PDA

Zobacz pełną wersję : Kto wie co? o firmie TeFI (Towarzystwo Finansowo Inwestycyjn



23-11-2001, 19:53
Kto wie coś o firmie TeFI (Towarzystwo Finansowo Inwestycyjne, 1 Ogólnopolski Otwarty Fundusz Mieszkaniowy, która oferuje kredyty mieszkaniowe na bardzo atrakcyjnych warunkach? Budujemy dom od 6 lat i interesuje nas tani kredyt na ok. 10-15 lat - inaczej budowa przeciągnie się jeszcze na lata. TeFI oferuje taki kredyt: minimum formalności, wręcz nie trzeba żyrantów, ale czy to nie oszustwo?

karola
06-01-2002, 19:43
Też chciałabym wiedzieć.
Pewnie oszustwo, ponieważ wpłacić trzeba najpierw dużo kasy
:sad:

kip
07-01-2002, 11:17
Radziłbym tutaj bardzo uważać. Jeżeli firma jest np. Sp. z o.o. lub czymś mniejszym (mniejsza odpowiedzialność) to w dobie ciągłych "przekrętów" finansowych taki wybór może się okazać zdradliwy. Mam obecnie dostęp do najlepszej i 100% pewnej oferty finansowej na polskim rynku (finansowanie zakupu nieruchomości, materiałów i usług budowlanych, działek budowlanych, a nawet samochodów - oprocentowanie roczne od 2,93% do 4,39%, złotówkowe z możliwością dorobienia sobie trochę grosza w tej branży). Zainteresowanych proszę o kontakt: [email protected].

09-01-2002, 11:48
Nie wiadomo. Jeśli to jest to o czym myślę, to trzymajcie się od tego z daleka. Moje wątpliwości wynikają stąd, że tam gdzie ja się wpakowałem używają skrótu TFI a nie TeFI. Ale nazwa Towarzystwo Finansowo Inwestycyjne jest taka sama.
Przyznaję się tu do totalnej porażki. Najpierw trzeba wpłacić 7% wartości kredytu jako prowizję. U mnie to było 1500,-. Dodam jeszcze, że rzecz działa się na początku lipca 2001. Dupek który mnie obsługiwał mówił, że kredyt będzie na początku września. Potem się okazało, że firma losuje osoby z danej grupy, które ten kredyt dostaną. Pojechałem wkurzony do tego gościam a on mi mówi, że losowanie jest co miesiąc i na pewno dostanę w następnym losowaniu (już jest listopad). Tymczasem okazuje się, że losowanie jest co dwa miesiące i nawet się nie zanosi na to, że ten kredyt będzie jeszcze zanim go spłacimy. Mija już prawie rok. Wpłaciłem już około 5000,- a pieniędzy nie widać. Tak więc jeśli chcecie płacić raty za to czego nie macie, to skorzystajcie z ich oferty. Jak dostanę pieniądze to dam znać. A losowanie mam 28 lutego. Nigdy bym się w to nie wpakował, gdybym mógł cofnąć czas.

Feft
09-01-2002, 13:05
Czyli kolejny system "argentyński" - powinni tego zabronić (że zacytuję reklamę innej firmy. Nazwa tego systemu dobrze się kojarzy z obecną sytuacją tego kraju.

beata
14-01-2002, 11:36
TeFI jest to system argentyński. Jeśli nie wiesz co to znaczy, mogę wyjaśnić:
wpłacasz zaliczkę ( dość sporą), a potem spłacasz raty. Pieniądze dostajesz dopiero wtedy, gdy grupa w której jesteś ma na swoim koncie odpowiednią ilość funduszy. Bo to Ty sam sobie i pozostali razem wzięci zbieracie pieniądze na wypłaty dla siebie i dla pozostałych. Możesz zapomnieć, że dostaniesz taką gotówkę o jaką się starałeś w pełnej wysokości. Może po paru latach.

06-04-2002, 11:17
:S
Mnie naciągnęli na 2000 - trzymajcie się od tego z daleka.

06-04-2002, 11:35
czy to możliwe, aby ktos komus robił takie prezenty???
ludzie nie bądźcie naiwni!!!błagam!

EM
06-04-2002, 11:56
NIe ma darmowych lunchy. To albo pośrednik kredytowy (czyli większa prowizja) albo system argentyński (piramida).
Poszukajcie sensownego banku. Jest ich kilka.
Nie pchać sie do tego typu firm.

mariuszpiskula
07-04-2002, 19:43
daj sobie z tym spokój, nikt nie rozdaje kasy za darmo.
jeżeli kredyt to tylko w banku.
znam taki gdzie nie potrzeba poręczeń

Alicjanka
08-04-2002, 12:15
Wczoraj widzialam program na TVN wlasnie o TFI. Bylo przynajmniej kilkadziesiat pokrzywdzonych osob ktore wplacily po kilka tysiecy i pieniedzy nie widza. Przedstawiciel firmy oczywiscie twierdzil ze wszystko w porzadku, a przede wszystkim ze wszyscy byli informowani o systemie argentynskim. Jednak w programie powiedziano, ze jest przeciw TFI wszczete postepowanie wyjasniajace, poniewaz wg polskiego prawa tylko banki moga udzielac kredytow, a TFI na nie wlasnie nabiera ludzi. Pozdrawiam,
A.

miazgociąg
08-04-2002, 22:58
Sam nie jestem zwolennikiem kredytów na luksusy , a takim jest na pewno dom .Myślę jednak,że od kredytów jest bank.Jak ktoś umie liczyć i czytać a jest odważny to przynajmniej go tam nie oszukają chociaż za wszystko wezmą pieniądze.Pamiętajcie bieżecie cudze pieniądze na krótko a oddajecie zawsze swoje na zawsze.Pozdrawiam.

Wowka
15-04-2002, 08:44
Drogi Anonimowy, zanim podejmiesz decyzję o ewentualnym „kredycie” przeczytaj zeskanowane teksty z Trybuny Śląskiej z dnia 11 kwietnia 2002. Nie dotyczy on co prawda konkretnej firmy która proponuje Tobie nadzwyczaj „korzystną” pożyczkę, ale opisuje System Argentyński.
Pozdrawiam

Złowieni po argentyńsku

Europejski Fundusz Budowlany nie pożycza pieniędzy, choć tak deklaruje. Tak naprawdę, klienci, którzy przyszli po pożyczkę finansują kredyt innym naiwnym. Tak właśnie działa system argentyński, który jest zakazany w większości krajów europejskich. Niestety, jeszcze nie w Polsce
Miesięcznie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie trafia kilkadziesiąt skarg na firmy działające w systemie argentyńskim. - Klienci żalą się, że są z premedytacją wprowadzani w błąd. Sugeruje się im, że otrzymują kredyt od instytucji finansowej czy banku, że jest to superokazja - tłumaczy Alina Urban z UOKiK.
Klient jest przekonywaj że kupując samochód w systemie "ratalnym" otrzyma go za 3 miesiące, tymczasem okazuje się, że może stać się jego Posiadaczem nawet za... 8 lat. Tak naprawdę firmy tego typu werbują klientów, którzy przez lata wpłacają do wspólnej puli raty. Raz na jakiś czas firma kupuje jednemu z nich Przedmiot umowy - kredyt,
lub mieszkanie. Co to za wybraniec? Najczęściej to osoba, która wpłaciła najwięcej rat. Ale bywa też, że takiego kogoś się losuje.
Do niedawna system argentyński w Polsce obejmował jedynie samochody Dwa lata temu w Tychach Pojawiła się firma o szumnej nazwie Międzynarodowa Korporacja Finansowa „InCo” Potem działalność we Wrocławiu otworzył Europejski Fundusz Budowlany.
Europejski Fundusz Budowlany działa identycznie jak „InCo” Ludziom marzącym o własnym mieszkaniu lub samochodzie obiecuje się rewelacyjny wprost kredyt. Policzyliśmy pożyczka 50 tys. zł, w ciągu 10 lat urasta do kwoty 62 rys. 675 zł. Miesięcznie płacimy 544,78 zł. Roczny procent to tylko 2,64 proc., a więc nie pokrywa nawet inflacji! Zatem jakim cudem firma na tym zarabia?
Na samofinansujących się grupach naiwnych klientów Grupy muszą być liczne, aby cała operacja mogła się opłacać jednej i drugiej stronie.
Na pożyczkę jest kolejka. Pierwszeństwo ma osoba z największą liczbą punktów. Punkty przyznaje się za liczbę uiszczonych rat. Ale nadal nie ma pewności, że stojąc wysoko w rankingach otrzyma "produkt". Jeśli liderów jest wielu następuje... losowanie.
Najbogatsi, którzy są w stanie wpłacić lub zadeklarować największą liczbę rat tak naprawdę sami... sfinansują sobie większość kredytu, uiszczając firmie koszty administrowania. Osoby które płacą najniższe raty przez długi czas, zazwyczaj dostają Pożyczkę mniejszą niż kwota, którą wpłacili firmie.
Jeśli ilość środków posiadanych przez konsorcjum jest niewystarczająca albo firma splajtuje (np z powodu niewpłacania rat przez niektórym uczestników) może zdarzyć się, że w ogóle nie otrzymamy pożyczki, choć sukcesywnie wpłacaliśmy raty. Za takie przypadki tzw. konsorcja argentyńskie nie biorą jednak odpowiedzialności. Ich obowiązki ograniczają się do czynności administracyjnych i Pobierania rożnego rodzaju opłat. Rezygnacja z członkostwa w systemie argentyńskim jest praktycznie niemożliwa. Chyba że liczymy się ze stratami. - Firmy zastrzegają zwykle w umowach, że osoba, która zrezygnuje z uczestnictwa w systemie, otrzyma zwrot wniesionych przez nią rat pomniejszonych o wszelkie opłaty i kary, po zakończeniu planu ratalnego grupy - tłumaczy Alina Urban. Nie dodaje się jednak, iż nie ma pewności, czy po zakończeniu planu, firmie zostaną jeszcze jakieś pieniądze. Jeżeli takie pieniądz w ogóle zostają, to w pierwszej kolejności są przeznaczone na rozdzielenie ich między członków, którzy nie otrzymali Pożyczki i na straty powstałe w grupie.

