PDA

Zobacz pełną wersję : dziennik Bozeny i Ma?ka



bozena & maciek
27-06-2004, 22:09
Jutro bedą pierwsze zdiecia i opisy naszego przyszłego domku! STUDIO ATRIUM GL 186 :D

bozena & maciek
30-06-2004, 17:19
Skąd pomysł na własny domek? Zakiełkował Maćkowi w głowie, a jak mi o nim mówił to myslałam, że chce mi się oświadczyć, ale na to musiałam trochę dłużej poczekać. A teraz juz uporaliśmy się z geodetą i biurokracją i mamy upragnione pozwolenie na budowę, plan wybralismy już wcześniej ze Studia Atrium GL 186, fundamenty już schną i teraz to się zaczyna .... acha dziłeczka też jest 4300 m2, przedzielona rowem, w którym nie ma wody.
:)
http://foto.onet.pl/upload/18/95/_333731_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/29/34/_333737_n.jpg
:)

bozena & maciek
30-06-2004, 17:35
Ekipę załatwialiśmy na ostatnią chwile, jakoś to było w lutym i jak się okazało wszyscy byli już zajęci ale od czego są znajomi ...od słowa do słowa i okazało się ze chłopak koleżanki ma własną ekipę i się chętnie nami zajmie. Super, serdecznie go polecam efekty pracy bedzie widac na zdięciach. Moja ciocia, która jest kierownikiem naszej budowy nie ma nic mu do zarzucenia. Cenę też wynegocjowaliśmy przyzwoitą jak na tereny warszawskie. Domek ma być gotowy na koniec września - połowa pażdziernika. Stan surowy z dachem. :D

bozena & maciek
30-06-2004, 17:40
Fundamenty są, na nich bloczki betonowe, teraz jeszcze izolacja i piasek do środka a od poniedziałku pojdzie juz cegła Poroterm 30 P+W. Zastanawiamy się nad oknami pomiedzy Sokółką a Urzędowskim, może ktoś podpowie nam na podstawie swoich doświadczeń? :roll: Byłabym bardzo wdzięczna.

bozena & maciek
30-06-2004, 17:48
Tak samo zastanawiamy się nad ogrzewaniem. Przeczytaliśmy całe forum na temat rekuperatorów i ogrzewania gazem i nadal nic nie wiemy. Jedni chwalą reku a inni gaz. Duże rozbiezności są również w cenach i eksploatacji. Maciek podchodzi do tego bardzo racjonalnie i zgodzę się z nim na to co wybierze. Gazownia nam wyliczyła, ze przylacze gazowe bedzie mialo ok 140 mb i bedzie nas to kosztowalo 9.800 PLN, przy czy gazownia pokryje ok. 1500 PLN a my reszte. nie wiem jak to wyliczyli ale nasza ekipa zrobi to duzo taniej. Na razie nie wiemy dokładnie o ile, czekamy na projekt linii gazowej i wodociagowej. A tymczasem wode na działke wozimy traktorem w baniaku 600 l. Najczęsciej to ja przemykam przez naszą uliczeke na traktorku. Ekipie naszej wstarcza to na ok. 1 dzien, a ekipa liczy 1 majstra i 3 pomocnikow. Z prądem tez nie było łatwo również i tu inwestycja dla elektrowni okazała się bardzo kosztowna i niesamowicie przeciagali nam wydanie pozwolenia. :( Dokumenty wysłano gdzieś do Rembertowa zeby jakas szycha podjela decyzje czy mozemy miec to podlączenie czy tez nie- nie obylo sie bez interwencji i pomocy "rodziny".

http://foto.onet.pl/upload/36/38/_333749_n.jpg

bozena & maciek
30-06-2004, 18:36
Dla rozpoczynajacych budowę moge podać wstepne koszty jakie juz ponieśliśmy. Dom na 240 m2 z garazem na 2 samochody, użytkowe poddasze:
1. wyrownanie terenu pod fundamentami 3000PLN (fadroma) = tu napewno przepłacilismy, mozna to zrobić taniej
2. stal do fundanentów ok 3800 PLN
3. 4 betoniarki po 5,5 m3 betonu B15 ok 4600PLN
4.bloczki betonowe w il. 2800 szt po 2,4PLN
5. Poroterm 30 kupilismy jeszcze przed podwyżkami majowymi ok. 14.000PLN
6. do tego dochodzi jeszcze piasek, cement, drewno, rury do kanalizacji kolejne 2000-3000 PLN i to jeszczenie koniec.

