PDA

Zobacz pełną wersję : Aby sosna wy?ej nie ros?a



MICHU
09-07-2004, 17:03
Wokół domu mam 5-letnie sosny,istny gąszcz.Żal ich wycinać, ale istnieje zagrożenie,że jak jeszcze ciut urosną to przy huraganie zniwelują mi dom.Czy mozna je przycinać (wierzchołki wzrostu) i co z tego wyniknie? :-?

Redwald
10-07-2004, 09:31
Przycinać możesz, ale pędy boczne będą przejmowały rolę pędu wieżchołkowego i i tak bedzie rosła. Pozatym takie przycięte brzydko wyglądają, poskręcane. Jeżeli nie chcesz, żeby Ci poprzerastały domu i zniwelowały go (na to potrzeba co najmniej 50 lat, zanim tak urosną) to je po prostu poprzecinaj, rozluźnij zwarcie i wybierz do pozostawienia najładniejsze, proste.

kroyena
12-07-2004, 06:51
Niedawno w górach widziałem żywopłot z iglaków. Obcinasz to to jak żywopłot. Masz osłonę od wiatru i ciekawskich przez cały rok.

kroyena
12-07-2004, 06:53
MICHU zapomniałbym.
Musisz jeszcze dbać o to żeby drzewka nie przekroczyły na wysokoścu (chyba) 1,5 m 15 cm w obwodzie. Bo wtedy musisz zapłacić za wycinkę.
Bliższe dane na:
www.mos.gov.pl

12-07-2004, 09:04
Przycinać możesz, ale pędy boczne będą przejmowały rolę pędu wieżchołkowego i i tak bedzie rosła. Pozatym takie przycięte brzydko wyglądają, poskręcane. Jeżeli nie chcesz, żeby Ci poprzerastały domu i zniwelowały go (na to potrzeba co najmniej 50 lat, zanim tak urosną) to je po prostu poprzecinaj, rozluźnij zwarcie i wybierz do pozostawienia najładniejsze, proste.

50 lat dobre sobie- chyba mówisz o bloku 4-ro pietrowym a nie domku 8m. Moje sosny mają 8 lat i mają po co najmniej 4m, nie mówiąc o świerkach (5m) . Jeszcze 5 lat i przerosną dom. Za 50 lat to chyba nie będzie nas zza tego gąszcza widać :P

Redwald
12-07-2004, 10:34
Jeszcze 5 lat i przerosną dom. Za 50 lat to chyba nie będzie nas zza tego gąszcza widać.
Jedno jest przerosnąć dom, a drugie jest taki dom zniwelować. Musisz mieć chyba bardzo żyzną ziemię, jeżeli przyrosty roczne masz na poziomie 0,5 m. Takie cienkie i długie tyki mogą Ci co najwyżej tynk porysować, a nie dom zniwelować. Jeżeli obawiasz sie zniwelowania, to potrzeba około 50 lat (mniej więcej :) ), żeby taka sosna mogła Ci szkody wyrządzić.

kroyena
12-07-2004, 10:42
Redwald
Teraz to taki klimat mamy, że przez nasz kraj "piękny, żyzny, a już niebogaty" przechodzą trąby niwelacyjne, a wtedy zgodnie z hasłem byłego premiera:

NIEUBEZPIECZONYM ŚMIERĆ (albo egzekucja bankowa) :(

Wakmen
13-07-2004, 06:14
[quote=gorgu77]... Musisz mieć chyba bardzo żyzną ziemię, jeżeli przyrosty roczne masz na poziomie 0,5 m.
To cale nie jest dużo. Na mojej działeczce są też sosny (poza nimi też brzozy, dęby, świerki, jarzębiny, klony i coś tam jeszcze) i gdy się rozpędziły i nabrały wysokość 3,5 to rocznie przyrastają u mnie ponad 60 cm.

MICHU
13-07-2004, 17:00
Dziękuje wszystkim za podpowiedzi. Spróbuje zrobić z nich żywopłot( tak jak napisał Kroyena). Jeśli się uda może całkiem ciekawie wyglądać.Tylko i tak będę musiał niektóre wykarczować aby zrobić prześwity na te boczne odrosty. Ciekawe jakie optymalne odległości powinny być między nimi zachowane? Pozdrawiam. :)

kroyena
14-07-2004, 07:08
Cholerka nie zwróciłem uwagi.
Michu z Poznania jesteś więc może w G. Stołowe jeździsz (niestety nie wybieram się chyba w najbliższym czasie). Musiał byś przejechać na czeską stronę. Wjazd do Teplic nad Metuje od strony Polic nad Metuje, żywopłocik tak na oko ze 3-3,5 m :o , za ogrodzeniem. Kurka niestety na zakręcie, nic nie widać :evil: , łale pikny jest. :lol:
Jak bedę następnym razem koło jesieni to postaram się sprawdzić rozstaw.

Wakmen
15-07-2004, 07:36
Widziałem 8 letni żywopłot zrobiony ze świerków i ... niestety świerki się nie nadają. Mają tendencję do gubienia dolnych głęzi i kiepsko to wygląda. U góru ładnie u formowany a na dole przeżadza się.

MICHU
15-07-2004, 15:24
Dzięki Kroyena, ale niestety w tym roku w górach się raczej nie pojawię.Kończe dom i niestety na wypady nie ma już czasu. :cry:
A jeśli chodzi o sosny to u mnie rosną tak średnio co 1-1,5m. Co myślicie o tym aby wyciąć co drugą? Może to wystarczy? Pozdrawiam. :)

mialek
29-10-2005, 21:46
U mnie jest podobny problem. Trzy lata mam ziemię i z półmetrowych samosiejek, sosny skoczyły do ok. 2 - 3 metrów. I tak chciałbym , żeby zostało. Czy jak przytnę wierzchołek i końce głównych gałęzi to sosenka zwolni wzrost, czy poprostu uschnie ?

henzo
30-10-2005, 18:01
U mnie jest podobny problem. Trzy lata mam ziemię i z półmetrowych samosiejek, sosny skoczyły do ok. 2 - 3 metrów. I tak chciałbym , żeby zostało. Czy jak przytnę wierzchołek i końce głównych gałęzi to sosenka zwolni wzrost, czy poprostu uschnie ?
Co roku wiosna tak okolo maja sosny maja odrosty /przyrosty/, gdy tak lekko zgrubieja oblam je tak minimum 2/3 dlugosci. Spowolni przyrost, a sosna nabiera ksztaltu orzginalnego drzewka. Nie pzwol na odrastanie nowych przyrostow.

martadela
01-11-2005, 08:04
A jak to jest z brzozami?

Mam ich b dużo i chciałabym część uformować na takie kępy do 4m.
Też mam przyciąć wierzchołek?
Z tego co zauważyłam inna gałąź przejmuje wtedy rolę tej głównej i uparta brzuzka :) wciąż pnie się w górę... To by oznaczało że poprostu ciągle przycinać, tylko czy ich zeszpecę?

Drugie pytanie czy ze zwykłej brzozy da się uformować taką z gałęziami w dół... no jak taki parasol. Czy wystarczy nad młodym drzewkiem zrobić zaszek ograniczający(kiedyś coś takiego widziałam tylko był iiny gat drzewa).

Ewentualnie gdzie powinnam szukać tego typu informacji??

henzo
01-11-2005, 21:03
Przycinanie wierzchołka ogranicza wzrost drzewka. Na mojej działce rośnie dąb jak krzak, natomiast jedna gałązka ligustru została wyprowadzona do góry i sobie rośnie jako drzewko ca 2,5m obecnie.
Wracając do tej brzozy ten nowy/po przcięciu starego/ przewdnik można wygiąc do dołu jak i młode gałązki przy pomocy zamocowanych ciążarków np kamyki w takich siateczkach.

Ryszard1
02-11-2005, 22:57
...czy ze zwykłej brzozy da się uformować taką z gałęziami w dół...
Takie brzozy mozna kupic w kazdym prawie sklepie, i kosztuja grosze.
Sa to zaszczepione na patyku z innego gatunku drzewa rozne gatunki brzozy,

zygmor
03-11-2005, 07:32
Jeżeli chcesz, żeby to rownież łanie wyglądało powinieneś przycinać w momencie gdy sosna przyrasta na wysokość. Tworzy wtedy zielone pędzelki (przyrost roczny), przycinanie tych przyrostów ma tę dobrą stronę, że nie znać później tych miejsc cięcia (metoda szeroko stosowanana przy drzewkach BONSAI).

Powodzenia

Agacka
03-11-2005, 07:35
pędzelki się obrywa nie obcina! Żeby nie uszkodzić pozostałych igieł!
i nie całe a ich 1/2 długości...
Jak to się robi systematycznie efekt jest super...sama tak robię i jestem z efektów dumna :wink:

andrzej49
04-11-2005, 06:54
Ja mam świerk srebrzysty od około 17 lat. Tnę co roku "... zielone pędzelki (przyrost roczny)...".Ma on tylko 3 metry wysokości, jest bardzo zagęszczony w kształcie stożka. Wygląda naprawdę ładnie. U sąsiadów sadzone w tym samym czasie świerki mają wysokość co najmniej 8 - 10 metrów.

Teska
04-11-2005, 10:31
...czy ze zwykłej brzozy da się uformować taką z gałęziami w dół...
Takie brzozy mozna kupic w kazdym prawie sklepie, i kosztuja grosze.
Sa to zaszczepione na patyku z innego gatunku drzewa rozne gatunki brzozy,


hmm..moja brzoza wysokosci 2 metrow rosnaca w dol kosztowala 75 zł...

cisza1
07-01-2006, 09:32
Wokół domu mam 5-letnie sosny,istny gąszcz.Żal ich wycinać, ale istnieje zagrożenie,że jak jeszcze ciut urosną to przy huraganie zniwelują mi dom.Czy mozna je przycinać (wierzchołki wzrostu) i co z tego wyniknie? :-?

Moje sosny maja 5-10 lat i najwyzsza nie ma wiecej niz 2m.
Co roku pod koniec kwietnia/na poczatku maja przycinam swieze bedy tak aby ich dlugosc po przycieciu nie byla wieksza jak 3-5cm.
Do konca sezonu podrosna do jakis 10cm i wypuszcza drugi raz mlode pedy, ktorych juz nie przycinam.
Jednoroczny przyrost to okolo 12-15cm. Drzewka sa BARDZO geste. Mozna je praktycznie dowolnie modelowac.

Sosna pospolita pozostawiona sama sobie moze miec bardzo duze przyrosty. Nawet do okolo 80cm. Nieprzycinana szybko rosnie ale jest bardzo 'zadka'.

Pozdrawiam

burgundczyk
12-01-2006, 10:14
Moje sosny maja 5-10 lat i najwyzsza nie ma wiecej niz 2m.
Co roku pod koniec kwietnia/na poczatku maja przycinam swieze bedy tak aby ich dlugosc po przycieciu nie byla wieksza jak 3-5cm.
Do konca sezonu podrosna do jakis 10cm i wypuszcza drugi raz mlode pedy, ktorych juz nie przycinam.
Jednoroczny przyrost to okolo 12-15cm. Drzewka sa BARDZO geste. Mozna je praktycznie dowolnie modelowac.
...

Pozdrawiam
czy tak samo przycinasz wierzcholek? jak sie zachowuje, przyrasta nadal na dlugosc czy wypuszcza cos z boku? jakie to konkretnie sosny?

cisza1
12-01-2006, 11:14
czy tak samo przycinasz wierzcholek? jak sie zachowuje, przyrasta nadal na dlugosc czy wypuszcza cos z boku? jakie to konkretnie sosny?

mlode pedy po przycieciu dalej troche podrastaja, pozniej drewnieja.
na ich koncu poczatkowa podcieka troszke zywica, pozniej sie zasklepia i za jakis czas robi sie nowy stozek wzrostu z bocznymi mniejszymi odgaleziami, ktore w zaleznosci od wieku drzewka i warunkow srodowiskowych puszczaja swierze pedy ale juz o znacznie mniejszej dynamice wzrostu. Pedy te przyraztaja kilka centymetrow. Tych pedow juz nie przycinam. Na ich koncach pojawialaja sie takze nowe stozki wzrostu.

To co opisalem dotyczy moich sosen pospolitych... odmiana... hm... nieznana. Mam tez kolo 30 sosen czarnych, ale nie mam z nimi wielkiego doswiadczenia, bo mam je depiero do jakis 5-6 lat. 2 lata temu je przesadzielem stad ich zachowanie moze byc inne od typowego. W zeszlym roku po przycieciu pedy w calosci mialy kolo 10-15 cm, ale nie wypuscily nowych pedow poraz drugi, jedynie nowe stozki wzrostu. Moze jest to spowodowane inna odmiana a moze faktem niedawnego przesadzenia.

Pozdrawiam