PDA

Zobacz pełną wersję : Dom nie-idealny



KMI
18-10-2013, 22:54
Witam wszystkich budujących i tych, którzy dopiero robią przymiarki ;-)

Od dawna zaglądam na Forum i do cudzych dzienników ale jakoś własnego nie miałem odwagi zaprowadzić. Nastał jednak ten dzień, kiedy wirtualne linie planów budowlanych zaczęły się materializować. Jak ten proces będzie przebiegał i jak się zakończy... no cóż czas pokaże.

Zacznijmy jednak tradycyjnie od przedstawienia przedmiotu budowlanego zamieszania, czyli projektu.
Nie będę rozpisywał się na temat biurokracji, bo to temat rzeka i tylko temu można by taki dziennik poświęcić, w zamian za to przejdziemy do ciekawszych aspektów budowania :).

Jedna z licznych koncepcji, ostatecznie została wcielona w plan, który prezentuje się tak:

http://imageshack.com/a/img30/2400/k3dq.jpg (http://imageshack.com/i/0uk3dqj)

... a tak w środku:
http://imageshack.com/a/img818/5537/csnr.jpg (http://imageshack.com/i/mqcsnrj)

Rozkład prościutki, w sumie nic dodać nic ująć. To pomieszczenie za kuchnią, to ma być spiżarnia, a raczej podręczny magazynek tego co się nie zmieściło w kuchni, jako że jak widzicie jest dość mała - choć raczej nam wystarczy, z doświadczenia wiem, że im więcej miejsca, tym większy bajzel do sprzątania zostaje, a tego ostatniego jakoś oboje z żoną unikamy :))

... i na piętrze:
http://imageshack.com/a/img132/5778/dxw0.jpg (http://imageshack.com/i/3odxw0j)

Na wprost schodów kotłownia, może mało typowo na piętrze ale moim zdaniem same plusy, zdecydowanie krótszy komin, ciepła woda tuż za ścianą łazienki, no i akurat tu wyszło trochę miejsca do zagospodarowania.

... na koniec mały rzut oka z lotu ptaka
http://imageshack.com/a/img189/1281/iiu3.jpg (http://imageshack.com/i/59iiu3j)


Jak widzicie dom ma bardzo prostą budowę, parter z poddaszem użytkowym, zamiast garażu jest wiata przysłaniająca jednocześnie wejście do domu.

Orientacja budynku została wymuszona przez dość ścisłe sąsiedztwo i raczej wąską działkę. Stąd od południa i wschodu raczej skąpe doświetlenie, za to dom mocno otwarty na zachód, gdzie mam jeszcze kawałek ogródka i niezabudowany widok na okolicę.

Dom nie jest oczywiście idealny, jedni zwrócą uwagę na za małe to, inni na tamto, cóż niewątpliwie jest to jakiś kompromis pomiędzy tym co chcielibyśmy mieć, a na co możemy sobie pozwolić. A chcieliśmy parterowy domek ale ograniczenie powierzchni zabudowy, zmusiło nas do spiętrzenia budynku.

KMI
18-10-2013, 23:01
Walka z urzędami napsuła mi trochę krwi ale to już przeszłość. W wątku "czy w beskidach nikt nie buduje" pisałem już trochę szerzej, tu wspomnę jedynie że poszło o strefę ochrony archeologicznej w której znalazła się nasza działka. Jak się domyślacie, kolejne uzgodnienia, pozwolenia, z pozwoleniem na prowadenie badań archeologicznych ! włącznie, wydanym oczywiście przez samego wojewodę, a jak. :bash:
Nieocenione zasługi w rozwiązaniu tej kwesti dla przemiłej Pani archeolog :yes: , która skrzętnie pomogła mi uporać się z problemem, który suma sumarum okazał się nie taki strasznym, jak mogło by się wydawać.
Tak czy inaczej pozwolenie w końcu wydano, tak z 4-miesiące później niż pierwotnie zakładałem ale co tam. Wydeptana i wyczekana decyzja administracyjna powędrowała migiem na półkę, a my zamiast zabrać się za budowę..... pojechaliśmy na wakacje ! bo to sierpień był akurat. Kto wie czy będzie nas jeszcze stać na następne :D

KMI
18-10-2013, 23:03
Każdy kto budował dom wie, że nie jest wcale łatwo znaleźć takich co będą potrafili go zbudować... zbudować dobrze. Jeśli nawet się nam taka sztuka uda, to najprawdopodobniej są już zajęci, tym dłużej im lepszą opinię mają (opinię innych, nie własną, bo to dość poważna różnica). Trochę więc zeszło mi na szukaniu wykonawcy ale mam nadzieję że nie zawiodę się na tym którego znalazłem.
Żeby nie marnować czasu, zaprosiłem geodetę na działeczkę i zorganizowałem małe zaplecze budowy: buda, prowizorka budowlana na słupie, woda, klopik przyszedł dzień przed wykonawcą.
A tak prezentowała się działka zanim wpadł na nią koparkowy :-)

http://imageshack.com/a/img132/8587/nxn2.jpg (http://imageshack.com/i/3onxn2j)
http://imageshack.com/a/img577/6330/69pp.jpg (http://imageshack.com/i/g169ppj)
http://imageshack.com/a/img856/3531/e0gq.jpg (http://imageshack.com/i/nse0gqj)

KMI
18-10-2013, 23:07
I nadszedł wreszcie ten dzień !
Scena przygotowana, rekwizyty gotowe, aktorzy w komplecie: kier-bud, wykonawca, koparkowy i nasza uśmiechnieta Pani z archeo, przygotowana jak grotołaz w pełnym rynsztunku (tylko kasku z lampką jej brakowało ale całe szczęście wyszło słoneczko... później, bo ranek zaczął się deszczowo.

Kopanie dziury w ziemi to generalnie nudy, więc kilka fotek z poczynań Pani archeolog. Bardzo sprawnej archeolog. Jak śmignęła z aparatem na dach koparki, to się aż chłopaki za telefony chwycili żeby sobie takie zjawisko zdjąć. Wskoczyła, obpstrykała cały wykop ze zdjętym humusem, pomierzyła sobie wszystko, pobiegała trochę z grabkami podnosząc z ziemi co jakiś czas mały okruszek i skwitowała cyt.: "... co za nudy, tu nawet kamieni nie ma, znowu bedę musiała pisać sprawozdanie o niczym". Uff ulżyło mi, bo w międzyczasie pokazała mi jakąś mikroskopijną część dachówki, trochę większą niż mój paznokieć u małego palca, podobno średniowieczna.
http://imageshack.com/a/img27/1112/hga7.jpg (http://imageshack.com/i/0rhga7j)
http://imageshack.com/a/img822/2720/pnln.jpg (http://imageshack.com/i/mupnlnj)

Koparkowy mógł ruszyć na poważnie z wykopem i nie zagłębiając się specjalnie trafił na skałę, technicznie rzecz biorąc to właściwie zwietrzelina i to mocno zagliniona ale znaczy się że podłoże skalne już tuż, tuż.
http://imageshack.com/a/img833/4681/kbm2.jpg (http://imageshack.com/i/n5kbm2j)
http://imageshack.com/a/img18/2602/fczu.jpg (http://imageshack.com/i/0ifczuj)

Potem przyszedł czas na drenaż i podbudowę z tłucznia, bez którego chyba wszyscy byśmy się w tej glinie potopili, tym bardziej że kolejny dzień znowu zaczął się deszczowo.
http://imageshack.com/a/img822/9220/ar0c.jpg (http://imageshack.com/i/muar0cj)
http://imageshack.com/a/img855/3200/elww.jpg (http://imageshack.com/i/nrelwwj)

I tak zakończył się 2-dniowy tydzień na budowie, reszta w przyszłym tygodniu, zapowiadają ładną pogodę, mam więc nadzieję że pod koniec będzie gotowy fundament.

Sadysta
20-10-2013, 22:40
Witam, widzę lokalizacje Bielsko-Biała mam tam rodzinę i często bywam. Ja buduję w opolskim. Będę zaglądał, powodzenia.

KMI
21-10-2013, 18:34
Zapraszam w odwiedziny, będzie mi bardzo miło.:bye:

inwestorbb
22-10-2013, 07:08
http://imageshack.com/a/img18/2602/fczu.jpg (http://imageshack.com/i/0ifczuj)


Witam sąsiada.

Te zdjęcia przywołują wspomnienia. Glina, kamienie, łupek, koparka, błoto rozjazdy i ogólna masakra.

Pogoda dopisuje ... działajcie :bye:

amglad1
22-10-2013, 15:25
i ja sie witam - ściana z samymi oknami- miodzio...
jak dużą macie działke - bo widzę, że dookoła sami sasiedzi a okna macie spore, ludziska nie bedą Wam zaglądac?- tak to ze zdjęć wygląda....
pozdrawiam życząc dużo dobrych decyzji i jak najmniej kompromisów:)

imrahil
22-10-2013, 20:45
ciekaw jestem projektu płyty fundamentowej. czy te szerokie przeszklenia zostały jakoś uwzględnione i płyta w narożnikach poszerzona?

KMI
22-10-2013, 21:00
...jak dużą macie działke - bo widzę, że dookoła sami sasiedzi a okna macie spore, ludziska nie bedą Wam zaglądac?

Działeczka jest bardzo mała (720m2) i dom się tak na styk na niej mieści. Co do okien, to te wielkie przeszklenia na parterze są od strony gdzie nie ma zabudowy. Jest nasz ogródek, potem droga wewnętrzna i dopiero działka i to niezabudowana. Oczywiście pewnie nie zawsze taka będzie ale trzymamy kciuki żeby jak najdłużej nie była :-) Zresztą nawet jak ją zabudują, to i tak dość "oddechu" będzie jeśli chodzi o widok. Pozostałe ściany (te od sąsiadów) mają lub raczej nie mają okien. Od strony wejścia okna są tylko na piętrze, od południa jest tylko gabinet i okno na schodach, a od północy jest tylko okno w kuchni, tak że nie obawiamy się wzroku sąsiadów.

KMI
22-10-2013, 21:05
ciekaw jestem projektu płyty fundamentowej. czy te szerokie przeszklenia zostały jakoś uwzględnione i płyta w narożnikach poszerzona?

Nie bardzo rozumiem o co chodzi z poszerzeniem i czego (chętnie odpowiem, tylko proszę o mniej skrótowe pytanie), natomiast jeśli chodzi o krawędź płyty pod oknami, to tak została odpowiednio zazbrojona w tym miejscu, uwzględniając punktowe obciążenie słupami.

KMI
30-10-2013, 23:47
Z fundamentem zmagań ciąg dalszy...

Na podbudowie z tłucznia i klińca ułożyliśmy warstwę piasku. Lepiej się to zagęszcza, równiejszą powierzchnię otrzymuje, no i będzie gdzie ułożyć wszystkie rury.

http://imageshack.us/a/img191/6889/6c9r.jpg

http://imageshack.us/a/img801/4131/7khg.jpg

A tu już warstwa izolacji. Pod płytę Synthos XPS 30 Prime S dwie warstwy po 10cm, z przesunięciem łączeń, na boki Genderka Dach/Podłoga EPS200-20cm. Z płyty wesoło sterczą przepusty na instalacje

http://imageshack.us/a/img51/866/0kca.jpg

Zbrojenie zrobiliśmy z gotowych siatek, ułożenie zbrojenie dolnego i górnego to była naprawdę chwila. Sporo czasu za to zeszło ze zbrojeniem obwodowym i dozbrojeniem pod słupy. Na zdjęciu zbrojenie gotowe do zalania, pompa już się rozkłada na drodze :bash: Gruszki musiały wjeżdżać w uliczkę tyłem, przy okazji przybrały trochę tu i tam, że jeszcze wielkiej awantury nie miałem na budowie to cud chyba. Jak ja zazdroszczę Wam wszystkim, którzy macie swoje działki gdzieś na polach, niezabudowane, szerokie, ech. Ostatnio zastanawiałem się jak ja na swoją działkę wepchnę raz jeszcze koparkę, żeby mi posprzątała tą hałdę gliny, będę musiał chyba płot rozebrać i z innej strony wjechać.

http://imageshack.us/a/img51/9659/4g4l.jpg

A tu taki mały detal - dystans zbrojeniowy do stawiania na miękkich podłożach, powiem Wam spisały się doskonale, bardzo fajnie się je zakłada, są stabilne i mocne.

http://imageshack.us/a/img42/122/eaxr.jpg

A jakże na koniec... taadaamm i gotowe.

http://imageshack.us/a/img191/479/qhy6.jpg

W internecie zapowiadali deszcz na następny dzień (w trzech serwisach sprawdzałem), ucieszyłem się że nie będę musiał z wężem ganiać i podlewać... no i kicha spadły trzy krople, prognostycy zakichani. Co było robić..... olewam, tzn. podlewam.... w sumie, lubię te robotę.

inwestorbb
07-11-2013, 07:16
Jakieś postępy? Gdzie są mury?

KMI
23-03-2014, 11:35
Budowa na wiosnę odżyła. Mury rosną, konto topnieje, zupełnie jak ten śnieg co go nie było ;-)
Na początku trochę się szarpałem z myślami o braku prac w sezonie zimowym ale nie ma tego złego... Zająłem się bardziej pracą własną, żeby było za co budować, a teraz przy lepszej pogodzie przyjemniej odwiedzać budowę i mury tak nie ciągną wody i schnie wszystko szybciej. Jak znajdę chwilę to wrzucę kilka fotek, choć na tym etapie nic spektakularnego się nie dzieje, a las stempli i desek skutecznie zasłania wszystko. Jutro kończę strop, potem mała przerwa, żeby mi nie zadeptali świeżego betonu, niech sobie odleży chwilę zanim wciągną więźbę na niego.
Wczoraj siedziałem na działce do zachodu słońca, muszę powiedzieć że był spektakularny, pomarańczowo-czerwona poświata w całym salonie (nawet takim zastawionym stemplami) coś bajkowego (prawie jak na tych fotkach u Roberta S.).

robert skitek
23-03-2014, 15:16
Powodzenia! Też mam kotłownię na górze. Na szczęście p.c. dość cicha.

KMI
26-03-2014, 20:54
Obiecany update.
Na początek trochę ścian....
250970250963250967250971250972
Na pierwszym zdjęciu główne wejście do domu, reszta widok od strony ogrodu. Kiedy murarze uwijali się przy pracy, naszedł mnie sąsiad, pooglądać zza płotu cóż to się dzieje i tak oto rzecze:
- No sąsiedzie jeszcze tylko jedna ściana i będzie gotowe.
Spokojnie staram się wytłumaczyć że to już wszystko, żadnej dodatkowej ściany nie będzie.
- Jak to nie będzie ? Taka wielka dziura ?
- Ano dziura, tak sobie umyśliłem.