bozena & maciek
01-07-2004, 13:03
Witam, kolejny dzionek wstal i moze to dobry czas by zrobic pozadny fotoalbum ... raz, dwa, trzy i ... juz gotowy
:D http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=23509&grupa=0&kat=2&a=bozena_ol :D

bozena & maciek
01-07-2004, 13:24
Do dnia dzisiejszego prace na budowie posuwaja sie wolno (jak dla mnie). Myslalam, ze dom bedzie szybciej rósł a to dopiero poziom zerowy. Ale majter powiedzial, ze od poniedzialku to bedzie inna rozmowa bo poroterm sie szybko ukalda i wtedy dopiero bedzie widac postepy. A domek na razie wyglada tak:
http://foto.onet.pl/upload/49/40/_333755_n.jpg

bozena & maciek
01-07-2004, 15:04
Opowiem troszke wiecej o naszej inwestycji. Dzialke mamy polozona w Łoziskach k/Piaseczna. do niedawna byly to tylko tereny rolnicze (wychowalam sie tu) i na naszej ulicy stalo tylko 10 domow i w wiekszosci byli to rolnicy. teraz domkow jest juz 20 a moj bedzie 21. Acha zapomnialabym o nowobudowanym osiedlu Dworek Polski, gdzie powstanie 29 domkow. nigdy w zyciu nie widzialam takiego ruchu na mojej ulicy - zawsze bylo kameralnie, wszyscy sie znali od lat. Ach bylo minelo, a szkoda bo wioska moja ma swoja historie zwiazana z pewnym Niemcem, ktory tu mieszkal przed wojna, i po ktorym zostal kawal ziemi; przekazany pozniej pierwszym mieszkancom.
doba a teraz dalej...bardziej konkretnie

Od wrzesnia 2003 r. borykalismysie z podzialem geodezyjnym. Nasz geodeta obiecal nam, ze na poczatku grudnia bedziemy mieli juz decyzje w reku, a tu tymczasem nastaly swieta jedne i drugie a podzialu nie bylo widac a i kontakt z geodeta byl utrudniony, wrecz niemozliwy chybaze zdybalo sie go z samego rana u niego w biurze (ale tez nie zawsze). w pierwszym etapie podzielil nam tak dzialki, ze nie mielismy do nich dojazdu :o , i trzeba bylo zmieniac postanowienie i znowu czekac :x . W koncu udalo sie, decyzja ,jest, zalatwianie pozniejszych papierkow to byl przyszcz, lacznie z pozwoleniem na budowe. :)

Roboty ruszyly ok 20 maja 2004, wiadomo wyrownanie terenu (fadroma) i kopanie fundamentow. Wkoncu cos sie dzialo, widzialam to na wlasne oczy i nie bylo to juz tylko moje a wlasciwie nasze gadanie o budowie - to byly fakty

bozena & maciek
01-07-2004, 15:47
W fundament poszlo zbrojenie, wlasnorecznie robione przez nasza ekipe :o (myslalm, ze to sie kupuje w takim ksztalcie - przyznam szczerze nie znam sie na tym).

Boze jak ja sie cieszylam jak zobacylam betoniarke pedzaca do nas na dzialke.
http://foto.onet.pl/upload/33/12/_333741_n.jpg

