PDA

Zobacz pełną wersję : Tynki gipsowe w listopadzie?



Agnieszka6
30-10-2013, 09:27
Witam
Kochani doradźcie laikowi :) Tynkować ściany wewnętrzne domu w listopadzie? Chodzi o tynki gipsowe.
Planowany termin rozpoczęcia tynkowania 04.11. Sprawa pewnie potrwa ze dwa tygodnie. Potem dopiero weszliby hydraulicy i zrobiliby ogrzewanie z podłogówką. To pewnie też potrwa tydzień/dwa i dopiero potem wylewki na podłodze, które tez pewnie wymagają odpowiednich temperatur zewnętrznych. Tak myślę, że może ogrzewalibyśmy początkowo jakimś piecykiem albo innym ustrojstwem. Czy to ma sens? Zakładając pesymistyczną wersję wydarzeń i ujemne temperatury od połowy listopada. Czy te tynki nie zgniją, nie odpadną czy co tam kolwiek złego się z nimi nie stanie?
Inna opcja to wstrzymanie prac do wiosny... Ale to prawie pół roku czekania...
Jeszcze inna opcja to płyty kg zamiast tynków w ogóle. Klejone klejem do suporexu. To chyba mało popularne rozwiązanie. Nie wiem czy to wyjdzie taniej czy drożej, czy nie będzie pękać na łączeniach bo przecież dom "pracuje", czy nie będzie głuchego pogłosu przez te płyty?
Proszę o rady. Może wypowie się również ktoś kto miał taki problem w zeszłym roku...
Pozdrawiam

EWBUD
30-10-2013, 10:04
czyżby to była inwestycja w Jankach? :)

Radosław Krasowski
30-10-2013, 18:40
Nic nie odpadnie jeśli temperatura podczas tynkowania będzie na plusie. Tynkuj śmiało.

Johna
31-10-2013, 06:52
My ze względu na temperatury zrobiliśmy w zeszłym roku w innej kolejności: pierwsza była hydraulika, potem wylewki a tynki dopiero jak piec chodził ( w lutym).
Z pogodą nie ma żartów - teraz jest fajnie ale tynki schną miesiąc a jak będzie za tydzień czy dwa tego nie wiesz. U nas np. wylewki w jednym pokoju lekko mróz uszkodził a miało go nie być (i nigdzie nie było tylko u nas).
No chyba że masz kasę na osuszacze i ogrzewacze - tak aby utrzymać dodatnią temperaturę przez cały okres schnięcia tynków - tego procesu nie powinno się przyspieszać gwałtownym suszeniem ale zadbać o dobre warunki do naturalnego schnięcia.
kierownik nam opowiadał o gościu który zrobił tynki późnojesienną porą a potem je wszystkie skuwał bo szlag je trafił od lekkich okresowych przymrozków!

nerwus
31-10-2013, 11:19
A ja troche namieszam i powiem tak, tynkowałem w styczniu, tynki gipsowe, temperatura w dzień była w okolicach 0, w nocy lekkie przymrozki, na tynku na piętrze był widoczny szron, faktycznie długo schło lecz do dziś wszystko sie trzyma a minęło już 9 lat.
Machery powiedzieli mi że lekki mróz może być tak do -3/-5, więcej to ryzyko.
Ponieważ mi sie spieszyło wiec robiłem ale pogody nie przewidzisz.

Radosław Krasowski
31-10-2013, 14:47
A ja troche namieszam i powiem tak, tynkowałem w styczniu, tynki gipsowe, temperatura w dzień była w okolicach 0, w nocy lekkie przymrozki, na tynku na piętrze był widoczny szron, faktycznie długo schło lecz do dziś wszystko sie trzyma a minęło już 9 lat.
Machery powiedzieli mi że lekki mróz może być tak do -3/-5, więcej to ryzyko.
Ponieważ mi sie spieszyło wiec robiłem ale pogody nie przewidzisz.

Potwierdzam to co piszesz. Tynk gipsowy nawet jeśli zamarznie to nie popęka. Najważniejsze żeby nie był nakładany na zamrożone podłoże.

Agnieszka6
31-10-2013, 19:19
Bardzo dziękuję za rady dot. tynków.
Czyli co ? Mam tynkować?
A co myślicie o późniejszych wylewkach? Dadzą radę jak już będzie zima?
Panie Piotrze ale mnie Pan zdemaskował:)
Pozdrawiam
Agnieszka

EWBUD
31-10-2013, 20:30
:)

zeusrulez
31-10-2013, 20:52
:)

Tynków odpadających nie widziałem przynajmniej teraz zaciąganych,ale kruszące się wylewki przez zimę już tak . . .
Musisz mądrzejszych ode mnie zapytać, wątpię, że było to źle zrobione. Majster mówił, że to przez mróz bo inwestor się spieszył. Może i taka jest przyczyna, ale dlaczego hmm. . .
Zawsze lepiej tynkować niż płytować ale i tak będziesz musiała szpachlować ;-)

Pozdrawiam

Radosław Krasowski
01-11-2013, 06:13
Tynków odpadających nie widziałem przynajmniej teraz zaciąganych,ale kruszące się wylewki przez zimę już tak . . .
Musisz mądrzejszych ode mnie zapytać, wątpię, że było to źle zrobione. Majster mówił, że to przez mróz bo inwestor się spieszył. Może i taka jest przyczyna, ale dlaczego hmm. . .
Zawsze lepiej tynkować niż płytować ale i tak będziesz musiała szpachlować ;-)

Pozdrawiam

Z cementem to już inna historia i tu gwarancji bym nie dał że wszystko będzie ok.

luky007
01-11-2013, 12:40
Tynków odpadających nie widziałem przynajmniej teraz zaciąganych,ale kruszące się wylewki przez zimę już tak . . .


nie polecam, byłem na inwestycji domku - gdzie szlak trafił 400 mkw gipsowych (100 sie ostalo). Powód: tynkowali tydzień w końcówce listopada temp. ok. 2-4 stopni, pewnego piekniego dnia temp spadła do -8 i tak sobie kolejne 2 tyg. było oczywiście z małymi wahaniami. Mokry tynk + mróz to nie problem do momentu dopóki przemarazanie nie nastąpi aż do samej ściany - wtedy poprostu zaczyna się dziać rozsadzanie.

z tynkami jest ten problem ze cieżko coś tam dodać aby mróz nie szkodził. Z wylewkami jest łatwiej - są opodiwedni środki.

Radosław Krasowski
01-11-2013, 12:59
nie polecam, byłem na inwestycji domku - gdzie szlak trafił 400 mkw gipsowych (100 sie ostalo). Powód: tynkowali tydzień w końcówce listopada temp. ok. 2-4 stopni, pewnego piekniego dnia temp spadła do -8 i tak sobie kolejne 2 tyg. było oczywiście z małymi wahaniami. Mokry tynk + mróz to nie problem do momentu dopóki przemarazanie nie nastąpi aż do samej ściany - wtedy poprostu zaczyna się dziać rozsadzanie.

z tynkami jest ten problem ze cieżko coś tam dodać aby mróz nie szkodził. Z wylewkami jest łatwiej - są opodiwedni środki.

W zeszłym roku tynkowałem domek w grudniu w połowie miesiąca przymroziło i prace przerwałem do marca. Tynk przez cały czas zamarzał i odtajał a temperatura na pewno była nizsza niż -8 i to przez wiele dni. Nie pojawiło się ani jedno pęknięcie nie wspominając o odpadaniu i wszystko jest dobrze do dzisiaj :)

Warunek nie nakładać na zmrożone podłoże i najważniejsze tynk musi być położony jedno warstwowo.

Agnieszka6
02-11-2013, 07:25
Kochani wstępna decyzja podjęta: ryzykujemy i tynkujemy:) Jest ryzyko jest zabawa:) Obyśmy tylko nie płakali po tej zabawie:)
Tynkarze mieli przyjść w poniedziałek tj. 04.11 a przyjdą w środę :bash:
Każdy dzień jest dla mnie ważny ale jak widać tylko dla mnie...
Przygotowaliśmy mały piecyk a od 04.11 jeszcze wchodzi ekipa i kładzie styropian na zewnątrz (15 cm. lambda 0,031) może jakoś pociągniemy:)
Bardzo chcę już skończyć to budowanie i wprowadzić się na wiosnę/lato

EWBUD
02-11-2013, 09:36
Kochani wstępna decyzja podjęta: ryzykujemy i tynkujemy:) Jest ryzyko jest zabawa:) Obyśmy tylko nie płakali po tej zabawie:)
Tynkarze mieli przyjść w poniedziałek tj. 04.11 a przyjdą w środę :bash:
Każdy dzień jest dla mnie ważny ale jak widać tylko dla mnie...
Przygotowaliśmy mały piecyk a od 04.11 jeszcze wchodzi ekipa i kładzie styropian na zewnątrz (15 cm. lambda 0,031) może jakoś pociągniemy:)
Bardzo chcę już skończyć to budowanie i wprowadzić się na wiosnę/lato

Powodzenia :)

nerwus
02-11-2013, 12:12
Kochani wstępna decyzja podjęta: ryzykujemy i tynkujemy:) Jest ryzyko jest zabawa:) Obyśmy tylko nie płakali po tej zabawie:)
Tynkarze mieli przyjść w poniedziałek tj. 04.11 a przyjdą w środę :bash:
Każdy dzień jest dla mnie ważny ale jak widać tylko dla mnie...
Przygotowaliśmy mały piecyk a od 04.11 jeszcze wchodzi ekipa i kładzie styropian na zewnątrz (15 cm. lambda 0,031) może jakoś pociągniemy:)
Bardzo chcę już skończyć to budowanie i wprowadzić się na wiosnę/lato

Sprawdź prognozę długoterminową i do dzieła,
Nie jestem ekspertem ale budując swoją chatę cały czas wietrzyłem dom z uwagi na wilgoć technologiczną, a Ty tynkujesz i ocieplasz, cała wilgoć zostanie w domu, tym bardziej że wiosną chcesz sie wprowadzać. Może Wam to wyjść "bokiem"...
Oczywiście to tylko moje zdanie :)

Agnieszka6
02-11-2013, 12:38
Przecież są okna i jest możliwość otwarcia/rozszczelnienia...

turalyon
02-11-2013, 17:48
Ja bym nie ryzykował. Tynkowałem w marcu - było 20 stopni na plusie. Chłopaki skonczyli i przyszłe te mrozy -20stopni. Mimo grzania mróz wszedł przez nadproża i atrop - musiałem skuc nadproża i rogi 2 pokoi - duzo nerwow niepotrzebnych

Agnieszka6
02-11-2013, 19:26
W marcu -20 stopni ????? zaraz po tym jak było 20 na plusie??????
Mimo grzania mróz wszedł?????
Ja chyba musiałam coś źle zrozumieć:)))))

Radosław Krasowski
02-11-2013, 19:37
Ja bym nie ryzykował. Tynkowałem w marcu - było 20 stopni na plusie. Chłopaki skonczyli i przyszłe te mrozy -20stopni. Mimo grzania mróz wszedł przez nadproża i atrop - musiałem skuc nadproża i rogi 2 pokoi - duzo nerwow niepotrzebnych

Ale Ty miałeś tynki cementowo-wapienne więc nic dziwnego, że popękały...

My tu rozmawiamy o gipsowych:)

luky007
03-11-2013, 08:47
przy -20 nie ma znaczenia czy gips czy cement :),

Agnieszka6
03-11-2013, 09:35
Ja myślę, że te tynki zdążą wyschnąć zanim będzie - 20. Zresztą później zamierzam robić wykończeniówkę więc i tak muszę grzać. Jakby nie było tynkujemy:) Decyzja podjęta w środę przychodzą machery:) Jestem raczej czytaczem :) forum niż pisarzem ale postaram się odezwać i powiem czy mi ta zabawa " uszła na sucho" :)))))

Agnieszka6
03-11-2013, 09:42
Sprawdzałam jeszcze raz długoterminową prognozę. Umiarkowanie ciepło ale leje. Znów proszę o opinie czy deszcz a więc duża wilgotność powietrza rzeczywiście sprzyja? Rozumiem, że do pewnego stopnia...

luky007
03-11-2013, 10:57
ogólnie tak jak napisałem: tynkowanie w listopadzie to lipa: wilgotno - słabo schnie, możliwość przymrozków - problemy. Sam proces jest krótki, ekipa ci wytynkuje średniej wielkości dom w 7-10dni, później etapowo masz wylewki dla których jeszcze gorzej jeśli chodzi o listopad... niestety z pogodą się nie wygra i jeśli naprawde nie ma pilnej potrzeby warto sie wstrzymać (aż) do wiosny, no ale wiadomo czas niekiedy nagli.

Radosław Krasowski
03-11-2013, 12:31
przy -20 nie ma znaczenia czy gips czy cement :),

...no właśnie znaczenie ma i to ogromne...

turalyon
04-11-2013, 06:44
W marcu -20 stopni ????? zaraz po tym jak było 20 na plusie??????
Mimo grzania mróz wszedł?????
Ja chyba musiałam coś źle zrozumieć:)))))

To ciebie nie było w polsce w tym roku że nie pamietasz Wielkanocy z -10 i sniegiem? W środku było +5 i wiecej - mróz wszedł tylko przez betonowe konstrukcje. Tam gdzue był porotherm nie było problemu

fotohobby
04-11-2013, 07:02
Pamiętamy, pamiętamy, ale z tym -20 to przesadziłeś w poprzednim poście :)
A czym grzałeś wtedy ?

bruk.logan
04-11-2013, 12:25
my używaliśmy farelek

fotohobby
05-11-2013, 23:03
A jaką to miało moc w sumie ?
Pytam, bo ja też startuję z tynkami gipsowymi w tym tygodniu. Izolacja domu na razie szczątkowa - 10cm styro w podłodze i 10cm tymczasowo na stropie drewnianym.
Ja planuję zaopatrzyć się w nagrzewnicę 9kW ( przepływ powietrza 800m3/h) i tak odeprzec pierwsze mrozy ;)

mili_29
08-11-2013, 08:07
no niestety mam ten sam problem... Przesunęło się u nas i wykonawcy chcą wejść (podobno) w poniedziałek, ale bardzo się martwię czy nie za późno?

Agnieszka6
20-12-2013, 11:22
Kochani obiecałam się odezwać jak już będę po tynkach i powiedzieć czy zabawa uszła "na sucho"...
Otóż uszła na sucho i to całkiem nieźle. Jestem bardzo zadowolona z tego, że zaryzykowałam. Tynki wyszły w porządku. Teraz mniej więcej mija miesiąc od zakończenia tynkowania i nic się nie dzieje. Od tygodnia grzejemy ale już właściwie przed odpaleniem ogrzewania tynki były suche. W międzyczasie chodziły tylko dwa grzejniki - jeden na górze drugi na dole ale to też nie cały czas i właściwie raczej po to żeby pracownikom od ocieplania poddasza było ciepło a nie po to żeby suszyć tynki. Tynki sobie same poradziły ale to właściwie zależało od pogody na zewnątrz - nam się po prostu udało, bo pogoda sprzyjała...
Bardzo Wam kochani dziękuję za rady !!!
Pozdrawiam

Radosław Krasowski
20-12-2013, 15:37
Kochani obiecałam się odezwać jak już będę po tynkach i powiedzieć czy zabawa uszła "na sucho"...
Otóż uszła na sucho i to całkiem nieźle. Jestem bardzo zadowolona z tego, że zaryzykowałam. Tynki wyszły w porządku. Teraz mniej więcej mija miesiąc od zakończenia tynkowania i nic się nie dzieje. Od tygodnia grzejemy ale już właściwie przed odpaleniem ogrzewania tynki były suche. W międzyczasie chodziły tylko dwa grzejniki - jeden na górze drugi na dole ale to też nie cały czas i właściwie raczej po to żeby pracownikom od ocieplania poddasza było ciepło a nie po to żeby suszyć tynki. Tynki sobie same poradziły ale to właściwie zależało od pogody na zewnątrz - nam się po prostu udało, bo pogoda sprzyjała...
Bardzo Wam kochani dziękuję za rady !!!
Pozdrawiam

No widzisz źle byśmy Ci nie doradzali:)

EWBUD
21-12-2013, 12:09
Kochani obiecałam się odezwać jak już będę po tynkach i powiedzieć czy zabawa uszła "na sucho"...
Otóż uszła na sucho i to całkiem nieźle. Jestem bardzo zadowolona z tego, że zaryzykowałam. Tynki wyszły w porządku. Teraz mniej więcej mija miesiąc od zakończenia tynkowania i nic się nie dzieje. Od tygodnia grzejemy ale już właściwie przed odpaleniem ogrzewania tynki były suche. W międzyczasie chodziły tylko dwa grzejniki - jeden na górze drugi na dole ale to też nie cały czas i właściwie raczej po to żeby pracownikom od ocieplania poddasza było ciepło a nie po to żeby suszyć tynki. Tynki sobie same poradziły ale to właściwie zależało od pogody na zewnątrz - nam się po prostu udało, bo pogoda sprzyjała...
Bardzo Wam kochani dziękuję za rady !!!
Pozdrawiam

A nie mówiłem..... :)

Agnieszka6
26-12-2013, 19:09
Bardzo Wam dziękuję:) i gorąco pozdrawiam:)
A może wzięlibyście się teraz za moją łazienkę? :)))))))))))

BCS
28-12-2013, 10:56
Informacja dla potomnych, tynki gipsowe jesienneo-zimowe bardzo ładnie dosuszane są przez mróz...ale nie za duży i nie za szybo atakujący wilgotny i nieizolowany budynek, trzeba w przypadku wystąpienia silnych i długotrwałych mrozów dostarczyć ciepło od środka. 3-5 dni dobrego grzania (naście stopni w środku) i mrozu na zewnątrz wysuszą tynk, jak bez mała lipcowe słoneczko, innym zagrożeniem dla gipsowych z końca roku jest dłuuuuuuuuuuuugie niewentylowane , paromiesięczne, dosychanie w wilgotnych warunkach często owiniętych paronieprzepuszczalnym styropianem, takie tynki wyschną, ale będą słabiutkie- to z tego powodu opinia o ich słabszej wytrzymałości.

Rafal_Maraf
08-01-2014, 09:09
Na przyszłość.. przy tynkowaniu szczególną uwagę należy zwracać na tynkowanie stropów, ponieważ jak ma spaść tynk to spadnie właśnie z sufitu. Po pierwsze przed tynkowaniem należy wygrzac pomieszczenie i sprawdzić temperature ścian i stropów, gdyż często w pomieszczeniu mamy +10 a temperatura sufitu może być -2 i wtedy po zagruntowaniu i otynkowaniu... tynk może odpaść z gruntem nawet po kilku miesiącach. Ponadto Artur-69 to że tynk wysycha ładnie zimą nie jest efektem mrozu.. poczytaj sobie o podstawowych prawach fizyki. Za szybkie wysychanie tynku zimą , przy założeniu , że pomieszczenia są dobrze wentylowane i ogrzewane - odpowiada po pierwsze mieszanka gipsowa, która jest specjalnie produkowana na tą porę roku... czyli producenci produkują inną szybko schnącą mieszankę, po dugie powietrze podczas mrozów ma mniejszą wilgotosć. :) Pozdrawiam forumowiczów i zapraszam http://www.maraf.pl/tynki_gipsowe.html