KMI
26-03-2014, 21:16
Po ścianach czas na schody:
250975250974250976250977
Za zdjęciach niestety nie widać tego zbyt dobrze, ale schody będą prawie jak dywanowe (z pogiętym spodem) tylko że z betonu (na pierwszym i drugim zdjęciu widać szalunek spodniej strony schodów). Mam nadzieję że będą się dobrze prezentować, bo przez nie zbrojarz mnie dość znielubi za zmitrężony czas na kręceniu zbrojenia. Pewnie tynkarze też będą marudzić, cóż tak to jest jak się chce czegość innego niż wszechobecna sztampa.
Finalnie ma to wyglądać mniej więcej tak:
250978

KMI
26-03-2014, 21:24
Skoro są i ściany i schody, przyszedł czas na strop:
250981250982250980250979

W dzień betonowania trafiła się mżawka, idealna pogoda ;-)

KMI
26-03-2014, 21:43
Na koniec coś bardziej optymistycznego... zachód słońca w salonie:
250983250984250985

Jest super, o zachodzie słońce wchodzi do samego końca budynku. Przed słońcem w południe będzie chronił jeszcze podwieszony do konstrukcji dachu balkon, więc mam nadzieję, że nie przegrzejemy się.

Wznowiłem poszukiwania stolarki okiennej i powiem Wam, że wszystko wygląda różowo tylko na pierwszym spotkaniu u sprzedawcy, wtedy oczywiście wszystko się da. Dopiero przy ofercie albo przy dogłębniejszych pytaniach wychodzi że albo się nie da albo coś jest za duże albo zrobią ale po swojemu, a nie tak jak ja bym chciał. Dobrze że konkurencja na rynku spora, znajdę takich co będą w stanie zrobić bez jęczenia. BTW absolutne kuriozum z jakim się spotkałem to propozycja Pani z salonu okien, która stwierdziła że oczywiście zrobią mi drzwi przesuwne jakie chce ale gwarancji mi na nie nie dadzą :wtf: ??

lukasz69karolina
27-03-2014, 06:47
witaj - życzę powodzenia w szybkiej i bezproblemowej budowie :)

piszę, bo chciałam powiedzieć, że szalenie mi się podoba iż pokoje dzieci są większe od Waszej sypialni :) właśnie tak powinno być :) :) :)

inwestorbb
27-03-2014, 08:37
witaj - życzę powodzenia w szybkiej i bezproblemowej budowie :)

piszę, bo chciałam powiedzieć, że szalenie mi się podoba iż pokoje dzieci są większe od Waszej sypialni :) właśnie tak powinno być :) :) :)

Dobre przysłowie ludowe wspomina :lol2:

Sypialnia (rodziców) ma się kojarzyć wyłącznie z dwoma czynnościami: sexem i spaniem. Żadne takie oglądanie TV, czytanie, laptop, marudzenia, pitu-pitu.

Coś w tym jest i z pewnością kolega się do tego stosuje :p



Wznowiłem poszukiwania stolarki okiennej i powiem Wam, że wszystko wygląda różowo tylko na pierwszym spotkaniu u sprzedawcy, wtedy oczywiście wszystko się da. Dopiero przy ofercie albo przy dogłębniejszych pytaniach wychodzi że albo się nie da albo coś jest za duże albo zrobią ale po swojemu, a nie tak jak ja bym chciał.

Fakt, przeszklenie będzie fantastyczne.Trzymam kciuki i mam nadzieje, że cena końcowa tej "tafli" nie zabije ale Cie wzmocni :rolleyes:

KMI
27-03-2014, 20:28
witaj - życzę powodzenia w szybkiej i bezproblemowej budowie :)

Napotkana swego czasu staruszka na ukraińskim targu, zapytana czy ma słodkie wiśnie, odpowiedziała: "U nas takich niebywajet" :-))
Z budowami jest dokładnie tak samo ;-)

A sypialnia faktycznie mała ale z drugiej strony, po co większa ? Łóżko jest, szafa jest, do wypoczynku mamy salon.

KMI
27-03-2014, 20:33
(...) Trzymam kciuki i mam nadzieje, że cena końcowa tej "tafli" nie zabije ale Cie wzmocni :rolleyes:

Właśnie spadłem pod biurko, bo znalazłem wycenę na skrzynce. Chyba wrócę do wcześniejszych dostawców ponegocjować, w porównaniu z tą wyglądają bardzo atrakcyjnie.

KMI
23-04-2014, 11:08
Na budowie powoli ale do przodu. Trwają prace murarskie na piętrze, rozdeskowano też cały parter, w każdym bądź razie jego większą część. Z pod desek wyłaniają się schody. Szkoda że nie mogę pozwolić sobie na większy domek, gdyby je bardziej odsłonić i wyeksponować efekt byłby zdecydowanie lepszy, ale i tak jestem zadowolony :-)

256123256124256125256126

KMI
23-04-2014, 11:25
I jeszcze parę fotek z prac na piętrze. W międzyczasie przyjechała minikoparka żeby zrobić wykopy pod stopy fundamentowe wiaty, łopatą kopałbym chyba z miesiąc, ten grunt to jest po prostu masakra. Przy okazji kopareczka rozgarnęła trochę tego kamienisto-gliniastego dziadostwa na tarasie i z przodu budynku. Na ostatnim zdjęciu całokształt prac.

Grunt jest tak zbity że nie ma szans żeby to ruszyć czymkolwiek, o posianiu trawy, czy choćby chwastów nie ma mowy. Trzeba będzie poczekać na sezon zimowy żeby mróz się z tym trochę uporał, przynajmniej zagrabić będzie można. Zresztą wydaje mi się że trochę za dużo tej ziemi jest i poziom działki bardzo się podniósł (za bardzo). czekam na zakończenie prac przy SSO żeby dokończyć kształtowanie terenu przy budynku, wtedy zobaczę czy dużo tej "ziemi" zostanie, czy będzie można trochę zebrać z ogródka żeby obniżyć poziom.

256127256128256129256130256131

KMI
23-04-2014, 11:48
Po usunięciu stempli z dołu nareszcie widać trochę wnętrze. Brakuje jeszcze ścianki WC i spiżarni.
W środku złożone drewno na więźbę, część drewna, zanim zaczną więźbę doschnie sobie trochę.
Pokrycie wybrane, blacha na rąbek stojący Ruukki w komplecie z rynnami. I tu jeśli ktoś to czyta i zechce się podzielić swoim doświadczeniem mam kilka pytań:
1. Sprzedawcy polecają folię wstępnego krycia Dorkena (tą najtańszą oczywiście, ta super droga jest za droga), czy ta folia jakościowo ma sens ? Znalazłem podobną polskiego producenta Marma chyba się zwie, w całkiem dobrej cenie, a wydaje mi się jakościowo lepsza niż Dorkena, przynajmniej parametry ma lepsze. Jakieś własne przemyślenia ?

2. Doradca techniczny Ruukki, na zakończeniu okapu zaleca wyprowadzić folię wstępnego krycia luźno pod rynnę. Wykonawca dachu chce ją wpakować do rynny. Pierwsze rozwiązanie wiąże się z koniecznością zastosowania obróbki podrynnowej (żeby ściekająca woda nie zamaczała deski okapowej), drugie rozwiązanie tego nie wymaga ale czy jest poprawne ? Intuicja podpowiada mi że rozwiązanie pierwsze jest lepsze ale może drugie nie jest wcale gorsze ?? Jakieś pomysły ???

3. Komunikacja dachowa. No to jest po prostu masakra totalna, ceny ław i drabin (oryginalnych) są z kosmosu. Czy stosował ktoś rozwiązania zamienne ? Widziałem podobne rozwiązania naszych krajowych producentów, w zdecydowanie lepszych cenach ? Niestety nie miałem tego w ręce więc o jakości nie mogę nic wspomnieć. Jaka długość ławy jest konieczna dla kominiarza do obsługi pojedynczego przewodu dymowego ? 40 ? 60 ? 100 cm ?

256132256133256134256135

KMI
28-04-2014, 10:40
Dziś krótka relacja bez zdjęć niestety.
Zakończyłem prace betoniarskie na piętrze, nie obyło się bez małego zgrzytu bo musiałem przyblokować drogę wewnętrzną i jak na złość oczywiście wszyscy sąsiedzi musieli nagle i pilnie gdzieś wyjechać, choć specjalnie kazałem czekać pompiarzowi 30 min zanim się rozstawi. Wybaczcie ale frustracja wzięła górę.
W tak zwanym międzyczasie panowie pojechali z kominami i ściankami wewnętrznymi, tak że w zasadzie ściany wewnętrzne gotowe. Teraz już tylko więźba :-)
Do impregnacji podbitki i innych drewnianych, widocznych elementów wymyśliłem sobie impregnat w kolorze białym, nie ma ich wiele na rynku. Znalazłem Lazura Xylodhone® HP, wygląda bardzo ładnie, jest też Sadolin ale kolor taki bardziej kremowy niż biały. W jednym sklepie gość polecał Sikkens farbę na zewnątrz, multimateriałową, można tym pomalować wszystko od betonu, drewna, PCV, nawet metal - fajna tylko ta cena, kosmos.
A może jakaś emalia ? Boję się tylko żeby to dziadostwo nie łuszczyło się potem. Może ktoś ma doświadczenia z tym związane i zechce się nimi podzielić ? Czytałem wątek o impregnacji w dziale z dachami ale tam chyba tylko jeden wątek o białym impregnacie był i to stosowany wewnątrz.

KMI
23-05-2014, 08:21
Postęp prac jest nieunikniony, szkoda że taki powolny :-(
Na budynku pojawiła się więźba dachowa. Jak widać kolor elementów wystających uległ jednak zmianie. Zamiast białego będzie coś mniej kłopotliwego. Według nazwy producenta to jest podobno "czereśnia".... hmm niech i tak będzie.
261613 261614 261615 261616 261617

Nareszcie ta sterta cegieł zaczyna przypominać dom :yes:

Na szczycie domu widać dość spore wsporniki, to są oczywiście płatwie i murłaty ale tu będą pełnić rolę wieszaków dla balkonu. Kilka słów o tym poniżej.

KMI
23-05-2014, 08:32
Na pierwszym zdjęciu widać słabiutko cięgna na których mocowany będzie balkon, w zasadzie powinienem powiedzieć podwieszony. Dzięki temu nic nie będzie wystawać ze ściany, nie trzeba będzie tego specjalnie izolować, zero mostków, na dodatek jeszcze fajnie wygląda :D
Do cięgien stalowych przymocowane będą takie zespolone belki jak na zdjęciu 2 i 3, na tym wszystkim znajdą się jeszcze beleczki poprzeczne, spinające wszystko i podłoga która to usztywni. Mają to dziś skończyć, jestem bardzo ciekawy efektu, choć jestem pewny że będzie odjazdowo.

261618 261619 261621

P.S. Nie krepujcie się czytający. Można komentować :yes:

enedue
23-05-2014, 09:56
Witaj, bardzo podoba mi się precyzja Twojego domu. Piękny plan. Jestem bardzo ciekawa, jak wyjdzie w realu.

inwestorbb
23-05-2014, 13:47
Grunt jest tak zbity że nie ma szans żeby to ruszyć czymkolwiek, o posianiu trawy, czy choćby chwastów nie ma mowy. Trzeba będzie poczekać na sezon zimowy żeby mróz się z tym trochę uporał, przynajmniej zagrabić będzie można.

Mogę tylko potwierdzić :yes:

Gdybyś miał w pobliżu chętnego na nadmiar tej "ziemi" chętnie się przyłącze...

ps.
Po jednym ze zdjęć na którym widać charakterystyczną "budowę sakralną" wiem w jakiem rejonie budujesz. W sumie jedną, no dwie minuty jazdy do mnie.

KMI
24-05-2014, 13:15
Witaj, bardzo podoba mi się precyzja Twojego domu. Piękny plan. Jestem bardzo ciekawa, jak wyjdzie w realu.

Witaj w moim dzienniku enedue, sam jestem ciekaw jak będzie wyglądało w realu. Pomimo sporej wyobraźni, nie wszystko jest takie jak mi się wydawało, choć jak na razie jestem całkiem zadowolony.




Gdybyś miał w pobliżu chętnego na nadmiar tej "ziemi" chętnie się przyłącze...

Chętny na ten nadamiar "szczęścia" jest jakieś parę działek ode mnie, tylko trzeba mu to przywieźć. Koło cmentarza który jest też niedaleko, jest wysypisko ziemi, a przynajmniej jak Sobieskiego robili to tam ziemię zwozili. Miejsce jest chyba pod zarządem MZD, można zapytać.



Po jednym ze zdjęć na którym widać charakterystyczną "budowę sakralną" wiem w jakiem rejonie budujesz. W sumie jedną, no dwie minuty jazdy do mnie.
Świat jest mały, ciężko się ukryć :D Trzy Lipki są po drugiej stronie Andersa ale w sumie to ta sama górka.

KMI
24-05-2014, 13:27
Epizodu z balkonem ciąg dalszy...
Konstrukcja już w całości na swoim miejscu, brakuje jeszcze podłogi i malowania ale to dopiero przy ocieplaniu budynku. Choć w detalu dużo temu brakuje do perfekcji, to ogólnie jest według mnie ekstra. Ostatecznie to dziennik domu "nie-idealnego". Dojdzie do tego balustrada, na jasnym tle ścian będzie się prezentował naprawdę dobrze, zresztą zobaczcie sami:
261870 261873 261871 261872 261874

Muszę pochwalić moich budowlańców, za pierwszym razem powiesili wszystko odwrotnie i do tego za nisko, a podnieść to wcale łatwo nie było.... ale dali radę, bez marudzenia, bez zająknięcia nawet. Chwali się taka postawa.

BTW na dachu zawisła wiecha :lol2: mała rzecz a cieszy.

GUMISIOWA
25-05-2014, 05:52
Pozwalam sobie ujawnić się:)
Imponujące przeszklenia ,które sama kocham;)
I tak po sąsiedzku szybkiego iw miare bezproblemowego dobrnięcia do końca:)
Będę podglądać jeśli pozwolicie;)

KMI
25-05-2014, 20:26
Pozwalam sobie ujawnić się:)
Imponujące przeszklenia ,które sama kocham;)
I tak po sąsiedzku szybkiego iw miare bezproblemowego dobrnięcia do końca:)
Będę podglądać jeśli pozwolicie;)

Witam serdecznie, pewnie że pozwolimy, nawet będę zachęcał do komentarzy, nawet krótkich :p

KMI
01-06-2014, 09:42
Przez nieustannie padający deszcz na budowie znowu grząsko i błotniście. Po dachu ciężko chodzić bo wszystko mokre. Nic dziwnego że prawie nic się nie dzieje, a nawet jeśli już to postępów raczej nie widać - tych spektakularnych oczywiście. Pomimo kiepskiej pogody udało się zrobić wiatę na samochód, która jednocześnie jest zadaszeniem wejścia głównego do domu. W skrócie wygląda to tak:

263067 263068 263069

Zdjęcia pstrykam telefonem, dlatego ich jakość nie powala, z aparatu (o którym zawsze zapominam) lepszych i tak chyba by nie było.

Elfir
03-06-2014, 18:34
też mam kotłownię na piętrze - gazową.
Kotłownia pelni też rolę pralni i graciarni.


Rzadko spotykane wejście do łazienki przez kuchnie.

KMI
05-06-2014, 18:48
też mam kotłownię na piętrze - gazową.
Kotłownia pelni też rolę pralni i graciarni.

Rzadko spotykane wejście do łazienki przez kuchnie.

Witam Forumową Ogrodniczką Elfir, miło Cię widzieć tu.
Dokładnie tak samo ma być u mnie, mowa o kotłowni. Ty już używasz swojej jakiś czas, jak w praktyce sprawdza się takie rozwiązanie ? Przyznaje że u mnie trochę maława ta kotłownia i ścisk będzie gwarantowany ale na pralkę starczy miejsca.

Co do łazienki na dole, to raczej już tak trochę w strefie poza kuchnią ale ponieważ granice są tu umowne, to można i tak do tego podejść.
U rodziców przerobiłem kiedyś korytarz i WC na dużą łazienkę przez którą wchodziło się do ich sypialni. Powiem Ci że byłam zaskoczony, jak wygodne to jest rozwiązanie.

Elfir
05-06-2014, 19:11
Kocioł kondensacyjny jest jak mebel - prócz zajmowania miejsca nie ma z nim wiele kłopotu.

Ja mam ok. 8 m2 pow. pełnowymiarowej (nie pod skosem) i piec z osobny zasobnikiem.
Piec ma 40 cm szerokosci, zasobnik jest wiekszy - ok 120 cm i średnicy ok 60 cm (100 l). Kupiłam taki, który najlepiej działa w poziomie, więc zajmuje więcej miejsca niż początkowo planowałam (mial wisieć w pionie)
Do tego skrzynka rekuperatora. Pralkę mam akurat pod rekuperatorem a zasobnik pod piecem.
Całość jest troszkę rozrzucona, mogłam to bardziej kompaktowo rozplanowac, ale wówczas nie zdawałam sobie sprawy jak mało miejsca to wszytsko w rzeczywistości zajmuje.
Pomimo rozlożonej na stałe suszarki i półek na ścianie mogę spokojnie rozstawić jeszcze stół warsztatowy.

beatagl
06-06-2014, 00:08
Witam.
Bardzo fajny domek, super wkomponowany w działkę, Trzymam kciuki !!

KMI
13-06-2014, 12:13
beatagl witaj w moim dzienniku, zapraszam ponownie.

Przechodząc do spraw bieżących, dekarze wzięli się wreszcie za zrobienie pokrycia. Na dachu blacha na rąbek stojący Ruukki clasic, kolor RR23 (grafit).
Na razie wygląda bardzo ładnie, zobaczymy jak pójdą im obróbki.
A oto już prezentacja:
265189 265193 265192 265190 265191

Nareszcie domek zaczyna nabierać kształtów :p

moniss
13-06-2014, 14:09
Hej KMI, bardzo sparwnie idzie budowa Twojego domu, a sam dom zapowiada się ciekawie - zwłaszcza przeszklenia :)
Planujesz stolarkę alu, drewno czy PCV? Ja właśnie się rozglądam i z aluminium, ze względu na cenę, chyba jednak zrezygnuję (za wyjątkiem wysokich drzwi tarasowych, których w plastiku podobno nie idzie zrobić).
Podoba mi się pomysł Twoich schodów "betodywanowych" :)
Czy masz może jakieś fotki jak cieśle łączyli krokwie z murłatą - zacios (jaki?) czy jakieś blachy?

KMI
13-06-2014, 21:22
Witam w moich niskich progach moniss
Budowa wcale sprawnie nie idzie, tzn, może i idzie ale wolno. Trudno, wszystkiego mieć nie można, pomiędzy zabójczym tempem, a świętym spokojem, wybieram to drugie ;-)



Planujesz stolarkę alu, drewno czy PCV? Ja właśnie się rozglądam i z aluminium, ze względu na cenę, chyba jednak zrezygnuję (za wyjątkiem wysokich drzwi tarasowych, których w plastiku podobno nie idzie zrobić).

A propos, przeszkleń, to wróciłem właśnie ze spotkania ze szklarzem, zdjął miarę i ma ostateczną cenę podać, zobaczymy. Stolarka będzie PCV, lakierowana, na wzorach wygląda super, idealny kolor w każdym zakamarku ramy (aż się zastanawiam czy będą pasowały do "nie-idealnego" domu :-) )
PCV ze względu na cenę, niestety alu pod tym względem strasznie boli, a i tak na stolarkę wydam chyba 2x tyle co planowałem.



Podoba mi się pomysł Twoich schodów "betodywanowych" :)

Mi też się podoba, nadal, choć widziałem w jednym z dzienników (niestety nie pamiętam u kogo) ciekawy patent ze zwykłymi schodami płytowymi i dekoracją od spodu zrobioną z karton-gipsu. Też fajnie, tylko że wtedy proporcje grubości stopni do ich długości i wysokości są dla mnie nie do przyjęcia. Przynajmniej zbrojarz im nie klął jak szewc przy robocie.... a zaraz oni i tak klną, co zrobić taka rasa ;-)



Czy masz może jakieś fotki jak cieśle łączyli krokwie z murłatą - zacios (jaki?) czy jakieś blachy?

Krokwie są łączone tradycyjnie na zacios, tak z 3-4 cm (licząc prostopadle do krawędzi) i krokwiak 8x300 (albo 250, nie pamiętam). Mogę pstryknąć fotę ale to naprawdę najzwyklejsze połączenia, znajdziesz w każdej książce, poradniku, magazynie i zeszytach szkolnych ;-)

moniss
13-06-2014, 22:18
Pytam o te zaciosy, bo mój grek, przestudiował z grubsza temat i doszedł do wniosku, że jak nie znajdziemy cieśli, który potrafi postawić więźbę wg. starej szkoły czyli na zacios kurpiowski (?) lub galicyjski (?), to sam będzie to robił :)
A swoich cieśli polecasz?
Jeszcze co do okien, to zbieram wyceny z BB i okolic. Ciężko jest zmieścić się w zaplanowanym budżecie, a ja wymyśliłam jeszcze szyby samoczyszczące :P
Jak wielkie masz te duże przeszklenia?

P.S.
Wygooglowałam Twoją działkę (obecnie plac budowy). Jest rzut beretem od mojego obecnego miejsca zamieszkania (po drugiej stronie Andersa), więc jeszcze przez jakiś rok/półtorej będziemy sąsiadami, a później uciekam do innej dzielnicy.

KMI
14-06-2014, 09:39
(...) więc jeszcze przez jakiś rok/półtorej będziemy sąsiadami, a później uciekam do innej dzielnicy.

No to wpadnij na budowę, pooglądasz sobie co Cię interesuje "live" że tak powiem :-)



Jak wielkie masz te duże przeszklenia?

Przeszklenie w całości od ściany do ściany ma 860x240cm (285x240 fix + 290x240 HS dzielony symetrycznie + 285x240 fix), tak zgrubsza bo wiadomo luzy montażowe, słupki etc, czyli wszystko ciut mniejsze będzie ale niewiele mniejsze.

moniss
14-06-2014, 10:14
Dzięki za zaproszenie, zapewne wpadniemy - tylko daj znać na priv kiedy :)

Co do tych wielkich fixów, to sprzedawcy nie namawiali Cię na zastosowanie słupka, że niby bez niego będzie się wypaczać itp.? Pytam o to, bo kiedyś tu na FM czytałam, że ktoś miał problemy aby znaleźć firmę, która mu zrobi z PCV takie wielkie szklenia.
A takie ogromne fixy są przecież świetnymi oknami na świat ;)

KMI
14-06-2014, 12:48
Dzięki za zaproszenie, zapewne wpadniemy - tylko daj znać na priv kiedy :)

Co do tych wielkich fixów, to sprzedawcy nie namawiali Cię na zastosowanie słupka, że niby bez niego będzie się wypaczać itp.? Pytam o to, bo kiedyś tu na FM czytałam, że ktoś miał problemy aby znaleźć firmę, która mu zrobi z PCV takie wielkie szklenia.
A takie ogromne fixy są przecież świetnymi oknami na świat ;)

Z moich doświadczeń wynika, że takie obawy i uwagi mają jedynie sprzedawcy, którzy w większości robią typówkę, a takie zlecenia na duże przeszklenia trafiają im się bardo rzadko. Ci co robią tego dużo, zawsze potrafią znaleźć rozwiązanie, nie komplikując Ci przy tym życia. Na X ofert które dostałem, zasadniczo tylko jeden gość wzbudził we mnie zaufanie, właśnie swoim profesjonalizmem. Zgodził się że to dość trudne rozwiązanie ale jak najbardziej możliwe, co więcej jako jedyny stwierdził że sposób w jaki chce mocować to duże przeszklenie nie stanowi dla niego żadnego problemu (u innych wykonawców zawsze było coś nie tak, czego nie mogli zrobić, bo albo za trudne, albo oni tak nie robią, a w ogóle to czego ja wydziwiam tak).

inwestorbb
07-07-2014, 07:50
Przeszklenie w całości od ściany do ściany ma 860x240cm (285x240 fix + 290x240 HS dzielony symetrycznie + 285x240 fix), tak zgrubsza bo wiadomo luzy montażowe, słupki etc, czyli wszystko ciut mniejsze będzie ale niewiele mniejsze.

Witaj.

Wracając z "zakupowa" wpadłem do Ciebie na wizytacje. Faktycznie przeszklenie na zachód masz ładne. Nie pytam ile to będzie kosztować bo się boję :rolleyes: Wygląd dachu całkiem, całkiem no i dobrze, że dałeś piorunochron. Dom co prawda nie jesteś na samym szczycie ale to dużą połać blachy.

Element mocowania balkonu ciekawy, nie przyglądałem się z bliska tylko przez płot ale jest interesujący. Te zwały ziemi ... gliny z pomieszanym kamieniem i rozpierducha budowlana coś mi przypomina. Zwózka ziemi blisko (choć nie wiem czy aby legalną).

ps. Jeśli masz dużo tego pół łupka kamienia i nie potrzebujesz go to chętnie powybieram co większe kawałki do umocnienia moich skarp.

KMI
08-07-2014, 12:35
Witaj.

Wracając z "zakupowa" wpadłem do Ciebie na wizytacje (...).

Miło Cię gościć , choć zaocznie ;-)
Przeszklenie spore, kosztowało chyba więcej niż wszystkie pozostałe okna, no ale trudno kompromis w tym przypadku jest absolutnie wykluczony. Już się pogodziłem, zapłaciłem, czekam na montaż.

Piorunochron w tym miejscu uważam za obowiązek, sąsiedzi nie mają, blachy na dachu sporo, po co ryzykować.

Z tym balkonem trochę nie-idealnie wyszło, ale kto tam się patrzy na takie detale, zasadniczo jestem zadowolony, trzeba go tylko dopieścić, doszlifować, skończyć malowanie i położyć pogłogę. Niestety w chwili obecnej absolutnie brak mi czasu, nawet po działce nie mam kiedy się przechadzać.

Kamienia nie ma w tych zwałach zbyt dużo, jakieś pojedyncze kamienie, reszta jest mocno pokruszona przez koparkę jak się wgryzała w podłoże, zresztą ten łupek tylko w jednym narożniku budynku był, do tego słabo eksploatowany :-)

KMI
08-07-2014, 13:10
Dekarze zwinęli się już jakiś czas temu. Czekam jeszcze na zamontowanie drabin do komunikacji dachowej i podbitki i dach będzie gotowy :-) Ale to dopiero za jakiś czas, jak elewację będę robił.
Efekt końcowy jak niżej. Generalnie jestem zadowolony, choć nie obyło się jak zwykle bez małych zgrzytów, normalka.

269210 269209 269208 269207 269206


W międzyczasie przeprowadziłem mały casting na instalatorów. Oferty instalacji rurowych (sanitarne i CO) bardzo zbliżone i dość profesjonalnie przygotowane, muszę znaleźć chwilę żeby dograć szczegóły i będzie można ruszać. Rozmawiając z wykonawcami WM mam nieodparte wrażenie, że zależy im po prostu na sprzedaniu swojego produktu bez zagłębiania się w to czy się to wogóle da u mnie zastosować i jak to ostatecznie będzie wyglądać. Na szczęście nie wszyscy tak paskudnie wypadli, jest nadzieja że uda się to rozwiązać z głową.
Poważnie jestem rozczarowany elektrykami. Zakładałem że podejście do roboty w stylu "ile ? hmm, to się okaże jak skończymy" odeszło już bezpowrotnie do przeszłości, otóż niestety nie. Panowie wstyd. Całe szczęście istnieją tacy którym nie jest obcy kalkulator i linijka.

Na budowie mały przestój, czekam na montaż okien i kredyt... no niestety. Potem ruszamy z instalacjami i resztą zamieszania. Jak tylko będą okan, na pewno się pochwalę :-)

KMI
27-07-2014, 09:36
Na budowie mały zastój. Czekamy na zamknięcie budynku oknami.
W międzyczasie dograłem też wszelkich instalatorów, którzy czekają już w blokach na wspomniane okna. Mam nadzieję że po ich zamontowaniu wszystko nabierze tempa. A narazie spokój ;-) najwyraźniej jeżom się to podoba ;-) znalazłem parkę pod tują.
Zmajstrowałem też tymczasowe drzwi z resztek desek po szalunkach. Trochę to śmiesznie wygląda, z jednej strony domu drzwi "zabite dechami", z drugiej mega otwór od ściany do ściany. Jak ktokolwiek przychodzi na działkę, wszyscy włażą przez te okna, nikt nie korzysta z drzwi :lol:

272013 272014 272012

KMI
27-07-2014, 10:01
Żeby zamontować stolarkę do słupków stalowych, trzeba było zrobić w nich wypełnienie. Oczywiście można było kotwy spawać do stali, albo samowiertami kręcić, ale to skomplikowałoby cały montaż (montażyści okien raczej nie jeżdżą ze spawarką). Wypełnienie z brusów dębowych (specjalnie z twardego drewna, żeby w czasie użytkowania nie robiły się luzy w miejscach kotwienia). Luzy pewnie niewielkie ale przy wadze tych okien (300-400 kg) każdy milimetr to problem, a ja chciałbym mieć spokój na lata. Ponieważ nie mogłem dostać takich kantówek z wyfrezowanymi ścięciami narożników (dwuteownik ma zaokrąglenia na wewnętrznych narożach), musiałem sobie poradzić sklejając dwie dechy o różnych szerokościach (szersza na zewnątrz, węższa w środku). Całość skręcona śrubami przez przygotowane wcześniej dziurki w środniku dwuteowników. Montaż poszedł szybko i bez problemu.
272015 272016 272017 272018

KMI
27-07-2014, 10:05
W oczekiwaniu na okna, małe prace przygotowawcze. Po dokładnym rozmierzeniu wszystkiego, szerokości ram, wysokości posadzek, luzów montażowych itp, itd. trzeba było obniżyć nadproże okienne. Nie dużo, ciut ciut, jakieś 6-7cm. Przy okazji trochę je podrównałem, okazało się że jeden narożnik nieco budowlańcom opadł, tak o 1 cm, w sumie detal.
Technologia dość prosta - przykleić bloczek z betonu komórkowego. No ale sam trzymać się nie będzie, do czasu więc związania zaprawy, każdy bloczek przymocowałem kotwami do nadproża, przyznam że bardzo to usprawniło cały montaż. Wcześniej były plany ze stemplowaniem, podkładaniem jakiś desek itd. Tak wyszło szybko i sprawnie.
272021 272020 272023 272022

moniss
27-07-2014, 10:26
Hej KMI,
Nurtuje mnie pytanie, dlaczego musiałeś obniżyć nadproże o te 6-7cm?

KMI
28-07-2014, 11:59
Nurtuje mnie pytanie, dlaczego musiałeś obniżyć nadproże o te 6-7cm?

No cóż, jeśli powiem że "tak wyszło" to chyba będzie zbyt skompa odpowiedź :-)
Po pierwsze, dlatego że nie wiedziałem do końca jakie okna, na jakich profilach będą montowane, zatem jakiej szerokości będą.
Po wtóre, jakie luzy montażowe będą potrzebne, no i jak sam system montażu będzie wyglądać, dlatego kazałem zrobić nieco wyższe nadproże z myślą, że w razie czego zawsze da się obniżyć. Gdyby okazało się za niskie, to już podnieść nie dałoby rady.
Po trzecie zaś, umyśliłem sobie trochę inny sposób montażu, który w brutalny sposób został sprowadzony na ziemię, no i została szpara ;-)

Ale nic to, dziś już są panowie od montażu i działają. Na pierwszy ogień idą właśnie te duże okna, tak że relacja niebawem.

KMI
29-07-2014, 13:53
Trwa montaż....
Wczoraj przywieziono wszystkie okna i rozładowano je. Do wieczora panowie obsadzili wszystkie okna na parterze.
Strasznie dużo czasu zajmuje im poobklejanie okien taśmami, ale radzą sobie dzielnie. Miałem obawy jak dadzą radę uporać się z tymi dużymi oknami i HS-em ale poszło dość gładko.... chociaż rozładunek zabrał im jakieś 2 godziny z kawałkiem.
Pierwsza sesja zdjęciowa po rozładunku i pierwszym montażu :
272384 272387 272386 272385

KMI
30-07-2014, 09:23
I kolejne fotki zamontowanych okienek. Na zdjęciach okna wyglądają na białe, ale to tylko folia zabezpieczająca, w rzeczywistości są grafitowe. Profile PCV lakierowane. Fajnie to wygląda, bo kolor jest wszędzie taki sam, na zewnątrz, od środka i we wszystkich zakamarkach profilu po otwarciu okna. Zobaczymy jak się to w eksploatacji sprawdzi, podobno to jest lakier typu samochodowego, skoro więc na samochodach daje radę i warunkom atmosferycznym i czasowi, da i tu.

272479 272481 272480 272482 272478

Jest jedno małe ale którego absolutnie nie przewidziałem, a szczerze mówiąc nawet nie pomyślałem o tym. Okna mają 3-szybowe ciepłe pakiety i ta potrójna szyba daje efekt rozmycia obrazu odbijającego się w szybie, dobrze widać to na 4 i 5 zdjęciu (to nie wina aparatu, to po prostu tak wygląda). No niby nic ale trochę to dziwne uczucie, bo same szyby świetnie odbijają otoczeia, prawie jak lustra.

KMI
07-08-2014, 11:13
Na budowie praca wre, instalacje wod-kan skończone. Pracują jeszcze elektrycy ale i oni już kończą. Zarówno jednych jak i drugich mogę spokojnie polecić. Szczególnie elektryków :yes:
Nie mam jakichś spektakularnych zdjęć ale zawsze to lepiej się czyta jak można coś zobaczyć.

273627 273626 273625 273628 273629

Tynkarze już prawie umówieni, zaraz za nimi ciąg dalszy instalacji CO i WM. Wylewki jeszcze przed wyborem ale wykonawców zatrzęsienie na rynku. Jakoś to idzie, myślę że do zimy zakończymy wszystkie grube roboty. Zostanie elewacja - tu się jeszcze zastanawiam, czy przed zimą, czy zostawić ją sobie na wiosne. Trochę szkoda mi przemrozić tynków, więc chociaż styropianowe ubranko ?

moniss
07-08-2014, 21:16
Ooo... szybko lecisz z budową - już instalacje, a ja jeszcze nie przespacerowałam się aby oglądnąć jak wygląda z oknami zamiast dziur w murze ;)
No właśnie, co do okien, to jakie one są (firma/profil/szyba/U)? Nie wiem, czy nie pisałeś, czy może nie pamiętam...

KMI
08-08-2014, 11:56
No właśnie, co do okien, to jakie one są (firma/profil/szyba/U)? Nie wiem, czy nie pisałeś, czy może nie pamiętam...

Producentem stolarki jest duża krakowska firma (myślę że każdy sie domyśli), natomiast montażem zajął się lokalny przedstawiciel (Partyzantów 72), z czystym sumieniem polecam. Profil Kommerling 88+ lakierowany na grafitowo, pakiety 3-szybowe Ug=0,5. Co do U okien to dla każdego jest inny współczynnik, generalnie od 0,7 dla fixa w kuchni do 0,96 dla HS, a może to te duże fixy w salonie, nie pamiętam dokładnie. Generalnie wszystko poniżej 1,0. To nie dom pasywny, więc nie ma sensu pakować kasy w super niskie współczynniki. Osobiście uważam że i tak jest nieźle.

moniss
08-08-2014, 15:32
No ja też biorę pod uwagę (m.in.) firmę z spod nr 72 ;) Mają porządne (masywne) kotwy, dzięki którym można zamontować okna całkiem w ociepleniu (chociaż przy ostatniej rozmowie zaproponowano jeszcze inne rozwiązanie na jedna z elewacji). Na razie mam wycenę na profilach Veka 84, ale jednak będę zmianiała na coś cieplejszego, bo na tym profilu mam Uw od 1,1 do 0,8 a chciałabym dostosować dom do norm, które będą obowiązywać od 2021r.

KMI
18-09-2014, 18:10
Sporo czasu minęło, wakacje po drodze, więc czas szybko zleciał. Z budowlanych relacji, pojawiła się instalacja elektryczna, skończone i spięte odgromy, no i tynki... pojaśniało nareszcie :-))
Z tynkarzy jestem zadowolony, przeciągnęli bardzo mocno start (pewnie chłopaki za dużo zleceń nabrali) ale robota poszła im sprawnie i szybko. Teraz sobie schnie, a że na dworze już i chłodno i pada, no to schnie wolno.

280523 280524 280525 280526 280522

KMI
18-09-2014, 18:27
Jeszcze parę fotek ;-)

280529 280528 280531 280530 280527

KMI
03-10-2014, 20:06
Jesień w pełni, idzie zima czas na nowe ubranko dla domku :-) Grafitowa Genderka 0,032 20 cm, sporo. Może wreszcie się cieplej w środku zrobi.
Fotki kiepskie, bo pogoda zgniła jak w Londynie. Musiałem na działce poukładać palety i deski w bardziej uczęszczanych miejscach, bo błoto po pachy. A na dworze non-stop pada, z małymi przerwami :-(

Z innych ciekawostek elektryk zrobił rozdzielnię, a panowie z elektrowni przenieśli wreszcie licznik z prowizorki do gotowego od pół roku złącza kablowego w ogrodzeniu. Super - jest ŚWIATŁO :-D
282765 282767 282764 282768 282766

Grube prace kończą się, wykończeniówka przed nami, a pomysłów wyjątkowo mało. Jakoś nie udaje mi się zagonić żony do choćby małej współpracy. Gdzie te wzorniki, materiały, kafelki, meble, firanki, kolory ? nic ? Jakiś defekt modelu ??? Generalnie wiem co i gdzie bym chciał, ale liczyłem na ciepły i miękki pierwiastek kobiecości, a tu zonk. Może ktoś z podglądających rzuci jakiś pomysł ?

KMI
07-10-2014, 20:12
Na budowie pojawiła się ekipa instalatorów. Muszę przyznać że panowie się uwijają aż miło patrzeć. Rozłożyli i zamontowali prawie całą instalację wentylacji, prawie bo jednak jeszcze brakuje tu i tam ale idzie im nieźle. Na zdjęciach głównie nawiewy na dół, żeby można było rozłożyć podłogówkę i zrobić posadzki.
Zamontowali też ocieplenie podłóg, zapiankowali. Na parterze zrobili już rozdzielacz podłogówki i trochę dziur na instalację gazową. Trochę wszystko na raz, ale jest ich trzech więc każdy ma się czym zajmować.

283322 283319 283323 283321 283324

moniss
08-10-2014, 14:45
Byłam ostatnio looknąć na Twój domek i w związku z tym mam pytanie. Co dawałeś na nadproża pod styropianem (i ile grubości), poliuretan?
Zdradź też proszę, co za firma robi wentylację (może być na priv, jak najbardziej), bo podobają mi się te rurko-kanały :) Jakiej średnicy są te rurki?
Projekt też oni robili?

KMI
09-10-2014, 22:31
Co dawałeś na nadproża pod styropianem (i ile grubości), poliuretan?

To co widziałaś to był XPS i nie na wszystkich nadprożach, tylko na dwóch, na których będą montowane kasety do żaluzji. Tak żeby jednak trochę docieplić nadproże, na więcej nie ma miejsca.


Zdradź też proszę, co za firma robi wentylację (może być na priv, jak najbardziej), bo podobają mi się te rurko-kanały :) Jakiej średnicy są te rurki? Projekt też oni robili?

To są standardowe rurki Termokontrol (zielony znakiem rozpoznawczym ;-) ) śr. zew/wew 75/63 mm. Na razie trochę bezładnie wiszą, bo trzeba najpierw poddasze ocieplić i dopiero potem będą mocowane na gotowo (po cieplejszej stronie dachu).

Projekt zrobiłem sobie sam, przy wydatnej pomocy forum i wątkowi o wentylacji, instalator trochę tylko podpowiedział co on by zrobił i jak, no i dopracowaliśmy cały projekt. Nie pytałem ale pewnie może zrobić Ci taki projekt, to nie jest wielki problem.

KMI
09-10-2014, 22:53
Na budowie ruch jak w ulu. Hydraulicy kończą podłogówkę. Zrobili też instalację gazu - na razie w środku ale rura na zewnątrz już sterczy.

283736 283737 283738 283739

A tu jeszcze wywiew WM z kuchni.
283735

Jeżeli posadzkarz dotrzyma słowa, w przyszłym tygodniu będą wylewki :-))

Elewacja też się robi, choć jak patrzę na gościa co to robi i jego rusztowania z łat i desek, to mi skóra cierpnie, ale robi dobrze i dość dokładnie. Mam nadzieję że utrzyma poziom wykonawstwa do końca.

nk
18-10-2014, 12:38
Gratuluję, bardzo fajny domek! Mnóstwo pracy, ale efekty są imponujące. Podziwiam też Twoją odwagę na tak duże przeszklenie. Fajnie jest mieć "ogród w domu" dzięki takim oknom, ale mają one też swoją specyfikę: ich mycie, aranżacja wnętrza aby wykorzystać to światło, a ale też gdzieś poustawiać meble, itd.
Jaki to pierwotnie montaż okien planowałeś - wysunięte w izolację?
W obecnym mieszkaniu mamy właśnie okno i balkon na zachód. Osobiście nie przepadam za tą stroną. W zimie jest fajnie, ale jednak przez połowę roku jest to dość uciążliwe - słońce jest nisko i osłona balkonem od góry niewiele pomaga. Dlatego zachęcam do solidnej osłony. Wdzięczne wydają się żaluzje, gdyż możesz nimi regulować dopływ światła. Ale wg mnie mają też szereg wad. Jakie planujesz zacienienie tej elewacji i jak montowane?
Powodzenia życzę i z przyjemnością będę śledził postępy pięknego domku w naszym województwie.
Zapraszam również do mojego, na razie koncepcyjnego dziennika.
Pozdrawiam!

KMI
20-10-2014, 20:25
Jaki to pierwotnie montaż okien planowałeś - wysunięte w izolację?
(...) Jakie planujesz zacienienie tej elewacji i jak montowane?

Witaj w moim dzienniku nk, fajnie przekonać się że jednak ktoś to czyta i ogląda, budujące ;-)

Wracając do pytań, to okna montowane są w licu ściany, uszczelniane specjalnymi taśmami od środka i od zewnątrz. Pomiędzy uszczelnienie wchodzi pianka montażowa. Nie planowałem ich wysuwać w warstwę izolacji, bo to dodatkowy koszt i to nie mały, a i tak na okna wydałem ze trzy razy tyle co początkowo chciałem. Uważam że montaż w warstwie izolacji nie jest jakimś super rozwiązaniem, a źle wykonany może przysporzyć sporo problemów na przyszłość. Przy moich ścianach z ceramiki poryzowanej to dodatkowy kłopot, bo wszelkie kotwy dość słabo się w tym trzymają i trzeba znowu kombinować, wzmacniać, itp. itd.

Przeszklenie w salonie będzie przysłonięte żaluzjami fasadowymi. Pokazałbym fotki, bo w piątek przyjechali panowie je montować, ale okazało się że są za krótkie, więc zabrali do poprawki :-(
Z tym oknem to nie jest do końca tak że chciałem je mieć na zachód, po prostu to jest jedyne miejsce gdzie wogóle jest sens montowania okien, na dodatek jest też kawałek "oddechu" w postaci ogródka, więc gdzie indziej ? Słoneczko w żaden sposób nam nie przeszkadza, oboje z żoną bardzo lubimy ciepełko, "z uwagi na ciepło, wybieramy piekło" ;-) A tak swoją drogą, tu nie Włochy, Grecja czy Hiszpania, ileż tych ciepłych i słonecznych dni w roku jest ? 4-6 tyg. lata na 52, szkoda zawracania głowy.

KMI
20-10-2014, 20:34
Mimo zmieniających się okoliczności, brniemy z gazem w zaparte. Rury przygotowane, instalacja wewnętrzna też. Teraz już tylko czekam z niepokojem kiedy szanowna gazownia wreszcie zrobi przyłącze. Na razie 7 tyg. opóźnienia i nie zanosi się na rychły koniec :-(
Może uwierzycie, może nie ale poniższy rów zasypałem gołymi rękami, poszło szybciej niż łopatą, która non stop oblepiona była gliną, co za przeklęty grunt.

285520 285519

KMI
20-10-2014, 20:48
Trudno uwierzyć ale posadzkarze przyjechali zgodnie z umową, bez wykrętów, tłumaczeń i przesuwania terminu (wcześniej robili tynki i tak różowo nie było z rozpoczęciem).
- To kiedy będziecie ? - pytam, zirytowany że znowu muszę się przypominać.
- No wie Pan, nie było mnie, ten, tego.... - (myślę sobie no ładnie to się znowu zaczyna) - Jutro o 7:00 jesteśmy.

Przyjechali, wpadli do środka, przemierzyli sobie wszystkie pokoje, porobili znaczki, rozłożyli śniadanie w salonie i zasiedli do posiłku :-)
W międzyczasie dojechał piasek i cement. Przed 15:00 spakowali się, umyli i tyle ich było widać.

285525 285526 285527 285524

W następnym dniu sprawdziłem łatą poziom podłogi... niemal idealnie. Drobne różnice w normie. Żeby wszyscy tak robili, budowanie byłoby czystą przyjemnością.

KMI
20-10-2014, 21:04
Po wejściu do domku, uderzyło mnie ciepło, którego nigdy w budynku nie było. Na dworze chłodno, w środku można by w koszulce chodzić. Hydratacja cementu w toku :-). Po weryfikacji powierzchni, zgodnie z zaleceniami posadzkarzy, sztuką budowlaną, etc. przystąpiłem do polewania. Posadzka pierwszą porcję wody wpiła zanim dojechałem do połowy pomieszczenia. Polałem drugi raz i nie czekając aż wyschnie przykryłem wszystko folią, żeby nie wysychała za szybko. Folia malarska dała fajny efekt, bo się ładnie przykleiła do mokrej podłogi. Na piętrze zastosowałem recycling i podłogę przykryłem folią z paczek styropianu. I tak będzie sobie leżało puki nie zacznę wygrzewać posadzki, co przy braku grzewczego medium, chyba prędko nie nastąpi.

285532 285528 285530 285531 285529

KMI
30-10-2014, 19:10
Doczekałem się :-)
Nareszcie przyjechali panowie od montażu żaluzji fasadowych. Po falstarcie jaki zrobili dwa tygodnie temu, przyjechali gotowi i zwarci... i już już wydawało się że będzie sielanka.... ale niestety, rzeczywistość skrzeczy. Wczoraj prezentowało się to tak:

286912 286914 286913 286915 286911

Kiedy zadzwonili wieczorem, że wszystko gotowe, cieszyłem się jak dziecko na Mikołaja. Ponieważ mamy jesień i szybko robi się już ciemno, co łatwo zauważyć zerkając za okno, na budowie niewiele było już z zewnątrz widać. Całe szczęście zamontowałem już jakieś prowizoryczne światło w środku, więc spoko - zapraszam do środka. Pan zaprezentował automatykę z pstryczkami, objaśniając jak się dźwiga, jak obraca, co robić czego nie, i tylko moje naiwne pytanie na zakończenie wzbudziło w nim niepokój.
- A mógłby Pan pokazać mi jak się teraz te lamele obraca w drugą stronę ? - zapytałem naiwnie.
- No jak obraca, no pokazuje Panu przecież, o tu do góry i przytrzymać i się obracają.
- O fajnie, ale tylko 90 stopni, a przecież obrócone są do środka a nie na zewnątrz. Muszą się obrócić o 180 stopni.
- Ale one się tylko tyle obracają - już całkiem zbaraniały monter odparł.
- Aaa, w takim razie mamy problem, zamontował je Pan na odwrót - podpowiedział mi mój techniczny umysł.
- Jak na odwrót, my wszędzie tak je montujemy - upierał się on.
- No może wszędzie tak, ale nie u mnie. Zamontowane są tyłem do przodu lub przodem do tyłu, proszę wybrać sobie co bardziej Panu pasuje. Przykro mi ale trzeba to obrócić - zakończyłem swoje wystąpienie i pożegnaliśmy się.
Musiał się zdenerwować, bo poczerwieniał trochę, a zapewniam gorąco w środku nie było, ale po chwili ochłonął, stwierdził że oczywiście niezwłocznie to poprawią. No i dobrze, każdy może się pomylić ale trzeba ten błąd dostrzec i umieć go naprawić. Dziś poprawka, niestety nie mogłem pojechać zobaczyć, dlatego relacja jutro.

KMI
05-11-2014, 14:25
Żaluzje zamontowane we właściwą stronę wyglądają tak:

287601 287603 287604 287600 287602

Oczywiście teraz wymagają odpowiedniego obrobienia ale z tym poradzi już sobie tynkarz.
Nie do końca wyszedł im chyba ten montaż, na mój gust trochę za nisko to zrobili, chodzi mi o żaluzje przy tarasie. Zobaczymy czy to da się poprawić, byłbym spokojniejszy ale i tak nie jest źle - choć nieidealnie ;-)

W środku też coś się dzieje. Kończona jest instalacja wentylacji, kotłownia, szczątkowe zabudowy z płyt GK na parterze. Z poddaszem czekam jeszcze, bo tam nadal strasznie mokro i skrapla się woda na skosach, musi to jeszcze trochę wywiać.

KMI
07-11-2014, 20:13
Jako że nie mogę doczekać się aż szacowna gazownia pociągnie wreszcie rurę z gazem, postanowiłem działać na drugim froncie aby zapewnić sobie odrobinę ciepełka. Tym oto sposobem w salonie stanął kominek :-) w zasadzie to tylko wkład. Na razie postoi sobie tak samopas, na obudowę przyjdzie czas później (muszę się albo przyzwyczaić do wyceny albo sam ją sobie zrobię).
Zawsze chciałem żeby miał duże palenisko i wielgachną szybę, wiadomo takie cudeńka kosztują krocie. Ten jest całkiem spory, może nawet trochę za. Jak napaliłem w nim, to się w domu zrobił ukrop. Z boku stanęło prowizoryczne DGP w postaci wentylatora.
Szyba okopciła się już ale nic to, wyczyści się. Wiadomo drewno nie to co powinno, niezbyt suche i w ogóle, a pod płotem cała sterta - co robić, palę.

287937 287935 287933 287934 287936

Poddasze zaczęło ładnie wysychać, mam nadzieję że zapowiadane deszcze nie przeciągnął się na cały tydzień.

Poszukuję jakiejś inspiracji jak i czym oświetlić dom. Znacie jakieś fajne sklepy lub hurtownie w pobliżu z oświetleniem ?


SUPLEMENT (dla moniss)
Kominek to Hajduk VOLCANO 2P bez szprosa. Jest wiele miejsc gdzie można go zdobyć, ja poszedłem na łatwiznę, bo jedno podwórko przed firmą z oknami są kominki, wszedłem po drodze że tak powiem.

KMI
21-11-2014, 09:20
Powoli panowie od wentylacji spinają swoją instalację, powoli bo nigdzie się nie spieszy, a do zakończenia brudnych robót wykończeniowych i tak nie da się jej uruchomić. Na dzień dzisiejszy prace są już nieco dalej posunięte ale że wpadam na budowę zwykle późnym popołudniem, to wszędzie już ciemno, a moja komórka nie radzi sobie z brakiem dobrego oświetlenia.
Srebrne rury na zdjęciach to wyrzutnia powietrza. W jednym rogu kotłowni zamontowane wsporniki pod reku, a w drugim samo urządzenie zapakowane dla niepoznaki :-) stoi i czeka na lepsze czasy tzn. na montaż ;-)
Na ścianie zawisł już też kocioł do CO i CW ale gazu dalej niet, zatem i tego odpalić się nie da.

290214 290215 290216 290217 290213

Po wielomiesięcznych bojach z miejscową spółką odpowiedzialną w mieście za wod-kan (marzec-listopad: najdłużej toczące się postępowanie na jakie natrafiłem w swoim życiu) udało się uzgodnić nową lokalizację przyłącza wodnego do budynku. Dzięki temu nie będę musiał przekopywać całego ogródka i robić kilku zakrętów po drodze od istniejącej studzienki. Każdorazowy odczyt wodomierza kończy się w chwili obecnej odpompowaniem 3 kręgów wody ze studzienki. O awaryjnym odcięciu wody bez takiej gry wstępnej nie ma nawet co marzyć. Dlatego zdecydowałem się na likwidację obecnego przyłącza i zamontowanie licznika w domu. Szkoda tylko że wykonanie przypadnie na mokrą i błotnistą porę roku.

KMI
21-11-2014, 09:38
Zdjęcia kiepskie ale i tak się pochwalę, bo to mój pomysł i częściowo wykonanie, wespół w zespół z panem Edwardem, moją prawą i lewą ręką na budowie - gdyby jeszcze chciał słuchać, byłby ideałem, no ale ostatecznie to jest "dom nie-idealny" czego więc więcej oczekiwać ?
Na zdjęciach poniżej obróbki blacharskie otworów okiennych w których zamontowane są żaluzje. Pierwotnie miały być zwykłe tynkowane ościeża ale ze względu na ciasnotę montażu i likwidację węgarków na ościeżnicach okien, trzeba było rozwiązać ten problem w inny sposób.
Całe ościeże wraz z węgarkiem, wyprofilowane jest z blachy, dodatkowo ocieplone styrodurem od środka i przyklejone pianką niskoprężną. Może tego nie widać ale wygląda teraz bardzo elegancko. Na pierwszym zdjęciu fotomontaż po lewej przed, po prawej ze zrobionym filarkiem międzyokiennym. Dwa ostatnie to ościeża z węgarkami.

290224 290221 290220 290222 290223

Jak będzie lepsza pogoda zrobię zdjęcia po zasłonięciu żaluzji.

KMI
26-11-2014, 22:34
Żeby zakończyć temat obróbek i żaluzji, wrzucam ostatnie zdjęcia. Jak zwykle raczej niskiej jakości ale z mojego telefonu nic więcej nie wyciągnę.

291285 291288 291287 291286


We wnętrzach trwa docieplanie poddasza. Nadal czekam na gazownię, która miała robić przyłącze, a w zasadzie fragment sieci. Bez uruchomienia ogrzewania i wygrzania posadzek, nie dam rady robić nic dalej, podłogi, izolacje w łazienkach, płytki w łazienkach, biały montaż ... wrrrrrrrr :mad: A im to lotto, nie ma jak być monopolistą. Jakieś pomysły jak gamoni oskubać za 3-miesięczne opóźnienie ??

KMI
26-11-2014, 22:49
Dla poprawy humoru wkleję sobie elewacje. Jeszcze nie całkiem gotowe ale już, już prawie. Brakuje podbitki, desek na szczytach i balustrady na balkonie ale nie mam czasu i inwencji żeby się za tą balustradę zabrać. Całość nabierze wyglądu jak się jakieś zagospodarowanie pojawi, a to jeszcze trochę potrwa. Z braku frontów robót w środku, robię nareszcie nowe przyłącze wodne i przepompownię do ścieków. W sumie nic ciekawego, relacji zdjęciowej niet, bo rozgrzebana działka i góry glinianego błota wywołują u mnie depresję.

291292 291293 291289 291291 291290

KMI
16-12-2014, 10:38
Na budowie czas bardzo spowolnił, w przeciwieństwie do tego na zewnątrz ;-)
Na poddaszu prowadzone są prace ociepleniowe i okładzinowe. Powstał też tyci tyci stryszek na rupiecie. Chodzić można tylko w pozycji całkowicie zgiętej,a najlepiej na czworakach ale jak znam życie "bardzo" potrzebnego dziadostwa nazbiera się w chałupie tyle, że szczelnie wypełni każdy decymetr przestrzeni strychowej.
294309 294308 294310 294307

Z rzeczy interesujących, byli też w końcu spece od sieci gazowej. Gaz to u mnie temat rzeka, ale naprawdę nie mam sił się nad tym rozwodzić, bo za każdym razem kiedy o tym wspominam szlag mnie trafia i ciśnienie skacze. W każdym razie wpadli z dwiema koparami, w ośmiu chłopa i pierdut rurę zakopali. Długą z 70 m będzie, zrobili przyłącze, wystawili rury przy skrzynce - rozpier.... przy okazji bramę, ale skoro i tak była przewidziana do likwidacji, to niech tam, w sumie grzecznie spytali czy mogą - pozwoliłem, jest git. Feler w tym, że nie podpięli drugiego końca do gazociągu. Efekt łatwy do odgadnięcia. Rura nie wpięta, robota nie skończona (aha, nie powiedziałem, że to nagromadzenie sił wykonawcy trwało dwa dni i się zmył, zostawiając bajzel na drodze), papiery odbiorowe bujają się ........ wie gdzie, umowy na dostawę zasadniczo podpisać się nie da - vide brak dokumentacji odbiorowej, uruchomić ogrzewania nie mogę, posadzki nie wygrzane, podłóg kłaść nie mogę, izolacji w łazienkach też..... no i znowu się denerwuję. A przemiła pani w biurze obsługi klienta w gazowni ma pretensje że instalator nie wpisał kuchenki do protokołu i ona przyjąć tego nie może. Na pytanie jak mam podłączyć kuchenkę (płytę grzewczą do zabudowy w blacie kuchennym) skoro nie mam nawet na czym postawić tej kuchni gdybym nawet ją już kazał zrobić, bezradnie rozkłada ręce.
Ludzie, no czemu psia krew to musi tak być, wszędzie! A najgorsze że tak jest od lat i nic, absolutnie nic się nie zmienia. O przepraszam, zmienia się... na gorsze.

KMI
16-12-2014, 10:56
Pan Edzio skończył poddasze, strych i jeszcze zagruntował wsio. Wypadłoby zabrać się za malowanie. Na razie zlazł na parter i kończy jakieś duperele, to tu to tam, zresztą sami wiecie ile tego jest przy wykańczaniu.

294317 294316 294314 294315 294313

Dziś pojawił się skoro świt pan z wodociągów i przełożył licznik ze zlikwidowanego przyłącza w studzience, do budynku :-) nareszcie! jest woda. Mały kroczek ale jakże znaczący dla postępu ludzkości. Z gazem cisza. Przynajmniej kominek grzeje.

KMI
01-02-2015, 10:22
Dziennik trochę mi "zasypało" ale prace na budowie nie ustają. Wolno, powoli jak żółw ociężale, toczy się budowlane życie.

Z rzeczy najistotniejszych, podłączono wreszcie gaz, na samym początku nowego roku. Idąc za ciosem instalatorzy pospinali kocioł VICTRIX X 12 2 I z zasobnikiem i instalacją, uruchomili.... grzeje :-) jest przyjemnie cieplutko. Wszystko na razie działa na ustawieniach manualnych. Zamontowano nawet sterownik pokojowy CAR2 ale kazałem odłączyć, bo łatwiej steruje mi się temperaturą do wygrzewania posadzki manualnie. Piec ma podobno program do wygrzewania posadzki ale ponieważ zacząłem grzać wcześniej niż zamontowano sterownik, to działam dalej na manualu, żeby nie wydłużać całego cyklu. Piec z zasobnikiem prezentuje się bardzo skromnie, ale ostatecznie ma to po prostu działać i to działać dobrze i efektywnie, a nie efektownie wyglądać. Zestaw stoi sobie skryty w kotłowni i nie trzeba go podziwiać, chociaż przyznam się Wam, że z uporządkowaniem rurek i kabelków, Panowie instalatorzy dali ciała. Nic to, jak dożyję emerytury to sobie poprawię albo przyzwyczaję się do widoku.

302091 302092


Kolejny milowy krok - podpięcie i uruchomienie rekuperatora Thesslagreen AirPack400. Szare wielkie pudło ale ten brutalistyczny wygląd tego urządzenia powiem Wam że całkiem mi pasuje. Ma mocną metalową obudowę, nóżki z wibroizolacją i fajne napisy ;-) Ciekawym elementem jest sterownik umieszczony na samym urządzeniu, mało rzucający się w oczy ale bardzo funkcjonalny dzięki magnesom którymi mocuje się go w dowolnym miejscu na obudowie albo obok (jak jest do czego przyczepić). Jest też ładny sterownik pokojowy z ekranem dotykowym, wyświetlający wszystkie nastawy urządzenia, temperatury nawiewu, wywiewu, etc. Na razie trzymam go przy urządzeniu, potem przeniosę na parter do "centrum dowodzenia" w kuchni ;-)
Uruchomienie wentylacji okazało się zbawienne dla budynku, wiecznie ociekające wodą okna i drzwi momentalnie wyschły. Wilgotność z 75% spadła do 30%, a w szczytowym momencie wygrzewania posadzki, kiedy w budynku zrobiło się gorąco jak w piekle, było może 15%. Ciężko było w ogóle przebywać w środku. Cały system wymaga jeszcze regulacji i dostrojenia ale działa całkiem fajnie, choć efekt odzysku ciepła nie powala na kolana. Podobno to kwestia regulacji, no cóż zobaczymy. Centrala jest ku mojemu zaskoczeniu naprawdę cicha, nawet na najwyższych obrotach, w każdym bądź razie wypada lepiej niż piec C.O. w chwili gdy włączy się palnik. Porównywać mi łatwo, bo oba urządzenia stoją (wiszą) na przeciw siebie.

302093 302094 302090

KMI
01-02-2015, 10:36
Na pierwszy ogień poszła łazienka na parterze. To w sumie miało być tylko WC ale ostatecznie zrobiliśmy łazienkę z natryskiem. Tonacja kolorów jak widać zgodna z obecnymi trendami, choć absolutnie nie z moimi, co zrobić - moda. W pustych miejscach na ścianie pojawią się dwa lustra, a że będą na przeciw siebie, łazienka "urośnie" w tym miejscu. I dobrze bo jest ciut wąsko na komfortowe użytkowanie jej. Zamówiliśmy specjalnie krótką miskę do ustępu żeby kolanami o ścianę się nie zapierać ;-) Jeszcze sporo detali do uzupełnienia i najważniejsze czyli oświetlenie, ale myślę że już jest nieźle.

302101 302102 302099 302100

KMI
01-02-2015, 10:53
W przyszłym tygodniu może uda się pokazać górną łazienkę ale to duża niewiadoma, bo nadal czekam na dostawę wanny, a bez niej ciężko będzie coś zrobić.

Mały akcent estetyczny na zewnątrz, kinkiety przy wejściu. Zdjęcia takie sobie, pewnie już wiecie że niezbyt mi wychodzą, zresztą czego można się spodziewać po kiepskiej jakości telefonie komórkowym. Manualne prace na zewnątrz przy ujemnej temperaturze, średnio przyjemne ale efekt końcowy wynagradza cierpienie :yes:

302107 302111 302110 302108 302109

Szkoda że spadł śnieg i zrobiło się znowu mokro, a już miał wykonawca na układanie kostki wchodzić. Budowlany nieład wokół budynku i notoryczne błoto powoduje u mnie febrę. Byle do wiosny.

enedue
01-02-2015, 11:55
mam pytanko, a jaka wyszła szerokość tej małej łazieneczki?

KMI
01-02-2015, 12:14
mam pytanko, a jaka wyszła szerokość tej małej łazieneczki?

120 cm albo może 118 cm bo płytki przecież jeszcze przyszły na ściany.

enedue
01-02-2015, 12:24
ok, dzięki, mam taką samą na dole :)
Śliczna mozaika

KMI
07-02-2015, 21:13
Obiecanej łazienki górnej nie ma i na razie nie będzie, co zrobić. Jest za to podłoga na parterze,a w zasadzie jej początki ;-)
Gres na podłodze trochę mnie zaskoczył, bo o różnych porach dnia jego odcień wydaje się być za każdym razem inny. Najbardziej podoba mi się przy zachodzącym słońcu kiedy wnętrze wypełniają ciepłe pomarańczowe i czerwone barwy, robi się różowy :-)

303241 303242 303243

KMI
24-02-2015, 09:51
Nie ma czasu na prowadzenie dziennika, natłok obowiązków, codzienność.
Ale to nie oznacza że na budowie nic się nie dzieje, choć jak zwykle dla mnie dzieje się za wolno, trudno jakoś to wytrzymam, meta już niedaleko ;-)
Wśród wielu nowych rzeczy, pojawiły się parapety wewnętrzne. Jeszcze nie obrobione ale już siedzą mocno.
305881 305879 305882 305880

W międzyczasie doszedł też transport armatury i sanitariatów, niestety trochę sie pochorowałem i nie mam kiedy się wziąć za zamontowanie tego wszystkiego. Najważniejsze że dotarła wanna :-) Nareszcie można ją ustawić i obudować, a co za tym idzie zakończyć układanie płytek w łazience na górze, tym bardziej, że wanna blokowała zakończenie prac w większej części łazienki.

Pan Edzio zabrał się też za obudowę kominka, nareszcie będzie można zakończyć brudzące prace na parterze. Tym bardziej że na 10.03 ustaliłem montaż kuchni. Relacja zdjęciowa niebawem.

KMI
25-02-2015, 07:30
Wczoraj zgłosił się w pełnej gotowości ślusarz z balustradą balkonową i bramą wjazdową. A tu klops, pada. Na ogródku jeszcze błoto nie zdążyło obeschnąć po roztopach, a tu masz, pada i znowu ciapraja. Bez wejścia na ogród, balustrad nie sposób zamontować, niech to. Muszą poczekać na lepszą aurę.
Z bramą wjazdową to samo, umówieni brukarze już mieli wchodzić na robotę - spadł śnieg, bo sobie zima przypomniała że to chyba na nią pora. Teraz marudzą że muszą poczekać aż ziemia obeschnie. W sumie racja, walka z błotem prawie jak z wiatrakami. Co zrobić, brama też musi zaczekać.
No to czekamy, ja i ślusarka..... a wygląda to tak:

306080 306081 306082

KMI
23-03-2015, 13:41
Praca wre, wszystko ma się ku końcowi. Dobrze że nareszcie jest ładna pogoda, teren lekko podsechł, błoto się trochę wsiąknęło i brukarze nareszcie będą mogli przystąpić do prac przy zagospodarowaniu. A tymczasem w środku...

309753 309756 309755 309754 309757

Górna łazienka, prawie, prawie. Trzeba jeszcze dopracować detale, skończyć fugi, pozakładać gniazdka, krany, prysznic, szklane drzwi do kabiny no i oświetlenie. Niby nic, a pracy jeszcze ogrom. W narożniku za wanną i pod lustrem będą szafki na łazienkowy stuff ale to dopiero po świętach.

KMI
23-03-2015, 13:54
Z dawna wyczekiwane pojawiły się też podłogi na piętrze. Na parterze już są od dawna ale poprzykrywane kartonami i marasem ogólnobudowlanym, czekają na wiosenne porządki (o nich w późniejszej relacji). Barlinek jesion glow, prezentuje się super (w naszej ocenie oczywiście, wiadomo rzecz gustu). Sprawdzaliśmy też deskę z lakierem matowym ale test ołówkowy wypadł dla niej bardzo kiepsko, na wysokim połysku ołówek nie zostawiał prawie w ogóle śladów i wyczyścić ją z zabrudzeń też było łatwiej. Całość jeszcze bez listew bo te sklepowe są koszmarnie drogie (jak na kawałek listwy i to z mdf - kosmos), będą więc drewniane z warsztatu stolarskiego w okolicy. Podłogi prezentują się tak ...

309761 309762 309759 309760 309758

KMI
25-03-2015, 20:59
Dolną łazienkę już prezentowałem ale ponieważ jest postęp to wkleję stan obecny. Po zamontowaniu luster, wąska łazieneczka stała się mega przestronna, oczywiście to złudzenie jak się stoi w środku, ale bardzo mnie to cieszy. Niestety, przy wklejaniu jednego lustra musiałem trochę mocniej docisnąć jeden z jego narożników, efektem czego zwielokrotnione odbicie w sąsiednim lustrze lekko ucieka do narożnika, ale i tak efekt super (dobrze to widać na zdjęciu nr2).
Do zamontowania zostały jeszcze szklane drzwi do prysznica, na które niestety muszę jeszcze trochę zaczekać. Posprzątać, umyć, wypucować i gotowe :-)

310134 310135 310133

KMI
25-03-2015, 21:06
Na zakończenie dzisiejszej relacji krótka historia obrazkowa kominka ;-)

310137 310138 310139 310136

imrahil
25-03-2015, 21:22
piękne podłogi :)

KMI
30-03-2015, 01:28
piękne podłogi :)

Wszelki duch.... jednak ktoś to czyta, ekstra, a już myślałem że ten dziennik tylko żona ogląda. Nam też się bardzo podobają :-)

KMI
30-03-2015, 01:48
Na zewnątrz brukarze zmieniają krajobraz, wywiozłem cały kontener śmieci które zbierałem pieczołowicie w kącie działki przez całą budowę. Nie sądziłem że tego aż tyle się nazbierało, 5m3 z górką. Pozbyłem się też nareszcie góry ziemi z przed wjazdu i z ogrodu, która skutecznie przysłaniała połowę domu, ta ilość ciężarówek która wyjechała z działki zaboli jak nic, ale trudno przynajmniej znowu mamy ogródek.

W środku powoli z chaosu wyłania się przestrzeń do zamieszkania. Jeszcze nieśmiało ale już prawie jak dom, nawet kapcie sobie przywiozłem, żeby w buciorach po nowych podłogach nie biegać ;-)
Na górze w sumie nic poza tym co pokazałem więcej nie ma, ot podłoga i ściany, na dole za to wygląda tak:
310672 310668 310671 310670 310669

Z utęsknieniem czekam na panów żeby dokończyli kuchnię i na ekipę od schodów, ci to się dopiero smykają miglance. W poniedziałek za to montują szafy w zabudowie i kabiny prysznicowe. I znowu mały kroczek do przodu, hmm w zasadzie dwa :D

sheila
30-03-2015, 07:15
Wszelki duch.... jednak ktoś to czyta, ekstra, a już myślałem że ten dziennik tylko żona ogląda. Nam też się bardzo podobają :-)

No pewnie że ktoś czyta! Tylko nie zawsze się ujawnia ;)

Podłogi świetne, choć bałabym się sama tego połysku, a ściślej że pod światło będzie na nich widać najmniejszą nawet plamkę.
Jak się robi test ołówkowy?

Podobają mi się Wasze parapety - co to? Drogie bardzo?

No i kominek -- pierwsza klasa! Była już próba rozpalenia?

AiŁ_gość
30-03-2015, 07:32
.... jednak ktoś to czyta, ekstra, a już myślałem że ten dziennik tylko żona ogląda.

No to i ja się ujawnię :) Podczytuję Twój dziennik od dłuższego czasu. Spodobał mi się projekt. Prościutki i w kwadracie. Podobnie jak u nas. Ładna podłoga w salonie. Co to za model? Kominka nie mam ale u Ciebie bardzo mi się podoba!

enedue
30-03-2015, 19:13
ja też czytam regularnie :)

KMI
30-03-2015, 21:12
No pewnie że ktoś czyta! Tylko nie zawsze się ujawnia ;)
Podłogi świetne, choć bałabym się sama tego połysku, a ściślej że pod światło będzie na nich widać najmniejszą nawet plamkę.
Jak się robi test ołówkowy?
Podobają mi się Wasze parapety - co to? Drogie bardzo?
No i kominek -- pierwsza klasa! Była już próba rozpalenia?

To ogromnie cieszy jeśli ktoś zerka i czytuje moje myśli nieuczesane ;-) dziękuję Wszystkim.

Podłogi są super, czy będzie widać plamki, hmm raczej nie, na pietrze jest dość ograniczona operacja słońca, więc nie świeci mi cały czas na podłogi tak abym musiał się nad tym zastanawiać. Co do testu, to absolutnie moja wolna twórczość jeśli chodzi o nazwę. Test polega po prostu na zarysowaniu podłogi (deseczki, panela, etc.) ołówkiem typu standard, czyli HB. Tak delikatnie, nie chodzi o zrobienie bruzdy i rysy, tylko o lekkie przejechanie żeby zobaczyć czy ołówek zostawia ślad. Na większości próbek jakie oglądałem wykończonych matowymi lakierami, ołówek zostawiał bardzo duże, trudno zmywalne ślady. Na tej konkretnie podłodze, śladu nie było prawie w ogóle, a żeby usunąć to co jednak zostało, wystarczyła sucha szmatka.

Parapety są z granitu Padang (w niektórych hurtowniach nosi nazwę Padang dark). Na zdjęciach są dość jednobarwne, w rzeczywistości ten granit ma dość mocną strukturę krystaliczną, przez co kolor wydaje się bardziej "żywy", przynajmniej w moim odczuciu. Nie jest też zbyt czarny, ani też zbyt szary, po prostu w sam raz do okien które mamy. Cena, hmm cena jak to cena bywa różna. Znalazłem kamieniarza który wygrzebał na swoim placu jakieś resztki z dużych płyt i wyciął z tego parapety oraz kamień na kominek. Za parapety grubości 3cm dałem trochę mniej niż 650zł/m2 z obróbką.

Kominek zapłonął w poście #76, wtedy bez obudowy. Po zabudowaniu jeszcze go nie rozpalałem.

KMI
30-03-2015, 21:41
No to i ja się ujawnię :) Podczytuję Twój dziennik od dłuższego czasu. Spodobał mi się projekt. Prościutki i w kwadracie. Podobnie jak u nas. Ładna podłoga w salonie. Co to za model? Kominka nie mam ale u Ciebie bardzo mi się podoba!

Wasz projekcik też niczego sobie, bardzo ładny. Te ostatnie wizualizacje z przysłoniętymi tarasami i wiatą bardzo fajne. Takie dodatkowe elementy bardzo dobrze działają jeśli chodzi o odbiór wizualny budynku.

Podłoga w salonie to gres w pół-polerze (lapatto, tak się to chyba nazywa), cemento beż, i robili (robią) go Hiszpanie dla firmy Pilch. Nie jest to podłoga którą jakoś specjalnie szukaliśmy, ot pojechaliśmy zobaczyć co w tym Pilchu mają (mają fabrykę tuż pod miastem), mieli coś takiego, w przystępnej cenie i już tak zostało.
Jak czytuję niektóre dzienniki, to ludziska szukają, dobierają, kombinują - to jest fajne, sam bym tak chciał gdybym miał więcej wolnego czasu, niestety nie mam. Wybieram więc z tego co pod ręką i na co nie trzeba zapisywać się do kolejki. Lokalni dostawcy są fajni, bo jak zabraknie dwóch płytek, to nie ma problemu żeby je od ręki kupić.

sheila
31-03-2015, 01:16
To ogromnie cieszy jeśli ktoś zerka i czytuje moje myśli nieuczesane ;-) dziękuję Wszystkim.

Podłogi są super, czy będzie widać plamki, hmm raczej nie, na pietrze jest dość ograniczona operacja słońca, więc nie świeci mi cały czas na podłogi tak abym musiał się nad tym zastanawiać. Co do testu, to absolutnie moja wolna twórczość jeśli chodzi o nazwę. Test polega po prostu na zarysowaniu podłogi (deseczki, panela, etc.) ołówkiem typu standard, czyli HB. Tak delikatnie, nie chodzi o zrobienie bruzdy i rysy, tylko o lekkie przejechanie żeby zobaczyć czy ołówek zostawia ślad. Na większości próbek jakie oglądałem wykończonych matowymi lakierami, ołówek zostawiał bardzo duże, trudno zmywalne ślady. Na tej konkretnie podłodze, śladu nie było prawie w ogóle, a żeby usunąć to co jednak zostało, wystarczyła sucha szmatka.

Parapety są z granitu Padang (w niektórych hurtowniach nosi nazwę Padang dark). Na zdjęciach są dość jednobarwne, w rzeczywistości ten granit ma dość mocną strukturę krystaliczną, przez co kolor wydaje się bardziej "żywy", przynajmniej w moim odczuciu. Nie jest też zbyt czarny, ani też zbyt szary, po prostu w sam raz do okien które mamy. Cena, hmm cena jak to cena bywa różna. Znalazłem kamieniarza który wygrzebał na swoim placu jakieś resztki z dużych płyt i wyciął z tego parapety oraz kamień na kominek. Za parapety grubości 3cm dałem trochę mniej niż 650zł/m2 z obróbką.

Kominek zapłonął w poście #76, wtedy bez obudowy. Po zabudowaniu jeszcze go nie rozpalałem.

Dzięki za odpowiedź!

Jeszcze dopytam w sprawie ołówka bom blondynka ;) - zarysować stroną z rysikiem czy kantem drewienka z drugiej strony ołówka? Pytam, bo mając 3 bardzo młodej młodzieży na pokładzie aktualnie ołówek (oraz kredki, mazaki, rozmazaną plastelinę i inne tego typu atrakcje) mam na podłodze codziennie, więc podłoga w nowym domu musi zdać WSZYSTKIE testy. ;)

KMI
14-04-2015, 13:13
Dzięki za odpowiedź!

Jeszcze dopytam w sprawie ołówka bom blondynka ;) - zarysować stroną z rysikiem czy kantem drewienka z drugiej strony ołówka? Pytam, bo mając 3 bardzo młodej młodzieży na pokładzie aktualnie ołówek (oraz kredki, mazaki, rozmazaną plastelinę i inne tego typu atrakcje) mam na podłodze codziennie, więc podłoga w nowym domu musi zdać WSZYSTKIE testy. ;)

Bardzo przepraszam za zwłokę z odpowiedzią ale mało czasu na wszystko jest, kiedy zbliża się finisz budowy :-)
Oczywiście chodzi o stronę z rysikiem, pisanie po podłodze drugą stroną trochę nie ma sensu, prawda ? Chociaż w przypadku dzieci, odpowiedź na to pytanie już nie jest taka oczywista ;-)


Na budowie zakończyli właśnie prace brukarze, jeszcze dużo pracy pozostaje z ukształtowaniem terenu i zazielenieniem go ale to już inna bajka na kiedyś tam, może jak zamieszkamy będzie czas na grzebanie w ziemi.
Panowie od kuchni zakończyli swoje prace, wyszło nawet niczego sobie, zresztą za te pieniądze jest na prawdę ok. Jak trochę posprzątamy bajzel po brukarzach, zdam relację foto.

sheila
14-04-2015, 20:51
Bardzo przepraszam za zwłokę z odpowiedzią ale mało czasu na wszystko jest, kiedy zbliża się finisz budowy :-)
Oczywiście chodzi o stronę z rysikiem, pisanie po podłodze drugą stroną trochę nie ma sensu, prawda ? Chociaż w przypadku dzieci, odpowiedź na to pytanie już nie jest taka oczywista ;-)


Na budowie zakończyli właśnie prace brukarze, jeszcze dużo pracy pozostaje z ukształtowaniem terenu i zazielenieniem go ale to już inna bajka na kiedyś tam, może jak zamieszkamy będzie czas na grzebanie w ziemi.
Panowie od kuchni zakończyli swoje prace, wyszło nawet niczego sobie, zresztą za te pieniądze jest na prawdę ok. Jak trochę posprzątamy bajzel po brukarzach, zdam relację foto.

Już kuchnia! Super! Czekam na fotorelację. :)

Co do ołówka - no właśnie przy dzieciach nic nie jest oczywiste. ;) Dzięki za wyjaśnienia. :)

KMI
19-04-2015, 19:20
Nie ma budowy, na której nie doszłoby do zgrzytu z fachowcem. Pod tym względem ta budowa nie jest wyjątkiem ale jakoś udało się wyjść z większości konfliktów. Nawet przeklęta regulacja żaluzji fasadowych doczekała się po 4 miesiącach oczekiwania ekipy serwisowej. Nie mieszkam jeszcze w domku więc nie przeszkadzało mi to, w końcu panowie się pojawili, wyregulowali ponaciągali linki prowadzące i jest ok. Mam nadzieję że już tak zostanie.

Poniższa prezentacja nie ma być przykładem na niefachowość, nieudolność czy partactwo, bo montażysta jest człowiekiem naprawdę dobrym w tym co robi, sprawnym i kompetentnym. Powodem dla którego wypominam mu grzechy jest generalna uwaga do prawie wszystkich wykonawców. KULTURA panowie i panie. No bo powiedzcie sami, cóż z tego że drzwi które osadził zrobił sprawnie, szybko i dobrze. Cóż z tego powiadam, skoro po wyniesieniu się z budowy, zastałem takie kwiatki:

313772 313771 313769 313770

i grande finale w salonie:

313768

:mad: :mad: :mad:

dobre wrażenie prysło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Świat się zmienia, a mentalność polskiego budowlańca zabetonowana na wieki.

KMI
19-04-2015, 19:38
Dla poprawienia humoru wklejam wczorajsze dzieło. Klatka schodowa jeszcze bez skończonych schodów i oświetlenia ale za to w nowym przybraniu. Zwykle na zdjęciach wszystko prezentuje się lepiej niż w rzeczywistości, tu mam wrażenie że jest dokładnie odwrotnie. Szkoda że nie mam lepszego sprzętu do robienia zdjęć.
Przyklejenie tej fototapety to było spore wyzwanie, od rusztowania które musiałem sobie sklecić na klatce schodowej (bujało się niemiłosiernie, żona odmówiła współpracy ze względu na złe warunki BHP :D ) po, za szerokie bryty z tapetą. Przyklejenie na raz rolki tapety szerokości 104x455cm na skosie i dopasowanie do niej drugiej graniczyło z cudem. Na szczęście udało się, a że to nie-idealna budowa, to paski tapety nałożyły mi się na końcu rolki o 5mm (0,1% z długości - jak dla mnie idealnie) :wave:

313773 313774 313777 313776 313775

andariel
28-04-2015, 18:40
Hej :)
Przepiękna ta tapeta. Pomysł fajny, szczególnie w zimie będzie cieszył. Śmiesznie by wyglądało ostre światło w miejscu słońca ale mniej widoczna byłaby tapeta taka "oślepiona". Bardzo fajny pomysł. Pozdrawiam

KMI
11-05-2015, 16:35
Hej :)
Przepiękna ta tapeta. Pomysł fajny, szczególnie w zimie będzie cieszył. Śmiesznie by wyglądało ostre światło w miejscu słońca ale mniej widoczna byłaby tapeta taka "oślepiona". Bardzo fajny pomysł. Pozdrawiam

Szukam ciekawych kinkietów na klatkę ale jakoś nie mogę się zdecydować, może macie jakiś dobry pomysł ?

KMI
11-05-2015, 17:36
W bólach i trudzie, tylko z 2-miesięcznym opóźnieniem :bash: pojawiły się nareszcie schody i balustrada. Matko ile się ten stolarz nakombinował, a wszystko przez to że nie potrafił sobie porządnie pomierzyć tych schodów. W końcu są, mógł trochę dopracować detale ale w sumie jest to do przyjęcia. Muszą trochę doszlifować tu i tam i polakierować poprawki i będzie the end. Schody to już ostatnia rzecz która trzymała odbiór budynku, a więc mozna śmiało powiedzieć, że budowa została zakończona :yes:
Teraz już tylko dopieścić domek, zastąpić sterczące kable na lampy oświetleniem, wprowadzić meble i siebie, zagospodarować ogródek, dokończyć....... kiedyś w końcu przyjdzie czas i na odpoczynek, obiecuję to sobie.

316723 316725 316724 316722 316726

sheila
11-05-2015, 18:36
Gratulacje! Kiedy przeprowadzka?

moniss
11-05-2015, 20:00
KMI, świetnie wygladają te schody, a pręty...miodzio :)
Czy możesz napisać co to za drewno i co za pręty (materiał, średnica, nocowanie itp.) ;)

AnikoPL
11-05-2015, 20:14
Przyszłam za tytułem dziennika podobnym do mojego :p
Wspaniały pomysł z ta tapetą. Gratuluję. A co do ekip to fakt że brygady niesamowite i nie ma na to już siły ;)

andariel
12-05-2015, 00:23
Szukam ciekawych kinkietów na klatkę ale jakoś nie mogę się zdecydować, może macie jakiś dobry pomysł ?


Nie dawałabym kinkietów żeby nie skupiać na nich uwagi. Oświetliłabym po całości ukrywając źródło światła pod jakąś listwą. Albo pojedyńcze albo tasma świecąca. A nawet jesli nie takie rozwiązanie może i tak Cię to zainspiruje do jakiegoś w tym kierunku pomysłu

Zrobiłam szybkie wizki :D
Wiadomo, że światło będzie się piękniej układać ale ciężko mi było konkurować ze swiatłem dziennym więc zostawiłam zrykłe białe plamy zebyś jedynie zobaczył co miałam na myśli :)

http://ta2.com.pl/fm/1las.jpg

http://ta2.com.pl/fm/2las.jpg

:) wywalę potem

KMI
12-05-2015, 07:45
Nie dawałabym kinkietów żeby nie skupiać na nich uwagi. Oświetliłabym po całości ukrywając źródło światła pod jakąś listwą. Albo pojedyńcze albo tasma świecąca. A nawet jesli nie takie rozwiązanie może i tak Cię to zainspiruje do jakiegoś w tym kierunku pomysłu

(...)

:) wywalę potem

Nie, nie, niech zostaną, bardzo to ładne, dziękuję. Fakt faktem nie pomyślałem nawet o czymś takim, a przyznaję że wygląda ciekawie. Ta druga wersja chyba lepsza. Muszę teraz pomyśleć nad rozwiązaniem technicznym. Jakiej mocy musiałyby być takie taśmy ledowe, żeby dawały jakieś sensowne światło ?

AnikoPL
12-05-2015, 08:27
Tak, ta druga wersja o wiele lepsza :)
Wydaje mi się ze nie bardzo mocne, jeśli miało by być to oświetlenie dla dekoracji. W dzień oświetlać będzie okno a wieczorek żeby nie przypomniały tapety

KMI
12-05-2015, 08:59
KMI, świetnie wygladają te schody, a pręty...miodzio :)
Czy możesz napisać co to za drewno i co za pręty (materiał, średnica, nocowanie itp.) ;)

Drewno to jesion, kolor naturalny. Stopnie sklejane są z pasków 4x4 albo 4x5 cm nie pamiętam, a nie zmierzę na razie.
Pręty balustrady są z rurek ze stali nierdzewnej, szczotkowanej, czy jak to się tam nazywa, prawie surowe. Odradzono mi poler, bo podobno bardzo się palcuje i trzeba często wycierać. Z taką surową powierzchnią stali nie ma problemu bo mnie to się akurat całkiem podoba. Rurki maja średnicę zdaje się 22mm albo 25mm i są nawet dość sztywne. Górna balustrada jest nabita na te rurki. Mocowane są (co widać na zdjęciu) takimi przelotkami (rurka z trzpieniem wkręconym w beton) do policzków schodów i dokręcone śrubką na imbus, żeby się nie ruszały w tej przelotce. Każda rurka mocowana jest w 3 punktach - przelotka na samym dole rurki (bieg dolny) przelotka w połowie długości (bieg górny) i w balustradzie (pochwycie) drewnianym. Zasadniczo tylko pierwsza rurka trochę drga jak się trąci, bo jest najdłuższa, tzn. odcinek między stałymi punktami ma prawie 2,5m reszta rurek ma gęściej rozmieszczone punkty mocowania i nie ruszają się prawie w ogóle. Ku sporemu zdziwieniu wykonawcy, którego musiałem zmusić żeby nie robił drewnianego słupka na połączeniu balustrady biegu z balustradą balkonika, całość balustrady jest dość stabilna nawet jak zacznie się ją trochę szarpać.

KMI
13-05-2015, 09:14
Schody skończone, można pozbyć się większości budowlanego dziadostwa, worki, folie, kartony - niestety budowlany pył będzie się unosił jeszcze pewnie z parę miesięcy, c'est la vie. Po zrobieniu zgrubnych porządków, wyłoniła się kuchnia ;-) Niezbyt duża ale myślę że będzie dość wygodna, a tuż za lodówką jest spiżarnia (czyt. podręczny składzik wszystkiego) więc sporo kuchennych, mało używanych sprzętów oraz większe zapasy jedzenia tam właśnie wylądują. Od strony jadalni pojawią się jeszcze hokery przy blacie kuchennym w miejscu wnęki, obok są szafki na zastawę okazjonalną do jadalni albo nie wiem jeszcze na co :-) Kuchenka odpalona, pierwsza herbata już ugotowana !

316910 316911 316907 316908 316909

moniss
13-05-2015, 13:40
Schody skończone, można pozbyć się większości budowlanego dziadostwa, worki, folie, kartony - niestety budowlany pył będzie się unosił jeszcze pewnie z parę miesięcy, c'est la vie. Po zrobieniu zgrubnych porządków, wyłoniła się kuchnia :wink: Niezbyt duża ale myślę że będzie dość wygodna, a tuż za lodówką jest spiżarnia (czyt. podręczny składzik wszystkiego) więc sporo kuchennych, mało używanych sprzętów oraz większe zapasy jedzenia tam właśnie wylądują. Od strony jadalni pojawią się jeszcze hokery przy blacie kuchennym w miejscu wnęki, obok są szafki na zastawę okazjonalną do jadalni albo nie wiem jeszcze na co :smile: Kuchenka odpalona, pierwsza herbata już ugotowana !

316910 316911 316907 316908 316909

Nooo...powiem Ci, że świetnie wyszło :) To kiedy się wprowadzacie? ;)

I jeszcze pytanko...co to masz za farbę (kolor/firma) na suficie w kuchni? To jest jakiś szaro-beżowy odcień?

P.S.
Co do schodów, to tak mi się zdawało, że to jesion - najładniejsze rodzime drewno :)
Ale jeśli chodzi o balustradę, to bym chyba nie wpadła na to, że to rurka :)
To Twój własny pomysł?
Ja zastanawiałam się nad linkami stalowymi, ale te rurki, to naprawdę świetny patent :yes:

enedue
13-05-2015, 20:44
Schody wyszły SUPER!
Z czego masz blat?
Nie mogę uwierzyć, że wybrałeś kuchenkę gazową, ja tylko czekam, aż się tego koszmaru pozbędę - te ruszty brrr

KMI
14-05-2015, 08:14
Schody wyszły SUPER!
Z czego masz blat?
Nie mogę uwierzyć, że wybrałeś kuchenkę gazową, ja tylko czekam, aż się tego koszmaru pozbędę - te ruszty brrr

Blat jest zwyczajny z płyty wiórowej tej grubszej, tylko ma taką trochę grubszą okleinę kamienno-betonowo podobną. Powierzchnia jest nieco chropowata, a deseń okleiny świetnie kryje wszelkie mazy i okruszki. Byłbym mega szczęśliwy gdyby to mógł być granit, no ale niestety - kasa i nie chodzi mi o to że drogo, tylko koszmarne drogo. Dla zobrazowania dodam, że najtańsza oferta na granit była 2-krotnie wyższa niż cena całej kuchni wraz z montażem. No a cóż to jest kuchnia, przecież to tylko meble, jak nam się znudzi / zniszczy to za 10-15 lat sobie wymienimy, a w międzyczasie skoczymy na jakąś fajną wycieczkę all-in :-)

317040

Palniki są absolutnie świadomym i przemyślanym wyborem. Miałem okazję wypróbować indukcję (i to całkiem dobrej firmy) i już wiem że sposób gotowania na indukcji wybitnie mi nie odpowiada (proszę nie przekonujcie mnie, wiem co mówię). Kuchenka ma cztery zwykłe palniki i jeden mega-duży pod woka, możemy przypiekać, opiekać, opalać, przypalać, podpalać, nic nie zastąpi w kuchni prawdziwego ognia. Wiele z Was pewnie powie że to archaiczne podejście do tematu, no i ten oblepiony ruszt i zabrudzenia - no niestety jak się używa to się brudzi, jak się brudzi to trzeba wyczyścić, prawda oczywista. Mamy kuchnię do używania, nie na pokaz, jak wszystko w tym domu, nigdy nie będzie idealna, za to ma być praktyczna i wygodna. Jak będę chciał żeby się błyszczała i świeciła, to sobie lampki choinkowe na Boże Narodzenie powieszę.

KMI
14-05-2015, 11:58
Nooo...powiem Ci, że świetnie wyszło :) To kiedy się wprowadzacie? ;)
I jeszcze pytanko...co to masz za farbę (kolor/firma) na suficie w kuchni? To jest jakiś szaro-beżowy odcień?
P.S.
Co do schodów, to tak mi się zdawało, że to jesion - najładniejsze rodzime drewno :)
Ale jeśli chodzi o balustradę, to bym chyba nie wpadła na to, że to rurka :)
To Twój własny pomysł?
Ja zastanawiałam się nad linkami stalowymi, ale te rurki, to naprawdę świetny patent :yes:

Kiedy się wprowadzamy ? hmm tego to chyba nikt nie wie :-) Ja tam bym już chciał mieszkać ale bez mebli to trochę ciężko, więc czekamy na meble. Część weźmiemy z obecnego mieszkania ale te najważniejsze, łóżko, stół, krzesła, kanapa mają dopiero przyjechać. A tak poza tym, to nie mam za bardzo czasu teraz na takie zamieszanie z przeprowadzką. Może czerwiec będzie bardziej odpowiedni.

Farba jest szara, czysto szara, "górski kamień" czy jakoś tak, Śnieżka jak mi się wydaje, nic specjalnego.
Co do balustrady z linek, sznurków, strun czy innych tego typu rzeczy, to są świetne pomysły, mają tylko jedną wadę - łatwo to rozsunąć, a mając małe dzieci, bałbym się że albo utkną w czymś takim, robiąc sobie niemałą krzywdę, albo co gorsza przecisną się i spadną mi z piętra na schody, przerażająca wizja. Wolę jednak mniej designu, więcej bezpieczeństwa. Projekt jest mój, aczkolwiek podobne rozwiązania widziałem już w sieci, różne rozwiązania jeśli chodzi o detale, natomiast ogólna idea podobna.

AnikoPL
14-05-2015, 13:16
Wiesz, już nie o ruszt i brud chodzi bo tak jak ty uważam że na ogniu gotuje się najlepiej ale nie cierpię gazu i w tym wypadku wybrałam tak zwane mniejsze zło (w żadnym wypadku nie próbuje Cię do niczego przekonywać, po prostu wyjaśniam że nie zawsze chodzi o to ze ktoś jest leniwy i nie chce mu się kuchenki z tłuszczu sprzątać ;) )

enedue
18-05-2015, 13:22
aha, ok, mnie się fatalnie gotuje na wszystkimi ;)
Ale z blatem chodziło mi o to, czy to jedna płyta, czy jest składany z dwóch i jaką ma głębokość?

KMI
19-05-2015, 07:43
aha, ok, mnie się fatalnie gotuje na wszystkimi ;)
Ale z blatem chodziło mi o to, czy to jedna płyta, czy jest składany z dwóch i jaką ma głębokość?

Ponieważ blat ma kształt litery L to siłą rzeczy jest składany. Szeroka część (wyspa) jest z jednego kawałka o szerokości 110 cm (przycięli trochę z blatu szerokości 120cm), drugi kawałek jest też z takiego szerokiego blatu 120 docięty do 60 cm i 80 w miejscu gdzie jest parapet, dzięki temu nie ma tu połączeń, szczególnie że to część ze zlewozmywakiem. Wszystko razem połączone jest na styk, na frezowane krawędzie (zielona linia na zdjęciu).
Sam jestem ciekaw czy to zda egzamin, czy będzie się coś z tym działo. Na razie wygląda idealnie. Wiem że łączą blaty też na takie listwy aluminiowe ale wygląda to okropnie i nie chciałem takiego rozwiązania u siebie.

317627

KMI
25-09-2015, 13:35
Przeprowadzeni :-)
A w zasadzie to się przeprowadzamy permanentnie od jakiś 3 miesięcy :-) Powinienem raczej napisać, mieszkamy, bo z przenosinami to jest koszmar. Rzeczy przewożę już nie wiem który raz, a w starym mieszkaniu nadal coś jest. A to kwiatek, a to książki, a to jakieś rupiecie zagrzebane w zakamarkach mieszkania, za firankami, pod łóżkiem, w mysiej dziurze i za piecem :-) Rupieciami zapełniliśmy już chyba cały wielki kontener w blokowym śmietniku, a nadal jest coś co trzeba zabrać. Jakieś narty za szafą, sanki z balkonu, do piwnicy na razie nie wchodzę, bo ostatnim razem jak zanosiłem choinkę to musiałem drzwi kolanem dopychać żeby kłódkę zapiąć. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że po przywiezieniu kilku pakunków z ciuchami, książkami i rzeczami z kuchni, w zasadzie stwierdziliśmy że już jest ok, i zasadniczo niczego nam nie brak. Od tego czasu minęły 2 miesiące, a ja nadal wynoszę rzeczy z mieszkania.

A teraz wrażenia z mieszkania :-) jest bosko, cisza i spokój, i taras, i nawet zarośnięta chwastami działka mi nie przeszkadza specjalnie. No może trochę ale forsy na zagospodarowanie brak, czasu żeby się samemu zabrać też mało. Może na wiosnę... hmm, może.

Domek cieplutki, nawet bardzo, po letnich upałach nadal się schładza. W blokach, na starym mieszkaniu już grzejniki odpalili bo zimno jak w psiarni, a w domku 23 st. Żona strasznie mnie męczy żebym kominek odpalił, że romantycznie itd. no ale jak, toż w salonie jak w hucie będzie, a my na golasa chyba siedzieć będziemy..... no chyba że to o to chodzi ;-)

Generalnie jestem zadowolony, jasne brakuje jeszcze tego czy tamtego, ale z czasem się dorobi, dokupi. Wentylacja mechaniczna działa bardzo dobrze, to był dobry zakup. Zobaczymy jak będzie z ogrzewaniem, w zeszłym sezonie jeszcze totalnie budowlanym zasadniczo tylko posadzka się wygrzewała i w domu był ukrop. A piec, bo grzejemy nim też wodę użytkową, cóż działa, grzeje i w sumie tak ma być. Nie kręcę, nie badam, nie testuje.

nk
25-09-2015, 14:00
Mimo, że nie ma zdjęć a cały dziennik jest bardzo fajny i wartościowy, to ten post jest po prostu the best! Gratulacje!

enedue
26-09-2015, 13:22
A jak było w czasie upałów?
Przyznam się, że myślałam często o Was, umierając w mieszkaniu o oknach na zachód i pamiętając, jakie macie przeszklenia i do obrony tylko żaluzje.

KMI
26-09-2015, 21:14
A jak było w czasie upałów?
Przyznam się, że myślałam często o Was, umierając w mieszkaniu o oknach na zachód i pamiętając, jakie macie przeszklenia i do obrony tylko żaluzje.

Żaluzje spisały się doskonale, gdyby nie one umarlibyśmy tam bez dwóch zdań. Na dole, nie powiem żeby było chłodno ale 26st. to max co zauważyłem. Większym problemem była góra, bo niestety moja ukochana żona nie zdecydowała się nadal :bash: na powieszenie czegokolwiek w oknach, zatem całe słońce od wczesnego popołudnia, po ostatnie promienie słoneczne zachodu, grzały pokoje na górze. Wystarczyło jednak wieczorem przewietrzyć trochę przed spaniem, a resztę przez noc, wentylacja na by-pasie schładzała dość skutecznie. Tak że dało się to wytrzymać bez większego wysiłku. Zresztą tylko miesiąc, a my w międzyczasie i tak na wakacjach byliśmy, luzik :p.

KMI
26-09-2015, 21:41
Mimo, że nie ma zdjęć .....

Niech tam, bank mógł oglądać to i Wam pokażę. Nie mam ładnie aranżowanych fotek i trochę domowego bałaganu, ale co tam my tu mieszkamy :-)
332025332028332026332027332030

enedue
26-09-2015, 21:48
:cool:
super, prosto i konkretnie

nk
26-09-2015, 21:49
Super wnętrza, domowo, przytulnie i jeszcze trochę miejsca do zapełnienia :-)
Widząc te zdjęcia myślę sobie, że chciałbym pracować w banku, ale tylko dla takich zdjeć.
Pozdrawiam!

KMI
26-09-2015, 21:50
Górna łazienka:
332031332032332033332034

Hmm, widok z okna nieciekawy, ale co zrobić działka mała.

nk
26-09-2015, 22:36
Nie mogę sobie odmówić jeszcze jednego komentarza: jak dla mnie wyjątkowo ładnie dobrana lazienka łamiąca obecną modę na biało-szaro-czarne. Gratuluję!

GUMISIOWA
27-09-2015, 01:29
Kibicowałam,podglądałam:)
Piękne okna ,świetne żaluzje i bardzo przytulny dom.
Wszystkiego dobrego na nowej domowo-ogrodowej drodze życia:)

immoral
27-09-2015, 09:32
Masz przepiękną kuchnię i blat w niej ! :)

KMI
27-09-2015, 21:44
Kibicowałam,podglądałam:)
Piękne okna ,świetne żaluzje i bardzo przytulny dom.
Wszystkiego dobrego na nowej domowo-ogrodowej drodze życia:)

Bardzo dziękuję za ciepłe słowa Tobie i pozostałym komentującym. Przed nami daleka jeszcze droga do kompletnego ukończenia (może raczej wykończenia) domku, ale jest dobrze. Zagospodarowanie trwałe już zrobione, czeka nas jeszcze zagospodarowanie zieleni, może jeszcze w tym roku się uda :-) byłoby super, bo po deszczach brnie się w błocie po kostki, pomimo tego że wszystko pięknie zarosło chwastami i poplonem który siałem wiosną (chyba lucerna i łubin jeśli dobrze pamiętam, podobno miało to dobrze glebie zrobić).
W załączeniu coś z zewnątrz (hmm podbitki nadal brak, tak jak i kasy. Jak zimy nie będzie, to może na gwiazdkę zrobimy....... a nie na gwiazdkę miały być listwy przypodłogowe, obiecałem żonie :oops: :yes:)

332134 332135 332137 332138 332139

Na pierwszym zdjęciu nasz ogrodowy stół biesiadny, ekologiczny, z resztek, a jak :-) Jak nas śnieg zasypie, pójdzie na pierwszy ogień, chociaż ja bym go najchętniej na drugi sezon zostawił, tylko małżonka marudzi strasznie. Co zrobić żony należy słuchać.

Jak kiedyś skończę, pokaże Wam warzywnik :-)) (to ta dziura w ziemi za wiatą)

KMI
12-10-2015, 07:35
No i zima przyszła niespodzianie, to się meteorologom udało, jak nigdy. Miało sypać i sypie. A było tak:
333775
A dziś .... ?
333776
A to banda "Ćwirka" która skutecznie wyżera mój posiany trawnik od tygodnia. Trudno, trawnika chyba nie będzie w tym roku, niech chociaż sobie brzuchy napełnią.

333777
"No sorry, taki mamy klimat" ;-)


P.S. W domku nadal ciepło. Odpaliłem kominek, tak z trzy razy w zeszłym tygodniu, po jednym załadunku drewna. W salonie ukrop, ale po dłuższej chwili rozchodzi się po domu, wentylacja wspomaga nieco ten proces. Podłogówka nadal w stanie spoczynku, zobaczymy jak długo pociągniemy.