marek&magda1
30-10-2013, 12:07
Ku przestrodze !!!!!!
Na wstępie chciałbym powiedzieć iż to co zostanie napisane poniżej nie jest pisane aby kogoś obrazić, lecz przestrzec takich jak ja, którzy dali się naciągnąć i zostali oszukani. Ale od początku ........
Była sobie połowa marca 2013, czyli środek "zimy" a my mieliśmy zacząć budowę naszego wymarzonego domku. Z powodu niesprzyjających warunków postanowiliśmy zacząć od przyłączy mediów.
Poprzez polecenie trafiliśmy do p. Anieli z Imielina, rzekomo solidnej projektantki. Zleciliśmy wykonanie projektu przyłącza wody, kanalizacji oraz gazu. Pani stwierdziła że nie zrobi tego "od ręki" bo wiosna i każdy zaczyna budowę, a nam się nie spieszyło więc umówiliśmy się na połowę maja.
W międzyczasie zostaliśmy poproszeni o dostarczenie rzędnych działki (do kanalizacji) i tu nasz błąd, zwlekaliśmy z tym ok 2 tyg. ale i na naszych mapach tego nie było ani w UM Mysłowice i w sumie okazało się to zbędne.
Na początku czerwca dalej nie mieliśmy jeszcze ani jednego projektu (woda i gaz nie wymagały dodatkowych informacji) a cały czas byliśmy zapewniani że nasze projekty właśnie "się robią".
Pierwsze projekty dostaliśmy w połowie sierpnia !!!!!! i tu dopiero zaczęły się problemy, gdyż nie były wykonane zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami !!!! (z drugiej strony też bym po takim czasie zapomniał co było ustalane w MARCU).
Pod koniec sierpnia dostaliśmy projekt gazu. Nieco później projekt wod-kan. Zamówiliśmy firmę, ustaliliśmy termin i......Niestety, kanalizacja do poprawy bo pani nie przeczytała warunków wydanych przez UM Mysłowice !!!!!!! "bo takie warunki są zazwyczaj standardowe i takie same".
W międzyczasie sami interweniowaliśmy w UM i wodociągach aby mieć jakiekolwiek informacje o naszych projektach.
I w końcu, gdzieś w 2 połowie września, po ponad 6 miesiącach, dotarliśmy do końca (tak myśleliśmy)
Mimo zapewnień, że ostatni projekt (instal. wewn. gazu) będzie tańszy ze względu na opóźnienia sami jeszcze musieliśmy się o to kłócić .
I to w sumie koniec naszej przygody z panią Anielą .....
A teraz morał: przy odbiorze prac pan inspektor z wodociągów stwierdził " kto państwu projektował wod-kan??? warunki były wydawane w jednym czasie przez jedną firmę i zazwyczaj wykonuje się to na jednym projekcie !!!!". Ot taka wisienka na torcie a my zapłaciliśmy 2x600 zł netto.
Jeżeli ktoś ma mało problemów przy budowie to serdecznie polecamy i podamy namiary
Na wstępie chciałbym powiedzieć iż to co zostanie napisane poniżej nie jest pisane aby kogoś obrazić, lecz przestrzec takich jak ja, którzy dali się naciągnąć i zostali oszukani. Ale od początku ........
Była sobie połowa marca 2013, czyli środek "zimy" a my mieliśmy zacząć budowę naszego wymarzonego domku. Z powodu niesprzyjających warunków postanowiliśmy zacząć od przyłączy mediów.
Poprzez polecenie trafiliśmy do p. Anieli z Imielina, rzekomo solidnej projektantki. Zleciliśmy wykonanie projektu przyłącza wody, kanalizacji oraz gazu. Pani stwierdziła że nie zrobi tego "od ręki" bo wiosna i każdy zaczyna budowę, a nam się nie spieszyło więc umówiliśmy się na połowę maja.
W międzyczasie zostaliśmy poproszeni o dostarczenie rzędnych działki (do kanalizacji) i tu nasz błąd, zwlekaliśmy z tym ok 2 tyg. ale i na naszych mapach tego nie było ani w UM Mysłowice i w sumie okazało się to zbędne.
Na początku czerwca dalej nie mieliśmy jeszcze ani jednego projektu (woda i gaz nie wymagały dodatkowych informacji) a cały czas byliśmy zapewniani że nasze projekty właśnie "się robią".
Pierwsze projekty dostaliśmy w połowie sierpnia !!!!!! i tu dopiero zaczęły się problemy, gdyż nie były wykonane zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami !!!! (z drugiej strony też bym po takim czasie zapomniał co było ustalane w MARCU).
Pod koniec sierpnia dostaliśmy projekt gazu. Nieco później projekt wod-kan. Zamówiliśmy firmę, ustaliliśmy termin i......Niestety, kanalizacja do poprawy bo pani nie przeczytała warunków wydanych przez UM Mysłowice !!!!!!! "bo takie warunki są zazwyczaj standardowe i takie same".
W międzyczasie sami interweniowaliśmy w UM i wodociągach aby mieć jakiekolwiek informacje o naszych projektach.
I w końcu, gdzieś w 2 połowie września, po ponad 6 miesiącach, dotarliśmy do końca (tak myśleliśmy)
Mimo zapewnień, że ostatni projekt (instal. wewn. gazu) będzie tańszy ze względu na opóźnienia sami jeszcze musieliśmy się o to kłócić .
I to w sumie koniec naszej przygody z panią Anielą .....
A teraz morał: przy odbiorze prac pan inspektor z wodociągów stwierdził " kto państwu projektował wod-kan??? warunki były wydawane w jednym czasie przez jedną firmę i zazwyczaj wykonuje się to na jednym projekcie !!!!". Ot taka wisienka na torcie a my zapłaciliśmy 2x600 zł netto.
Jeżeli ktoś ma mało problemów przy budowie to serdecznie polecamy i podamy namiary