PDA

Zobacz pełną wersję : wybieranie szamba - jak to zrobi??



mieczotronix
05-07-2004, 18:16
zamontowali mi szambo - dwukomorowe - opróżniane po kolei z każdej komory jak rozumiem. Klapy są jakieś 2 metry od płotu. Zastanawiam się co zrobić, żeby opróżnainie szamba było jak najmniej dla mnie kłopotliwe.
Mam do wyboru takie rozwiązania:
- czy zrobić małe drzwiczki (50 x 50 cm) w ogrodzeniu w siatce do przełożenia węża?
- czy zamontować w ogrodzeniu szybkozłącza do opróżniania szamba? Potrzebowałbym 2 sztuki, a słyszałem że to drogie (czy ktoś wie jaka jest tego prawidłowa nazwa - nie mogę znaleźć nic w internecie no i nawet nie wiem ile to dokładnie kosztuje)
- czy nie robić nic - i kazać szambiarzom przekładać wąż ponad ogrodzeniem z siatki (będzie się chlapało?), czy może za każdym razem otwierać im bramę i wpuszczać na podjazd?

Kto ma jakieś doświadczenia w tej dziedzinie?

mieczotronix
05-07-2004, 22:20
ale jaja - czyżby miało się okazuać że każdy niby ma szambo, tylko jakoś nic z niego nie wybiera...

infiniti
05-07-2004, 23:02
Mieczu, cierpliwosci. Jutro wszyscy przyjda do roboty i ktos Ci na pewno odpowie. W miedzyczasie napisz gdzie i za ile to szambo. Masz dwie pokrywy, po jednej na komore? Czy nie myslales aby zrobic jedna pokrywe nad przegroda, aby byla wspolna dla obu komor? Pytam, bo jestem w przededniu zamawiania i tak chcialbym wlasnie zakombinowac.
-infiniti

mieczotronix
05-07-2004, 23:24
Dobra, dobra... może jutro się komuś szambo przepełni...
Szambo jest z firmy spod Radomia, której szef sadysta (tak twierdzą robole) nie daje im spać (sypiają po 4 godziny) i rozsyła ich po całej Polsce (byli w Gdyni, pod Katowicami itepe). W ogóle to kombinator i kawał drania, a oni muszą świecić za niego oczami. Oczywiście szef generuje powieści przygodowe na poczekaniu. Oj co to się mojemu szambu nie przydażyło. Dość powiedzieć, że te 80 km pokonało w czasie od 10:00 (cyt. szef "właśnie wyjechali") do 15:00. Policja ich łapała, zmieniali trasy, walczyli zaciekle. Szambo założyli w pół godziny (do wykopanego wcześniej dołu).
Szambo dwa zbiorniki 2 x 2.5 metra (wysokość 1.2 albo 1.5 - nie pamiętam) + 2 prostokątne pokrywy + 2 okrągłe kominki + 2 okrągłe klapy betonowe za 2300 pln (w tym transport i montaż).
Pokrywę do szamba i kominki do pokrywy przyklejają/uszczelniają pianką montażową. (nie wiem czy to aby dobrze).
Poziomowanie zbiorników wykonywali na oko unosząc je trochę na HDS-ie i podsypując po brzegach ziemi. Nie mam pojęcia czy dobrze to, czy źle.
Szambo ma mi jutro podłączyć do domu hydraulik. Ma też połączyć ze sobą komory rurą, którą wstawi "o rurę niżej" od rury, którą ścieki będą wpływały do 1-szego zbiornika.
Nie wiem jaki sens miałaby mieć jedna wspólna pokrywa dla dwóch komór. Jakoś nigdy mi to do głowy nie przyszło. Nie zastanawiałem się. A dlaczego ty to rozważasz?
Namiary tutaj (http://www.salexpol.pilickanet.pl/oferta.html).

jędrzej
06-07-2004, 00:13
Jedna pokrywa dla dwóch komór to się chyba nie da zrobić, bo niby jak potem ten biedny szambiarz będzie wkładał tę rurę (chyba, że jakaś pokrywa gigant, ale to się nie opłaca).

Wydaje mi się, że może wkładać nad ogrodzeniem (chlapie z umiarem, bo przecież robi to własnymi ręcami), a drzwiczki w siatce niewiele tu pomogą.

A może opróżniaj tylko jedną komorę, wtedy potrzebujesz jedno przyłącze (ale to się może nie kalkulować).

A może ci to szmbo pękło w czasie ustawiania - to będziesz miał problem z głowy :D

mieczotronix
06-07-2004, 00:22
A może ci to szmbo pękło w czasie ustawiania - to będziesz miał problem z głowy :D
Szambo siedzi sobie w bardzo lepistej glinie, która dobrze wszystko uszczelnia. Jeśli więc pękło, to parafrazując twoją wypowiedź, mój problem nie będzie z głowy, lecz jego źródłem będzie z goła inna,, zlokalizowana antypodycznie w stosunku do głowy, część ciała.

chrum chrum

jędrzej
06-07-2004, 01:24
Żartowałem, ale wiedz że i glina wszystko przyjmie, tyle że wolniej.

