Zobacz pełną wersję : wellness w domu
Dziś pytanie!
Dziś odpowiedź!!!
Pozdrawiam
bigmario4
11-07-2002, 13:29
zadaję pytanie?Mario
A nagroda ?
Zgaduję (za googlem): "WELLNESS to styl życia, który ma zapewnić dobre samopoczucie, doprowadzić do harmonii pomiędzy ciałem, duchem i umysłem. Nie tylko zestaw ćwiczeń, ale przede wszystkim to w jakim środowisku żyjemy, co robimy, co jemy. Filozofia wellness uwzględnia psychologiczne, intelektualne, towarzyskie, finansowe i fizyczne potrzeby człowieka."
Witam !
Brawo! Definicja bardzo dobra !
Wellness w domu to świątynia relaksu duchowego i fizycznego.
Trochę ciepła ( sauna, łaźnia, itp. ), trochę zimna ( tzw.kąpiel Kneippa ), trochę masażu ciała ( wanna z hydromasażem, fotele do masażu ) trochę aromaterapii ( sauna ziołowo - parowa ), trochę światło terapii, trochę wypoczynku na podgrzanych ławach ...
Żadnego fizycznego zmęczenia, tylko relaks i odnowa.
Pozdrawiam
Akson, chyba jesteś trochę stronniczy z tymi saunami... :smile:
Akson, widzę, że się rozwijasz?
Ale to bardzo ciekawe - opowiadaj!
Marco!
Taka już moja sauniarsko-wellnesowa natura.:smile:
MACO!!!
Przepraszam za przekręcony nick.
Sorry
Nie ma sprawy.
A słyszałeś o Bioptronie ?
Moi rodzice tego używają.
Bo chyba o tym samym mówimy; Zepterowski produkt, tak?
Tak.
To tak mi się skojarzyło a'propos światłoterapii...
Ha, a ja mam całkiem zamożnych znajomych, którzy parę lat temu budowali dom i wstawili wannę z hydromasażem. I teraz mówią, że już by tak nie zrobili, bo na masaż i tak nie mają czasu (oj, nie dbają o siebie!!), a z tych dziurek im śmierdzi.
Ale może teraz już są inne dziurki? I może wellness, to co innego?
Był taki wątek o hydromasażach. Można albo kupić wannę (jacuzzi) albo kupić plastikową matę, którą się wsadza do wanny. Dla Twoich znajomych chyba to drugie rozwiązanie byłoby lepsze (przynajmniej wanna by nie woniała a mata leżałaby sobie spokojnie gdzieś w szafce).
Ale generalnie jak się czegoś nie używa to to coś rzdewieje, parcieje, gnije albo jest toczone przez robactwo...
krzysztofj
17-07-2002, 14:13
A jak się czegoś używa, to to coś się zużywa. Tak źle, i tak niedobrze.
To była sugestia, że należałoby się zastanowić przed zafundowaniem sobie takich "luksusów", czy będzie się miało na to czas. Myślę, że tym moim znajomym mata również nie jest potrzebna.
To trochę jak z budową domu (a raczej projektowaniem). W czasie projektowania to chcemy to i to i tamto i jeszcze to... Potem jak już się uda to wszystko wybudować to część stoi odłogiem...
Może dlatego jest to powiedzenie o budowaniu domów... Jakoś tak, że pierwszy się buduje dla wroga, drugi dla przyjaciela a trzeci dla siebie ?
no właśnie,
ten pierwszy, który buduję jest własciwie dla mojej żony :smile:
To Twoja żona jest Twoim wrogiem ?!!!
Tak to jest, że jak się kupuje w promocji w markecie budowlanym, to potem może śmierdzieć z "dziurek". Myslę, że czasem warto wydac parę złotych więcej, aby miec pewność i spokój.
Dobre wanny z hydromasażem posiadają opcje dezynfekcji układu.
Również zaleca się, aby rury układu hydromasażu nie były karbowane w przekroju (gdyż zawsze pozostaje w takiem rozwiązaniu brud, złuszczony naskórek, włosy itp i to potem po prostu gnije).
Niestety, ale wanna za 1000 zł nie powinna być nazywana "wanną z hydromasażem".
Kris
Kris !
Masz trochę fachowej wiedzy.
Ten gość ma rację!
W markecie budowlanym można kupić wiele innych rzeczy, ale nie np. wannę z hydromasażem.
Ja już pisałem w innym miejscu, że wanny z marketu to wanny z bąblami a nie z hydromasażem.
One nie stały nawet obok wanien z prawdziwym systemem hydromasażu.
Rzeczywiście smrodek z dziurek to wynik braku dezynfekcji ale przede wszystkim oszczędzaniu przez producentów takich wanien na systemie orurowania systemu hydro.
Dotyczy to wanien najtańszych, znanych było nie było, producentów z naszego rynku.
A sprawa niewykorzystywania swoich domowych udogodnień.
Z założenia chcemy dbać o zdrowie i kondycję fizyczną, a tego typu extrasy mają nam w tym pomóc.
Tak więc należy się zastanowić; zrobić coś dla siebie i systematycznie, profilaktycnie korzystać z tych wspomagaczy czy nie. Jeżeli nie, to rzeczywiście nie ma sensu montować w domu mebli za kilka, kilkanaście czy też kilkadziesią tysięcy złotych.
No tak Shrek też sobie w błotku bąbelki urządzał hihi :wink:
Grzegorz-Milano_Style
22-08-2007, 18:51
WELLNESS to oprócz tych wszystkich rzeczy pewność, że korzystanie z nich nie potarga nam nerwów. Kupując wannę, czy kabinę masażową (lub masażowo - parową) za 3 - 4 tyś zł nie będzie to WELL tylko BAD. Podobnie jest z jonizatorami powietrza z hipermarketów czy też innymi super wynalazkami dla łosi za rozsądne pieniądze.
Pamiętajmy, że chcemy się relaksować a nie wkurzać na ten czy inny sprzęt w naszym pełnym dobrej energii domu.
P.S. O wannach i o tym które śmierdzą a które nie, był inny wątek
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=102245
A czasami należy pamiętać o tym, że zgodnie z zasadami marketingi mix nie zawsze cena idzie w parze z jakością!, a to co dobrej jakości musi kosztować fortunę :wink:
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin