gaap
17-05-2013, 22:04
Witam,
Na naszym planie do wymarzonego domku pojawil sie etap adaptacji projektu do wymagan dzialki, warunkow i wymagan organow administracyjnych. Wszystko wydaje sie ogarniamy jako tako, ale mamy jedna zagwozdke. Otoz architekt wykonujacy adaptacje i projekt zagospodarowania dzialki nakreslil droge dojazdowa do projektowanego budynku nie do konca tak jak droga ta ma przebiegac w rzeczywistosci. Nie pytajcie dlaczego, tak juz wyszlo.
Mam obawe ze tak wlasnie bedzie musiala byc 'polozona' nasza droga dojazdowa przy odbiorze budunku. Powiedzcie czy obawy sa na miejscu?
Dla scislosci dodam ze wystepujemy o pozwolenie na budowe na zasadzie rozbudowy istniejacego siedliska na dzialce rolnej a dlugosc drogi dojazdowje to kilkaset metrow, wiec nie mowimy tu o przesunieciu drogi w te czy droga strone o kilka metrow. Sa to rzeczywiste rozbierznosci.
Pozdrawiam!
Tomasz
Na naszym planie do wymarzonego domku pojawil sie etap adaptacji projektu do wymagan dzialki, warunkow i wymagan organow administracyjnych. Wszystko wydaje sie ogarniamy jako tako, ale mamy jedna zagwozdke. Otoz architekt wykonujacy adaptacje i projekt zagospodarowania dzialki nakreslil droge dojazdowa do projektowanego budynku nie do konca tak jak droga ta ma przebiegac w rzeczywistosci. Nie pytajcie dlaczego, tak juz wyszlo.
Mam obawe ze tak wlasnie bedzie musiala byc 'polozona' nasza droga dojazdowa przy odbiorze budunku. Powiedzcie czy obawy sa na miejscu?
Dla scislosci dodam ze wystepujemy o pozwolenie na budowe na zasadzie rozbudowy istniejacego siedliska na dzialce rolnej a dlugosc drogi dojazdowje to kilkaset metrow, wiec nie mowimy tu o przesunieciu drogi w te czy droga strone o kilka metrow. Sa to rzeczywiste rozbierznosci.
Pozdrawiam!
Tomasz