Acha, no i jest jeszcze jeden sposób legalnego pozbywania się szamba:
- sypiesz bakterie, zamieniasz na wodę i ... nie, nie wypijasz, tylko podlewasz ogródek.
Ustawa mówi, że nie wolno wprowadzać ścieków do gruntu, ale nie zabrania wylewać na powierzchnię :D

anna99
06-07-2004, 09:15
Mieczu

Nasze szambo jest z tej samej firmy, tylko 2x5 m3. Dwie pokrywy. Obyło sie bez kłopotów ale całość prac nadzorował i niejako pomagał nasz hydraulik, który robił przyłącze.
Szambo jest daleko od wjazdu (działka narozna), więc odpada wjazd szambiarki na posesję (to mi się bardzo nie podobało!). Chciałam założyć w ogrodzeniu tzw. szybkozłączkę, ale mądry hydraulik poradził aby sprawdzić, czy lokalni szambiarze maja takie węże w samochodach (niewielka gmina). Okazało się że jest to rzadkość, więc zrezygnowałam. Przerzucanie przez płot odpada - płot mam z blaszanych ocynkowanych sztachet i bałabym sie uszkodzenia, a poza tym po "robocie" z części węża za ogrodzeniem resztki spływają na działkę. Odpada.
Dlatego mam gustowne drzwiczki w dole ogrodzenia bardzo sprytnie zamaskowane, że w ogóle ich nie widać. Tylko trzeba być w domu, żeby wpuścić szambiarza na posesję.

Wowka
06-07-2004, 09:25
Mieczu, cierpliwosci. Jutro wszyscy przyjda do roboty i ktos Ci na pewno odpowie.....-infiniti

Miałeś racje :P
Właściciele szamb właśnie rozpoczęli dzień pracy.... :wink:

Mam w tej chwili oczyszczalnię korzeniowa - czyli problem z głowy.
Ale kiedyś gdy miałem tylko szambo to samochód musiał wjeżdżac na podwórko. Niestety ale odległość od ogrodzenia wynsoiła aż 60 metrów.

Kompletnie nie rozumiem pomysłu z jednym włazem!!!!

Właz musi mieć takie rozmiary by dorosły człowiek mógł sie n im przecisnąc do srodka.
Proponuję byś zrobił 2 włazy betonowe a w każdym z nich na środku otwór o boku kwadratu jakieś 25cm w który będzie można wpuścić rurę od szambiarki. Otwór ten można zabezbieczyć odpowiednio uciętym (upalonym) kawałkiem grubej blachy. Resztę włazu możesz przysypać ziemią. Ja tak mam i szambo jest prawie niewidoczne.

rafał ...
06-07-2004, 09:54
my zrobiliśmy złączkę w ogrodzeniu, jest to bardzo wygodne, bo usługa może być wykonana nawet jak nie ma nas w domu.

Złączka 100 zł, rura ciśnieniowa ok. 150 zł

wygląda to tak, sorry za marnej jakości zdjęcie
http://www.gamber.pnet.ws/zlaczka.jpg

lagerfeld
06-07-2004, 11:22
witam,

obecnie jestem użytkownikiem szamba dwukomorowego (razem tak ok. 6 m3) i mam dwie klapy. szambo jest położone blisko wjazdu na taki mini parking, więc szambiara staje przy płocie i resztę łączy rurą.

w przypadku miecza sugerowałbym jednak albo szybkozłączkę (sprawdż wcześniej czy szambiarze takie mają) albo drzwiczki. wjazd na posesję jak i przerzucanie rury nad ogrodzeniem (choć pewnie interesujące wizualnie i wymagające niezłego refleksu ;)) raczej odpadają.

w swoim nowym domku planuję szambo także dwukomorowe (2 x 5m) i pewnie także będzie szybkozłączka (pytałem się u kilku wozaków szamba - wiedzą o co chodzi i są przygotowani).
btw. projekt szamba, który mam, przewiduje rurę wentylacyjną - mam pytanie, czy można ją umieścić np. w śmietniku bo tak wystając z trawy (szambo nie będzie pod podjazdem tylko przy ogrodzeniu) to chyba niezbyt ciekawy (i nie pachnący mile) obiekt do oglądania.

pozdo: lagerfeld

ewusia
06-07-2004, 12:29
Pamiętam że w którymś z Muratorów było pokazane jak zrobić takie wyjście/wejście do rury od szambowozu, żeby nie musiał wjeżdżać na posesję. Kończyło sę w płocie, tak że samochód miał dobry dostęp i właściciel nie musiał być obecny przy wypróżnianiu. Jak chcesz to poszukam tej gazety....

Maggie
06-07-2004, 12:58
właściciel nie musiał być obecny przy wypróżnianiu


:lol: :lol: :lol: To dopiero wynalazek! Pozdrawiam :wink:

ewusia
06-07-2004, 13:26
właściciel nie musiał być obecny przy wypróżnianiu


:lol: :lol: :lol: To dopiero wynalazek! Pozdrawiam :wink:

:lol: :lol: :lol:

infiniti
06-07-2004, 14:24
Wowka, pomysl z jedna wspolna komora nie jest moj, a inspiracje do niego znalazlem w jednym z watkow na tym forum (linka i cytat ponizej). Chodzi o to, ze zamiast miec dwie plyty stalowe w trawniku, moze moznaby zastosowac jedna (estetyka), a zarazem nie pozbawiac sie mozliwosci wlozenia rury szambiarki do obu komor szamba (higienika :)). Do zastosowania w szambach o ksztalcie jednego prostopadlosciennego zbiornika przedzielonego scianka na dwie komory. Nie wiem, czy pomysl jest realny, bo o ile rura wejdzie, to czlowiek chyba juz z trudem, a przeciez (odpukac) moze sie pojawic koniecznosc uszczelnienia szamba od wewnatrz.