Kłamią w żywe oczy (wypowiedź Adama Zawiszowskiego ze Śląskiej Inspekcji Handlowej w Katowicach)

Zna pan Europejski Fundusz Budowlany?
-Niestety tak. Miałem wiele skarg na temat tej firmy. Jako powiatowy rzecznik konsumentów o sprawie informowałem również prokuraturę. Fundusz świadomie wprowadza w błąd osoby zainteresowane pożyczką .
Kłamie wprost, czy liczy na naszą naiwność?
-Pracownicy EFB zaprzeczają, że jest to system argentyński, poza tym o kredycie mówi się tylko w cztery oczy. Ani w umowie, ani w reklamie nie ma o tym słowa.
Dlaczego?
-Bo nie mogą udzielać kredytu, nie mają na to zezwolenia.
Niestety, i tak udzielają ...
-Tak, to inni klienci udzielają nam pożyczki, którzy też czekają na pieniądze. Może być i tak, że nigdy nie dostaniemy pieniędzy dopóki nie wpłacimy wszystkich rat, czyli np.. za 10 lat, bo na taki okres mamy podpisaną spłatę.
Pytany przez nas pracownik nie mówi kiedy dostaniemy pieniądze, ale zapewnia, ze nie dłużej niż cztery tygodnie,, o ile zbierze się grupa. Kłamie?
-Oczywiście. W systemie argentyńskim nigdy nie wiadomo, kiedy możemy liczyć na pożyczkę, a może bo trwać i kilka lat. To zależy od wielu czynników. W pierwszej kolejności na pieniądze mogą liczyć najbogatsi czyli ci którzy wpłacą jak najwięcej rat
Gdzie zgłosić się, jeśli nas oszukano w ten właśnie sposób?
-Sprawę należy zgłosić do prokuratury oraz do powiatowych lub miejskich rzeczników konsumentów. Przeciwko niektórym firmom toczą się postępowania w Sądzie Monopolowym. Liczymy, że w tym roku uda się poprzez ustawę zakazać działalności firmom opartym na systemie argentyńskim.


_________________


<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Wowka dnia 2002-04-15 09:45 ]</font>

16-04-2002, 19:00
On 2002-04-06 12:17, Anonymous wrote:
:S
Mnie naciągnęli na 2000 - trzymajcie się od tego z daleka.


nie ty jeden zostałwś nabrany TeFI to banda złodzieji i cwaniaków

piotrj22
11-07-2002, 22:39
Chcialem dodac jeszcze słowo na temat Tefi. Dwa dni temu pojechałem do Lublina podpisac wniosek na kredyt przez nich proponowany, w ciagu 48h mialem dostac odpowiedz czy wniosek rozpatrzono pozytywnie, ale postanowilem sie czegos dowiedziec na ich temat. Wtedy znalazlem ta strone z wypowiedziami. Gdy dzisiaj zadzwonił do mnie pan z Tefi oznajmil ze wniosek rozpatrzono pozytywnie, moge przyjezdzac i podpisywac umowe. Zapytalem goscia czy u nich chodzi system argentynski, czy w umowie jest zagwarantowane ze po tych 3 czy 4 tyg. dostane napewno te srodki, czyli pieniadze. On skwitowal to pytaniem: to decyduje sie pan czy rezygnuje?
Chyba nie musze mowic jaka byla moja decyzja......

agko
04-06-2003, 19:07
Szkoda że nie przeczytałem tego w lutym tego roku. Popełniłam błąd który mnie drogo kosztował (za drogo). Na Europejskim Funduszu Budowlanym straciłam 20000 zł. STRZEŻCIE SIĘ przed namowami rodziny, znajomych, przyjaciół.

jprzedworski
05-06-2003, 08:22
Codziennie idąc do pracy widzę na ulicy tabliczkę innej firmy z napisem:
KREDYTY - ul. Bagno ...
Chyba dobry adres?

avzi
06-06-2003, 09:51
TEFI to oczywiście znani złodzieje. Poproś ich po prostu, aby dali Ci na wynos xero umowy. Gwarantuję, że powiedzą, że to niemozliwe, bo to tajemnica handlowa. :lol: Burackie zagrywki, ale na niektórych skuteczne.

winston
08-06-2003, 10:46
Opiszę Wam drodzy forumowicze sytuacje jakiej uniknąłem dzieki spostrzegawczości kolegi z którym byłem w podobnej instytucji. Instytucja ta miesci się w Warszawie w budynku Plaza naprzeciwko dworca kolejowego Ochota w podziemiach tego budynku. Otóż swego czsu chciałem skredytować budowę domu. Pojechaliśmy tam z małżonką a jakże pomieszczenie za szkłem około 50 m. kw dwa biurka dwa regały biurowe i drzwiczki na zaplecze. Oczywiście standard: najpierw wpłata 4% od kwoty kredytu jaki chcieliśmy uzyskać. Ale siadamy przy biurku zaczynamy rozmowę. Pytam tej madonny czy to nie polega na jakimś losowaniu?odpwiedź brzmi ,że nie. pytam dalej więc kto za tym stoi. Odpowiedź grupa kapitałowa ze Śląska. I tu pierwsz rzecz , która mnie zastanowiła Pani nagle zaczyna mówić jak to mało zarabia i jaki jej szef jest zły. Myślę sobie - fajnie reprezentuje firmę. Po pierwszej rozmowie umawiamy się na nastepny termin w celu podpisania umowy i oczywiście 4% wpłaty. Ale zapytałem jeszcze kiedy po tej wpłacie otrzymam kaskę. Ona na to, że do 30 dni. Nie ukrywam ,że z mieszanymi uczuciami ale wewnętrznie byłem zadowolony. Przyjeżdżamy na drugie - jak się potem okazało ostatnie spotkanie - Ja małżonka i rzeczony na wstępie kolega, któremu opowiedziałem o tej firmie , że mogą być nieźli i warunki mają ok.
Siadamy wygodnie w fotelach (ja z małzonką) a kolega usadł z boku. Pani sprawdza wszystkie zaswiadczenia o zarobkach dokumenty tożsamości i daje umowę do podpisania oraz numer konta na które należy wpłacić 45. Czytam sobie na spoko tę umowę (ponieważ sam jestem "biurwą") takie zboczenie zawodowe a poza tym z niejednego Banku już kredyt "jadłem" no i czytam czytam a tu nagle tekst gdzieś zagubiony między wierszami> "Integralną częścią tej umowy jest załącznik nr 1" Pytam tę białogłowę o jaki załącznik chodzi?? Ona na to,że jak to to ja go państwu nie dałam?? Jej twarz zrobiła się nagle bez wyrazu i wpatrzona z tęsknotą za rozumem. Mówimy, że nie nie dała nam Pani tego załącznika do poczytania. Pani wyjęła z szuflady ten załącznik juz wypełniony naszymi danymi i nagle dostała kataru. Poszła na zaplecze przez ww drzwiczki mówiąc, że ja męczy katar sienny. Czytam ten załącznik i tu dopiero jest kwintesencja całego interesu. Mmniej więcej brzmi to tak: " po uiszczeniu 4% w ciągu 90 dni utworzy się grupa itd. itd. W tym czasie moje raty które miałbym wpłacać nie będą oprocentowane i nie moge się wycofać z umowy bo pieniądze wpłacone najzwyczajniej w świecie przepadną.
Pani wraca i mówię jej , że dzięki ale odpadamy z tego interesu(dobrze, że nie zdążyłem wpłacić tych 4% bo mogłem to zrobić jeszcze przed podpisaniem umowy) Zabrałem wszystkie zaświadczenia i wyszliśmy stamtąd.
Ale w tym czasie kiedy Pani dała nam załącznik do poczytania mój kolega podszedł do Nas (słyszał nasze rozmowy z tą kobietą bo siedział tuż za nami) i mówi mi tak.
Słuchaj jak dała wam ten załącznik i wyszła rzekomo z powodu kataru na zaplecze to wcale nic tam nie robiła tylko patrzyła przez lekko uchylone drzwi czy podpisujemy już umowe i jakie reakcje mamy po otrzymaniu załącznika. Dobrze , że nam się nie udało wziąć tego kredytu a i kolegę bym posadził na "konia.
A I NAJWAŻNIEJSZA RZECZ PRZYPOMNIAŁEM SOBIE TA FIRMA NAZYWAŁA SIĘ "PRESTIGE"
Unikajcie takich firm a będziecie żyli długo w zdrowiu i szczęściu.