Pozniej rosnoce warstwy bloczkow na fundamentach i w koncu zasypanie poziomu "0" i od poniedzialku cegla. Juz nie moge sie doczekac ... troche cierpliwosci, a tymczasem sprawdzimy okna u "Urzedowskiego"

bozena & maciek
08-07-2004, 23:16
Oooo, cały dzień jeżdżenia za oknami, dzrwiami, bramą do garażu. Ceny są różne, największy rabat daje Sokółka. W końcu zdecydowaliśmy się na okna Sowińskich z Bartyckiej. Mamy teraz problem ze szprosami. Okazało się, że kolory szprosów międzyszybowych bardzo trudno dobrać do koloru okien (właściwie jest to możliwe tylko przy ciemmnym machoniu). Wystkie wymiary okien z projektu okazały się niestandardowe, ze względów oszczednościowych i po małych przeróbkach, doprowadziliśmy je do wymiarów typowych. A na budowie: fundamenty zasypane od środka piaskiem (150 PLN za wywrotkę), rury do kanalizacji zakopane, cegła pnie się w górę. Teraz myślimy jak rozplanować biologiczną oczyszczalnię ścieków. Spadek na działce jest, dużo miejsca do rozprowadzenia drenów, tylko troszkę podłoże mało przepuszczalne - glina. Coś i na to wmyślimy. Zaraz zerknę na FORUM i bedzie jaśniej w głowie :wink: .

bozena & maciek
08-07-2004, 23:17
Oooo, cały dzień jeżdżenia za oknami, dzrwiami, bramą do garażu. Ceny są różne, największy rabat daje Sokółka. Ale my w końcu zdecydowaliśmy się na okna Sowińskich z Bartyckiej. Ręczna robota, polska firma spod Częstochowy. Mamy teraz problem ze szprosami. Okazało się, że kolory szprosów międzyszybowych bardzo trudno dobrać do koloru okien (właściwie jest to możliwe tylko przy ciemmnym machoniu). Tak jest we wszystkich firmach - sprawdziałam. Wystkie wymiary okien z projektu okazały się niestandardowe, ze względów oszczednościowych i po małych przeróbkach, doprowadziliśmy je do wymiarów typowych. A na budowie: fundamenty zasypane od środka piaskiem (150 PLN za wywrotkę), rury do kanalizacji zakopane, cegła pnie się w górę. Teraz myślimy jak rozplanować biologiczną oczyszczalnię ścieków. Spadek na działce jest, dużo miejsca do rozprowadzenia drenów, tylko troszkę podłoże mało przepuszczalne - glina. Coś i na to wmyślimy. Zaraz zerknę na FORUM i bedzie jaśniej w głowie :wink: .

bozena & maciek
24-07-2004, 11:22
Witam moj (nasz) dzienniku! Troszke mnie nie bylo, z wakacji tez trzeba bylo skorzystac. Oczyscie nie bylo sielanki na wyjezdzie. Juz dwa dni po opuszczeniu przez nas budowy zadzwonil nasz wykonawca i powiedzial, ze zwolnil dwoch robotnikow bo - zalegli. Co im moglo dolegac? Oczywiscie zbyt mocno gasili pragnienie a praca stala w mniejscu. Wiec sie z nimi pozegnal. Na domiar zlego majster zlamal noge i jest na zwolnieniu. :x . Tydzien pozniej milelismy juz nowa ekipe. Teraz widac postepy, praca idzie szybciej i efekty mozna zobaczyc golym okiem.
http://foto.onet.pl/upload/29/83/_333767_n.jpg

bozena & maciek
24-07-2004, 12:39
Tak, tak do 17 lipca mielismy juz miec strop - przez ten przestoj zwiazany z poszukiwaniem nowej ekipy, wszystko sie opoznilo ale jak to mowia "nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Na spokojnie poszukalismy sobie tartaku w okolicy Piaseczna, ktory wystawia atest na drewno. Ostatecznie zdecydowalismy sie juz na okna (ciezko bylo - szczegolnie jesli chodzi o wybor koloru szprosow, rodzaju szyb i okuc) ale to juz za nami. Acha jeszcze drzwi zewnetrzne - koncepcja juz jest wiec dalej pojdze gladko. Podsumowujac przygotowania do zrobienia stropu: stal juz jest, steple - juz czekaja, do kupienia zostaly bloczki terriva (600 szt) i belki, cement dowiaza z podbliskiej betoniarni(tez z atestem). Teraz tylko trzeba kaske zbierac na to wszystko :lol:
http://bozena_ol.w.interia.pl/PICT0025.JPG
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
:roll: :roll: :roll:

bozena & maciek
24-07-2004, 13:14
Wroce do tych okien. Kazdy wykonawca proponuje milion kolorow okien z meranti, sosny, debu ale jesli chodzi o kolor szprosow wewnetrznych to jest ich tylko chyba 6 podstawowych: ciensze lub grubsze. Klopot polega na zestawieniu koloru ram z kolorem szprosow. W naszym przypadku to sie nie udalo :( wiec zrezygnowalismy ze szprosow by zachowac kolor okien taki jaki sobie wybralismy a nie taki jaki pasuje do szprosow. Mozna oczywiscie zrobic sobie szprosy w wymarzonym kolorze ale sa to szprosy zewnetrzne. Mi sie one jednak wyjatkowo nie podobaja i kosztuja 2 razy wiecej.

bozena & maciek
24-07-2004, 13:24
Teraz myslimy juz o ogrzewaniu. Zdecydowalismy sie w koncu na gazowe z kotlem kondensacyjnym. Projekt i wstepna wycena sa juz w przygotowaniu a dokladnie beda w piatek 30 lipca. Oczywiscie w salonie bedzie jeszcze kominek narozny.

bozena & maciek
24-07-2004, 13:49
Schody tez sa problemem ale tyko pomiedzy nami. Ja bym chciala drewniane (na konstrukcji opartej w scianie). Byly by azurowe, delikatne idace nad kominkiem. Maciek z kolei twierdzi ze beda skrzypiec, beda nieporeczne i niebezpieczne dla dzieci dlatego lepiej zeby byly betonowe. Tak wiec ogladam teraz projekty schodow betonowych. Powoli kielkuje mi wizja jakby to bylo z takimi schodami (uleglam Mackowi i jego koncepcji). Musze jakos wpasowac kominek w przestrzen pod schodami, zrobic tam miejsce na drewno. Moze cos z tego wyjdzie. :wink:

Ano coś wyszło, proszę zobaczyć"

http://bozena_ol.w.interia.pl/schody.JPG
i można po nich juz chodzić

http://foto.onet.pl/upload/15/63/_335313_n.jpg
to jeszcze nie jest efekt końcowy oczywiście, ale juz coś można o nich powiedzieć

bozena & maciek
24-07-2004, 13:56
Wedlug wszystkich znakow na ziemi i niebie (i kalkulacji naszego wykonawcy) na koniec sierpnia bedzie juz poddasze, a z poczatkiem wrzesnia wejda dekarze. Czy dwa tygodnie im wystarcza? Mam nadzieje.

bozena & maciek
05-08-2004, 12:19
Ach takie krotkie te wakacje, ze znow postanowilismy wykorzysac wolny czas od pracy i znow opuscilismy nasz plac budowy. Jestem ciekawa czy cos znowu pojdzie nie tak jak nas nie ma? Jak na razie nasz wykonawca sie nie odzywa wiec wszystko idzie - ok. Za dwa dni zobaczymy efekty naszej poltoratygodnoiwej wycieczki.

bozena & maciek
20-08-2004, 19:21
W koncu znalazlam troche czasu by uzupelnic dziury w dzienniku budowy. Parter jest juz zrobiony w calosci. Przyszedl czas na strop. Trwalo to ponad dwa tydodnie, przygotpwanie wienca, polozenia belek i bloczkow terriva, odeskowanie naokolo, zrobienie schodow i dwoch lukow wjazdowych dogarazu. Okazalo sie ze mamy wyjatkowo pracochlonny monolityczny strop. Budowlancy strasznie sie z nim meczyli 8), gdy my w tym czasie wypoczywalismy na plazy. Drewno szalunkowe kosztowalo nas ponad 5000 PLN, za steple placilismy po 5 PLN./szt. Na strop poszlo nam 268 mb belki betonowej po 13 PLN, pustaka stropowego (trriva) 1000 szt po 3,5 PLN, belki nadprogowej 22mb po 17.8 PLN. Ogolnie rzecz biorac strop kosztowal nas rowno 9000 PLN plus drewno. No i oczywiscie plus jeszcze beton w ilosci 22 m3 (4600PLN) i to bedzie chyba wszystko. Nie wliczam tu gwozdzi, drutu do wiazania itd....
http://bozena_ol.w.interia.pl/PICT0094.JPG troszke jestem za mala by zrobic zdjecie calego stropu ale jego czesc wyglada tak ... :lol:

bozena & maciek
11-09-2004, 12:31
Wszystko ladnie wyglada na papierze, a w rzeczywistosci ciagnie sie to wszystko i ciagnie. Strop sobie schnie, podpierany uczciwie od spodu. Sciany poddasza tez juz sa, w sumie szybko budowlancy sie z nimi uporali. Wysokosc scian to zaledwie wysokosc 4 porotermow 30 P+W i jeszcze ok 20 cm wienca betonowego po obwodzie. Zobaczcie zreszta sami na zdieciach. 20 wrzesnia wchodza dekarze, drewno juz na nas czeka, dachowke tez juz mamy zaklepana plus caly osprzet do dachu (rynny, folia, sruby itd...) Jak bedzie juz dach to wtedy dopiero zobaczymy caly zarys domku - taki jak w katalogu, ktory nas urzekl. :D


http://bozena_ol.w.interia.pl/PICT0001.JPG http://bozena_ol.w.interia.pl/PICT00044.JPG
http://bozena_ol.w.interia.pl/PICT00088.JPG na ostatnim zdjeciu widac "nasz" wykusz, ktorego nie bylo w planach a bardzo chcielismy go miec wiec zmienilismy troszke te nasze plany domku i juz jest. :wink:

bozena & maciek
12-09-2004, 18:43
Zdecydowalismy sie rowniez na podwyzszenie poddasza o ok 50 cm. Teraz sciany na poddaszu w najnizszym punkcie beda mialy ok 140 cm wysokosci. Widzielismy "na zywo" taki sam domek jak nasz bez wprowadzenia zadnych zmian i pierwsza rzecza, ktora nas uderzyla to zbyt niskie poddasze a tym samym ograniczenie powirzchni zyciowej w pokojach na gorze. Przez to podwyzszenie bedziemy mieli troszke wyzej polozone lukarny na poddaszu nad garazem ale poniewaz bedzie to pokoj raczej rekreacyjny dlatego tez nie bedzie to nam przeszkadzac. :wink:

bozena & maciek
16-09-2004, 21:24
Dziś ulepszyłam foto album założony na onecie. Zdjęcia ułożyłam chronologicznie, każde ma swój opis. Zostało jeszcze trochę miejsca na następne, które napewno będą ... :wink:

bozena & maciek
19-09-2004, 14:27
Ach, niech sie mury pna do gory,niech kominy maja pion .... jak to bylo dalej. Niewazne, kazdy domek ma swoja wlasna historie. Co nam doszlo na budowie: acha juz wiem, mamy luk w sypialni (może go pokażę poniżej),
kolejny wieniec, tym razem na poddaszu z wmurowanymi juz kotwami. W piatek tj. 17 wrzesnia przyjechalo juz drewno no wiezbe i czeka do poniedzialku na dekarzy. Budowlancy wyjeli wszystkie belki podtrzymujace strop. W srodku domu zrobilo sie nagle tak widno i duzo miejsca, ze nie moglismy pozbierac sie z zachwytu. Aparat poszedl w ruch. :P .
Oto nasze nowe widoczki" :P
http://foto.onet.pl/upload/21/55/_335320_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/29/7/_335323_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/36/90/_335318_n.jpg
[/img]

bozena & maciek
19-09-2004, 20:18
A teraz góra, jescze bez ścianek działowych ale juz z połowicznym kominem.
http://foto.onet.pl/upload/0/5/_335315_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/12/50/_335314_n.jpg

bozena & maciek
19-09-2004, 20:21
Kurcze, ten nasz domek jest wielki jak jakieś zamczysko, przynajmniej dla mnie :D .
http://foto.onet.pl/upload/6/15/_335321_n.jpg
czy mam rację? :wink:

bozena & maciek
19-09-2004, 20:54
Dach, ciężki temat. Na cały dach wg. projektu potrzebujemy 332,15 m2 drewna. My dodalismy do tego jeszcze po 20 cm na każdej krokwi zapasu, coby to nie zabrakło i dekarz nie narzekał, że mu brakuje kilku cm tu i tam.
:roll: Drewno braliśmy z pobliskiego tartaku. Na szczęście drewna dla nas starczyło i nie trzeba było sprowadzać z Czech - jak to podają media. Dach będziemy kryć dachówką Muller pojedyncze S, w kolorze ciemnego orzecha. Na cały dach bedziemy potrzebować ok. 4600 szt. :o .

