PDA

Zobacz pełną wersję : Do u?ytkowników paneli laminowanych - pomocy!



aceria
29-06-2004, 00:01
Tydzień temu położyli mi panele pływające HDM.
Dzisiaj trochę popadało, okno połaciowe było uchylone, nakapało (ale dosłownie odrobinę) na podłogę i panele spuchły w tym miejscu na łączeniach. Wygląda to koszmarnie, serce mi się kraje.
Czy to oznacza, że będę musiała mieć w każdym pokoju gotową szmatę do natychmiastowego wycierania ewentualnych kałuż z rozlanej herbaty itp? Czy wszystkie panele tak mają? Czy moje to jakis szajs - pod laminatem mają sprasowaną tekturę, tak to przynajmniej wygląda, i to ona tak puchnie. Oczywiście nie zwróciłam na to uwagi przy zakupie. Co jest u was pod laminatem?
Czy można jakoś zaimpregnować krawędzie?! Albo całą podłogę? Nawoskować, polakierować?
Przy wyborze brałam pod uwagę to, że panele są głośne i śliskie i że jak juz w końcu wygram w Totka, to je na coś wymienię, ale nie miałam pojęcia, że jest taki problem z wodą!
Przejrzałam archiwum, tam się chwalą, że myją panele wodą! Jak to możliwe?
Wymyślcie coś !!!

Teska
29-06-2004, 05:41
Ja mam tez takie panele...myję normalnie mopem oczywiscie wyciśnietym :) kupiłam zwykłe klejone i pilnowałam aby ten co kładł kleił na całej długosci panela....w bloku tak nie miałam i jak rozlałam wode, to panele po prostu spuchły...woda dostała sie do łączen...

Moja znajoma na swiezo próbowała w ten sposób ze na to spuchniete miejsce kładła cos ciezkiego...ale mało co pomogło..niestety :-?

tom17
29-06-2004, 09:29
hm,
z tego co piszesz wnioskuję, że jest to zmiana nieodwracalna będąca efektem niezastosowania kleju na całej długości klejonych paneli. Osobiscie uznałbymto za błąd w sztuce... i może targował się z wykonawcą, a napewno zapytał co on na to.
Pytanie jeszcze jak długo woda, choć w małej ilości, pozostawała niestarta. Przypuszczam, że kilkugodzinne "nawilżanie" zaszkodzi nawet dobrze sklejonym panelom.
Mam takie panele (19,50zł/m2) w całym mieszkaniu, kładłem sam i kleju nie żałowałem. Raz wylałem w przedpokoju 6 m2 wiadro wody tak, że na pewno wpłynęła pod panele, co moglem starłem i dobrze przewietrzyłem - żadnych zmian w strukturze paneli nie było.


uszy do góry

Magdzia
29-06-2004, 09:38
U mnie właśńie w tej chwili małżonek kładzie panele. Z tego co wiem, to nawet te na "pióro-wpust", bezklejowe powinny mieć impregnowane krawędzie, więc można założyć, że nie to nie wina paneli. Jedno jest pewne - paneli nie można moczyć, nie można myć wodą - tylko wilgotna ściereczką najlepiej ze środkiem impregnującym - w ofercie producenta. Wprawdzie nie panele na podłodzie ułożone, ale widziałam, co się dzieje z kawałkiem uciętego panela zostawionego na tarasie w deszcz. :o

inwestor
29-06-2004, 09:47
Aceria
Niestety paneli nie wolno moczyć wodą. Można je wyłącznie wycierać wilgotną scierką/mopem tak podaja producenci w ulotkach technicznych. Trudno mi powiedzieć czy powrócą twoje panele do stanu pierwotnego. Ja na wszelki wypadek takiego nieszcześcia zaopatrzyłem się w kilka m2 paneli na zapas. Mam panele bezklejowe i wrazie uszkodzenia bedę wymieniać fragmenty.
Pozdrawiam

pwm
29-06-2004, 12:14
Mamy podobny przypadek, panele na łączeniu się "wybrzuszyły" po tym jak mokre od spodu wiadro postało na nich około 20 minut w jednym miejscu.
Moje próby "zniwelowania" tego wybrzuszenia na nic się zdały, na szczęście jest to około 50mm długości i w niezbyt widocznym miejscu ale "drażni" to fakt. Panele "traktujemy" wyłącznie wilgotnym mopem. Pzdrv. pwm.