Mieczu, ten z Radomia chyba zmonopolizowal rynek podwarszawski. Wszyscy u niego kupuja. Niestety znam przyklad kiedy przy osadzaniu obu tych zbiornikow osiadly one nierownomiernie i pojawily sie nieszczelnosci. Facet leje teraz na wszelkie pisma i reklamacje niczym woda w szambo, czyli wartkim strumieniem. Smutne, no ale to sie zdarza sporadycznie, niczym blad lekarski.

Oto linka do watku i i cyctat forumowiczki:
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=28185&highlight=szambo

"Szambo to jest taki prostopadloscian betonowy z dwiema przegrodami w środku. Te przegrody sa pół metra ponizej wiezyczek. Jeden otwór 30/30cm znajduje sie dokładnie nad przegrodą, tak więc mozna dostać sie do komory 1 i 2 , drugi otwór nad 3 komora - umieszczony centralnie. "

Prawda, ze inspirujace?
-infiniti

Zbigniew Rudnicki
06-07-2004, 20:16
1. Z pewnością poziomowano komory nie na "oko", lecz na "kubeł wody" wlany na dno kazdego zbiornika, czego chyba Mieczu nie zauważyłeś.
2. Jęśli komory ustawiono blisko siebie to trudno będzie teraz wykonać połączenie ich rurą.
Komory najłatwiej łączyć (czas łączenia 15 minut) po ustawieniu zbiorników, przed położeniem pokryw.
Wycina się dużą szlifierką kątową, z tarczą do betonu, w górnej krawędzi obu zbiorników otwory i kładzie od góry (na pianke) rurę łączącą fi 160mm.
3. Rurę kanalizacyjną dopływową najlepiej wprowadzić nie do zbiornika, lecz do kominka (wieżyczki) tuż nad pokrywą zbiornika.
Wówczas będzie zapewniony dostęp do tej rury, na wypadek gdyby się zatkała. Wykorzystana też będzie całą pojęmność zbiornika, bo w rurze dopływowej nie powinny stać ścieki.
4. Wieżyczki można wymurować z bloczków betonowych (kwadratowe), a na wierzchu osadzić pokrywy żeliwne fi 600mm (koniecznie okrągłe, a nie kwadratowe). Okrągłe nigdy nie wpadną do środka.
Pokrywy betonowe są zbyt ciężkie i toporne.

mieczotronix
06-07-2004, 20:50
1. Z pewnością poziomowano komory nie na "oko", lecz na "kubeł wody" wlany na dno kazdego zbiornika, czego chyba Mieczu nie zauważyłeś.
Nic nie wlewali. Ale ja głupi. Rozglądałęm się za waserwagą, a nie wpadłem na to, że można wody nalać.


2. Jęśli komory ustawiono blisko siebie to trudno będzie teraz wykonać połączenie ich rurą.

Dziś mi wykonali to połączenie. Kazałem jeszcze zaizolować izolbetem łączenie pokrywy szamba z komorą i łączenie wieżyczki z pokrywą, bo podobno ta pianka to szajs i będzie przeciekać.

Zdecydowałem się na odciąganie szamba przez tą złączkę w płocie (podobno rura + złączka to jakieś 400 zł). Żeby nie robić dwóch złączek i opróżniać za jednym zamachem obie komory, połączenie komór zrobili mi nie u góry, tylko na dole.

Wszedłem po paru godzinach do domu, który stał zamknięty przez cały czas, a tam jak capi tym izolbetem!
Dopiero wtedy do mnie dotarło, że szambo jest bezpośrednio połączone z domem. Brrr. Ponalewałem do syfonów w kratkach podłogowych, w wannach i w brodziku wody. Zobaczymy, czy przestanie śmierdzieć.
Ale to okropne wrażenie - jakoś do mnie to nie docierało do tej pory.

Zbigniew Rudnicki
07-07-2004, 07:35
Wykonanie połączenia zbiorników u góry (a nie na dole) ma kilka zalet :
1. Fekalia przebywają najpierw w zbiorniku pierwszym, a dopiero ich nadmiar przepływa górą do drugiego.
Osad wytrąca się wówczas głównie w zbiorniku pierwszym.
Łatwiej go wówczas wybrać.
2. Przy dużym osadzie rura na dole może się zapchać, jeśli połączenie jest na dole.
3. Przy zastosowaniu bakterii do utylizacji (biolatrin, szabex itp) przy górnym połączeniu uzyskujemy coś na kształt oczyszczalni, a w każdym razie przy wybieraniu mniej śmierdzi.

