Zasiedzenie?

[adrianoos966]

Posiadam działkę i płot który "wyszedł" za granicę o 1m? do 10cm, a teren ten jest pańswowy i chyba nic tam nie będzie bo wszędzie zabudowania prywatne i nie ma dojazdu gdzie zrobić. Działka kupowana do ok. 30lat temu, płot budowany mniej więcej 20lat temu. Na tym skrawuśku rosną 2-4 drzewa owocowe. No i zawsze koszę tą okolicę i dbam jak o swoje. Czy płacono podatki za ten skrawek, nie wiem. Dobrze rozumiem że można to "wziąć" przez zasiedzenie po 20-30l. czy źle rozumiem?:cool:
Zresztą miasto o tym wie heh

Wie ktoś? coś?
Proszę, odpiszcie coś.
Nikomu się nie chce pisać?

[KDWJ]

Napisałeś, że miasto o tym wie. Pytanie czy urząd podjął w związku z tym kroki prawne? Jeśli tak to mógł przerwać bieg zasiedzenia.
Skoro wiesz że zasiadujesz cudze to robisz to w złej wierze czyli obowiązuje 30 lat.

[adrianoos966]

Nie ma żadnych problemów prawnych, urząd nie podjął się tego
Czyli jeszcze CHYBA dokładnie ponad 6lat i mogę się starać?
Bo z tym skrawkiem są takie problemy że jest "strategiczny"
Jestem wkurzony na mojego nie żyjącego ojca. Bo to on robił.
Za bardzo kombinował.

Powiedzcie mi proszę czy są jakieś grzywny za budowę ogrodzenia na nie swoim terenie?
Czy problem jest tylko jeśli przyjdą i każą rozebrać i koniec sprawy?