kwiatki4
29-06-2004, 18:31
Mam panele klik-klak bez kleju i nic sie z nimi nie dzieje nawet jak coś się rozleje jest ok. Ja bym reklamowała.

aceria
29-06-2004, 21:09
Dla wyjaśnienia, bo nie wspomniałam o tym wcześniej - to są panele bezklejowe z krawędziami impregnowanymi chemicznie. I na szczęście mam jeszcze dwa metry w zapasie, więc mogę wymienić te spuchnięte.
Byłam dzisiaj u sprzedawcy wyjaśnić sprawę. Był szczerze zaskoczony, że panele spuchły już po pół godzinie. Wręcz nie chciał w to uwierzyć. Według niego te panele muszą wytrzymać całą noc zalane wodą zanim zaczną puchnąć. Był tak przekonujący, że zaczynam podejrzewać malarzy, że rozlali coś wcześniej i się nie przyznali.
Cóż mi pozostało - zrobię po prostu eksperyment na małej powierzchni z zegarkiem w ręku w obecności montażysty i zobaczymy. Jak spuchną za szybko, to sprzedawca będzie mógł sobie te 140m2 zabrać i położyć u siebie w domu.

ronin
29-06-2004, 21:14
Koniecznie opisz jaki wynik dał Twój eksperyment. Myślę, ze sporo osób jest zainteresowanych panelami.

jędrzej
29-06-2004, 23:18
Nie chcę Cię martwić, ale to musi być straszny szmelc! Ja też mam panele bezklejowe i nic nie puchnie, a często myję podłogę na mokro. Raz nawet pod moją nieobecność wyciekło mi trochę (tak z litr) wody z grzejnika i leżało kilka dni (nawet przeciekło pod spód) - i nie ma po tym śladu!
A panele kupiłem na promocji po 20zł/m.kw., więc na pewno kiepskie.

Ogólnie nie polecam paneli klik-klak jeszcze z innego powodu: po około roku okazało się, że one są rzeczywiście pływające, ale każdy w inną stronę :cry: Teraz mam wszędzie szczeliny na krótszych bokach i bez kleju nie da się tego trwale naprawić :evil:

Magdzia
30-06-2004, 09:02
Mam panele klik-klak bez kleju i nic sie z nimi nie dzieje nawet jak coś się rozleje jest ok. Ja bym reklamowała.
Nie da się reklamować paneli już położonych - przynajmniej na tych, któe ja kupiłam - a kupiłam znanej, dobrej firmy - jest napisane, że reklamacje można skłądać TYLKO przed ułożeniem - po ułożeniu zakładają, że zniszczył je użytkownik. Trochę to chore, ale tak jest.

inwestor
30-06-2004, 09:32
Mam panele klik-klak bez kleju i nic sie z nimi nie dzieje nawet jak coś się rozleje jest ok. Ja bym reklamowała.
Nie da się reklamować paneli już położonych - przynajmniej na tych, któe ja kupiłam - a kupiłam znanej, dobrej firmy - jest napisane, że reklamacje można skłądać TYLKO przed ułożeniem - po ułożeniu zakładają, że zniszczył je użytkownik. Trochę to chore, ale tak jest.
Magdzia ciebie nie interesuje gwarancja producenta niech sobie pisze co chce w warunkach gwarancji. Ciebie to nie obchodzi. Ty reklamujesz towar z tytułu niezgodności towaru z umową - to jest odpowiedzialność sprzedawcy (kiedyś była to rękojmia - 1 rok). Jeśli towar/wyrób został zamontowany i jest użytkowany zgodnie z przeznaczeniem i instrukcją użytkowania i montażu to ma przez 2 lata być piękny sprawny i działający. Reklamację składa się do sprzedawcy na podstawie dowodu zakupu czas odpowiedzialności sprzedawcy to 2 lata.
Pozdrawiam

Magdzia
30-06-2004, 09:43
Mam rozumieć, że jak mi one spuchną, albo się wypaczą, to mam to zgłosić sprzedawcy? A to przecież mi powie, że ani on ich nie użytkuje, ani produkuje, potem mnie odeśle do producenta a tamten mi powie, że napewno były źle użytkowane - np. wylano na nie wodę. A poza tym przecież warunki gwarancji to warunki użytkowania, bo reklamacja w ramach gwarancji będzie rozmatrywana tylko, jeśli towar użytkowany był zgodnie z warunkami użytkowania.