bozena & maciek
19-09-2004, 21:20
Jeśli mowa o dachu to trzeba jeszcze wspomnieć o tych wszystkich dodatkach: podbiciach, folii, rynnach itd. Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka, to wszystko wyjdzie ok 8500 netto PLN. :cry: .
A propo rynnien to wahamy się pomiędzy Kaczmarkiem a Marleyem. Róznica w cenie pomiędzy pierwszy a drugim, przy naszym dachu to ok. 700 PLN. Tragedii nie ma. Który lepszy nie wiemy, każdy swoje chwali. Ja jestem za Kaczmarkiem - trzeba wspierac naszych producentów. Zarówno jeden jak i drugi gwarancji nie daje na swój produkt - co jest dziwne, moim zdaniem :-? I bądź tu mądrym człowieku. :(

bozena & maciek
20-09-2004, 21:21
No i zjawili się punktualnie i w terminie, mowa oczywiście o cieślach ( a nie dekarzach jak wczesniej pisałam). Ci drudzy bedą później. Murlata już gotowa, pozostałe elementy przycięte jak trzeba. A wióry to tylko lecą spod pił. :lol:

bozena & maciek
24-09-2004, 21:10
Jestem pod wielkim wrażeniem "naszych cieśli", wyrobią się ze wszystkim do południa w sobotę, tj. jutro 25 września. Na początku mówili, że dwa tygodnie to napewno im sie zejdzie. Później wspominali coś o 10 dniach, a tu w końcu okazuje się, że 6 dni im wystarczy :o . Nawet pensja nie zdążyła dojść nam na tą więźbe a ona już jest. Szybko to poszło. No i dobrze :D .
Oto nasze zdjęcia:

bozena & maciek
01-10-2004, 20:42
http://foto.onet.pl/upload/34/98/_342508_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/21/47/_342509_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/18/18/_342512_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/46/13/_342516_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/19/13/_342523_n.jpg [/img]

bozena & maciek
01-10-2004, 21:14
Już 1 październik a do zakończenia budowy jeszcze tyle zostało. Wylewki, ścianki działowe na dole, elektryk, hydraulik, tynki, okna, wyciągnięcie kominu, położenie dachówki, można wymieniać i wymieniać co nam jeszcze zostło do zrobienia. A zima za pasem. Ja osobiście mam czarne wizje, choć wszyscy mówią, że zima tego roku ma być łagodna i ciepła. Robią nam się Włochy w Polsce :lol: . To może zrezygnujemy z ocieplenia ścian styropianem :D . Ale do rzeczy. Na obsypanie domowych fundamentów wykorzystaliśmy całą glinę, którą wykopaliśmy spod domu na samym początk budowy. Góra była nieprzęcietna.
http://foto.onet.pl/upload/1/29/_342572_n.jpg
i nic po niej nie zostalo. Na glinę poszedł jeszcze piasek. Piasek również wrzuciliśmy do środka domu i ubilismy zagęszczarką. To już druga rata piasku wrzucana do środka. Piasek mamy po 200 PLN, troszkę się tego nazbiera.

bozena & maciek
08-10-2004, 22:15
Była glina, był piasek, a teraz przyszła pora na chudziaka. Poszły nam 3 beczki po 5,5 m3. Scianki dzialowe już są wszystkie postawione. Ostatnio kupilismy dachówkę i okna, a takze klinkier na komin. Dekarze beda za tydzień. Czekam az juz to się wszystko skończy bo ciagle na wszystko tylko idzie kaska. :cry: