PDA

Zobacz pełną wersję : szlaki a Tatrach vs niemowlak ???



annecy
18-07-2013, 08:42
witam , wybieram sie za kilka dni w Tatry z 7 miesięcznym szkodnikiem ;) i właśnie się zastanawiam gdzie by można było pochodzić z nim... w grę wchodzi zarówno nosidełko jak i spacerówka bo '' na barana'' jeszcze za wcześnie, hehe...

chodzi mi o takie szlaki dla mniej zaawansowanych kondycyjnie - może ktoś by mógł coś podrzucić??? będziemy mieli auto do dyspozycji a mieszkać będziemy w Kuźnicach... pod Nosalem...

póki co rozważałem trasę na morskie oko, doliny kościeliską i chochołowską ale może ktoś ma jakieś pomysły jeszcze?

pozdr

m.k.k
18-07-2013, 08:55
Trasy nie podrzucę, bo za słabo pamiętam Tatry, ale z podobnym maluchem łaziłem po różnych górach, a w zasadzie dolinach, bo do tego to się sprowadza.
Zamiast nosidełka chusta, więc o nosidełku nic nie wiem, chusta sprawdzała się świetnie. Wózki fatalnie, szybko zrezygnowaliśmy. Sporo dodatkowych bambetli, jak to z małym dzieckiem: słoiczek, butelka, pieluchy, przewijanie (na czymś trzeba kłaść), robił się pełny plecaczek. Więc jeden rodzic z dzieckiem, a drugi z całkiem wypchanym, jak na kilkugodzinną wycieczkę, plecakiem. Oczywiście zaplanowane postoje i realne tempo wycieczki to około 2-2.5km na godzinę, co znaczy, że jednak duużo się stoi, siedzi.

aniqa1982
18-07-2013, 09:04
Dwa lata temu byłammw Tatrach w zasadzie nie z dzieckiem , ale podczas chodzenia mijali nas rodzice z dziećmi. Takie ok 4 letnie same wędrowały :jawdrop:
Polecam Rusinową Polanę i ewentualnie Gęsią Szyję.
http://wiecznatulaczka.blogspot.com/2012/07/tatry-rusinowa-polana-gesia-szyja-hala.html
Znalazłam taki link z tym szlakiem.

annecy
18-07-2013, 15:11
Dwa lata temu byłammw Tatrach w zasadzie nie z dzieckiem , ale podczas chodzenia mijali nas rodzice z dziećmi. Takie ok 4 letnie same wędrowały :jawdrop:
Polecam Rusinową Polanę i ewentualnie Gęsią Szyję.
http://wiecznatulaczka.blogspot.com/2012/07/tatry-rusinowa-polana-gesia-szyja-hala.html
Znalazłam taki link z tym szlakiem.
no własnie o takie coś sie rozchodzi...
wielkie dzięki - skorzystam na bank !

ktoś coś jeszcze podrzuci?

daria1005
18-07-2013, 16:45
Myślę, że warto spytać się tam gdzie będziecie nocować - gospodarze czy nawet osoby pracujące w hotelach z reguły dobrze znają teren i mogą wiele doradzić :)

firewall
18-07-2013, 17:41
Nie rozumiem idei chodzenia z niemowlakiem po górach.
Annecy, czyżbyś była z W-wy lub okolic?

annecy
30-07-2013, 09:32
Nie rozumiem idei chodzenia z niemowlakiem po górach.
Annecy, czyżbyś była z W-wy lub okolic?

po pierwsze jestem facetem... nie czytasz uważnie... po drugie nie zmuszam Cię przecież żebyś mnie zrozumiał... dyskutować z Tobą na ten temat nie będę... jak nie masz nic do dodania w temacie to nie zaśmiecaj komuś wątku na przyszłość, i tyle...

a jeśli chodzi o trasy piesze dla rodziców z niemowlakiem to na bank polecam mieć i wózek i nosidełko ze sobą na wyjeździe, czasem można wózek zostawić bo nie wszędzie się podjedzie i tu zostaje tylko nosidełko...

trasy na wózek to póki co
- dolina kościeliska
- dolina chochołowska
- ścieżka pod reglami
- trasa na morskie oko
- szczawnica - droga pienińska
- gubałówka od zęba

z nosidełkiem
- dolina strążyska
- droga nad reglami
- dolina białego
- kalatówki
- rusinowa polana plus gęsia szyja
- nosal
- hala gąsiennicowa przez dolinę jaszczurówki prze boczeń

tyle póki co w temacie... reszta jeszcze do obadania, hehe
pozdr

eniu
02-08-2013, 20:08
Raz byłem w sierpniu w Tatrach po naszej stronie. Wystarczy mi wrażeń do końca życia. Reglamentacja wejść do Kościeliskiej i podroż zakopianką to poruszające przeżycie. Właśnie wróciłem z tych samych Tatr, tylko z drugiej strony. Zdjęcie zrobiłem na tamtejszej "zakopiance" (jednej z wielu)....

perm
03-08-2013, 13:16
Raz byłem w sierpniu w Tatrach po naszej stronie. Wystarczy mi wrażeń do końca życia. Reglamentacja wejść do Kościeliskiej i podroż zakopianką to poruszające przeżycie. Właśnie wróciłem z tych samych Tatr, tylko z drugiej strony. Zdjęcie zrobiłem na tamtejszej "zakopiance" (jednej z wielu)....
Kiedyś w Tatrach każdemu napotkanemu mówiło się dzień-dobry. Teraz na bardziej popularnych szlakach idzie się w sznureczku chętnych, witanie się nie ma sensu.
Tatry Polskie tak, po to by móc powiedzieć "byłem, widziałem". Potem lepiej tam nie zaglądać.