
Wszystko zależy od rozpiętości.
Strop Teriva 3-KOMOROWY
Rozpiętość stropu: max 7,2 [m]
trop Teriva 5-KOMOROWY
Rozpiętość stropu: max 8,0 [m]
Strop Teriva HIGH
Rozpiętość stropu: max 8,3 [m]
Strop Teriva STRONG
Rozpiętość stropu: max 8,6 [m]
Stopy tego typu zajmują dużo miejsca, w budynku zwykły ma 24 cm z nadbetonem, tak jak płyty żerańskie, przy większych rozpiętościach to aż do 34 cm.
Najcieńsze są lane w szalunkach, zbrojone na budowie, ale są droższe.

GupiRomek
15-07-2019, 19:07
Dziękuję za odzew. Oczywiście wysłaliśmy zapytanie do najbliższej firmy. Ale chciałem dowiedzieć się czegoś wcześniej. Teriva odpada. Chcemy trochę odpocząć. Wymiar w salonie jest ok, są zdaje się płyty dość długie a tam nie ma nawet 7 metrów w jedną stronę i jest trochę powyżej siedmiu w drugą. Jedyne co musimy wykonać to te kształtki szalunku traconego, bo chyba tego ta firma nie robi. Z tego co w śmietniku informacji znalazłem to przywożą te płyty, rozkładają i prawie nic więcej, a więc idą na łatwiznę. Resztę czyli wieniec i łączenia trzeba robić samemu. Też coś, niby oferują strop a tak właściwie to jego część. Ale trudno. Gdzieś czytałem jakiś blog i strasznie narzekali tam na wykonanie takich paneli. Że krzywe, za krótkie i tak dalej. Całe szczęście, że ten podciąg by odpadł. Zrobiliśmy trzy duże maxy obok komina wentylacyjnego w salonie to dodatkowo będzie można co nieco na tym oprzeć. Niby tyle już firm czy raczej podfirm to oferuje, ale jakoś trudno znaleźć obiektywne opinie na temat tego stropu. No przecież trochę już musieli ich wykonać. Czy to takie drogie, czy jakaś kicha, że mało kto o tym pisze?