PDA

Zobacz pełną wersję : Co z folią położoną pod ławę fundamentową ?



jacek f.
03-07-2004, 22:18
Ławy lane z gruszki do wykopu wyłożonego folią. Pytanie: co zrobić z folią wystającą z boków ławy z dużym zapasem?
Natrafiłem na rozbieżne opinie , może ktoś wie coś " na pewno " ?
Pozdrawiam, jacekf.

sroka
05-07-2004, 16:58
Zawinąć do środka i na niej postawić ścianę fundamentową. Albo jeśli ten zapas jest bardzo duży a folia szczelna, to położyć na ścianę f.
Na pewno to ławie nie zaszkodzi, jak ją trochę odetniesz od wody gruntowej.

Rafał

Wakmen
05-07-2004, 17:35
Zawinąć do środka i na niej postawić ścianę fundamentową. Albo jeśli ten zapas jest bardzo duży a folia szczelna, to położyć na ścianę f.
Na pewno to ławie nie zaszkodzi, jak ją trochę odetniesz od wody gruntowej.
Innego zastosowania nie ma - folia w tym przypadku spełnia izolację przeciw wilgociową.

jajmar
06-07-2004, 13:12
A ja sie tak zastanawiam co bedzie jak do tak wykonanej izolacji dostanie sie woda ? Czy aby napewno ten kokon bedzie chronil przed woda ? Cz ta woda bedzie sie zbierac w worku jaki utowrzy sie z foli zawinietej na lawie. Ja bym nie traktowal tej foli jako izolacji a wrecz przeciwnie sam bym ja podziurawil szpadlem na dole zeby czasem nie przyszlo jej do glowy udawac izolacji i zbierac wode.

sroka
06-07-2004, 22:44
Innego zastosowania nie ma - folia w tym przypadku spełnia izolację przeciw wilgociową.
Przykład innego zastosowania: w gruntach piaszczystych daje się folię, żeby zaczyn cementowy nie wypłynął z betonu. W gruntach spoistych można lać w wykop.

Rafał

sroka
06-07-2004, 22:48
A ja sie tak zastanawiam co bedzie jak do tak wykonanej izolacji dostanie sie woda ? Czy aby napewno ten kokon bedzie chronil przed woda ? Cz ta woda bedzie sie zbierac w worku jaki utowrzy sie z foli zawinietej na lawie. Ja bym nie traktowal tej foli jako izolacji a wrecz przeciwnie sam bym ja podziurawil szpadlem na dole zeby czasem nie przyszlo jej do glowy udawac izolacji i zbierac wode.
Ja bym tak nie zrobił. Moim zdaniem problemem nie jest to, że beton jest mokry, ale to, że będzie niszczony przez agresywną wodę gruntową (np. zakwaszoną). Jak się taka woda raz dostanie do betonu i tak już zostanie na wieki, to jest IMHO mały problem. Gorzej, jeśli beton ma kontakt z ciągle nowymi porcjami agresywnej wody.
Czyli podsumowując: zawinąłbym i tak zostawił.

Rafał