Warto zauważyć, że kiepskie uszczelnienie pokryw na piankę nie powoduje wyciekania zawartości zbiorników do gleby (szpary są u góry zbiornika powyżej poziomu cieczy), lecz odwrotnie, woda z wiosennych roztopów może wlewać się do środka.

kgadzina
07-07-2004, 17:09
To i ja wtrącę moje 3 grosze... Szamba oferowane przez firmę PROBUD z Poręby k/Zawiercia mają jeden zbiornik główny i jedną pokrywę. Więcej komór uzyskuje się zamawiając dodatkowe przegrody (jedną lub dwie). Natomiast otwór w płycie górnej 30 x 30 cm jest jeden dla szamba jedno- i dwukomorowego. W dwukomorowym usytuowany jest dokładnie nad przegrodą tak, że opróżnianie polega na przełożeniu rury szambowozu z jednej komory do drugiej. A w trzykomorowym są 2 otwory.

Aha - ta przegroda między komorami nie jest idealnie dopasowana do scian więc rzadka zawartość przechodzi sobie swobodnie.

Gosia Łódź
07-07-2004, 17:29
Pamiętam że w którymś z Muratorów było pokazane jak zrobić takie wyjście/wejście do rury od szambowozu, żeby nie musiał wjeżdżać na posesję. Kończyło sę w płocie, tak że samochód miał dobry dostęp i właściciel nie musiał być obecny przy wypróżnianiu. Jak chcesz to poszukam tej gazety....

Posukaj prosem:)

jareko
07-07-2004, 18:57
ja takze....ja takze.... trzy grosze swe dorzuce :) Moge???? :)
zanim mi kanalizacje w ulicy zrobili - hahaha w poltora roku po rozpoczeciu korzystania :) z szamba mialem dwie komory - kazda po cirka 4 metry (o ile dobrze pamietam) i z racji tego ze bylo nas tylko dwoje napelnianie trwalo wolno - dodawalismy - nazwy juz nie pamietam - taki preparat co niby biologicznie w drugiej komorze wode wrecz zrodlana mial robic - i faktycznie - moze nie byla zrodlana a jesli nawet nie mialbym odwagi jej pic ale ogrodek podlewalismy - nie smierdzialo ( a fuj jakich slow uzywam ;) ) i roslinki jakos o dziwo dalej rosly - nawet sie zastanawiam czy aby nie szybciej ? ;) i oszczedzalem na wywozie - raz na pol roku "geste" wybieralem ... no nie - wybiarali takim ladnym wozem gdzie pan sobie w trakcie sniadanko jadl a ja uciekalem gdzie pieprz rosnie od zapachow watpliwych - to jest sztuka dostosowania sie do warunkow zycia ;)

thalex
08-07-2004, 07:39
.......Mam w tej chwili oczyszczalnię korzeniowa - czyli problem z głowy.
Ale kiedyś gdy miałem tylko szambo.....
Mam szambo 6mkw. 2-komorowe (z Poręby) nie dałem rady przy adaptacji projektu ze względu na pośpiech zatwierdzić oczyszczalni z rozsączem. Rozmyślam nad zmianą szamba na oczyszczalnię przydomową

Czy Ty do oczyszczalni korzeniowej wykorzystujesz byłe szambo?

Co byłoby korzystniejsze w moim przypadku oczyszczalnia korzeniowa czy z rozsączem? Działka o powierzchni 10ar, grunt raczej nadaje się do rozsącza.

W którym przypadku jest mniej urzędowych formalności do zalatwienia?

Wowka
12-07-2004, 18:55
thalex - i ja ma szczelne szambo z Poręby, dwukomorowe oczywiście z atestem. W Twoim przypadku w gre wchodziło by raczej rozsączanie. 10 arów to trochę mało by poświęcać jakieś 40m2 na poletko trzcinowe.

Więcej jest osób posiadających uprawnienia i doświadczenie w projektowaniu POS z rozsączaniem niż trzcinowe. Ja ze względu na wysoki poziom wód gruntowych byłem zdany tylko na korzeniowe. Długo szukałem projektanta. Wreszcie znalazłem w Warszawie (a mieszkam w woj. śląskim) Za plan + know how+ nadzór wykonawcy zapłaciłem niewiele mniej niż za indywidualny projekt mojego domu.
Zdecydowanie polecam więc rozsączenie. Plan nie powinien Cię kosztować więcej niż 300-500 zł.
Szambo oczywiście możesz wykorzystać jako zbiornik oczyszczania bakteryjnego. To, że jest dwukomorowe nie powinno przeszkadzać. Gdyby jednak - to co za problem zrobić w dolnej strefie przesłony dodatkowe dwa małe otwory przelewowe.

Jeszcze jedno. Jeśli jeszcze nie zakończyłaś budowy (brak odbioru) to winienaś wystąpić do Urzędu z wnioskiem o zmianę w projekcie polegającą na zaniechaniu budowy szamba i wybudowaniu POS.
Inaczej możesz mieć w przyszłości pewne problemy z zatwierdzeniem odbioru POS gdyż nie miałaś na nie pozwolenia a z kolei będzie tobie brakować szamba które widniało w planie i pozwoleniu.

Pozdrawiam

thalex
12-07-2004, 23:17
Dzieki za odpowiedź!
Dom oddam w przyszłym roku, przy dobrych układach oczywiście więc jest czas na poszukanie kogoś z mojego terenu (powiat chrzanowski).

(ps. "zakończyłaś" ma być zakończyłeś
"winienaś ma być winieneś
itd.
Moim emblematem wyrażam swój gust a nie rodzaj
w sumie rozbawiło mnie to i szczerze się uśmiecham i nie odbierz zwrócenie uwagi negatywnie.)
:D :D :D

Wowka
13-07-2004, 10:58
No cóż...... siła sugestii wizualnej... :wink: :wink: :wink: :wink:

bliss
26-07-2004, 23:31
Szybkozłączkę ma średnicę 110 mm (ale należy upewnić się czy w okolicy szambopije używają tej średnicy). W Warszawie można ją kupić np. w firmie Supon (Poleczki 9a, tel. 641-31-53). Szybkozłączki są sprzedawana tylko w kompletach - po 2 sztuki (92 zł) + należy dokupić pokrywkę (1 szt 37 zł). Sprawdziłem - można płacić kartą :) Ps. Jak ktoś ma ochotę, to odstąpie po cenie zakupu drugą połówkę swojej złączki - nie mam pomysłu co z nią zrobić :(

Maco
23-08-2004, 22:05
Mam podobny dylemat...
Szambo 2-komorowe, które w przyszłości chcę przerobić na osadnik gnilny oczyszczalni glebowo-korzeniowej.

Na dzisiaj (i pewnie jeszcze na ładnych 20 miesięcy) będę wybierał obie komory ale w przyszłości po uruchomieniu oczyszczalni tylko z jednej więc nie bardzo jest sens robienia dwóch szybkozłączek w płocie.

Właśnie wymyśliłem, żeby zrobić tylko połączenie szybkozłączką z pierwszą komorą (tą w której lądują zanieczyszczenia "grubsze" i w trakcie wybierania włożyć do drugiej komory pompę do wody brudnej i pompować te "podczyszczone ścieki" do pierwszej komory.

Tylko taka pompa pewnie musiałaby mieć niezłą wydajność, żeby nadążyć za ssawką szambowozu...

Chyba, że wymyślicie jakiś zawór zwrotny na ścieki, że będą płynęły tylko w jedną stronę...

Maco
28-08-2004, 22:09
Szybkozłączkę ma średnicę 110 mm (ale należy upewnić się czy w okolicy szambopije używają tej średnicy). W Warszawie można ją kupić np. w firmie Supon (Poleczki 9a, tel. 641-31-53). Szybkozłączki są sprzedawana tylko w kompletach - po 2 sztuki (92 zł) + należy dokupić pokrywkę (1 szt 37 zł). Sprawdziłem - można płacić kartą :) Ps. Jak ktoś ma ochotę, to odstąpie po cenie zakupu drugą połówkę swojej złączki - nie mam pomysłu co z nią zrobić :(

Właśnie wczoraj kupiłem na Poleczki jedno gniazdo z pokrywą za 70zł

NOTO
30-08-2004, 10:14
Acha, no i jest jeszcze jeden sposób legalnego pozbywania się szamba:
- sypiesz bakterie, zamieniasz na wodę i ... nie, nie wypijasz, tylko podlewasz ogródek.
Ustawa mówi, że nie wolno wprowadzać ścieków do gruntu, ale nie zabrania wylewać na powierzchnię :D

Jakie bakterie ?

NOTO
30-08-2004, 10:30
ja takze....ja takze.... trzy grosze swe dorzuce :) Moge???? :)
zanim mi kanalizacje w ulicy zrobili - hahaha w poltora roku po rozpoczeciu korzystania :) z szamba mialem dwie komory - kazda po cirka 4 metry (o ile dobrze pamietam) i z racji tego ze bylo nas tylko dwoje napelnianie trwalo wolno - dodawalismy - nazwy juz nie pamietam - taki preparat co niby biologicznie w drugiej komorze wode wrecz zrodlana mial robic - i faktycznie - moze nie byla zrodlana a jesli nawet nie mialbym odwagi jej pic ale ogrodek podlewalismy

Czym wyciągałeś "wodę" z drugiego zbiornika ? I jaki preparat stosowałeś ? Gdzie to mozna kupić ?

Senser
31-07-2005, 20:38
A czy może mi ktoś powiedzieć, gdzie kupić taką specjalną rurę którą można połączyć z tą szybko złączką??
Bo musi to być naprawdę przyzwoity, odporny na podciśnienie materiał...

A druga kwestia do tych, co już to szybkozłącze wykonali....na jakim etapie zostało to u was zrobione?? Czy na etapie już wkopywania zbiornika czy później??

Mały
31-07-2005, 21:26
A ja sie zastanawiam po co złączka? Przecież końcówka ,którą szambiarka wsuwa do szamba nie ma żadnej złączki. Skoro nie ma to wystraczy kupić rurę fi160 lub większą i pod skosem wprowadzić na dno zbiornika.Przyjeżdża szambiarka wsadza swoją rurę(elastyczną) w naszą aż do dna i ciągnie.A jako zaślepkę zastosować zwykły korek PP lub PVC (wcześniej z kielicha rury wyjąć uszczelkę żeby operator mógł go bez problemu wyciągnąć). Jedynym drobnym kłopotem tu jest dobre uszczelnienie naszej rury w ściance zbiornika. Tak zrobił mój znajomy w Koleczkowie.

Senser
31-07-2005, 21:33
Jeśli ta rura idzie pod kątem to byłby problem wsunąć tam wąż z szambiary...
Jeśli nie będzie pod kątem to będzie problem z jego przykryciem.
A ponad to, wydaje mi się że to najbardziej wygodny, estetyczny pomysł...