inwestor
30-06-2004, 10:17
Magdzia widzę, że słabo się orientujesz w aktualnych prawach konsumenckich poczytaj sobie o Twoich prawach http://www.federacja-konsumentow.org.pl/
Przede wszystkim musisz oddzielić odpowiedzialnośc producenta od odpowiedzialności sprzedawcy to są zupełnie odrebne sprawy. Poza tym warunki gwarancji to nie są warunki użytkowania. Gwarancja jest nieobowiazkowa i możesz ja wyrzucić do kosza. Natomiast instrukcja obsługi/użytkowania to już sprawa obowiązkowa. Choćby z tego powodu że jak ktoś sobie zrobi coś złego jakimś wyrobem a w instrukcji nie było odpowiedniego ostrzeżenia to odpowiedzialnośc spada na producenta. Z tego powodu instrukcje sa pełne nieraz bardzo smiesznych zapisów nieraz absurdalnych. Sprzedawca nie ma prawa odsyłać cię do producenta. Jak reklamacja jest zasadna to na swój koszt powinien te panele wymienić. Później może sobie dochodzić od producenta zwrot tych kosztów ale to jest juz jego sprawa.
Jeśli w instrukcji użytkowania tych paneli jest napisane że nie wolno ich moczyć wodą a uszkodzenie zostało spowodowane przez wodę to oczywiście reklamacja bedzie bezzasadna. Natomiast jeśli jest napisane że można zmywać na mokro i zostały tak umyte i uszkodziły sie z tego powodu to reklamacja powinna zostać uznana. Aceria napisała że na panele trochę nakapało wiec innymi słowy zostały zamoczone. Jeśli zostały zamoczone to prawdopodobnie reklamacja jest nieuzasadniona bo pewnie w instrukcji jest napisane że mozna je ścierać tylko wilgotną scierką . Nie znam treści instrukcji użytkowania tych konkretnych paneli wiec nie mogę się kategorycznie wypowiadać.
Pozdrawiam

Magdzia
30-06-2004, 10:33
Dzięki za wyczerpującą informację, rzeczywiście słabo sie orientuję w temacie, nigdy w życiu nic nie reklamowałam. Niemniej jednak, jeśli w ulotce informacyjnej jest napisane, że wady produkcyjne (wynikające z uszkodzenia np. podczas produkcji) paneli można reklamować tylko przed ich założeniem (bo jak ktoś sobie potnie te panele i położy na podłodze, to później trudniej jest dociec, z czego uszkodzenia wynikają, czy z winy użytkownika, czy producenta). Natomiast jeśli przed założeniem paneli zgłosi sie do producenta/sprzedawcy że panele są uszkodzone, to ma on obowiązek rozpatrzyć reklamację, nawet jeśli uległy one uszkodzeniu po zakupie np. w czasie transportu, wtedy producent też na siebie bierze odpowiedzialność za uszkodzenie. Tak to rozumiem.

inwestor
30-06-2004, 11:10
Magdzia i tak i nie.
Po pierwsze nikt rozsądny pęknietego czy obskubanego panela nie zamontuje no chyba że celowo gdzieś w rogu pomieszczenia tam gdzie bedą np. stały meble. Więc jeśli po rozpakowaniu paczki zostało wykryte że panel jest uszkodzony to wina producenta nie budzi watpliwości (dla ciebie winny jest sprzedawca bo to on sprzedał ci kit). Dobre panele sa natomiast układane. Jeśli w ciagu 2 lat od zakupu panele pomimo prawidłowego użytkowania (zgodnego z instrukcją) zaczną się uszkadzać. Powiedzmy bedzie się odklejać laminat, bedą sie doczszypywać brzegi, bedą tracić kolor, itp. to masz prawo reklamować towar bo przestaje on pełnić funkcji do której został przeznaczony i zakupiony. To jest właśnie niezgodność towaru z umową. Zakup to zawsze umowa kupna przewaznie ustna ale ważna. Więc przy zakupie umawiasz się ze sprzedawcą że kupujesz podłogę (panele) do pomieszczenia mieszkalnego i za to płacisz. Jeśli panele przestają w okresie 2 lat pełnić funkcje podłogi to jest własnie traktowane jak złamanie przez sprzedawcę umowy . Dlatego reklamacja jest z tytułu niezgodności towaru z umową. Producent tu natomiast nie ma nic do rzeczy bo on nie jest stroną tej umowy. Producent tylko w tym przypadku narzuca warunki użytkowania i sposób montażu w instrukcji.
Pozdrawiam

