PDA

Zobacz pełną wersję : Instalacja gazowa w domu



slawo
13-07-2004, 07:18
Czy można poprowadzić instalacje gazową w domu pod tynkiem?

kgadzina
13-07-2004, 08:14
Przepisy dopuszczają taka mozliwośc tylko że musi to byc bruzda "sucho zakryta". Chodzi o to że nie można takiej rury zarzucić tynkiem tak jak np. peszla z przewodami, tylko w tynku zrobic bruzdę na tyle głęboką zeby się schowała rura i potem ją zakryc.

kastel
13-07-2004, 20:57
Przepisy dopuszczają taka mozliwośc tylko że musi to byc bruzda "sucho zakryta". Chodzi o to że nie można takiej rury zarzucić tynkiem tak jak np. peszla z przewodami, tylko w tynku zrobic bruzdę na tyle głęboką zeby się schowała rura i potem ją zakryc.

czy w takim razie mógłbym schować rurę gazową (Cu 22mm) we wnęce w ścianie (mam takie zagłębienie w którym biegnie żeliwna rura kanalizacyjna jako odpowietrzenie inst. kanaliz. jest tam dosyć miejsca na ten "gaz") i zabudować to wszystko płytą GK? co na to mówią przepisy ? jakie?

pozdr.

wodzio
16-12-2004, 10:36
mozesz w miec rure zakryta nawet jakąś zaprawą, ale taka która jest możliwa do usunięcia w łatwy sposób

wodzio
16-12-2004, 10:37
i chyba musi być wentylowana

wodzio
16-12-2004, 10:43
Dopuszcza się, ze względów estetycznych, zabudowę przewodów gazowych jedynie wtedy, gdy jest ona łatwa w demontażu. Zabudowa ta powinna zapewniać odpowiednia wentylację, czyli ułożenie glazury w kuchni i przykrycie nią rur jest niemożliwe.

jest to cytat ze strony mojej gazowni

Jarek.P
16-12-2004, 11:04
czyli ułożenie glazury w kuchni i przykrycie nią rur jest niemożliwe.

jest to cytat ze strony mojej gazowni

Mój nauczyciel fizyki ze szkoły średniej miał takie powiedzenie: "wszystko można, co niemożna, byle z wolna i z ostrożna" ;)

Pasuje mi ono tutaj jak ulał. Rur zabudować trwale glazurą nie można. Ale wykonanie z czegokolwiek (GK, ODF) demontowalnego ekranu i zapłytkowanie go - to już przejdzie jak najbardziej.
U mnie w kuchni natomiast do zabudowania rury jest wykorzystana zabudowa kuchenna, meble znaczy się. Rura idzie w narożniku kuchni, górna szafka ma w plecach wrąb specjalnie na rurę, a w przerwie pomiędzy górnymi a dolnymi szafkami jest wykonany "słupek" z płyty meblowej, maskujący ta rurę, z drzwiczkami na zawór gazowy. Juz parę kontroli z gazowni było, sprawdzają tylko za każdym razem, czy drzwiczki się otwierają, jeden upierdliwiec upewniał się, czy kanał w którym jest rura jest wentylowany (jest - od góry górnej szafki i od dołu zabudowy jest do niego dostęp).

J.

czajnik
17-12-2004, 16:12
Może dodam coś od siebie dla uporządkowania tematu.

1. Można przewód gazowy prowadzić w bruździe ściennej, niewypełnionej, zakrytej i wentylowanej.

2. Można przewód gazowy prowadzić w bruździe ściennej i wypełnionej. Nie ma wtedy mowy o wentylacji, bo niby jak? Zaprawa musi być łatwa do usunięcia i nie powodująca korozji przewodu (w praktyce - bez wapna i gipsu).

3. Przewód gazowy nie może mieć w miejscu zakrycia połączeń gwintowanych i armatury.

4. Gazownia ma wielkie G... do powiedzenia, jeśli chodzi o wewnętrzną instalację za gazomierzem. Wszelkie zalecenia, które publikuje, mogą mieć co najwyżej charakter informacyjny i nie są wiążące.

5. Slawo: w razie czego, w sądzie, czy w gazowni, nie powołuj się na mnie ani na ten post - nie znasz mnie i nigdy o mnie nie słyszałeś.

Michał_B.
17-12-2004, 17:17
Może dodam coś od siebie dla uporządkowania tematu.

1. Można przewód gazowy prowadzić w bruździe ściennej, niewypełnionej, zakrytej i wentylowanej.

2. Można przewód gazowy prowadzić w bruździe ściennej i wypełnionej. Nie ma wtedy mowy o wentylacji, bo niby jak? Zaprawa musi być łatwa do usunięcia i nie powodująca korozji przewodu (w praktyce - bez wapna i gipsu).

3. Przewód gazowy nie może mieć w miejscu zakrycia połączeń gwintowanych i armatury.

4. Gazownia ma wielkie G... do powiedzenia, jeśli chodzi o wewnętrzną instalację za gazomierzem. Wszelkie zalecenia, które publikuje, mogą mieć co najwyżej charakter informacyjny i nie są wiążące.

5. Slawo: w razie czego, w sądzie, czy w gazowni, nie powołuj się na mnie ani na ten post - nie znasz mnie i nigdy o mnie nie słyszałeś.

:lol: :lol: :lol: