PDA

Zobacz pełną wersję : potencjalni kominkowicze - zastanówcie się!



bajzi
10-07-2004, 11:11
a co gdyby zamiast kominka, który grzeje jak się dołoży drewna, zastosować prawdziwy piec kaflowy? taki z szamotem w środku. bez żadnej elektroniki, dgp, płaszczy wodnych i innych łatwopsujących się bajerów? co prawda, pierwsze rozgrzanie trwa 4 godz., ale potem skumulowane ciepło emituje się całą dobę równomiernie przy dokładaniu co 12 godz. jak ktoś ma jednoprzestrzenne wnętrza - jak znalazł. jest tylko jedno "ale": wszystkie kafle są straszliwie "staroświeckie". a ja chcę mieć wnętrze modernistyczne i tu tkwi problem. może ktoś widział lub ma namiary na kafle matowe o innych wymiarach niż 22x22cm? i jakies fajne akcesoria typu drzwiczki z szybą? byłabym wdzięczna! :wink:

wlod
10-07-2004, 11:42
bajzi, świetny pomysł. Kiedyś przypadkiem natknąłem się na gazetkę Świat Kominków. Z tego co pamiętam wychodzi co pół roku, i jest tam wiele prezentacji firm robiących kominki, piece i chyba to co najbardziej ciebie interesuje - PIECOKOMINKI. Zapamiętałem jeden adres, bo bardzo mi się spodobało kilka ich koncepcji takiego piecokominka i kominka kaflowego.
http://www.pinus-kominki.com.pl
, a strony samej gazety nie udało mi się jeszcze namierzyć.
mam nadzieję że chociaż trochę pomogłem
powodzenia, wlod

Zdun Darek B
10-07-2004, 22:37
Kafle matowe imitujące np kamień w wymiarach np 22x28 ... Kafle w kolorach bardzo nowoczesnych tzw efekty ... Kafle wykonane po promieniu np R 26, R 40, R53, R 64, R80 ... Kafle wielkogabarytowe.. Polecam w dowolnych ilościach . Wilelu mówiło " Kafle ? Nigdy.. " a po zobaczeniu naszej oferty zanawiało . Co do obudowy ciepłej jestem całkowicie przekonany że jest to znacznie lepsze rozwiązanie od popularnych piaskowcowo-wełnowo-gipskartonowych gotowców. Piece takie tradycyjne i nowoczesne budowane są nadal lecz wymagają wiekszej wiedzy od budującego. Pozdrawiam Darek B

piotr.nowy
12-07-2004, 10:36
Widziałem stronę www.. Bardzo ciekawe. A jak to wygląda cenowo? Np. taki piec "nordika"? :o

Rav
12-07-2004, 11:50
Potwierdzam to co pisze BAJZI.
Niestety także to, że piece te wyglądają staroświecko...

Kilka lat temu moi rodzice przenieśli taki piec do swojego domu z domu jeszcze moich dziadków. Prawdziwy, oryginalny, kaflowy...
Parter domu do temperatury -5 stopni na zewnatrz mozna spokojnie ogrzać przy pomocy tylko tego pieca :o Tylko trzeba odpowiednio pootwierać drzwi do pomieszczeń przylegających.
Niesamowite jest to jak bardzo może on kumulować ciepło i na jak długi okres czasu. Nawet po 8-9 godzinach spokojnego snu, rano piec jest cieplutki a żaru tyle, że po dołożeniu kilku drewienek pali się spokojnie dalej.
Dodatkową zaletą jest to, że nie trzeba zwracać szczególnej uwagi na to czym się pali i na temperaturę w palenisku tak jak to ma miejsce w przypadku wielu wkładów kominkowych. Rodzice często na noc dokładają troszkę węgla a nawet koksu... :o , żeby dłużej "trzymało" i nie ma strachu, że coś się stopi czy przegrzeje...
Super sprawa, tylko wygląda faktycznie troszkę staroświecko... :-?
Rodzice mają już jednak swoje lata i im to nie przeszkadza... :D

kroyena
12-07-2004, 11:55
bajzi
Wszystko ładnie, pięknie, tylko jedno pytanie:

WIESZ/PAMIĘTASZ W KTÓRYM MOMENCIE PIEC ZAMKNĄĆ, ŻEBY NIE DOSTARCZYĆ DO KORY MÓZGOWEJ TLENKU WĘGLA?

Kominek od biedy (jak jest dobrej firmy) możesz pozostawić rozpalony. Dodatkowo kominek rozpala się szybciej. Do pieca będziesz musiała co najmniej 1,5-2 godzin przed Twoim wyjściem wstawać, żeby ogrzewał Ci dom przez cały dzień. Palenie w piecu kaflowym na noc ma sens nieszczegółny.

Rav
12-07-2004, 12:00
Kominek od biedy (jak jest dobrej firmy) możesz pozostawić rozpalony. Dodatkowo kominek rozpala się szybciej. Do pieca będziesz musiała co najmniej 1,5-2 godzin przed Twoim wyjściem wstawać, żeby ogrzewał Ci dom przez cały dzień. Palenie w piecu kaflowym na noc ma sens nieszczegółny.

Do Kroyena:
Z całym szacunkiem, ale chyba nie miałeś wiele doświadczeń z piecem kaflowym, ponieważ to co piszesz to nie jest do końca prawda :-?
Patrz mój poprzedni post.

kroyena
12-07-2004, 12:14
Rav z tego co pisałeś to Twoi rodzice są raczej w domu, a piec który opisałeś wygląda na piec z paleniskiem otwartym/półotwartym. Dla mnie piec kaflowy po rozgrzaniu i wypaleniu opału zamyka się drzwiczkami szczelnie, aby nie tracił skumulowanej energi poprzez wywianie jej do komina i tu jest zasadnicza oszczędność. Do pieca Twoich rodziców jest dokładane w sposób ciągły (bez rozpalania na nowo) i różni się tym, że szamot pełni rolę akumulatora cieplnego.
W piecach, które ja znam i obsługiwałem, cała sztuka polegała na zamknięciu dopłuwu powierza we właściwym momencie. Tak, aby niestylowo nie trafić wspólnie z rodziną do piachu.

woprz
12-07-2004, 12:18
Badałem temat komina wykonanego w technologii kafli piecowych (w kontekście ceny oczywiście).
Bardzo mi się to podoba estetycznie

cena w stosunku do kominka z kamienia (piaskowiec marmur) min razy 2

w przypadku pieca ktorzy gabarytowo jest 2-3 większy cena może się zrobić masakrystyczna.


To co mogę zasugerować to poszukać w starych kamienicach do rozbiórki starych pieców rozebrać (z dobrą ekipą) i złożyć na nowo

ale czy warto w kominku nie chodzi tylko o ciepełko ale jeszcze o te ogniki które biegają za szybką

bajzi
12-07-2004, 15:23
niektórzy faktycznie piszą coś, żeby pisać. chyba ważna jest dla nich ilość a nie jakość postów i nie bardzo są czasem w temacie. :-?
a za resztę postów dziękuję. oczywiście rozpatrzyłam wszystkie plusy dodatnie i plusy ujemne i wyszło mi bardziej na korzyść "kachloka". a cenowo: dowiadywałam się i wyszło mi, że wymurowanie pieca to koszt około 5tyś., drzwiczki z szybą (oczywiście na zamówienie) 1tyś. no i cena kafli .....???? czyli znowu nie aż tak dużo, biorąc pod uwagę cenę wkładu kominkowego i obudowy jest to cena raczej porównywalna.
DARKU B: MOŻE JAKIEŚ NAMIARY PODASZ, BO JESTEŚ ZAKAMUFLOWANY JAK ŻABKA W ŚWIEŻEJ TRAWIE :lol:

Xymenn
12-07-2004, 19:55
Czy kominek "ciepły" obudowany szamotem i kaflami bez izolacji nie traci "za dużo" swojej energii cieplnej jaką jest w stanie wytworzyć ? To że dłużej trzyma ciepło to fakt, ale czy nie kosztem szybszego dogrzania pomieszczeń ? Trudno tu o dyskusje użytkowników (poza gustami), bo kto ma tak dwa różne kominki w domu, ale może fachowcy coś powiedzą; Panowie Darek B, Forest Natura i inni ktorych tu cenię.

piotr.nowy
13-07-2004, 10:05
DARKU B: MOŻE JAKIEŚ NAMIARY PODASZ, BO JESTEŚ ZAKAMUFLOWANY JAK ŻABKA W ŚWIEŻEJ TRAWIE :lol:
Nie jest zakamuflowany.
Na dole jesgo postu jest ikonka z adresem strony www. :lol:

Paty
13-07-2004, 11:33
Polecam adresy firmy która w moich okolicach wykonuje kominki i piece kaflowe. Zajmują się także produkcją kafli.

www.skulig.com.pl

www.kafle.com.pl

Pozdrawiam Paty.

Zdun Darek B
13-07-2004, 23:57
Zakamuflowany? Wielu czytających FORUM było w Żabiej Woli ogladało naszą oferte i nabrało przekonania że " CIEPŁE KOMINKI" maja wiekszy sens od zimnych. Kilku zakupiłó wkłady Tarnava ,Spartherm lub Hajduk. Wielu zachwyciły KAFLE z naszej oferty... ( zakupy lub przymiarki - ceny relatywnie niskie ale kafle to jednak pewien wydatek ) . Z licznymi odbyliśmy rozmowy o budowie kominów i prawidłowym przygotowaniu miejsca pod wkład i dystrybucje DGP. Porad udzielamy za darmo co moga potwierdzic liczni goście forum. Napewno w jakimś sensie moje pisanie na forum pomogło wielu szukającym fachowej pomocy jak budowac kominek tzn jaki wkład , jaka obudowa ( czasami ciepła a czasami zimna ) , co z DGP ( wentylatory czy grawitacja ) , jakie termoizolacje ( czy aby tylko wełna ? ) . Mieliśmy także kilku "gości " z firm oferujących " klasyczne obudowy " z wielką buzią że jak bede pisał żle np o wełnie w kominkach to ONI tak nas załatwią że popamietamy... To co pisze o kominkach opieram na doświadczeniu w ich budowie od ponad 20 lat . Nowości jakie pojawiają sie na polskim rynku staramy sie wprowadzać stopniowo z pewną rozwaga . Czasami to co u nas nowe gdzieś jest stosowane z pozytywnym efektem od dawna a my musiny przekonywac że to naprawde dobre . Na koniec : Buduje własny dom gdzie bedzie ciepły kominek z kafli , klasyczna kuchnia w odlotowych kolorkach bo osobiście bardzo lubie " ciepłe kaflowe klimaty " . Bo kafle i kominki są po to aby grzać i cieszyć oko - do samego grzania są kotłownie . Pozdrawiam Darek B

bajzi
14-07-2004, 10:29
wszystkim znacząco dziekuję za uwagi.
darku b: wysłałam ci wiadomość na priva. a z tą żabką taka gra słów... :wink:

bugal
14-07-2004, 11:45
Rav z tego co pisałeś to Twoi rodzice są raczej w domu, a piec który opisałeś wygląda na piec z paleniskiem otwartym/półotwartym. Dla mnie piec kaflowy po rozgrzaniu i wypaleniu opału zamyka się drzwiczkami szczelnie, aby nie tracił skumulowanej energi poprzez wywianie jej do komina i tu jest zasadnicza oszczędność. Do pieca Twoich rodziców jest dokładane w sposób ciągły (bez rozpalania na nowo) i różni się tym, że szamot pełni rolę akumulatora cieplnego.
W piecach, które ja znam i obsługiwałem, cała sztuka polegała na zamknięciu dopłuwu powierza we właściwym momencie. Tak, aby niestylowo nie trafić wspólnie z rodziną do piachu.

Witam wszystkich,

Kroyena, zainteresowalem sie tym 'wlasciwym momentem zamkniecia doplywu powietrza' - z tego wzgledu ze czasami nocujemy z dzieciakami u tesciowej, ktora ma piec kaflowy i... - nie chodzi o to ze podejrzewam tesciowa o to ze chce sie mnie pozbyc (chociaz pewny nie jestem... ;)) ale przynajmniej bede spal spokojniej - no wlasnie jak to jest z tym momentem, kiedy nalezy zamykac szczelinie drzwiczki pieca?

bugal

kroyena
14-07-2004, 12:07
Musi zakońzcyć się proces spalania. Jak zamkniesz za wcześnie to będzie się nadal spalało, ale bez dopływu powietrza i masz gotowe CO. A potem przez szczelinki bo ciąg kominowy już nie jest tak mocny się sączy po cichu.
Nie bój teściowa na pewno wprawę odpowiednią ma. Więc dopóki ze sklerozą nie najgorzej to spoko 8) .

A jak już jesteśmy przy makabreskach to pikna śmierć, stylowa bez męczenia się, zasypiasz i już się nie budzisz, bez mąk jakichś :roll: .

Bard13
14-07-2004, 12:44
pikna śmierć,

Pikna śmierć by Pyzdra i Kwiczoł to była jak faceta w okowicie utopili.
Ostatnie chwile szczęścia - picie z beczki

bugal
14-07-2004, 13:05
[quote="kroyena"]Musi zakońzcyć się proces spalania. quote]

ok, czyli w komorze nie ma byc zywego plomienia (na drewnie lub weglu) tylko zar - o to chodzi z tym zakonczonym procesem spalania?

bajzi
14-07-2004, 13:22
tak jak i w kominku, a nie słyszałam, żeby ktoś płakał o czad z kominka.

kroyena
14-07-2004, 14:55
Z tego co pamiętam to najpierw zakręca się górne drzwiczki. Potem czeka, aż na popielnik przestaje świecić po przegarnięciu pogrzebaczem od dołu i zamyka się też dolne.

W komiknku nadal jest ciąg kominowy i wywiewa spaliny wraz z ciepełkiem. W piecu zamykamy i wszystko zostaje pod kaflami.

Sonika
14-07-2004, 16:39
Darek. B.
O co chodzi z tą wełną w kominku?

Zdun Darek B
16-07-2004, 22:13
Powszechnie stosowana w izolacji kominków wełna mineralna ma wielu przeciwników . Argumenty przecie : możliwość pylenia , odklejanie od foli aluminiowej , parownie lepiszcza łaczącego włukna wełny , brak 100% pewności czy wszystkie łaczenia tasmą są szczelne . Materiały włukniste mogą powodować alergie i nowotwory płuc ( jest to opinia lekarzy u których budowałem kominek ). Coraz częsciej stosowane są materiały termoizolacyjne ma bazie skał wulkanicznych obojetne dla człowieka . W atestach ich oddziaływanie na człowieka określane jest jako OBOJETNE . Jeden z takich materiałów wykonywany jest z granulatu stosowanego w poduszkach antyodleżynowych oraz jako podłoże do ukorzeniania roślin - sterylny . Inna opcja to obudowy kominkowe ciepłe gdzie cały kominek przekazuje ciepło Odpowiednie profile płyt szamotowych dostępne na naszyn rynku , wraz z dostosowanymi tynkami zaniast płyt gipsowych.