Magdzia
30-06-2004, 11:45
Mądrze mówisz. A co, jeśłi producent pisze na opakowaniu produktu - w tym wypadku paneli - że "gwarancja 10-letnia w pomieszczeniach mieszkalnych, 5-letnia w budynkach użyteczności publicznej" - to skoro sprzedawca udziela 2-letniej gwarancji, a prducent nie jest stroną umowy kupna - sprzedaży, to do kogo mam się zwrócić z reklamacją panelu po, dajmy na to, 7 latach (w domu?)

inwestor
30-06-2004, 12:10
Magdzia
Pisałem że gwarancja nie jest obowiazkowa. Nie oznacza to że producent sam z własnej woli nie może na siebie przyjąć jakiegoś dodatkowego zobowiązania. Gwarancja jeśli wynosi więcej niż 2 lata to jest dodatkowy okres odpowiedzialności - taki prezent dla ciebie od producenta. Jest to wyłacznie element walki pomiędzy konkurującymi producentami o klienta. Jest to sprawa oczywista bo jesli klient będzie miał do wyboru podobny towar w podobnej cenie natomiast przy zakupie jednego dostanie dodatkowy prezęt w postaci powiedzmy 5 lat gwarancji to raczej wybierze ten z gwarancją. Reklamacje z tytułu gwarancji składa sie wylacznie do producenta do punktów skazanych na karcie gwarancyjnej. Z gwarancjami należy bardzo uważać bo pomimo napisu na opakowaniu "gwarancja 10 lat" gwarancji może wcale nie być. Warunek ważności gwarancji to określenie przez producenta warunków gwarancji . Czesto producenci piszą na opakowaniu samo słowo "gwarancja np. 10 lat" i do tego nie określaja warunków gwarancji - wtedy to tylko jest sztuczka reklamowa. Acha jeśli reklamujesz towar i jest to w okresie gwarancji i "niezgodności" to podajesz taką informację sprzedawcy. Jeśli mu powiesz że chcesz reklamować z tytułu gwarancji to może cię odesłać do producenta. Jeśli z tytułu "niezgodności" to reklamację musi rozpatrzeć.
Pozdrawiam

aceria
30-06-2004, 22:31
Wzięłam dwa panele do domu, połączyłam i wylałam wodę na łączenie. Kałuża stoi sobie już od trzech godzin i na razie nie ma śladu puchnięcia. Wygląda na to, że to jednak malarze nabroili, chuligany jedne. Ale z kamieniem (tym z serca) poczekam do jutra rana...

Inwestor - dzięki za info o reklamacjach, na pewno przyda się w przyszłości.

I dzięki wszystkim za odzew!

aceria
01-07-2004, 00:01
Minęła czwarta godzina eksperymentu - brzegi paneli powoli unoszą się do góry, można to wyczuć palcem, ale jeszcze nie widać.

Magdzia
01-07-2004, 07:15
Minęła czwarta godzina eksperymentu - brzegi paneli powoli unoszą się do góry, można to wyczuć palcem, ale jeszcze nie widać.
No i jak panele po kilkunastu godzinach?

Feft
01-07-2004, 08:47
Ja też zrobiłem test - po dwóch godzinach nie było śladów na łączeniach. Kolejna kontrola będzie dzisiaj wieczorem więc wyniki opiszę dopiero jutro. Pewnie brzegi wstaną. :(
Mam Kronopol Perfect Lock Floor, bezklejowe, AC4.

Magdzia
01-07-2004, 10:32
Ja też zrobiłem test - po dwóch godzinach nie było śladów na łączeniach. Kolejna kontrola będzie dzisiaj wieczorem więc wyniki opiszę dopiero jutro. Pewnie brzegi wstaną. :(
Mam Kronopol Perfect Lock Floor, bezklejowe, AC4.
Ja mam dokładnie takie same, też AC4, tylko jeszcze mają dopisek "Prestige old" - kawałek ucietego panelu, a więc pozbawionego impregnatu, który jest na na piórze i wpuście fabrycznie, został przez noc na zewnątrz, cała noc padał deszcz - panel leżał na tarasie pod dachem ale mocno zacinało - a z panelem nic złego sie nie stało. Za to się troszkę wyszczerbiają przy dobijaniu.

inwestor
01-07-2004, 10:42
Magdzia a dobijacie te panele przez specjalny klocek z nacięciami ??? U mnie było OK bez żadnych odprysków. Też mam Kronopol Perfect Floor Lock Prestige.
Pozdrawiam

aceria
01-07-2004, 10:58
Eksperyment trwał ok. 12 godzin, dzisiaj o 8 rano kałuża został wytarta. Nic nie spuchło. Jedyny ślad to wyczuwalny dotykiem, lekko uniesiony brzeg panela. Jest praktycznie niewidoczny - trzeba wiedzieć, w które miejsce patrzeć i naprawdę się dobrze przyjrzeć, żeby to dostrzeć - to samo co po czwartej godzinie. Uffff... Chyba proces sądowy mam z głowy...

Magdzia
01-07-2004, 11:58
Magdzia a dobijacie te panele przez specjalny klocek z nacięciami ??? U mnie było OK bez żadnych odprysków. Też mam Kronopol Perfect Floor Lock Prestige.
Pozdrawiam
Jak Pan może, Panie Inwestorze! Oczywiście, że przez klocek! Ale te odpryski (odpryskiwał laminat - wprawdzie były to maleńkie uszkodzenia, ale mimo wszystko) powstawały nie w miejscu przybijania, czyli uderzania klocka, ale na przeciwległej krawędzi. Chyba mąż ma za ciężką łapę :wink:

Feft
01-07-2004, 12:04
W moich panelach też tak było, co prawda nie od uderzania klockiem, ale od razu w paczkach - średnio jeden panel na 2-3 paczki był uszkodzony - na razie je odkładam. W sklepie powiedzieli, że wymienią bez problemów. Może u Ciebie też już były takie wady i nie zauważyliście ich przed ułożeniem?

wg
01-07-2004, 12:23
aceria, a może to nie tylko kwestia wilgoci ale brak dylatacji?

Magdzia
01-07-2004, 13:03
W moich panelach też tak było, co prawda nie od uderzania klockiem, ale od razu w paczkach - średnio jeden panel na 2-3 paczki był uszkodzony - na razie je odkładam. W sklepie powiedzieli, że wymienią bez problemów. Może u Ciebie też już były takie wady i nie zauważyliście ich przed ułożeniem?
Nie, były całe, te maleńkie odpryski powstają po złożeniu panelu. A wysokości stojącego człowieka nie widać, trzeba się pochyliś, żeby to zobaczyć.

inwestor
01-07-2004, 13:45
Magdzia może powierzchnia boczna jest zapylona, sa jakieś ziarenka pisku, zanieczyszczeń, albo krawędź laminatu jest nierówna i przy dobijaniu odpryskuje. Może trzeba delikatnie przeszlifować papierkiem 300 przed montażem.
Pozdrawiam

Magdzia
01-07-2004, 14:27
Magdzia może powierzchnia boczna jest zapylona, sa jakieś ziarenka pisku, zanieczyszczeń, albo krawędź laminatu jest nierówna i przy dobijaniu odpryskuje. Może trzeba delikatnie przeszlifować papierkiem 300 przed montażem.
Pozdrawiam
Nie, no one nie powinny być zapiaszczone, bo sa na bieżąco wyjmowane z fabrycznego opakowania, a nie da rady przecierać papierem, bo by wtedy układanie paneli trwało miesiąc (100m2). Muszę z tym żyć.

inwestor
01-07-2004, 14:44
Magdzia to co uważasz że w fabryce to już nawet pyłu i piachu im brakuje :wink:

aceria
01-07-2004, 20:56
Dzisiaj mąż spotkał się na na budowie z montażystą, który stwierdził, że te panele nie powinny się jednak tak zachowywać. Nawet to niewielkie uniesienie brzegów to wada. Będziemy więc reklamować :-?

Feft
02-07-2004, 07:53
Wyniki mojego testu: połączenie paneli polane wodą na 24 h: trudno było zobaczyć, ale pod palcem wydaje mi się, że jednak trochę wstały krawędzie.
Wcześniej robiłem sobie inny test - zanurzyłem kawałek w wiadrze - po tygodniu panel miał nie 7 mm ale 7,5 mm. Spuchł w miarę równomiernie, nie było widać podniesionych krawędzi (ale to nie dziwi, był zanurzony cały, a nie tylko połączenie z innym panelem)