Senser
01-08-2005, 20:42
Może się przyda innym poszukiwaczom...
"Chemia"
ul. Rzeczna 6
Warszawa
tel. 22 679-99-41
Ceny zakupu przeze mnie:

Szybkozłączka do rury i węża fi110 60,00 zł
Zaślepka do niej 50,00 zł
Wąż fi 110 59,00 zł/mb

Tomik_B
02-08-2005, 09:13
A czy może mi ktoś powiedzieć, gdzie kupić taką specjalną rurę którą można połączyć z tą szybko złączką??
Bo musi to być naprawdę przyzwoity, odporny na podciśnienie materiał...

Ekipa montująca moje szambo, do połączenia szybkozłacza w ogrodzeniu proponowała zastosować rury kanalizacyjne grubościenne. Prawdę mówinąc, to nie sprawdzałem, czy takie wogóle są i ile kosztują.
Wydaje mi się, że zwykła rura powinna wytrzymać podciśnienie jakie wytwarza szambiara.

Mały
02-08-2005, 19:28
Jeśli ta rura idzie pod kątem to byłby problem wsunąć tam wąż z szambiary...
Jeśli nie będzie pod kątem to będzie problem z jego przykryciem.
A ponad to, wydaje mi się że to najbardziej wygodny, estetyczny pomysł...
A jaki niby problem? Przeciez wąż szambiarki jest elastyczny a rura kan śliska.
Problem z przykryciem ? Przecież koniec rury ma kielich ,a w kielich wstawiasz zaślepkę i tyle.
Estetyczne...przecież możesz sobie dokręcic do pokrywki rączkę i pomalować(np).

Senser
02-08-2005, 21:51
Elastyczna rura... :-) musiałbyś ją zobaczyć i dotknąć jak ona się "uelastycznia" :-)

Ryszard1
02-08-2005, 22:35
... wystraczy kupić rurę fi160 lub większą i pod skosem wprowadzić na dno zbiornika.Przyjeżdża szambiarka wsadza swoją rurę(elastyczną) w naszą aż do dna i ciągnie...
Ciekawe co powie "szambelarz" na usmarowna i pachnaca swoja rure ktora wyjmie z tej fi 160. Normalnie ona sie brudzi tylko na krotkim odcinku,

Senser
02-08-2005, 22:51
A ja sie zastanawiam po co złączka? Przecież końcówka ,którą szambiarka wsuwa do szamba nie ma żadnej złączki.


Jak nie??
Z reguły mają dwa węże...jeden krótszy a drugi dłuższy...no a żeby je połączyć muszą mieć szybkozłączke :-)

03-08-2005, 01:11
ja tez sie zastanawiam nad zlaczka

facet który robił nadbudowe szamba powiedzial ze zlaczki nie pozwalaja operatorowi na wybranie calkowite, bo rura jest na stałe

czy to prawda??

andk
03-08-2005, 09:41
Zwykła fizyka. Wszystko zależy od szczelności połączeń, długości takiego zestawu i gęstości (a właściwie to lepkości) "materiału". Najlepiej by było gdyby rura, jeśli już ma być na stałe, zamontowana była jak odpływ w umywalce, od spodu - oczywiście z osadnikem. Generalnie jestem przeciwnikiem różnych takich wynalazków - one dają efekt jeśli są zaprojektowane razem ze zbiornikiem. Panowie od szamba (szambelani? :D ) też za tym nie przepadają - rura od szamba to nie wąż do podlewania; aby spiąć oba końce na sztywno,szczególnie zimą, trzeba podjechać na właściwą odległość i nieraz nieźle się nagimnastykować.
Ta wspomniana druga rura na szambiarce zakończona złączkami to przedłużacz tej rury bez złączki.

Po za tym pompa szambiarki wytwarza potężne podciśnienie, i taka rura na stałe naprawdę musi mieć solidne ścianki.
A operując przez właz pan z rurą w rękach, pod koniec pompowania, wykorzystując właśnie to wielkie podciśnienie "wymiata" resztki jak odkurzaczem.
Na koniec uwaga ogólna. Inwestorzy nauczyli się już przewidywać wiele rzeczy na etapie projektu, ale o podjeździe do szamba to bardzo często jeszcze zapominają. Rozumiem właścicieli starych domów, które były nieskanalizowane i szamba były budowane tam gdzie było to możliwe - czasami w dziwnych miejscach. Ale w siedlisku "od zera" powinno to być przemyślane i zaprojektowane.

Senser
03-08-2005, 10:12
Ale po co podjazd??
Pewnie większość w tym ja usytuowywuje szamb przy ogrodzeniu z drogą...i w dordze montuje się właśnie szybkozłącze...

Tomik_B
03-08-2005, 13:20
... Po za tym pompa szambiarki wytwarza potężne podciśnienie, i taka rura na stałe naprawdę musi mieć solidne ścianki. ...

Jaka wartość tego podciśnienia? Czy odpowiednik 10 m słupa wody?
Tyle, wedle pracownika firmy Wavin, spokojnie wytrzymują rury kanalizacji zewnętrznej ich produkcji. Ciekawe jaką wytrzymałość na podciśnienie może mieć elastyczny wąż, którego używają "szambonurki"?

wg
03-08-2005, 13:29
Panowie od szamba (szambelani? :D ) też za tym nie przepadają - rura od szamba to nie wąż do podlewania; aby spiąć oba końce na sztywno,szczególnie zimą, trzeba podjechać na właściwą odległość i nieraz nieźle się nagimnastykować.
Ta wspomniana druga rura na szambiarce zakończona złączkami to przedłużacz tej rury bez złączki.

Po za tym pompa szambiarki wytwarza potężne podciśnienie, i taka rura na stałe naprawdę musi mieć solidne ścianki.
A operując przez właz pan z rurą w rękach, pod koniec pompowania, wykorzystując właśnie to wielkie podciśnienie "wymiata" resztki jak odkurzaczem.
Muszę zdementować powyższe informacje.
1. Szambiarze lubią takie złączki ponieważ im jest dużo wygodniej. Mam taką złączkę i rozmawiałem na ten temat z szambiarzem.
2. Niby dlaczego trzeba podjechać na właściwą odległość aby spiąć węże? Rura od szambiarki daje się zginać pod dowolnym kątem i nakręcenie jej na złączkę nie stanowi najmniejszego problemu, a szambiarka nie musi wcale podjeżdżać na "odpowiednią" odległość.
3. "Ta wspomniana druga rura na szambiarce zakończona złączkami to przedłużacz tej rury bez złączki" - a jak ją niby przedłużyć jeśli też nie ma złączki? Jaki tu jest problem?
4. Faktycznie nie da się opróżnić szamba do końca przez taką złączkę. Zostaje warstwa ok 5 cm wody na dnie. Według mnie nie ma to jednak żadnego znaczenia. Jeśli ktoś upiera się żeby odkurzyć resztki może to zrobić raz na rok prosząc szambelana o nie korzystanie ze złączki tylko opróżnienie przez właz.

ewusia
03-08-2005, 14:23
Pamiętam że w którymś z Muratorów było pokazane jak zrobić takie wyjście/wejście do rury od szambowozu, żeby nie musiał wjeżdżać na posesję. Kończyło sę w płocie, tak że samochód miał dobry dostęp i właściciel nie musiał być obecny przy wypróżnianiu. Jak chcesz to poszukam tej gazety....

Posukaj prosem:)

Gosia, dopiero dzisiaj doczytałam Twój post, postaram się poszukać, daj adres e-mail na priva to ci prześlę skany.
Pozdrawiam

MarcinM
17-08-2005, 13:18
pytanie do tych, którzy mają złączki w ogrodzeniu:
muszę kupić i jest wiele różnych typów - z gwintem, bez gwintu itd
Pytanie - jakie elementy stanowią komplet, rozumiem, że na zewnątrz wystaje złączka, co jest od wewnątrz posesji - do złączki podłączacie od razu rurę (jaką) czy dajecie też złączkę od wewnątrz i do niej dopiero podpinacie rurę karbowaną.
Pozdrawiam
M

Maco
17-08-2005, 17:44
Ja kupiłem samą złączkę i kapsel (pokrywkę). tę złączkę "nakręciłem" na rurę PCV 100 i dodatkowo okleiłem taśmą i posmarowałem klejem do PCV. To zamórowałem w ogrodzeniu.

To tyle co pamiętam (to było rok temu).
Na razie jeszcze nie korzystam z tego, cały czas szambo przepuszcza wąż przez ogrodzenie i wybiera przez pokrywy.

Przymierzam się do podłączenia rury karbowanej i szukam taniego źródła - macie coś ?

Senser
17-08-2005, 19:46
A którędy wasze rury do opróżniania wchodzą w zbiorniki, przez pokrywy czy ściankę zbiornika??

Maco
17-08-2005, 21:05
U mnie panowie od opróżniania szamba polecali wyjucie dziury w kręgu, który stoi na otworze szamba.

rafal9
06-04-2006, 13:51
Pytanie nt szybkozłączek.

Czy można bez problemu wmontować w już użytkowane szambo?

W momencie wstawiania szamba nie będę miał ogrodzenia i ciężko byłoby taką szybkozłączkę gdzieś wyprowadzić.

JoShi
06-04-2006, 14:14
Pytanie nt szybkozłączek.

Czy można bez problemu wmontować w już użytkowane szambo?

W momencie wstawiania szamba nie będę miał ogrodzenia i ciężko byłoby taką szybkozłączkę gdzieś wyprowadzić.

Ja tak robilam, bo sytuacja byla podobna. Problem polega na tym, ze w takiej sytuacji waz w szambie jest luzny, bo nie ma jak wejsc i zamocowac. My obawialismy sie tych, przereklamowanych, "tancow weza" w zbiorniku podczas oprozniania szamba. Mielismy przed oczami widmo wyrwania sie weza z mocowania. Zaryzykowlismy i jest ok. Waz wcale sie az tak nie szarpie i nie ma zamiaru wyrwac sie z mocowania.


Zrobilismy tylko jeden blad i przestrzegam Cie, zebys o tym pamietal. szybkozlaczki trzeba w ogrodzeniu zamontowac tak, zeby dalo sie bez problemu manewrowac takim specjalnym kluczem do szybkozlaczek.

Jankes
06-04-2006, 15:06
JoShi,
male pytanko. O jakim kluczu do szybkozlaczek mowisz? Ja myslalem, ze to zlacze daje sie skrecic reka. Ale moze sie mylilem?
Pozdrawiam
Jankes

JoShi
06-04-2006, 15:09
JoShi,
male pytanko. O jakim kluczu do szybkozlaczek mowisz? Ja myslalem, ze to zlacze daje sie skrecic reka. Ale moze sie mylilem?

No wlasnie sie nie daje, szczegolnie zima. Przeciez to ma szczelne byc. Sa takie specjalne klucze, ktore szambonurek ma na wyposazeniu, tylko jeszcze musi miec mozliwosc uzycia tego klucza. My musimy dorobic klucz, tak, zeby pasowal, czyli miescil sie we wnece w ktorej tkwia nasze szybkozlaczki. Oznacza to ze poprostu raczka muci byc inaczej usytuowana, noz normalnie.

rafal9
06-04-2006, 15:42
Pytanie nt szybkozłączek.

Czy można bez problemu wmontować w już użytkowane szambo?

W momencie wstawiania szamba nie będę miał ogrodzenia i ciężko byłoby taką szybkozłączkę gdzieś wyprowadzić.

Ja tak robilam, bo sytuacja byla podobna. Problem polega na tym, ze w takiej sytuacji waz w szambie jest luzny, bo nie ma jak wejsc i zamocowac. My obawialismy sie tych, przereklamowanych, "tancow weza" w zbiorniku podczas oprozniania szamba. Mielismy przed oczami widmo wyrwania sie weza z mocowania. Zaryzykowlismy i jest ok. Waz wcale sie az tak nie szarpie i nie ma zamiaru wyrwac sie z mocowania.


Zrobilismy tylko jeden blad i przestrzegam Cie, zebys o tym pamietal. szybkozlaczki trzeba w ogrodzeniu zamontowac tak, zeby dalo sie bez problemu manewrowac takim specjalnym kluczem do szybkozlaczek.

A jak i czym najlepiej zamocować tak wąż od wewnątrz?
A czym uszczelnić przejście przez zbiornik? Pianką, czy czymś innym?

JoShi
06-04-2006, 15:53
W tym watku:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=45880

Jest troche propozycji. Jest tez o tym jak my to zrobilismy.

Karorka
06-04-2006, 16:15
my zamocowalismy rury do szybkozlaczek w ten sposob, ogrodzenia jeszcze nie mamy

http://karorka.photosite.com/~photos/tn/22_348.ts1144332988958.jpg

Senser
06-04-2006, 20:05
Ja też nie mam ogrodzenia...ale ma w nadmiarze te rury ok. 0,5 m poza ogrodzeniem. Więc będzie można przyciąć...
A co do "wijącego się węża"...ja niby zainstalowałem to na nowym szambie i przykułem go taką obejmą...która wiem, że pewnie już albo niebawem przerdzewieje....ale tak sobie myślę, że przez czas jaki sobie ta rura "powisi" to ona się naprostuje tylko w jeden i tak pożądany sposób...a co do "wicia się" to tak sobie to przemyślałem i nie sądze...co innego jakby leżał...ale wiszący, z pełnym słupem szamba...jedyna siła jak na niego działa to "wsysająca go w dół" więc nie obawiałbym się...

Co mnie jedynie w tym temacie zaskoczyło to jedynie koszt tej imprezy...w sumie wyszło to mnie chyba coś ok. 700,00 zł!!
To nie jest tanie...ale na lata i funkcjonalne...

JoShi
06-04-2006, 20:27
Co mnie jedynie w tym temacie zaskoczyło to jedynie koszt tej imprezy...w sumie wyszło to mnie chyba coś ok. 700,00 zł!!
To nie jest tanie...ale na lata i funkcjonalne...
Lo matko :o za co ? Az takie dlugie masz te rury ?

Senser
06-04-2006, 20:46
Fi 110 łącznie na dwa zbiorniki poszło mi 9 mb + szybko złączki...
mb rury to chyba z 50,00 zł...ja mam taką rurę jak mają te wozy asenizacyjne....a co ty masz jakąś mocno taniej?? A może inna rura??

JoShi
06-04-2006, 20:58
Rury nie byly tansze, moze zlaczki a moze mam krotsze rury, bo ja mam takie same, ale jak podliczylam to faktycznie, jesli masz w sumie o kilka metrow dluzsze rury to mogles tyle zaplacic. Ja sie zamknelam w ok 500 PLN, wiec po podliczeniu to znowu tez nie tak malo...

Senser
10-04-2006, 23:30
Ja sie zamknelam w ok 500 PLN, wiec po podliczeniu to znowu tez nie tak malo...

No widzisz...dokładnie...

jurecq
19-07-2008, 19:55
pisze tutaj bo w sumie jestem na etapie nie tyle wyboru szamba co poszukiwania sprawdzonej firmy ktora je sprzedaje i montuje (na 99% bedzie to zbiornik plastikowy, budowa przydomowej oczyszczalni jest niemozliwa z powodu wysokiego poziomu wody gruntowej :/ )

znacie jakies firmy godne polecenia w Krakowie lub jego najblizszychg (poludniowych) okolicach?

pirawawa
07-05-2012, 19:18
Odgrzewam temat.
Jak zamontować szybko-złączkę w ogrodzeniu?
Można zamontować ją w skrzynce jak na gaz?